długie, bolesne miesiaczki, 7 tabl anty na miesiac?

[Nice Sprite]

Zazwyczaj mialam cykl tak 32-34 dni, okres trwał po 8-9 dni, bolesny i nie do zniesienia. Ginekolog przypisał mi tabletki anty Rigevidon(?) tyle ze kazał brać 10 dni przed spodziewana miesiaczka, po wzieciu 7 tabletek odstawic i po okolo 2-3 dniach dostawałam okres. Własnie skonczyłam opakowanie(po 3 miesiacach, 21 tabl) Okres jest co 31 dni trwa tak 5dni, troche mniej bolesny. Zawsze obliczałam sobie dni niepłodne i raz w miesiacu był seks bez zabezpieczenia tak 2-3 dni przed okresem potem juz sie zabezpieczalismy I mam pytanie, jutro mi sie konczy okres, czy we wtorek bede miała niepłodne(obliczajac tak wychodzi), ale biore te tabl, one napewno wpływaja jakos na organizm, czy jest duze ryzyko ze beda to dni plodne przy dosc długim cyklu 31 dni?

[agusiamyszka]

pierwsze slysze o czyms takim tabletki sie bierze przez 21 dni, i robi sie 7 dni przerwy i ponownie 21

ty nie masz miesiaczki, to jest krwawienie z odstawienia. dziewczyny ktore biora tabletki normalnie czyli 21 tabletek, robia 7 dniowa przerwe. w tej przerwie postwaje krwawienie, nie zaleznie od tego czy rozpoczna cykl czy nie. tak samo by bylo gdyby ktos zastosowal metode yuzpe. wzial by te pigulki przerwal i powstalo by krwawienie. gdy dziewczyna odstawi tabletki w jakimkolwiek dniu cyklu tabletkowego za X dni pojawi sie plamienie

przy normalnie branych pigulkach nie ma czegos takiego jak dni plodne nie plodne, nie wypowiem sie natomiast nt tego eksperymentu

a dlaczego nie bierzesz tabletek normalnie? ja bym sie w zyciu nie zgodzila na zabawe hormonami w ten sposob i bym czym predzej zmienila lekarza

na bol sa tabletki przeciwbolowe, a nie hormony brane jak mi sie widzi

wiem jedno. to nie sa cukiereczki zeby sobie je tak brac a nie inaczej.
i wiem tyle ze gdy sie w ogole przerywa branie tabletek w kolejnych dniach moze dosc do owulacji. wtedy jest szansa na ciaze blizniacza.
ale tez sie nie wypowiem jak to jest w przypadku takiego mieszania w organizmie. bo ja jestem zmieszana

jesli cos zle napisalam to prosze poprawcie mnie.

[Nice Sprite]

Ja tez sie zdziwialm kiedy lekarz mi tak kazała, mam brac tylko 7 dni w miesiacu, powiedziala ze cykl sie ureguluje. Wiec tak biore, miesiaczki trwaja teraz po 5 dni, ale nadal sa mega obfite.

A co do bólu, to mi juz prawie nie pomaga ketonal forte..Juz nie wiem co brac..

[monius9]

em... nigdy w życiu nie słyszałam o takim braniu tabletek jaki opisujesz. nie lepiej brać tabsy po prostu, normalnie, 21 dni i 7 przerwy? też będzie wszystko jak w zegarku, mniej bolesne, antykoncepcja gratis.

a na silne bóle biorę nimesil, jest na receptę ale na prawdę bardzo skuteczny [przynajmniej jak dla mnie].

[kasiagora23]

Ja też nigdy się nie spotkałam z takim "braniem tabletek" i też nie pojmuje dlaczego nie bierzesz całego opakowania. Wtedy nie byłoby problemu i zastanawiania się czy masz dni płodne czy nie. Radzę skonsultować się z innym lekarzem i zapytać czy on też stosuje takie eksperymenty u swoich pacjentek. Może zmiana tabletek wpłynie na to że okres będzie mniej bolesny, a może nawet ból w ogóle się nie pojawi.
Ja byłam u różnych lekarzy, brałam już kilka różnych firm tabletek ale nigdy nikt mi nie proponował żebym na miesiąc brała tylko 7.

[Nice Sprite]

zmienie lekarza, ta ginekolog nie chciała mi przpisać tabl anty na stałe stwierdzajac ze nie ma w zwyczaju przypisywac antykoncepcji osobom ponizej 20 roku zycia


za jakies dwa tygodnie wybiore sie gdzie indziej. Tylko, ze bałabym sie nawet z tabletkami wspolzyc tak cały czas bez prezerwatyw jednak, nie wiem czemu... Boje sie tez, ze przytyje..

Ta lekarz nie robila mi zadnych badan hormonalnych nic, leczyła mi nadzerke i grzybice, lecze sie od grudnia, bylam miesiac temu nadzerki prawie nie ma, ale nie wiem czy moge teraz kontynuowac leczenie u innej ginekolog?

[kasiagora23]

Oczywiście że możesz, powodem jest to że twój obecny lekarz wzbudza twój niepokój i masz co do niego wątpliwości. Mi lekarz przepisał tabletki jak miałam 16 lat, uważam to za jedna z najdojrzalszych decyzji w moim życiu. Miałam chłopaka dość długo, zanim zaczęłam współżycie dużo czytałam o antykoncepcji. Kiedyś był taki cykl programów "Twój lekarz" i wtedy w każdym odcinku było 5 min na końcu programu o antykoncepcji, ja razem z chłopakiem (starszy o 4 lata) oglądaliśmy te cotygodniowe programy przez trzy miesiące żeby jak najwięcej się dowiedzieć o antykoncepcji, potem minęło jeszcze kilka tygodni i uzgodniliśmy wspólnie że pójdę do lekarza po tabletki(zanim w ogóle miało dojść do pierwszego zbliżenia). Poszłam do lekarza i powiedziałam że przyszłam bo chciałabym brać tabletki antykoncepcyjne na to lekarz odparł: "nie przepiszę ci bo się będziesz ****ić!!!!!". Nigdy w życiu już nie trafiłam na takiego palanta. Bo nie miał prawa mi tak powiedzieć ja przez kilka miesięcy biłam sie z myślami czy mam je brać. Poszłam wtedy do innego lekarza(prywatnie), opowiedziałam mu całą sytuacje i bez problemu przpisał mi tabletki i dodał że chciałby żeby wszystkie dziewczyny tak dojrzale do tego podchodziły. Bo przecież moglam być jedną z tych(wielu) które idą do łóżka z byle kim, sądząc że "za pierwszym razem sie nie zachodzi" a potem zastanawiać się jak to sie stało że jestem w ciąży i zostać matką w wieku 16 lat.

Teraz mam 23 lata, mam męża i dziecko(oczywiscie nie jest to efektem brania tabletek tylko ich odstawienia). Praktycznie od porodu biorę tabletki antykoncepcyjne i nie przytylam od nich ani kilograma, wręcz przeciwnie -schudłam 15 kg. Mój lekarz powiedział mi że tabletki nie zawieraja w sobie nic co bezpośrednio powoduje tycie, ale mogą zwiększac apetyt i że ode mnie zależy czy będę jadła czy nie.
Ostatnio dowiedziałam sie też że tycie i tabletki mają związek wtedy gdy coś jest nie tak z tarczycą- ale nie wiem dokładnie o co chodzi.

[agusiamyszka]

Napisane przez nice spring

zmienie lekarza, ta ginekolog nie chciała mi przpisać tabl anty na stałe stwierdzajac ze nie ma w zwyczaju przypisywac antykoncepcji osobom ponizej 20 roku zycia

a czy ta pani dr bedzi wychowywac twoje dziecko z wpadki?
ten lekarz nie powinien wykonywac swojego zawodu

nie rozumiem kwesti pogladowych. a jesli umieralabym i musialabym poddac sie operacji to lekarz by odmowil twierdzac ze on nie bedzie nikogo kroil, bo jemu sie tak nie podoba?

tak samo jak w aptece, farmaceuta ktory nie wyda tabletek czy lekarstw bo mu sie to nie podoba

Napisane przez nice spring

za jakies dwa tygodnie wybiore sie gdzie indziej. Tylko, ze bałabym sie nawet z tabletkami wspolzyc tak cały czas bez prezerwatyw jednak, nie wiem czemu... Boje sie tez, ze przytyje..

a biorac sobie pigulki "na oko" nie boisz sie? bo ja bym sie bala nawet i bez eksperymentu tabletkowego. a co dopiero gdybym namieszala sobie z tabletkami.to nie sredniowiecze. teraz mozna wspolzyc bez dodatkowych zabezpieczec czy rezygnacji z przyjemnosci na rzecz zabezpieczenia. tabletki sa skuteczne jesli sie przestrzeha wszystkich zasad.
wczesniej bralam tabletki potem mialam zalozona spirale, znow biore tabletki.

zero wpadki

Napisane przez nice spring

Ta lekarz nie robila mi zadnych badan hormonalnych nic, leczyła mi nadzerke i grzybice, lecze sie od grudnia, bylam miesiac temu nadzerki prawie nie ma, ale nie wiem czy moge teraz kontynuowac leczenie u innej ginekolog?

zwykle lekarze nie robia bada.
leczenie mozesz kontynuowac u kogo tylko chcesz, ba! nawet masz prawo i takie zyczenie skonsultowac sie z innym lekarzem jesli masz watpliwosci co do leczenia, albo chcesz sie upewnic czy lekarka nie robi ci krzywdy.

a nadzerka to stwierdzona pi razy oko? czy mialas dodatkowe badania?. i zapytam z ciekawosci ile wydusila od ciebie na leczenie?
lekarze maja zwyczaj zastraszac (mlode, niedoswiadczone) dziewczyny "nieprawidlowosciami" byle by wyzyskac pieniadze. czasami lek. proponuja wymrazanie, wypalanie - nie wiem co jeszcze, w prywatnych gabinetach (bo na nfz nie maja takiego sprzetu) za 300 czy iles tam zl.

jak przeczytalam na internecie, wypowiedz jakiegos profesora, ze niektore z tych "nadzerek" to prawidlowe zmiany w organizmie. i lekarze sie myla, albo chce zarobic na niewiedzy pacjentki

po roznych forach kraza rozne posty nt watpliwosci przy leczeniu.
moja stara dr gin stwierdzila u mnie maluska nadzerke. przepisala globulki za 10 zl. od tego czasu minelo ok 3 lata i wszystko jest w porzadku.

[Nice Sprite]

w grudniu płaciłam 70 zł za wizyte a od stycznia juz jest na nfz ten gabinet, nadzerke doktor stwierdziła wieksza niz 5 zł wspominała cos o wypalaniu jesli nie zaleczy sie jej farmakologicznie, brałam globulki dopochwowe 2 rodzaje i robilam płukanki takie irygatorem, miałam robiona cytologie po odstwieniu globulek, wyszła drugiego stopnia, teraz biore tlyko globulki lactovaginal chyba. Zdziwił mnie ten eksperyment pani doktor, od dluzszego czasu zastanawiam sie czy tak mozna, bo wydaje sie dziwne... Kiedy pierwszy raz poszlam do jej gabinetu i stwierdzila nadzerke, zapytała o wiek to zaczela krzyczec ze mam za swoje ze w tym wieku zachcialo mi sie seksu i z tekstem do mnie czy chodze do kosciola?? nie chcialam juz tam wracac ale pod namowa mamy poszlam kolejny raz. Nie rozumiem jej, nie mam 14 czy 15 lat(to jescze byloby jednak za wczesnie) wspolzyje od kilku miesiecy z chlopakiem jestem prawie 2 lata, decyzja w pelni przemyslana i dojrzala...

[agusiamyszka]

tym bardziej uciekaj od tego lekarza. co ja obchodzi czy chodzisz do kosciola czy nie . to jest jakis fanatyk religijny. ucieklabym gdzie pieprz rosnie jesli by moj lekarz zapytal sie czy chodze do kosciola, ze zabijam dzieci ta i ta metoda. wyszlabym natychmiast i powiedzialam to moja sprawa

rozmowa z lekarzem to wywiac nt zdrowia. porada : pani dr co moge zrobic by tak wygladalo czy tak. pani dr chce sie zabezpieczyc, co moge zrobic

dr powie : nie moze pani przyjmowac tabletek bo ma pani jakas chorobe wiec zastosujemy to. moze pani przyjmowac tabletki wiec tak i tak pani zrobi.

ost bylam u lekarza.
ja :pani dr chce sciagnac spirale.
pani dr : dobrze - sciagnela . a jaka metode chcialaby pani zastosowac. rozumiem ze nie chce miec nadal dzieci
ja : powracam do tabletek
dr. wypisuje recepte na te.
ja sie pytam o cene i prosze o jakies w granicy rozsadku

pojde nastepnym razem i poprosze o jakies badania pigulkowe

http://www.kolposkopia.com/index.php...i_cala_prawda/

tutaj jest linkt do tego o czym mowilam. nie znam sie na tym ale mozna zrozumiec o co chodzi

pytanie do autorki : czy mialas kolposkopie?

twoj wybor co chcesz zastosowac, a zadaniem lekarza jest przebadac pacjenta czy moze to stosowac i doradzic inna droge wyjscia

[Nice Sprite]

Nie, nie miałam robionej kolkoskopii

Za dwa tyg pojde do innej ginekolog, niech zobaczy czy nadzerka jescze jest i poprosze o tabletki anty na stałe i przy okzazji zapytam czy spotkała sie z takim zastosowaniem tabletek jaki byl u mnie

[Elfia4]

Napisane przez Nice Sprite

Kiedy pierwszy raz poszlam do jej gabinetu i stwierdzila nadzerke, zapytała o wiek to zaczela krzyczec ze mam za swoje ze w tym wieku zachcialo mi sie seksu i z tekstem do mnie czy chodze do kosciola??

Ostatnio jestem przeczulona na pytania o światopogląg i religię.
Na szczęście trafiałam zawsze na ginekologów, którzy nie wnikali w takie kwestie i skupiali się na tym, zeby mi pomóc, ale ostatnio poszłam do lekarza na popołudniowy dużur w przychodni tylko po receptę na pigułki, a wyszłam trzaskając drzwiami. Lekarz zaczął od spytania czy jestem osobą wierzącą. Odpowiedziałam, ze nie, to on zaczął wykład o wierze, jakimś artykule, o tym, ze nie wypisze recepty na pigułki antykoncepcyjne (biorę je z powodu trądziku akurat), bo podczas spowiedzi może nie dostać rozgrzeszenia i że kosciół uważa je za środki poronne.
Poprostu szok, lekarz ma w poważaniu moje zdrowie, bo troszczy się o swoje rozgrzeszenie. Niech się troszczy, ale w prywatnym gabinecie, bo przyjmując na nfz jest funkcjnariuszem publicznym, a o tym zapomniał.
Teraz nie wiem czy składac na niego skargę, bo pielęgniarki rozgadały na całą przychodnię o "odchyłach" doktora i już dali mu tam popalić, ale dla zasady powinnam napisać do rzecznika praw pacjenta, żeby następnym razem zastanowił się zanim odmówi wypisania recepty.
Ty też powinnaś złożyć skargę na zachowanie lekarza. To nie jest normalne wrzeszczeć na pacjentkę, pytac o wiarę, czy sugerować, ze ma za swoje. Nadżerki mogą być spowodowane przez stany zapalne, które mogą mieć dziewice, bywają wrodzone itd.
Pozatym można rzeczowo powiedzić, ze wczesne współżycie mogło spowodować nadżerkę, albo inne zmiany, a nie krzyczeć, umoralniać, albo straszyć.
Idź do innego lekarza. Jeśli chcesz u tej lekarki leczyć nadżerkę, możesz to robić i chodzić do czasu wyleczenia, jeśli kuracja daje efekty, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś wyrzuciła receptę na pigułki od niej i poszła do innego lekarza znającego się na antykoncepcji i leczeniu hormonalnym. Dobrze, gdyby był to ginekolog-endokrynolog, chociaż o te dwie specjalizacje jednocześnie dość trudno.

[klaudynka89]

Ale lekarze... już dawno zwątpiłam w ten "lekarski gang" Ale żeby o kościół pytać??? Ludzie to są żałośni. Każdy lekarz powinien pomagać a nie szkodzić. aaaa... nie mam nerwów na ten świat:/

Teraz mam pytanie odnośnie tabletek. ja jeszcze nie biore anty...ale zastanawiam się bo słyszałam opinie ze po odstawieniu mogą być problemy z zajsciem w ciąże, ze jak sie odstawi to potem miesiączki są strasznie bolesne( to widziałąm osobiście jak moja kumpela odstawiła to 2tygodnie zdychała przed i w trakcie okresu) Musze pogadać z lekarzem na ten temat . co jest najlepsze dla takich kobitek jak ja a co Wy polecacie?

[rapifen]

Elfia4 hahaha, miałam podobnie (gdynia)
tragedia dostałam wykład że współżycie w młodym wieku jest złe, i że skoro rezygnuje z dziecka dla kariery to nie jest to normalne (proste - jestem osobą uczącą sie i nie moge pozwolić sobie na ciąże) ale oczywiście tabletek nie dostałam, jedynie pół godzinne kazanie z krzykami i wjeżdżaniem w prywatność.

co do eksperymentu opisanego w głównym poście - nie mam zielonego pojęcia. przy tabletkach wszystki dni sa niepłodne, więc nie wiem jak to u ciebie działa, przykro mi. pigułki to nie cukierki i nie wiem co o tym sądzić :/

[agusiamyszka]

czytam na forach posty kobiet ktore bez problemu zaszly w ciaze tylko musialy poczekac. podobniez zaraz po pdstawieniu organizm sie dochodzi do siebie i sa szanse na ciaze blizniacze. ja narazie mysle co robic by nie wpasc. potem sie bede martwic o ciaze

jesli para ma jakies problemy z plodnoscia to nie nalezy wymieniac tabletek. a skad wiemy czy wczesniej byli plodni?

ja na szczescie trafilam na samych normalnych lekarzy ktorzy tlumacza, radza i spelniaja moje prosby ew dobieraja wszystko tak abym byla zadowolona

[agata2905]

Napisane przez Nice Sprite

Zazwyczaj mialam cykl tak 32-34 dni, okres trwał po 8-9 dni, bolesny i nie do zniesienia. Ginekolog przypisał mi tabletki anty Rigevidon(?) tyle ze kazał brać 10 dni przed spodziewana miesiaczka, po wzieciu 7 tabletek odstawic i po okolo 2-3 dniach dostawałam okres. Własnie skonczyłam opakowanie(po 3 miesiacach, 21 tabl) Okres jest co 31 dni trwa tak 5dni, troche mniej bolesny. Zawsze obliczałam sobie dni niepłodne i raz w miesiacu był seks bez zabezpieczenia tak 2-3 dni przed okresem potem juz sie zabezpieczalismy I mam pytanie, jutro mi sie konczy okres, czy we wtorek bede miała niepłodne(obliczajac tak wychodzi), ale biore te tabl, one napewno wpływaja jakos na organizm, czy jest duze ryzyko ze beda to dni plodne przy dosc długim cyklu 31 dni?

rany! aż Ci współczuje lekarza. Koniecznie zmieńgo. w jakim mieszkasz mieście? może ktoś Ci poleci swojego,dobrego niedaleko?
Co do antykoncepcji to polecam stałe branie hormonów i wtedy będziesz sobie mogła z chłopakiem pozwalać zawsze na seks bez zabezpieczenia mechanicznego a nie będziesz grała w ruletke- wpadne czy nie wpadne, bo niestety metoda kalendarzyka i mierzenia temperatury to 90%... że zajdziesz w ciąże
Życzę znalezienia właściwego lekarza