Emigrantki z Chester, Liverpoolu i okolic

[lucaa_rules]

Kochanie, ja narazie nigdzie nie wyjezdzam J To wszystko nie jest takie hop siup, wiec uwazam ze nie ma sie czym martwic. Poza tym ja tez moge ostatecznie uznac, ze nigdzie nie jade bo mam cykora i problem z glowy J
Bede sie zastanawiac jak cokolwiek mi zaproponuja no i jesli pieniadze beda tego warte. A do tego jeszcze taaaaaka daleka droga ze hej. Ja sie tam ciesze ze Londyn zobacze znowuJJ

[Katek00]

Cześć,

Właśnie niedługo przenoszę sie do Liverpoolu z Birmingham. Jaką dzielnicę polacacie? - Jak najbliżej universitetu i centrum. Może też w pobliżu jakiś ładnych parków? Chciałabym coś wypośrodkować i szukam opinii
TŻ studiuje, ja jestem przedszkolanką - przydałoby nam się wynająć coś niedrogiego, czystego (mówimy nie pleśni, robakom i rurom pod sufitem) w pobliżu uniwersytetu i przedszkoli.

Już oczywiście przeszukałam cały internet, ale nie ma nic lepszego niż opinie prawdziwych ludzi Wiecie, czego unikac i na czym się koncentrować?

Byłabym wdzięczna za każdą pomoc

[mbamboo]

Napisane przez Katek00

Cześć,

Właśnie niedługo przenoszę sie do Liverpoolu z Birmingham. Jaką dzielnicę polacacie? - Jak najbliżej universitetu i centrum. Może też w pobliżu jakiś ładnych parków? Chciałabym coś wypośrodkować i szukam opinii
TŻ studiuje, ja jestem przedszkolanką - przydałoby nam się wynająć coś niedrogiego, czystego (mówimy nie pleśni, robakom i rurom pod sufitem) w pobliżu uniwersytetu i przedszkoli.

Już oczywiście przeszukałam cały internet, ale nie ma nic lepszego niż opinie prawdziwych ludzi Wiecie, czego unikac i na czym się koncentrować?

Byłabym wdzięczna za każdą pomoc

Ja mieszkam w Stoneycroft/Old Swan (L13), tuż przy przedszkolu Dzielnice tuż przy centrum są przeciętne, powiedzmy - miejsc typu Kensington (L7) raczej bym unikała, bo to najtańsze mieszkania, a więc pełno nie za ciekawych sąsiadów. Zastanowiłabym się nad moją okolicą, West Derby (L12) czy Toxteth (L8), ale w centrum też można znaleźć nie aż tak drogie mieszkania (chociaż my akurat oszczędzamy i wolimy jak na razie dojeżdżać niż płacić większy czynsz). Część Wavertree (L15), Smithdown Road (L15/L18) plus część Kensington to dzielnice studenckie. O który uniwersytet chodzi? Bo generalnie większość jest w ścisłym centrum, dzielnica L3, ale np Hope Uni jest w L16.

EDIT: Jesli bedziesz potrzebowala wiecej porad, daj znac, chetnie pomoge. Na tym watku raczej wiele sie nie dowiesz niestety.

[Pippi Calzaslargas]

jako prawdziwy czlowiek mowie: Toxteth! Polaczenia autobusowe swietne, slicznie i zielono (no, szaro/zielono, ale to juz tutejszy urok przeciez), cicho i spokojnie. Mnie szalone zycie studenckie troche juz zmeczylo, wiec dla mnie idealnie
I ogolnie to dobra decyzja. Nie znam Birmingham (spedzilam tam jedna noc czekajac na pociag, gdzie zgarnela mnie z ulicy policja mowiac, ze takie lazenie po 11 jest zbyt niebezpieczne ) ale Liverpool to naprawde swietne miasto.
Jakbys potrzebowala wiecej info, to tez sie polecam

[mbamboo]

Napisane przez Pippi Calzaslargas

jako prawdziwy czlowiek mowie: Toxteth! Polaczenia autobusowe swietne, slicznie i zielono (no, szaro/zielono, ale to juz tutejszy urok przeciez), cicho i spokojnie. Mnie szalone zycie studenckie troche juz zmeczylo, wiec dla mnie idealnie
I ogolnie to dobra decyzja. Nie znam Birmingham (spedzilam tam jedna noc czekajac na pociag, gdzie zgarnela mnie z ulicy policja mowiac, ze takie lazenie po 11 jest zbyt niebezpieczne ) ale Liverpool to naprawde swietne miasto.
Jakbys potrzebowala wiecej info, to tez sie polecam

Pippi Calzaslargas, studiujesz tutaj? Gdzie i co?

[Pippi Calzaslargas]

tutaj-nietutaj. psychologie na Open University

[mbamboo]

Napisane przez Pippi Calzaslargas

tutaj-nietutaj. psychologie na Open University

Ach, rozumiem.

[Katek00]

Dzięki dziewczyny, już się porządnie rozglądam. Przeprawadzka planowana na 1 sierpnia

[kaffa91]

Emigrantka z Manchester wita przygarniecie kropka?

[malaaa194]

Witam ponownie Przylatuje do Chester 10 czerwca i mam ogromną prośbę do was dziewczyny. Czy macie może jakieś namiary na pracę? Może znacie jakieś godne polecenia agencje, pracodawców gdzie można się zgłosić i zaczepić się gdziekolwiek na początek.
Mój chłopak już tam jest i również szuka pracy także jakbyście miały jakieś informacje to serdecznie proszę o pomoc.
Pozdrawiam

[lucaa_rules]

https://www.google.co.uk/search?q=ch...hrome&ie=UTF-8

Namiary na agencje.

Z praca jest ciezko. Angielski musi byc na poziomie komunikatywnym. Teraz agencje robia testy ze znajomosci jezyka i skonczyly sie czasy ze przyjmowali jak leci. Konkurencja jest ogromna.

Jezeli chodzi o fabryki, to sa one oddalone od samego Chester pare kilometrow i wlasny srodek transportu to bedzie zbawienie (albo znajomy ktory zawiezie do miejsca pracy). Niestety to wszystko jest tak porozrzucane po wioskach ze bez samochodu ani rusz.

Jezeli chodzi o prace to ja nic nie slyszalam, bo nic nie szukam od 5 lat Zarejestrowac sie, aplikowac na Job Centre a moze sie cos uda. Ale powtarzam to nie jest to co kiedys.

Chlopak moze sie zalapac na myjnie, ale musi sie sam z tego rozliczac bo to self employed praca.

[malaaa194]

lucaa dzięki bardzo za odpowiedź. Angielski znam myślę na poziomie troche lepszym niż komunikatywny więc powinno być ok. Poza tym myślę, że na początku rodzina pomoże w kwesti transportu. W takim razie pozostaje czekać i liczyć na szczęście jak przylecę
Dzięki jeszcze raz za szybką odpowiedź i pozdrawiam

[lucaa_rules]

Nie ma za co. A ile masz lat?
Stawka dla ludzi miedzy 18 a 20 rokiem zycia jest inna niz dla osoby powyzej 21 roku zycia. Jest to obecnie £4.98 podczas gdy normalne minimum to £6.19.

Jak masz jeszcze jakeis pytania, to pytaj

[malaaa194]

Mam 19 lat.
Jak na razie chyba tyle Przylecę to pewnie jakieś pytania się pojawią teraz czekam do 10 czerwca

[Gryzeldaa]

Wita się kolejna emigrantka - mieszkam w Lancashire. Bywa tu jeszcze ktos?

[chilligirl]

I ja! i Ja z Chester!
Ale ja jestem ciemna masa...przeprowadziłam się tutaj pół roku temu nie znajac zupełnie nikogo i nie pomyślałam o tym, żeby odwiedzić Wizaż...ashhh...ale co się odwlecze to nie uciecze.
Przeniosłam się bo firma w której pracuję od prawie roku otworzyła nowy oddział i tak jakoś wyszło...

A tak poza tym z nadzieja, że jeszcze ktoś tu zaglada życzę Wam Wesołych i Spokojnych Świat Bożego Narodzenia

[Pomadka]

Hej dziewczyny.

POdnosze watek, bo chcialam Was zapytac o Manchester. Od jakiegos czasu mysle, aby to swoje denne miasto zamienic na cos wiekszego i moze wyjsc z impasu... Zadarzylo mi sie bywac w Manchesterze, ciutke poznac niektore miejsca, ale wiadomo nie na tyle dobrze, aby wszystko o nich wiedziec.

Chcialam Was zapytac [te mieszkajace w Manchesterze] o dzielnice. Jaka jest w miare blisko centrum, z jakims dogodnymi cenami i w miare bezpieczna. O ile to w ogole moze isc w parze.


Jak sie ksztaltuja ceny za pokoje, jakies male flaty/kawalerki. Na poczatek musialby mi to wystarczyc...
Co sie dzieje na rynku pracy, jak z ofertami, oagencjami itp.

Podzielcie sie opiniami.

[lucaa_rules]

Ja z Manchesterem nie pomoge, ale witam Chiligirl z Chester Gdzie mieszkasz konkretnie?

[Izdrathi]

Napisane przez Pomadka

Hej dziewczyny.

POdnosze watek, bo chcialam Was zapytac o Manchester. Od jakiegos czasu mysle, aby to swoje denne miasto zamienic na cos wiekszego i moze wyjsc z impasu... Zadarzylo mi sie bywac w Manchesterze, ciutke poznac niektore miejsca, ale wiadomo nie na tyle dobrze, aby wszystko o nich wiedziec.

Chcialam Was zapytac [te mieszkajace w Manchesterze] o dzielnice. Jaka jest w miare blisko centrum, z jakims dogodnymi cenami i w miare bezpieczna. O ile to w ogole moze isc w parze.


Jak sie ksztaltuja ceny za pokoje, jakies male flaty/kawalerki. Na poczatek musialby mi to wystarczyc...
Co sie dzieje na rynku pracy, jak z ofertami, oagencjami itp.

Podzielcie sie opiniami.

Hej!

Mieszkam w Manchesterze od ponad 1,5 roku wiec postanowiłam się wypowiedzieć (nie wiem na ile będę pomocna ). Od samego początku jestem na Salfordzie ( podobno ma opinie niebezpiecznej ale jeśli mam być szczera - trochę w tym przesady jest). Mieszkałam w różnych częściach, kończę pracę o 23 więc późno wracam i wydaje mi się naprawdę spoko.Do tego wszędzie blisko, połączenia z większością dzielnic, no cudo. <3 Obecnie wynajmuję 1pokojowe mieszkanie (osobna sypialnia, cudo! ) za 420f (+ woda/prąd - bez gazu) - 5min od centrum handlowego + zestaw autobusów. Ceny na zwykłym Salfordzie są podobne, jeszcze mamy trochę droższy Salford Quays (tam przykładowo miałam miałam mieszkanie 2 pokojowe za 650f + rachunki + mniej więcej środkowy council tax). Osobiście polecam M6/M5/M50 jak troszkę droższe Ci by tez pasowały (+ standard wiadomo, bo w pierwszym domu po przeprowadzce do UK miałam gigantycznego grzyba ale chociaż tanio było). Tak samo Eccles, jest dośc tanio ale znowu ma opinie nieciekawe (pracuje zaraz przy pętli na Eccles, mam znajomych mieszkających tam - zero problemów). Już gorzej chyba w centrum jest. Uniwersyteckie części (Rusholme, Fallowfield są tanie ale znowu przeładowane, bo i akademiki i zwykłe mieszkania studenckie). Właściwie wszędzie jest tramwaj czy autobus, więc połączenia są naprawdę fajne.

Z pracą średnio mogę pomóc bo pracuję od dawna w jednym miejscu na kontrakcie już, ale wcześniej korzystałam z agencji Foresight Recruitment I Heads (pierwsza spoko, druga ma skłonności do dawania pracy jednodniowej ). Agencji jest od groma, tylko trzeba dzwonić, pytać, jak praca na magazynie/fabryce Ci nie przeszkadza to szybko znajdziesz coś. Zakładam, że język ogarnięty?

Mogę jeszcze polecić University of Manchester. Mają świetne programy (mój kierunek ), kadrę i budynki dość blisko siebie to daleko chodzić nie trzeba. Dla mnie plus!

Czy byłam chociaż trochę pomocna?

[Pomadka]

Napisane przez Izdrathi

Hej!

Mieszkam w Manchesterze od ponad 1,5 roku wiec postanowiłam się wypowiedzieć (nie wiem na ile będę pomocna ). Od samego początku jestem na Salfordzie ( podobno ma opinie niebezpiecznej ale jeśli mam być szczera - trochę w tym przesady jest). Mieszkałam w różnych częściach, kończę pracę o 23 więc późno wracam i wydaje mi się naprawdę spoko.Do tego wszędzie blisko, połączenia z większością dzielnic, no cudo. <3 Obecnie wynajmuję 1pokojowe mieszkanie (osobna sypialnia, cudo! ) za 420f (+ woda/prąd - bez gazu) - 5min od centrum handlowego + zestaw autobusów. Ceny na zwykłym Salfordzie są podobne, jeszcze mamy trochę droższy Salford Quays (tam przykładowo miałam miałam mieszkanie 2 pokojowe za 650f + rachunki + mniej więcej środkowy council tax). Osobiście polecam M6/M5/M50 jak troszkę droższe Ci by tez pasowały (+ standard wiadomo, bo w pierwszym domu po przeprowadzce do UK miałam gigantycznego grzyba ale chociaż tanio było). Tak samo Eccles, jest dośc tanio ale znowu ma opinie nieciekawe (pracuje zaraz przy pętli na Eccles, mam znajomych mieszkających tam - zero problemów). Już gorzej chyba w centrum jest. Uniwersyteckie części (Rusholme, Fallowfield są tanie ale znowu przeładowane, bo i akademiki i zwykłe mieszkania studenckie). Właściwie wszędzie jest tramwaj czy autobus, więc połączenia są naprawdę fajne.

Z pracą średnio mogę pomóc bo pracuję od dawna w jednym miejscu na kontrakcie już, ale wcześniej korzystałam z agencji Foresight Recruitment I Heads (pierwsza spoko, druga ma skłonności do dawania pracy jednodniowej ). Agencji jest od groma, tylko trzeba dzwonić, pytać, jak praca na magazynie/fabryce Ci nie przeszkadza to szybko znajdziesz coś. Zakładam, że język ogarnięty?

Mogę jeszcze polecić University of Manchester. Mają świetne programy (mój kierunek ), kadrę i budynki dość blisko siebie to daleko chodzić nie trzeba. Dla mnie plus!

Czy byłam chociaż trochę pomocna?

O jeju od czego tu zaczac, bo wszystko bardzo ladnie i ciekawie opisalas. W kazdym razie konkretnie, a ja kocham konkrety!
Dziekuje.

Kiedys bylam na Salfordzie i faktycznie wyglada, ze ma dobry wezel komuikacyjny z dostepem do potrzebnych rzeczy do zycia.
Wlasnie slyszalam tam, ze jest duzo mlodocianych Angoli, kansilowskiej spolecznosci, ktora bywa/jest uciazliwa, moze i nawet niebezpieczna. Zwlaszcza w zderzeniu z emigrantem w nocy o polnocy. Trudno wyczuc, pewnie najlepiej samemu sie przekonac, hm.
Choc na mnie Salford AZ tak negatwynego wrazenia nie zrobila, a slyszalam rozne anegdoty.
Cholera, moze co osoba to opinia.
Za to Quays jest zwlaszcza latem. NIestety luksus kosztuje...

Rozwazalam Eccles, Prestwich - to ze wzgl. na duzo ilosc Zydow, sa raczej spokoja, zamknieta spolecznoscia, co kojarzy mi sie z wiekszym spokojem.

Zupelnie nic mi nie mowi M6/M5/M50 w sensie nazw dzielnic. Odczarujesz te strefy?
A Fallowfield jest jaka strefa Manchesteru, jakos daleko od centrum miasta?
Skoro akademiki i brac studencka, to i moze tragedii nie ma.

No i najwazniejsze, jezyk mam ogarniety. Pewnie na starcie bym pr. nie znalazla, tej ktora chce... wiec trzeba brac co jest, by od czegos zaczac.
No i wlasnie martwie sie co z dojazdem za do pracy, nie majac samochodu na ten moment. Nie wiem czy jest opcja spokojnego dojazdu do roboty na dowolna godz. i powrot busem?! Wiadomo Anglia roznymi shiftami stoi. A majac doswiadczenie ze swojego miasta wiele, wiele fabryk, magazynow itp. lezy na totalnych zadoopiach i ciazko bez wlasnego pojazdu...

Generalnie chcialabym sie przeniesc za jakis czas, ale juz mam tak rozne odczucia, metlik ze sama nie wiem co myslec.

[Nana8903]

Melduje sie i ja Obecnie Connah's Quay

[lucaa_rules]

Witaj Nana ja mieszkam w Hawarden rzut beretem od CQ

[Nana8903]

lucaa_rules bardzo mi milo
Ciezko tu tak bez znajomych w poblizu.

A w Hawarden chyba nawet bylam przejazdem, gdy pomylilam autobusy

[lucaa_rules]

Co robisz w CQ? Pracujesz w poblizu? Bylas gdzies zagranica indziej? Opowiadaj!

[Izdrathi]

Napisane przez Pomadka

O jeju od czego tu zaczac, bo wszystko bardzo ladnie i ciekawie opisalas. W kazdym razie konkretnie, a ja kocham konkrety!
Dziekuje.

Kiedys bylam na Salfordzie i faktycznie wyglada, ze ma dobry wezel komuikacyjny z dostepem do potrzebnych rzeczy do zycia.
Wlasnie slyszalam tam, ze jest duzo mlodocianych Angoli, kansilowskiej spolecznosci, ktora bywa/jest uciazliwa, moze i nawet niebezpieczna. Zwlaszcza w zderzeniu z emigrantem w nocy o polnocy. Trudno wyczuc, pewnie najlepiej samemu sie przekonac, hm.
Choc na mnie Salford AZ tak negatwynego wrazenia nie zrobila, a slyszalam rozne anegdoty.
Cholera, moze co osoba to opinia.
Za to Quays jest zwlaszcza latem. NIestety luksus kosztuje...

Rozwazalam Eccles, Prestwich - to ze wzgl. na duzo ilosc Zydow, sa raczej spokoja, zamknieta spolecznoscia, co kojarzy mi sie z wiekszym spokojem.

Zupelnie nic mi nie mowi M6/M5/M50 w sensie nazw dzielnic. Odczarujesz te strefy?
A Fallowfield jest jaka strefa Manchesteru, jakos daleko od centrum miasta?
Skoro akademiki i brac studencka, to i moze tragedii nie ma.

No i najwazniejsze, jezyk mam ogarniety. Pewnie na starcie bym pr. nie znalazla, tej ktora chce... wiec trzeba brac co jest, by od czegos zaczac.
No i wlasnie martwie sie co z dojazdem za do pracy, nie majac samochodu na ten moment. Nie wiem czy jest opcja spokojnego dojazdu do roboty na dowolna godz. i powrot busem?! Wiadomo Anglia roznymi shiftami stoi. A majac doswiadczenie ze swojego miasta wiele, wiele fabryk, magazynow itp. lezy na totalnych zadoopiach i ciazko bez wlasnego pojazdu...

Generalnie chcialabym sie przeniesc za jakis czas, ale juz mam tak rozne odczucia, metlik ze sama nie wiem co myslec.

Przepraszam, że tak późno odpisuję, całkiem wypadło mi to z głowy!

Wiesz, zderzenie w nocy z kimś, kto szuka zaczepki w każdym miejscu może się różnie skończyć więc trzeba uważać ogólnie. I nie widać na pierwszy rzut oka, że emigrant.

Co do stref, nawet mapkę znalazłam coby sie łatwiej oglądało: http: //upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/1/13/M_postcode_area_map.svg/550px-M_postcode_area_map.svg.p ng 9trza spacje osunąć)

To poszczególne części Salfordu akurat były, gdzie mieszkałam i mniej więcej kojarzę co i jak (i polecam!).

Fallowfield na południu od centrum, zatłoczone studentami jak dla mnie (sama dojeżdżam na uniwersytet w tamte okolice, ale mieszkać bym nie chciała, jakoś nijako).

Dojazdy są w większości przypadków OK (nie liczę konkretnych bezludzi gdzie tylko fabryka stoi), ale można coś wyłapać na Trafford Park 9od groma fabryk, magazynów, biur itp) a tam to wszystko jeździ. Do ok 24 masz zwykłe autobusy (najbardziej oblegane linie) a potem się nocne zaczynają (tu już różnie bywa, ale rzadko kiedy się kończy o 1-2giej). Ja spory czas jeździłam rowerem i było przyjemnie (koło 24 dojeżdżałam do domu ).

Polecam przeprowadzkę, jeśli Twoje obecne miejsce Ci średnio odpowiada (nie jestem chyba obiektywna ) bo to zawsze jakaś przygoda! I na kawę zaprosić mogę jak coś.

[Nana8903]

Tu mieszkam od niedawna.
Przeprowadzilam sie z powodu dojazdow.

Bylam w Niemczech i w Szwajcari, na wycieczce we Wloszech a teraz przyszedl czas na UK

A Ty tu uczysz sie czy pracujesz?

[lucaa_rules]

Nana to sie najezdzilas i pozwiedzalas.

Ja sie nie ucze, (pomijajac NVQ w pracy) pracuje w Chester. W UK juz od ponad 6 lat (Jezu kiedy to zlecialo!).

Faktycznie z Birkenhead mialas kawalek a z Deeside masz rzut beretem Jestes sama tutaj czy moze ze TZ?

[Nana8903]

A taka to historia, ze to wlasnie tutaj poznalam mojego TZ

[kalou88]

Cześć dziewczyny! Proszę o pomoc, jestem w Liverpoolu niecałe 3 miesiące, kuzynka się rozchorowała i potrzebujemy antybiotyku (nadal czekamy na insurance...), wiecie gdzie można je zakupić bez receoty? Słyszałam, że jest jakiś polski sklep czy apteka w której można...? Jeśli coś wiecie proszę o info na priv!

[lucaa_rules]

Nie potrzebny Ci jest number NIN aby korzystac z lekarza.Opieka medyczna jest bezplatna dla mieszkancow UK. Idz do szpitala albo do GP i sie zarejestruj. Zabierz ze soba jakies potwierdzenie adresu kuzynki.