Wkrótce wyzionę ducha, jak nie wyjdziesz z mego brzucha. Mamy V-VI 2013 cz.15

[cloche]

Napisane przez niunka045

Jak dziecko jest ruchliwe szaleje w brzuchu to samo zakręca sobie na pepowinie taki węzeł. Który w pewnym momencie sie zaciska a dziecko po prostu umiera. Pepowina była krótka w naszym wypadku do tego.
Nie mieliśmy na to żadnego wpływu i nikt nie ma :,( Nie chciałam im go oddać. Psycholog bedzie niedługo u mnie. Ale wydaje mi sie ze dzięki połoznym lekarzom jakos sobie poradzę. Nie miałam na to wpływu naprawę nie miałam :'(

kochana, ja ci się nie dziwię, że go oddać nie chciałaś... już taki duży twój maluszek był, spokojnie by sobie poradził... i człowiek może się zadręczać pytaniami... co by było gdyby... ale to wszystko nie ma sensu nie mogłaś absolutnie nic zrobić
a że małego z rąk nie chciałaś wypuścić - nie dziwię się absolutnie. piszesz, że wyglądał, jakby spał. bo on śpi, twoje maleństwo śpi sobie spokojnie, zasnęło w twoim brzuszku. i to twoje ciepło i twoją miłość czuło non stop.
przerażające jest, jak bardzo można kochać taką małą istotkę...
może marna pociecha, ale pozytywne w tym wszystkim jest to, że z tobą wszystko w porządku, że ciąża była zdrowa i możesz z czasem, jak odetchniesz, spokojnie pomyśleć o braciszku lub siostrzyczce dla Jasia

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Ja chciałam się wbić z Marchewką, ale widzę, że i Cloche i Karolina już tam urzędują, więc nie wiem czy mnie przyjmą do swego pałacu

w pałacu spokojnie starczy miejsca i dla was

Napisane przez maarchewka

a jak bella italia albo grecja to mogę zrezygnować z tego mazowieckiego..

no to bella italia. w grecji przerażają mnie kierowcy i te ich drogowe wygibasy... no i kryzys mają pełną parą... chociaż w italii też nie jest różowo, to mimo wszystko oni są tam jacyś bardziej optymistyczni

Napisane przez Ashyshqa

Spoko Sofia będzie miała Wojtusia, Antosia i (być może) Florka za rycerzy

taaa... być może Florka... temat dalej nie ruszony od daaawien dawna pewnie imię będzie totalnym spontanem męża, a ja się dowiem jakie po wyjściu ze szpitala...

[anika_s]

Napisane przez niunka045

O godzinie 12 w 37tc przez sn urodził sie Jaś ważył 3 kg mierzył 57 centymetrów. Nasz synek jest teraz w niebie opiekuje sie innymi aniołkami...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Boshe Kochana - bądź silna

[Paulina 87]

Napisane przez niunka045

Jest mi tak ciezko. Duży był maleńki mój. Wyglądał jakby spał... Dużo ciemnych włoskow na głowie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kochana..

poryczałam sie
[']

[maluska88]

troszkę mnie nie było a tu tyle maluszków.Gratulacje dla mam. I niunka 045 współczuje aż się z mężem popłakaliśmy .

[niunka045]

Leze na ginekologii. Naladowali mnie jedzeniem potem proszkami na uspokojenie.

Mi Juz tu wszystko wytłumaczyli węzeł był naprawde duży wielkości jego rączki i to jest tak że pepowina często sie tak zawiązuje tyko u nas była krótka no i stało sie Jak sie stało. Można na usg zobaczyć taki węzeł dlatego proscie lekarzy o sprawdzenie. To ze on sie robi wcale nie znaczy ze sie zacisnie.. takze spokojnie Kochane naprawde
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vvgh]

Napisane przez niunka045

Lekarka powiedziała że po porodzie zrobia mojemu aniołkowi sekcję i wszystko bedzie wiadomo... Najgorszy jest ten płacz tych dzieci obok...

Nie umiem nic powiedzieć. Nie ma chyba takich słów... Wczoraj leżałam i myślałam o Tobie cały czas. Chciałabym Cię wziąć, przytulić mocno i żebyś nie musiała o niczym myśleć.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez niunka045

Leze na ginekologii. Naladowali mnie jedzeniem potem proszkami na uspokojenie.

Mi Juz tu wszystko wytłumaczyli węzeł był naprawde duży wielkości jego rączki i to jest tak że pepowina często sie tak zawiązuje tyko u nas była krótka no i stało sie Jak sie stało. Można na usg zobaczyć taki węzeł dlatego proscie lekarzy o sprawdzenie. To ze on sie robi wcale nie znaczy ze sie zacisnie.. takze spokojnie Kochane naprawde
.

Jeny... chyba zaraz pojadę do szptala i każę wywołać poród.

Wczoraj leżałam w łóżku i płakałam. Kochana, kiedy puszczą Cię do domu???? Po co masz tam oglądać inne dzieci i to wszystko w koło.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez niunka045

Ruszyli właśnie z oksytocyna. Z takiego urządzenia jest to podawane. Ja wiem że Juz nic nie moge zrobić tak bardzo mi ciężko. Caly czas mam nadzieję ze urodzi sie żywy wiecie... Caly czas
.

COOOO?! Kazali Ci go urodzić?! Po*ebało ich?!

[s i l v e r]

Niunka, strasznie mi przykro Nie potrafię sobie wyobrazić co przeżywacie... Nie znamy się a płaczę taka tragedia [*] dla Jasia

Jesteś niesamowita! bardzo silna! Napewno jeszcze wszystko Wam się ułoży!


Mamusia,styczeń 2013

[nuna2]

Niunka tak strasznie mi przykro Trzymaj się kochana...
Jasiu, mam nadzieję, że będziesz szczęśliwy tam na górze...

Sharp a tak czekałaś na tego grilla... No tak złote rady wszystkich w koło...

Co do ruchliwości małej... Moja też szaleje, jak nie wiem... Dziś to pierwszy raz w życiu takie wygibasy robiła... Muszę poprosić gina o sprawdzenie tej pępowiny...
Jestem przybita... Nie wiem, co pisać... Co powiedzieć...

[barwineczek]

Napisane przez Ashyshqa

Co by nie mówić, to akurat fajnie z jej strony. Nie płakałabym, jakbym przez pierwszy tydzień nie musiała myśleć o gotowaniu

ja już myślę o diecie

Napisane przez niunka045

Leze na ginekologii. Naladowali mnie jedzeniem potem proszkami na uspokojenie.

Mi Juz tu wszystko wytłumaczyli węzeł był naprawde duży wielkości jego rączki i to jest tak że pepowina często sie tak zawiązuje tyko u nas była krótka no i stało sie Jak sie stało. Można na usg zobaczyć taki węzeł dlatego proscie lekarzy o sprawdzenie. To ze on sie robi wcale nie znaczy ze sie zacisnie.. takze spokojnie Kochane naprawde
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Niuńka podziwiam Cię, pomimo własnej tragedii uspokajasz nas żebyśmy się nie martwiły

[vvgh]

Napisane przez niunka045

To naprawde do nas nie dociera. Juz nie ma sił płakać. Nawet sie nie odzywamy do siebie... Gdzie jest Bóg teraz... Jest ni lżej jak tu pisze głupie może ale strasznie sie z wami związałam
.

Pisz co tylko potrzebujesz . My wszystkie się związałyśmy i będziemy się wspierac!!

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

COOOO?! Kazali Ci go urodzić?! Po*ebało ich?!

tak się robi...

[Luna0]

Niunka Jesteś bardzo dzielną kobietą!
Serce mi pęka jak pomyśle że przytulałaś swojego synka.. cały czas mam to przed oczami Tak bardzo mi przykro że nie wiem co napisać.. chyba to co wszyscy. Będziecie mieć jeszcze dziecko które zapłacze wiele razy... a Aniołek Jaś będzie nad wami czuwał. Aniołek kochany
Wpadnij kochana na wątek Aniołkowych Mam jak będziesz miała czas... wielu aniołkowym mamom pomógł lepiej niż psycholog.
Będę się o was modlić!

Mama marcowa 2013 i Mama Aniołka maj 2012


Co do ruchliwości dzieci to nie wpadajcie w panikę dziewczyny. Warto powiedzieć lekarzowi żeby pępowine sprawdził, ale ruchliwych dzieci jest dużo.. Mój był tak ruchliwy że lekarz się mówił co to będzie jak się urodzi, no i miał racje bo mimo że ma 1,5 miesiąca to ruchliwy jest strasznie, ale zdrowy, to najważniejsze

[MoTyleKsw]

Napisane przez vvgh

Nie umiem nic powiedzieć. Nie ma chyba takich słów... Wczoraj leżałam i myślałam o Tobie cały czas. Chciałabym Cię wziąć, przytulić mocno i żebyś nie musiała o niczym myśleć.

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------



Jeny... chyba zaraz pojadę do szptala i każę wywołać poród.

Wczoraj leżałam w łóżku i płakałam. Kochana, kiedy puszczą Cię do domu???? Po co masz tam oglądać inne dzieci i to wszystko w koło.

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------



COOOO?! Kazali Ci go urodzić?! Po*ebało ich?!

Niunka tak strasznie mi przykro :-( Jaś będzie patrzył na Was z nieba.




Z nami jest coraz gorzej. Nie pomagają leki dozylnie ani zastrzyki w dupsko
Prawdopodobnie cesarka nas czeka w najbliższym tygodniu. Tylko chyba nie ma komu decyzji podjąć bo każdy się boi. Bo dziś ciśnienie 170 na 110 zawroty głowy drgawki. Także nie jest ciekawie.

[barwineczek]

dziewczyny tylko nie przesadzajcie teraz, bo więcej szkody wyrządzicie nerwami; widzę, że zaczyna się grupowa panika, jeśli ma się coś stać to chociażbyśmy miały codziennie usg to i tak się nie uchronimy przed tym

[XxXJuSstiii]

Napisane przez MoTyleKsw

Z nami jest coraz gorzej. Nie pomagają leki dozylnie ani zastrzyki w dupsko
Prawdopodobnie cesarka nas czeka w najbliższym tygodniu. Tylko chyba nie ma komu decyzji podjąć bo każdy się boi. Bo dziś ciśnienie 170 na 110 zawroty głowy drgawki. Także nie jest ciekawie.

trzymam za Was

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

tak się robi...

Chyba bym im w łeb dała, jakby kazai mi urodzić. To jest chore. Kobieta w takim stanie ma urodzić. To jest tak niedozeczne, że aż nie mogę uwierzyc.

---------- Dopisano o 16:24 ---------- Poprzedni post napisano o 16:21 ----------

Napisane przez barwineczek

tak naprawdę się nie znamy, każda z nas jest inna i pewnie nigdy się nie spotkamy, nawet jakbyśmy przechodziły obok siebie to byśmy o tym nie wiedziały, a jednak stworzyłyśmy sobie tu na wizażu nasz mały wspólny swiat, w któym, radości czy problemy jednej dotykają w jakiejś części wczystkie z nas

Masz rację,tak właśnie jest. To jest wspaniałe,że możemy tu na siebie liczyć i się wspierać, wysłuchać,zrozumieć, doradzić.

[potterka]

niunka podziwiam Cię za siłę jaką w sobie masz

niestety taka prawda, że na takie sytuacje nie mamy wpływu... czy to jak maluszki są w naszych brzuchach, czy jak już będą na świecie.. niestety nie da sie przewidzieć co może się wydarzyć

[XxXJuSstiii]

Napisane przez vvgh

Chyba bym im w łeb dała, jakby kazai mi urodzić. To jest chore. Kobieta w takim stanie ma urodzić. To jest tak niedozeczne, że aż nie mogę uwierzyc.

pewnie jakby się uprzeć to zrobią cc...

[potterka]

Motylek

[cloche]

dziewczyny - niunka na pewno nie chciała siać paniki. same widzicie, jak dzielnie tłumaczy i uspokaja nas (szacun ogromny niunka ). więc jak barwineczek pisze, bądźmy spokojniejsze... maluszkom się nasze nerwy udzielają. chyba niepotrzebnie, co?
po prostu słuchajmy naszego instynktu i w razie czego jedźmy na izbę przyjęć bez strachu, że ktoś nas o panikarstwo osądzi.

Napisane przez MoTyleKsw

Z nami jest coraz gorzej. Nie pomagają leki dozylnie ani zastrzyki w dupsko
Prawdopodobnie cesarka nas czeka w najbliższym tygodniu. Tylko chyba nie ma komu decyzji podjąć bo każdy się boi. Bo dziś ciśnienie 170 na 110 zawroty głowy drgawki. Także nie jest ciekawie.

a wiadomo skąd to ciśnienie? sprawdzali, czy nie ma zatrucia? chyba faktycznie będzie trzeba się pospieszyć... ale niech sprawdzą lepiej co tam u bejbika słychać. każdy dzień jest cenny, więc póki was obserwują i wszystko jest w ramach, można jeszcze troszkę poczekać

[niunka045]

Motylku bede trzymać za was kciuki. Wiele wiele ludzi na pw bardzo mi pomogło. Dziewczyny naprawde nie możecie sie denerwować takie rzeczy po prostu sie zdarzają a my nie mamy na to wpływu. Jest mi ciezko jest ni źle caly czas płacze to niesprawiedliwe. Ale Nie mieliśmy wpływu na to co sie stało. Jezeli dostanę jeszcze kiedyś szczęście w postaci dziecka w sobie to w tych szpitalach będą mieli mnie dość. Może to źle ze mam takie podejście, obwiniam sie trochę że tak myślę ze sie nie Załamałam.

---------- Dopisano o 16:34 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

pewnie jakby się uprzeć to zrobią cc...

Oni zapytali o jedno i drugie wytłumaczyli wszystkie za i przeciw cesarki i porodu naturalnego. Dzis rano totalnie sie Załamałam zaczęłam sie rzucać ma łóżku dali mi leki przyszedł lekarz z nowej zmiany i powiedział ze zrobi wszystko żebym urodziła do 12 tylko znieczulenie może iść dopiero przy bólach partych muszę trochę pocierpiec i Tak zrobil.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[XxXJuSstiii]

Napisane przez niunka045

Motylku bede trzymać za was kciuki. Wiele wiele ludzi na pw bardzo mi pomogło. Dziewczyny naprawde nie możecie sie denerwować takie rzeczy po prostu sie zdarzają a my nie mamy na to wpływu. Jest mi ciezko jest ni źle caly czas płacze to niesprawiedliwe. Ale Nie mieliśmy wpływu na to co sie stało. Jezeli dostanę jeszcze kiedyś szczęście w postaci dziecka w sobie to w tych szpitalach będą mieli mnie dość. Może to źle ze mam takie podejście, obwiniam sie trochę że tak myślę ze sie nie Załamałam.

Ja Cię podziwiam za to myślenie bo sama bym się pewnie załamała i to nie byłoby dla mnie dobre. Ty z Twoją siłą poradzisz sobie z tą sytuacją i jakoś wyjdziesz na prostą... Wszystkie tu jesteśmy z Wami

[MoTyleKsw]

cloche wyniki mam wszystakie dobre. nie.ma zatrucia. a skoki ciśnienia w ciąży się zdarzają i są tak samo niebezpieczne jak utrzymujące się długo. NA SZCzęście.jutro jest mój to inaczej będzie mi się rozmawiać.

niunka masz rację że nie.miała.wpływu na.to !!! Mój brat urodził się trzy razy obkręcony pepowina i zawinieyt a na.supel naale.jego uratowało to że była nadzwyczaj długa. także zdarza się i cZłowiek niestety nie jest w stanie nic zrobic .

[vvgh]

Napisane przez XxXJuSstiii

pewnie jakby się uprzeć to zrobią cc...

Podziwiam ją. Ja bym się nie zdecydowała na naturalny poród.

[cloche]

Napisane przez niunka045

Motylku bede trzymać za was kciuki. Wiele wiele ludzi na pw bardzo mi pomogło. Dziewczyny naprawde nie możecie sie denerwować takie rzeczy po prostu sie zdarzają a my nie mamy na to wpływu. Jest mi ciezko jest ni źle caly czas płacze to niesprawiedliwe. Ale Nie mieliśmy wpływu na to co sie stało. Jezeli dostanę jeszcze kiedyś szczęście w postaci dziecka w sobie to w tych szpitalach będą mieli mnie dość. Może to źle ze mam takie podejście, obwiniam sie trochę że tak myślę ze sie nie Załamałam.

masz doskonałe podejście nie obwiniaj się... swoje musisz wypłakać, to oczywiste. ale jeszcze tylu kruszynkom możesz dać życie... to bardzo dobrze, że patrzysz na przód. to godne podziwu a tego szczęścia w postaci dzidziusia życzę ci z całego serca! w komplecie ze świetnymi lekarzami, którzy zrozumieją, że masz prawo się bać każdego dnia bardziej niż wszystkie ciężarne razem wzięte

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

cloche wyniki mam wszystakie dobre. nie.ma zatrucia. a skoki ciśnienia w ciąży się zdarzają i są tak samo niebezpieczne jak utrzymujące się długo. NA SZCzęście.jutro jest mój to inaczej będzie mi się rozmawiać.

to aż dziw z tym ciśnieniem... chyba lepiej faktycznie jak pogadasz ze swoim ginem, on jednak całą ciążę ci prowadził, to może mu będzie łatwiej coś zadecydować. jutro będziemy czekać na wieści

[vvgh]

Kupiłam dziś fotelik samochodowy firmy Recaro. Bardzo polecali i mówili, że na razie najlepszy na rynku.

[Ashyshqa]

Napisane przez cloche

taaa... być może Florka... temat dalej nie ruszony od daaawien dawna pewnie imię będzie totalnym spontanem męża, a ja się dowiem jakie po wyjściu ze szpitala...

Oby to była przyjemna niespodzianka Jak nie będzie Florek, to dam mu taką ksywkę

Napisane przez maluska88

troszkę mnie nie było a tu tyle maluszków.Gratulacje dla mam. I niunka 045 współczuje aż się z mężem popłakaliśmy .

Cześć Maluska!! Pisz koniecznie jak u Was! Jak tam Emilek?

Napisane przez MoTyleKsw

Z nami jest coraz gorzej. Nie pomagają leki dozylnie ani zastrzyki w dupsko
Prawdopodobnie cesarka nas czeka w najbliższym tygodniu. Tylko chyba nie ma komu decyzji podjąć bo każdy się boi. Bo dziś ciśnienie 170 na 110 zawroty głowy drgawki. Także nie jest ciekawie.

Kurcze, z czego to ciśnienie? I że nic na nie nie działa, masakra!
Trzymajcie się tam ciepło z Matyldą. Jeśli cc to teraz dla Was najlepsze wyjście to mam nadzieję, że szybko się zdecydują i będziecie z Matyldą już razem Trzymam za Was mocno kciuki!

Napisane przez niunka045

Wiele wiele ludzi na pw bardzo mi pomogło. Dziewczyny naprawde nie możecie sie denerwować takie rzeczy po prostu sie zdarzają a my nie mamy na to wpływu. Jest mi ciezko jest ni źle caly czas płacze to niesprawiedliwe. Ale Nie mieliśmy wpływu na to co sie stało. Jezeli dostanę jeszcze kiedyś szczęście w postaci dziecka w sobie to w tych szpitalach będą mieli mnie dość. Może to źle ze mam takie podejście, obwiniam sie trochę że tak myślę ze sie nie Załamałam.

O nic się nie owiniaj kochana, a już tym bardziej o to, że starasz się sobie radzić w tym koszmarze. Że chwytasz ręce ludzi, który chcą Ci pomóc. To najlepsze co możesz zrobić dla siebie, Jasia a także Jacka i Waszych przyszłych dzieci...

[cloche]

Napisane przez vvgh

Kupiłam dziś fotelik samochodowy firmy Recaro. Bardzo polecali i mówili, że na razie najlepszy na rynku.

brawo za zakup! ja już mojego cabriofixa też mam. używany, więc muszę wyprać... i niby mam jeszcze miesiąc czasu, a poród wcześniejszy nie grozi, ale nigdy nie wiadomo. zatem za pranie fotelika muszę się zabrać, jak tylko znajdę jakąś miskę w moim bałaganie... (pewnie skończy się na tym, że kupię)

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:55 ----------

Napisane przez Ashyshqa

Oby to była przyjemna niespodzianka Jak nie będzie Florek, to dam mu taką ksywkę

ja w sumie czasem na niego już mówię Florek... a on się nie sprzeciwia tylko tatuś jeszcze nie słyszał. może spróbuję w najbliższym czasie przy tatusiu. zobaczymy, czy zwróci uwagę

[Katate]

Niunka podziwiam Cię...jesteś bardzo dzielna. Pewnie przyjdą jeszcze różne chwile,te gorsze też,ale musisz być silna. Z czasem będzie łatwiej...
Ja dziś kolejny dzień płacze...patrzę na mojego synka i płacze...

[axella]

ciągle boli co czas jakiś..upławy fest, mała przespokojna,tylko n zaczepki odpowiada...
nie chgcę krakać ale może może zmieścimy się w terminie