Schudniemy do świąt :)

[Liviene]

Dajmy sobie trzy miechy od 24 września do 24 grudnia Taki świąteczny prezent, który przyda się również na sylwestra! No przyznać się, która się znów zapuściła? Może teraz będzie git!!!

[Andziusiaech]

Wchodzę w to, masz jakiś plan ?

[edytka0109]

Tez chętnie dołączę ;-)

[ona003]

Hej ja mam właśnie taki plan żeby do świąt zejść do idealnej wagi zapuściłam się przez te wakacje

[mindless]

Cześć. Ja też chętnie dołączę.

[Promyczek Nadziei]

Hej hej
Ja też chętnie dołączam, co to od jutra działamy dziewczyny i na świeta jesteśmy szczupłe rybki

[mindless]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Hej hej
Ja też chętnie dołączam, co to od jutra działamy dziewczyny i na świeta jesteśmy szczupłe rybki

Cześć.

[Promyczek Nadziei]

Mindless
No to może niech każda z nas napiszę coś o sobie i rozkręcamy ten wątek

[mindless]

To ja zacznę. Obecnie ważę 79,3kg. Jestem na diecie i ćwiczę drugi tydzień. Zaczynałam z wagą 81,5kg. Tragedia. Odchudzam się od zawsze i zawsze popełniałam ten sam błąd - za bardzo się ograniczałam, a potem wracałam do starych nawyków i kilogramy wracały z nadwyżką. Teraz podchodzę do tego mądrzej, bo chcę żeby to było moje ostatnie odchudzanie. Mój cel świąteczny to 6 z przodu, czyli +/- 10kg w 3 miesiące. Myślę, że jest to realne. Nie mam żadnej z góry ustalonej diety, jem zdrowo i rozsądne porcje. Ćwiczę skalpel E. Chodakowskiej 6 razy w tygodniu, a 7 dnia odpoczywam. Ogółem chcę zrzucić około 25 kilogramów, bo od zawsze marzę o wadze 55, ale na razie ustalam sobie mniejsze cele. Chciałabym do 25 urodzin osiągnąć swój cel ostateczny (maj 2016).

Teraz reszta niech pisze!

[Promyczek Nadziei]

To teraz ja Ja odchudzam się już w sumie od 5 lat i ciągle albo tyję albo chudnę aktualnie waże ok 69kg, rok temu miałam o zgoro na liczniku 79kg Chciałabym teraz raz a porządnie schudnąć, mój cel do świąt to waga 65kg i mniej, zacząć jeść więcej warzyw i zdrowsze zamienniki i przestać objadać się na noc.
Teraz czas na kolejne osoby

[Promyczek Nadziei]

Dzień dobry no co od dzisiaj działamy ja zaraz wstaje i muszę coś wykonbinowac zdrowego i dietetycznego na śniadanko

[aguniaaaaa041986]

Można ?

[Promyczek Nadziei]

Jasne witaj napisz coś więcej o sobie

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Jasne witaj napisz coś więcej o sobie

No wiec tak w skrócie... zebrałam w końcu tyłek żeby się nie bujać z tą waga w góre i w dół obecnie waże jakieś 68 kg 168 wzrostu
Postanowiłam zrobić ze sobą porządek raz a porządnie
Kręce hula hop, jeżdżę na rowerku, zaczęłam z Ewka ćwiczyć 4 treningi metamorfozy w 21 dni za mna
Dodatkowo mam karte Multisporta i chce zacząc z niej korzystać w końcu
Co do diety to hmm nie mam jakiejś specjalnej, odstawiłąm słodycze fast foody białe pieczwo zastąpiłam ciemnym, makaron tylko brązowy, ryż tez , owoce do 13:00 , dużo warzyw , kolacje typowo białkowo najczęściej shake białkowy
Jedyne na co sobie pozwalam to czasami cola zero, ale to ciii


Myśle ze 3 miesiące do świąt to będzie idealny okres na taka porządna zmian, nie lubie świąt , wiec może chociaż raz będę miała dobry humor podczas ich trwania jak będę w lusterko patrzeć
Miało być w skrócie a się rozpisałam

[Andziusiaech]

Ja jestem po wielu dietach, już mi się zbrzydło słowo dieta. Zawsze chudłam a potem JOJO. W tym roku cały styczeń ćwiczyłam z Chodakowską, 4 miesiące biegałam systematycznie a teraz od czerwca nic a nic nie robiłam....

1.Zamierzam jeść 5 posiłków o 8,11,14, 17.30 i 20
2.Od dzisiaj nie słodzę kawy (zawsze była 1 łyżeczka)
3.Będę codziennie kręciła hula hopem co najmniej pół godz.
4.Będę starała się wchodzić na 8 piętro po schodach a nie windą.
5. Będę codziennie robić ćwiczenia na brzuch.
6. Będę ograniczać alkohol
7. Więcej warzyw, mniej mięsa

[ona003]

Ja mam dokladnie tak jak Promyczek. Brakuje mi chyba motywacji żeby wprowadzić na dłużej zmiany. Jak uda mi się trzymać dietę i ćwiczyć to wtedy sobie odpuszczam i waga wraca. Gubią mnie też napady na słodkie, bo wtedy potrafię pochłonąć naprawdę duże ilości jedzenia
Ale od miesiąca jakoś udaje mi się trzymać. W miarę
Po wakacjach waga pokazała 56 kilo więc uznałam, że trzeba porządnie się wziąć za siebie bo brak ćwiczeń i zła dieta ewidentnie mi nie służy. Po tym miesiącu waga pokazała 53,7 kilo. A że mam 158 to do ideału mi jeszcze daleko

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez aguniaaaaa041986

No wiec tak w skrócie... zebrałam w końcu tyłek żeby się nie bujać z tą waga w góre i w dół obecnie waże jakieś 68 kg 168 wzrostu
Postanowiłam zrobić ze sobą porządek raz a porządnie
Kręce hula hop, jeżdżę na rowerku, zaczęłam z Ewka ćwiczyć 4 treningi metamorfozy w 21 dni za mna
Dodatkowo mam karte Multisporta i chce zacząc z niej korzystać w końcu
Co do diety to hmm nie mam jakiejś specjalnej, odstawiłąm słodycze fast foody białe pieczwo zastąpiłam ciemnym, makaron tylko brązowy, ryż tez , owoce do 13:00 , dużo warzyw , kolacje typowo białkowo najczęściej shake białkowy
Jedyne na co sobie pozwalam to czasami cola zero, ale to ciii


Myśle ze 3 miesiące do świąt to będzie idealny okres na taka porządna zmian, nie lubie świąt , wiec może chociaż raz będę miała dobry humor podczas ich trwania jak będę w lusterko patrzeć
Miało być w skrócie a się rozpisałam

Dobrze,że się rozpisałaś super plan, ja też nie chcę być na diecie tylko chcę zmienić nawyki żywieniowe a przy tym zgubić parę kilo

Napisane przez Andziusiaech

Ja jestem po wielu dietach, już mi się zbrzydło słowo dieta. Zawsze chudłam a potem JOJO. W tym roku cały styczeń ćwiczyłam z Chodakowską, 4 miesiące biegałam systematycznie a teraz od czerwca nic a nic nie robiłam....

1.Zamierzam jeść 5 posiłków o 8,11,14, 17.30 i 20
2.Od dzisiaj nie słodzę kawy (zawsze była 1 łyżeczka)
3.Będę codziennie kręciła hula hopem co najmniej pół godz.
4.Będę starała się wchodzić na 8 piętro po schodach a nie windą.
5. Będę codziennie robić ćwiczenia na brzuch.
6. Będę ograniczać alkohol
7. Więcej warzyw, mniej mięsa

Trzymam kciuki za Twój plan

Napisane przez ona003

Ja mam dokladnie tak jak Promyczek. Brakuje mi chyba motywacji żeby wprowadzić na dłużej zmiany. Jak uda mi się trzymać dietę i ćwiczyć to wtedy sobie odpuszczam i waga wraca. Gubią mnie też napady na słodkie, bo wtedy potrafię pochłonąć naprawdę duże ilości jedzenia
Ale od miesiąca jakoś udaje mi się trzymać. W miarę
Po wakacjach waga pokazała 56 kilo więc uznałam, że trzeba porządnie się wziąć za siebie bo brak ćwiczeń i zła dieta ewidentnie mi nie służy. Po tym miesiącu waga pokazała 53,7 kilo. A że mam 158 to do ideału mi jeszcze daleko

Heh skąd ja to znam u mnie jest tak schudnę i zaczynam słyszeć komplementy to wtedy osiadam na laurach i pozwalam sobie na za dużo, ale teraz będzie inaczej osiągniemy swoje cele i później ładnie utrzymamy wagę

Melduję zdrowo śniadanko, teraz kawka i zaraz jadę na zakupy spożywcze, bo brak dietetycznych produktów w domku

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Andziusiaech

Ja jestem po wielu dietach, już mi się zbrzydło słowo dieta. Zawsze chudłam a potem JOJO. W tym roku cały styczeń ćwiczyłam z Chodakowską, 4 miesiące biegałam systematycznie a teraz od czerwca nic a nic nie robiłam....

1.Zamierzam jeść 5 posiłków o 8,11,14, 17.30 i 20
2.Od dzisiaj nie słodzę kawy (zawsze była 1 łyżeczka)
3.Będę codziennie kręciła hula hopem co najmniej pół godz.
4.Będę starała się wchodzić na 8 piętro po schodach a nie windą.
5. Będę codziennie robić ćwiczenia na brzuch.
6. Będę ograniczać alkohol
7. Więcej warzyw, mniej mięsa

Fajny plan

Napisane przez Promyczek Nadziei

Dobrze,że się rozpisałaś super plan, ja też nie chcę być na diecie tylko chcę zmienić nawyki żywieniowe a przy tym zgubić parę kilo

Trzymam kciuki za Twój plan

Heh skąd ja to znam u mnie jest tak schudnę i zaczynam słyszeć komplementy to wtedy osiadam na laurach i pozwalam sobie na za dużo, ale teraz będzie inaczej osiągniemy swoje cele i później ładnie utrzymamy wagę

Melduję zdrowo śniadanko, teraz kawka i zaraz jadę na zakupy spożywcze, bo brak dietetycznych produktów w domku

Co jadłas dobrego ?

[Promyczek Nadziei]

Aguniaaaaa kilka łyżeczek mieszanki otrębów, zalanych jogurtem mały naturalnym do tego troszkę wiórek kokosowych, cynamon i banan

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Aguniaaaaa kilka łyżeczek mieszanki otrębów, zalanych jogurtem mały naturalnym do tego troszkę wiórek kokosowych, cynamon i banan

Ja dzisiaj byłka ciemna z szynka drobiowa i ogórkiem

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja dzisiaj byłka ciemna z szynka drobiowa i ogórkiem

Też miałam w planach bułkę, ale stwierdziłam,że mam lenia i nie idę do sklepu po nią

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez Promyczek Nadziei

Też miałam w planach bułkę, ale stwierdziłam,że mam lenia i nie idę do sklepu po nią

Ja w pracy sobie zrobiłam
Z domu wychodzę o 6:35 , nie ma opcji zebym zdażyła się wyszykować i zjeść sniadanie dlatego w pracy jak tylko przyjdę jem

[ona003]

Z moim leniem to bym nigdy nie poszła po bułki do sklepu z rana. Zresztą ja bardzo często budzę się głodna więc u mnie to odpada
Idę myć włosy i posprzątam trochę w domu, bo mama niedługo wraca i jak kuchnie zobaczy to się przerazi

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez ona003

Z moim leniem to bym nigdy nie poszła po bułki do sklepu z rana. Zresztą ja bardzo często budzę się głodna więc u mnie to odpada
Idę myć włosy i posprzątam trochę w domu, bo mama niedługo wraca i jak kuchnie zobaczy to się przerazi

A daleko masz do sklepu?
Oj to co Ty w tej kuchni robiłaś
Miłego dzionka Wam życzę i uciekam się ogarniać, bo to już 10 a ja w piżamce gniję

[rudadagusia]

Ajaj... no ja sobie też postanowiłam i dwa dni temu zapisałam się na siłownię! Ciekawe czy wytrwam :P

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez ona003

Z moim leniem to bym nigdy nie poszła po bułki do sklepu z rana. Zresztą ja bardzo często budzę się głodna więc u mnie to odpada
Idę myć włosy i posprzątam trochę w domu, bo mama niedługo wraca i jak kuchnie zobaczy to się przerazi

Co tam narobiłaś w tej kuchni ?

Napisane przez rudadagusia

Ajaj... no ja sobie też postanowiłam i dwa dni temu zapisałam się na siłownię! Ciekawe czy wytrwam :P

Jak się uprzesz to tak

[ona003]

Agunia nic takiego. Śniadanie tylko. A że nie mogłam orzechów włoskich znaleźć to przekopałam wszystkie bakalie

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez ona003

Agunia nic takiego. Śniadanie tylko. A że nie mogłam orzechów włoskich znaleźć to przekopałam wszystkie bakalie

a znalazłaś chociaż czy jednak nie?

[happys]

też z miłą chęcią się dołączę. teraz ważę niecałe 76 mam nadzieję, że do końca roku uda się zrzucić chociaż te 6 kg.

[Promyczek Nadziei]

Napisane przez happys

też z miłą chęcią się dołączę. teraz ważę niecałe 76 mam nadzieję, że do końca roku uda się zrzucić chociaż te 6 kg.

Hej

Na pewno się uda, w końcu chcieć to móc