|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2012-11-08, 17:47 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Węglowodany w diecie
Witam
mam problem ze zrzuceniem wagi , ćwiczę regularnie rok na siłowni - ostatnio wziąłem się za dietę - wyczytałem na forach kulturystycznych że trzeba wykluczyć jak najwięcej węglowodanów za to podnieść ilość biała i dobrych tłuszczy, próbowałem tak przez chwile - co jakiś czas- ale mi nie wyszło - mam większą ochotę na słodycze i wydaje mi się że zaczynam tyć, właściwie to nie jem duża jak na chłopa mam 173cm , waga 79 i 26lat . moje meni składało się wcześniej głównie w ciągu dnia jadłem chleb z wędliną i pomidorem a obiady głównie kurczak z ryżem i warzywami pod różną postacią jak zacząłem jeść więcej jajek , mięsa , ogólnie nabiału wydaje mi się że zaczynam tyć - czy to możliwe? tak się zastanawiam czy to dlatego że moje wcześniejsze meni miało mniej kalori, a teraz jem ich więcej ? na forach wszędzie czytam że jak najmniej węglowodanów bo nie schudnę - od natłoku - sprzecznych informacji boli mnie już głowa nie wiem czy nie wrócić do wcześniejszego meni - wydaje mi się ze ważyłem trchę mniej i nie miałem napadów na słodycze proszę o pomoc pozdrawiam Darek |
2012-11-08, 17:55 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Węglowodany w diecie
Możliwe, że jesz po prostu za mało, jak na ćwiczącego siłowo mężczyzny. Przy wykluczaniu węgli łatwo przesadzić i obciąż zbyt dużo kcal. Liczyłeś to?
No i pytanie, czy przytyłeś, tzn. zwiększyłeś poziom tkanki tłuszczowej, czy może wzrosła masa mięśniowa? Jeśli poprzednia dieta sprawdzała się lepiej, to nie ma co trzymać się na siłę LC. Mi na napady na słodkie pomaga duża ilość tłuszczu w diecie, również nasyconego. |
2012-11-08, 18:35 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Węglowodany w diecie
jem za mało i dlatego tyje?
wydaje mi się że przybrałem tłuszczu nie samej masy mięśniowej wcześniej w zasadzie to nie miałem strikte "diety" starałem się jeść często w niewielkich ilościach - raz na czas piwko czy coś słodkiego - nie ukrywam - przez lata trzymam się w wadzę 78-79kg - żeby zrzucić z 3-4kg sprawia mi ogrom wyrzeczeń ale chciałbym się dowiedzieć czy jedząc chleb na śniadanie , drugie śniadanie , podwieczorek i kolację - robię coś złego?- (chleb wieloziarnisty) (ilościowa to dwie kromki) |
2012-11-08, 18:43 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Węglowodany w diecie
To możliwe. Jeśli bardzo mocno zejdziesz z kaloriami, to spowalnia się przemiana materii. Wtedy obniża się zapotrzebowanie kaloryczne, a organizm przekonany, że dotknęła go klęska głodu, robi zapasy, ile może.
Co do jedzenia chleba - tu jest wiele teorii, naprawdę nie wiem, co Ci poradzić. Sama jestem zdania, żeby ww jeść, ale nie za często, tak samo jak nie jestem zwolenniczką ogólnie częstych i małych posiłków. W swojej diecie kieruję się trochę filozofią dr Pape, ale nie u wszystkich to działa. |
2012-11-08, 19:50 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Węglowodany w diecie
hmm, nie wydaje mi się żebym za mało kalorii przyjmował jem do syta ale się nie przejadam - ( głupią mnie jeszcze jakieś przekąski słodkie , słone/ piwo) co właśnie staram się kategorycznie welimonować (prócz weekendu) zawsze byłem zdania że wszystko jest dla ludzi ale z umiarem- dlatego też nie chce drastycznie zmieniać jadłospisu na chwilową dietę - staram się prawidłowo odżywiać - ale szału nie ma - a przez te moje próby (w ciągu ostatnich 2 miesięcy ) z dietami wydaje mi się że rozchwiałem swój organizm i nabrałem tluszczu- zaraz sobie poczytam o tym doktorze dr Pape co on tam ma ciekawego do powiedzenia
odnośnie kalorii to nie wychodzi mi ich liczenie strasznie do żmudne dla mnie na szybko licząc jeśli jem 4 posiłki z "kanapek" to wychodzi mi ok 1000kcal + 2kawy + obiad + czasem coś przekąszę to z 2000kcal wychodzi czyli tak mniej więcej moja norma może zacznę robić wreszcie aeroby po treningu siłowym - bo w ogóle tego nie robię może to coś pomoże Edytowane przez siara_nh Czas edycji: 2012-11-08 o 19:57 |
2012-11-08, 20:17 | #6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Węglowodany w diecie
Cytat:
Co do Pape - tak w wielkim skrócie Pape dochodzi do wniosku, że jeśli już jest skok insuliny (a u wielu ludzi te skoki są bardzo wysokie, nawet przy całkiem "niewinnym" posiłku), to niech ona przynajmniej ma potem co robić. Czyli dostarcza ww. w dużych ilościach, ale tylko 2x dziennie. Schemat przy tej diecie wygląda tak: węglowodanowe śniadanie, mieszany obiad, białkowa kolacja (są różne modyfikacje). Przerwy między posiłkami wynoszą 4-5 godzin. Dla mnie to też nie jest idealny sposób odżywiania, ale bardzo dużo mi dał i zmienił moje myślenie o dietetyce. Nie zachęcam do ślepego naśladowania, ale warto poczytać (jest wątek na wizażu, ale bardzo krótki i mało popularny). Generalnie jestem zdania, że nie ma diety idealnej dla każdego, każdy człowiek musi znaleźć swój indywidualny system. |
|
2012-11-08, 20:44 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Węglowodany w diecie
te przekąski i słodycze były znim zacząłem stosować dięte ala "LC" dlatego o tym wspomniałem , kurcze 3 posiłki to u mnie nie przejdzie- mam problem z refluksem i przepukliną przełyku musze jeść małe posiłki a często więc 5 posiłków musze wsunąć
to może po prostu ostatni posiłek zrobię białkowy i zacznę aeroby i zobacze - z kolei o aerobach też się na czytałem że - przy dużej ilości traci się nie tylko tłuszcz ale i mięśnie i co za tym idzie spowalnia się metabolizm - od tych sprzecznych informacji w necie to głupieje |
2012-11-08, 21:23 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Węglowodany w diecie
Cytat:
Co do posiłków - możesz jeść ww np. 2-3 razy dziennie, a resztę posiłków robić białkową. U mnie akurat białkowe kolacje się nie sprawdzają (chociaż krzywdy też nie robią), ale jest sporo osób, którym służą. Są też ludzie jedzący np. białkowe śniadania, albo rezygnujący ze śniadań itd. Zaś co do aerobów - moim zdaniem niepotrzebnie się martwisz. Owszem, zostanie maratończykiem i walka o tytuł Mr Olympia zwykle nie idą w parze, ale niewielka ilość aerobów jeszcze nikomu nie zaszkodziła . Wszystko zależy od ilości i proporcji. http://www.sfd.pl/Ca%C5%82a_prawda_o...m-t276377.html http://potreningu.pl/artykuly/507/ja...-i-sily-ciala- |
|
2012-11-09, 07:48 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Węglowodany w diecie
dzięki za pomoc
wdrożę pewne zmiany w tym miesiącu zobaczę jakie będą efekty- jeśli uda mi się coś zrzucić to się pochwale pozdrawiam |
2012-11-09, 09:54 | #10 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Węglowodany w diecie
Aha, jeszcze coś. Uzbrój się w cierpliwość. Waga nie musi spadać od razu, ba, czasami można przybrać. Nie nastawiaj się na szybkie efekty. Poza tym pamiętaj, że nie każdy może mieć jak z okładki bez bardzo dużych wyrzeczeń. Oczywiście, wszystko można (no, tak naprawdę nie wszystko), ale czasami lepiej cieszyć się trochę mocniejszą sylwetką. Dobrze by było, gdybyś zmierzył swój poziom tłuszczu (metodą bioimpedancji, ewentualnie mierząc grubość fałdek w różnych miejscach) i tym się kierował. I szukaj
Do poczytania polecam podwieszone watki, szczególnie 10 przykazań żywieniowych. |
2012-11-09, 10:11 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Węglowodany w diecie
ok dzięki za rady od jutra zaczynam biegać musze się zmusić do tego
a tak w ogóle pomijając kwestie zdrowotne - nie ważne co bym jadł - ważne żebym spalił wszystko co jem - to wtedy zrzucę ? wiadomo że nie wszystko ale tak pytam z ciekawości - jeśli będę dużo trenował bo nawet jedząc dużo węgli powinienem chudnąć ? |
2012-11-09, 11:41 | #12 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Węglowodany w diecie
Cytat:
TAK. Mój mąż jest bardzo aktywny fizycznie (bym rzekła ze nadaktywny wręcz, teraz dostał nowego szmergla trójbój) i mimo że je jak smok - wszytko co popadnie, makaronem to się dosłownie futruje- każda ilość jest za mała, nie żałuje sobie słodyczy, piwo pija - a chudy jest jak szczapa (i umięśniony jak koń) No ale on np. wraca z "przejażdżki" z innymi kolegami szosowcami i melduje mi że wg. pomiaru mocy i innych bajerów którymi jest szczelnie opakowany, spalił właśnie 2000 kalorii. A jest np. godzina raptem 12 ta w niedzielę. Udział w maratonie to wydatek około 3000 kalorii Prawie codziennie po pracy biega, lub jeździ na rowerze, lub na trenażerze, lub pływa. Ja tez nigdy nie unikałam pieczywa czy kasz/makaronów i nigdy nie miałam problemów ze stałą wagą. W życiu nie byłam na żadnej diecie eliminacyjnej. Najgorzej to zacząć stosować diety nieodpowiednie do trybu życia- zacząłeś stosować dietę dla kulturystów, a na siłownię chodzisz ile razy w tygodniu? Ich diety są obliczone na wysuszanie i budowę masy w ciężkim codziennym treningu i to kosztem zdrowia (to nie są zdrowe diety!) - a nie dla przeciętnych ludzi oglądających sport w TV lub uprawiających go w jakiejś minimalnej ilości. Nawet dieta dla osoby uprawiającej sport, powinna być dostosowana do tego jaki to sport - dieta dobra dla kulturysty budującego maksymalną objętość mięśni, będzie beznadziejna dla długodystansowca który potrzebuje zbudować maksymalną wydolnośc przy minimalnej objetości mięśni. A dieta osoby uprawiającej sport sporadycznie w ilosciach minimalnych w ogóle nie powinna odbiegące od standardu opartego o zalecenia WHO(minimum ruchu to zasada 3 x 30 x 130 czyli 3 razy w tygodniu trening pozwalający na utrzymanie pulsu powyżej warości 130 przez mnimum 30 minut) Ogólnie- mniej diet, więcej ruchu i będzie git. ;-)
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2012-11-09, 15:14 | #13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Węglowodany w diecie
Generalnie działa tu prosta matematyka - chudniemy, jeśli jemy mniej, niż spalamy (albo jeśli spalamy więcej, niż jemy). Ale na tym prostota się kończy. Nasze organizmy mają świetne mechanizmu obronne, niestety, to, co ratowało nam tyłki, kiedy żyliśmy w naturalnym środowisku, a jedzenie było dostępne od przypadku, teraz nam miesza szyki. Nasz organizm jest bardzo sprytny i przy obcięciu kalorii przechodzi na tryb oszczędnościowy. Ciała jednych z nas są w tym lepsze, inne gorsze, jeśli mamy trochę genetycznych predyspozycji, a jeszcze wytrenujemy się w tym oszczędzaniu przez powtarzające się diety, możemy dojść do przysłowiowego "tycia od listka sałaty". Tyle w celu ostrzeżenia, jeśli coś się miesza przy diecie, trzeba być ostrożnym.
Wracając do tematu - oczywiście, osoba, która intensywnie trenuje, często potrzebuje ww więcej. Jednak przestrzegam przed pójściem zupełnie tą drogą. Sama przez lata maskowałam kiepską dietę właśnie intensywnymi treningami, ale teraz dobijam powoli do 30 i powiem szczerze - myślę bardziej o pracy, rodzinie i znajomych, niż o hantlach, wioślarzu i leczeniu kontuzji. Tak czy inaczej musiałam zweryfikować moje przyzwyczajenia żywieniowe. Nie sztuka być zgrabnym i sprawnym w wieku lat 20, sztuka utrzymać formę w okolicach 40-50, a nawet później. Teraz nadal uprawiam sport, ale dla przyjemności i zdrowia, a nie dlatego, że "muszę". Ww nie należy się bać, trzeba po prostu znaleźć idealną dla siebie i swojego stylu życia proporcję. |
2012-11-09, 17:55 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Węglowodany w diecie
ta moja wcześniejsza dieta - a raczej sposób odżywiania nie był idealny - bo jadłem i znowu zaczynam jeść troche słydyczy - piwko raz w tygodniu - w sobotę z żoną i znajomymi coś więcej % - chce zrzucić zaledwie z 3-4kg
cały rok ćwiczyłem 3x w tyggoniu po ok 40min trening siłowy- z rana 1,5h po śniadaniu - to może zamiast tego zacznę biegać z 40minut bo tak to się nie wyrobie czasowo siłka i bieganie moze taki rodzaj aktywności pomoże a jeszcze odnośnie bycia na diecie - to cięzko mi się na jakąkolwiek nastawić bo mam problemy z żołądkiem i przez rok byłem ścisłej diecie zero alkoholu zero słydyczy - efekt 10kg mniej i objawy depresyjne - i dlatego jakoś nie mogę wytrwać w opstanowieniach omawiania sobie przyjemności - ale podkreśle jak na chłopaka naprawę jem mało Edytowane przez siara_nh Czas edycji: 2012-11-09 o 18:05 |
2012-11-09, 21:32 | #15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Węglowodany w diecie
Cytat:
Najsensowniejsze zalecenia żywieniowe dla przeciętnego człowieka to IMO zalecenia WHO - czyli podstawa diety to te straszne węglowodany w jak najmniej przetworzonej formie,w tym makarony durum, kasze, płatki, razowe pieczywa. Ale jest i miejsce na łakocie bo wszystko jest dla ludzi byle z umiarem.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2012-11-09, 21:54 | #16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
|
Dot.: Węglowodany w diecie
Cava - w mojej diecie też jest dużo ww, piwo i słodycze. Ale przyznam, że styl życia Twojego męża jest już zupełnie nie dla mnie. Kiedyś mnie to kręciło, a teraz sport uprawiam bez ciśnień, bez bajerów, bez ambicji. Jeśli akurat muszę siedzieć w domu, to też nic złego się nie dzieję i za to właśnie moje nowe nawyki cenię. Poza tym z wiekiem zarówno możliwości, jak i przemiana materii spada, a nawyki żywieniowe nie tak łatwo zmienić. Nie twierdzę, że to nie działa, bo sama tak robiłam, ale nie zawsze i nie u każdego. Ale zgadzam się z Tobą, że ww są demonizowane.
Siara - może spróbuj np. same białkowe kolacje. U niektórych ludzi to działa cuda. No i zastanów się, może Twój dotychczasowy tryb życia nie był taki zły i może nie warto dla tych 3-4 kg wywracać wszystkiego do góry nogami. Spróbuj małych kroczków najpierw. Co do Twoich problemów - rozumiem, dolegliwości żołądkowe bardzo utrudniają sprawę, fałszują uczucie głodu i sytości itd. Życzę zdrowia! Edytowane przez 201705042038 Czas edycji: 2012-11-10 o 14:12 Powód: błąd |
2012-11-10, 12:25 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 32
|
Dot.: Węglowodany w diecie
ok może faktycznie nie ma co popadać w przesadę - nie wyglądam źle w sumie hehe bez narcyzmu oczywiście ale zawsze człowiek chce wyglądać lepiej - może faktycznie białkowe kolecje spróbuje - dziś zacząłem biegać 30min zrobiłęm 3,5km jak na pierwszy raz myśle że starszy
ściągnąłem sobie jeszcze grę your shape fitness - na xbox zawsze to troche ruchu |
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:55.