Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek - cz. VI

[princeseczka]

Napisane przez jomic

uciekam spać
dobranoc
Misislipy - znasz termin?

też uciekam
dobranoc

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

abiblabla pan sikający w krzakach tak mnie rozbroił
idę do łózka z taką miną
pa!

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

jomic jeszcze nie ale może jutro poznam, dobranoc

abiblabla moi I. jedzą cały czas jedna z pań I. jest bardzo szczupła a ciągle je słodycze i chce nas częstować, a jak podziękuję to mówi że przytyje a ta duga je batoniki a potem liczy kalorie i mówi że jest za gruba i wszyscy ciągle wiszą na telefonie

to ja też się kładę spać, dobranoc

[marteczka69]

Cześć Dziewczyny.mam do Was pytanie może jesteście bardziej w tym zorientowane.ukończyłam juz 30 godz jazdy ,dodatkowo za namowa instruktota dokupiłam jeszcze 2 godz.Czuje sie juz na tyle ,zeby sprobowac przystapic do egzaminu,ale mój instruktor nie chce mi wydac zaświadczenia o ukończeniu kursu,bo on uważa ze nie jestm jeszcze gotowa do egzaminu i tym sugeruje mi dokupienie dodatkowych jazd.Czy on wogóle może mi nie wydac tego zaświadczenia?ja naprawde jezdze dobrze ,czuje sie pewnie za kierownica itp ,i jeszcze mi powiedzial ze musze jeżdzic lepiej niż wszyscy na drodze.Jestem taka zdenerwowana az płakać się chcę

[liwiusz]

Uff, próbowałam się zalogować przez kilka ładnych godzin i nic, ale w końcu jestem.
Co prawda ja tak ostatnio z doskoku Was podczytuję i nie bardzo orientuję się we wszystkim, o czym tu piszecie, ale nadrobię to... kiedyś.

Witam wszystkie nowe dziewczyny, z którymi się jeszcze nie przywitałam

Mój straszy instruktor palił, pozwalał sobie zazwyczaj wtedy, kiedy np. ja robiłam łuk, a on bezczynnie stał na zewnątrz. I kilka razy jak już chyba miał mnie dość, bo miałam momenty, że mógł mi coś tłumaczyć dziesięć razy, a ja dalej robiłam po swojemu Ale nie miałam z nim zbyt często jazd, więc nie odczuwałam jakoś tego, że palił (a może dlatego, że sama w domu mam nałogowych palaczy?). Za to jego syn, a mój ulubiony instruktor nie palił i zawsze narzekał na syf w eLce, jaki zostawia jego ojciec, na to, że śmierdzi dymem, że popiół, a on dopiero co wysprzątał itd. W zamian często popijał herbatkę lub wodę mineralną, wcinał banany i karmił mnie mandarynkami, cukierkami i innymi słodkościami, które miał pod ręką a jako że to była zazwyczaj wieczorna pora to aż zdziwiłam się, że przez cały kurs mi się nie utyło

marteczka nie jesteś sama, jedna z dziewczyn (bodajże sweet, tak?) miała podobną sytuację. Nie wiem jak to z egz. wewnętrznym w osk, czy był i jeśli tak, to jak ci poszło, ale instruktor musi wydać ci to zaświadczenie. Prawdopodobnie liczy, że wyciągnie od ciebie więcej kasy, ale jeśli czujesz, że dodatkowe jazdy nie są ci już potrzebne to nie daj się, walcz o swoje.

[sylwiszon757]

hej a ja dzisiaj nie idę do szkoły, bo jadę na dni otwarte na UE chciałam pojechać autem, ale mama dzisiaj wzięła krowę do pracy

[orchidea24]

Napisane przez 3mw

Witaj
Przed egzaminem? Pewnie stres, za to po wielka ulga

no przed egz! jeszcze niby 2 tyg ale ja już to czuję! zdanie za pierwszym razem w Bytomiu to raczej cud

Wykupiłam dodatkowe jazdy żeby czuć się pewniej oby to coś dało!

Fajnie tu u Was! widzę, że spoooro piszecie

---------- Dopisano o 08:04 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Witaj orchidea
Którego dnia dokładnie masz egzamin? Wiesz, trzeba zapisać, żebyśmy mogły kciuki trzymać [/QUOTE]

czesc

18 kwietnia musicie trzymac mooooocno kciuki !!

Aha zapomniałam napisać ze zaraz z rana ;-)

---------- Dopisano o 08:07 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------

Napisane przez sylwiszon757

Gosia: jeżdżę krową chrysler stoi zepsuty, mój tatuś się troszkę nad nim pastwił

witaj orchidea24

hejooo

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez amelsss

Hej Orchideo

Hej hej

Wogóle to cześć wszystkim!!

[kraska12345]

Napisane przez marteczka69

Cześć Dziewczyny.mam do Was pytanie może jesteście bardziej w tym zorientowane.ukończyłam juz 30 godz jazdy ,dodatkowo za namowa instruktota dokupiłam jeszcze 2 godz.Czuje sie juz na tyle ,zeby sprobowac przystapic do egzaminu,ale mój instruktor nie chce mi wydac zaświadczenia o ukończeniu kursu,bo on uważa ze nie jestm jeszcze gotowa do egzaminu i tym sugeruje mi dokupienie dodatkowych jazd.Czy on wogóle może mi nie wydac tego zaświadczenia?ja naprawde jezdze dobrze ,czuje sie pewnie za kierownica itp ,i jeszcze mi powiedzial ze musze jeżdzic lepiej niż wszyscy na drodze.Jestem taka zdenerwowana az płakać się chcę

Hmmm a jakim prawem od nie chce Ci wydać tego zaświadczenia? Wydaje mi się, że chce Cię naciągnąć na kasę ... Bo to od Kursanta zależy czy chce wykupić sobie dodatkowe godziny czy też nie. Ja czułam się niepewnie przed egzaminem i mówiłam mojemu I. że chyba sobie wykupię dodatkowe godziny, a on mi mówił, że jestem przygotowana do egzaminu i nie wie czy te dodatkowe są potrzebne. Mimo wszystko dokupiłam 1 godzinkę, ale faktycznie nic mi ona nie dała. Jeżeli czujesz się pewnie, to nie dokupuj żadnych godzin.
Powodzenia

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

[QUOTE=jomic;26152325]

Kiedyś czytalam jakis artykuł (kraska, to nie jest absolutnie przeciwko Tobie, zwyczajnie zapamietałam bo o Olsztynie było http://motoryzacja.interia.pl/prawo_...o,1529542,3461 ) i pan tam psioczył na oak olsztyńskie. Zarzucał, ze uczą jeździć tylko po wyznaczonej (jest taka wogóle) trasie egzaminacyjnej, w okolicach Dworcowej, tam jeżdżą pięknie a potem odbierają plasticzki i nie potrafią pojechać sami poza tą trasą. Oczywiscie jego syna tez tak uczyli, ale on mu nie pozwoli samemu jeździć póki nie nauczy się przy nim - bo przecież na kursie go nie nauczycli.

O proszę, dziękuję za link, bo jakoś wcześniej nie miałam okazji zapoznać się z tym artykułem Już wyrażam swoje skromne zdanie na temat tego, co właśnie przeczytałam.

Ucząc się jeździć nigdy nie jeździłam cały czas tą samą trasą. Nie miałam żadnych wyrysowanych planów, rond etc.etc., I. nie informował mnie, że np. jedziemy tu gdzie zazwyczaj jeżdżą egzaminatorzy, po prostu jeździliśmy zazwyczaj po centrum, rzadko wybieraliśmy się na jakieś obrzeża, ale się zdarzało, poza tym w trasie też się uczyłam jeździć, zarówno w dzień jak i późnym wieczorem. Tak więc tę teorię, że Elki w Olsztynie jeżdżą tylko po trasach egzaminacyjnych śmiało mogę "obalić".

Jeśli chodzi o placyk, to fakt faktem I. uczył mnie pewnej techniki pokonywania łuku, tu się zgodzę. Jednakże parkowałam również w mieście na parkingach i uczył mnie jak to powinnam prawidłowo robić.
A wracając do jazdy w mieście czy poza miastem, również instruował mnie, że na przykład za wolno jadę, i tym samym utrudniam ruch innym.

Trochę prawdy jest w tym artykule, jednakże Pan który pisał ten artykuł za bardzo przesadził ... nie można wszystkich mierzyć jedną miarą., może faktycznie trafiają się tacy instruktorzy, którzy stosują takie a nie inne metody, ale są i tacy, którzy chcą nauczyć jeździć, a nie tylko zdać. Wiadomo są różne szkoły nauki jazdy, różni instruktorzy, i różne metody nauczania. Pewnie tak jest w każdym mieście, a nie tylko w Olsztynie.

Poza tym, prawdziwa nauka zaczyna się dopiero po egzaminie jak obok nie ma już Instruktora.
A jeszcze jedno, moim zdaniem 30 godzin to jest za mało aby kogoś nauczyć bardzo dobrze jeździć. To jest minimum aby opanować podstawowe umiejętności do prowadzenia auta.

Podobają mi się zmiany, które zaproponował autor artykułu:

"Jakie widziałbym pilne zmiany? Otóż takie: - zdanie teorii na zasadzie pytania przez komisję egzaminacyjną z faktycznej znajomości kodeksu i innych zasad zamiast testów komputerowych, a jeśli testy - to taka mnogość wariantów, że bezużyteczna stałaby się zasada ZZZ (zakuć - zdać - zapomnieć); - skończenie z oklepanymi trasami egzaminacyjnymi - zdający mógłby zostać umówiony na rozpoczęcie jazdy egzaminacyjnej w dowolnym punkcie miasta (np. po zdaniu teorii i placu grupa egzaminowanych dostaje informację, że jej egzamin rozpoczyna się za dwie godziny w określonym punkcie miasta), obowiązkowa jazda za miastem z takimi elementami jak np. wyprzedzanie; - dopasowanie zasad placu do rzeczywistości (np. wymiary miejsc parkingowych, parkowanie pomiędzy atrapami aut); - tak samo jak natychmiastowe przerwanie egzaminu za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 20 km/h tak samo "oblewanie" za jazdę z prędkością mniejszą o ponad 20 km/h od dopuszczalnej, jeśli z warunków ruchu wynika, że jazda z prędkością dopuszczalną jest całkowicie bezpieczna (podstawa niezaliczenia - brak płynności w ruchu - jest takie kryterium); - wprowadzenie systemu pierwsze prawko "tymczasowe" ważne rok, w tym czasie kursant musiałby się obowiązkowo doszkolić się w takich kategoriach jak jazda po zmierzchu, jazda w warunkach ograniczonej widoczności (mgła, deszcz), w warunkach zimowych, etc.

Pozdrawiam

[kate3388]

Hej dziewczyny! Moge się dołaczyć? Jestem po 6jazdach i jestem absolutnie zakochana w jezdzie samochodem
Moj instruktor pali,ale zawsze pyta czy staniemy i wychodzi z samochodu. Jakos tak szybko nam leci i juz przerobilismy wszystko,na miasto wyjechalam po 15minutach na placu,ale to pewnie dlatego,ze zobaczyl ze jezdze juz w miare (uczylam sie troche wczesniej a tata czy znajomymi,takze obycie mialam)
Sluchamy radia, a wrecz czasem spiewamy jakies hity na rozluznienie atmosfery.

Co do przekraczania zgadza sie na lekkie widelki,ale ja siebie sama pilnuje,bo teraz bede to olewac,a potem na egzaminie sie zapomne i pomachaja mi łapeczką.

Najgorszy moj problem na poczatku to ze stresu byly kierunki, przyszlam na drugie zajecia w L i P dlugopisem na reku i juz jest okey

Warszawski word...30%zdawalnosci,ale nie mysle tak o tym,stwierdzilam,ze zero presji,co ma byc to bedzie jak nie za pierwszym to za drugim

Jutro na 12 znowu 2 godzinki

Dobre sa te zmiany w teorii! Bo serio,polowa uczy sie na pamiec,a potem Instruktor zadaje jakies banalne pytanie o znak i co...i nie wiedza.
Mnie pochwalil za moj atut: wiedza teoretyczna opanowana!
za to moj minus ...tj parkowanie on mi mowi a ja i tak na swoje wyczucie

[kraska12345]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26157212]

a mam pytanie: czy wasi I. też palą? moja cała trójka pali, a cała reszta którą widziałam też palą.

Mój na szczęście nie palił, nawet gdyby próbował to bym powiedziała, że na czas moich jazd niech się powstrzyma, bo nie znoszę dymu papierosowego.

[sylwiszon757]

witaj kate

mój I. nie pali

[LunatyczkaBB]

Witam .
Nie nadrabiałam, jeden post mi się tylko w oczy rzucił. Resztę doczytam.

Napisane przez marteczka69

Cześć Dziewczyny.mam do Was pytanie może jesteście bardziej w tym zorientowane.ukończyłam juz 30 godz jazdy ,dodatkowo za namowa instruktota dokupiłam jeszcze 2 godz.Czuje sie juz na tyle ,zeby sprobowac przystapic do egzaminu,ale mój instruktor nie chce mi wydac zaświadczenia o ukończeniu kursu,bo on uważa ze nie jestm jeszcze gotowa do egzaminu i tym sugeruje mi dokupienie dodatkowych jazd.Czy on wogóle może mi nie wydac tego zaświadczenia?ja naprawde jezdze dobrze ,czuje sie pewnie za kierownica itp ,i jeszcze mi powiedzial ze musze jeżdzic lepiej niż wszyscy na drodze.Jestem taka zdenerwowana az płakać się chcę

Nie ma prawa Ci odmówić!
Wyjeździłaś swoje 30 godzin, a czy dokupisz jeszcze, czy nie to tylko Twoja sprawa. Musiałabyś dokupić, ale to po 3 oblanych egzaminach i to już inna bajka.
Myślę, że próbuje Cię naciągnąć na kasę, a przy okazji niszczy Twoją wiarę w Twoje możliwości.
Jeśli tylko Ty czujesz, że jesteś gotowa podejść do egzaminu to bierz te papiery. On nie ma prawa Ci ich nie wydać!

[kate3388]

Moje 30h konczy sie praktycznym na prawo jazdy i mowili ze moga nas nie puscic,ale jak popelnimy jakis karygodny blad i zasugerowac dokupienie kilku jazd, ale powiedzial od razu ze nikogo na kase nie chca naciagac i jak sie ktos uprze to mu wystawi papier. Ogolnie podejscie bardzo mi sie podoba, mam 33h do wyjezdzenia po 30 EWP i moja decyzja co z 3, czy jezdze od razu czy zostawiam przed egzaminem.

[jomic]

Hello,
kraska, zgadzam się w 100%. Gdyby tam było inne miasto pewnie nie zwróciłabym uwagi.
Zmiany w egzaminach z teorii bardzo by się przydały. JAk nosiłam ze sobą zeszycik z teorii albo podręcznik - zawsze mozna doczytać w autobusie - to otoczenie się dziwiło, ze po co mi to, skoro mam testy do rozwiązywania?? To po co lekarz ma się uczyć 30 chorób skoro na egzaminie omówi tylko 3? Jestem za "cięzkim", ustnym egzaminem z teorii.

orchidea, witaj
JAk poznałam swój termin to dopiero był stres. Ale tak mam, póki wiem ze egz w kwietniu jest ok, ale jak się dowiem którego kwietnia to się zaczyna.

marteczka, witaj
Chyba są dwa zaświadczenia - zaświadczenie o ilości wyjeżdżonych godzin (potrzebne np jak się zmienia OSK) i takie jakie dostaje się i składa w WORDzie ustalając termin. Tam instr stwierdza, ze kursant jest przygotowany i chyba ze zdał egzaminy wewnętrzne. O ile z pierwszym nie powinnas miec problemów, o tyle z drugim raczej też nie (ale mi wyszło zdanie). Póki co instr nie ponoszą konskwencji za to, ze kursant nie zdał.
Może to ten sam instr co Sweet.

kate3388, witaj

O papierosach cd widzę. To mój pali. NAsze spotkanie zaczęło się od jego papierosa (w czesie gdy ja ustawiałam fotel i lusterka). Palił na placu, albo jak miałam 2h to po godzinie była przerwa na papierosa. I przyzywczaiłam się do tego. Jak mi nie szło na koniec to jeździłam i jeździłam i cos mi nie pasowało. Po chwili olśnienie (przerwy nie było): "M. nie chce Ci się palić?"
Parkowanie skośnie ćwiczyłam pod sklepem, gdzie wyskakiwał po snickersa i wodę. Nigdy nie miałm kanapek, raz trafił się rogalik z czekoladą, bardzo rzadko jakaś cola.

[201607111632]

Napisane przez kate3388

Hej dziewczyny! Moge się dołaczyć? Jestem po 6jazdach i

Najgorszy moj problem na poczatku to ze stresu byly kierunki, przyszlam na drugie zajecia w L i P dlugopisem na reku i juz jest okey

Hej Kate
Ja dopiero jutro mam trzecią godzinę, także jestem mega początkująca

Napisane przez jomic

Hello,
kraska, zgadzam się w 100%. Gdyby tam było inne miasto pewnie nie zwróciłabym uwagi.
Zmiany w egzaminach z teorii bardzo by się przydały. JAk nosiłam ze sobą zeszycik z teorii albo podręcznik - zawsze mozna doczytać w autobusie - to otoczenie się dziwiło, ze po co mi to, skoro mam testy do rozwiązywania?? To po co lekarz ma się uczyć 30 chorób skoro na egzaminie omówi tylko 3? Jestem za "cięzkim", ustnym egzaminem z teorii.

Dokładnie! Mnie też się dziwili, że po co się uczę tego wszystkiego, skoro wystarczy same testy wykuć.

[jomic]

Dziesiejszy tekst dnia: jak się wolno jedzie to się nic nie stanie. Nawet jak się nie zna przepisów.

[princeseczka]

Witam wszystkie panie

co do jedzenia to mój najczęściej jadał cukierki "nimm 2" a gdy jedziłam w godzinach 13-15 to pod koniec jazd podjeżdżaliśmy pod "chińczyka" tam już dane na wynos na niego czekało. Raz kradliśmy komuś( chyba komuś z jego rodziny bo szukał klucza pod wycieraczką) winogrona, ale to dawne czasy...(początek października).


Kupiłam zapach truskawkowy do samochodu

[Ewi22]

Hej mój instruktor żuje gumę i pytaczy chcę-a ja nie,bo nie cierpię gumy tego smaku na szczęście nie pali Dziś ćwiczyłam parkowanie itp i... MASSSSAKRA!!! dalej nie wyczuwam tego auta a to JUŻ 17 godzina instruktor mówi-więcej wiary w siebie... Jak skupiam się na sprzęgle to zapominam o gazie itd; gdzie ta moja podzielność uwagi????

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Dawno bym zrezygnowała...Ale muszę pokazać innym,że dam radę bardziej uparta niż mądra ehhhh...Dobrze,że pracuję to sama sobie zafunduję dodatkowe godziny ale pomału zaczyna tracić tę początkową radość...Dziewczyny...HEL P

[orchidea24]

Napisane przez jomic

orchidea, witaj
JAk poznałam swój termin to dopiero był stres. Ale tak mam, póki wiem ze egz w kwietniu jest ok, ale jak się dowiem którego kwietnia to się zaczyna.

haha też tak mam! i najgorsze jeszcze to to, że wszyscy wokół się mnie pytają kiedy go mam a ja zmyślam nie chce się przyznać żeby nie odczuwać dodatkowej presji hihi, wystarczy że wie mój I i kurde to chyba największa presja bo strasznie na mnie liczy w ogóle jest taki super i dodał mi tyle wiary w siebie! poszłam w sumie tak na spontana na kurs! zdecydowałam się dzień przed i nie żałuję! pokochałam moją Elkę i z sentymentem na nie patrzę i tak zostanie

[Ewi22]

I jak na złość -dużo znajomych się pałętało Myślę że jak do 30h się nie wyrobię to pajac nieuleczalny ze mnie i sie nie nadaję,czy jak...

[liwiusz]

Napisane przez Ewi22

Hej mój instruktor żuje gumę i pytaczy chcę-a ja nie,bo nie cierpię gumy tego smaku na szczęście nie pali Dziś ćwiczyłam parkowanie itp i... MASSSSAKRA!!! dalej nie wyczuwam tego auta a to JUŻ 17 godzina instruktor mówi-więcej wiary w siebie... Jak skupiam się na sprzęgle to zapominam o gazie itd; gdzie ta moja podzielność uwagi????

Nie przejmuj się, ja do samego końca miałam problemy z parkowaniem. Zawsze miałam jakieś ale, bo trochę krzywo, bo z 10 cm za blisko samochodu zaparkowanego obok i wszystko poprawiałam po 'n' razy, aż wreszcie I. stwierdził, że marudzenie mam chyba we krwi i dał mi taki wycisk z tego parkowania, że już miałam dość i nie pisnęłam słowem, że coś mi się nie podoba
Do tej pory, mimo iż na egzaminie wyszło mi naprawdę perfekcyjnie to parkowanie jest najmniej lubianym elementem każdej jazdy i absurdalnie wciskam się wszędzie tyłem, bo łatwiej niż tak normalnie, przodem

[abiblabla]

Napisane przez liwiusz

Nie przejmuj się, ja do samego końca miałam problemy z parkowaniem. Zawsze miałam jakieś ale, bo trochę krzywo, bo z 10 cm za blisko samochodu zaparkowanego obok i wszystko poprawiałam po 'n' razy, aż wreszcie I. stwierdził, że marudzenie mam chyba we krwi i dał mi taki wycisk z tego parkowania, że już miałam dość i nie pisnęłam słowem, że coś mi się nie podoba
Do tej pory, mimo iż na egzaminie wyszło mi naprawdę perfekcyjnie to parkowanie jest najmniej lubianym elementem każdej jazdy i absurdalnie wciskam się wszędzie tyłem, bo łatwiej niż tak normalnie, przodem

ooo ja nie znosze parkowania bo wlasnie prawie nigdy nie wychodzi mi równo, nie wyobrazam sobie co to bedzie na egzaminie

[Ewi22]

"ja naprawde jezdze dobrze ,czuje sie pewnie za kierownica'' Marteczka-zazdroszczę Ci tej umiejętności

[liwiusz]

abiblabla z tego co zauważyłam z własnego doświadczenia, ale też z relacji znajomych, którzy pozdawali wywnioskowałam, że nie czepiają się tak bardzo. Ja wjechałam i nim jeszcze dobrze się zatrzymałam, usłyszałam 'no to wyjeżdżamy'

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

marteczka jeśli czujesz się na egzamin to uważam, że powinnaś umówić się z I. że podejdziesz chciażby do 1 egzaminu i potem zobaczysz czy jesteś pewna że chcesz zdawać kolejny raz, uważam że powinien dać Ci taką szansę

jomic co do wolnego jechania, to mój I. zawsze mówił że jak jechałam zbyt wolno: "jedziesz, jedziesz! my teraz nie jedziemy, my się toczymy" ale sama widzę, że jak ktoś inny jedzie wolno to denerwuje innych kierowców

princeseczka truskawka... mmm... poszukuję jakąś chinkę tacie do samochodu, bo u niego w samochodzie jest taki dziwny zapach, a jak ja będe nim jeździć musze mieć ładny zapach w samochodzie tylko nie mogę nigdzie nic dostać

a propos palenia, wczoraj jechał ze mną jeszcze taki chłpak, który też palił, oboje z panią I. wychodzili co godzinę sobie zapalić i jak już wsiadaliśmy żeby wracać nawet pani I. powiedziała: "fuj, jak w tej eLce śmierdzi same fajki, nawet ja to czuję: jak dobrze że mnie nie dotyczy ten straszliwy nałóg

[princeseczka]

ja z parkowaniem miałam problemy dopóki nie wyczułam momentu w któym mam wcisnąć sprzęgło( zawsze je wciskałam równo ze skrętem kierownicy i auto jechało szybko parkowanie byle jakie. Aż w końcu też dostałam wycisk z parkowania musiałam robić je na 1 biegu ileś tam razy i wtedy dopiero uwierzyłam instruktorowi że w dużej mierze to prędkość wpływa na to jak się ustawi samochód. Później parkowałam już na 2 ale zwalniałam żeby samochód tyle co się "toczył" ale i żeby nie zgasł. Na egzamin szłam z przekonaniem że zrobię je na 1, ale zrobiłam na 2. Miałam parkowanie prostopadle po prawej więc sobie troszkę odjechałam coby korekty nie robić, ładnie zwolniłam i wyszło pieknie

[Ewi22]

Heh,to nie ja marudzę ale instruktor mi mówi a dziś pierwszy raz tak poważnie ćwiczyłam parkowanie Sprzęgło-sprzęgło.Gorze,jże mam 2 instruktorów i jeden ma inne metody drugi inne jeden mówi: nie odbijaj kierownicą,drugi-dawaj dawaj!! Bądz tu mądra ja myślę o aucie,jezdzie ale coś mi to nie wychodzi Mo mężczyzna powiedział(Też mnie pocieszył),że jak do 30 h nic się nie zmieni to szkoda kasy,by dalej próbować

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez abiblabla

ooo ja nie znosze parkowania bo wlasnie prawie nigdy nie wychodzi mi równo, nie wyobrazam sobie co to bedzie na egzaminie

ja właśnie parkowałam głównie równolegle, boję się głównie 1 miejsca na egzzaminie, jest parkowanie skośne między drzewami tam jest ciężko zaparkować tak żeby było równo, raz tam tylko parkowałam i wyszło mi dopiero za 2 razem

[Ewi22]

JAK ODRÓŻNIĆ CZY MA SIĘ DRYG DO BYCIA KIEROWCĄ CZY PASAŻEREM??? Ja LUBIĘ jezdzić-ale to chyba nie wystarczy...

[princeseczka]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;26176630]

princeseczka truskawka... mmm... poszukuję jakąś chinkę tacie do samochodu, bo u niego w samochodzie jest taki dziwny zapach, a jak ja będe nim jeździć musze mieć ładny zapach w samochodzie tylko nie mogę nigdzie nic dostać
[/QUOTE]
ja zawitałam dzisiaj w "carrefour". Szukałam pokrowców na siedzenia ale brzydkie były i ruszyłam w poszukiwania zapachu. I znalazłam to choinkowe-truskawkowe cudo

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

a ja chyba wiem gdzie by mogły być w sklepach takich w których kupujesz pokrowce, wycieraczki, ajkieś środki do samochodów będę musiała raz z tatą się wybrać