Idziecie na wybory?

[Laura2112]

Wiem, obowiązuje cisza wyborcza, dlatego jeśli ktoś nie chce wypowiedzieć się dziś, zapraszam od północy
Jak widać, niektórzy swoje kandydowanie potraktowali z niezłym przymrużeniem oka. Zagłosowalibyście na nich? Co sądzicie o takim sposobie prezentacji własnego wizerunku? Czy wybory to zbyt poważna sprawa na takie jaja czy przeciwnie, przyciągnięcie leniwców (oraz zadeklarowanych na "Nie") do urn?
https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=17121

[khloe]

Jak w temacie -idę

w ogóle żałuję, ze nikt z mojego 'okręgu' wyborczego nie ma takich 'wyczesanych' plakatów- na bank bym na takiego delikwenta zagłosowała

[justysia8522]

Oczywiście, że idziemy

[aer]

Widzę, że załapał się w temacie kandydat z moich rodzinnych okolic

Dla mieszkańców danego regionu jego hasło wyborcze nie jest niczym dziwnym/śmiesznym - "koniec ze smrodem" odnosi się do miejskiego wysypiska śmieci, z którym faktycznie jest problem i które zasmradza jedną z dzielnic miasta.

Na wybory nie idę - nie ma mnie na liście wyborców w mieście, w którym obecnie mieszkam.

[201604250941]

Ide, ale ozekuje ludzi powaznych, z prawdziwym programem a nie 'bede inny niz obecni' (tu pis jest mistrzem)

[Nimfa20]

Raczej pójdę, bo sporo znajomych kandyduje , których popieram- żeby nie było, że głosuję tylko dlatego, że są znajomymi

[maacieek]

Niestety, nie wybieram się. Nie opłaca mi się tłuc przez pół Polski żeby głosować.

[201604181004]

nie głosuję ani na wyczesane plakaty, ani na dzieci które dorwały się do polityki. masakra, na plakatach widzę znajomych z gimbazy czy liceum, ja nie chcę sobie niczego ujmować ale niektórzy są młodsi i uważam że to jeszcze nie wiek na politykę. niektórzy nie zdążyli nawet zdobyć porządnego wykształcenia a niektórzy nie zdążyli jeszcze odstawić mleka od nosa. także ten. tak na poważnie to raczej biorę osoby PLUS 25, a nie młodszych.

[Wenress]

Idę, wiem na kogo nie chcę głosować, gorzej z tym, na kogo zagłosuję - wszyscy trąbią o tym samym, Poznań jest za duży żeby dowiedzieć się czegokolwiek pewniejszego niż to, co piszą w gazetach, ja się z kolei totalnie nie interesuję polityką, nie oglądam ani nie czytam wiadomości, no trudno.

Zagłosowałabym na Pieseła ten plakat zniszczony z wyprzedzeniem też spoko

[Rena]

nie bede glosowac bo nie ma mnie w kraju, a ambasada nie zorganizowala tych wyborow, organizuje tylko ogolnokrajowe np prezydenta.

Envoyé depuis mon GT-S5839i avec Tapatalk

[Laura2112]

Napisane przez Wenress

(...) ten plakat zniszczony z wyprzedzeniem też spoko

Ten podoba mi się chyba najbardziej

[anja415]

idę

[Ciemna163]

nie ide, nie chciało mi się pojechać do mojego rodzinnego miasta Może gdyby mi ktoś oddał za bilety w dwie strony...

[roxanne93]

Akurat jestem, to idę

[201604191001]

Napisane przez Laura2112

Wiem, obowiązuje cisza wyborcza, dlatego jeśli ktoś nie chce wypowiedzieć się dziś, zapraszam od północy
Jak widać, niektórzy swoje kandydowanie potraktowali z niezłym przymrużeniem oka. Zagłosowalibyście na nich? Co sądzicie o takim sposobie prezentacji własnego wizerunku? Czy wybory to zbyt poważna sprawa na takie jaja czy przeciwnie, przyciągnięcie leniwców (oraz zadeklarowanych na "Nie") do urn?
https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=17121

Jaką różnicę to robi? Cisza wyborcza trwa aż do zakończenia głosowania.

[_Matilde_]

Idę, właściwie to już się szykuję. Mam problem z wyborem radnego gminy, ciężki wybór między dwoma. A poza tym wszystko wiem

[asiulka123]

Ja już byłam

[Imperialista]

W sumie jedynie zbojkotuję głos na radnego, bo nie lubię wybierać między "kupą" a "rzygami".

Ogólnie jestem za rozwiązaniem mojej gminy. Dużo czytałem, że są w Polsce małe gminy, gdzie jest tylko jeden kandydat. Czas wreszcie rozwiązać wszystkie gminy które mają mniej niż 3.000 mieszkańców i powiatów poniżej 50.000 mieszkańców!

[agateq]

Ja też już byłam, dla mnie to standard, że skoro są wybory, to trzeba iść

[ulinkaaa]

idę

[Imperialista]

Ogólnie przerażające jest to, że w Polsce tej najmniejszej - na szczeblu gminnym - wybór jest na zasadzie "bo wójt załatwił/załatwi mi pracę/zasiłek". Trzeba rozwalić małe gminy. U mnie wręcz można napisać historię zatrudniania w Urzędzie Gminy.

[Promyk03]

byłam

[Laura2112]

Napisane przez _Judith_

Jaką różnicę to robi? Cisza wyborcza trwa aż do zakończenia głosowania.

A racja, pokićkało mi się

[201608010929]

Właśnie wróciłam

[201606270916]

Nie idę, bo na ostatnią chwilę wpadł mi sobotni dyżur w pracy, a do domu mam trochę za daleko, żeby jechać na jeden dzień.

[ewanka1989]

Nie idę, rzadko bywam w rodzinnym mieście, a w Warszawie nie mam umowy najmu mieszkania żeby dopisać się do spisu wyborców. Zresztą kiedyś chciałam dopisać się jak mieszkałam na studiach w Krk i się zraziłam - baba w urzędzie odmówiła mi od razu ustnie jak powiedziałam o co chodzi, stwierdziła że nawet nie ma co pisać wniosku, bo musiałabym wykazywać swoje "związki z miastem" od co najmniej kilkunastu lat

[Laura2112]

14 i pół procent - widać śmieszne plakaty nie pomagają ; )

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Byłam, głównie po to, aby usankcjonować sobie prawo do narzekania przez kolejne kilka lat
Jednak te plakaty z pierwszego postu zrobiły mi dzień Co jeden to lepszy
U nas nie było takich smaczków Sami sztywniacy. Jedynie jakiś jeden Leonard to kandydat z listy nr.3 - aż nie zagłosowałam za tę interpunkcję.

[Rapsodia]

byłam

[khloe]

Napisane przez drabineczka

nie głosuję ani na wyczesane plakaty, ani na dzieci które dorwały się do polityki. masakra, na plakatach widzę znajomych z gimbazy czy liceum, ja nie chcę sobie niczego ujmować ale niektórzy są młodsi i uważam że to jeszcze nie wiek na politykę. niektórzy nie zdążyli nawet zdobyć porządnego wykształcenia a niektórzy nie zdążyli jeszcze odstawić mleka od nosa. także ten. tak na poważnie to raczej biorę osoby PLUS 25, a nie młodszych.

ja też, co gorsza wiele jest osób które 'znam' nie tyle co osobiście, a z racji, że to dobrzy znajomi moich znajomych itp. i za glowę się łapię jak różna jest ich faktyczna postawa, a jak się 'lansują' na plakatach wyborczych

no ale taka jet zasada- wszyscy reklamują się jak najlepiej, niekoniecznie zgodnie z prawdą