2005-07-03, 15:23 | #1 |
Zakorzenienie
|
Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
czyli miejsce, w którym możemy opowiadać o superobciachowych i najzabawniejszych wpadkach, które nam sie ostatnio przydarzyły
Co wy na to ????????? |
2005-07-03, 15:46 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
No dobra - moja ostatnia okropna wpadka Aż wstyd pisać
Wróciłam wieczorem do domu półśpiąca i odruchowo sięgnęłam po moją perłową szczoteczkę do zębów. Wyszorowałam zęby i gdy odkładałam szczoteczkę do kubka zdałam sobie sprawę, że nie sięgnęłam po nową pomarańczową, a po tę starą którą dwa razy wyszorowałam karapaksy moich żółwi!!! Siostra przybyła z pomocą użyczając mi płynu do dezynfekcji (zakolczykowała język) co by mi na zębach glony nie powyrastały Teraz szczoteczka leży przy akcesoriach żółwiowych aby nie było drugiej pomyłki Czy ktoś mnie przebije?
__________________
|
2005-07-03, 16:26 | #3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Mi w tym tygodniu w centrum miasta wiatr podwiał spódnicę tak, że od pasa w dół byłam totalnie obnażona. Niefortunnie miałam akurat na sobie t-stringi (takie ze sznureczkiem z tyłu ), więc po prostu porno jak się patrzy. I jeszcze jakiś starszy facet akurat w tej samej chwili mijał mnie samochodem- no cóż- zaświeciłam mu białym jak śnieg tyłkiem przed nosem.Śmiał się jak szalony i wcale się nie dziwię.Zaczęłyśmy z przyjaciółką ratować sytuację i przywracać nerwowo spódnicę do porządku.Komicznie to musiało wyglądać.
|
2005-07-03, 16:30 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Ja wpisałam się tutaj, bo był podobny watek, więc wklejam z czystego leniwstwa
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...najdziwniejsze |
2005-07-03, 16:33 | #5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Zamość
Wiadomości: 2 555
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Koko, dobre, komiczna sytuacja jak się patrzy
__________________
|
2005-07-03, 18:35 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Ja pamiętam taką sytuację jeszcze z podstawówki. Na przerwie udałam się z koleżanką do toalety, żeby potrzymała mi drzwi. Niestety zamków, ani zasuwek ten WC-et nie posiadał W środku było pusto. Podeszłam do pierwszej z brzegu kabiny, zapukalam, zapytałam czy zajęte. Odpowiedziała mi cisza, więc pociągnęłam za klamkę. Drzwi ani drgnęły. Zaczęłam się z nimi mocować. Koleżanka próbowała mnie namówić na drugą kabinę, ale ja uparcie walczyłam z tą, którą sobie upatrzyłam Ciągnęłam ile sił, aż nagle "wrota" puściły... i.... Ujrzałam naszą szkolną Panią sprzątającą siedzącą na ubikacji z majtkami typu "reformy" spuszczonymi na łydki. Krzyknęłam "przepraszam" i wybiegłam z piskiem
|
2005-07-03, 18:50 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 42
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Tez miałam podobna sytuacje.. tylko ze weszlam kiedys do kibla opiekuna na obozie... straszne to było , długo nie dochodziłam do siebie
Jeszcze mi sie przypomina jak powiedzialam mamie mojej koleżanki "czesc", bo tak tyłem stała i myślalam że to jej córka... ona sie smiała ale mnie było tak wstyd że nawet nie wydusiłam"przepraszam"..A , no i jak bylam na kółku plastycznym ostatnio to nie było przy stołach miejsc wiec pracowałam przy parapecie.Okno było otwarte i przytrzymywała je deska od sztalugi, taka długa i dosyć duża ogólnie, i ja ją oczywiście zwaliłam z drugiego pietra...chce jeszcze zauważyć że pod oknem był parking i przeleciala jekies 10 cm od samochodu... Ale mnie facet objechał wtedy.. No i standart- wyszłam w spódnicy(a przed wyjsciem bylam w łazience), a po 15 minutach jakis obcy facet krzyczy ze majtki mi widac... cóż
__________________
Revolution begins at home But for most of us it ends there too |
2005-07-03, 19:41 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Może ja?z 3 lata temu (jak jeszcze chodziłam do szkoły)chłopacy z klasy zapomnieli o dziewczynach z klasy w dzień kobiet.Więc postanowiłam z koleżanką,ze nie mozemy przecież wrócic do domu bez kwiatka-poszłyśmy do kwiaciarni.Ja kupiłam kwiatka koleżance, a kolezanka mi i w dodatku w kwiaciarni nawzajem złożyliśmy sobie życzenia z okazji dnia kobiet-dziwnie się patrzyli na nas-ale przynajmniej poprawilismy sobie nastrój))
|
2005-07-03, 21:14 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
no to teraz ja
strasznie bałam się isć do spowiedzi bo ksiądz podczas ostatniej powiedział mi cytuję "rób tak dalej a będziesz szmatą"...więc chyba nic dziwnego że prawie zemdlałam przed konfesjonałem przy następnym podejściu. na szczęście tym razem był inny ksiądz i obeszło się bez wyzwisk cała szczęśliwa szykuję się do przyjęcia komunii i...przypomniałam sobie że mam świeżo zrobiony kolczyk w języku. nie wiedziałam co robić bo tak głupio jęzor z kolczykiem ksiądzu wystawiać no i tak się czaiłam że komunia wypadła mi z ust na ziemię przy księdzu i całym kościele...najlepsze jest to że tego nie zauważyłam i odeszłam jakieś 5 metrów i dopiero po chwili stwierdziłam że coś mi jednak nie pasuje i chyba tego opłatka nie mam. odwracam się a tam ksiądz podnosi go z ziemi, ja przerażona zaczęłam krzyczęć że przepraszam itd. no i podał mi go jeszcze raz...do dzisiaj unikam tego księdza. ale przypał...
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
2005-07-03, 21:19 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 527
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
|
|
2005-07-03, 21:20 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 414
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
ostatnio na szkolnej przerwie poszlam z kumpela na lawke przed szkola,zawsze po wstaniu pytam sie czy jestem czysta i tym razem tak zrobilam.Kolezanka odpowiedziala twierdzaco i ruszylysmy na lekcje,ide dumnie po korytarzu a za plecami slysze jak sie chlopak ze starszej klasy chichra i mowi cos o brudnym tylku.Moja wystraszona kolezanka z przerazona mina pyta sie czy jest czysta z tylu mowie, ze tak i z przyzwyczajenia()zapyta lam sie czy ja tez, ona patrzy i mowi "nie".W tym momencie zamarlam a ona plakala ze smiechu i slowa nie umiala wydusic, gdyz na moim tylku malowala sie piekna...ptasia kupa!Od tej pory karze jej patrzec wszedzie i dokladnie!
Ps.Wyszlam juz z szoku po tej sytuacji |
2005-07-03, 21:23 | #12 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 305
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Przebiegałam kiedyś przez przejście dla pieszych z plecakiem, w którym miałam otwartą tylną kieszeń (o czym nie wiedziałam), a w środku tampony. I kilka z nich sobie na ulicę wypadło, a kupa ludzi była wokół :P
|
2005-07-03, 21:53 | #13 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
To ja przedwczoraj wyparadowalam w bluzeczce-gorsecie do leclerca, tylko ze to nie wiazana bluzeczka a taka co sie trzyma na slowo honoru chcialam podgonim mame biegiem bo sie na chwile przy czyms zagapilam i tak w trakcie biegu wyskoczyl mi ... cycuch jeszcze do tego akurat jakas babinka stala na wprost mnie i prawie zemdlala z oburzenia a ja sie tak hihrac zaczelam ze babcia jeszcze pomyslala ze to specjalnie bylo
|
2005-07-03, 22:57 | #14 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 30
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Cytat:
|
|
2005-07-04, 09:08 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-02
Lokalizacja: Weston-super-Mare
Wiadomości: 6 832
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
u ginekologa to nie taki wstyd jak na ulicy
__________________
A prayer for the wild at heart, kept in cages... |
2005-07-04, 09:31 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
raz byłam juz spóźniona na ćwiczenia z fizjologii ,a po niej miałam basen wiec wpadłam do pokoju i szybko nawrzucałam do plecaka rzeczy, bez pakowania w reklamówkę. Na ćwiczeniach chce wyjąc szybko piórnik, bo juz dawno gadają i trzeba notować i majtki wyjęłam! nie wiem, kto widział....mam nadzieję, że nikt
|
2005-07-04, 09:33 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
aha, co do tamponów-koleżanka na korepetycjach z młodym chłopakiem (on uczył ją) wyjęła podpaski zamiast chusteczek higienicznych. Ale że pojedyncza i ładnie zapakowana-to możliwe, że nie skojarzył cóż to
|
2005-07-04, 10:05 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-02
Wiadomości: 392
|
Dot.: Największy Obciach Lub Największa Wpadka...
Jakiś czas temu spotkałam moja dawno nie widzianą koleżankę i z radością pytam (bo gruba była z wielkim wybombionym brzuszyskiem): Hej ANia, jak leci? WIdzę, że dzieciaczka się spodziewasza. A kiedy nastąpi cudowne rozwiązanie?
A ona na to z oburzeniem przez zaciśnięte zeby: Nie jestm wciąży. Przytyłam 13 kilo! Unikam jej od tego czasu jak ognia. |
2005-12-31, 16:51 | #19 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: z zachodu Polski :)
Wiadomości: 587
|
Największa " siara" w Waszym życiu
Hej Nie wiem czy taki watek juz byl ( mam nadzieję, ze nie)No wiec chcialam sie dowiedziec, czy mialyscie kiedys taką sytuację, w ktorej chcialyscie się potem zapasc pod ziemię ? Kiedy zrobiliscie cos bardzo glupiego i tego zalujecie? Np. jesli chodzi o chłopakow- moze zrobiłyscie sobie przed nimi / nim idiotkę? Jak to było ? Licze na odpowiedzi
|
2005-12-31, 16:58 | #20 |
调解人
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: Łódź/Warszawa
Wiadomości: 2 938
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Wiem, że miałam w życiu kilka takich momentów, ale teraz za nic w świecie nie mogę sobie przypomnieć. To chyba taki mechanizm obronny- nie chcę pamiętać
__________________
Make up, not war! |
2005-12-31, 17:16 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 5 742
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Był taki wątek
__________________
Na stałę w USA[nie udzielam się już na forum, więc proszę do mnie nie pisać, opcja pw została wyłączona.] |
2005-12-31, 17:25 | #22 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Tego typu sytuacje to moja specjalnosc..Wole sobie nawet nie przypominac tych wszystkich tekstow jakie zdarzylo mi sie powiedziec zanim pomyslalam co robie. Ale szczytem mojej inwencji w tym wzgledzie byla sytuacja w drugiej klasie liceum na wigilii szkolnej. Szlam po korytarzu z wielkim garem po barszczu zeby go umyc i zobaczylam chlopaka ktory strasznie mi sie podobal (on oczywiscie o tym nie wiedzial) Jako mily i grzeczny kolega podszedl do mnie i zlozyl mi zyczenia. Oczywiscie ja poczulam nagla pustke w glowie i zupelnie nie wiedzialam co odpowiedziec. (bo to przeciez takie trudne- powiedziec "wesołych świat i wszystkiego dobrego" na przyklad) Po dosc dlugiej chwili krepujacego milczenia stworzylam zdanie ktore wydawało mi sie wtedy sensowne..czyli...:"a to jest garnek po barszczu"- wskazujac na garnek ktory trzymalam w dloniach. Nigdy nie zapomne miny jaka ten biedny chlopak wtedy zrobil Teraz sie z tego smieje, ale wtedy płakałam przez 3 kolejne dni.
Niestety ta moja cecha wcale nie mija z wiekiem. Zawsze jak mi sie jakis chlopak podoba to w jego obecnosci czuje sie jakbym nie byla w stanie myslec.. Moze ktos ma jakis pomysl co mozna z tym zrobic?
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. |
2005-12-31, 17:51 | #23 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
"a to jest garnek po barszczu" -
|
2005-12-31, 17:54 | #24 |
Zadomowienie
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
[quote=czapeczkaelfa]czyli...:"a to jest garnek po barszczu"- wskazujac na garnek ktory trzymalam w dloniach. [quote]
przez tą historię musiałam wycierać ekran z herbaty i piernika w życiu bym nie wpadła na taką ripostę
__________________
Uciekaja wszystkie mysli zle - z kazdym dniem .... |
2005-12-31, 17:59 | #26 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
dobra odpowiedź z tym garnkiem
mam wrażenie że był taki wątek i to dośc obszerny, o rówżnych wpadkach pamiętam że była historia z randką w ciemno, gdzie chłopak zaproponował odwizienie do domu wizażance i odwoził ją samochodem marki Żuk warto by przejrzeć forum i skleić te wątki
__________________
Świat w moich oczach nie mieni się tysiącem barw, ale za to pięknie pachnie.
http://bluegirl-ewa.blogspot.com/ |
2005-12-31, 19:13 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 3 879
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Czy z tym Żukiem to czasem nie chodziło o Szpilcię kochaną? Tak coś mi się przypomina, że chyba mi to opowiadała
Historia z garnkiem boska, uśmiałam się |
2005-12-31, 20:31 | #28 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Cytat:
|
|
2005-12-31, 20:38 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 876
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Teraz tez sie z tego smieje, ale jak sobie przypomne te rozpacz w jaka po tym wpadlam.... Matko, toz to byla tragedia, mialam ochote zniknac, zapasc sie pod ziemie albo cofnac czas...
__________________
I'm not sad. I'm just complicated. |
2005-12-31, 20:48 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 556
|
Dot.: Największa " siara" w Waszym życiu
Barszcz po prostu wymiata
Sama ciagle strzelam jakie gafy Przypomniala mi sie jedna, poszlam do okulisty, facet wzial ksiazeczke ode mnie juz i mowi, chodz tu Ewelinko. Ja z rogalem, Karolina sie nazywam On sie na mnie patrzy jak na debila: mowilem do mojej asystentki Ale mi wtedy bylo glupio, myslalam, ze uciekne z tego gabinetu
__________________
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:35.