Kredyt studencki a brak drugiej osoby

GreenNight · 2013-07-29, 00:44

Cześć. Słyszałam, że kredyt studencki to fajna sprawa, jeśli chodzi o dodatkowe grosze.
Prawdopodobnie będę musiała się nieco usamodzielnić i przestać mieszkać w domu z rodziną i wynająć gdzieś jakiś pokój, więc będzie mnie to trochę kosztowało. A mój miesięczny dochód nie przekracza 1000 zł...
chcę studiować dziennie, a żeby dobrze skupić się na nauce, będę miała poza tym mało czasu na ewentualną pracę. Poza tym nie mogę liczyć od rodziców na dodatkowe kieszonkowe czy coś, więc liczyć mogę jedynie na siebie.
Dlatego przydałaby mi się jakaś dodatkowa kwota.
A słyszałam, że potrzebna jest do tego kredytu druga osoba, tzn. ktoś kto w razie czego spłaci, składa podpis i zobowiązanie. Nie wiem czy to jest na 100% prawda. Problem w tym, że nie mam takiej osoby, nikt z mojej rodziny nie da się przekonać na ten kredyt i nie mam co na to liczyć. Poza tym nikogo bliskiego takiego nie mam, więc nie wiem co zrobić...

monika_sonia · 2013-07-29, 06:37

Trzeba mieć poręczyciela w odpowiednim wieku i z odpowiednimi zarobkami, jeżeli poręczyciel ma niskie dochody, to może się okazać, że trzeba dwóch poręczycieli. Dopytaj w banku, bo są też inne formy zabezpieczenia kredytu...

Majka1503 · 2013-07-29, 08:14

A dlaczego nie stypendium socjalne?

GreenNight · 2013-07-29, 08:50

Cytat:

Napisane przez Majka1503

A dlaczego nie stypendium socjalne?

dlatego, że podobno dochód na jedną osobę (czyli te 1000 zł z groszami) to za dużo na socjalne... chciałam się o to starać, ale mi nie przyznali

ale szkoda, że jednak trzeba mieć tego poręczyciela...ja nie mam na kogo niestety liczyć w tej kwestii

**pffe** · 2013-07-29, 09:11

po pierwsze potrzebny jest poręczyciel przy tym kredycie (starałam się, więc wiem) i to nie może być emeryt a i zdarza się, że to muszą być dwie osoby, jedna z rodziny a druga o innym nazwisku.

po drugie za 1000 zł się utrzymasz na studiach, pomijając Warszawę, bo tam jest drogo, ale ja w Łodzi mam 800 i spokojnie starcza bez problemu. koleżance w Poznaniu starcza 1000zł bez problemu.

no 1000zł do socjalnego to za dużo i nie dostaniesz ale po co pakować się w kredyt od razu?

poza tym wiesz o tym, że studia zaczynasz w październiku a o kredyt zaczynasz się starać w grudniu, w styczniu masz decyzję a w lutym dopiero dostajesz pierwszy raz? i co za 1000 zł to będziesz wegetować? nie dasz sobie rady? oczywiście imprezując co tydzień w czwartek, piątek i sobotę nie dasz rady za 1000zł ale też bez przesady.

whenee · 2013-07-29, 11:30

http://lmgtfy.com/?q=zasady+przyznaw...u+studenckiego

http://natablicy.pl/zasady-przyznawa...000000#zamknij

zasady są proste, masz mieć poręczyciela nie da się tego obejść. mieszkając na wsi możesz się starać aby agencja rynku rolnego była twoim poręczycielem. moim zdaniem tysiak to sporo na jedną osobę

przede wszystkim najpierw wdroż się w życie studenckie, zobacz co w trawie piszczy, jaki układ zajęć, czy możesz pójść do pracy np. w weekendy.

kredyt "fajny", ale niestety trzeba go spłacić w 2 lata po studiach..... wolałabym sobie zapracować na własne wydatki niż startować w "dorosłe, zawodowe życie" z kredytem.

Katarzynax55 · 2013-07-31, 11:35

Też myślałam o kredycie studenckim, ale stwierdziłam, że to kompletnie bez sensu. Żyć przez 3 - 5 lat po studencku tylko po to, żeby potem wchodzić na rynek pracy z kredytem... Nie, nie i jeszcze raz nie. Według mnie powinnaś to przemyśleć czy może jednak nie lepiej zdecydować się na studia zaoczne i poszukać pracy. Teraz ten kredyt może być fajny, pomocny no bo pieniądze będą wpływały na konto i będziesz mogła żyć godnie w innym mieście i studiować bez problemu. Ale jednak kiedyś jak już będziesz po studiach, kredyt da o sobie znać ;p A zaoczne studia to nic złego

W wielu szkołach starają się nadrobić tak, żeby studenci zaoczni nic nie tracili, a dodam, że czasami jest tak, że zajęcia odbywają się np przez 3 albo 4 dni i możesz mieć 2 h na dzień... ;p Z tego, co oczywiście mówili mi starsi znajomi ;p więc zastanów się, zapoznaj z planem uczelni i pomyśl czy chcesz aby na pewno pakować się w kredyt w tak młodym wieku.

GreenNight · 2013-07-31, 23:46

W dużym mieście pokój jest za 500 zł, a planuję iść do szkoły prywatnej za 590 zł miesięcznie...więc niewiele zostanie

**pffe** · 2013-08-01, 10:53

Cytat:

Napisane przez whenee

http://lmgtfy.com/?q=zasady+przyznaw...u+studenckiego

http://natablicy.pl/zasady-przyznawa...000000#zamknij

zasady są proste, masz mieć poręczyciela nie da się tego obejść. mieszkając na wsi możesz się starać aby agencja rynku rolnego była twoim poręczycielem. moim zdaniem tysiak to sporo na jedną osobę

przede wszystkim najpierw wdroż się w życie studenckie, zobacz co w trawie piszczy, jaki układ zajęć, czy możesz pójść do pracy np. w weekendy.

kredyt "fajny", ale niestety trzeba go spłacić w 2 lata po studiach..... wolałabym sobie zapracować na własne wydatki niż startować w "dorosłe, zawodowe życie" z kredytem.

nie w dwa lata po studiach tylko zaczynasz go spłacać dwa lata po zakończeniu studiów. nie wprowadzaj w błąd.

---------- Dopisano o 11:53 ---------- Poprzedni post napisano o 11:52 ----------

Cytat:

Napisane przez GreenNight

W dużym mieście pokój jest za 500 zł, a planuję iść do szkoły prywatnej za 590 zł miesięcznie...więc niewiele zostanie

no skoro prywatna to możesz ją robić zaocznie, czyli w weekendy i spokojnie w tygodniu pracować.

Katarzynax55 · 2013-08-01, 23:24

Cytat:

Napisane przez GreenNight

W dużym mieście pokój jest za 500 zł, a planuję iść do szkoły prywatnej za 590 zł miesięcznie...więc niewiele zostanie

to żeś sobie wybrała.
Ja rozumiem że marzenia trzeba spełniać, a wykształcenie jest ważne ale to masakra jak dla mnie. Też zrezygnowałam z pewnej szkoły, bo wiem, że nie wyrobie z pieniędzmi. To szkoła prywatna?

Jeśli prywatna to tak jak mówi pffe. Zdecyduj się na zaoczne i poszukaj pracy.

aletoniewazne · 2014-07-17, 18:06

hej! dziewczyny, widze ze wątek upadł ale może jakaś dobra duszyczka jeszcze coś poradzi

otóz skonczylam własnie licencjat - przez cały okres tych studiow mialam kredyt studencki, własnie dostałam ost transze, jeden poreczyciel to wujek, drugi to panstwo(czy jakis bank... nie wiem juz nie pamietam dokladniE)
moje pytanie jest takie: czy jelsi bede chciala wziac nast kredyt na mgr(niestety sytuacja u mnie w domu zmienila sie diametralnie ijesli nie znajde pracy to bedzie on koniecznoscia) to ten który mialam na licencjacie spłacam dwa lata po jego zakonczeniu czyli zaraz po mrg, czy obydwa beda tworzyly jakby calosc i spłącam dwa lata po mgr? mam nadzieje, ze nie zagmatwałam za bardzo :P

SleepingSun · 2014-07-17, 19:42

Cytat:

Napisane przez aletoniewazne

hej! dziewczyny, widze ze wątek upadł ale może jakaś dobra duszyczka jeszcze coś poradzi

otóz skonczylam własnie licencjat - przez cały okres tych studiow mialam kredyt studencki, własnie dostałam ost transze, jeden poreczyciel to wujek, drugi to panstwo(czy jakis bank... nie wiem juz nie pamietam dokladniE)
moje pytanie jest takie: czy jelsi bede chciala wziac nast kredyt na mgr(niestety sytuacja u mnie w domu zmienila sie diametralnie ijesli nie znajde pracy to bedzie on koniecznoscia) to ten który mialam na licencjacie spłacam dwa lata po jego zakonczeniu czyli zaraz po mrg, czy obydwa beda tworzyly jakby calosc i spłącam dwa lata po mgr? mam nadzieje, ze nie zagmatwałam za bardzo :P

W takiej sytuacji kredyt z licencjatu łączy się z tym z magisterki, więc całą sumę spłacasz dwa lata po ukończeniu studiów magisterskich. Sama miałam podobną sytuację

aletoniewazne · 2014-07-17, 22:10

Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz!

2013-07-29, 00:44	#1
GreenNight Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 75	Kredyt studencki a brak drugiej osoby Cześć. Słyszałam, że kredyt studencki to fajna sprawa, jeśli chodzi o dodatkowe grosze. Prawdopodobnie będę musiała się nieco usamodzielnić i przestać mieszkać w domu z rodziną i wynająć gdzieś jakiś pokój, więc będzie mnie to trochę kosztowało. A mój miesięczny dochód nie przekracza 1000 zł... chcę studiować dziennie, a żeby dobrze skupić się na nauce, będę miała poza tym mało czasu na ewentualną pracę. Poza tym nie mogę liczyć od rodziców na dodatkowe kieszonkowe czy coś, więc liczyć mogę jedynie na siebie. Dlatego przydałaby mi się jakaś dodatkowa kwota. A słyszałam, że potrzebna jest do tego kredytu druga osoba, tzn. ktoś kto w razie czego spłaci, składa podpis i zobowiązanie. Nie wiem czy to jest na 100% prawda. Problem w tym, że nie mam takiej osoby, nikt z mojej rodziny nie da się przekonać na ten kredyt i nie mam co na to liczyć. Poza tym nikogo bliskiego takiego nie mam, więc nie wiem co zrobić...

2013-07-29, 06:37	#2
monika_sonia KOTerator Zarejestrowany: 2011-01 Wiadomości: 7 344	Dot.: Kredyt studencki a brak drugiej osoby Trzeba mieć poręczyciela w odpowiednim wieku i z odpowiednimi zarobkami, jeżeli poręczyciel ma niskie dochody, to może się okazać, że trzeba dwóch poręczycieli. Dopytaj w banku, bo są też inne formy zabezpieczenia kredytu... __________________

2013-07-29, 08:14	#3
Majka1503 EDUkator Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: śląskie/Kraków Wiadomości: 6 337	Dot.: Kredyt studencki a brak drugiej osoby A dlaczego nie stypendium socjalne? __________________ Drożdże: 10 III -10 VI; 09 VII-26 IX; 29 X - 26 XII 2012; 01 II-01 IV 2013; 12 IV - 12 VII 2014. Dbam o włosy: od III 2012. CG: od 5 VII 2012.

2013-07-29, 09:11	#5
pffe BAN stały Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 19 306	Dot.: Kredyt studencki a brak drugiej osoby po pierwsze potrzebny jest poręczyciel przy tym kredycie (starałam się, więc wiem) i to nie może być emeryt a i zdarza się, że to muszą być dwie osoby, jedna z rodziny a druga o innym nazwisku. po drugie za 1000 zł się utrzymasz na studiach, pomijając Warszawę, bo tam jest drogo, ale ja w Łodzi mam 800 i spokojnie starcza bez problemu. koleżance w Poznaniu starcza 1000zł bez problemu. no 1000zł do socjalnego to za dużo i nie dostaniesz ale po co pakować się w kredyt od razu? poza tym wiesz o tym, że studia zaczynasz w październiku a o kredyt zaczynasz się starać w grudniu, w styczniu masz decyzję a w lutym dopiero dostajesz pierwszy raz? i co za 1000 zł to będziesz wegetować? nie dasz sobie rady? oczywiście imprezując co tydzień w czwartek, piątek i sobotę nie dasz rady za 1000zł ale też bez przesady.

2013-07-29, 11:30	#6
whenee Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: who cares? Wiadomości: 4 765	Dot.: Kredyt studencki a brak drugiej osoby http://lmgtfy.com/?q=zasady+przyznaw...u+studenckiego http://natablicy.pl/zasady-przyznawa...000000#zamknij zasady są proste, masz mieć poręczyciela nie da się tego obejść. mieszkając na wsi możesz się starać aby agencja rynku rolnego była twoim poręczycielem. moim zdaniem tysiak to sporo na jedną osobę przede wszystkim najpierw wdroż się w życie studenckie, zobacz co w trawie piszczy, jaki układ zajęć, czy możesz pójść do pracy np. w weekendy. kredyt "fajny", ale niestety trzeba go spłacić w 2 lata po studiach..... wolałabym sobie zapracować na własne wydatki niż startować w "dorosłe, zawodowe życie" z kredytem. __________________ I AM THE STIG szalona wątróbka jeździ

2013-07-31, 11:35	#7
Katarzynax55 Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: Turek Wiadomości: 242	Dot.: Kredyt studencki a brak drugiej osoby Też myślałam o kredycie studenckim, ale stwierdziłam, że to kompletnie bez sensu. Żyć przez 3 - 5 lat po studencku tylko po to, żeby potem wchodzić na rynek pracy z kredytem... Nie, nie i jeszcze raz nie. Według mnie powinnaś to przemyśleć czy może jednak nie lepiej zdecydować się na studia zaoczne i poszukać pracy. Teraz ten kredyt może być fajny, pomocny no bo pieniądze będą wpływały na konto i będziesz mogła żyć godnie w innym mieście i studiować bez problemu. Ale jednak kiedyś jak już będziesz po studiach, kredyt da o sobie znać ;p A zaoczne studia to nic złego W wielu szkołach starają się nadrobić tak, żeby studenci zaoczni nic nie tracili, a dodam, że czasami jest tak, że zajęcia odbywają się np przez 3 albo 4 dni i możesz mieć 2 h na dzień... ;p Z tego, co oczywiście mówili mi starsi znajomi ;p więc zastanów się, zapoznaj z planem uczelni i pomyśl czy chcesz aby na pewno pakować się w kredyt w tak młodym wieku. __________________ "Głównie chodzi o to by wznosić się ponad siebie, by robić troszkę więcej, by pokazać coś wyjątkowego" tworzę coś własnego czytam

2013-07-31, 23:46	#8
GreenNight Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-09 Wiadomości: 75	Dot.: Kredyt studencki a brak drugiej osoby W dużym mieście pokój jest za 500 zł, a planuję iść do szkoły prywatnej za 590 zł miesięcznie...więc niewiele zostanie

2014-07-17, 18:06	#11
aletoniewazne Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 38	Dot.: Kredyt studencki a brak drugiej osoby hej! dziewczyny, widze ze wątek upadł ale może jakaś dobra duszyczka jeszcze coś poradzi otóz skonczylam własnie licencjat - przez cały okres tych studiow mialam kredyt studencki, własnie dostałam ost transze, jeden poreczyciel to wujek, drugi to panstwo(czy jakis bank... nie wiem juz nie pamietam dokladniE) moje pytanie jest takie: czy jelsi bede chciala wziac nast kredyt na mgr(niestety sytuacja u mnie w domu zmienila sie diametralnie ijesli nie znajde pracy to bedzie on koniecznoscia) to ten który mialam na licencjacie spłacam dwa lata po jego zakonczeniu czyli zaraz po mrg, czy obydwa beda tworzyly jakby calosc i spłącam dwa lata po mgr? mam nadzieje, ze nie zagmatwałam za bardzo :P

2014-07-17, 22:10	#13
aletoniewazne Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 38	Dot.: Kredyt studencki a brak drugiej osoby Dziekuje Ci bardzo za odpowiedz!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)