Pusta lalka

[Spinelli]

Piszę tutaj, bo już nie umiem poradzić sobie sama ze sobą, proszę spójrzcie na to obiektywnym okiem i czy na prawdę cała wina leży po mojej stronie.
Cały czas słyszę, że mówią o mnie, że jestem pusta, głupia, tępa ale ładna. Gdy jestem towarzystwie rzadko odzywam się sama od siebie, nie opowiadam żadnych historii z życia, nie opowiadam żartów jak inni po prostu jestem nie śmiała, boję się odezwać, nie umiem po prostu "wbić" się w temat najczęściej stoję z boku i czasem się zaśmieję. Chociaż osoby, które mnie znają wiedzą, że mi można wszystko powiedzieć, zwierzyć, że ja zawsze pocieszę, doradzę.W okresie podstawówki/gimnazjum nie grzeszyłam zbytnio urodą zawsze stałam z boku, chuda, blada nikt na mnie nie zwracał uwagi gdy poszłam do liceum bardzo się zmieniłam, nabrałam kształtów, zaczęłam się malować, bardzo dbać o siebie zaczęłam mieć powodzenie, chłopacy zaczęli do mnie pisać, zapraszać na spotkania jednak ja zawsze olewałam, odmawiałam nawet gdy uważałam, że chłopak jest niezły nie wiem dlaczego. 2 razy w życiu zaangażowałam się w znajomość z chłopakiem, mogłabym dać im wszystko - okazało się, że chcą tylko jednego, jednemu dałam się wykorzystywać (na szczęście nie doszło do seksu) potem mnie olał, po tych wydarzeniach stałam się wrakiem człowieka, nie miałam ochoty żyć, moja samoocena drastycznie spadła, zaczęłam wierzyć w to, że jestem tylko pustą lalką do jednego. Mam 19 lat większość moich rówieśniczek ma już jakieś miłostki za sobą a ja nie, nic, nigdy nie byłam na randce, nawet mnie nie ciągnie cały czas myślę o tamtym chłopaku choć wrócił do swojej byłej dziewczyny. Nawet dziewczyny nie mają do mnie szacunku (z klasy) każdy mi wrzuca, a ja nie potrafię nikomu nic odpowiedzieć. Dodam, że jestem DDD i DDA.

[8355f3214928e8ca593bbc826fae52348aebc2a8_60ac3015b60c0]

Chodzisz na terapię dla DDD/DDA?

[Sarna90]

Właśnie, może terapia byłaby jakimś wyjściem z sytuacji?
Bo, niestety, ale sama nie poradzisz sobie ze swoimi problemami i najlepiej, abyś otrzymała fachową i profesjonalną pomoc.
Co do rówieśniczek i ich gadania - olać to. Nie warto się czymś takim przejmować, bo to takich ludzi jeszcze bardziej nakręca.
Trzymam kciuki, abyś rozwiązała wszystkie swoje problemy

[8355f3214928e8ca593bbc826fae52348aebc2a8_60ac3015b60c0]

Jeśli jesteś ze stolicy, to mogę ci dać namiary na świetną, bardzo, bardzo profesjonalną terapię dla osób DDD/DDA, całkowicie za darmo, dwuletnia.

EDIT:

Piszecie do mnie masowo o namiary, więc podam w poście dla wszystkich. Terapię tę prowadzi stowarzyszenie Od - Do i nabór zaczynają zazwyczaj we wrześniu/październiku. To ich strona: http://www.od-do.org/ i warto ją śledzić. Polega na tym, że przez dwa lata odbywają się zajęcia grupowe, a potem indywidualne - z wykwalifikowanymi psychologami, wśród nich są najlepsi specjaliści od DDA w Polsce. To terapia dla osób chyba 18-28 lat.

[Paulina2012]

[1=8355f3214928e8ca593bbc8 26fae52348aebc2a8_60ac301 5b60c0;44574231]Cały czas słyszę, że mówią o mnie, że jestem pusta, głupia, tępa[/QUOTE]

Ale kto tak mówi? Z tego co piszesz nie wynika abyś taka była, zwłaszcza że piszesz że jesteś nieśmiała, mało się sama odzywasz. A głupie puste lale słyną z tego że dużo gadają, zwłaszcza nieproszone, są towarzyskie (aż nadto). A jak u Ciebie z edukacją?

[Fleur_D]

Napisane przez Paulina2012

Ale kto tak mówi? Z tego co piszesz nie wynika abyś taka była, zwłaszcza że piszesz że jesteś nieśmiała, mało się sama odzywasz. A głupie puste lale słyną z tego że dużo gadają, zwłaszcza nieproszone, są towarzyskie (aż nadto). A jak u Ciebie z edukacją?

Dokładnie, wydajesz się być normalną dziewczyną, można to zauważyć już po jednym poście, więc dziwne, że Twoi znajomi jeszcze do tego nie doszli. Nieśmiałości też trudno nie zauważyć, a pomylenie jej z tępotą to też niełatwa rzecz.
Może oni wcale tak nie myślą, a tylko chcą stworzyć taki obraz Ciebie. Może jeśli wśród tej grupy osób ktoś, kto zazdrości urody?

Terapia może być dobrym pomysłem, szkoda żebyś się męczyła sama z problemem.

[A M K]

Mnie się wydaje, że nie jesteś pustą lalą, a osoby, które tak mówią po prostu zazdroszczą Ci urody i powodzenia. Może być też tak, że faceci, którym dałaś kosza i nie pozwoliłaś się wykorzystać, mówią tak o Tobie żeby w odwecie Cię zranić.
Jeśli jesteś DDA to naprawdę warto wybrać się na terapię. To pomoże Ci przede wszystkim zmienić podejście do samej siebie

[Mini1991]

Pamiętaj, że jest trochę racji w powiedzeniu: ,,jak widzisz siebie, tak widzą cię inni". Piszesz, że jesteś DDA - czy są jakieś kroki które podejmujesz by odbudować swoją samoocenę? Chodzisz na terapię np.?

[Spinelli]

Napisane przez Sarna90

Co do rówieśniczek i ich gadania - olać to. Nie warto się czymś takim przejmować, bo to takich ludzi jeszcze bardziej nakręca.

No właśnie olewam to, nie ważne co mi powiedzą - ja nic nie odpowiem, ale zaczynają zachowywać się jak jakieś dzieci - szturchnięcia, kopania, uderzenia lekkie niby "żartobliwe" a jednak sprawiają ból, na prawdę czuję się jak najgorszy śmieć, który nie jest nic nie warty. Nie wszystkie takie są na szczęście. A chłopacy uważają mnie jak nic nie warte "coś" co można poużywać, tu poklepią, pomacają, a od zajętych słyszę np. po propozycję seksu bez zobowiązań. Oczywiście nie każdy chłopak tak mnie traktuje są też normalni, którzy chcą się spotkać itp.
Dzisiaj też słyszałam, że chłopacy z pewnego otoczenia mówią, że jestem ładna ale "przy.ebana" a dlaczego? jak się dowiedziałam, bo ich olewam, nie odpisuję, a jak już to tak na "odwal się". Nawet od najbliższych koleżanek słyszę, że jestem po prostu głupia. Z rodzicami nie mam jak porozmawiać mówią, że to moja wina, że ubieram się zbyt wulgarnie ( czasami owszem założę dekolt, ale nie że widać mi pół biustonosza tylko taki lekki, często chodzę w bluzach, zwykłych t-shirtach) że się maluję (eyeliner, tusz, puder i tyle) w mojej szkole są dziewczyny, które wyglądają o wiele gorzej, że sprawiam wrażenie wyniosłej, próżnej
[1=8355f3214928e8ca593bbc8 26fae52348aebc2a8_60ac301 5b60c0;44574231]Jeśli jesteś ze stolicy, to mogę ci dać namiary na świetną, bardzo, bardzo profesjonalną terapię dla osób DDD/DDA, całkowicie za darmo, dwuletnia.[/QUOTE]
Niestety nie.

Napisane przez Paulina2012

Ale kto tak mówi? Z tego co piszesz nie wynika abyś taka była, zwłaszcza że piszesz że jesteś nieśmiała, mało się sama odzywasz. A głupie puste lale słyną z tego że dużo gadają, zwłaszcza nieproszone, są towarzyskie (aż nadto). A jak u Ciebie z edukacją?

Napisane przez Fleur_D

Dokładnie, wydajesz się być normalną dziewczyną, można to zauważyć już po jednym poście, więc dziwne, że Twoi znajomi jeszcze do tego nie doszli. Nieśmiałości też trudno nie zauważyć, a pomylenie jej z tępotą to też niełatwa rzecz.
Może oni wcale tak nie myślą, a tylko chcą stworzyć taki obraz Ciebie. Może jeśli wśród tej grupy osób ktoś, kto zazdrości urody?

Nie wiem czy tu chodzi o zazdrość ale dużo razy były kłótnie w związkach przeze mnie (znowu moja wina ) m.in dlatego, że rozmawiam, żartuję, śmieję się z czyimś chłopakiem ale też dlatego, że tylko się z nim witam ! albo np. jedna dziewczyna spytała się swojego chłopaka czy się mu podobam on odparł, że jestem fajna a ona już strzeliła focha. Nie wiem... na prawdę nie wiem.

Napisane przez A M K

Mnie się wydaje, że nie jesteś pustą lalą, a osoby, które tak mówią po prostu zazdroszczą Ci urody i powodzenia. Może być też tak, że faceci, którym dałaś kosza i nie pozwoliłaś się wykorzystać, mówią tak o Tobie żeby w odwecie Cię zranić.

Jeszcze dołuję mnie fakt, że cały czas myślę o tym chłopaku nie ważne jaka ładna, ogarnięta dziewczyna pojawi się na horyzoncie on ukazuję jej dużo uwagi, piszę, żartuję, śmieję się ... a na mnie patrzy z pogardą. Tyle mu dałam, chciałam dać on wykorzystał tyle ile mógł potem odpuścił. Nie wiem dlaczego, czy jestem zbyt brzydka? zbyt głupia? nudna? Starałam się bardzo.

Nie chcę mi się żyć... dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Nawet nie mam u kogo szukać pocieszenia, nie mam TAKIEJ prawdziwej przyjaciółki, z rodziną jak wiecie. Dołuję mnie fakt, że inne dziewczyny mogą wygadać się swoim chłopakom, którzy traktują je jak księżniczki, a mnie jak zwykłego śmiecia.

[Imperialista]

Nie chce być złośliwy, ale jak będąc ładną nie potrafisz sobie znaleźć fajnego chłopaka, to może masz słuszną samoocenę?

[Spinelli]

Napisane przez Imperialista

Nie chce być złośliwy, ale jak będąc ładną nie potrafisz sobie znaleźć fajnego chłopaka, to może masz słuszną samoocenę?

Ale ja nie uważam siebie za ładną.

[Sarna90]

Napisane przez Spinelli

No właśnie olewam to, nie ważne co mi powiedzą - ja nic nie odpowiem, ale zaczynają zachowywać się jak jakieś dzieci - szturchnięcia, kopania, uderzenia lekkie niby "żartobliwe" a jednak sprawiają ból, na prawdę czuję się jak najgorszy śmieć, który nie jest nic nie warty. Nie wszystkie takie są na szczęście. A chłopacy uważają mnie jak nic nie warte "coś" co można poużywać, tu poklepią, pomacają, a od zajętych słyszę np. po propozycję seksu bez zobowiązań. Oczywiście nie każdy chłopak tak mnie traktuje są też normalni, którzy chcą się spotkać itp.
Dzisiaj też słyszałam, że chłopacy z pewnego otoczenia mówią, że jestem ładna ale "przy.ebana" a dlaczego? jak się dowiedziałam, bo ich olewam, nie odpisuję, a jak już to tak na "odwal się". Nawet od najbliższych koleżanek słyszę, że jestem po prostu głupia. Z rodzicami nie mam jak porozmawiać mówią, że to moja wina, że ubieram się zbyt wulgarnie ( czasami owszem założę dekolt, ale nie że widać mi pół biustonosza tylko taki lekki, często chodzę w bluzach, zwykłych t-shirtach) że się maluję (eyeliner, tusz, puder i tyle) w mojej szkole są dziewczyny, które wyglądają o wiele gorzej, że sprawiam wrażenie wyniosłej, próżnej

Niestety nie.



Nie wiem czy tu chodzi o zazdrość ale dużo razy były kłótnie w związkach przeze mnie (znowu moja wina ) m.in dlatego, że rozmawiam, żartuję, śmieję się z czyimś chłopakiem ale też dlatego, że tylko się z nim witam ! albo np. jedna dziewczyna spytała się swojego chłopaka czy się mu podobam on odparł, że jestem fajna a ona już strzeliła focha. Nie wiem... na prawdę nie wiem.


Jeszcze dołuję mnie fakt, że cały czas myślę o tym chłopaku nie ważne jaka ładna, ogarnięta dziewczyna pojawi się na horyzoncie on ukazuję jej dużo uwagi, piszę, żartuję, śmieję się ... a na mnie patrzy z pogardą. Tyle mu dałam, chciałam dać on wykorzystał tyle ile mógł potem odpuścił. Nie wiem dlaczego, czy jestem zbyt brzydka? zbyt głupia? nudna? Starałam się bardzo.

Nie chcę mi się żyć... dzięki dziewczyny za odpowiedzi. Nawet nie mam u kogo szukać pocieszenia, nie mam TAKIEJ prawdziwej przyjaciółki, z rodziną jak wiecie. Dołuję mnie fakt, że inne dziewczyny mogą wygadać się swoim chłopakom, którzy traktują je jak księżniczki, a mnie jak zwykłego śmiecia.

Po tym co przeczytałam, bardziej się utwierdziłam w przekonaniu, że powinnaś poszukać jakiejś fachowej pomocy.
Jeżeli rówieśnicy traktują Ciebie w tak agresywny sposób, jak piszesz, jakieś poszturchiwania itd., możesz także zgłosić się do pedagoga szkolnego. To jest przejawem przemocy, a nikt nie zasługuje na traktowanie jak śmiecia Im szybciej zgłosisz całą sprawę, tym lepiej dla Ciebie.
Twoje "koleżanki" są po prostu śmieszne w swoim zachowaniu. Rozmowa z cudzym chłopakiem to nic złego. Niestety, z takimi ludźmi normalna rozmowa nie pomoże, bo do nich nic nie dociera ;/ Trzeba zacisnąć zęby, olać to i jakoś przetrzymać.
Naprawdę trzymam za Ciebie kciuki. Sama kiedyś byłam w podobnej sytuacji (brak akceptacji ze strony rówieśników), więc mniej więcej wiem, co czujesz...
Jak chciałabyś pogadać, lub potrzebowałabyś pomocy/wsparcia, śmiało pisz na priv. Służę radą

[Fleur_D]

Napisane przez Spinelli

Dzisiaj też słyszałam, że chłopacy z pewnego otoczenia mówią, że jestem ładna ale "przy.ebana" a dlaczego? jak się dowiedziałam, bo ich olewam, nie odpisuję, a jak już to tak na "odwal się". Nawet od najbliższych koleżanek słyszę, że jestem po prostu głupia. Z rodzicami nie mam jak porozmawiać mówią, że to moja wina, że ubieram się zbyt wulgarnie ( czasami owszem założę dekolt, ale nie że widać mi pół biustonosza tylko taki lekki, często chodzę w bluzach, zwykłych t-shirtach) że się maluję (eyeliner, tusz, puder i tyle) w mojej szkole są dziewczyny, które wyglądają o wiele gorzej, że sprawiam wrażenie wyniosłej, próżnej


Nie wiem czy tu chodzi o zazdrość ale dużo razy były kłótnie w związkach przeze mnie (znowu moja wina ) m.in dlatego, że rozmawiam, żartuję, śmieję się z czyimś chłopakiem ale też dlatego, że tylko się z nim witam ! albo np. jedna dziewczyna spytała się swojego chłopaka czy się mu podobam on odparł, że jestem fajna a ona już strzeliła focha. Nie wiem... na prawdę nie wiem.

No to już mamy odpowiedź.
Przykro mi, że coś takiego Cię spotyka.

[VanOlg]

Napisane przez Sarna90

Po tym co przeczytałam, bardziej się utwierdziłam w przekonaniu, że powinnaś poszukać jakiejś fachowej pomocy.
Jeżeli rówieśnicy traktują Ciebie w tak agresywny sposób, jak piszesz, jakieś poszturchiwania itd., możesz także zgłosić się do pedagoga szkolnego. To jest przejawem przemocy, a nikt nie zasługuje na traktowanie jak śmiecia Im szybciej zgłosisz całą sprawę, tym lepiej dla Ciebie.
Twoje "koleżanki" są po prostu śmieszne w swoim zachowaniu. Rozmowa z cudzym chłopakiem to nic złego. Niestety, z takimi ludźmi normalna rozmowa nie pomoże, bo do nich nic nie dociera ;/ Trzeba zacisnąć zęby, olać to i jakoś przetrzymać.
Naprawdę trzymam za Ciebie kciuki. Sama kiedyś byłam w podobnej sytuacji (brak akceptacji ze strony rówieśników), więc mniej więcej wiem, co czujesz...
Jak chciałabyś pogadać, lub potrzebowałabyś pomocy/wsparcia, śmiało pisz na priv. Służę radą

Zacisnąć zęby i przetrzymać? Moim zdaniem to złe wyjście. Taka sytuacja, jaką opisuje autorka należy do skrajności, nie wiem na jakie środowisko ona w ogóle trafiła. Nawet w moim gimnazjum, którego nie lubiłam i nie lubiłam ludzi tam nikt się aż tak przesadnie na nikim nie wyżywał, żeby kilka osób dręczyło jedną osobę. Nawet, jak ktoś był dziwny, czy niesmiały to nie było takich akcji. Po prostu ludzi to nie obchodziło, mieli swoje życie. Jak już mówiłam bardzo swojej szkoły nie lubiłam, miałam kiepski kontakt z klasą, i wmawiałam sobie, że to moja wina, że gdzieindziej też by tak było. Poza tym bałam się przepisać. No i się niepotrzebnie kisiłam w tej szkole trzy lata. Czemu we wszystkich tego typu wątków, gdzie ludzie piszą o dręczeniu ich przez szkołę ludzie radzą im, żeby to olali i zacisnęli zęby. Po co?

[_Mia]

Napisane przez Imperialista

Nie chce być złośliwy, ale jak będąc ładną nie potrafisz sobie znaleźć fajnego chłopaka, to może masz słuszną samoocenę?

Serio uwazasz, że problemy w relacjach damsko-męskich zawsze wynikają tylko z wyglądu?
Przyciąga się faceta zazwyczaj niestety wyglądem, ale żeby został, potrzeba charakteru. Autorka ma problem z zaprezentowaniem siebie, bo jest nieśmiała, zakompleksiona, co wynika z jej dzieciństwa zapewne, przez to założyłabym się, że sprawia wrażenie 'ofiary' i łatwego łupu, więc ludzie jej nie szanują. Myślę, że terapia jest tu jedynym rozwiązaniem. Pewien obleśny typ ludzi łatwo wyczuwa i wykorzystuje czyjąś słabość. Walcz o siebie, Autorko

[anuanusia]

Napisane przez Imperialista

Nie chce być złośliwy, ale jak będąc ładną nie potrafisz sobie znaleźć fajnego chłopaka, to może masz słuszną samoocenę?

To zabrzmiało trochę właśnie w ten sposób.
Przecież ona ma dopiero 19 lat. Wszystko przed nią. Zresztą wygląd nie świadczy o tym,że dwie osoby będą dopasowane więc dla mnie to nie dziwne

[Cirela]

Nie jesteś pustą lalką, a ci, którzy źle cię traktują są zwykłymi dupkami niegodnymi uwagi.

Myślę, że mogłoby ci pomóc przygarnięcie jakiegoś zwierzaka (oczywiście najpierw musiałabyś o tym poczytać itp.) na zasadzie takiej dogo lub felinoterapii. Niby tylko zwierzę, ale często wierniejszy przyjaciel niż niejeden człowiek

[Sarna90]

Napisane przez VanOlg

Zacisnąć zęby i przetrzymać? Moim zdaniem to złe wyjście. Taka sytuacja, jaką opisuje autorka należy do skrajności, nie wiem na jakie środowisko ona w ogóle trafiła. Nawet w moim gimnazjum, którego nie lubiłam i nie lubiłam ludzi tam nikt się aż tak przesadnie na nikim nie wyżywał, żeby kilka osób dręczyło jedną osobę. Nawet, jak ktoś był dziwny, czy niesmiały to nie było takich akcji. Po prostu ludzi to nie obchodziło, mieli swoje życie. Jak już mówiłam bardzo swojej szkoły nie lubiłam, miałam kiepski kontakt z klasą, i wmawiałam sobie, że to moja wina, że gdzieindziej też by tak było. Poza tym bałam się przepisać. No i się niepotrzebnie kisiłam w tej szkole trzy lata. Czemu we wszystkich tego typu wątków, gdzie ludzie piszą o dręczeniu ich przez szkołę ludzie radzą im, żeby to olali i zacisnęli zęby. Po co?

Ja mając w szkole średniej podobne problemy z rówieśnikami, właśnie tak zrobiłam. W sumie wydaje mi się, że dobrze na tym wyszłam, stałam się twardsza i obojętna na jakieś głupie zaczepki ludzi. I mam zupełnie inne spojrzenie na wiele spraw. Ale to też zależy od psychiki człowieka.

[vainilla]

Napisane przez Imperialista

Nie chce być złośliwy, ale jak będąc ładną nie potrafisz sobie znaleźć fajnego chłopaka, to może masz słuszną samoocenę?

To nie było złośliwe tylko żałosne. Każda dziewczyna prędziej czy później znajduje faceta, a powiedziałabym nawet że jeśli chodzi o mężów to w moim otoczeniu te paskudne znajdują sobie bardzo szybko. A te ładne jakimś cudem cały czas są same

Autorko, mnie w podstawówce nazywali obłąkaną, w gimnazjum też każdy miał ze mnie bekę, ja byłam bardzo nieśmiała przez to że byłam biedna jak mysz kościelna i nikt nie chciał się zadawać z kimś kto ma tylko jedną bluzkę i jedne spodnie i chodzi w nich na okrągło i kto nie ma żadnej zabawki oprócz tej uszytej przez matkę. Oprócz tego miałam wypadek jak miałam kilka lat i miałam zmiażdżony nos, do tego doszło to że byłam chuda, miałam anemię i po prostu wyglądałam jak straszydło. W LO każda laska miała faceta a za mną pies z kulawą nogą się nie obejrzał.
To się na szczęście wszystko zmieniło, ja się bardzo ogarnęłam i fizycznie i psychicznie ale faceci patrzą na mnie właśnie tylko przez pryzmat seksu. Nie mogłam sobie sama nikogo znaleźć, nikt mnie nie zaczepiał , nie zagadywał poza jakimiś wulgarnymi hasłami chociaż nie nosilam ani mini ani dekoldów. Swojego obecnego męża poznałam przez internet ale do dziś jest tak że koledzy w pracy mnie traktują przede wszystkim jako ładną a więc pustą. Są w szoku jak się okazuje że można ze mną porozmawiać i że mam jakieś hobby.

To że nie jesteś towarzyska w cale nie znaczy że jesteś "z☠☠☠ana". Jeśli ktoś tak uważa to nie jest wart ani godzin Twojej uwagi. Ja Ci nie każę zaciskać zębów, bo to nie ma sensu ale weź pod uwagę że w nowym otoczeniu może być podobnie, jak jesteś zamknięta w sobie to będzie Ci trudno nawiązać jakieś nowe kontakty w takim większym środowisku. Jeśli mam Ci coś doradzić to może zapisz się na jakieś kółko, albo znajdź sobie hobby (ja mam konie). To są małe grupy,w których na pewno znajdziesz osoby o podobnych zainteresowaniach i będziesz miała temat do rozmowy który będzie Twoim konikiem

[Fleur_D]

Napisane przez Imperialista

Nie chce być złośliwy, ale jak będąc ładną nie potrafisz sobie znaleźć fajnego chłopaka, to może masz słuszną samoocenę?

Dziewczyny, czy Wy naprawdę sądzicie, że on coś zrozumie? Są ludzie z którymi nie da się rozmawiać i on jest tego przykładem. Tak zadufanej w sobie jednostki to nie widziałam nigdy, nawet gdy w lustro patrzyłam
Macie oczywiście świętą rację w swoich postach.

[absurdalna89]

Z wypowiedzi Imperialisty zazwyczaj się śmieję, ale tutaj rzeczywiście wykazał się totalnym brakiem taktu, bo dziewczyna jest DDA i silnie bierze wszystko do siebie, a zwłaszcza krytykę. No, ale do tego potrzebna jest chociaż odrobina empatii...

Autorko, koniecznie psychoterapia. Już kilka osób to napisało. Mocno trzymam kciuki za Ciebie!

[Opulka]

[1=8355f3214928e8ca593bbc8 26fae52348aebc2a8_60ac301 5b60c0;44574231]Jeśli jesteś ze stolicy, to mogę ci dać namiary na świetną, bardzo, bardzo profesjonalną terapię dla osób DDD/DDA, całkowicie za darmo, dwuletnia.

EDIT:

Piszecie do mnie masowo o namiary, więc podam w poście dla wszystkich. Terapię tę prowadzi stowarzyszenie Od - Do i nabór zaczynają zazwyczaj we wrześniu/październiku. To ich strona: http://www.od-do.org/ i warto ją śledzić. Polega na tym, że przez dwa lata odbywają się zajęcia grupowe, a potem indywidualne - z wykwalifikowanymi psychologami, wśród nich są najlepsi specjaliści od DDA w Polsce. To terapia dla osób chyba 18-28 lat.[/QUOTE]

Ta terapia nie jest za darmo. 130 zł/miesiąc.