Skrzydłokwiat

[anitka93]

Rozumiem, że roślinka musi teraz trochę odpocząć. Ale powiedzcie mi, dlaczego te ostatnie kwiatki były zielone?

[zosienka666]

widocznie brakowało już składników odżywczych żeby je wykarmić...

[shelkaa]

Przyczyny ,przez które skrzydłokwiat nie kwitnie- albo jest "przenawożony", albo też nie zasilany nawozem... Tak, jak napisała zosienka666 również polecam pałeczki nawozowe- nawóz jest uwalniany powoli i zależnie od ilości wody, którą podlewamy. Dzięki zastosowaniu pałeczek nawozowych rośliny otrzymują pokarm regularnie.
Z własnego doświadczenia częste zraszanie polecam U mnie w domu swojego czasu (jak byłam w domu) skrzydłokwiaty były zraszane praktycznie każdego dnia. Muszę powiedzieć, że im to służyło- pięknie kwitły i miały błyszczące, zielone liście

[cholernarejestracja]

Nie chcę zakładać nowego wątku, więc napiszę tutaj.

Przywiozłam sobie z domu dwa małe skrzydłokwiaciki, wydłubałam je spod takich ogromnych które rosną u mnie w domu - po trzy-cztery liście raptem miały, większość obskubana i nie za ładna. Ale się przyjęły takie urywki, i zaczął wypuszczać nowe listki, z tym, że strasznie długo to trwa, zanim taki liść się "uwolni", i są takie małe, poskręcane, nie bardzo chcą się rozwijać..podlewam go raz na dwa tygodnie odżywką do kwiatów liściastych, wodą przegotowaną jak ma sucho, nie stoi w słońcu..ktoś ma pomysł, czemu tak się dzieje?

[Beatae77]

Chciałabym przesadzić właśnie zakupionego skrzydłokwiata - jest w " sklepowej" doniczce i mam wrażenie ze mu tam ciasno. Bardzo proszę o radę jaką ziemię kupić - może macie sprawdzona firmę i gatunek - co przypasuje temu kwiatkowi.

Z góry dziękuje za pomoc.

[mirra77]

Prosze o pomoc
od miesiaca mam w pracy skrzydlokwiata. poki co nic z nim nie robie, nie nawoze, stoi w srednio naslonecznionym miejscu. jest bardzo ladny. ale cos sie dzieje z kwiatami, dokladnie te preciki ktore sa w srodku kwiatostanu maja ciemne brazowo-czarne koncowki. jeden kwiat jeszcze sie nie rozwinal, nadal jest takim "rulonikiem", a juz widac ze ten precik w srodku jest caly brazowy...
wiecie co jest z nim nie tak?

[Victoria2402]

Mam dwa problemy z moim skrzydłokwiatem... ale od początku : dostałam go, kiedy był rozsadzany przez babcię. Rośnie mi bardzo szybko, liście mi nie schną, jednak mam problem z brązowiejącymi końcówkami. Poza tym wcale nie chce mi zakwitnąć Nie mam pojęcia, co robić. Podlewam go 2-3 razy w tyg., nie stoi na słońcu [mój pokój jest od zachodu], staram się go często zraszać. Do tej pory nie używałam nawozu - czy to może być przyczyną?

[JoannM]

Troche pozno odpowiadam,ale moze komus sie te informacje przydadza.
Skrzydlokwiaty lubia miec ciasno w doniczce, wiec tak od razu nie trzeba go przesadzac.chyba ze ktos chce zmienic doniczke na inna Ziemia moze byc uniwersalna,najlepiej z dodatkiem torfu czy tez wlokna kokosowego,zeby nie byla taka zbita.
Jesli chodzi o brazowienie koncowek to raczej z powodu suchego powietrza, skrzydlokwiaty lubia wilgoc, takze trzeba go jak najczesciej zraszac. Jesli brazowienie pojawia sie na kwiatach lub jako plamy na lisciach to juz raczej trzeba by zastosowac jakis srodek grzybobojczy na plamistosc.

[ewelline]

Zawsze w domu rodzinnym miałam skrzydłokwiaty w pokoju, to wspaniale kwiaty nawet jak się zapomni je podlać przez miesiąc odżyją w tempie błyskawicznym. Teraz w swoim domku tez mam skrzydłokwiat, zakupionego 4 miesiące temu , rośnie jak szalony, kwitnie od tamtej pory jak szalony. skrzydłokwiat lubi wilgoć, półcień i częste zraszanie woda, przesadza go się wiosna. Bardzo ładny jest a do tego produkuje dużo tlenu

[morduszka]

Witam

Martwie się moim skrzydełkiem od jakiegoś czasu żółkną mu liście tzn. nadal są lekko zielone ale ta zieleń wpada bardziej w żółć (mam nadzieje że rozumiecie :P) Te młodziutkie liście też takie żółtawo-zielone. Cały liść nie plamki! I jeszcze taki klapnięty jest z jednej strony. Po podlaniu wcale nie wstaje ;/ Ale mimo tego cały czas kwitnie i wypuszcza nowe kwaitki Jak mogę mu pomóc?

Zraszam codziennie, stoi na talerzyku z keramzytem codziennie dolewam wodę, raz tylko nawiozłam i nie przesadzałam bo cały czas kwitnie (kupiony 9 marca 2010).

Poradźcie coś co ...

[pinkpe]

Też mam podobny problem.. Jeszcze w ruloniku widać brązowy pręcik, a też w nowym kwiatku zaczął pręcik czernieć. Nigdzie nie znalazłam porady, powodu lub czegokolwiek na ten temat.
Kwiat stoi w nienasłonecznionym miejscu, jest codziennie zraszany i raz w tygodniu podlewany. Mam go kilka miesięcy i nie sprawiał problemów.

Mirra77 udało Ci się jakoś to zwalczyć, czy się może pogorszyło?

[q123]

Ja czytałam na jakimś forum, że jeśli końcówki brązowieją to za mało wilgoci ma i że skrzydłokwiaty lubią spryskiwanie (czyli wysoką wilgotność).

Ja mam taki problem, otóż mój skrzydłokwiat wypuścił ostatnio 2 liście i problem w tym ze te liście się nie rozwinęły (wiecie takie 2 ruloniki zostały). Nie wiem co mam z nim zrobić!! Pomocy

[q123]

Kobiety błagam nie piszcie mi, że tylko ja mam taki problem!! szukałam na innych forach i nic nie znalazłam jeszcze. Kwiatek dalej strajkuje. A może jednak któraś z Was się z takim czymś spotkała???????????????:c onfused:

[Agnieszka Gie]

Napisz coś więcej. Gdzie stoi, jak często podlewasz, jak często i czym nawozisz, kiedy był ostatnio przesadzany?

[GLINKA121]

Dziewczyny tak czytam i się nie mogę nadziwić - podlewacie 2-3 razy w tygodniu - zraszanie codzienne - coś nie tak - u mojej mamy skrzydłokwiaty są podlewane teraz w okresie zimowym raz na tydzień dziesięć dni - latem częściej i to jak są upały - od czasu do czasu liście się przeciera /jak wyglądają- kilka postów wyżej .
Kwiaty nie lubią przelania albo nie podlania ale bez przesady - to tak jak człowiek zje za dużo źle - zje za mało też nie dobrze bo słaby - musicie poobserwować trochę - pogadać z nimi - tak tak
Dajcie znak jakie efekty ja bym pozbyła się keramzytu / keramzyt nie pozwala odparować wilgoci i korzenie przez to są cały czas mokre - może niektóre rośliny tego nie lubią - do storczyków słyszałam ale do innych kwiatów ???

[Agnieszka Gie]

Nie zgodzę się z tobą. skrzydłokwiaty to rośliny, które lubią wilgoć. Podłoże powinno być cały czas wilgotne (nie mokre). Ja swoje muszę podlewać co drugi dzień i zraszać codziennie. Ale u mnie w domu jest ciepło i powietrze jest bardzo suche, w dodatku rośliny stoją nad gorącym grzejnikiem. Jeżeli nie podleję drugiego dnia wszystkie liście będą oklapnięte, po podlaniu odżywa. Najwidoczniej u ciebie jest chłodniej i wilgotniej skoro możesz podlewać je tak rzadko. Częstotliwość podlewania należy dostosować do warunków, u jednej osoby będzie to raz w tygodniu, u innej codziennie.

[GLINKA121]

No to się nie dziwię że tak często podlewasz - nad gorącym grzejnikiem? Kto tak trzyma kwiaty nawet w palmiarni kwiaty nie stoją na grzejnikach ...

[Agnieszka Gie]

Nie mam innego wyjścia. Pod wszystkimi parapetami mam kaloryfery. W zimie jest mało światła i jak przestawię go w głąb pokoju to się powyciąga i będzie brzydki. Z dwojga złego wybrałam suche powietrze. Bo najwyżej mi pare listków uschnie i je wytnę, ale jak zacznie się wyciągać do słońca to ciężej będzie to skorygować.

[karolca]

Też mam mały problem z moim skrzydłokwiatem - mam nadzieję, że tu jeszcze ktoś zagląda.
Wiosną przesadziłam go do większej o jeden rozmiar doniczki, domagał się. Zwykła ziemię kwiatową wymieszałam z ziemią torfową lekko wzbogaconą nawozem (nazwy ziemi nie pamiętam już). Do ubiegłej zimy kwitł pięknie. Podlewałam tak, jak się domagał, w okresie kwitnienia raz w miesiącu podlewanie nawozem do roślin kwitnących. Ilość nawozu dostosowana do ilości wody a ilość wody z nawozem do średnicy doniczki. Było ok.
Zimą odpoczywał od kwitnienia, temperatura w pokoju była trochę niższa niż latem.
Po przesadzeniu kwiat przeniosłam do innego pokoju (okno zachodnio-północne). I tak sobie rośnie. Liście ma ogromne, codziennie pojawiają się nowe. Jest w doniczce o średnicy 13-14 cm obecnie i dwa razy w tygodniu potrafi "wypić" po pól litra wody. Oczywiście w okresie letnim dodaję nawóz do podlewania, ale z racji wzbogaconej już ziemi, ilość odżywki zmniejszona o 70% (ze względu na inne kwiaty, które nie potrzebują normalnego stężenia odżywki).
Moja mama do każdego podlewania swojej rośliny rozcieńczała obornik i skrzydłokwiat kwitnie non stop przez cały rok. Stoi w ostrym słońcu, zimą przy grzejniku i rośnie. A mój pomimo optymalnych warunków nie.
Powietrze staram się mieć dość wilgotne, bo mam wszędzie dużo kwiatów.

[pinkpe]

karolca ja mam tak samo! odkąd go zakupiłam jeszcze mi nie kwitł. miał przez pewien czas w ogóle taki zastój że ani kwiatów, ani nowych liści. Potem go przeniosłam i liście zaczęły rosnąc, ciekawe jak kwiaty będą...
może po zimie się coś zmieni mam nadzieję.
Co do Twojego kwiatka, może cierpliwość jest kluczem... nie wiem, mi się wydaje, że każdy kwiat (pomimo że ten sam rodzaj) jest inny.
Jak widać niektórym potrafią szalenie rosnąć w pełnym słońcu, a innym tam umierają, jedni zraszają, podlewają i im (jak na złość) nie rosną, inni znowuż "olewają" i im rosną, kwitną, itd....
może trzeba znaleźć "złoty środek" dla każdego kwiatka i dla każdego może być inny.

[karolca]

Na wiosnę chyba wyprowadzę go na wschodnie okno gdzie jest więcej słońca. Może to go pobudzi Teraz nie mogę, bo zimuję tam storczyki (najchłodniejszy i najjaśniejszy pokój).

[di69]

Od czego zależy, że kwiat kwitnie? Mam już drugiego skrzydłokwiata. Pierwszy nie kwitł wcale u mnie. Po dwóch latach puszczania samych liści wyrzuciłam go. Teraz mam drugiego i też od czasu zakupu nie kwitł u mnie

[karolca]

Napisane przez di69

Od czego zależy, że kwiat kwitnie? Mam już drugiego skrzydłokwiata. Pierwszy nie kwitł wcale u mnie. Po dwóch latach puszczania samych liści wyrzuciłam go. Teraz mam drugiego i też od czasu zakupu nie kwitł u mnie

Dlaczego wyrzuciłaś roślinę, która była zdrowa?
Mój też nie kwitl dwa lata a tej zimy trochę szaleje
Nie wiem od czego to zależy. Przeniosłam go na pół roku w ciemniejsze miejsce a potem wrócił na stare. I chyba to mu pomogło

[GLINKA121]

Napisane przez di69

Od czego zależy, że kwiat kwitnie? Mam już drugiego skrzydłokwiata. Pierwszy nie kwitł wcale u mnie. Po dwóch latach puszczania samych liści wyrzuciłam go. Teraz mam drugiego i też od czasu zakupu nie kwitł u mnie

Kwiat musi się zaaklimatyzować - najlepiej jak stoi w półcieniu a może mu do towarzystwa potrzeba drugiego
zobaczcie tutaj - post 18 - tak jest cały czas https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...0&postcount=18
może porozmawiaj z nim kwiaty /zresztą nie tylko one / lubią jak się do nich mówi

[di69]

Napisane przez karolca

Dlaczego wyrzuciłaś roślinę, która była zdrowa?
Mój też nie kwitl dwa lata a tej zimy trochę szaleje
Nie wiem od czego to zależy. Przeniosłam go na pół roku w ciemniejsze miejsce a potem wrócił na stare. I chyba to mu pomogło

Źle się wyraziłam Nie wyrzuciłam go w śmieci tylko z powodu braku miejsca wyniosłam go na okno na klatkę schodową. Stał tam rok aż znikł. Chyba się komuś spodobał Ja nie mam w domu ciemniejszych miejsc. Wszystkie okna mam od północno-wschodniej strony. Chyba, że przeniosę go gdzieś w głąb pokoju

---------- Dopisano o 12:53 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez GLINKA121

Kwiat musi się zaaklimatyzować - najlepiej jak stoi w półcieniu a może mu do towarzystwa potrzeba drugiego
zobaczcie tutaj - post 18 - tak jest cały czas https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...0&postcount=18
może porozmawiaj z nim kwiaty /zresztą nie tylko one / lubią jak się do nich mówi

Towarzystwo ma innych kwiatków no i gadam do kwiatów bo tak mi kiedyś poradziła babcia, u której kwiaty rosły jak w oranżerii i rozmnażały się nawet te, które uchodziły za "trudne" do howu Biabcia miała rękę do kwiatów i tyle. Ja chyba jej nie mam

[karolca]

To mój skrzydłokwiat.
Ma dwa lata... albo trzy?



IMG_0433.jpg IMG_0432.jpg

[di69]

Śliczny. Mój niestety dostał w ucho bo mąż mu wietrzenie w mroźny dzień zrobił Ale mam nadzieję, że dojdzie do siebie

[Honey7]

Kupiłam dzisiaj skrzydłokwiata i w domu zauważyłam, że robią mu sięna końcach liści malutkie dziurki, co to może oznaczać ? Jakaś choroba ? czy za dużo podlewany był ?