Próbki,mini zamówienia,promocje,kody - gdzie co można tanio dostać+OT cz.XXXIV

[Oktawiaaa]

Napisane przez baletnica_natasza

niestety, jeśli on sam nie ogarnie swoich kompleksów to tym bardziej Ty mu nie pomożesz. obrączka się na pewno znajdzie. ja pierwszym pierścionkiem zaręczynowym też rzuciłam ;-) drugi to sam się zepsuł, a trzeci mam do dziś
tak jak dziewczyny piszą, najlepszym rozwiązaniem będzie jak pójdziecie "na swoje". i najlepiej zacząć od kawalerki, bo wówczas nawet po kłótni będziecie zmuszeni spać razem ;-)



ja staram się kosmetyczki rozdawać, na ten moment mam ze 3 nówki, różnych rozmiarów. ale przetrzymywanie ich w kuferku estee jest bardzo dobrym pomysłem. on u mnie leżał tak sobie, pusty, zapomniany ;-)

Ja wiem, gdzie ta obrączka leży, specjalnie jej nie podniosłam

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Miskaa78

żeby do Oktawii dotarło

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ----------

Napisane przez love1234

Tak jak mój

Oktawia, będzie lepiej . Jednak teraz to foch wersja hard

Nie dostałam info o Gold box, więc północ też olali

Witam z rana

No wiadomo

[korinka3]

Napisane przez Miskaa78

pincet
kupiłam


mam gdzie trzymać

udzieliło Ci się tropienie purchaw

[aniyam]

Napisane przez Malinum

Dzień dobry

Pytanie z rana, dostaliście info o gold boxach w stacjonarnych S do zakupów od 50zl? Widziałam u dwoch dziewczyn na instagramie, a do mnie znowu nic nie doszło i mi smutno

Dostałam, Irmina mi odebrała, bo były tylko do odbioru w Bydgoszczy, Toruniu, Częstochowie i Pile Dziś pewnie będzie u mnie

[AgataWozniak]

Dziękuje wszystkim za gratulacje

Napisane przez amyz

za golda kiepsko że dostałaś nieco wybrakowany zestaw :/ a o gratisy rzeczywiście dopytaj
ciekawe czemu Sampara wycofuja dobrze że chociaż sklep samparowy jest fajny i nie trzeba kombinować skąd te kosmetyki zdobyć

Oktawiaaa już pogodzona z tż?

Dopytałam- dowolny zakup z marki trza zrobić
Nie wiem co z tą pompką, nie działa i już- muszę za każdnym razem otwierać Ma którać pomysł co z tym zrobić... ?

Napisane przez korinka3

czekam na fotki
Też mam tyle tych kosmetyczek, co z tym robić

Ja też- mam calą szufladę w domu u rodziców i małą szufladkę w mieszkaniu z TŻtem i nadal dokupuje i zbieram

Napisane przez Oktawiaaa

Nie wrócił na noc do domu...

Jak na miesiąc po ślubie to chłopu należałoby łeb uciąć a nie tylko kopa...

Napisane przez AnoIi

Oktawia, jeśli i ja mogę wtrącić swoje trzy grosze, to myślę, że działał w złości, a potem dotarło do niego, że zepsuł Ci urodziny. Bo to nie był dzień jak każdy i tak łatwo nie da się wytłumaczyć swojego zachowania i przede wszystkim nie da się tego naprawić. I spanikował, jak przysłowiowy struś głowę w piasek schował, bo może 'jakoś' to będzie. Wkuła by mnie dodatkowo satysfakcja teściowej. Nie wybaczaj zbyt łatwo, bo co teraz wypracujesz, to bèdziesz później mieć. Dziewczyny dobrze radzą. Małżeństwa nie powinny z teściami mieszkać. Co Wam przyjdzie z kasy jak Wam się relacje popsują? Pępowinę trzeba odciąćTrzymaj się!

Ja nie wiem co oni z tymi urodzinami mają... Ja ze swoim poprzednim, czyli pierwszym poważnym, do którego się przeniosłam do Szwajcarii też się w urodzimy pocięłam- na tyle skutecznie że tego samego dnia, czyli w urodzinową noc się od niego wyprowadziłam....

Jakkolwiek teraz z TŻetem przechodzimy jakiś kryzys totalny... Mieszkamy razem od roku i od kilku tygodni dzień bez wojny jest dniem straconym... Na szczęście rodziców mmay daleko, więc nie kusi, ale TŻ wkurza strasznie i jeszcze łapie fochy jak baba. Normalnie utłuc bym go chciała, ale nie zabije, bo szkoda i by mi go brakowało

[Oktawiaaa]

Napisane przez Miskaa78

Miśka padłam

[Oktawiaaa]

Napisane przez baletnica_natasza

dokładnie ja raz walnęłam fochem, że poszłam spać do wanny. pościel zabrałam ze sobą. przylazł w środku nocy przepraszać i zapraszać do łóżka, albo czuł się winny, albo mu bardzo zimno było

[amyz]

Napisane przez Oktawiaaa

My mieszkaliśmy razem ponad 3 lata w akademiku. I podczas wyjazdów do Francji też mieszkaliśmy razem (w prawdzie co roku tylko to trwało miesiąc, ale w warunkach ekstremalnych).
Teraz to jest koszmar...

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

będzie dobrze. Tylko musicie trochę "przeżyć". akademik to jednak nie do końca to samo co mieszkanie własne bo tam to inny świat . wyjazdy wakacyjne to tez nie to samo co "proza życia". Ale dacie radę tylko nie pozwalaj mu wiecej do mamusi latac bo na pewno będzie go podburzać przeciwko Tobie

[AnoIi]

Napisane przez Oktawiaaa

Z tym mieszkaniem to jest tak, że gdy zrobimy sobie całe poddasze, to mielibyśmy swoje pokoje, łazienkę itp. Ale kiedy ja cisnę, że pora zacząć coś robić, to on nie ma czasu. Chomikuje te pieniądze nie wiem po co

A nie pomyślałaś, że on nie chce inwestować tam? Że może chce coś własnego, odrębnego? Jak dla mnie to musisz o tym szczerze porozmawiać. To Wasza wspólna przyszłość, nie budujcie jej na niedomówieniach

Napisane przez amyz

mój pewnie też :d cola z lodem to w drugiej ręce będzie anoli trzymać

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------


bo faceci to proste istoty są

Zgadzam się

[Oktawiaaa]

Napisane przez AnoIi

Oktawia, jeśli i ja mogę wtrącić swoje trzy grosze, to myślę, że działał w złości, a potem dotarło do niego, że zepsuł Ci urodziny. Bo to nie był dzień jak każdy i tak łatwo nie da się wytłumaczyć swojego zachowania i przede wszystkim nie da się tego naprawić. I spanikował, jak przysłowiowy struś głowę w piasek schował, bo może 'jakoś' to będzie. Wkuła by mnie dodatkowo satysfakcja teściowej. Nie wybaczaj zbyt łatwo, bo co teraz wypracujesz, to bèdziesz później mieć. Dziewczyny dobrze radzą. Małżeństwa nie powinny z teściami mieszkać. Co Wam przyjdzie z kasy jak Wam się relacje popsują? Pępowinę trzeba odciąćTrzymaj się!

Już przed ślubem była rozmowa, że musi ograniczyć kontakty z rodzicami przez te wszystkie afery, które oni wyczyniali, te wszystkie ploty i w ogóle.
Teraz wielce chce wszystko naprawiać, ale ja nie chcę.
Powiem Wam, że żałuję tego ślubu, i to bardzo

[aniyam]

Napisane przez XminorXlosX

Co wątek sądzi o Givenchy serii hydra sparkling?

Szkoda kasy, szału nie robi, miałam cały zestaw i bardzo przeciętny, a już kremu BB nie polecam, normalnie bloto na twarzy się robi

[NeverGoodEnough18]

Napisane przez AnoIi

Perfumy ma. Kremy też
A z droższych rzeczy? Jakieś gadżety? Muszę coś wymyślić. Chyba już wcześniej wymyśliłam wszystko co mogłam i teraz już nic mi nowego do głowy nie przychodzi

Witam z rana

[Oktawiaaa]

Napisane przez oliwia18

No u mnie jakieś 4-5 msc (czyli 16-20 tygodni), myją się nią dwie osoby raz dziennie, wieczorem. Rano myję się olejkiem



Miałam krem na dzień i maskę- tyłka nie urywa.

No i skoro już wszystkie coś poradziły Oktawii, to i ja
Nie ma wątpliwości, że Twój chłop zachował się jak dziecko. Uciekł do mamy, co jest niewybaczalne na etapie małżeństwa, czyli na etapie, w którym oboje powinniście być na tyle dorośli, że tworzycie swoją własną rodzinę, odrębną jednostkę społeczną. I jeszcze uciekł do mamy, która- jak pamiętamy- cię nie znosi, więc ta wasza pierwsza poważna małżeńska kłótnia będzie pewnie kolejną wodą na młyn, pewnie będzie znów gadanie w rodzinie i plotki, jaka to jesteś zła. To jest niewybaczalne.
Ale- i tutaj możecie mnie zjeść, ale uważam, że czasem trzeba zrobić krok w tył i spojrzeć na to z innej perspektywy- Twoje zachowanie miało prawo go zaboleć. Po pierwsze- były Twoje urodziny i z tego co pisałaś, bardzo się postarał (tort, planowanie wieczoru itd.). Po drugie- dużo pracuje. Sama wiem, jak mocno obciążające psychicznie jest pracowanie w nadgodzinach. Nie, nie jestem zmęczona fizycznie. Jestem zmęczona psychicznie. Po pewnym czasie wręcz zmaltretowana. Biorąc pod uwagę, że on ciężko pracuje (pewnie ponad swoje siły), a jednak starał się, żebyście ten dzień spędzili w sposób jak najmilszy dla Ciebie, no to też się trochę nie popisałaś tym, że zaczęłaś zmieniać mu plany. Bo te 20 minut ćwiczenia chyba nie było (nie miało być?) tego dnia najważniejsze. No a wyszło jak wyszło. I jeszcze to rzucanie obrączką, którą miesiąc wcześniej święciliście w kościele. No następnym razem rzucajcie talerzami, przynajmniej będzie pretekst do kupienia nowych

Się rozpisałam, a za chwilę będzie u mnie paka z S.

Obrączką rzuciłam jak już poszedł
W sumie jemu nie chodziło, że ja ćwiczę, tylko, a o to, że on też chciał. A że moje ćwiczenia skróciłam do wersji mini 20 min, powiedziałam, żeby on poszedł pod prysznic, to wtedy się zaczęło, że on też idzie ćwiczyć (do domu!!) na dłużej i że jednak możemy wyjechać później.
Właściwie ja nie chciałam zmieniać planów, mi właśnie chodziło o to, żeby się wyrobić na określoną godzinę, dlatego zaproponowałam, żeby w tym czasie wziął prysznic i po nim zaraz ja.
A co do teściowej, to na 100% będzie to pretekst do kolejnego obgadywania, że coś na pewno ja zrobiłam, że on biedak wrócił do mamy.

[amyz]

dubel. gupi wizaż

[Oktawiaaa]

Napisane przez Miskaa78

kufa chora jestem, zrobiłam jeszcze zamówienie w mohito

rozrzutna baba

Miśka a ja mam kod na 10%, dzisiaj dostałam urodzinowy!

[maarthusia]

Napisane przez korinka3

Sysysy

Teraz żałuję, że nie kliknęłam

[AnoIi]

Napisane przez Oktawiaaa

Już przed ślubem była rozmowa, że musi ograniczyć kontakty z rodzicami przez te wszystkie afery, które oni wyczyniali, te wszystkie ploty i w ogóle.

Teraz wielce chce wszystko naprawiać, ale ja nie chcę.

Powiem Wam, że żałuję tego ślubu, i to bardzo

Tylko on może mieć poczucie krzywdy, co matka, to matka. Ty ze swoją masz kontakt non stop, a jemu każesz się odciąć.
Co do żałowania. Może mówisz tak, bo zła jesteś? Z urażoną dumą nie ma żartów. Jeżeli sprawa się uspokoi, a Ty nadal będziesz żałować to (przykro mi to pisać) szkoda życia na błędy.

[Oktawiaaa]

Napisane przez AgataWozniak

Dziękuje wszystkim za gratulacje



Dopytałam- dowolny zakup z marki trza zrobić
Nie wiem co z tą pompką, nie działa i już- muszę za każdnym razem otwierać Ma którać pomysł co z tym zrobić... ?




Ja też- mam calą szufladę w domu u rodziców i małą szufladkę w mieszkaniu z TŻtem i nadal dokupuje i zbieram



Jak na miesiąc po ślubie to chłopu należałoby łeb uciąć a nie tylko kopa...



Ja nie wiem co oni z tymi urodzinami mają... Ja ze swoim poprzednim, czyli pierwszym poważnym, do którego się przeniosłam do Szwajcarii też się w urodzimy pocięłam- na tyle skutecznie że tego samego dnia, czyli w urodzinową noc się od niego wyprowadziłam....

Jakkolwiek teraz z TŻetem przechodzimy jakiś kryzys totalny... Mieszkamy razem od roku i od kilku tygodni dzień bez wojny jest dniem straconym... Na szczęście rodziców mmay daleko, więc nie kusi, ale TŻ wkurza strasznie i jeszcze łapie fochy jak baba. Normalnie utłuc bym go chciała, ale nie zabije, bo szkoda i by mi go brakowało

[aniyam]

Nie nadrabiam Próbowałam, nawet pocytowałam i przyszedł guru i mi zmedytował wszystko

[Oktawiaaa]

Napisane przez amyz

będzie dobrze. Tylko musicie trochę "przeżyć". akademik to jednak nie do końca to samo co mieszkanie własne bo tam to inny świat . wyjazdy wakacyjne to tez nie to samo co "proza życia". Ale dacie radę tylko nie pozwalaj mu wiecej do mamusi latac bo na pewno będzie go podburzać przeciwko Tobie

Ja już dawno mu mówiłam, że obiecał ograniczyć kontakty ze sweet family, a lata tam co chwilę

[maarthusia]

Napisane przez AnoIi

Perfumy ma. Kremy też
A z droższych rzeczy? Jakieś gadżety? Muszę coś wymyślić. Chyba już wcześniej wymyśliłam wszystko co mogłam i teraz już nic mi nowego do głowy nie przychodzi

Niestety nie pomogę
Mój sam sobie wybiera gadżety, bo to nie moja bajka

Napisane przez korinka3

gdzie sprawdzę datę ważności eisenberg i shiseido?

Shiseido nie sprawdzisz

Napisane przez korinka3

Fajna cena kopciuszków, ale mam tyle meliss... wolałabym taniej je kupić czekamy dalej

obawiam się, że lada chwila wykupią te szpile

[Oktawiaaa]

Napisane przez AnoIi

A nie pomyślałaś, że on nie chce inwestować tam? Że może chce coś własnego, odrębnego? Jak dla mnie to musisz o tym szczerze porozmawiać. To Wasza wspólna przyszłość, nie budujcie jej na niedomówieniach




Zgadzam się

Rozmawialiśmy o tym sporo, on strasznie cisnął żeby robić to poddasze, chce tam mieszkać, ale teraz czas i czas na wagę złota ma

[amyz]

Napisane przez Oktawiaaa

Już przed ślubem była rozmowa, że musi ograniczyć kontakty z rodzicami przez te wszystkie afery, które oni wyczyniali, te wszystkie ploty i w ogóle.
Teraz wielce chce wszystko naprawiać, ale ja nie chcę.
Powiem Wam, że żałuję tego ślubu, i to bardzo

heeeej no co Ty będzie dobrze tylko tak jak radzą dziewczyny pogadajcie szczerze, wyprowadźcie się chociaż na jakiś czas żebyście mogli zacząć razem, sami. Inaczej będzie cięzko

[korinka3]

Napisane przez maarthusia

Teraz żałuję, że nie kliknęłam

a czytała regulamin wątku?

[amyz]

Napisane przez NeverGoodEnough18

Witam z rana

Never od rana w formie ale ja się od Ciebie uczę bo wymyśliłam prawie to samo

[maarthusia]

Napisane przez amyz

a co lubi? jakie hobby ma? bo inaczej to zostaje Ci sprawdzony prezent czy Ty naga, na szpilkach, z kokardą na biuście i butelką Jacka Danielsa w dłoni

---------- Dopisano o 09:49 ---------- Poprzedni post napisano o 09:49 ----------


w sprawie eisenberga to musisz do producenta napisać. My pisałyśmy z Aniyam swego czasu.szybko odpisują

Napisane przez Miskaa78

kufa chora jestem, zrobiłam jeszcze zamówienie w mohito

rozrzutna baba

Napisane przez amyz

mój pewnie też :d cola z lodem to w drugiej ręce będzie anoli trzymać

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:56 ----------


bo faceci to proste istoty są

[AnoIi]

Napisane przez AgataWozniak

Dziękuje wszystkim za gratulacje







Dopytałam- dowolny zakup z marki trza zrobić

Nie wiem co z tą pompką, nie działa i już- muszę za każdnym razem otwierać Ma którać pomysł co z tym zrobić... ?









Ja też- mam calą szufladę w domu u rodziców i małą szufladkę w mieszkaniu z TŻtem i nadal dokupuje i zbieram







Jak na miesiąc po ślubie to chłopu należałoby łeb uciąć a nie tylko kopa...







Ja nie wiem co oni z tymi urodzinami mają... Ja ze swoim poprzednim, czyli pierwszym poważnym, do którego się przeniosłam do Szwajcarii też się w urodzimy pocięłam- na tyle skutecznie że tego samego dnia, czyli w urodzinową noc się od niego wyprowadziłam....



Jakkolwiek teraz z TŻetem przechodzimy jakiś kryzys totalny... Mieszkamy razem od roku i od kilku tygodni dzień bez wojny jest dniem straconym... Na szczęście rodziców mmay daleko, więc nie kusi, ale TŻ wkurza strasznie i jeszcze łapie fochy jak baba. Normalnie utłuc bym go chciała, ale nie zabije, bo szkoda i by mi go brakowało

Dogadacie się. Każdy ma gorszy czas. Ja z hukiem docierałam się z tż, a w tym roku 16 lat nam stuknie od slubu

Napisane przez NeverGoodEnough18

Witam z rana

Napisane przez Oktawiaaa

Obrączką rzuciłam jak już poszedł

W sumie jemu nie chodziło, że ja ćwiczę, tylko, a o to, że on też chciał. A że moje ćwiczenia skróciłam do wersji mini 20 min, powiedziałam, żeby on poszedł pod prysznic, to wtedy się zaczęło, że on też idzie ćwiczyć (do domu!!) na dłużej i że jednak możemy wyjechać później.

Właściwie ja nie chciałam zmieniać planów, mi właśnie chodziło o to, żeby się wyrobić na określoną godzinę, dlatego zaproponowałam, żeby w tym czasie wziął prysznic i po nim zaraz ja.

A co do teściowej, to na 100% będzie to pretekst do kolejnego obgadywania, że coś na pewno ja zrobiłam, że on biedak wrócił do mamy.

Olej teraz to co myśli/zrobi teściowa. Teraz wasze priorytety są ważne

[Oktawiaaa]

Napisane przez AnoIi

Tylko on może mieć poczucie krzywdy, co matka, to matka. Ty ze swoją masz kontakt non stop, a jemu każesz się odciąć.
Co do żałowania. Może mówisz tak, bo zła jesteś? Z urażoną dumą nie ma żartów. Jeżeli sprawa się uspokoi, a Ty nadal będziesz żałować to (przykro mi to pisać) szkoda życia na błędy.

Mam kontakt ze swoją mamą, która zawsze pomagała też jemu, kiedy miał problem. Nigdy nie leciał z niczym do swojej mamy, bo jest po prostu głupia, nigdy mu nie pomogła, tylko roztrąbiła aferę i wszystkim jeszcze opowiadała o tym.
Dlatego sam przystał na to, żeby ograniczyć kontakt ze swoją matką, bo tak naprawdę co rozmowa z nią, to zawsze była jakaś afera.

[amyz]

Napisane przez maarthusia

Teraz żałuję, że nie kliknęłam

uspokuj się!!! na co Ci shiseido

[korinka3]

Napisane przez maarthusia

Niestety nie pomogę
Mój sam sobie wybiera gadżety, bo to nie moja bajka



Shiseido nie sprawdzisz



obawiam się, że lada chwila wykupią te szpile

i tak zużyje shiseido
Oby nie wykupili pokaże tż jak przyjdzie do pracy

[amyz]

Napisane przez aniyam

Nie nadrabiam Próbowałam, nawet pocytowałam i przyszedł guru i mi zmedytował wszystko

gupi wizaz