Brzydkie Polki

[rukolka]

[1=8d52f060ff4e0f29af012b7 e97262db95239fded_5f04fe7 261fa4;73774541]Zgadzam się odnośnie Norweżek. Wiele z nich wyglądają jak laleczki... proporcjonalne twarze, duże niebieskie oczy, i te malutkie lekko zadarte noski na dodatek wysoki wzrost. Słowianie generalnie mają duże nosy, które szpecą ;/sama taki posiadam (nawet mój chłopak z idealnym nosem czasem sobie z tego żartuje) ale powtarzam sobie, że nikt nie jest idealny całą resztę akceptuję bez problemu. Ogólnie Polki są moim zdaniem przeciętne. Znam tylko dwie dziewczyny które powalają urodą.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

A mi się uroda hiszpanek nie podoba jak już to latynoski (chociaż w tą ich naturalność nie wierzę)[/QUOTE]

Mi się nie podoba uroda Brytyjek. Jak nie lubię oceniać stereotypami, to one w większości są naprawdę brzydkie. Potrafię rozpoznać Brytyjkę po samym wyglądzie. Są otyłe i mają brzydkie twarze. Jasne, że nie wszystkie, ale w większości. I nawet "zrobienie się" im nie pomaga.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez khloe

A właśnie mi brytyjki zle się kojarzą. Oglądam często brytyjskie programy na tlc albo innych no i one to jakaś tragedia. Otyle,z fatalnymi fryzurami,albo W druga stronę- tyle tapety i tandety,że szpachlą można skrobac.

wysłano z końca świata...

Brytyjkom podoba się chyba co innego niż nam. Gdy mieszkałam dostawałam darmową gazetę, nieco grubszą niż nasze Metro, trochę reklam, plotek, koncertów. Była tam strona ze zdjęciami ślubnymi. Pary chcące się pochwalić przysyłały swoje zdjęcia. Gdybym wybierała zdjęcie do gazety wybrałabym takie na którym najładniej wyszłam, tu odnosiłam wrażenie, że pary wybierały te najgorsze. Wybierały takie zdjęcia, których ja bym nikomu nie pokazała. A tam się podobały.

[MuchaLibre]

Nie ma brzydkich Polek, te brzydkie to pozostałość po niemieckim zaborze.

Wiem, suchar

[szien]

Napisane przez Wieszczka

Wiem, że zabrzmi to paskudnie, ale każdy zna ten mit, że Polki są najpiękniejsze na świecie, ale to właśnie jest... mit.
Mieszkam za granicą i niestety zwykle jak zobaczę źle ubraną kobietę z koszmarną fryzurą, brzydką twarzą (a o wulgarnym języku już nie wspomnę) to potem okazuje się, że to Polka. Przede wszystkim te wielkie nosy... To jest coś na co nie zwracałam uwagi, dopóki nie wyjechałam z kraju, że my Polacy w większości mamy po prostu nieładne nosy, strasznie rzuca się to w oczy i dotyczy tak samo facetow jak i kobiet, ale wiadomo, że panie szpeci to bardziej.
Ja sama, chociaż wiele osob w Polsce mówiło mi, że jestem ładna, to niestety w takiej Norwegii czuję się paskudnie brzydka, dużo mniej atrakcyjna od miejscowych równieśniczek i bardzo zaniżyło mi się poczucie własnej wartości.
Wiadomo, są też ładne i zadbane dziewczyny z Polski, szczególnie dużo ładnych kobiet widzę kiedy jestem np w Warszawie, ale za granicą ładnych Polek spotkałam tyle, że mogłabym na palcach jednej ręki policzyć.

Mam podobne uczucia wzgledem siebie, chociaz niepowiedzialabym ze zanizylo mi sie poczucie wartosci z tego powodu. Mieszkam w UK i uwazam brytyjki za atrakcyjnie (oczywiscie zdarzaja sie wyjatki jak wszedzie), nawet atrakcyjniejsze od polek bym powiedziala. Zapewne wynika to z tego, ze w UK jest tylu imigrantow i tutaj ludzie geny maja ze wszystich zakatkow swiata.

Napisane przez khloe

A właśnie mi brytyjki zle się kojarzą. Oglądam często brytyjskie programy na tlc albo innych no i one to jakaś tragedia. Otyle,z fatalnymi fryzurami,albo W druga stronę- tyle tapety i tandety,że szpachlą można skrobac.

wysłano z końca świata...

do programow/kanalow telewizyjnych typu tlc idzie szczegolna grupa ludzi wiec bym z tego zadnej wiedzy nie czerpala

Napisane przez MuchaLibre

Nie ma brzydkich Polek, te brzydkie to pozostałość bo niemieckim zaborze.

Wiem, suchar

imperialista w nowym wydaniu?

---------- Dopisano o 08:32 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez dooorra

Tak bo wszystkie brzydkie Polki wyjechały zagranice. Już bez przesady, że wszystkie Polki magiczne zrzucają z siebie ładne ubrania, przestają farbować włosy i zapominają jak używać kosmetyków tylko jak przekroczą granice. Jezu, już nie ma co uogólniać. Widziałam ładne i brzydkie Niemki, Polki, Chinki, Szwedki, Hiszpanki i jeszcze inne narodowości. Jedne są ładne inne niezbyt. Jedne malują się żeby wyglądać i czuć się dobrze. Inne nie malują się wcale i też wyglądają ładnie. Co do nosów to nawet nie skomentuje. No i co, że ktoś ma taki a nie inny nos. Ma od razu robić sobie operacje aby tylko dorównać twoim standardom piękna. Jasne, jak komuś się swój nos czy biust nie podoba to może robić operacje. Ale to powinno być raczej zrobione aby czuć się lepiej ze sobą niż żeby dorównać jakimś wymyślonym standardom.

Żeby nie było też mieszkam zagranicą i praktycznie pracuje z ludźmi z różnych stron świata. Jakoś nie zauważyłam, aby jakaś nacja specjalnie się wyróżniała brzydactwem.

Nie cierpię słowa "zaniedbania". Nie ma dokładnych standardów co oznacza, że ktoś jest zaniedbany. I każdy wymyśla swoje zasady i nagle wychodzi, że jak ktoś się nie maluje, goli 90% ciała, ma 3 mm odrost i nie nosi szpilek to jest zaniedbany. To właśnie przez takie coś kobiety mają kompleksy, bo zawsze znajdzie się ktoś kto znajdzie, coś w nich co się nie podoba. Co tam, że ktoś jest mądry, miły, ma super oczy czy usta ale zawsze można się do czegoś przyczepić. No i potem są kwiatki typu, że nawet do warzywniaka trzeba się odstawić. Bo inaczej, jest się be i w ogóle.

Czytając takie posty jak wasze wiem skąd się biorą kompleksy w Polkach. Po prostu na każdym kroku trzeba być idealnym bo inaczej to się straszy na ulicach.

Czy sama dbam o siebie. Moim zdaniem tak, uprawiam sport, mam czyste i wyprasowane ubrania. Czasami się maluje czasami nie. Nie jestem super pięknością i nie skupiam się aby całe moje życie obracało się wokół tego. Jestem sobą i po wielu latach walczenia z kompleksami mogę nareszcie powiedzieć, że jest mi z tym dobrze.

To jest chyba oczywiste, ze nikt tutaj nie pisze o kazdej indywidualnej polce ale ogolnie o standarowym typie polskiej urody i o tym, ze w PL mowi sie, ze polki to najpiekniejsze, w ogole ach i och, a reszta to kaszaloty. Tak jakby caly kraj mial wielki kompleks urody i probowal swiatu udowodnic co innego.

[Pomadka]

Napisane przez rukolka

Mi się nie podoba uroda Brytyjek. Jak nie lubię oceniać stereotypami, to one w większości są naprawdę brzydkie. Potrafię rozpoznać Brytyjkę po samym wyglądzie. Są otyłe i mają brzydkie twarze. Jasne, że nie wszystkie, ale w większości. I nawet "zrobienie się" im nie pomaga.

Wiem, że stary wątek ale muszę się podzielić wrażeniami.
Podzielam zdanie, że Angielki są brzydkie. Po prostu. Wielki, bardzo otyłe, piegowate z ogromnymi zębami. Zaniedbane pod wieloma względami i do tego są obrzydliwe głośne. Koniecznie muszą zwrócić na siebie uwagę. Natomiast co do starszej nacji, to ci zaś mają manierę oburzenia. Takiej jakby dezaprobaty wobec innych. I też średnio z ich dbaniem o siebie. Oczywiście jest to spore uogólnienie, ale ja się z tym spotkałam.
Pół biedy jeśli jest to mieszanka angielsko-jakas tam. Oczywiście to widać od razu i to połączenie daje radę.
Polki wg. mnie uwielbiają dresy, legginsy i adidasy. Styl sportowy. No i kultowe pasemka na włosach. Dają się łatwo poznać po takim look'u. Uważam, że wcale nie jesteśmy brzydkie, jakieś kocmołuchy, a już na pewno nie tak grube jak brytyjskie społeczeństwo. Może czasami po prostu nie przywiązujemy większej wagi do zakładanych ciuchów, ale przynajmniej wszystko jest czyste i schludne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Pomadka

Wiem, że stary wątek ale muszę się podzielić wrażeniami.
Podzielam zdanie, że Angielki są brzydkie. Po prostu. Wielki, bardzo otyłe, piegowate z ogromnymi zębami. Zaniedbane pod wieloma względami i do tego są obrzydliwe głośne. Koniecznie muszą zwrócić na siebie uwagę. Natomiast co do starszej nacji, to ci zaś mają manierę oburzenia. Takiej jakby dezaprobaty wobec innych. I też średnio z ich dbaniem o siebie. Oczywiście jest to spore uogólnienie, ale ja się z tym spotkałam.
Pół biedy jeśli jest to mieszanka angielsko-jakas tam. Oczywiście to widać od razu i to połączenie daje radę.
Polki wg. mnie uwielbiają dresy, legginsy i adidasy. Styl sportowy. No i kultowe pasemka na włosach. Dają się łatwo poznać po takim look'u. Uważam, że wcale nie jesteśmy brzydkie, jakieś kocmołuchy, a już na pewno nie tak grube jak brytyjskie społeczeństwo. Może czasami po prostu nie przywiązujemy większej wagi do zakładanych ciuchów, ale przynajmniej wszystko jest czyste i schludne...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No tutaj zgodzę tylko z tym, że mieszkanki Wysp Brytyjskich nie są zbyt urodziwe, ale to, że Polki nie przywiązują wagi do ciuchów, to moim zdaniem nieprawda. Pasemka? Jeśli masz na myśli ombre i sombre, to ok, ale takich klasycznych pasemek, to od lat nie widziałam na oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez j_fly

No tutaj zgodzę tylko z tym, że mieszkanki Wysp Brytyjskich nie są zbyt urodziwe, ale to, że Polki nie przywiązują wagi do ciuchów, to moim zdaniem nieprawda. Pasemka? Jeśli masz na myśli ombre i sombre, to ok, ale takich klasycznych pasemek, to od lat nie widziałam na oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie widziałam pasemek od lat. To było modne ponad dekadę temu i wtedy rzeczywiście sporo kobiet tak farbowało włosy.

[Pomadka]

Napisane przez j_fly

No tutaj zgodzę tylko z tym, że mieszkanki Wysp Brytyjskich nie są zbyt urodziwe, ale to, że Polki nie przywiązują wagi do ciuchów, to moim zdaniem nieprawda. Pasemka? Jeśli masz na myśli ombre i sombre, to ok, ale takich klasycznych pasemek, to od lat nie widziałam na oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ma co się burzyć.
A ja widzę. Czasami specjalnie zwracam na to uwagę.
Lubimy też same nakładać farbę, widać to zwłaszcza po żółtym blondzie. I wcale jakoś nie neguję wygodnych legginsów. Piszę tylko, że az nadto je lubimy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez Pomadka

Nie ma co się burzyć.
A ja widzę. Czasami specjalnie zwracam na to uwagę.
Lubimy też same nakładać farbę, widać to zwłaszcza po żółtym blondzie. I wcale jakoś nie neguję wygodnych legginsów. Piszę tylko, że az nadto je lubimy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Szczerze mówiąc wcale nie specjalnie często widuje tak ubrane kobiety. Wiele kobiet preferuje spodnie, ale legginsy noszone inaczej niż na sportowo na zewnątrz i fryzury typu pasemka to zdecydowanie moda obecnie już nie widywana i archaiczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez NocnaWiedma

Szczerze mówiąc wcale nie specjalnie często widuje tak ubrane kobiety. Wiele kobiet preferuje spodnie, ale legginsy noszone inaczej niż na sportowo na zewnątrz i fryzury typu pasemka to zdecydowanie moda obecnie już nie widywana i archaiczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może zależy od kraju, ja w DE nie widuję raczej kobiet w legginsach na co dzień ani tym bardziej w pasemkach. Zdarzają się może jakieś niedobitki - miłośniczki estetyki lat 00, ale to są wyjątki i niekoniecznie Polki.

[j_fly]

Napisane przez Pomadka

Nie ma co się burzyć.
A ja widzę. Czasami specjalnie zwracam na to uwagę.
Lubimy też same nakładać farbę, widać to zwłaszcza po żółtym blondzie. I wcale jakoś nie neguję wygodnych legginsów. Piszę tylko, że az nadto je lubimy.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzie Ty widzisz oburzenie?
Skoro widzisz pasemka, to ok. Mnie to dziwi, bo ja nie widzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez chimay

Może zależy od kraju, ja w DE nie widuję raczej kobiet w legginsach na co dzień ani tym bardziej w pasemkach. Zdarzają się może jakieś niedobitki - miłośniczki estetyki lat 00, ale to są wyjątki i niekoniecznie Polki.

Ja w Polsce też nie. No chyba że ktoś typowo rekreacyjnie skoczył pobiegać czy na rower.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kpttt]

Ja na ulicy widuję bardzo wiele kobiet w legginsach i nie powiedziałabym, ze jest to archaiczna moda. Jeśli dziewczyna ma fajną figure oraz jest szczupła, to wyglada to naprawdę ok.

[Pomadka]

Napisane przez NocnaWiedma

Szczerze mówiąc wcale nie specjalnie często widuje tak ubrane kobiety. Wiele kobiet preferuje spodnie, ale legginsy noszone inaczej niż na sportowo na zewnątrz i fryzury typu pasemka to zdecydowanie moda obecnie już nie widywana i archaiczna.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To wobec tego ja mieszkam w jakimś dziwnym regionie Anglii (jest tutaj masa Polaków!) albo mam szczęście widywać miłośniczki stylu sportowego w miejscach innych niż siłownia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez j_fly

Gdzie Ty widzisz oburzenie?
Skoro widzisz pasemka, to ok. Mnie to dziwi, bo ja nie widzę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To że ty nie widzisz, to nie znaczy że nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ava_]

Napisane przez j_fly

No tutaj zgodzę tylko z tym, że mieszkanki Wysp Brytyjskich nie są zbyt urodziwe, ale to, że Polki nie przywiązują wagi do ciuchów, to moim zdaniem nieprawda. Pasemka? Jeśli masz na myśli ombre i sombre, to ok, ale takich klasycznych pasemek, to od lat nie widziałam na oczy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi się tam Brytyjki podobają. Maja ładne, „szlachetne” rysy twarzy - jasna cera, wąskie, zgrabne nosy, często duże oczy.
Pasemek nie widziałam bardzo dawno, mam wrażenie ze to wyginęło na ulicach. Natomiast styl sportowy jest jak najbardziej obecny, spotykam dużo dziewczyn wszystkich narodowości w legginsach, dresach, sportowych bluzach albo crop topach.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Pomadka

To wobec tego ja mieszkam w jakimś dziwnym regionie Anglii (jest tutaj masa Polaków!) albo mam szczęście widywać miłośniczki stylu sportowego w miejscach innych niż siłownia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

To że ty nie widzisz, to nie znaczy że nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W UK są takie Polki jak piszesz, moja kumpela ma taką współlokatorkę i nie mogą się w żadnej sprawie przez to dogadać, bo z innego regionu pochodzą.
Inny styl ubierania, podejścia do pielęgnacji, makijażu itd.
Kobitka się zatrzymała chyba w czasie, ale to jej sprawa.

[j_fly]

Napisane przez Pomadka

To wobec tego ja mieszkam w jakimś dziwnym regionie Anglii (jest tutaj masa Polaków!) albo mam szczęście widywać miłośniczki stylu sportowego w miejscach innych niż siłownia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

To że ty nie widzisz, to nie znaczy że nie ma.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To, że ty widzisz nie znaczy, że jest to powszechne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[j_fly]

Napisane przez Ava_

Mi się tam Brytyjki podobają. Maja ładne, „szlachetne” rysy twarzy - jasna cera, wąskie, zgrabne nosy, często duże oczy.
Pasemek nie widziałam bardzo dawno, mam wrażenie ze to wyginęło na ulicach. Natomiast styl sportowy jest jak najbardziej obecny, spotykam dużo dziewczyn wszystkich narodowości w legginsach, dresach, sportowych bluzach albo crop topach.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mieszkałam wśród Szkotek i stąd mam takie obserwacje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Nie widuję na ulicy kobiet ubranych w dresy. Bluzy owszem, ale spodnie nie. Pasemka bardzo rzadko.

[kennedy]

od poczatk kwarantanny pelno ludzi na ulicy chodzi na sportowo. Sama spodnie zalozylam miesiac temu, chodze tylko w legginsach albo dresach

[xxxAleksandraxxx]

Trend "athleisure" jest w ciagu ostatnich kilku lat mega popularny, czyli wlasjie chodzenie na codzien, poza silownia, w sportowych ciuchach typu dresy albo leginsy, adidasy. Lansują go chociazby siostry Hadid itp.

[Pomadka]

Napisane przez j_fly

To, że ty widzisz nie znaczy, że jest to powszechne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdyby to nie było powszechne, to nawet bym nie wspomniała o pojedynczym przypadku.🤦☠♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez xxxAleksandraxxx

Trend "athleisure" jest w ciagu ostatnich kilku lat mega popularny, czyli wlasjie chodzenie na codzien, poza silownia, w sportowych ciuchach typu dresy albo leginsy, adidasy. Lansują go chociazby siostry Hadid itp.

Zgadza się. Angielki, brytyjskie kobiety zakładają do legginsów baletki, nasze adidasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Legginsy i buty sportowe czy balerinki nie mają się nijak do urody kobiet

[j_fly]

Napisane przez Pomadka

Gdyby to nie było powszechne, to nawet bym nie wspomniała o pojedynczym przypadku.🤦♀️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Zgadza się. Angielki, brytyjskie kobiety zakładają do legginsów baletki, nasze adidasy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Widzę, że nie rozumiesz znaczenia słowa "powszechne", więc z mojej strony eot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez kennedy

od poczatk kwarantanny pelno ludzi na ulicy chodzi na sportowo. Sama spodnie zalozylam miesiac temu, chodze tylko w legginsach albo dresach

Ja szczerze mówiąc nie zauważyłam by w dobie epidemi więcej osób nosiło się w ten sposób. Sama w dres wskakuję tylko jak pies chce wyjść na spacer nocą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

Napisane przez kaledonia

Legginsy i buty sportowe czy balerinki nie mają się nijak do urody kobiet

No trochę jednak tak, bo jedne upiększają, inne oszpecają

Napisane przez NocnaWiedma

Ja szczerze mówiąc nie zauważyłam by w dobie epidemi więcej osób nosiło się w ten sposób. Sama w dres wskakuję tylko jak pies chce wyjść na spacer nocą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tego u siebie też nie widzę, ludzie chodzą ubrani tak samo, jak wcześniej.

[Monia284]

Napisane przez Kpttt

Ja na ulicy widuję bardzo wiele kobiet w legginsach i nie powiedziałabym, ze jest to archaiczna moda. Jeśli dziewczyna ma fajną figure oraz jest szczupła, to wyglada to naprawdę ok.

Zgadzam sie. Moja kolezanka tez do pracy w sklepie czasem zalozy legginsy plus dluga zwiewna bluzke cos blizej sukienki. Nie uwazam ze wyglada to zle. U niektorych dobrze.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:19 ----------

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;87849103]Nie widuję na ulicy kobiet ubranych w dresy. Bluzy owszem, ale spodnie nie. Pasemka bardzo rzadko.[/QUOTE]Ja czasem nosze. Polubilam dresy i nosze nawet do pracy w sklepie obuwniczym (moje kolezanki z pracy czesto tez). Oczywiscie sa to wtedy ladne czarne dresy takie w ktorych mozna wyjsc ktore dobrze moim zdaniem wygladaja. U nas w galerii i tak jest wiele sklepow sportowych wiec to chyba nawet pasuje. No a jak pracujemy 10-12 godzin i czesto praca fizyczna to jest wygodniej. Kiedys myslalam ze nie wyjde w dresach ale przelamalam sie i ladne dresy polubilam i nosze czesto Tak mi sie zmienilo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pomadka]

Napisane przez j_fly

Widzę, że nie rozumiesz znaczenia słowa "powszechne", więc z mojej strony eot

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Buahaha 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Napisane przez kaledonia

Legginsy i buty sportowe czy balerinki nie mają się nijak do urody kobiet

Noo wiesz, jednak trochę szata zdobi człowieka. Natomiast nie przesądza o urodzie, którą mama w genach dała.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kaledonia]

Napisane przez Pomadka

Buahaha 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Noo wiesz, jednak trochę szata zdobi człowieka. Natomiast nie przesądza o urodzie, którą mama w genach dała.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Teraz są naprawdę ładne dresy i można wyglądać w nich bardzo ładnie.
Nie są to jakieś powyciągane szmaty przecież