Pazurki - własna działalność??

[bianeczkaa]

HEj czy która z was pracuje na własny rachunek? Znalazłam dobre miejsce na robienie pazurków. Czynsz 800 zł. Ale nie wiem jak się do tego zabrać! I czy powinnam. JAk zdobyć dofinansowanie????? Czarna magia Byłoby to dla mnie bardzo wygodne, ponieważ jestem na ostatnim roku studiów, mam dość wolnego czasu, tylko czasami mam jakieś zajęcia, przez co trudno by mi było zatrudnić się u kogoś a tak sama sobie bym ustalała kiedy mogę być, ale ten Zus, opłaty...
po prostu sie boję to byłaby moja pierwsza poważna praca i ogromna inwestycja. Certyfikat na żelki mam, sprzętu trochęteż więc to jakiś plus. Ale czy dam radę?

[paulakrk]

Jaka inwestycja?
Płacisz za miejsce w salonie + podatek (jaki to zależy od rodzaju działalności) + zus ( na początku śmiesznie niski bo ok 200zł).

Materiały mówisz masz więc co jeszcze potrzeba?

Choć na początek czynsz 800zł i do tego opłaty to jakies 1400zł na pewno.
Zarobisz tyle by wyjść na swoje?

[bianeczkaa]

hm........jak by tak pomyśleć, to jest min 14 klientek. Wiem że najgorsze są początki. Jak by tak pomyśleć, to miejsce bardzo dobre bo w salonie fryzjerskim i w centrum handlowym.

[Zuziunia]

Napisane przez bianeczkaa

hm........jak by tak pomyśleć, to jest min 14 klientek. Wiem że najgorsze są początki. Jak by tak pomyśleć, to miejsce bardzo dobre bo w salonie fryzjerskim i w centrum handlowym.

A w którym centrum

[paulakrk]

Jeśli tylko w Lublinie (bez obrazy) biorą za paznokcie stówkę to ok!
Jeśli tylko znajdziesz chętne, które za Twojej roboty paznokcie ( do perfekcji czy choćby smukłości im daleko - bez obrazy) to ok!
Jeśli u Was salony w centrach handlowych mają ruch - to jak najbardziej OK. W Krakowie jakoś świecą pustkami..

Grunt to porządny biznesplan i rozeznanie w konkurencji

[bianeczkaa]

Wiem, że moje paznokcie nie są tak idealne jak Twoje, ale nie przesadzajmy. Widziałam już nie raz paznokcie "salonowe", które kazałabym sobie od razu ściągnąć. Mimo wszystko takie stylistki mają klientki. Ech.... I jak tu zdobywać doświadczenie, siedząc w domu? Osobiście wolałabym, żeby ktoś mnie zatrudnił, ale to nie takie łatwe Ale nie dam się tak łatwo zniechęcić Mam jeszcze trochę czasu, więc poszukam

[paulakrk]

Moje nie są idealne ale nie przesadzam ani trochę
Nie mówię tego absolutnie złośliwie - po prostu wydaje mi się to dziwne by w niedużym mieście, za pazurki pozostawiające wiele do życzenia, ktoś płacił tyle pieniędzy.

Ale jak najbardziej życzę Ci jak najlepiej

[bianeczkaa]

No ale jakoś te wszystkie dziewczyny zaczynają ja nie mam na tyle koleżanek, na których mogłabym ćwiczyć a nie chcę pracować na czarno. Chciałabym się rozwijać w kierunku kosmetyki a od siedzenie w domu tej wiedzy i praktyki mi nie przybędzie. I koło sie zamyka.

[jagódeczka]

Napisane przez bianeczkaa

No ale jakoś te wszystkie dziewczyny zaczynają

i większość szybko kończy....

Napisane przez bianeczkaa

Widziałam już nie raz paznokcie "salonowe", które kazałabym sobie od razu ściągnąć. Mimo wszystko takie stylistki mają klientki.

ale czy zarabiają w ten sposób i czy to jest komfortowe zajęcie, kiedy wiesz, że odstawiasz manianę i wiesz, że za chwilę naciągniesz bogu ducha winną kobietę na 100 zł z vatem...?

policzmy...
czynsz 800
prąd 50 - 100
zus 350
materiał 500 ( w przybliżeniu...)
dojazdy.... iles tam.. 100....200....
jedzonko w godzinach pracy....300
wizytówki...
reklama....
cover....
ekhm!
sorki!



za duży czynsz.
nie kalkuluje się.
splajtujesz w drugim miesiącu.


poszukaj tańszego lokalu.
w czasie stażu proponuje podnająć miejsce w salonie gdzie jest fryzjer i solarium.

[paulakrk]

Czytam sobie właśnie mądrą książkę jaką dostałam w podarunku od mojego przyszłego wykładowcy.
Z dedykacją

"W pierwszym roku działalności zakończyła działalność 1/3 firm. W drugim roku 1/4 pozostałych, w trzecim - 1/5.
Po trzech latach na rynku pozostało na rynku 39.6 % przedsiębiorców."

Absolutnie Cię nie zniechęcamy.
Ale ten pomysł w TAKIM wydaniu - jest karkołomny.
I tak jak pisałam już na innym forum - liczenie sobie przez niedoświadczone stylistki pełnej stawki..jest nieodpowiednie.
Mówiąc delikatnie.

[bianeczkaa]

Ale ja nie naciągam ludzi Zawsze staram się, żeby paznokcie były poprawnie zbudowane i estetycznie wyglądały. Zwracam dużą uwagę, na to, żeby były dobrze wykonane i nic nie odpadało i odchodziło. Jednak gdyby coś to zawszę mówię, aby dały znać to poprawie. Przecież te klientki które mam wracają i są szczerze zadowolone, a kilka z nich robiło przedtem paznokcie w salonie. Pracuję na dobrych kosmetykach - IBD, nie oszczędzam na tym. Ja nie chcę nikogo oszukiwać.

Napisane przez jagódeczka

za duży czynsz.
nie kalkuluje się.
splajtujesz w drugim miesiącu.
poszukaj tańszego lokalu.
w czasie stażu proponuje podnająć miejsce w salonie gdzie jest fryzjer i solarium.

Ten czynsz to jest właśnie 1 m kwadratowy podnajęty w salonie fryzjerskim!!!!!!!!!! I to mnie zniechęca totalnie Chyba zrezygnuje z tej lokalizacji. A dojazdy by odpadły bo pod nosem Dam swoje ogłoszenie może w tą stronę coś pójdzie W ostateczności przeczekam ten ostatni rok nauki i poszukam czegoś jak będę dyspozycyjna w 100%

[bianeczkaa]

A tak na marginesie to pazurki kosztują u nas przeważnie 120 i w górę Ja biorę 70

[paulakrk]

120 I W GÓRĘ.... jezusie..

[jagódeczka]

właśnie właśnie....
a mówiłam wam, że podniosłam od 1-go wszystkie ceny o 20%?
za uzupełnienie 60 - 70... założenie od 100 - 160
od razu mi sie lżej zrobiło...
nieduża różnica, prawie nieodczuwalna dla klientek a dla mnie...
no raj na Ziemi!
zrobiłam też 50 % rabatu na kosmetyce bo chce zmienić firmę i...
salon pełen...
gdyby nie remont kanalizacji.....

[bianeczkaa]

Napisane przez paulakrk

120 I W GÓRĘ.... jezusie..

niestety Lublin to nie jest raj dla stylistek

[jagódeczka]

tak?
A Zakroczym jest?
wszystko zależy od tego co klientkom zaproponujesz.
Jeśli jest to kulfon to bierzesz kase jak za kulfona.
A jeśli sztuka to.... ha! bierzesz jak za Picassa
cena nie gra roli!
miałam w zeszłym roku w wigilie dwie klientki.
Kolezanki.
Uparły się żeby im zrobić paznokcie i cena nie grała roli...
w związku z nawałem pracy, brakiem czasu i opóźnieniem o godzinę wieczerzy wigilijnej skasowałam po dwie stówki od każdej.

mlaskałam radośnie podczas przeżuwania karpia...

[awa2001]

oooooooo i tak powinno byc jeszcze bym doliczała karę za spóźnienia a za sztukę sie płaci, w Luwrze też jest drożej

[jagódeczka]

no masz rację...
w luwrze jest dość drogo.....
ale na szczęście rzedko tam bywam

[paulakrk]

Napisane przez bianeczkaa

niestety Lublin to nie jest raj dla stylistek

NIe jest????
To ja z wielką rozkoszą podniosę ceny do takiego poziomu!!
Tyle,że mam za dobre serce.

[jagódeczka]

jak sie ma dobre serce to należy byc posiadaczem twardego ... zaplecza

[paulakrk]

Hehe no cholera wiem

[paula211]

Odkopuję wątek a nie chciałam zakładać nowego. Mam pytanie do dziewczyn które składały projekt lokalu do sanepidu. Co musi zawierać w opisie - wielkość lokalizacja i co jeszcze? I jak długo się czeka na akceptację. A i czy miałyście jakieś problemy jeśli projekt był robiony nie przez fachowca. Słyszałam że koszt złożenia projektu w sanepidzie to ok 100 zł? Dzięki za odpowiedz

[dark01]

Napisane przez paula211

Odkopuję wątek a nie chciałam zakładać nowego. Mam pytanie do dziewczyn które składały projekt lokalu do sanepidu. Co musi zawierać w opisie - wielkość lokalizacja i co jeszcze? I jak długo się czeka na akceptację. A i czy miałyście jakieś problemy jeśli projekt był robiony nie przez fachowca. Słyszałam że koszt złożenia projektu w sanepidzie to ok 100 zł? Dzięki za odpowiedz

.......
Jak ja składałam to było tam wszystko od strony techlonogicznej lokalu:wymiary,wysokość,r odzaj wykonczenia<co na scianach,co na podłodze>info o instalacjach wodnych i ogrzewaniu,p.pożarowych,k analizacji, rodzaj i wielkość okien...itp.
potem planowane wyposażenie...i plan lokalu z dokładnym rozmieszczeniem wszystkiego co tam będzie.Lokal musi być podzielony na poszczególne ''sekcje'' jak poczekalnia,zaplecze,sala obsługi itd. Proponuje Ci najpierw udac się do Twojego oddziału SANEPID'u ponieważ tam dadzą Ci wszystkie wytyczne które musisz uwzględnić,a wiem,ze czesto te wytyczne różnią się miedzy miastami.
Samo złożenie dokumentacji kosztowało chyba 120zł.. a Plan opracowywał mi fachowiec w tej dziedzinie,więc opłata była według jego stawki.

[aldi2]

Bianeczko ja Ci radzę żebys najpierw sie podszkoliła tak aby miec pewnosc że robisz paznokcie prawidlowo nie dobrze jest uczyc sie na klientkach bo najprawdopodobniej juz nie wrócą, klientki robiące pazurki w salonach sa wymagające i taka klientka raczej nie pójdze na paznokcie do warunków domowych , a te klientki chodzące po usługi do domu chyba spodziewaja się nie całkiem doskonałych paznokci, a jak zaczniesz nie ciekawie to tez nie ciekawie skończysz przemysl to naprawdę i na spokojnie rozwaz za i przeciw.

---------- Dopisano o 09:29 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

W moim miescie do sanepidu zgłaszam tylko że lokal jest przygotowany zgodnie z wymogami i przychodza na odbiór,ale oczywiscie musisz znac wszystkie wymogi ,które znajdziedz na internecie rozporządzenie z 2002 roku, u nas jak ktos nie ma pojecia jak lokal przygotowac to zasiega rady projektanta i za projekt płaci, ale zapytaj w Waszym sanepidzie czy jak przygotujesz lokal zgodnie z wymogami to bez projektu może sie obejśc, projekty z tego co ja wiem wykonuje sie wtedy jezeli zmienia się sposób uzytkowania lokalu np: z biurowego na usługowy lub z mieszkalnego na usługowy

[anick88]

po co odpowiadasz dziewczynie, ktora pytala o to dwa lata temu??
nie pomyslalas, ze sprawa jest juz CHYYBAAA nieaktualna?

[dark01]

Napisane przez anick88

po co odpowiadasz dziewczynie, ktora pytala o to dwa lata temu??
nie pomyslalas, ze sprawa jest juz CHYYBAAA nieaktualna?

.....
zanim zacznie się roztrząsanie czy pytanie aktualne czy nie....
proponuję nie przenosić negatywnych emocji z innych wątków Dziewczyny

[anick88]

no tak.. kolejny stroz morlanosci sie znalazl..
nikt tu zadnych emocji nie przenosi, bo mi kompletni zwisa i powiewa zdanie kolezanki aldi..
zwyczajnie nie widze sensu zeby wprowadzac zamet watkach.
tyle.

[aldi2]

Jejku sory ,ale nie popatrzyłam na datę, naprawde sie zagapiłam ale dziękuję za upomnienie

[ToraTora]

Dziewczyny, data datą a problemy wciąż te same i ja sama chętnie czytam wszelkie informacje w tym temacie.
Za pół roku też ktoś może tu zajrzeć szukając informacji i o to chodzi.
Według mnie aktualizacje wskazane.
Ceny w Łodzi dzisiaj: 120 zł przedłużenie i uzupełnienie 60-70 zł w salonie.