Imię, to ja zwariowałam czy on? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-24, 20:55   #31
nieszuk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 11
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Wróciliśmy z obiadu. Mamusia stanęła na wysokości zadania i po prostu... szczerze wyśmiała pomysł tego mojego nerwusa. Skutek taki, że obraził się na cały świat, zamknął się w komputerze i próbuje udawać, że pracuje. Jest dobrze, to oznaka, że coś mu w główce zaczyna kiełkować. Oby to nie były chwasty. Urażona męska duma to chyba gorsze niż tornado, tsunami i wybuchy wszystkich wulkanów jednocześnie.

Cytat:
Napisane przez Suvia Pokaż wiadomość
Tak jakos mam dreszcze na myśl, że mogłabym pisać tak o swoim, bądź co bądź, życiowym partnerze. No ale skoro piszesz, że macie świetny związek, to wierzę. Co kto lubi po prostu.
Pierwsze wynika z ogólnej obserwacji a drugie... też wynika z ogólnej obserwacji. Wierz mi, zdrowy dystans to jeden z ważniejszych elementów dobrego związku.


TaTekla
Dziękuję za pomysł! To będzie moja deska ratunkowa; morze w końcu może się nie uspokoić, ; ).

PaniPedagog tylko Julian, ale tych Julków wokół się tyle zrobiło, że palców u ręki nie starczy. Józio brzmi fajnie, ale dorosły Józio stanie się Józkiem i to już jest średni pomysł. Do tego Józef Ronald? Oj, nie, nie, nie, nie, nie.

Cytat:
Napisane przez chilanes Pokaż wiadomość
omg

Autorko skoro Twój Tż jest tak "honorowy" i "szarmancki", że zaścielił by błoto własnym płaszczem, to tym bardziej nie powinien denerwować Ciebie w ciąży.
Rozpieszcza mnie jak księżniczkę, właściwie poziom rozpieszczenia stada księżniczek nie równa się z poziomem tego, jak K. dba o mnie. Problem w tym, że on naprawdę myśli, że ja ustąpię. Nie wiem czy teraz chodzi tylko o ten zakład. Wydaje mi się, że K. chce sobie udowodnić, że jest dla mnie ważny. Bo przecież gdyby mi zależało...

Cytat:
Napisane przez pola_m Pokaż wiadomość
Współczuję sytuacji... Zwłaszcza, że Ty chcesz dać imię po dziadku...

A może jakis kompromis w stylu Krzysztof (syn Tolkiena miał na imie Christopher), albo nie wiem, Andrzej (od Sapkowskiego).

Albo może, kiedy są urodziny Tolkiena - może wtedy imieniny sa jakieś fajne.
Tez pomyślałam o tych inicjałach. J.R.

powodzenia
Krzysztof mi nie pasuje, nie wiem nawet dlaczego. Boję się podsuwać to imię, bo jeden z jego osławionych przyjaciół je nosi. Wkopałabym się z dołka w jeszcze większy dołek. Ale! Urodziny Tolkiena, genialny pomysł! Już sprawdzam, super!

Anter, Cyriak, Cyryn, Daniel, Enoch, Gordiusz, Meliton, Piotr, Prymus, Teogenes, Teonas. Odrzucając te kosmiczne zostaje Daniel i Piotr. Genialnie, bo jedno z nich to imię K.! Przeznaczenie, muszę koniecznie mu to obwieścić.

Edytowane przez nieszuk
Czas edycji: 2014-02-24 o 21:06
nieszuk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 20:59   #32
beat@
Zakorzenienie
 
Avatar beat@
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Wiadomości: 10 605
GG do beat@ Send a message via Skype™ to beat@
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

mój małż wymyślił że jak będzie syn to będzie się nazywał Krzesimir zagroziłam że jeśli będzie się upierał to przysięgam że powiem w szpitalu że ojciec dziecka nieznany. Do znajomych mówiłam tak samo i suma sumarum stanęło na Piotrze. No ale będzie dziewuszka więc problem na szczęście z głowy
__________________
1 cs - 16.10.2013 II kreseczki

Patrycja 28.06.2014

beat@ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-24, 21:37   #33
Seona
Zakorzenienie
 
Avatar Seona
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Opowiedziała o tym problemie mężowi, na co on stwierdził, że "dobrze. że to ma być imię Tolkiena a nie któregoś ze Smerfów lub Gumisiów"

A może zaczekajcie do porodu? Bardzo wiele osób zmienia imię po porodzie, bo wcale nie urodził się Jaś, ale np. Piotruś Bo dziecko nie wygląda na takie imię jakie ma nosić itd.

Ciekawa jestem jakie imię przejdzie, odezwij się
__________________

Ślub
Pati
Lili
Seona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-25, 16:05   #34
anilkadro
Rozeznanie
 
Avatar anilkadro
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 533
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Aragorn albo Legolas, ewentualnie Frodo

Dobra, z twórczości to nie
To może po jego synach: Michał lub Krzysztof (już sobie spolszczyłam )
Miał wnuka Simona, Adama, ojciec Artur etc (ach ta wikipedia)



Tak na marginesie
Mój TŻ bardzo chciał dać naszemu synkowi imię po swoim zmarłym ojcu- Zygmunt
Nijak mi się to widziało. Uważam, (ja!) że dziecko ma mieć swoje imię, nie używane "po kimś", nie kojarzące się z nikim zmarłym.
TŻ po przemyśleniach przyznał mi rację.

Długo natomiast, przed narodzinami synka śmialiśmy się, że będzie Bożydar
To z jednego z naszych ulubionych skeczy KMN Jak się wyrywa lachony.


Nieszuk czekamy na czym w końcu stanie u Was
anilkadro jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-25, 19:17   #35
angelika__2014
Raczkowanie
 
Avatar angelika__2014
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 326
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

F.A.K ale masz uparciucha Musisz, uważać żeby nie poszedł do USC sam i nie wpisał sobie tego nieszczęsnego dla Ciebie Jana!

Rada? Idz do ginekologa sprawdzić płeć dla pewności raz jeszcze!! Powiedz K. że to, że zakładał się ze znajomymi nie oznacza, że Ty masz się na to zgadzać. Ty żyjesz w świecie realnym nie w świecie fantastyki Tolkiena i w tym realnym świecie nie chcesz aby Wasz syn nosił imię kojarzące się z Twoją dawną miłością. Przecież to jakiś koszmar najukochańsza istotka nazwana imieniem EX !!! To chyba powinien być dla niego wystarczający powód. A skoro nie to musi iść na jakiś kompromis no MUSI!!
Dobrze, że mamy z mężem podobne gusta i imiona mamy już wybrane. Chociaż sporo z moich propozycji została wyśmiana i odrzucona...
Ostatecznie dla chłopczyka wybraliśmy Marcel dla dziewczynki Kornelia. Drugie imiona będą po moich pradziadkach i kiedyś dziecko pewnie będzie miało o to małe pretensje ale wytłumaczę, że powinno być dumne z tego bo imiona te nosili ich przodkowie bez których nie byłoby ani babci ani mnie ani tatusia na świecie ani też jego...

głowa do góry przecież dziecko odczuwa Twój nastrój.

Jejku .... z jednej strony chyba wolała bym mieć takie problemy z moim TŻ.!
__________________
Moja cudowna Kornelia 15.07.2014 !!


"...pukasz
i wtedy splecione cztery dłonie biegną ci na spotkanie.
Rodzice debiutanci niezgrabnie drepczemy na progu"
angelika__2014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-25, 20:35   #36
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Cytat:
Napisane przez Karlain Pokaż wiadomość
Mogę napisać też, że my z TZ również mamy problem z imieniem dla córci.
Jak dowiedziałam się , że będzie córeczka ( a spodziewałam się , że będzie chłopiec, czułam to)
To na myśl przyszło mi nie wiadomo skąd Lenka! Moja myszka mała Lenka (nigdy wcześniej o tym imieniu nie słyszałam jakoś).
A gdy powiedziałam TZ to on na to, że to jakieś radzieckie imię i jest paskudne, ohydne itd (zamurowało mnie, że aż tak mu się nie podoba)
I w związku z tym moja radość prysła, ale się nie kłóciliśmy.
Wyjaśniłam mu, że to nie jest radzieckie imię...ale nie mam żadnego innego.
Za to TZ chcę dać Anna Maria (dwuczłonowe- co mnie kompletnie rozwala, w dodatku Maria... mam same stare ciotki i źle mi się kojarzy )

Moja radość spontaniczna z imienia Lenka zniknęła jak bańka mydlana, ale nie chciałbym TZ zmuszać do używania imienia , które jest dla niego paskudne. Było mi fajnie jak do brzuszka mówiłam Lenka, Lenusia - a teraz tak jakoś mi smutno, ale nie zamierzam się łamać z tego powodu.
Wydaje mi się, że padnie na coś innego...ale jeszcze nie czuję co by to miało być.

Czyli jak widzisz, ja zaczęłam ustępować mimo, że instynktownie w głowie urodziła mi się ta myśl, że poczułam dzidzię jako Lenkę... i to ja ją codziennie głaszczę, dotykam przez brzuszek, mam z nią bezpośredni kontakt, dbam o nią, dbając o siebie itd.
Trzeba dojrzeć do wspólnych decyzji.
Dziwne, że nie słyszałaś wcześniej o tym imieniu, bo co trzecia dziewczynka to teraz Lenka, do znudzenia, jedno z najpopularniejszych imion, więc pomysł TŻta z Anią wcale nie jest zły.


Cytat:
Napisane przez nieszuk Pokaż wiadomość
Anter, Cyriak, Cyryn, Daniel, Enoch, Gordiusz, Meliton, Piotr, Prymus, Teogenes, Teonas. Odrzucając te kosmiczne zostaje Daniel i Piotr. Genialnie, bo jedno z nich to imię K.! Przeznaczenie, muszę koniecznie mu to obwieścić.
Byłabym za Piotrem, imię ponadczasowe
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-26, 06:27   #37
bmma
Zadomowienie
 
Avatar bmma
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kęty
Wiadomości: 1 905
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Cytat:
Napisane przez MonnieB Pokaż wiadomość
O jeju. Nie wiem.
A może niech drugie imię wybierze on, a pierwsze wspólnie?

U nas tak było dokładnie.
Pierwsze imię w końcu dogadaliśmy "jakoś", ale jakoś tydzień przed porodem WSPÓLNIE się nam zmieniło.

Radzę spokój, może spróbuj go WYŚMIAĆ z tym, zakładem z młodzieńczych lat. Wybierzcie wspólnie innego dobrego autora. MOja córka to Kinga, hihi dopiero teraz teraz po porodzie kojarzy mi się ze S. Kingiem

Tak jak pisałam, nie bierz na poważnie jego zakładu. Co by było, gdybyś ty też się założyła?
Pozdrawiam i życzę dużo szczęścia, zdrowego dzidziusia i lekkiego porodu.
__________________

Kinga 22-02-2013

Maciek 12-08-1997

bmma jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-26, 06:57   #38
scarlett26
Zakorzenienie
 
Avatar scarlett26
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 9 934
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

ja od początku miałam wybrane imiona i dla dziewczynki i dla chłopca, TŻ powiedział, że po jego trupie, nie zgodzi się na żadne z nich

po jakimś czasie już było wiadomo, że dziewczynka.... no i wtedy się zaczęło, ja ciągle chciałam to moje ulubione, a TŻ, że w życiu, nikt się teraz tak nie nazywa itd itp..... w końcu jak proponowałam jakiekolwiek imię żeńskie to słyszałam, że nie, że brzydko, natomiast z jego strony propozycji zero....

jeszcze chyba 2 tygodnie po porodzie córka była bezimienna, też myśleliśmy, że poczujemy to-coś-co-mówi-jakie-jej-imię, ale nie poczuliśmy nic.... finał był taki, że w końcu wybraliśmy niby... ale zastanawiam się na ile to TŻ wybrał - fakt, jedno z imion jakie chciałam, ale jak się dowiedziałam po czasie jedyne jakie akceptowała moja teściowa

z męskich na J jak ma być koniecznie to fajne jest Jerzy - moja psiapsiółka tak nazwała, mówią na małego Jurek, Jureczek, Jeżyk
__________________
"The past is history. Tomorrow is a mystery. Today is a gift. That is why it is called the present" Anon.


- 100/2017 (28304 strony)
- 143/2018 (35435 strony)
- 45/2019 (9833 strony)
scarlett26 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-26, 12:49   #39
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 16 867
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Myślałam, że jak na cześć Tolkiena to jakiś Boromir, albo Aragorn będzie, a nie Jan Ronald

Z imionami dla dziewczynek jakoś nie mam kłopotu, mnóstwo mi się podoba, natomiast imiona dla chłopców... tragedia jakaś, na palcach jednej ręki bym chyba zliczyła jakieś sympatyczne.
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-03, 21:32   #40
Figula94
Zadomowienie
 
Avatar Figula94
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 146
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Mi się Jan nie podoba, ale Ronald bardzo, no ale różne są gusta. Moim zdaniem niech po prostu drugie imię wybierze dla dziecka i tyle, i tak nie będziesz go wołała po tym imieniu i nie jest ono jakieś ważne, oprócz tego, że jest w dokumentach. A z twórczości to mi by się Saruman podobało.
Figula94 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-05, 13:01   #41
evelizarda
Raczkowanie
 
Avatar evelizarda
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 208
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Jak twierdzą przedmówczynie trzeba iść na kompromis. Ale kurczę, może warto pomyśleć że to imię na całe życie.
Ktoś w Wawie zarejestrował Żyrafa i Niunię - to nie żart. Współczuję tym dzieciom. Może wybierzcie razem 1 imię, a niech już mąż wybierze to 2? Teraz każdy chce być oryginalny i wychodzi na to, że właśnie niespotykane będą Ania, Kasia czy Marcin powodzenia w pertraktacjach, a Jan to bardzo fajne imię
__________________
www.blaszanykogucik.pl Parenting bez napinki
evelizarda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-03-10, 15:28   #42
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Cytat:
Napisane przez evelizarda Pokaż wiadomość
Jak twierdzą przedmówczynie trzeba iść na kompromis. Ale kurczę, może warto pomyśleć że to imię na całe życie.
Ktoś w Wawie zarejestrował Żyrafa i Niunię - to nie żart. Współczuję tym dzieciom. Może wybierzcie razem 1 imię, a niech już mąż wybierze to 2? Teraz każdy chce być oryginalny i wychodzi na to, że właśnie niespotykane będą Ania, Kasia czy Marcin powodzenia w pertraktacjach, a Jan to bardzo fajne imię
przeciez nie można dawać imion obraźliwych, wulgarnych ani ośmieszających, bedących nazwami ulic, miast, zwierząt (oprócz Lwa) więc niby jak to sie stało?
eee...mit miejski i tyle
Ronald mi się podoba, Jan- oklepane imię okropnie!
Za to Jerzy ...ach gdyby nie to, że TŻ sie uparł mój syn byłby Jerzym, uwielbiam to imię (i nie żaden jureczek czy inna swołycz- Jerzy!) bardzo nie lubię zdrabniania imion, szczególnie męskich- koszmarki wychodzą
A dziecię musi miec 2 imiona? nie wystarczy ten Ronald? chociaż...pierwsze skojarzenie miałam z Reganem, a drugie- darujcie...z McDonaldem
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-10, 20:58   #43
caroline_m
Raczkowanie
 
Avatar caroline_m
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 184
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Cytat:
Napisane przez evelizarda Pokaż wiadomość
Jak twierdzą przedmówczynie trzeba iść na kompromis. Ale kurczę, może warto pomyśleć że to imię na całe życie.
Ktoś w Wawie zarejestrował Żyrafa i Niunię - to nie żart. Współczuję tym dzieciom. Może wybierzcie razem 1 imię, a niech już mąż wybierze to 2? Teraz każdy chce być oryginalny i wychodzi na to, że właśnie niespotykane będą Ania, Kasia czy Marcin powodzenia w pertraktacjach, a Jan to bardzo fajne imię
na tej liście obok Żyrafa i Niuni była też Calineczka, Amnezja i Jarzyna (jak warzywo gotowane)
__________________
http://40dnidoslubu.blogspot.com/ o tym jak w jedynie 40 dni przygotowuję się do ślubu[/CENTER]
caroline_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 07:38   #44
Glodomorek
Zakorzenienie
 
Avatar Glodomorek
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 8 301
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Cytat:
Napisane przez caroline_m Pokaż wiadomość
na tej liście obok Żyrafa i Niuni była też Calineczka, Amnezja i Jarzyna (jak warzywo gotowane)
Ale to nie była oficjalna lista imion dzieci z urzędu, tylko deklarowana przez rodziców, więc spokojnie mogli podać Niunia czy coś podobnego. Jakby mnie ktoś w szpitalu zapytał o imię dla dziecka powiedziałabym Brunhilda
Glodomorek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-11, 08:06   #45
la'Mbria
Zakorzenienie
 
Avatar la'Mbria
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Cytat:
Napisane przez Glodomorek Pokaż wiadomość
Ale to nie była oficjalna lista imion dzieci z urzędu, tylko deklarowana przez rodziców, więc spokojnie mogli podać Niunia czy coś podobnego. Jakby mnie ktoś w szpitalu zapytał o imię dla dziecka powiedziałabym Brunhilda
Mnie w szpitalu pytali....Hehe...mówiłam Syn i moje nazwisko. Do tej pory imienia mu nie zdrabniam a jak ktoś próbuje to opierdzielam. Nie po to dawalam konkretne imię,żeby ktoś mu "niuniusiował"...no ale jak wyzej pisałam mnie trafia gdy słyszę w piaskownicy jak własne matki przezywają dzieci i np. Z takiego Nikodema robią "Nika" albo z Oliwiera "olcia" Sama niecierpialam gdy w dzieciństwie ktoś moje imię zdrabnial, miałam wrażenie, że mnie przezywa. Teraz mój syn mając 3lata reaguje tylko na pełne brzmienie swojego imienia, na zdrobnienia nawet nie odwróci głowy ....a w temacie-ja lubię imiona znaczące coś konkretnego, dobrze dziecku dac takie imię jakie w zamyśle rodziców oznacza, charakteryzuje jakąś cechę dziecka. Np. rozumiem gdy rodzice dlugo wyczekiwanego potomka dają imię Teodor, bo np. są wierzący i traktują dziecię jako dar od boga, albo gdy imię jest dane na część/pamięć kogoś znaczącego dla rodziców. Ale gdy ktoś daje dziecku imię nie wiedząc co ono oznacza, a jedynie dlatego,że jest modne, albo....ładnie brzmi, to mam wrażenie, że jest niepowazny. Przecież imię to etykieta na całe życie! I raczej dzieciak się z tą etykietą utożsami. Dlatego w sumie rozumiem ojca dziecka, że Sie upiera przy swoich ideałach....nawet jesli mi osobiście kojarzą się z hamburgerem

Sent from my HTC Desire S using Tapatalk
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik

jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować...
la'Mbria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-03-14, 08:11   #46
nieszuk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 11
Dot.: Imię, to ja zwariowałam czy on?

Dziewczyny!

Jest nadzieja, nadzieja przez wielkie en!
Wzięłam się na sposób: temat imienia w domu umarł. Umarł w domu, jednak wszelkie wątpliwości i zgryzoty zaczęłam roztrząsać z mamą mojego królewicza. Strzał perfidny, ale w dziesiątkę.
Wczoraj K. wrócił z pracy, dość przybity. Motał się biedny, motał, aż w końcu się zdecydował i powiedział to, na co naprawdę czekałam - masz rację, to nasz wspólny dzidziuś, więc i imię powinno być wybrane wspólnie.
Ja, jako partnerka idealna, oddałam mu swoje prawo do wybrania drugiego imienia (żeby mógł dzieciaczka nazwać zgodnie ze swoim sumieniem i innymi takimi). Pierwsze ma być decyzją, którą oboje zaakceptujemy. Jest szał, jest przede wszystkim wielka ulga!

Na lodówce (czyli w miejscu strategicznym) wisi już kartka, na której mamy zapisywać wszystkie swoje typy. Mogą być z komentarzem, mogą być bez. Jest to niezobowiązujące, raczej luźna burza mózgów, która może będzie impulsem, może inspiracją. Ja na pierwszym miejscu wpisałam Piotr. Oczywiście dodałam małym druczkiem, że imieniny Piotrka to dzień urodzin Tolkiena i że warto, by maluszek miał imię po kimś tak wyjątkowym, jak jego tatuś. Ze strony K. na razie nic, ale staram się skupić na pozytywach. Lekcja cierpliwości zawsze się przydaje. : )


Imię Jerzy jest super a mały Jerzyk jeszcze bardziej! Mam tylko problem z formą Jurek i tym, że dzidziuś mógłby stać się Jurasem. Straszne!
Ostatnio zaciekawił mnie Wit i (fakt, trochę mniej) Witold.

Edytowane przez nieszuk
Czas edycji: 2014-03-14 o 08:31
nieszuk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-14 09:11:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:49.