Przygotowywanie dań na kilka dni - sposoby przechowywania

[Sabasza]

Wizażanki, nie znalazlam takiego tematu na forum, ale jeśli kojarzycie to przekierujcie mnie proszę

Borykam sie z problemem dotyczącym gotowania sobie na kilka dni do przodu, a problem wynika z tego, że nie do końca jestem pewna jak najlepiej takie dania przechowywać, żeby nie straciły wartości odżywczych, żeby były smaczne, no i żeby się nie zepsuły.

Zarówno na Wizażu, jak i w wielu innych miejscach pojawiają się porady, żeby gotować na przód. Mnie jest to bardzo potrzebne, bo pomaga mi to w mądrym rozplanowaniu jadłospisu i chroni przed momentami, kiedy nagle zostaje bez jedzonka i na szybko muszę coś wymyślać. A że jestem bardzo słabą kucharką, to tylko na tym tracę

Zastanawiam się w jakich pojemnikach przechowywać taką żywność, czego na pewno nie gotować na kilka dni do przodu? Macie jakieś doświadczenia, sposoby na ułatwienie sobie takiego planu

Z góry dziękuję za wszystkie rady

[skazana_na_bluesa]

Ja gotuje wieczorem na nastepny dzien. Jak sie potrzyma dluzej ryz to sie robi troche suchy, czego nie lubie. Przechowuje zarcie w plastikowych pojemnikach z pokrywka. Jesli robisz surowki to warzywa moga troche oklapnac i stracic swoich witamin, jesli poleza w lodowce troche dluzej. Zeby oszczedzic czas, warto korzystac z warzyw sezonowych - pomidorow, ogorkow czy kiszonek. Placki owsiane powinny wytrzymac 2-3 dni.

[Sabasza]

Poki co tez gotuje dzien wczesniej, ale jest to dla mnie bardzo problematyczne i dlatego zastanawiam sie jak to robia osoby, ktore rzeczywiscie gotuja sobie na caly tydzien w pracy. Na przyklad w niedziele na piec nadchodzacych dni

Kurcze, wlasnie sie zorientowalam ze zalozylam ten watek w zlym dziale, chcialam w dietetyce... jak go teraz przeniesc

[moniczorek]

Ja obiady gotuje zawsze na 2 dni do przodu, czasami nawet na 3 jak sie duża porcja trafi ale to raczej rzadko... bo niestety nie mam czasu , żeby gotować codziennie a lubie wiedzieć co jem wiec swoje najlepsze


Jedzenie przechowuje normalnie w lodwóce, w plastikowych opakowania i codziennie zabieram ze do pracy. Gotuje naprawde różne rzeczy od ryżu, kasz, miesa, ryb wariacji na temat placków, naleśniów, zup i nigdy mi sie nie zepsuło.


Co do opakowań to polecam te :


https://www.zloteokazje24.pl/


żywność w nich przechowywana dłużej zachowuje swieżość, są szczelne i w drodze do pracy nic sie nie wylewa i w wiekości nadają się do odgrzewania w mikrofali.

[pannaatopowa]

Podobno także podczas mrożenia znika mało wartości odżywczych. Ja mam całą zamrażarkę pierozków. Co jeszcze robię? wekuję zupy i sosy (niezabielane), wkładam do słoików gorące i stawiam do góry nogami, przykrywam ścierka. Jak nie załapie, albo chcę utrzymać świeżość dłużej to stawiam w wodę i gotuję aż wieczko się "nie wklęśnie". Ach jeszcze bulion (bo te w kostkach są do chrzanu) wlewam do woreczka do lodu

[skazana_na_bluesa]

wiesz... dużo zależy od tego, co konkretnie jesz. jeśli chcesz to możesz spróbować szykować jedzenie na więcej dni, ale uwzględniaj np. serki wiejskie czy twarożki, gotowane jajka...
niektóre warzywa wytrzymają dłużej w lodówce, np. kalafior, brokuł, marchewka, fasolka.
na pewno dłużej może postać zupa z dużą ilością warzyw i mięchem placki białkowo-otrębowe z dodatkami możesz robić na 2 dni do przodu.
postoi też makaron z mięsem i sosem.
niektóre sałatki można zrobić w większej ilości i postoją ze 3-4 dni. ja lubię taką z : tuńczyk w wodzie odsączony, paczka ogórków kiszonych, czerwona papryka, cebula, szczypiorek, 3 jajka na twardo, serek wiejski 200g, sól, pieprz. albo sałatka grecka, przy czym tutaj 2 dni wszystko razem postoi.

---------- Dopisano o 18:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

Tak sobie mysle, ze gdybys zainwestowala w pojemniki prozniowe to wszystko byloby duzo dluzej swieze. Moi rodzice kupili cos takiego i surowe mieso moze byc tydzien przechowywane i sie nie popsuje. Mysle, ze warzywa w salatkach tez by trzymaly swiezosc i ryz nie wysychal chyba sama musze zaopatrzyc sie w takie pojemniki, bo sa bardzo pomocne.

[Sabasza]

Napisane przez moniczorek

Co do opakowań to polecam te :

https://www.zloteokazje24.pl/

żywność w nich przechowywana dłużej zachowuje swieżość, są szczelne i w drodze do pracy nic sie nie wylewa i w wiekości nadają się do odgrzewania w mikrofali.

Jak kliknelam na ten link, to wyswietlily mi sie pojemniki Sistema, dokladnie tych uzywam i bardzo je lubie

Napisane przez pannaatopowa

Podobno także podczas mrożenia znika mało wartości odżywczych. Ja mam całą zamrażarkę pierozków. Co jeszcze robię? wekuję zupy i sosy (niezabielane), wkładam do słoików gorące i stawiam do góry nogami, przykrywam ścierka. Jak nie załapie, albo chcę utrzymać świeżość dłużej to stawiam w wodę i gotuję aż wieczko się "nie wklęśnie". Ach jeszcze bulion (bo te w kostkach są do chrzanu) wlewam do woreczka do lodu

Podziwiam twoja pracowitosc Skorzystam z porady na ugotowanie bulionu i zamrozenie. Uwielbiam kasze jaglana ugotowana w bulionie

Napisane przez skazana_na_bluesa

wiesz... dużo zależy od tego, co konkretnie jesz. jeśli chcesz to możesz spróbować szykować jedzenie na więcej dni, ale uwzględniaj np. serki wiejskie czy twarożki, gotowane jajka...

Jesli chodzi o to szykowanie na dluzej, to mysle glownie o obiadach, a tutaj jem miesa, ryby, warzywa, makaron. Dzieki za sugestie na ta salatke

Napisane przez skazana_na_bluesa

Tak sobie mysle, ze gdybys zainwestowala w pojemniki prozniowe to wszystko byloby duzo dluzej swieze. Moi rodzice kupili cos takiego i surowe mieso moze byc tydzien przechowywane i sie nie popsuje. Mysle, ze warzywa w salatkach tez by trzymaly swiezosc i ryz nie wysychal chyba sama musze zaopatrzyc sie w takie pojemniki, bo sa bardzo pomocne.

Zdezydowanie zaczne sie rozgladac za jakimis fajnymi prozniowymi pojemnikami. Jedyny problem, jaki w nich widze to to, ze to wysysanie powietrza pompką jest troche... upierdliwe Jestem leniuchem strasznym i staram sie unikac wynalazkow, ktorych wiem ze nie uzyje, szkoda stresu Mialam takie pojemniki i ta pompka mnie dobijala. Ale moze sa jakies inne rozwiazania, ktore beda dobre dla leniwca...

Natrafilam kiedys na takie podforum na reddicie, gdzie ludzie wymieniaja sie wlasnie pomyslami na calotygodniowe lunche, i zamieszczaja zdjecia. Naprawde ciekawi mnie na ile te posilki zachowuja swiezosc.

Zerknijcie na przyklad na te fotke: http://i.imgur.com/jR0A19h.jpg?1

A tutaj link do forum, mozna sie (byc moze) zainspirowac: https://www.reddit.com/r/MealPrepSunday/

[moniczorek]

Napisane przez Sabasza

Jak kliknelam na ten link, to wyswietlily mi sie pojemniki Sistema, dokladnie tych uzywam i bardzo je lubie

bo własnie takie pojemniki podlinkowałam wiec nie dziwne, ze Ci sie otworzyły


skoro masz to ok wiec skoro nie chce Ci sie bawić w prózniowe to w tych też spokojnie dlużej przechowasz jedzenie

[Sabasza]

Na innym forum znalazlam porade jak przechowywac ryz, zeby byl potem fajny i wilgotny, a nie wysuszony. Chcialam ja najpierw przetestowac, ale wszystko wskazuje na to, ze szybko tego nie zrobie wiec wklejam wam linka, moze ktos skorzysta:

http://justbento.com/handbook/bento-...portioned-rice

Sposob dobry szczegolnie dla osob, ktore sobie przygotowuja takie typowe japonskie bento, a ryz jedza na zimno. Zasadniczo robimy tak:

Gotujemy i porcjujemy ryz, i kiedy jest jeszcze gorący (to bardzo wazne!) zwijamy go w folie spozywcza. Pozostawiamy do wystudzenia, wkladamy jeszcze do woreczkow spozywczych i mrozimy. Najlepszy do tego jest ryz krotkoziarnisty, gdyz taki lepiej zachowuje wilgotnosc.

Mam nadzieje, ze sie komus przyda