2010-02-10, 16:34 | #31 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Niestety to co dopisałaś utwierdza mnie w przekonaniu takim jakie wyraziłam wyżej, że to taki typ cwaniaczka.
Strasznie razi mnie słownictwo: mnie to nie jara, spoko maleńka, mało z siebie dajesz... Świadczy o strasznym lekceważeniu Twojej osoby i o traktowaniu Cię trochę jak głupiutkiej laleczki. A te rozmowy nie są szczere. To nie są rozmowy tylko zbywanie Cię.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2010-02-10, 16:55 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Ech, dlatego cały czas się pytam, ile oni ze sobą są, bo zaraz się okaże, że to "TŻ" dopiero od miesiąca, na dodatek o tyle od niej starszy i z takim do niej stosunkiem... To nie wróży dobrze.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
2010-02-10, 17:11 | #33 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 660
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Cytat:
__________________
"Z uśmiechem traktuj siebie, swoje niedociągnięcia, swoją duchową nieporadność. Miej poczucie humoru." Hume G.B.
|
|
2010-02-10, 17:42 | #34 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Cytat:
Urabia Cię i tyle. Bada teren, na ile może Cię "naciągnąć" uczuciowo i seksualnie. |
|
2010-02-10, 18:51 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 887
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
A powiedz ile wasz stosunek trwa, bo szczerze mówiąc mój tżt też bywa długodystansowcem, ale on po prostu chce jak najdłużej mnie zadowalać. U Ciebie chyba nie w tym rzecz.
|
2010-02-10, 19:05 | #36 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 119
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
No np mój ukochany ostatnio wytrzymał baardzo długo, bo chciał mnie zadowolić, doprowadzić do orgazmu, bo stwierdził, że to niesprawiedliwe, że tylko on zawsze dochodzi, a ja nigdy. Kochany jest, bo się troszczy o mnie i moje potrzeby i razem metodą prób i błędów dojdziemy w koncu do celu
Ale nie zniosłabym tego, jakby on mnie traktował w taki sposób, jak Twój TŻ Ciebie. Jak już Ci dziewczyny pisały - zgrywa macho. Nie wiem o co mu może chodzić, może robi to specjalnie, żeby Cię sprawdzić co jesteś w stanie zrobić aby go zadowolić... Jeżeli mówi Ci że się za słabo starasz, czy coś w tym stylu, to niech Ci powie, co robisz (robicie) źle i co trzebaby zmienić, a nie tylko Cię zbywa. P.S. A te wasze "szczere rozmowy", to tak naprawdę tylko zbywanie i unikanie konkretów. Szczere rozmowy z moim TŻtem wyglądają w ten sposób, że wszystko sobie szczerze mówimy, bez owijania w bawełnę i zbywania i ewentualnie próbujemy razem rozwiązywać problemy. Zastanów się jaki jest sens Waszego związku...? |
2010-02-10, 19:44 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 207
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
ja jedynie wiem że trochę pobudza faceta do szybszego dojścia kiedy podczas stosunku (na przykład w pozycji kiedy Ty siedzisz na nim odwrócona do niego plecami) delikatnie masuje się jądra faceta... No jeśli jeszcze tego nie próbowaliście
|
2010-02-10, 19:56 | #38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Cytat:
Stosunkowo często a dograć się nie umiemy
__________________
24.10.2009 <3 K |
|
2010-02-10, 20:07 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Oj, to króciutko... a przepraszam, że zapytam, czy to jest twój pierwszy partner...?
Kochana, na twoim miejscu przycisnęłabym chłopaka do muru i zarządziła powazną rozmowę, bez zbywania. On wyraźnie usiłiuje cię wpędzić w jakieś kompleksy, może na tobie usiłuje wyleczyć jakiś swój problem? Musicie porozmawiać, a ty nie powinnaś godzić się na takie zachowanie w stosunku do ciebie - robisz bardzo wiele, starasz się, szukasz nowych rozwiązań, a on to totalnie olewa - to nie jest zdrowa relacja. Bez rozmowy do przodu nie pójdziecie. I nie możesz uważać, że skoro on jest starszy i bardziej doświadczony, to na pewno wie lepiej i ma rację, to nie tak działa.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
2010-02-10, 21:13 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Cytat:
A i jeszcze cos, on zajmuje sie mną bardzo dobrze... ja nie mam takich doświadczen zresztą co można się nauczyc po 2 innych, krótkich razach. On wie że nie jestem idiotką i nie dam się wciągać w jakieś machlojki...
__________________
24.10.2009 <3 K |
|
2010-02-10, 21:27 | #41 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Zgadzam się z Aivilo, Twój facet bardzo dziwnie się zachowuje - Ty jesteś przekonana, że się nie onanizuje, podczas seksu też nie ma orgazmu, to gdzie się podziewa jego popęd? Przecież nie rozpływa się w powietrzu.
W tych rozmowach nie widzę szczerości i otwartości, zbywa Cię i nie mówi nic konkretnego, a tak ogólnie to sprawia trochę wrażenie jakby coś ukrywał. Gdyby mu zależało żeby tu coś zmienić, to chyba starałby się o to, powiedziałby co go kręci, co lubi, szczególnie że miał wcześniej partnerki. Może np jest uzależniony od masturbacji (i nie mów, że jak jesteście razem na weekend to nie da rady, do łazienki chyba czasem wychodzi? ) i stąd brak orgazmów podczas seksu i brak zapału do zmiany tego stanu rzeczy. |
2010-02-10, 22:08 | #42 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Do łazienki chodzi owszem ale to są krótkie pobyty
wydaje mi sie ze to ze mną jest coś nie tak, nie potrafie zadowolic własnego faceta
__________________
24.10.2009 <3 K |
2010-02-10, 22:24 | #43 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Cytat:
Tym bardziej ze mialas juz partnerów ktorzy szybko "dochodzili" czyli wiesz ze to nie ma z Tobą nic wspolnego! |
|
2010-02-10, 22:36 | #44 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Tyle że on nie wydaje sie być zadowolony z tego ze przerywam stosunek
__________________
24.10.2009 <3 K |
2010-02-10, 22:44 | #45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Cytat:
Cóż, po tych wszystkich informacjach ja stawiam na jakiś fetysz, mniejszą lub większą perwersję, z tych, o których się nie mówi na pierwszej randce i na początku związku - a u was to dopiero początek, nie dziwię się, że chłopak jeszcze nie ma śmiałości wyznać ci, czego pragnie. To też mogłoby tłumaczyć jego słowa - może pod pozornym lekceważeniem i arogancją typu "spoko, maleńka, będzie dobrze", "popracujemy nad tym", "trening czyni mistrza" usiłuje skrywać niepewność, a nie chce jeszcze rozmawiać, bo nie czuje do ciebie az takiego zaufania. I może (ale to już moje wydumane domysły) stara się ciebie wpędzic w kompleks niższości, co już w sumie połowicznie mu się udało, wmowić ci, że wina leży po twojej stronie, abyś potem łatwiej przystała na jego niecodzienne propozycje, na zasadzie "tak długo mi się nie udawało, jestem mu to winna". Taka jest moja "diagnoza". Skłaniałabym się do zdania, ze to wykorzystujący cię cwaniaczek, gdyby nie jedna sprawa - gdzie tu wykorzystywanie, skoro chłopak nawet nie dochodzi? Toteż szybko postaraj się go wybadać. Powodzenia
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
|
2010-02-11, 09:20 | #46 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Tam gdzie mnie poniesie...
Wiadomości: 602
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Cytat:
Odnośnie szczerych rozmów to te Wasze..wyglądają raczej na błahe rozmówki ...w dodatku nic nie wnoszące. Z wykorzystywaniem Ciebie..cięzko mi się zgodzić ponieważ facet nie osiąga spełnienia (no chhyba,żeby węszyć tu teorię spiskową,że on uknuł jakiś misterny plan ...i nie dochodzenie jest jego częścią;-)) Myślę,że on może rzeczywiście potrzebuje czegoś innego w seksie (albo fetyszu)albo trochę ostrzej ...Jednak kochacie się od niedawna i moze on nie ma śmiałości Ci tego wyjawić-gdyż jesteście ze sobą krótko. Ja bym go wprost zapytała.Czy chodzi o fetysz...czy o ostrzejszy seks. Z fetyszesz nie jest łatwo samej wybadać...ponieważ jednego kręcą pończochy ,innego niewinna bielizna ...a jeszcze inny kocha stopy w szpilkach
__________________
"Don't let the music die... We're playing songs from different times" Odchudzam się i ujędrniam (od 07.03.10-07.05.10).
|
|
2010-02-11, 15:40 | #47 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 212
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
........
Edytowane przez nadia24l Czas edycji: 2010-09-26 o 13:01 |
2010-02-11, 15:41 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
nadia24l <- właśnie chyba o to w tym chodzi, bo myśle ze do końca mnie zrozumiałaś;]
Dzięki za rady Aivilo <- powiem Ci że wczoraj troche przesadziliśmy z Whisky i powiedział mi coś co dało do myślenia, mianowicie zdanie było takie "Ciężko jest mi tobie do końca zaufać, bo tych wszystkich wałach" <- nawiązywał do wyrolowania go przez kilka swoich długotrwałych związków przez byłe panienki, a wiem to od jego znajomych że został przyprawiony o rogi wiec to już chyba tłumaczy sprawe a po alkoholu chyba zawsze łatwiej powiedzieć prawde :/ Zaraz wyjeżdzamy na weekend wiec napisze wam czy coś wskórałam Trzymajcie kciuki Dzięuje za rady
__________________
24.10.2009 <3 K Edytowane przez TeenQQilla Czas edycji: 2010-02-11 o 15:44 Powód: dopiska ;] |
2010-02-11, 15:49 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 212
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
skoro on moze to robic godzinami wg autorki, to problemem nie jest to, ze ma za malo przyjemnosci, ale chodzi o czas jaki mu jest potrzebny zeby dojsc, a to juz wg mnie jest jego indywidulana cecha a nie jakis problem czy choroba i niekoniecznie musi zalezec od bodzcow dostarczanych przez nia
|
2010-02-11, 22:07 | #50 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 828
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
nie podważając osoby twojego faceta.. ale dlamnie te teksty co on wali to sa troszke takie wiesz... ala wysolazony dres który wyrwał małolate i sie napina przed nią, ale nie mówie ze tak jest.. bo gościa nie znam.
Ale wracając do temtu.. to po pierwsze mi sie wydaje, że problemem jest to ze ty wiecznie.. "martwi mnie to bo ja nie daje rady", "musze zrobic cos bo nie daje rady" itp. itd.... generalnie zero wiary w swoje mozliwści.. a do tego (przynajmniej moim skromnym zdaniem) sex w zwiazku to nie tylko ciach prach - du**eliśmy się i fajnie było, tylko jakieś uczucie.. sentyment takie wiesz.. .głębokie to ma być i mnie sie wydaje, że to też odgrywa role w rzezywaniu przyjemności... no chyba, że ktoś ma troche inaczej poustawiane priorytety w tej kwesti... ... a jeśli chodzi o pomysły... to może wypożyczcie sobie jakiś fajny erotyk (nie mówię tu o tandetnych porniolach na komórkę) i zaczerpnijcie pomysłów... zresztą skoro koleś został zadowolony kiedyś (tak twierdzi) to chyba wie czym i w jaki sposób... wieć niech powie a nie "trning czyni mistrza" tak jak by to on jakiś worek treningowy był a ty se skacz , kombinuj i sie ucz aż sie nauczysz go zadowalać... no bo sorry ale skoro to poważny i szczery związek to konkretnie trzeba dojść do tego co Wam obojgu będzie po drodze... ...no i jeszcze zawsze oprócz wspomnianego tu seksuologa istnieją SexShopy :P:P może gościu potrzebuje kajdanek, albo jakiś innych specyfików... o ile to nie specyfiki własnie zapewniają mu tą..jak to było... "Długodystansowoąć", bo i tacy się zdażają... no dobra rozpisalam sie jak niewiem :P jeśli kogoś gdzieś podrodze uraziłam, zbulwersowałam, zdemoralizowałam albo inne takie to wybaczcie to nie było zamierzone <lol> pozdrawiam |
2010-02-15, 21:02 | #51 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Cytat:
Mój były też mógł długo... dużo się masturbował. A poza tym... mimo, że brałam tabletki- to bał się cholernie ciąży. A te boleści w brzuchu mogą być od wielkości członka Twojego partnera. Trzeba wybrać inną pozycję. Pozdrawiam
__________________
"Potrafię płakać a po chwili w siebie wierzyć, mimo doświadczeń mam cel, aby zwyciężyć" Szczęściara |
|
2010-02-16, 12:18 | #52 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Autorko, juz po weekendzie, jak poszło?
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png |
2010-02-17, 13:39 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Nooo więc znów nie było tak jak miało być, ale bynajmniej wiem jaka pozycja go najbardziej podnieca no i wyszedł z pomysłem żelu nawilżającego
Stwierdził że to się przyda nam i mi bo uwielbiam jego masaże... wiec trzeba próbować dalej. ;] jestem juz teraz dobrej myśli ;] Dziękuje za rady
__________________
24.10.2009 <3 K |
2010-04-13, 08:24 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
No i dalej nie daje rady
Już wymiekam, jesteśmy razem pół roku a z seksem jest katastrofa :/ Wiecie jak to wygląda?? dobra gra wstepna... i sex gdzie ja po 40 min prosze go zeby przestał bo już mnie wszystko boli... albo ostatnio skusiłam się na sex oralny i męczyłam go bo widziałam że sie podnieca... trwało to jakieś 1.5 godziny (mielismy ogladac film ale nie wyszło, stąd wiem ile czasu na to poświęciłam) a on dalej nic... On mi powiedział że nie wie czemu tak jest... Ja też nie wiem próbujemy wszystkiego, masaże, sex z zaskoczenia... Macie jeszcze jakieś pomysły?? i prosze nie mówcie mi że to jakiś maczo, czy egoista, bo za każdym razem on mnie zaspokaja, nie tylko samym sexem, a ja chce sie odwdzięczyc
__________________
24.10.2009 <3 K |
2010-04-13, 10:22 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 37
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
jedyne co mogę polecić ze swojej perspektywy[chociaż moj problem jest odwrotny.I wolałbym ten od mojego szczerze mówiąc]
: -seksowny komplecik [stringi, może pas do pończoch itp] -może lubi jak do niego mówisz podczas seksu oralnego. nie jest to chyba najłatwiejsze, ale może pomóc, dodatkowo, patrząc się mu w oczy -kolejną kwestią wartą zainteresowania może być technika "gardła" w seksie oralnym, obejmowanie całego członka[wielu przyznaje, że jest to najsilniejszy bodzieć]. W internecie łatwo znaleźć poradniki na ten temat.[jak choćby poradniki quasi-edukacyjne- temat przyklejony] |
2010-04-16, 07:25 | #56 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Raczej nie sądzę, żebym go nie podniecała...
Tu chodzi o coś innego tylko wogole nie m0ge dojść do tego co to jest :/ :/
__________________
24.10.2009 <3 K |
2010-04-16, 07:29 | #57 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
|
2010-04-16, 09:14 | #58 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 1 880
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
A mnie jeszcze jedna rzecz zastanawia.
Czy Twój facet jak się kochacie ma członka czały czas w stanie ekercji? Czy po jakimś czasie mu mięknie i musisz, przepraszam za określenie "reaktywować trupa"? I to Cię tak mocno męczy, no bo wiadomo, nie jest to łatwe zadanie Bo jeśli tak się dzieje, ze przez jakiś czas jest podniecony a później mu ta jego "hydlaulika" spada to może mieć problemy z potencją, i wtedy wizyta u specjalisty jest niezbędna.
__________________
Opinia jest jak dupa, każdy ma swoją |
2010-04-27, 07:27 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: opolskie
Wiadomości: 55
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
Stoi na baczność cały czas
Jest jazda :-/ Wysłałam go do lekarza siłą i okazało się że ma żylaki na powrózku nasiennym, cokolwiek to znaczy ;/ Chyba to jest powodem ;/
__________________
24.10.2009 <3 K |
2010-04-27, 08:15 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 133
|
Dot.: Nasz Problem:( a w sumie to mój
podobno jak podczas stosunku włoży się mężczyźnie palec w odbyt następuje natychmiastowy orgazm, tylko musi być już mega rozpalony. Słyszałam raz historie pary, gdzie facet mógł dojść tylko w taki sposób właśnie. Tym palcem dotyka się jakiegoś punktu G faceta... nie wiem dkladnie, może to tylko takie gadanie, ale tak slyszalam.
__________________
Kocham Cie bombusiu |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:06.