Ząbki na tapecie , a mamy dalej plotkują w komplecie - mamy IX-X 2011

[19natka88]

Napisane przez Caltea

czary

mary

dz za odp
a czemu dajesz ryz a nie mleczno-ryz? tak dla odmiany?

chciałam spróbować inną

taka zablakana duszyczka, albo owieczka

co wolisz

[Martusiaaa21]

Dzień dobry ja tylko na chwilę bo mały się właśnie obudził i piszę z nim na kolanach

Wszystkim Małgosiom i Martusiom z okazji ich święta życzę dużo, dużo miłosci, radości z każdego dnia, szczęścia i spełnienia marzeń pociechy z dzidziulek

[SONIA004]

Napisane przez Martusiaaa21

Dzień dobry ja tylko na chwilę bo mały się właśnie obudził i piszę z nim na kolanach

Wszystkim Małgosiom i Martusiom z okazji ich święta życzę dużo, dużo miłosci, radości z każdego dnia, szczęścia i spełnienia marzeń pociechy z dzidziulek

...się dorzucam do życzeń

Caltea
to oni widocznie jakieś dziwne te kaszki mają.
Pytałam na czym, bo kiedyś do nich pisałam z zapytaniem czy mogę na swoim mleku robić, bo młody alergik. To mi odpisali, że mleko mamy ma jakieś enzymy, które po jakimś czasie uwadniają tą kaszkę, więc proponowali robić porcje po 50ml i nabieżąco dorabiać.

[MalgosiaM8]

Napisane przez 19natka88

A przy owockach szczególnie trudno się powstrzymać od oblizania
no nie

MałgosiaM8 albo ktoś kto się zna : trzeba by chyba napisać do moderatora o zamknięcie poprzedniego wątku bo tam jeszcze można pisać i Caltea tam się zabłąkała

no własnie do kogo napisać, ja się nie orientuje jaki jest mod tutaj

Napisane przez cotynato

I jeszcze chciałam naskarżyć, że mały dzisiaj spał- masakra.
Wstawał, marudził. Pocyckał chwilę, zasnął i od nowa. Normalnie budziłam się trylion razy mam wrażenie

I proszę, cyca possał chwilę, już nie chce a słoiczek z śliwką i jabkiem wcina aż mnie tu popędza, zebym szybciej ładowała
Gdzie mój cycoman

patrz u nas też budził się trylion razy chyba dlatego że mamusia zła i wyczuł
mój też dziś jadł aż mu się uszy trzęsły i takim sposobem zjadł cały słoiczek jabłka z marchewką , chciałby jeszcze

Napisane przez 19natka88

No wreszcie
Wiesz no lepiej wiedzieć na co się przygotować psychicznie
Każda chyba lubi spać z dzieciątkiem - szczególnie teraz jak tak świadomie zaczynają się przytulać
Ja ten fotelik traktuję jako "przejściówkę" do czasu aż Szymek będzie siedział - jak narazie jestem zadowolona

Co do kaszki to jak woda jest ok to nie wiem co to może być

oj lubie lubie i jeszcze jak zasypia taki wtulony w maminą pierś i te nóżki między moimi nogami
też fotelik traktuje jako przejściówke

Napisane przez 19natka88

Ja tą kaszkę tak dzielę, żeby w ciągu dnia wyszła jedna pełna porcja Owocki podgrzewam i dodaję do kaszki. Teraz mam kaszkę ryżową malinową, ale przedtem miałam mleczno-ryżową.
Ogólnie jedzenie Szymka staram się dostosować do naszych pór jedzenia
no co?

na to nie wpadłam, ma swój schemat maly i jakoś się go trzymam

Napisane przez Martusiaaa21

Dzień dobry ja tylko na chwilę bo mały się właśnie obudził i piszę z nim na kolanach

Wszystkim Małgosiom i Martusiom z okazji ich święta życzę dużo, dużo miłosci, radości z każdego dnia, szczęścia i spełnienia marzeń pociechy z dzidziulek

eeee imieniny to nie ja
ale oczywiście wszsytkim Martom wszsytkiego dobrego

[thelilah]

Napisane przez MoniaZ82

Tak Agus daje juz Olivce ( po raz drugi ) gluten.... od wczoraj... Jak narazie jest ok.... U Ciebie widze ze tez dobrze to super..... moze te poczatki byly trudne i zoladeczek sobie nie radzil....

ja póki co omijam gluten szerokim łukiem
ale już nie długo przyjdzie i na nas pora, ale mam stracha - nie wiem czemu. czytałam, że kaszę mannę dajesz, tak?

Napisane przez archinta

Na początek pytanie:

Jak zaczęłyście dawać słoiczki to ile łyżeczek najpierw?? I to były takie łyżeczki jak od herbaty czy jakie?

Bo ja mam dla Piotrusia taką malusią i nie wiem ile takich malusich najpierw dać (wiadomo- o ile będzie jadł )

No i co ile zwiększałyście? Kiedy dochodzi się do całego słoiczka?

Pora dnia ma znaczenie? Myślałam by mu jakoś do południa dać tę marchewę

Napisane przez archinta

A jeszcze pytanie- i ten zaczęty słoiczek wyrzucacie czy na drugi dzień jeszcze podajecie?

ja napiszę jak u mnie to wyglądało.

w 1 dzień dostawał skromniutkie 2łyżeczki, tylko żeby spróbował. jeśli nie było żadnych atrakcji to na drugi dzień dostawał więcej. potem przerwa i nowa rzecz do jadłospisu dołączała
(mi powiedziano, żeby lepiej rano dawać nowe rzeczy, bo jeśli wyjdą jakieś atrakcje np żołądkowe to do wieczora może będzie już lepiej i noc będzie spokojna. doradzono mi jeszcze, żeby na początek wprowadzać max 2składnikowe dania, bo łatwiej wyłapać jeśli wychodzi alergia na coś)

słoiczek wyrzucałam dopiero 2dnia

Napisane przez indygo79

wiesz co na słoiczkach jest napisane żeby podać w ciągu 2 (chyba gerber) lub 3 dni (hipp). ważne tylko, żeby do słoiczka do nabierania nie wkładać łyżeczki oblizanej przez siebie czy dziecko bo bakterie się tam rozwiną. nie żebym się wymądrzała, ale w każdym artykule o rozszerzaniu diety to piszą

dokładnie

[cotynato]

Masakra jaki mały jest marudny.
Już nerwowo siadam bo od rana ciągle marudzenie.
Cycek nie, leżeć nie, rączkiw wybranych pozycjach
Nawet czopka mu dałam bo może to od tego nie robienia kupy- to poszło tylko tyle, że mu lekko rowek przybrudziło.

Zwariuję zaraz

[thelilah]

Napisane przez SONIA004

My dziś skończyliśmy 5 miesięcy

Napisane przez minio1984

Najpierw się wyżalę: nocka okropna
Pobudki co 1 - 1,5 godz i tylko cycek do usypiał. W ogóle już od wieczora było dziwnie, o 20.00 zaraz po kąpieli rzucił się na cycka i jadł do 21.30 aż mu wyciągnęłam i potem te cholerne pobudki, po 4 rozbudził się na dobre, już miałam wstawać ale zaczął trzeć oczka to dałam jeszcze cycka i przysnął do 6.00. Teraz dosypia w bujaczku ze smoczkiem w buzi. Nie wiem czemu takie złe nocki ma, może to skok, bo akurat jest tydz z piorunami? mam nadzieję, że to jak najszybciej minie
Puki śpi spróbuję ponadrabiać

na pocieszenie u nas od 2 dni też gorzej z nockami. zwalam to na zęby, chociaż póki ani widu ani słychu, ale na coś muszę zwalić bo jakoś łatwiej tak... mają dzieci swoje humory
oby szybko przeszło

Napisane przez cotynato

Co do talku to użyłam go drugi raz. A teraz od około półtora tygodnia mamy rossmanowskie pieluchy, ale dziwne, że by po takim czasie wyszło nie?

my na samym początku jak próbowałam zmienić pieluchy to po 1 dniu wyszło. to wiedziałam od razu, że od pieluch. obstawiałabym ten talk, skoro pieluszki masz już 1,5tygodnia.
oby pupka Filipka szybko wyzdrowiała

i jeszcze mi się przypomniało, że zakupów miałam pogratulować archi, śliczne rzeczy upolowałaś
(a to mi tylko przypomina, że i ja muszę się udać i obkupić Miśka w nowe ubranka, ale u mnie to póki co i weny i chęci i wszystkiego brak)

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:03 ----------

Napisane przez cotynato

Masakra jaki mały jest marudny.
Już nerwowo siadam bo od rana ciągle marudzenie.
Cycek nie, leżeć nie, rączkiw wybranych pozycjach
Nawet czopka mu dałam bo może to od tego nie robienia kupy- to poszło tylko tyle, że mu lekko rowek przybrudziło.

Zwariuję zaraz

oj

---------- Dopisano o 13:07 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez MalgosiaM8

no własnie do kogo napisać, ja się nie orientuje jaki jest mod tutaj

na odchowalni Rzabba i AgaZ

[MalgosiaM8]

Napisane przez thelilah

na odchowalni Rzabba i AgaZ

dzięki już piszę

[rabarbar83]

Napisane przez archinta

Ja wczo na zakupach poczulam sie jak zerwana ze smyczy- w koncu gdzies wyszlam po 3 tyg

jak ja się zerwę z łańcucha to mogę nie wrócić , tak to bywa w przyrodzie

a ja zamroziłam porcje marcheweczki w pojemniku na mleczko i zupki bo na początek ze słoiczka wychodziły mi 4 porcje, chyba można nie ?

Napisane przez 19natka88

H
A ja głupia miałam od razu kupić inną butlę bo nie wpadłam na to, że Szymek nie lubi silikonu - od dwóch mc używa smoczka uspokajającego gumowego, a w butli miał silikonowy, no i ten teraz co mam z NUKa też jest gumowy i w prawie identycznym kształcie jak smoczek uspokajający.

mam jeden smoczek z nuka ten lateksowy (dostałam w sr chyba) ale też Hania go nie akceptuje to chyba nie ma sensu kupować kolejnej butli na próbę jednak...już sama nie wiem

Napisane przez Caltea

Rabarbarku, odnośnie kupek: Leoś nie ma biegunki, po prostu od 2 m.ż. robił kupki płynne ze śluzem, paskudne. Odkąd zaczęłam podawać zupki i kaszkę, to jak ręką odjął. Wreszcie się unormowało. Chyba miał taką urodę będąc na samym cycu. Udawałam, że mnie to nie martwi i jest O.K. ale dopiero teraz, po doznaniu wielkiej ulgi widzę, jak mi to spędzało sen z powiek.

:

doskonale Cię rozumiem, moja pedi mówiła też że taki jej urok ale mi się płakać chciało jak zaglądałam w pampersa

Napisane przez Caltea

natko za butle, u nas mowy nie ma o smoku, dlatego kupie kubek doidu i niekapek. ktorys sie przeciez sprawdzi

no i chyba mi też ten doidy cup zostaje, niekapek u nas do kąsania służy czasem mała coś pociągnie ale takie ilości śladowe po godzinie maltretowania kubka że mija się to z celem no i niekapek to tylko do soczku czy herbatki coś gęstszego to go zapcha momentalnie

Napisane przez Martusiaaa21

Dzień dobry ja tylko na chwilę bo mały się właśnie obudził i piszę z nim na kolanach

Wszystkim Małgosiom i Martusiom z okazji ich święta życzę dużo, dużo miłosci, radości z każdego dnia, szczęścia i spełnienia marzeń pociechy z dzidziulek

to wszystkiego naj naj

albo od karmienia godzinnego mi się gorąco robi albo mam początek gorączki ...pięknie

[martunia_199]

Dziękujemy za kciuki - przydały się. Ze słuchem Zuzi wszystko ok - czeka nas jeszcze jedna kontrola za pół roku


Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mart - tych dużych i małych

A ja nie skromnie podziękuję za życzenia bo dzisiaj sobie świętuję

[rabarbar83]

Napisane przez thelilah

ja póki co omijam gluten szerokim łukiem
ale już nie długo przyjdzie i na nas pora, ale mam stracha - nie wiem czemu. czytałam, że kaszę mannę dajesz, tak?

ja też zabieram się za niego jak za jeża...manna kupiona i czeka hehe poczeka chyba do szczepienia ...albo i dłużej

Napisane przez cotynato

Masakra jaki mały jest marudny.
Już nerwowo siadam bo od rana ciągle marudzenie.
Cycek nie, leżeć nie, rączkiw wybranych pozycjach
Nawet czopka mu dałam bo może to od tego nie robienia kupy- to poszło tylko tyle, że mu lekko rowek przybrudziło.

Zwariuję zaraz

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy za kciuki - przydały się. Ze słuchem Zuzi wszystko ok - czeka nas jeszcze jedna kontrola za pół roku


Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mart - tych dużych i małych

A ja nie skromnie podziękuję za życzenia bo dzisiaj sobie świętuję

super no i miłego świętowania jeszcze raz

[thelilah]

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy za kciuki - przydały się. Ze słuchem Zuzi wszystko ok - czeka nas jeszcze jedna kontrola za pół roku


Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mart - tych dużych i małych

A ja nie skromnie podziękuję za życzenia bo dzisiaj sobie świętuję

no to dla Zuzanki
i dla Ciebie

Napisane przez rabarbar83

ja też zabieram się za niego jak za jeża...manna kupiona i czeka hehe poczeka chyba do szczepienia ...albo i dłużej

uff cieszę się, że nie jestem z tym sama

[caroline_1988]

Witam się w nowym wątku
I znowu nie nadrobię, bo Kamil jest strasznie absorbujący ostatnio. Ciągle albo rączki, albo mamo patrz na mnie, mamo śpiewaj mi, mamo pobawmy się w akuku itd
Chciałam wam podziękować za wszystkie miłe słowa Naprawde podniosły mnie na duchu i przepędziły doła. Dzięki wam mam nowe siły w trudnych chwilach! DZIĘKUJĘ!!!!
Dziś mamy szczepienie. No i znowu mieliśmy przygodę. Włamali nam się do auta. Chcieli zwinąć całe bo nic nie uszkodzili. weszli jak do swojego. teraz strach pod blokiem zostawiać

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Ach przepraszam, ze tak chaotycznie piszę ale Kiciuś mi zasnął przy otwartym oknie a jakiś miły sąsiad co chwile mi wybudza go wiertarką więc latam od pokoju do pokoju w międzyczasie sprzątając...

[danika]

Napisane przez Caltea

Dzięki Natko, to ja się produkuję w starym wątku, a Wy już tutaj produkujecie
Witam Was

hej hej grunt, że dotarłaś

Napisane przez cotynato

I jeszcze chciałam naskarżyć, że mały dzisiaj spał- masakra.
Wstawał, marudził. Pocyckał chwilę, zasnął i od nowa. Normalnie budziłam się trylion razy mam wrażenie

I proszę, cyca possał chwilę, już nie chce a słoiczek z śliwką i jabkiem wcina aż mnie tu popędza, zebym szybciej ładowała
Gdzie mój cycoman

wróci cycoman popróbuje nowych smaków i wróci

ja też dziś milion razy wstawałam podać smoka królewnie...ja jej chyba ukróce tego smoka, tylko niech mi ktoś powie jak

Napisane przez Martusiaaa21

Wszystkim Małgosiom i Martusiom z okazji ich święta życzę dużo, dużo miłosci, radości z każdego dnia, szczęścia i spełnienia marzeń pociechy z dzidziulek

o to to i ja sie podpisuje

Napisane przez cotynato

Masakra jaki mały jest marudny.
Już nerwowo siadam bo od rana ciągle marudzenie.
Cycek nie, leżeć nie, rączkiw wybranych pozycjach
Nawet czopka mu dałam bo może to od tego nie robienia kupy- to poszło tylko tyle, że mu lekko rowek przybrudziło.

Zwariuję zaraz

Wiem, że to można dostać fiołka, ale pewnie poprostu tak ma i musisz wziąć na wstrzymanie

Napisane przez rabarbar83

a ja zamroziłam porcje marcheweczki w pojemniku na mleczko i zupki bo na początek ze słoiczka wychodziły mi 4 porcje, chyba można nie ?

myślę, że tak



albo od karmienia godzinnego mi się gorąco robi albo mam początek gorączki ...pięknie

może cię jednak rozkłada...zdrówka życzymy

Napisane przez martunia_199

Ze słuchem Zuzi wszystko ok - czeka nas jeszcze jedna kontrola za pół roku


A ja nie skromnie podziękuję za życzenia bo dzisiaj sobie świętuję

super i miłego świętowania

Napisane przez caroline_1988

Witam się w nowym wątku
I znowu nie nadrobię, bo Kamil jest strasznie absorbujący ostatnio. Ciągle albo rączki, albo mamo patrz na mnie, mamo śpiewaj mi, mamo pobawmy się w akuku itd
Chciałam wam podziękować za wszystkie miłe słowa Naprawde podniosły mnie na duchu i przepędziły doła. Dzięki wam mam nowe siły w trudnych chwilach! DZIĘKUJĘ!!!!
Dziś mamy szczepienie. No i znowu mieliśmy przygodę. Włamali nam się do auta. Chcieli zwinąć całe bo nic nie uszkodzili. weszli jak do swojego. teraz strach pod blokiem zostawiaćAch przepraszam, ze tak chaotycznie piszę ale Kiciuś mi zasnął przy otwartym oknie a jakiś miły sąsiad co chwile mi wybudza go wiertarką więc latam od pokoju do pokoju w międzyczasie sprzątając...

oj biedaku...ty to masz, dobrze, że chociaż nie zwinęli ostatecznie tego auta

[agus1978]

Witam sięwizyta poranna zaliczona w pozytywnym tego słowa znaczeniulekarz po szyjce pomacał, dziecię w ryk (jakaś obca twarz się nad nią pochylała), ale jest dobrze i nie musimy się już masować...uff...teraz zjadła obiadek i ma drzemkę a ja czas na wizaż, więc nadrabiam

Napisane przez mmmarina

dzisiaj byliśmy na drugim szczepieniu i pediatra powiedziała żeby na noc dawac już "2" a w dzień póki jeszcze mam to 1. a jak się 1 skończy to już calkiem na 2 przejść.Pytałam się pediatry czy to aby nie za szybko a ona powiedziała że nie, mały na dniach skończy 5 miesięcy i miesiąc nie robi różnicy...
Moja siostra podaje swojej corci nutramigen 2 już od 4 m-ca zycia bo podobno można... tak na opakowaniu jest napisane.
Ale my na szczęście na Bebiononie jesteśmy

Dzięki za odpowiedź. Moje dziecię też jest na nutramigenie i 2 lekarka dopiero poleciła po skończonym 6 miesiącu.widać co lekarz to inna opinia

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez MoniaZ82

Tak Agus daje juz Olivce ( po raz drugi ) gluten.... od wczoraj... Jak narazie jest ok.... U Ciebie widze ze tez dobrze to super..... moze te poczatki byly trudne i zoladeczek sobie nie radzil....

powiem ci, że ja jej daję z pewną dozą nieufności, czy zareaguje dobrze czy źle.w razie czego krople Infacol przygotowane. no ale oby było dobrze

[martunia_199]

Dzięki dziewczyny za życzenia

A zaraz mnie coś trafi w zeszły piątek zrobił nam się flak w kole od wózka, wymieniliśmy dętkę i dzisiaj znowu się przebiła a tak w ogóle to sprzedali nam koła pompowane a miały być piankowe jak pojechaliśmy po dętkę to jak się koleś w sklepie dowiedział że do naszego wózka mamy pompowane koła to był w nie małym szoku i kazał dzwonić do producenta ale co mi po tym jak musimy kolejną kasę na dętkę wywalić i znowu spacery w czasie odłożone a taka piękna pogoda za oknem

[agus1978]

Napisane przez archinta

Cześć Mamuśki

Na początek pytanie:

Jak zaczęłyście dawać słoiczki to ile łyżeczek najpierw?? I to były takie łyżeczki jak od herbaty czy jakie?

Bo ja mam dla Piotrusia taką malusią i nie wiem ile takich malusich najpierw dać (wiadomo- o ile będzie jadł )

No i co ile zwiększałyście? Kiedy dochodzi się do całego słoiczka?

Pora dnia ma znaczenie? Myślałam by mu jakoś do południa dać tę marchewę

hej...ja zaczelam od czterech-pięciu łyżeczek - takiej łyżeczki do karmienia dzieci. a zwiększałam po kilku dniach do połowy porcji a teraz cały słoiczek (ten mały) na raz. Jeśli marchewka jako obiad to w porze obiadowej najlepiej myślę

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:15 ----------

Napisane przez martunia_199

Mamuśki by dziś na kontrolne badanie słuchu - prosimy o kciuki

pewnie już po ale

[Caltea]

Ancia, zaległe dla Franciszka Półrocznego

Napisane przez Martusiaaa21

Dzień dobry ja tylko na chwilę bo mały się właśnie obudził i piszę z nim na kolanach

Wszystkim Małgosiom i Martusiom z okazji ich święta życzę dużo, dużo miłosci, radości z każdego dnia, szczęścia i spełnienia marzeń pociechy z dzidziulek

To ja tez się dołączam do życzeń

Napisane przez SONIA004

Caltea
to oni widocznie jakieś dziwne te kaszki mają.
Pytałam na czym, bo kiedyś do nich pisałam z zapytaniem czy mogę na swoim mleku robić, bo młody alergik. To mi odpisali, że mleko mamy ma jakieś enzymy, które po jakimś czasie uwadniają tą kaszkę, więc proponowali robić porcje po 50ml i nabieżąco dorabiać.

To może w mojej wodzie też są jakieś piersiowe enzymy. A ja na forach czytałam, że mamy robiły kaszki na swoim mleku, ale to same ryżowe. I być może nie z Bobo vity. Co mnie w ogóle podkusiło, skoro córkom kupowałam Nestle

Napisane przez rabarbar83

a ja zamroziłam porcje marcheweczki w pojemniku na mleczko i zupki bo na początek ze słoiczka wychodziły mi 4 porcje, chyba można nie ?

Aaaa zamroziłaś, to nie wiem. Chciałam Ci napisać, że po otwarciu to 48 godz. w lodówce.

mam jeden smoczek z nuka ten lateksowy (dostałam w sr chyba) ale też Hania go nie akceptuje to chyba nie ma sensu kupować kolejnej butli na próbę jednak...już sama nie wiem

Ja nie próbuję już, bo czy jest sens uczyć prawie półroczne dziecko picia z butli i dojenia smoka, zwłaszcza że bardzo, bardzo to dziecię nie chce?

doskonale Cię rozumiem, moja pedi mówiła też że taki jej urok ale mi się płakać chciało jak zaglądałam w pampersa


Ooo, to nie wiedziałam, że my mamy takie same problemy. A już się Hanuli unormowało na zupkach? Byłoby nam przecież raźniej we dwie

no i chyba mi też ten doidy cup zostaje, niekapek u nas do kąsania służy czasem mała coś pociągnie ale takie ilości śladowe po godzinie maltretowania kubka że mija się to z celem no i niekapek to tylko do soczku czy herbatki coś gęstszego to go zapcha momentalnie

U nas to samo z butlą. Mieli smoka i nie pije. Boję się, że z niekapkiem może być podobnie ale spróbuję. A doidy kupię na pewno.


albo od karmienia godzinnego mi się gorąco robi albo mam początek gorączki ...pięknie

Oby nie choróbsko

[QUOTE=martunia_199;324697 64]Dziękujemy za kciuki - przydały się. Ze słuchem Zuzi wszystko ok - czeka nas jeszcze jedna kontrola za pół roku


A ja nie skromnie podziękuję za życzenia bo dzisiaj sobie świętuję[/QUOTE dla Ciebie solenizantko i dla Zuzi

Napisane przez danika

hej

ja też dziś milion razy wstawałam podać smoka królewnie...ja jej chyba ukróce tego smoka, tylko niech mi ktoś powie jak

Jedni chcą nauczyć inni ukrócić. A sposobów na maluszki brak, bo one najlepiej wiedzą co chcą.

My po spacerze. Zaczęło padać, Leon się rozdarł i wracaliśmy ana sygnale, bo przecież nie będą go niosła w deszczu. W ogóle maruda dziś z niego. I tak pacnąłą łyżeczkę z zupką, że cała pościel do prania, łóżeczko i podłoga do mycia, on do przebrania. Acha, no i jeszcze obicie bujaczka musiałam wsadzić do pralki. I jeszcze mi teraz ulał tak sprytnie, że ominąłą pieluchę i idziemy się przebrać. A potem to już go tylko spanie może uratować, bo nie mam dziś cierpliwości do nudziarza. Niedobry chłopczyk

[agus1978]

Napisane przez SONIA004

agusza kontrolę u chirurga


My dziś skończyliśmy 5 miesięcy

,


---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

Napisane przez rabarbar83

aaaa ja chce wyjść z tego mojego więzienia ......
wytrych już posłany i szpadelka do podkopu..a na poważnie

dzięki za kciuki

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Napisane przez indygo79

Aha, mamy rozszerzające dietę dzieciom ze skazą białkowa - z podaniem ryby w obiadku się powstrzymujecie?

ja dałam małej w poprzedni weekend i wcinała aż sie uszy trzęsły

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Napisane przez 19natka88

A ja głupia miałam od razu kupić inną butlę bo nie wpadłam na to, że Szymek nie lubi silikonu - od dwóch mc używa smoczka uspokajającego gumowego, a w butli miał silikonowy, no i ten teraz co mam z NUKa też jest gumowy i w prawie identycznym kształcie jak smoczek uspokajający.

widać Szymek sam wie, co dla niego najlepsze...ale fajnie, że zaakceptował

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:31 ----------

Napisane przez danika

na pewno jest juz ok

dziękiza kciuki...jest i oby tak zostało

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez cotynato

Co do talku to użyłam go drugi raz. A teraz od około półtora tygodnia mamy rossmanowskie pieluchy, ale dziwne, że by po takim czasie wyszło nie?

no trochę...może to od talku?

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez cotynato

Masakra jaki mały jest marudny.
Już nerwowo siadam bo od rana ciągle marudzenie.
Cycek nie, leżeć nie, rączkiw wybranych pozycjach
Nawet czopka mu dałam bo może to od tego nie robienia kupy- to poszło tylko tyle, że mu lekko rowek przybrudziło.

Zwariuję zaraz

zrób trzy wdechy i wydechy...a dobrze będzie

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Napisane przez caroline_1988

Dziś mamy szczepienie. No i znowu mieliśmy przygodę. Włamali nam się do auta. Chcieli zwinąć całe bo nic nie uszkodzili. weszli jak do swojego. teraz strach pod blokiem zostawiać

za szczepienie. a auto - dobrze, że nie ukradli a jedynie uszkodzili....choc powiem ci, ze ja tez auto pod blokiem zostawiam i codziennie rano pierwsze co to patrzę,ćzy stoi...a snów o tym,m że mi go kradną to już nie zlicze...

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Napisane przez martunia_199

Dzięki dziewczyny za życzenia

A zaraz mnie coś trafi w zeszły piątek zrobił nam się flak w kole od wózka, wymieniliśmy dętkę i dzisiaj znowu się przebiła a tak w ogóle to sprzedali nam koła pompowane a miały być piankowe jak pojechaliśmy po dętkę to jak się koleś w sklepie dowiedział że do naszego wózka mamy pompowane koła to był w nie małym szoku i kazał dzwonić do producenta ale co mi po tym jak musimy kolejną kasę na dętkę wywalić i znowu spacery w czasie odłożone a taka piękna pogoda za oknem

nieźle..współczuje przejść...


uff...ponadrabiałam...dzi ecię dalej śpi (ostatnio sobie tak po południu ze dwie godzinki śpi) więc idę sobie zrobić kawulca

[Malgosia1983]

Zeżarło mi cytaty...
Bardzo bardzo dziekujemy za kciuki

Po szczepieniu....maleńki baardzo płakał, ale szybko się uspokoił...Zadziałał na niego wyszeptany do uszka wierszyk
Pytałam pedi o to jego nie lubienie mleka... No i powiedziałam, że dodaję mu 1-2 łyżeczki kaszki waniliowej i dopiero wtedy wypija i....powiedziała, że bardzo dobrze robie Poczułam się taka dumna mamuśka, że zrobiłam coś na czuja i mi wyszło
Uwaga: mamy zielone światło na mięsko
Kupiłam narazie różne rodzaje słoiczków, ale chcę powolutku mu to wprowadzać.
I.... Stefek waży 8800, na długość ma gdzieś 75cm

MoniaZ jestem jestem.

Napisane przez SONIA004

My dziś skończyliśmy 5 miesięcy

Dużo dużo zdrówka

Napisane przez minio1984

Najpierw się wyżalę: nocka okropna
Pobudki co 1 - 1,5 godz i tylko cycek do usypiał. W ogóle już od wieczora było dziwnie, o 20.00 zaraz po kąpieli rzucił się na cycka i jadł do 21.30 aż mu wyciągnęłam i potem te cholerne pobudki, po 4 rozbudził się na dobre, już miałam wstawać ale zaczął trzeć oczka to dałam jeszcze cycka i przysnął do 6.00. Teraz dosypia w bujaczku ze smoczkiem w buzi. Nie wiem czemu takie złe nocki ma, może to skok, bo akurat jest tydz z piorunami? mam nadzieję, że to jak najszybciej minie
Puki śpi spróbuję ponadrabiać

Współczuję...

Napisane przez archinta

A jeszcze pytanie- i ten zaczęty słoiczek wyrzucacie czy na drugi dzień jeszcze podajecie?

U nas tak jak u większości na początek 3-4 łyżeczki, po 3 dniach jak nie uczulało, to dawalam więcej, a potem kolejny składnik.
Już dziewczyny napisały ja trzymam do 48h..Znaczy trzymałam bo teraz pochłania cały Wyczujesz Piotrulkę - nie bój żaby

Napisane przez indygo79

dzień dobry Mamusie
my wczoraj drugi raz na basenie, znowu było super, a dokładnie w tej minucie jak się kończyły zajęcia Młoda bardzo głośno zażądała butli

Zazdroszczę. Bo ja jestem przerażona ogranięciem tematu. Tzn. przebraniem, ubraniem itp. A zamierzamy wybrać się poraz pierwszy w ten weekend

Napisane przez SONIA004

Laski jesteście niezastąpione!!!
Dlatego uwielbiam to forum!!! Zawsze czegoś nowego można się dowiedzieć

Indi ryba już zakupiona z zamiarem podania (u nas podejrzenie skazy), ale jakoś się wstrzymuję, nie ze wzgl. na skazę, ale ja jakoś za rybami nie przepadam

Prawda. Ja też się dużo Ócze.
Jaką rybe kupiłaś?

Napisane przez danika

a no własnie nie wiem bo dopiero poszłam wydębić skierowania na badania

Aaaa no to kciukasy za badnia. Ja zrobiłam hormony i co prawda na pograniczu, ale w normie.

Napisane przez cotynato

I jeszcze chciałam naskarżyć, że mały dzisiaj spał- masakra.
Wstawał, marudził. Pocyckał chwilę, zasnął i od nowa. Normalnie budziłam się trylion razy mam wrażenie

I proszę, cyca possał chwilę, już nie chce a słoiczek z śliwką i jabkiem wcina aż mnie tu popędza, zebym szybciej ładowała
Gdzie mój cycoman

Kurde może ma to co Stefko. Mleka niet, ale owocki mniam.
Dorośleją nam chłopaki.

Napisane przez Martusiaaa21

Dzień dobry ja tylko na chwilę bo mały się właśnie obudził i piszę z nim na kolanach

Wszystkim Małgosiom i Martusiom z okazji ich święta życzę dużo, dużo miłosci, radości z każdego dnia, szczęścia i spełnienia marzeń pociechy z dzidziulek

Dużo Milości, cierpliwości, zdrowka i pociechy z chopaków
Ja imieniny w dniu urodzin mam..18go stycznia

Napisane przez cotynato

Masakra jaki mały jest marudny.
Już nerwowo siadam bo od rana ciągle marudzenie.
Cycek nie, leżeć nie, rączkiw wybranych pozycjach
Nawet czopka mu dałam bo może to od tego nie robienia kupy- to poszło tylko tyle, że mu lekko rowek przybrudziło.

Zwariuję zaraz

I nic te sliwki nie pomogły? Kurde...może herbatki mu daj albo samej wody przegotowanej?

Napisane przez agus1978

Witam sięwizyta poranna zaliczona w pozytywnym tego słowa znaczeniu lekarz po szyjce pomacał, dziecię w ryk (jakaś obca twarz się nad nią pochylała), ale jest dobrze i nie musimy się już masować...uff...teraz zjadła obiadek i ma drzemkę a ja czas na wizaż, więc nadrabiam

[agnieszka 0605]

Napisane przez danika

ja też dziś milion razy wstawałam podać smoka królewnie...ja jej chyba ukróce tego smoka, tylko niech mi ktoś powie jak

jak się dowiesz to mi też powiedz Amelka do tej pory zasypiała tylko ze smokiem, ale wczoraj jak była marudna i najedzona ssała kciuka i musiałam jej dać smoka. A niby od 6 mies dziecko powinno się od smoka oduczać, a moja A. widać w najlepsze się z nim zaprzyjaźnia Oj nie podoba mi się to

Irmith - chyba Ty pytałaś o krem na odparzenia z J&J. Ja miałam próbkę, nic się nie działo, na dodatek całkiem ładnie pachnie ten kremik

Dla Franka spóźnione życzenia dla Mateuszka za 5 mies oraz dla dzisiejszych solenizantek

[agus1978]

Napisane przez Malgosia1983

Zeżarło mi cytaty...
Bardzo bardzo dziekujemy za kciuki

Po szczepieniu....maleńki baardzo płakał, ale szybko się uspokoił...Zadziałał na niego wyszeptany do uszka wierszyk
Pytałam pedi o to jego nie lubienie mleka... No i powiedziałam, że dodaję mu 1-2 łyżeczki kaszki waniliowej i dopiero wtedy wypija i....powiedziała, że bardzo dobrze robie Poczułam się taka dumna mamuśka, że zrobiłam coś na czuja i mi wyszło
Uwaga: mamy zielone światło na mięsko
Kupiłam narazie różne rodzaje słoiczków, ale chcę powolutku mu to wprowadzać.
I.... Stefek waży 8800, na długość ma gdzieś 75cm

ja jestem ciekawa, ile mojej wyjdzie na szczepieniu...pewnie już ma z 9 kg a długością..hmmm cos koło 70...

[Malgosia1983]

I obiecane fotki ze schadzki
Zosia i Stefek urodzeni 30.09.2011.
Zosia młodsza o 5h

[Malgosia1983]

Napisane przez agus1978

ja jestem ciekawa, ile mojej wyjdzie na szczepieniu...pewnie już ma z 9 kg a długością..hmmm cos koło 70...

Jest co nosić nie?
Ja dojrzałam już na 80% do kupna tego nosidelka co to Danika polecała. Drogie ale jak starcza na długo no i wygoda do sklepu czy coś...

[indygo79]

a jem bak, sparwy załatwiony choć mogły być bardziej po mojej myśli . moje dziecko dzielnie zniosło wsadzanie i wyjmowanie fotelika oraz moje wiązanki na brak miejsc do parkowania w centrum.

Napisane przez archinta

współczuje

U nas tez nocka nie za dobra- chyba po szczep taki efekt- niby maly spal,a le przez sen plakal, prezyl sie , kopał

no pewnie chciał nakopać tej, co ko kłuła


zazdroszcze z tym basenami

Co do dzisiejszych spraw

Do mnie nie musisz rozjaśniać Ja nawet musztarde czy dżem dla siebie nakladam inna łyżka/nożem niz jem

ja wiedziałam, ze u ciebie to tak z milion łyżeczek na 1 karmienie, temu na szaro było

archi tobie lekarka mówiła, by małemu nie dawać kleiku? a o kaszkach tych gotowych tez mówiła? bo ja popatrzyłam na kaloryczność kaszek i kleików ( sama kleik daje i się przeraziłam, ze utuczę Małą ) no i kleiki mają mniej kalorii....

Napisane przez danika

co ty ciotka dasz rade a mała wszystkie urzędniczki sobie kupi

kupiła, kupiła, słała uśmiechy na prawo i lewo oraz włączała się do dyskusji

Napisane przez Caltea

Archi, nie wiem co postanowiłaś, ale ja mam kurteczkę, ubieram rajtki i spodnie. Nie inwestuję już w kombinezon, ale w razie czego mam śpiworek do wózka, więc kurteczka nam wystarcza

jesteś ja też już w cieplejsze dni ubieram Małą jak Ty Leosia

Napisane przez Caltea

Archi ale szalejesz, samodzielne spanie??? A zakupy super.

Natko u nas podobnie wygląda karmienie. Ilość cyca drastycznie zmniejszona w ciągu dnia. Z tym, że ja nie daję kaszki rano, a tylko na wieczór, a owocki po odiedzie, na podwieczorek. A powiedz mi, Ty wrzucasz te owocki do kaszki, czy podajesz osobno? I jeszcze dajesz kaszkę mleczno- ryż czy tylko ryżową? Pewnie było, ale przegapiłam

to nie do mnie, ale ja powiem, ze wrzucam owocki do kleiku ryżowego bądź kukurydzianego

Napisane przez rabarbar83

jak ja się zerwę z łańcucha to mogę nie wrócić , tak to bywa w przyrodzie
az tak ?


albo od karmienia godzinnego mi się gorąco robi albo mam początek gorączki ...pięknie

oby nie gorączka

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy za kciuki - przydały się. Ze słuchem Zuzi wszystko ok - czeka nas jeszcze jedna kontrola za pół roku


Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mart - tych dużych i małych

A ja nie skromnie podziękuję za życzenia bo dzisiaj sobie świętuję

za badanka no i najlepszego dla Ciebie

Napisane przez danika

ja też dziś milion razy wstawałam podać smoka królewnie...ja jej chyba ukróce tego smoka, tylko niech mi ktoś powie jak

Kochana u nas jest tak- smok słuzy do porannego budzenia mamy - podnosi się ochraniacz jedną rączką, spogląda na mamę, jak śpi, sru smoczek na panele

Napisane przez agus1978

Witam sięwizyta poranna zaliczona w pozytywnym tego słowa znaczeniulekarz po szyjce pomacał, dziecię w ryk (jakaś obca twarz się nad nią pochylała), ale jest dobrze i nie musimy się już masować...uff...teraz zjadła obiadek i ma drzemkę a ja czas na wizaż, więc nadrabiam



no to rewelacja


Dzięki za odpowiedź. Moje dziecię też jest na nutramigenie i 2 lekarka dopiero poleciła po skończonym 6 miesiącu.widać co lekarz to inna opinia

własnie, właśnie nie mogli by sie ci lekarze zdecydowac


powiem ci, że ja jej daję z pewną dozą nieufności, czy zareaguje dobrze czy źle.w razie czego krople Infacol przygotowane. no ale oby było dobrze

Napisane przez martunia_199

Dzięki dziewczyny za życzenia

A zaraz mnie coś trafi w zeszły piątek zrobił nam się flak w kole od wózka, wymieniliśmy dętkę i dzisiaj znowu się przebiła a tak w ogóle to sprzedali nam koła pompowane a miały być piankowe jak pojechaliśmy po dętkę to jak się koleś w sklepie dowiedział że do naszego wózka mamy pompowane koła to był w nie małym szoku i kazał dzwonić do producenta ale co mi po tym jak musimy kolejną kasę na dętkę wywalić i znowu spacery w czasie odłożone a taka piękna pogoda za oknem

no pech, a jaki to wózek? a tak ogólnie pomyśl, że jakbys w Lublinie mieszkała to ze spaceru nici bo mży i wieje. ładnej pogody zazdraszczam

Napisane przez Caltea

My po spacerze. Zaczęło padać, Leon się rozdarł i wracaliśmy ana sygnale, bo przecież nie będą go niosła w deszczu. W ogóle maruda dziś z niego. I tak pacnąłą łyżeczkę z zupką, że cała pościel do prania, łóżeczko i podłoga do mycia, on do przebrania. Acha, no i jeszcze obicie bujaczka musiałam wsadzić do pralki. I jeszcze mi teraz ulał tak sprytnie, że ominąłą pieluchę i idziemy się przebrać. A potem to już go tylko spanie może uratować, bo nie mam dziś cierpliwości do nudziarza. Niedobry chłopczyk

spryciula, nie daje mamie się nudzić

[indygo79]

Napisane przez agus1978

,


ja dałam małej w poprzedni weekend i wcinała aż sie uszy trzęsły


uff...ponadrabiałam...dzi ecię dalej śpi (ostatnio sobie tak po południu ze dwie godzinki śpi) więc idę sobie zrobić kawulca

a to też rybcię popróbuję


pysznej kawy, ja tez właśnie popijam kawę of corse

Napisane przez Malgosia1983

Po szczepieniu....maleńki baardzo płakał, ale szybko się uspokoił...Zadziałał na niego wyszeptany do uszka wierszyk
Pytałam pedi o to jego nie lubienie mleka... No i powiedziałam, że dodaję mu 1-2 łyżeczki kaszki waniliowej i dopiero wtedy wypija i....powiedziała, że bardzo dobrze robie Poczułam się taka dumna mamuśka, że zrobiłam coś na czuja i mi wyszło
Uwaga: mamy zielone światło na mięsko
Kupiłam narazie różne rodzaje słoiczków, ale chcę powolutku mu to wprowadzać.
I.... Stefek waży 8800, na długość ma gdzieś 75cm

o jaaaaaaaaaaaaaaa, kawałek Stefka jest..... no i brawa dla Mamuśki za intuicję


Zazdroszczę. Bo ja jestem przerażona ogranięciem tematu. Tzn. przebraniem, ubraniem itp. A zamierzamy wybrać się poraz pierwszy w ten weekend

u nas pływa mąż, ja przebieram. a w przebieralni są fajne przewijaczki jeżdżące i co ważne kojec, można przebrać dziecko, do kojca i jakby co samemu się ogarnąc. dasz radę

Prawda. Ja też się dużo Ócze.

hahahaha :hahaha

Napisane przez Malgosia1983

I obiecane fotki ze schadzki
Zosia i Stefek urodzeni 30.09.2011.
Zosia młodsza o 5h

ale Zosia panienka fajna, ale Stefek średnio laską zaintersowany - pewnie Mamunia ciekawsza... na razie

[Martusiaaa21]

w końcu udało mi się nadrobić

Napisane przez archinta

No i kupiłam kurtkę na przecenie w C&A ,takie wiosenne spodnie tez w promo , buciki w H&M (bo jak kurtka to na stopach coś musi być no nie ) of kors z przeceny i przytulankę do nauki samodzielnego zasypiania

no za zakupy, fajniutkie buciki i kurteczka, chyba też się wybiore

Napisane przez mmmarina

dziń dybry!
podczytuję Was od jakiegoś czasu...
mam na imie Marina, mam 25 (jeszcze!) lat. Jestem mamą 3 letniej Zosi i małego Leosia. Leoś urodził się 28.09.2011, godz 15:20.
4510 wspaniałego szczęścia urodzone sn, teraz 7800 piórka do dźwigania :P

witam nową mamuśkę

Napisane przez Malgosia1983

Kurcze byłam tutaj niemalże caly czas, ale co chwilę coś wyskakuje i odciąga mnie od dyskusji więc skupiłam się na czytaniu.
Stefcio coraz bardziej marudny się robi... Dalej tak brzydko pije mleko. Jutro idziemy na ostatnie szczepienie, to zapytam pediatry, czy mogę dosypywać mu kaszki waniliowej trochę bo tylko tak jakoś to wypija...
Nocki Martuś bez zmian. Budzi się o 4 i chce się bawić - nie pomaga ani udawanie, że się go nie słyszy, ani wzięcie do łóżka - kończy się takim wrzaskiem, że glowa mała. Nie wiem co robić... Pozwolić żeby się wyryczał? Serce mi pęknie
A jak Bartuś? Co już wcina?

oj Małgoś współczuję bardzo, nie mam pojęcia co się dzieje ze Stefkiem, może to na ząbki że nie chce pić co może go tam drażni?

A Bartuś oki nocki odpukać ładne a skosztował już jabłuszka, marchewki i śliwki. I dziś dostał dynie z ziemniakami wcina wszystko co mu dam i jak się przy tym cieszy i gaworzy

Napisane przez 19natka88

Dziewczyny jest nadzieja Szymek wypił znowu 70 ml mm i 30 ml soczku a wszystko dlatego, że podaję to cieplejsze i kupiłam TAKĄ butelkę

pięknie

Napisane przez archinta

Cześć Mamuśki

Na początek pytanie:

Jak zaczęłyście dawać słoiczki to ile łyżeczek najpierw?? I to były takie łyżeczki jak od herbaty czy jakie?

Bo ja mam dla Piotrusia taką malusią i nie wiem ile takich malusich najpierw dać (wiadomo- o ile będzie jadł )

No i co ile zwiększałyście? Kiedy dochodzi się do całego słoiczka?

Pora dnia ma znaczenie? Myślałam by mu jakoś do południa dać tę marchewę

Archi ja też dawałam 3 łyżeczki takie plastikowe z hipp mam, to wychodi ok 1/3 słoiczka i tak 3 dni, później kolejny składnik. Zostawiam w lodówce na 48 godz maks.

Napisane przez SONIA004

My dziś skończyliśmy 5 miesięcy

gratulacje
[QUOTE=minio1984;32465827
Najpierw się wyżalę: nocka okropn
Pobudki co 1 - 1,5 godz i tylko cycek do usypiał. W ogóle już od wieczora było dziwnie, o 20.00 zaraz po kąpieli rzucił się na cycka i jadł do 21.30 aż mu wyciągnęłam i potem te cholerne pobudki, po 4 rozbudził się na dobre, już miałam wstawać ale zaczął trzeć oczka to dałam jeszcze cycka i przysnął do 6.00. Teraz dosypia w bujaczku ze smoczkiem w buzi. Nie wiem czemu takie złe nocki ma, może to skok, bo akurat jest tydz z piorunami? mam nadzieję, że to jak najszybciej minie
Puki śpi spróbuję ponadrabiać[/QUOTE]
oj współczuję

Napisane przez martunia_199

Dziękujemy za kciuki - przydały się. Ze słuchem Zuzi wszystko ok - czeka nas jeszcze jedna kontrola za pół roku


Wszystkiego najlepszego dla wszystkich Mart - tych dużych i małych

A ja nie skromnie podziękuję za życzenia bo dzisiaj sobie świętuję

super, że z Zuzinką wszystko oki i wszystkiego naj

Napisane przez Caltea

My po spacerze. Zaczęło padać, Leon się rozdarł i wracaliśmy ana sygnale, bo przecież nie będą go niosła w deszczu. W ogóle maruda dziś z niego. I tak pacnąłą łyżeczkę z zupką, że cała pościel do prania, łóżeczko i podłoga do mycia, on do przebrania. Acha, no i jeszcze obicie bujaczka musiałam wsadzić do pralki. I jeszcze mi teraz ulał tak sprytnie, że ominąłą pieluchę i idziemy się przebrać. A potem to już go tylko spanie może uratować, bo nie mam dziś cierpliwości do nudziarza. Niedobry chłopczyk

niedobry Leoś

Napisane przez Malgosia1983

Po szczepieniu....maleńki baardzo płakał, ale szybko się uspokoił...Zadziałał na niego wyszeptany do uszka wierszyk
Pytałam pedi o to jego nie lubienie mleka... No i powiedziałam, że dodaję mu 1-2 łyżeczki kaszki waniliowej i dopiero wtedy wypija i....powiedziała, że bardzo dobrze robie Poczułam się taka dumna mamuśka, że zrobiłam coś na czuja i mi wyszło
Uwaga: mamy zielone światło na mięsko
Kupiłam narazie różne rodzaje słoiczków, ale chcę powolutku mu to wprowadzać.
I.... Stefek waży 8800, na długość ma gdzieś 75cm

dzielny Stefcio i jaki już duży

i ja też podziękuję za życzenia, bo też dziś obchodzę

[danika]

Napisane przez Malgosia1983

I obiecane fotki ze schadzki
Zosia i Stefek urodzeni 30.09.2011.
Zosia młodsza o 5h

i mniejsza o połowe

Napisane przez Malgosia1983

Po szczepieniu....maleńki baardzo płakał, ale szybko się uspokoił...Zadziałał na niego wyszeptany do uszka wierszyk

I.... Stefek waży 8800, na długość ma gdzieś 75cm

o jaki olbrzymek z niego
super, ze sie tak szybko uspokoił ja sie juz boje znowu wrzasków po szczepieniu...

Napisane przez Malgosia1983

Jest co nosić nie?
Ja dojrzałam już na 80% do kupna tego nosidelka co to Danika polecała. Drogie ale jak starcza na długo no i wygoda do sklepu czy coś...

ja jestem strasznie zadowolona z niego. Juz sie wiele razy sprawdziło, wieczorami, u znajomych gdzies

Napisane przez indygo79

a jem bak, sparwy załatwiony choć mogły być bardziej po mojej myśli . moje dziecko dzielnie zniosło wsadzanie i wyjmowanie fotelika oraz moje wiązanki na brak miejsc do parkowania w centrum.

kupiła, kupiła, słała uśmiechy na prawo i lewo oraz włączała się do dyskusji

wiedziałam, że bedzie dobrze dzielna jesteś mamuśka a Agacia grzeczna córcia

[agus1978]

Napisane przez Malgosia1983

Jest co nosić nie?
Ja dojrzałam już na 80% do kupna tego nosidelka co to Danika polecała. Drogie ale jak starcza na długo no i wygoda do sklepu czy coś...

no jest jest..ale to same szczęście do noszeniaa dzieciaki wyglądają super....moja też sie tak z kuzynem zaczepiają ale on starszy o pół roku...
Indygo dzięki kawusia była pyszna
A młoda juz ponad dwie godizny spi...ida ja budzić bo mi jej brak już

[martunia_199]

Napisane przez indygo79

a jem bak, sparwy załatwiony choć mogły być bardziej po mojej myśli . moje dziecko dzielnie zniosło wsadzanie i wyjmowanie fotelika oraz moje wiązanki na brak miejsc do parkowania w centrum.



archi tobie lekarka mówiła, by małemu nie dawać kleiku? a o kaszkach tych gotowych tez mówiła? bo ja popatrzyłam na kaloryczność kaszek i kleików ( sama kleik daje i się przeraziłam, ze utuczę Małą ) no i kleiki mają mniej kalorii....



kupiła, kupiła, słała uśmiechy na prawo i lewo oraz włączała się do dyskusji



jesteś ja też już w cieplejsze dni ubieram Małą jak Ty Leosia






oby nie gorączka



za badanka no i najlepszego dla Ciebie







no pech, a jaki to wózek? a tak ogólnie pomyśl, że jakbys w Lublinie mieszkała to ze spaceru nici bo mży i wieje. ładnej pogody zazdraszczam



spryciula, nie daje mamie się nudzić

Ehh tako alu car a pogoda była dzisiaj iście wiosenna we wrocławiu