Byłam, jestem, chcę byc AU PAIR- part VII

[lucyohlucy]

Napisane przez Goldfish1

Cześć dziewczyny!
Na wątek o au pair trafiłam zupełnie przez przypadek-po prostu chciałam się rozejrzeć jakie prace oferują zagraniczne państwa(a konkretnie Anglia). Odrazu spodobały mi się wasze wypowiedzi-dużo, rzeczowych inforamacji na temat waszych przeżyć-naprawde podziwiam,wszystkie jeście cholernie odważne!!! Decyzja zamieszkania z obcą rodziną na razie nie miećci mi się w głowie ale może to dlatego że dopiero dzisiaj zaczełam się tym interesować. Po prostu widze z waszych opisów że mimo kontaktów z konkretnymi rodzinami(mimo mailów i rozmów na skypie) to i tak na miejscu miła rodzinka może okazać się krwiopijcami. Ale przejde do rzeczy...propozycja mieszkania za granicą-kusi, lubie podróżować, nie boję się pracy i lubie dzieci, chciałabym się sprawdzić i wogole. Czy mogłybyście mi pomóc? Nurtuje mnie jedno pytanie. Jak załatwić pozwolenie o prace do Angli? Nie mam zielonego pojecia jak się trzeba za to zabrać-pytam bo jedna z rodzin(ktora poszukuje au pair na stronie aupair-world.net) podkreśla żeby zgłaszać się dopiero jeżeli ma się zalatwione wszystkie papiery odnośnie pozwolenie na prace. No i wogole np co z ubezpieczeniem? jak to wszystko wygląda? Interesuje mnie tylko Anglia-za względu na język. A i jeszcze jedna sprawa! Co z doświadczeniam? Jeżeli tylko brałam dwa razy udział w półkoloniach dla dzieci-jako opiekunka, na zasadzie wolonatariatu, to moge mówić o jakimś doświadczeniu-mam wogole jakieś szanse?? Bardzo proszę o pomoc, tylko do was moge się o to wzrocić.

Hej witaj w naszym wątku

Jezeli chodzi o zaznaczone - Owszem, niektóre rodzinki piszą o wizie/pozwoleniu na pracę, ale dotyczy to aupairek które pochodzą spoza Unii Europejskiej - muszą mieć wizę/pozwolenie. Wydaje mi się, że my możemy bez problemu jechać i nie martwić się o żadne pozwolenie. Je nie miałam i chyba większość dziewczyn również (bo nie jest to konieczne, tak mi się wydaje)

[2018070520180950]

Jesli chodzi o doswiadczenie ja mialm napisane otwarcie ze tylko w rodzinie dzieciaki kuzynce bawilam etc bo doswiadczenia jako tako nie mialam a hostka mnie wybrala wiecv zalezy od osoby

[eMeL]

Gdy już otrząsnęłam się z deszczowej depresji to przyszedł wyjazd do rodzinki, a tam litanie na temat gdzie się wybieram na studia.. wgl były jeszcze 18stkowe życzenia i oczywiście bez słowa magister, doktor w każdej linijce się nie mogło obyć. Wujek jest bardzo wrażliwy i mało się nie poryczał jak mi życzył żebym się wybiła z mojej wioski na jakiś dobry tytuł naukowy... i był tam kierownik jednej z wiekszych firm w Polsce i poruszył temat dziewczyn, które wyjechały do Hiszpanii i podcierały tyłki staruszką a teraz się panoszą po firmie jako tłumaczki, same negatywne opinie zbierają za to, no bo jak one śmiały wyjechać do takiej pracy?!

Wcale nie mam oparcia u rodzinki jeśli chodzi o moją przyszłość, a rodzina jest dla mnie ważna więc nie jestem pewna czy uda mi się zawalczyć o swoje.. teraz to zupełnie do granic możliwości podziwiam te dziewczyny, które zrezygnowały z nauki skoro wcale tego nie lubiły.

roux dobrze, że w końcu będziesz robić to po co naprawdę przyjechałaś do Szwajcarii

operki na wakacje, jak to jest, że już macie upatrzone rodzinki? Tylko ja jestem taka wybredna, że na au pair world nie widzę niczego interesującego..?

[amorelaa]

Napisane przez eMeL

Gdy już otrząsnęłam się z deszczowej depresji to przyszedł wyjazd do rodzinki, a tam litanie na temat gdzie się wybieram na studia.. wgl były jeszcze 18stkowe życzenia i oczywiście bez słowa magister, doktor w każdej linijce się nie mogło obyć. Wujek jest bardzo wrażliwy i mało się nie poryczał jak mi życzył żebym się wybiła z mojej wioski na jakiś dobry tytuł naukowy... i był tam kierownik jednej z wiekszych firm w Polsce i poruszył temat dziewczyn, które wyjechały do Hiszpanii i podcierały tyłki staruszką a teraz się panoszą po firmie jako tłumaczki, same negatywne opinie zbierają za to, no bo jak one śmiały wyjechać do takiej pracy?!

Wcale nie mam oparcia u rodzinki jeśli chodzi o moją przyszłość, a rodzina jest dla mnie ważna więc nie jestem pewna czy uda mi się zawalczyć o swoje.. teraz to zupełnie do granic możliwości podziwiam te dziewczyny, które zrezygnowały z nauki skoro wcale tego nie lubiły.

roux dobrze, że w końcu będziesz robić to po co naprawdę przyjechałaś do Szwajcarii

operki na wakacje, jak to jest, że już macie upatrzone rodzinki? Tylko ja jestem taka wybredna, że na au pair world nie widzę niczego interesującego..?

<przytul> wytłumacz rodzince, że opieka nad dziećmi, to nie jest hańbiąca praca ! Że dzięki niej zarobisz troszkę, pozwiedzasz, poznasz nową kulturę, a przede wszystkim podszkolisz język ! Bo o to przecież chodzi ! Dzięki temu będziesz później mogła pracować w dużych firmach, (nawet w Polsce - jeśli planujesz powrót ), które współpracują z innym krajem ! Taki wyjazd otwiera Ci wiele dróg. Przecież nie od razu Rzym zbudowali !



Ja też jeszcze nie mam rodzinki, także nie jesteś sama Myślę, że jeszcze sporo ofert będzie na wakacje, także się nie martw ! I głowa do góry. Jak się bardzo chce to wszystko jest możliwe

[2018070520180950]

emel a ty szukasz teraz?


moja rodzina byla to samo tzn mama i tata nie skonczyli studiow i naciskali bym ja miala jest dla nich to w jakis sposob przekonanie e bede miec super prace po studiach a to nawet nie jest gwarancja w tych czasach..
wiec jak postanowilam ze sie zostane tez bylo niewesolo ale jak oo studiach wykonczona taka z 7kg mniej mama mnie zobaczyla i zestresowana stale sama sie zgodzila ze studia nie dla mnie.. bynajmniej nie te

a to moje zycie to byla moja decyzja teraz kazdy zaakceptowal i mnie wspiera ale pierwsza mysl byla ze 'NIE MA MOWY!'

[luskaaa]

ja mam narazie same odmowy
oprocz jednej, ale rodzinka sie nie odzywa...
no ale zdaje sobie sprawe ze to dopiero poczatek i ze duzo rodzin sie jeszcze nie zapisalo i ze sie jeszcze znajdzie ta moja jedyna (tak sobie wmawiam )

eMeL - tez nie widze zbyt wielu interesujacych ogloszen z reszta niewiele jest jeszcze ofert wakacyjnych.
przykre ze nie masz oparcia w rodzinie ale moze sie jeszcze przekonaja? bo z tego co czytam to sa po prostu uprzedzeni, ale moze zmienia zdanie jak zobacza ze sie tobie uklada

moi rodzice mnie raczej popieraja, zobaczymy jeszcze jak to bedzie jak znajde juz jakas konkretna oferte. ale mam nadzieje ze nie beda robic problemow.

[Chokmah]

Napisane przez eMeL

... i był tam kierownik jednej z wiekszych firm w Polsce i poruszył temat dziewczyn, które wyjechały do Hiszpanii i podcierały tyłki staruszką a teraz się panoszą po firmie jako tłumaczki, same negatywne opinie zbierają za to, no bo jak one śmiały wyjechać do takiej pracy?!

Nic tylko się uśmiechnąć

Napisane przez eMeL

Wcale nie mam oparcia u rodzinki jeśli chodzi o moją przyszłość, a rodzina jest dla mnie ważna więc nie jestem pewna czy uda mi się zawalczyć o swoje.. teraz to zupełnie do granic możliwości podziwiam te dziewczyny, które zrezygnowały z nauki skoro wcale tego nie lubiły.

Rodzina ważna, ale Twoje życie jest chyba ważniejsze c'nie?

Napisane przez Kachaaa

moja rodzina byla to samo tzn mama i tata nie skonczyli studiow i naciskali bym ja miala jest dla nich to w jakis sposob przekonanie e bede miec super prace po studiach a to nawet nie jest gwarancja w tych czasach..
wiec jak postanowilam ze sie zostane tez bylo niewesolo ale jak oo studiach wykonczona taka z 7kg mniej mama mnie zobaczyla i zestresowana stale sama sie zgodzila ze studia nie dla mnie.. bynajmniej nie te

a to moje zycie to byla moja decyzja teraz kazdy zaakceptowal i mnie wspiera ale pierwsza mysl byla ze 'NIE MA MOWY!'

Miałam podobnie. Zaczęłam studiować germanistyke po 3 latach nauki w szkole średniej no i było ciężko. Podjęłam decyzje o wyjeździe po pierwszym semestrze. Nadrobie braki w gramatyce, osłucham się z językiem i zacznę studiować od nowa.
Też słyszałam od rodziny, że marnuje sobie życie (haha no nie wiem jak ), ale w końcu to moje życie. Wole żałować wyjazdu niż zmarnowania 3 lat siedzenia na polskiej uczelni gdzie niczego tak naprawdę się nie naucze. No, a opieka nad dzieckiem czy osoba starszą to żadna hańba. Chyba, że dla osób ograniczonych, ale z ich zdaniem to się w ogóle nie licze, więc... .

Czasem trzeba podjąć decyzje nie patrząc na innych

[roux666]

Napisane przez eMeL

Gdy już otrząsnęłam się z deszczowej depresji to przyszedł wyjazd do rodzinki, a tam litanie na temat gdzie się wybieram na studia.. wgl były jeszcze 18stkowe życzenia i oczywiście bez słowa magister, doktor w każdej linijce się nie mogło obyć. Wujek jest bardzo wrażliwy i mało się nie poryczał jak mi życzył żebym się wybiła z mojej wioski na jakiś dobry tytuł naukowy... i był tam kierownik jednej z wiekszych firm w Polsce i poruszył temat dziewczyn, które wyjechały do Hiszpanii i podcierały tyłki staruszką a teraz się panoszą po firmie jako tłumaczki, same negatywne opinie zbierają za to, no bo jak one śmiały wyjechać do takiej pracy?!

Wcale nie mam oparcia u rodzinki jeśli chodzi o moją przyszłość, a rodzina jest dla mnie ważna więc nie jestem pewna czy uda mi się zawalczyć o swoje.. teraz to zupełnie do granic możliwości podziwiam te dziewczyny, które zrezygnowały z nauki skoro wcale tego nie lubiły.

roux dobrze, że w końcu będziesz robić to po co naprawdę przyjechałaś do Szwajcarii

operki na wakacje, jak to jest, że już macie upatrzone rodzinki? Tylko ja jestem taka wybredna, że na au pair world nie widzę niczego interesującego..?

KOchana, oni tez maja troche racji...ale gdybys wystartowala w jakims innym kraju, nauczyla si ejezyka i zaczela studia zagraniczne....haaa, nie podobal by im sie taki papierek??


eeeh moge sie domyslac, co przezywasz...bo ja au pairowalam w trakcie studiow, a pozniej jak dostalam magistra wyjechalam...na dlugo, wiec nikt nic nie mowil.
Teraz, owszem pytaja sie czy nie robie doktoratu, ale zamknelam im buzie mowiac ze naucze sie francuskiego i bede myslec o kolejnych studiach, ale tu.
trzeba rodzine czyms zajac- a najlepiej marzeniami o czyms lepszym

Napisane przez luskaaa

ja mam narazie same odmowy
oprocz jednej, ale rodzinka sie nie odzywa...
no ale zdaje sobie sprawe ze to dopiero poczatek i ze duzo rodzin sie jeszcze nie zapisalo i ze sie jeszcze znajdzie ta moja jedyna (tak sobie wmawiam )

a duzo juz aplikacji wyslalas?

Napisane przez Chokmah

Rodzina ważna, ale Twoje życie jest chyba ważniejsze c'nie?

wydaje mi sie, ze takich rzeczy sie nie porownuje.

tak sie tylko wydaje, ale gdy twoja decyzja nie spotyka sie z akceptacjá najblizszego otoczenia to wcale nie jest tak latwo, mimo ze wiesz ze tylko i wylacznie od Ciebie zalezy Twoja przyszlosc...

[CzerwoneUsta]

Emel ja również nie mam jeszcze rodzinki i nie wiem czy ją znajdę jest teraz duuuużo au-pair kt chcą jechać gdzieś na wakacje i mało ogłoszeń, a tych fajnych to już w ogóle znikoma ilość mam nadzieję, że każda z nas jakąś fajną rodzinkę znajdzie do wakacji

[lucyohlucy]

Ja też jeszcze nie mam Opuściłam sobie dwie koszerne rodzinki... chyba w tym roku będę szukała jednak czegoś dużo bliżej centrum Londynu... Zawsze zostaje szukanie na gumtree tuż przed wyjazdem

[lusia1295]

Ja mam odczucie, że prowadzę mój własny monolog
mam nadzieję, że jakaś rodzinka się zlituje i mi odpisze, a wtedy będę mogła śmiało powiedzieć, że z kimś "rozmawiam"

[Goldfish1]

Roux666, Lucyohlucy i Kachaa-dzięki za odpowiedzi i komentarze!! mm...to w sumie może się udać

[Fragoola]

eMeL wiem, że to trudne, ale nie przejmuj się reakcją rodziny.
Ja miałam to samo...
teksty rodzinki (oczywiście nie całej)
Jak to tak można wyjechać po maturze? A gdzie studia? Nie będziesz bawić dzieci tylko będziesz sprzątaczką...
nawet usłyszałam od "bliskiej" mi osoby: jeśli tam wogóle dojedziesz to wrócisz szybciej niż sie rozpakujesz...itp.
Nie wspominam już o "znajomych", którzy po prostu się ze mnie śmiali jak im powiedziałam, że jade do USA...najzwyczajniej w świecie nie wierzyli.
wieć wyobraźcie sobie ich reakcję, jak zaczęło mi się WSZYSTKO układać w USA. Jak znajomi zaczęli oglądać forki z NY, Miami, Californi - to dobiero im szczęka opadła.
A rodzina? Jestem ze mnie cholernie dumna

I Twoja na pewno będzie - obojętnie gdzie pojedziesz.
Udowodnij im, że sobie poradzisz
taki wyjazd wyjdzie Ci tylko na dobre

[eMeL]

Dzięki dziewczyny za wszystkie komentarze, wiecie co jest w tym najlepsze? To, że sama bym kogoś innego namawiała do tego by walczył o swoje i nie ulegał presji rodzinki...

Tak Kachaaa, szukam już czegoś na wakacje mimo, że nikt w domu nie chce o tym słuchać. Najgorsze jest to, że mają mnie za kretynkę co naoglądała się seriali i myśli, że wszystko wie... może to taki kompleks otoczenia, że u mnie w domu, mimo że mam trójkę rodzeństwa nikt nie ma wyższego wykształcenia? Najlepsze jest to, że to mojemu wujostwu najbardziej zależy na moim wykształceniu, rodzice są bardzie pragmatyczni, sama cena studiów przyprawia ich o ból głowy...

Fragoola przeraża mnie ta emotikonka "Gan"... ;p

[Kasieńka_666]

Ktoś chyba szukał kiedyś na miesiąc
http://aupair-world.net/index.php/au...ail/?a=1229478

[Fragoola]

Napisane przez eMeL

Fragoola przeraża mnie ta emotikonka "Gan"... ;p

Haha
starałam się wyrazić swoje emocje

Emotomaniak - Fragoola

[Lena_ruda]

haha fragola co za emootka

[2018070520180950]

lena masz cos?

[beaata]

Dziewczyny mam do Was pytanie czy wy kupowałyście jakies prezenty dla host rodziny i dzieci? Co to było?

[Lena_ruda]

beaata-tak,i dla hostów i dla dzieci.. zależy czy to chłopiec,czy dziewczynka.. itd.
Ja byłam w rodzinie pl-fr więc też to było inaczej.. dzieciakom przywiozłam zestawy ciastoliny,foremki itd.

[beaata]

Napisane przez Lena_ruda

beaata-tak,i dla hostów i dla dzieci.. zależy czy to chłopiec,czy dziewczynka.. itd.
Ja byłam w rodzinie pl-fr więc też to było inaczej.. dzieciakom przywiozłam zestawy ciastoliny,foremki itd.

dzieki za odp. Moja host rodzina jest z austrii maja jedna corke 3 latka. Doradzicie mi co moge kupic hostom? I dziecku? Dodam,ze nie mam zbyt wiele funduszy na takie drozsze prezenty

[roux666]

Napisane przez beaata

Dziewczyny mam do Was pytanie czy wy kupowałyście jakies prezenty dla host rodziny i dzieci? Co to było?

tak.

to zalezy od wieku......

Napisane przez beaata

dzieki za odp. Moja host rodzina jest z austrii maja jedna corke 3 latka. Doradzicie mi co moge kupic hostom? I dziecku? Dodam,ze nie mam zbyt wiele funduszy na takie drozsze prezenty

dla 3 latki bedzie fajne play doh

ostatnio kupilam swoim dzieciom bardzo tanio, takie płótna do malowania z gotowymi obrazkami+ farby. podobalo sie

[luskaaa]

Napisane przez roux666

a duzo juz aplikacji wyslalas?

no moze nie duzo, ze 20 ale jest niestety bardzo niewiele rodzin ktore chca kogos na wakacje, bez prawa jazdy (teraz zaluje ze nie zrobilam) i w takim wieku jak ja no i w zwiazku z tym nawet nie bardzo mam do kogo wysylac wiecej, bo przeciez nie bd sie zglaszac do kogos kto szuka au-pair na pol roku bo to nie ma zbytnio sensu ale widze ze to sie jednak czesto zmienia, troche rodzin przybywa, troche ubywa


aa, no i odezwala sie do mnie fajna rodzinka, ale nieeestety wymagaja ubezpieczenia (securite sociale) wiec raczej nic z tego bo chyba nie tak latwo wyrobic

[Fragoola]

Ja 2x moim hostom kupiłam ręcznie robioną szkatułkę z godłem Polski.
Kupiłam to w Cepeli (wydaje mi się, że ich sklepy są w calej Polsce).
Kosz ok 20-30zł zależy od wielkości. I do środka wrzuciłam cukierki - mieszanka wedlowska.
Bardzo im się podobalo

A ostatnio byłam kompletnie bez kasy, więc kupiłam hostom cukierki malaga w takim ładniejszym opakowaniu za ok. 12 zł.

Szczerze mówiąc to nie warto kupować jakoś specjalnie drogich prezentów dla hostów, bo oni to zobaczą i tyle...
Wystarczy coś malutkiego, symbolicznego.

Dla dzieciaków warto się trochę postarać.
Jak ja miałam taką małą dziewczynkę, to kupiłam jej misia - plecak.
Dokładnie to była kaczuszka. Młoda tak pokochała misia, że cały czas z nim chodziła i nawet spała
Drugi raz też miałam taką młodą i też kupiłam jej misia i też się jej bardzo podobał.
Możesz spytać hostów co najbardziej lubi młoda.
Jaki kolor, czy księżniczki...czy może autka...bo zdarzają się i takie gagatki

Pozdrawiam

[beaata]

Napisane przez Fragoola

Ja 2x moim hostom kupiłam ręcznie robioną szkatułkę z godłem Polski.
Kupiłam to w Cepeli (wydaje mi się, że ich sklepy są w calej Polsce).
Kosz ok 20-30zł zależy od wielkości. I do środka wrzuciłam cukierki - mieszanka wedlowska.
Bardzo im się podobalo

A ostatnio byłam kompletnie bez kasy, więc kupiłam hostom cukierki malaga w takim ładniejszym opakowaniu za ok. 12 zł.

Szczerze mówiąc to nie warto kupować jakoś specjalnie drogich prezentów dla hostów, bo oni to zobaczą i tyle...
Wystarczy coś malutkiego, symbolicznego.

Dla dzieciaków warto się trochę postarać.
Jak ja miałam taką małą dziewczynkę, to kupiłam jej misia - plecak.
Dokładnie to była kaczuszka. Młoda tak pokochała misia, że cały czas z nim chodziła i nawet spała
Drugi raz też miałam taką młodą i też kupiłam jej misia i też się jej bardzo podobał.
Możesz spytać hostów co najbardziej lubi młoda.
Jaki kolor, czy księżniczki...czy może autka...bo zdarzają się i takie gagatki

Pozdrawiam

Dziekuje ok hostom kupie jakies słodycze, a małej poszukam takiego wlasnie plecaczka-misia bo od września idzie do przedszkola i oczywiscie jakies słodkości...

[rielka90]

OGŁOSZENIE PARAFIALNE

Laseczki poszukujące rodzinki! Mam rodzine "na wydaniu"

Moich hostów znajomi poszukują aupair`ki asap. Są z pólnocnego Londynu,
mieszkaja w 3 strefie. Trójka dzieci (13,11 i 6 lat).
o więcej szczegółów prosze pytac na pw

[2018070520180950]

lena jedziesz? masz okazje

[lucyohlucy]

A ja chyba znalazłam bardzo fajną rodzinkę! Zaakceptowali mnie, czekam na maila zwrotnego.. jeżeli pocket money będzie ok to hurrra Londynie witaj

[Martii]

Napisane przez luskaaa

no moze nie duzo, ze 20 ale jest niestety bardzo niewiele rodzin ktore chca kogos na wakacje, bez prawa jazdy (teraz zaluje ze nie zrobilam) i w takim wieku jak ja no i w zwiazku z tym nawet nie bardzo mam do kogo wysylac wiecej, bo przeciez nie bd sie zglaszac do kogos kto szuka au-pair na pol roku bo to nie ma zbytnio sensu ale widze ze to sie jednak czesto zmienia, troche rodzin przybywa, troche ubywa


aa, no i odezwala sie do mnie fajna rodzinka, ale nieeestety wymagaja ubezpieczenia (securite sociale) wiec raczej nic z tego bo chyba nie tak latwo wyrobic

Łatwo Zakładam, że rodzina z Francji ? Powinni Ci pomóc je wykupić przy przyjeździe. W każdym bądź razie do securite sociale masz prawo, więc nie powinno być problemów.

Btw. Nie wiem czy jeszcze ktokolwiek mnie pamięta ale w zeszłym roku w czerwcu wyjechalam jako au-pair. Opisywałam tu moje wątpliwości no i w końcu po tygodniu zrezygnowałam ^^ Na szczęście wszystko się dobrze skończyło bo tak jak chciałam zostałam na południu Francji i studiuje
Pierwsze doświadczenie jako au-pair mam nie najlepsze, ale chętnie po skończeniu roku ( który o dziwo kończę 16 kwietnia ) z chęcią to powtórze Może tym razem się uda :P

[laines]

Zazdroszczę studiów we Francji.
Ja teraz jestem rok au pair w Londynie. Moja host rodzina okazała się cudowna!

Jeśli macie jakieś pytania odnośnie bycia au pair, możecie mnie łapać na gg albo msn, gdyż nie zaglądam tu często. Teraz szukam pozycji we Francji ,a od lutego oby studia w Danii