Chodzicie chore do pracy? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-10-06, 16:11   #61
201607111050
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 904
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Biorę zwolnienie.
Bo u mnie nie wyleczenie choroby w stadium początkowym kończy się potem długimi dniami w łóżku.
Po za tym przez 8 godzin gadam przez telefon i z chorym gardłem po prostu wysiadam.

Edytowane przez 201607111050
Czas edycji: 2012-10-06 o 16:12
201607111050 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-06, 22:49   #62
2016050952
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 019
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Przestrzegam przed przechodzeniem choroby. Moja znajoma po dwóch dniach brania antybiotyku wróciła do pracy, dwa tygodnie później od niewyleczonej do końca infekcji rozwinęło się jej zapalenie mięśnia sercowego, które o mały włos nie skończyło się tragicznie.
2016050952 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-06, 23:05   #63
Elfia4
DOMator
 
Avatar Elfia4
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: z nad morza
Wiadomości: 7 151
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez Keket Pokaż wiadomość
Wczoraj była wypłata. Nie dostaliśmy premii uznaniowej za karę, bo szefowa dała nam za dużo nadgodzin (potem się okazało, że za wolne dni w październiku, a nie za dodatkową kasę) i za dużo osób było na zwolnieniach. I teraz wszyscy za to płacą, 1/4 wypłaty mniej.
Czyli odpowiadacie zbiorowo za błędy innych? Super, jeden się stara, drugi choruje, a i tak oboje za karę dostaną po kieszeni, chociaż łatwo określić kto miał ile dni absencji i konkretnym osobom obniżyć premię.
Masakra, przecież każde z was ma odrębną umowę i odpowiada za siebie, a nie za innych. Zbiorowe karanie za nadmiar zwolnień to chyba najgłupsza metoda motywowania zespołu.
Elfia4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 06:54   #64
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 874
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Czyli odpowiadacie zbiorowo za błędy innych? Super, jeden się stara, drugi choruje, a i tak oboje za karę dostaną po kieszeni, chociaż łatwo określić kto miał ile dni absencji i konkretnym osobom obniżyć premię.
Masakra, przecież każde z was ma odrębną umowę i odpowiada za siebie, a nie za innych. Zbiorowe karanie za nadmiar zwolnień to chyba najgłupsza metoda motywowania zespołu.
Niestety tak u nas jest. U mojej mamy za to, jak ktoś idzie na zwolnienie, to przez rok nie dostaje podwyżki.
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 10:08   #65
bowszystkotoiluzjajest
Zakorzenienie
 
Avatar bowszystkotoiluzjajest
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 5 199
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Moim zdaniem to pogląd, że L4 jest niemile widziane jest często nakręcany przez samych pracowników, jakby to był jakiś powód do dumy siedzieć w pracy z gorączką. Szefostwo wysyła do domu, ale nie! trzeba siedzieć, jestem twardziel!
Jeżeli, będąc na chorobowym, dostajesz 80% pensji, odciągają ci dodatek, a i o premii nie masz co marzyć, to nic dziwnego, że ludzie wolą chodzić chorzy do pracy, wtedy przynajmniej z 2000 zł nie zrobi im się 1200
bowszystkotoiluzjajest jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 11:00   #66
fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 1 645
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

absolutnie nie chodzę chora do pracy tylko biorę zwolnienie. Na szczęście, nie byłam przez to "prześladowana" przez przełożonych, ani nie miało to żadnych konsekwencji, no może oprócz mojej liderki grupy, która stwierdziła, ze jestem nieodpowiedzialna, bo "sobie zachorowałam i nie skończyłam projektu", podczas ona, gdy chorowała to przychodziła do pracy żeby projekt dokończyć. I była szalenie dumna, że nasz wspólny kolega przychodził do pracy przez miesiąc zakatarzony, kaszlący, aż ostatecznie chłopak nabawił się zapalenia płuc, a ona sama musiała wziąć zwolnienie na dzieci, bo "nie wiadomo skąd przyniosły chorobę"

nie dawanie premii za branie l4, albo karanie ludzi za to w dowolny inny sposób to jest zwyczajne chamstwo i łamanie praw pracowników. O ile mi wiadomo, premie na ogół daje się z jakiegoś konkretnego powodu, np uznaje się, że pracownik się rozwija, wnosi jakąś wartość do firmy. Choroby nie mają przecież z tym nic wspólnego, to przypadki losowe.
fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-07, 13:19   #67
cerveza
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Nikt mi nie robi problemu, jeśli nie przyjdę do pracy (czy to z powodu choroby czy też innego), ale chodzę do pracy jak jestem chora. Jeśli mnie porządnie rozłoży (rzadko), leżę przez jeden dzień w łóżku, ale na drugi już się tak nudzę, że idę do biura.
Wiem, że to niekoniecznie fajne, bo mogę kogoś zarazić.
cerveza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-10-07, 13:30   #68
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 10 807
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Chodzę chora do pracy, ponieważ pracuję na śmieciowej umowie i albo dniówki albo chorowanie.
1999a18a2ffdaccef542471663304a63305f1c5c jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-10, 12:05   #69
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Wracając do mojego nie ma zmiłuj, czasami trzeba pracować dlatego: http://szczecin.gazeta.pl/szczecin/1...zastepce_.html
Jak widać, nawet wylądowanie w szpitalu nie zwalnia adwokata od pracy, czyli szukania zastępcy, a gdy się nie uda, (nikt przy zdrowych zmysłach nie podejmie się dużej sprawy dzień przed) trzeba iść, bo inaczej grozi dyscyplinarka. Nawiasem mówiąc chory sędzia odwołuje rozprawę i ją odracza.

p.s. Wczoraj dusiłam się na dwóch rozprawach, bo nie znalazłam substytuta.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-10, 12:44   #70
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez Elfia4 Pokaż wiadomość
Czyli odpowiadacie zbiorowo za błędy innych? Super, jeden się stara, drugi choruje, a i tak oboje za karę dostaną po kieszeni, chociaż łatwo określić kto miał ile dni absencji i konkretnym osobom obniżyć premię.
Masakra, przecież każde z was ma odrębną umowę i odpowiada za siebie, a nie za innych. Zbiorowe karanie za nadmiar zwolnień to chyba najgłupsza metoda motywowania zespołu.
[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3694936 6](...)
nie dawanie premii za branie l4, albo karanie ludzi za to w dowolny inny sposób to jest zwyczajne chamstwo i łamanie praw pracowników. O ile mi wiadomo, premie na ogół daje się z jakiegoś konkretnego powodu, np uznaje się, że pracownik się rozwija, wnosi jakąś wartość do firmy. Choroby nie mają przecież z tym nic wspólnego, to przypadki losowe.[/QUOTE]
A dla mnie ta sytuacja nie jest aż tak dziwna - jeżeli pracuje się jako zespół to wiadomo, że wydajnośc pracy jest mniejsza jak osób pracuje mniej. To tak samo jakby część zespółu się opieprzała, też ich wynik ciąży całości. U mnie jest tak, że jak oddział osiągnie jakiś tam wynik to jest premia, nie osiągnie to nie ma, podziału już faktycznie jest różny i można dostać więcej za zaangażowanie. Ale jak cały zespół nie osiąga jakiś tam wyników to nie ma szans nikt na premie.
Co do pogrubionego - jeżeli pracownik jest część miesiąca na l4 to wnosi mniejszą wartość do firmy.
Nie mówię o przegięciach w stylu nie ma premi przez 2 lata za pójście na dzień na l4.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-10-10, 13:47   #71
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez wesna Pokaż wiadomość
Temat na czasie, bo coraz więcej reklam medykamentów w tv. Załóżmy taką sytuację: czujecie, że coś was zbiera, lekki stan podgorączkowy, katar, kichanie, generalnie - prątkujecie.

Możecie sobie pozwolić na L4 bez krępacji? Czy też z paczką chusteczek higienicznych i gripexem extra udajecie się grzecznie na 8h do pracy, licząc na to, że współpracownicy będą wyrozumiali i pozwolą wam trochę pochorować w spokoju?

Wiadomo jak to jest: L4 każdemu się należy, choroba nie wybiera, ale bądźmy realistami: w wiekszości miejsc pracy branie L4 nie jest mile widziane, bo wiąże się ze zmienianiem grafiku i szukaniem zastępstwa. więc bez ściemy: macie lęk przed braniem L4, czy uważacie to za swoje święte, niezbywalne prawo?

Wątek założyłam zainspirowana wczorajszym wydarzeniem w carrefourze, kiedy to kasjerka kasująca nam owoce (nie pakuję wszystkiego do woreczków, gdyż staram się myśleć eko, ale chyba po tym wydarzeniu zmienię to podejście ), wyznała swojej koleżance na kasie obok, że siedzi od rana z gorączką, bo wróciła się jej niewyleczona grypa. Nie chcę być złym wróżbitą, ale aż strach pomyśleć, ile taka Pani kasjerka rozniosła tego dnia zarazków na bułkach, owocach i innym jedzeniu.
nie chodze chora do pracy, staram sie uwazac na codzien - nosze szalik i czapke nawet jak dla kogos to smieszne, wlosy rano dosuszam suszarka i nigdy nie chodze z mokrymi po ulicy, jezdze co jakis czas nad morze by wdychac jod; ale jak mnie dopadnie to naprawde zostaje w domu, za to. deklaruje pracowac zdalnie czyli odbieram maile i tel oraz wlaczam sluzbowy komp.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-12, 10:27   #72
despotka001
Raczkowanie
 
Avatar despotka001
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 174
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

niestety jestem zmuszona iść chora do pracy, za kilka dni zaczyna mi się zaległy urlop wypoczynkowy i "dziwnie" spostrzegane będzie jak trzy dni przed tym pójdę na l-4... poza tym miesiąc temu byłam 3 tyg na l-4 z powodu kręgosłupa... może uda mi się znaleźć zastępstwo...
jedyne czego się najbardziej obawiam i to bardziej niż zwolnienia z pracy to zapalenia mięśnia sercowego...
despotka001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 15:38   #73
Motylek Truskawkowy
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 472
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Nie chodzę do pracy chora. Idę do lekarza i biorę L4. Wolę przeziębienie wyleżeć w domu. Nikt mi zdrowia nie zwróci, sama muszę o nie zadbać. Oczywiście nie zostaję w domu ze zwykłym katarem , ale jeśli czuję się źle idę po zwolnienie.
__________________
zonk!
Motylek Truskawkowy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 17:01   #74
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Gdy się rzeczywiście źle czuję, to bez problemu mogę zostać w domu na L4. Jeśli to początek przeziębienia to mogę pracować zdalnie z domu.

Dziewczyny, a za pobyt na L4 dostaje się mniejszą wypłatę przy umowie o pracę? Bylam 3 dni i miałam lekkie zdziwienie, że wypłata trochę niższa... Moze dlatego ludzie nie chcą chodzić na zwolnienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 17:09   #75
kalija
Zadomowienie
 
Avatar kalija
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 614
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Jak się przeziębię to zwykle chodzę do pracy i ciągnie się to przeziębienie w nieskończoność. Czasem biorę 3 dni urlopu (mam zawsze zaległy). Ale zdarzało mi się wysłać smsa rano, że nie przyjdę np. z powodu grypy żołądkowej czy silnej migreny. Tak więc to zależy
__________________
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie".
H. Jackson Brown Jr
kalija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 17:22   #76
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Ja nigdy chora nie chodziłam do pracy. Pracodawca natychmiast wysyła chore osoby do domu.
Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Gdy się rzeczywiście źle czuję, to bez problemu mogę zostać w domu na L4. Jeśli to początek przeziębienia to mogę pracować zdalnie z domu.

Dziewczyny, a za pobyt na L4 dostaje się mniejszą wypłatę przy umowie o pracę? Bylam 3 dni i miałam lekkie zdziwienie, że wypłata trochę niższa... Moze dlatego ludzie nie chcą chodzić na zwolnienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, niższą. Tylko ciężarne mają płatne 100%.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 17:37   #77
nelciak
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 1 989
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Ja nigdy chora nie chodziłam do pracy. Pracodawca natychmiast wysyła chore osoby do domu.

Tak, niższą. Tylko ciężarne mają płatne 100%.
100% jest tez na L4 spowodowanym wypadkiem w pracy.

Nie chodzę do pracy chora. W sumie na trochę ponad 2 lata na etacie mam 9 dni na zwolnieniu, z tego niestety 4 spowodowanym konsekwencjami po wyrwaniu zęba.

Edytowane przez nelciak
Czas edycji: 2017-02-12 o 17:39
nelciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 17:56   #78
fairywho
Raczkowanie
 
Avatar fairywho
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 153
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Nie wiem, czy tak jest wszędzie, ale u mnie na zwolnieniu dostaje się 80% stawki, później do wszelkich premii, dodatków itd. liczy się kwotę na podstawie zarobków z x miesięcy, więc nie tylko wypłata mniejsza, ale też dodatki. Idę na L4 dopiero, jeśli naprawdę już nie daję rady usiedzieć przy biurku. Tyle że pracuję w biurze, co najwyżej wydajność mi spadnie przez kilka dni, nie odpowiadam za niczyje życie, nie opiekuję się dziećmi itd. Staram się nie zbliżać za bardzo do innych, ale jestem świadoma, że mogę kogoś zarazić. Niestety, obecnie nie mogę sobie pozwolić na zmniejszenie zarobków (jak chyba większość tych poprzeziębianych ludzi przychodzących do biura).
fairywho jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-12, 18:12   #79
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Przeraża mnie to, co piszecie. Nie dziwię się w takim, że taka epidemia grypy panuje. Nie rozumiem też za grosz, co mają ci pracodawcy w głowach, przecież to się zupełnie nie opłaca jak z jednej chorej osoby pracującej na 50% robią się trzy na 50% i dwie na L4. Na miejscu tego pracodawcy, to premię bym zabrała właśnie temu, kto przyszedł chory i pozarażał zespół.

I tak, niby zarazki są wszędzie, ale po pracy, domach i szkołach to się chyba roznosi najszybciej. Przynajmniej mi tylko raz udało się coś przywlec z zewnątrz, a tak to łapię od współpracowników. Od odwiedzania chorych dzieci szwagierki się nie zarażam, a w pracy to wystarczy że jestem przemęczona i zaraz łapię.

U mnie w pracy z wzięciem L4 problemu nie ma. Dla każdego znajdzie się jakieś zastępstwo, a część pracy może poczekać. Pensje nie są minimalne, a L4 jest płatne 80%. A i tak uwierzcie mi, że ludzie czasem bronią się przed tym L4 rękami i nogami. Dlatego co jakiś czas także i my mamy falę choroby. Mam jedną koleżankę w pokoju, która na L4 nie poszła nigdy, a pracuje 5 lat. Chce sprawiać chyba wrażenie bardziej odpornej niż jest, bo mimo, że rzeczywiście choruje rzadko, to jednak czasem potrafi przez kilka dni smarkać i ewidentnie jest przeziębiona albo i nawet chora. Zresztą zawsze mówi, że jak się źle czuje to po prostu bierze Fervex czy coś tam podobnego i tyle. I mi się zdarza często od niej to łapać, zresztą nie tylko mi. Tyle, że ona ma katar lekki, a moje zatoki radzą sobie dużo gorzej.

Innemu koledze z kolei zrobiło się coś przy oku. I tak chodził do pracy, aż jednego dnia miał tak spuchnięte oko, że praktycznie ledwo mógł je otworzyć. Oczywiście przyszedł pracować. Koledzy z pokoju musieli go wygonić do lekarza. Okazało się, że miał jakiegoś mocno zaraźliwego wirusa, dostał L4 na dwa tygodnie.

I na prawdę, tak jak Wy mówicie, że macie osoby nadużywające L4 i migające się od pracy, tak u mnie problem jest z tymi pracusiami. Nie wiem co to jest za mechanizm, że chcemy udowodnić sobie i innym, że jesteśmy okazem zdrowia, lub że tak się lubimy poświęcać i jesteśmy super pracownikami. I żeby nie było też mam ten mechanizm na swoim koncie. Długi czas nie chodziłam na L4, chociaż muszę powiedzieć, że bałam się, że go nie dostanę, bo rzadko choruję z gorączką, raczej mam silne trzydniowe przeziębienia co roku ze stanem podgorączkowym i baardzo silnym katarem (karton chusteczek i kichanie co 3 minuty - obrzydliwość). Mój partner wkurzał się o to zawsze i mówił, żebym szła do lekarza, a nie że w pracy się wymęczę, a w domu leżę potem plackiem i nie mam na nic siły. Aż w końcu w ten sposób zaraziłam kolegę z pokoju i koleżankę, która z kolei zaraziła syna i i tak musiała pójść na L4, aż mi się jej szkoda zrobiło. A jak zaszłam w ciążę to powiedziałam sobie, że też nie będę latać na L4 "jak inne" i jak złapały mnie pierwsze mdłości i wymioty rano, dzielnie poszłam do pracy. Tam też biegałam do toalety i wymiotowałam pół dnia, potem przemęczyłam się do końca chociaż czułam się okropnie. Nie muszę chyba dodawać, że z obowiązków prawie nic nie zrobiłam. W domu okazało się, że mam wysoką gorączkę i że to była grypa żołądkowa, którą zaraziłam się dzień wcześniej od szwagierki. Wymiotowała ona, jej dzieci, mój partner i nasz kolega. Na szczęście połowa ekipy z mojej pracy była wtedy na szkoleniu i nikt się nie zaraził.

Przy ostatnim ostrym przeziębieniu poszłam już na L4, nikt się przynajmniej nie zaraził, praca nie uciekła, kasy dostałam minimalnie mniej.

Ogólnie chcę powiedzieć, że to jest totalna głupota, co robicie / robimy Jakiś masochizm, egoizm i samouwielbienie w jednym. Nie rozumiem czemu takie zachowanie jest wychwalane i premiowane. Oczywiście nie mówię o sytuacjach, gdzie naprawdę nie widać innego wyjścia, bo nie da się zastąpić danej osoby, a dużo kosztów wygeneruje nieobecność.
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-02-12, 19:32   #80
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Latem chodziłam chora do pracy.
Jednej z działu skończyła się umowa, druga była na urlopie, zostałam sama z taką jedną, która nigdy z niczym się nie wyrabia (bo się obija), musiałam pracować za 3. Z niczym się nie wyrabiałam. Gdybym wzięła l4, to ogarnięcie potem powstałego bajzlu zajęłoby mi pewnie ze 2 miesiące, a do działu nawet wejść by się nie dało.
Smarkam cały rok na okrągło.
I nie znam lekarzy, którzy przy byle przeziębieniu dają l4.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 17:19   #81
zakalec
Zadomowienie
 
Avatar zakalec
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 936
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Gdy się rzeczywiście źle czuję, to bez problemu mogę zostać w domu na L4. Jeśli to początek przeziębienia to mogę pracować zdalnie z domu.

Dziewczyny, a za pobyt na L4 dostaje się mniejszą wypłatę przy umowie o pracę? Bylam 3 dni i miałam lekkie zdziwienie, że wypłata trochę niższa... Moze dlatego ludzie nie chcą chodzić na zwolnienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Tak, dostaje się 80% wynagrodzenia.

Później o chorobowe pomniejszane są dodatki, trzynastka (tak jest w budżetówce). Okresy zwolnień chorobowych są wypisane na świadectwie pracy, więc też warto mieć to na uwadze, jeżeli planujemy zmianę pracy.
zakalec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 17:27   #82
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;70871436]
I nie znam lekarzy, którzy przy byle przeziębieniu dają l4.[/QUOTE]

a ja widzisz znam akurat to nie mój lekarz, ale tak się składa, ze to lekarz rpdzinny wszytskich moich współpracowników.

Kumpela (ściemniara tak de facto) stwierdziła, że jest chora i idzie do lekarza. Poszła. Pokasłała i dostała l4 na cały tydzień. (Sama mi się przyznała, że lekarz jak ją osłuchał to stwierdził, ze nic pórcz chorego gardła tu nie widzi, no ale l4 na tydzień jej dał).
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 17:41   #83
syklamen
Zakorzenienie
 
Avatar syklamen
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

W poprzedniej pracy kierowniczka rzuciła słuchawką na wieść o moim L4, usłyszałam 'X jest chora a chodzi do pracy'. Cóż to nie była praca biurowa i nie mogłam schować się w pokoju z kubkiem herbaty i udawać że pracuję jednocześnie smarkajac i kichając, tylko musialam całą noc pracować fizycznie i umysłowo.
W obecnej szefowa wymusza urlop zamiast L4 jeśli ktoś jest chory. Ale przeważnie pracownicy siedzą i chorzy obsługują klientów. Ja pracuję tam na część etatu i jutro właśnie idę wspomagać chorych współpracownikow w liczbie 3. Nie uśmiecha mi się to, bo zaraz się sama zarazę. To tylko wierzchołek góry lodowej rzeczy, które mi w tej firmie nie odpowiadają dlatego też nie przedłużam umowy.
__________________
47/2017 48/2016 80/2015 95/2014

Edytowane przez syklamen
Czas edycji: 2017-02-13 o 17:43
syklamen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 18:15   #84
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez syklamen Pokaż wiadomość
W poprzedniej pracy kierowniczka rzuciła słuchawką na wieść o moim L4, usłyszałam 'X jest chora a chodzi do pracy'. Cóż to nie była praca biurowa i nie mogłam schować się w pokoju z kubkiem herbaty i udawać że pracuję jednocześnie smarkajac i kichając, tylko musialam całą noc pracować fizycznie i umysłowo.
W obecnej szefowa wymusza urlop zamiast L4 jeśli ktoś jest chory. Ale przeważnie pracownicy siedzą i chorzy obsługują klientów. Ja pracuję tam na część etatu i jutro właśnie idę wspomagać chorych współpracownikow w liczbie 3. Nie uśmiecha mi się to, bo zaraz się sama zarazę. To tylko wierzchołek góry lodowej rzeczy, które mi w tej firmie nie odpowiadają dlatego też nie przedłużam umowy.
chore to jest i nie powinno tak być, ale.... w obecnej firmie mam super szefa i powiem Ci, że jak czuję, że cos mnie bierze na poważnie to idę do szefa i mówię jak człowiek człowiekowi, że ejstem chora i nie chcę iść na L4 tylko chcę wziąć urlop. Dla mnie to jest na rękę, bo mam całą stawkę, a nie 80%, zwłaszcza, ze nigdy nie udało mi się wykorzystać w roku przysługującego mi urlopu, więc i tak mam go zawsze zaległego.
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-13, 19:18   #85
Veredise
Zakorzenienie
 
Avatar Veredise
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 493
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Nie chodzę, bo moja praca polega na mówieniu, a przeziębiona, z grypą albo z anginą nie jestem w stanie. Nikt nie robi żadnych problemów, bo i tak to ja muszę nakombinować się potem, żeby materiał był przerobiony na zajęciach.
__________________
- Ah elle aime bien ça les stratagemes!
- Oui...
- En fait, elle est un peu lache. Je crois que c'est pour ça que j'ai du mal a saisir son regard.




Veredise jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 06:53   #86
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
chore to jest i nie powinno tak być, ale.... w obecnej firmie mam super szefa i powiem Ci, że jak czuję, że cos mnie bierze na poważnie to idę do szefa i mówię jak człowiek człowiekowi, że ejstem chora i nie chcę iść na L4 tylko chcę wziąć urlop. Dla mnie to jest na rękę, bo mam całą stawkę, a nie 80%, zwłaszcza, ze nigdy nie udało mi się wykorzystać w roku przysługującego mi urlopu, więc i tak mam go zawsze zaległego.
Też tak robię Podczas mojej około dziesięcioletniej kariery zawodowej byłam na L4 raptem 3 razy (łącznie 9 dni roboczych). Po planowanym zabiegu też wybrałam urlop. Ale tu musi być dobra wola szefa.
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 08:43   #87
jaksy
Zasiedzenie
 
Avatar jaksy
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 627
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Mój tż na pięć lat pracy w jednej firmie był na zwolnieniu trzy dni, bo się "jakoś niewyraźnie czuł". Osobiście nigdy go nie widziałam przeziębionego. Ja choruję zawsze dwa razy do roku, a ten się nawet nie zarazi.

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
Kumpela (ściemniara tak de facto) stwierdziła, że jest chora i idzie do lekarza. Poszła. Pokasłała i dostała l4 na cały tydzień. (Sama mi się przyznała, że lekarz jak ją osłuchał to stwierdził, ze nic pórcz chorego gardła tu nie widzi, no ale l4 na tydzień jej dał).
Miałam kiedyś w pracy takiego kolegę, który często brał l4 i kiedyś mi powiedział, że jak potrzebuje l4 choć chory nie jest , to zamiast podjechać do lekarza autobusem, biegnie ileś przystanków i potem wpada do niego czerwony i spocony i udaje, że go wszystko boli

Mnie natomiast raz zdarzyło się przyjść do pracy chorą, bo miałam przeprowadzić spotkanie i myślałam, że jak nie przyjdę to świat się zawali, ale jak tylko się pojawiłam to mnie wygonili do lekarza, a spotkanie odwołali
Generalnie, jak jestem chora idę na zwolnienie, zwłaszcza że pierwsze trzy dni choroby są najcięższe, ale rozumiem też jak to jest czuć presję ze strony pracodawcy, zwłaszcza gdy nie ma kto nas zastąpić...
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie.
jaksy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 08:51   #88
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość
Przeraża mnie to, co piszecie. Nie dziwię się w takim, że taka epidemia grypy panuje. Nie rozumiem też za grosz, co mają ci pracodawcy w głowach, przecież to się zupełnie nie opłaca jak z jednej chorej osoby pracującej na 50% robią się trzy na 50% i dwie na L4. Na miejscu tego pracodawcy, to premię bym zabrała właśnie temu, kto przyszedł chory i pozarażał zespół.

I tak, niby zarazki są wszędzie, ale po pracy, domach i szkołach to się chyba roznosi najszybciej. Przynajmniej mi tylko raz udało się coś przywlec z zewnątrz, a tak to łapię od współpracowników. Od odwiedzania chorych dzieci szwagierki się nie zarażam, a w pracy to wystarczy że jestem przemęczona i zaraz łapię.

U mnie w pracy z wzięciem L4 problemu nie ma. Dla każdego znajdzie się jakieś zastępstwo, a część pracy może poczekać. Pensje nie są minimalne, a L4 jest płatne 80%. A i tak uwierzcie mi, że ludzie czasem bronią się przed tym L4 rękami i nogami. Dlatego co jakiś czas także i my mamy falę choroby. Mam jedną koleżankę w pokoju, która na L4 nie poszła nigdy, a pracuje 5 lat. Chce sprawiać chyba wrażenie bardziej odpornej niż jest, bo mimo, że rzeczywiście choruje rzadko, to jednak czasem potrafi przez kilka dni smarkać i ewidentnie jest przeziębiona albo i nawet chora. Zresztą zawsze mówi, że jak się źle czuje to po prostu bierze Fervex czy coś tam podobnego i tyle. I mi się zdarza często od niej to łapać, zresztą nie tylko mi. Tyle, że ona ma katar lekki, a moje zatoki radzą sobie dużo gorzej.

Innemu koledze z kolei zrobiło się coś przy oku. I tak chodził do pracy, aż jednego dnia miał tak spuchnięte oko, że praktycznie ledwo mógł je otworzyć. Oczywiście przyszedł pracować. Koledzy z pokoju musieli go wygonić do lekarza. Okazało się, że miał jakiegoś mocno zaraźliwego wirusa, dostał L4 na dwa tygodnie.

I na prawdę, tak jak Wy mówicie, że macie osoby nadużywające L4 i migające się od pracy, tak u mnie problem jest z tymi pracusiami. Nie wiem co to jest za mechanizm, że chcemy udowodnić sobie i innym, że jesteśmy okazem zdrowia, lub że tak się lubimy poświęcać i jesteśmy super pracownikami. I żeby nie było też mam ten mechanizm na swoim koncie. Długi czas nie chodziłam na L4, chociaż muszę powiedzieć, że bałam się, że go nie dostanę, bo rzadko choruję z gorączką, raczej mam silne trzydniowe przeziębienia co roku ze stanem podgorączkowym i baardzo silnym katarem (karton chusteczek i kichanie co 3 minuty - obrzydliwość). Mój partner wkurzał się o to zawsze i mówił, żebym szła do lekarza, a nie że w pracy się wymęczę, a w domu leżę potem plackiem i nie mam na nic siły. Aż w końcu w ten sposób zaraziłam kolegę z pokoju i koleżankę, która z kolei zaraziła syna i i tak musiała pójść na L4, aż mi się jej szkoda zrobiło. A jak zaszłam w ciążę to powiedziałam sobie, że też nie będę latać na L4 "jak inne" i jak złapały mnie pierwsze mdłości i wymioty rano, dzielnie poszłam do pracy. Tam też biegałam do toalety i wymiotowałam pół dnia, potem przemęczyłam się do końca chociaż czułam się okropnie. Nie muszę chyba dodawać, że z obowiązków prawie nic nie zrobiłam. W domu okazało się, że mam wysoką gorączkę i że to była grypa żołądkowa, którą zaraziłam się dzień wcześniej od szwagierki. Wymiotowała ona, jej dzieci, mój partner i nasz kolega. Na szczęście połowa ekipy z mojej pracy była wtedy na szkoleniu i nikt się nie zaraził.

Przy ostatnim ostrym przeziębieniu poszłam już na L4, nikt się przynajmniej nie zaraził, praca nie uciekła, kasy dostałam minimalnie mniej.

Ogólnie chcę powiedzieć, że to jest totalna głupota, co robicie / robimy Jakiś masochizm, egoizm i samouwielbienie w jednym. Nie rozumiem czemu takie zachowanie jest wychwalane i premiowane. Oczywiście nie mówię o sytuacjach, gdzie naprawdę nie widać innego wyjścia, bo nie da się zastąpić danej osoby, a dużo kosztów wygeneruje nieobecność.
U mnie jest dokladnie to samo. I roznoszą wszystko po calym biurze, przez co notorycznie ciagle ktos choruje. A ja mam w nosie i wlasnie jestem na zwolnieniu, bo sie po prostu do pracy chwilowo nie nadaje. A ze wyplata nizsza coz, zdrowie jest wazniejsze. Przynajmniej dla mnie.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 09:25   #89
kocham_lato
Raczkowanie
 
Avatar kocham_lato
 
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 190
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Mamy u siebie taka jedna, co chodzi na zwolnienia że dwa trzy razy w miesiącu, ale dziewczyna ewidentnie w pracy się nudzi, a zatrudniona jest bo kogoś tam zna. Nie to wkurzające, że chodzi na te zwolnienia, tylko to, że naprawdę w pracy nie na co robić, a jej samej nie mam pojęcia czy nie głupio tak ciągle przy pustym biurku siedzieć, to do domu idzie.
kocham_lato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-02-14, 12:03   #90
Timon i Pumba
hakuna matata
 
Avatar Timon i Pumba
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 22 754
Dot.: Chodzicie chore do pracy?

Treść usunięta
Timon i Pumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-20 17:27:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:07.