Urodzone w 1989 :) cz. IV

[Alatienka]

uhahana dzięki Widzę, że się rozumiemy. Ja w ogóle jestem bardziej do ojca podobna z charakteru. Z nim da się normalnie porozmawiać. Druga sprawa, że jak matka widzi, że się dogadujemy od razu jest awantura, pretensje niewiadomo o co, że niby buntuję ojca przeciwko niej Paranoja.

Ja nie wiem, czy ona aż tak mi nie ufa? Przecież nigdy jej nie dałam do tego powodu...

Tak, pogadam z ojcem. Jeśli będzie trzeba to nawet powiem o tym kimś Niech żyją racjonalne argumenty

A ten ktoś... hmm od czego by tu zacząć Poznaliśmy się w Karpaczu. To była wycieczka ze znajomymi z klasy i ich znajomymi No i on chodził do klasy z Łukaszem od podstawówki. Zaczęliśmy się dogadywać od pierwszego dnia [pewien udział miały w tym też procenty]. Teraz planujemy spotkanie. Ogólnie jest bardzo zalatany. Jest basistą i ciągle ma próby i koncerty. Dlatego tak bardzo mi zależy, żebyśmy mogli pobyć sami, jak najczęściej i jak najdłużej Na razie to chyba tyle


Milky miałam już wcześniej napisać Dla mnie ta mp3 wygląda dość oryginalnie Jeśli Ci się podoba to bierz

[Tesiaczek]

u mnie jest odwrotnie. z ojcem w ogole nie potrafie sie dogada, wkurza mnie i najlepiej jest jak najmniej jest w domu. nie chce sie tu rozpisywac i wszystkiego wymieniac, ale bardzo czesto bywa ze go nienawidze. Z moja mama tez roznie bywa (w sumie to tylko nie zawsze chce mnie puscic na dzskoteki), ale mam z nia dobry kontakt. moze jej sie nie zwierzam ze wszystkiego, ale lubimy razem rozmawiac

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez i_n_e_s

I widzisz jak ja Ciebie znam

Jak na ten kontakt jaki mamy, znasz mnie naprawdę zaskakująco dobrze


Alatienka, współczuje Ci. Z tym dziadkiem to nie wiem co to ma być. też bym sie wkurzyła. Walcz!



Dziewczyny czy myślicie, że jak wczoraj wieczorem wypiłam dwa piwa, to mam jeszcze alkohol we krwi?

[Alatienka]

KBM dzięki za wsparcie
A w nocy tak sobie leżałam i rozmyślałam i doszłam do wniosku, że może moja matka dobrze wie, co mi chodzi po głowie [w związku z chłopakiem] i dlatego nie chce mnie zostawić samej... Już przed wyjazdem w góry słyszałam żarciki, że tatuś nie che zostać dziadkiem Małośmieszne.

Co do piw: http://alkomaty.biz/testery/wirtualny.html

EDIT: zaczęłam wstępne negocjacje. Mamy porozmawiać wieczorem. Jestem dobrej myśli

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez Alatienka

Co do piw: http://alkomaty.biz/testery/wirtualny.html

Świetne!

mogłam iść na to badanie krwi

A ze stronki będę korzystać, naprawdę fajna
Dzięki!

[Alatienka]

Napisane przez krowa_bez_mleka

Świetne!

mogłam iść na to badanie krwi

A ze stronki będę korzystać, naprawdę fajna
Dzięki!

na zdrowie

[milkNhoney]

jest tu kto?

trzeba rozruszać wątek.

iii co by napisać
o może, że próbowalam myc włosy metodą OMO - całkiem fajne, mięciutkie włosy
a i dostałam zaproszenie do wzięcia udziału w audycji radiowej, ale odmówiłam. Musiałabym dojechać na miejsce i w ogóle mam słaby głos przez telefon a na antenie to już wogle bym spaliła buraka i ''yyy'' chociaż kuszą mnie nowe doświadczenia.

a byłam wczoraj na zakupach małych i tak myślę czy coś wkleić na modowy,tylko mi się nigdy nie chce ze zdjęciami bawić. I dzisiaj idę pozwężać ciuchy.

3dzień bez Tż i powiem Wam, że nie jest tak źle jak myslałam

[fuksjaa]

milkNhoney, a co kupiłaś?.

ja też byłam wczoraj na zakupach i kupiłam sobie sukienkę w Bershce. pewnie potem wkleję fotki, teraz mi się nie chce widziałam też kilka par cudownych butów, ale muszę się zdecydować na jedną, góra dwie pary.

[milkNhoney]

fuksja w sumie to mama mi sprezentowała polówkę [nie mój styl, ale całkiej fajna dośmigania] taką szaro zółtą w diversie [takie same sobie kupiłyśmy i żakiet całkiem fajny w trollu nie zaglądam do tych sklepów, ale moja mama chciała jakieś zwykłe koszulki i tak wyszło. A w trollu widziałam fajne wisiorki hm...
ta a miałyśmy iść po neta do ery i wyszło całkiem inaczej
oo i buty widziałam fajne w bacie, ale to muszę wybrać się do sąsiedniego miasta

[Tesiaczek]

A ja sobie dzisiaj sprezentowałam torebkę Czwartą w te wakacje Chyba poójdę do psychologa wyleczyć się z zakupoholizmu albo poczekam jak sama nim zostane

[kasia89]

Tak sobie myślę, że ale jest zastój na wątku w porównaniu do zeszłych wakacji

Ja ostatnio też byłam na zakupach, ale nic specjalnego nie widziałam. Butów na zimę też nie cierpię kupować. Mam emu jeszcze się nieźle trzymają, i są ciepłe, więc pewnie nie będę szaleć z nowymi

Tesiaczek od torebek to też jestem uzależniona

Jeszcze tylko 2 dni pracy W przyszłym tygodniu planujemy jechać z koleżanką na wakacje, tylko że tak czekamy na coś last minute, ale tu już by raczej pasowało coś wybierać. Tylko jadę z koleżanką, która jest raczej do wygód przyzwyczajona Dla mnie nie ma problemu jeśli pojedziemy autokarem, a nie samolotem, nie muszę w hotelu 5 gwiazdkowym mieszkać itd Mam nadzieję, że dojdziemy do jakiegoś kompromisu

milkNhoney myć włosy metodą OMO? A co to znaczy? O właśnie muszę się do fryzjera zapisać

krówka ale Ci też zazdorszczę tego wyjazdu! Choć ja bym tam nieźle pewnie gaciami trzęsła

Natchnęłyście mnie i idę zaraz zrobić fotki swoim ostatnim zakupom, bo i tak nie mam nic lepszego do roboty

EDIT:
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1963
https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...postcount=1964

[Tesiaczek]

ja mam tak ze wszystkim, nie tylko z torebkami.

Te czerwone szpileczki ładne. Można wiedzieć ile cie wyniosły?

[kasia89]

Napisane przez Tesiaczek

ja mam tak ze wszystkim, nie tylko z torebkami.

Te czerwone szpileczki ładne. Można wiedzieć ile cie wyniosły?

Ja też ze wszystkim, ale najbardziej to chyba właśnie torebkami i butami

Te czerwone jak narazie wyniosły mnie ok 60zł, ale nadal na nie czekam, a jako że są z USA to pewnie naliczą cło Ale myślę, że cena zamknie się w ok. 80 zł

[milkNhoney]

kasia udane sierpniowe zakupy
Jak się zmobilizuję i będę miała czas to też popykam.

OMO- odżywka-mycie-odżywka. Nakładasz na mokre włosy odżywkę, myjesz samą skórę głowy,płuczesz i znowu odżywka.
O.. do fryza też muszę iść. Wyrównać boba bo był wycieniowany a już odrósł i do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy. Jeszcze nigdy nie byłam i się trochę boję hehe.
A co do toreb i torebek. To ja trochę inaczej Na uczelnie macie juz jakieś upatrzone? Bedziecie nosiły jakiś kajet?Czy laptop? I torba na laptopa i tyle?

Ale wczoraj miałam akcje siedzę w pracy i otwierają sie powoli drzwi i podchodzi powoli starszy facet, taaaki straszny.. I mi mówi, że wyszedł z zakładu psychiatrycznego i czy nie mam na bilet. Ja tylko że nie i mnie zatkało. Na szczęście wygonił go szef. Jakie on miał straszne oczy i głos brr . A dzisiaj siedzę sama.

[Independent Women]

Napisane przez milkNhoney

kasia udane sierpniowe zakupy
Jak się zmobilizuję i będę miała czas to też popykam.

OMO- odżywka-mycie-odżywka. Nakładasz na mokre włosy odżywkę, myjesz samą skórę głowy,płuczesz i znowu odżywka.
O.. do fryza też muszę iść. Wyrównać boba bo był wycieniowany a już odrósł i do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy. Jeszcze nigdy nie byłam i się trochę boję hehe.
A co do toreb i torebek. To ja trochę inaczej Na uczelnie macie juz jakieś upatrzone? Bedziecie nosiły jakiś kajet?Czy laptop? I torba na laptopa i tyle?

Mama mnie dzisiaj uświadomiła, że muszę kupić jakieś nowe buty bo moje obecne są już bardzo zniszczone. Ale ja tak je kocham, że nie widzę tego Nie wiem jak się z nimi rozstanę.

Na uczelnię będę nosić torbę, tą samą co w liceum bo jest w dobrym stanie. Jest duża, więc A4 się zmieści.
Laptopa nie mam zamiaru nosić, chociaż moje studia są związane z komputerami. Ale notatki wolę robić na kartce papieru. Poza tym mam dużo matematyki więc ciężko by się to pisało
Dla mnie chodzenie z laptopem na uczelnie jest takie amerykańskie/burżujskie.

[milkNhoney]

IW hehe miałam kiedyś ukochane buty i nic , że się zniszczyły. Zostawiłam na pamiątkę Były takie wygodne i w ogóle. Niestety zostały bestialsko wywalone przez moją mamę
Chciałabym moim wnuczkom zostawić jakieś skarby kiedyś.[oczywiście nie zniszone buty]
Sama na początku nie będę się wychylać z laptopem. Jak będą nosić to też wezmę.

[kasia89]

Napisane przez milkNhoney

kasia udane sierpniowe zakupy
Jak się zmobilizuję i będę miała czas to też popykam.

OMO- odżywka-mycie-odżywka. Nakładasz na mokre włosy odżywkę, myjesz samą skórę głowy,płuczesz i znowu odżywka.
O.. do fryza też muszę iść. Wyrównać boba bo był wycieniowany a już odrósł i do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy. Jeszcze nigdy nie byłam i się trochę boję hehe.
A co do toreb i torebek. To ja trochę inaczej Na uczelnie macie juz jakieś upatrzone? Bedziecie nosiły jakiś kajet?Czy laptop? I torba na laptopa i tyle?

Dziękuję

Co do laptopa to nawet nie wiem jak to jest z tym na AGH, mój kolega studiuje informatykę i chodzi z laptopem, ale to może głównie właśnie ze wzglądu na kierunek studiów. Ja raz że nie mam własnego, dwa wolę notatki pisane ręcznie, trzy trochę burżujskie to może faktycznie jest Więc dlatego zostanę przy zwykłych zeszytach. Kocham wielkie torby, więc problemu nie będzie

Przed chwilą pierwszy raz byłam na jak to mówi blaque ciuchu-puchu Dostałam cynk od Pani z pracy i kupiłam sobie 2 pary ślicznych, nowy balerinek Szczerze to nigdy bym nie pomyślała, że coś tam znajdę dla siebie
blaque właśnie gdzie się podziewasz?

[Tesiaczek]

Ja nawet nie wiedziałam, że niektórzy biorą laptopy. Fajnie, ale ja i tak nie mam. Nie wyprowadzam się i w domu mam swój własny komp, więc nowego nie dostanę.

Ja na uniwerek mam dwie nowe torby i jeszcze z liceum jedną większą. W sumie to są torebki takie na ramie a nie torby przez ramie

[laylaaa]

właśnie, gdzie blaque? a mathilda? wieki się nie odzywała

kasia fajne zakupy, wszystko mi się podoba a na szmateksy ostatnio znów zaczęłam chodzić, np wczoraj widziałam fajny sweter z vero mody, chyba nówka, ale chcieli 35 zł bo firmowy..


na uczelnię będę nosić torby takie jak na codzień (wszystkie mieszczą A4). laptopa nie kupuje bo raczej mi się nie przyda, zresztą wątpię, żeby ktoś na moim kierunku go nosił. jeszcze nie wiem co z notatkami.. chciałam kupić zeszyt z wyrywanymi kartkami i w domu wpinać to do segregatora, ale nie wiem, czy zwykły zeszyt na 2 przedmioty nie będzie lepszy

od poniedziałku dużo się u mnie działo, wojażowałyśmy sobie dziś jadę do Krakowa, chciałam kupić coś z ciuchów na jesień, ale kasy mało i najwyżej na sweter mi wystarczy..

[milkNhoney]

Ja muszę czekać na wypłatę i jak coś konkretnego kupić to jazda do większego miasta jak coś upatrzę. A widziałam fajne buty w dajśmanie i bacie. Chusty w H&M [ podobają mi się ciekawe chusty do topów, tylko takowej chusty jeszcze nie mam]. Buty na obcasie mi się marzą.. Czaję się na stam bag. No, a kasy brak na takie zakupy
O skoczę dzisiaj do nowego lumpka u mnie. Jeszcze nigdy nic nie kupiłam Trzeba mieć do tego smykałke.

[Tesiaczek]

A możecie mi polecić fajne miejsca na zakupy w Warszawie? Wybieram się tam w ten weekend, a jeszcze nigdy tam nie byłam

[uhahana]

Pam sto lat!

A resztę nadrobię później

[milkNhoney]

uhahana zawsze pamięta o urodzinach Ja nie znam, więc moge nieśmiało dołączyć do życzeń

Pamelija spełnienia marzeń .

Tesiaczek moze Złote Tarasy?

[Alatienka]

Pamelija wszystkiego naj naj naj!!!

[kasia89]

Pam wszystkiego najlepszego kochana!

Napisane przez Tesiaczek

A możecie mi polecić fajne miejsca na zakupy w Warszawie? Wybieram się tam w ten weekend, a jeszcze nigdy tam nie byłam

Ja co prawda w Wawie na zakupach nigdy nie byłam, ale na pewno jeśli miałabym okazję to wybrałabym się do Złotych Tarasów

[i_n_e_s]

Napisane przez milkNhoney

Co myslicie o takim mp3:
http://www.neomix.pl/Odtwarzacz_MP3_...ZW_p10305.html

Mi się tak średnio podoba, wolę z wyświetlaczem.

Napisane przez Ywonula

Ines no to przybij piątke Będziemy szukać razem butów. A w daichmanie to ja mam te zeszło roczne buty i trzymałam je aż do teraz (w sumie to nadal) żeby je oddać na gwarancje i kupić coś nowego. np saszki

Wsparcie duchowe się przyda

Napisane przez krowa_bez_mleka

Jak na ten kontakt jaki mamy, znasz mnie naprawdę zaskakująco dobrze

Krówka właśnie, Ty nic nie piszesz o sobie ostatnio, a kiedyś było inaczej

Tesiaczek ja lubię wspomniane Złote Tarasy, dużo sklepów w jednym miejscu, tylko ja zazwyczaj na zakupy chodzę przed południem w tygodniu, nie lubię tłoku i kolejek do przymierzalni, a weekendy jest pewnie dużo więcej osób.

Pamelija wszystkiego najlepszego

Uhahana przypominajko co my byśmy bez Ciebie zrobiły

[Tesiaczek]

To chyba do tych Złotych tarasów wstąpie na pewno, bo wiele osób poleca. No niestety w weekend, bo moi rodzice tam po coś jadą a ja przy okazji, bo specjalnie to by mi się nie opłacało, bo więcej na bilet bym wydała, bo ja ze śląska jestem

[Independent Women]

Napisane przez kasia89

Dziękuję

Co do laptopa to nawet nie wiem jak to jest z tym na AGH, mój kolega studiuje informatykę i chodzi z laptopem, ale to może głównie właśnie ze wzglądu na kierunek studiów. Ja raz że nie mam własnego, dwa wolę notatki pisane ręcznie, trzy trochę burżujskie to może faktycznie jest Więc dlatego zostanę przy zwykłych zeszytach. Kocham wielkie torby, więc problemu nie będzie

Przed chwilą pierwszy raz byłam na jak to mówi blaque ciuchu-puchu Dostałam cynk od Pani z pracy i kupiłam sobie 2 pary ślicznych, nowy balerinek Szczerze to nigdy bym nie pomyślała, że coś tam znajdę dla siebie
blaque właśnie gdzie się podziewasz?

Dużo osób studiujących informatykę ma desktopy więc raczej ciężko z nimi udać się na uczelnie Nawet przy takim kierunku laptopy na zajęciach nie są potrzebne.

Zwykłe zeszyty ponad wszystko!


Ja dzisiaj byłam na ciuchu-puchu Kupiłam dwa sweterki. Jeden z Fishbone szalenie kolorowy! Właściwie to jest golf A drugi taki kremowy z kolorowy paskami na ramieniu. Aaa i jeszcze spódniczkę kupiłam

[krowa_bez_mleka]

Napisane przez i_n_e_s

Krówka właśnie, Ty nic nie piszesz o sobie ostatnio, a kiedyś było inaczej

Egocentryczka jestem?
Ano nie pisałam, bo nic sie nie działo, miałam doła, nie było najlepiej. Sierpień to był dla mnie koszmarny miesiąc. Wiec nie chciałam smęcić i marudzić

Ale teraz mogę napisać, że skończyłam wreszcie te zapyziałą robotę!
I ogólnie mam nadzieję, że będzie lepiej.



Tez zdecydowanie brakuje mi tu Mathildy i Blaque!!!


Jeny Wy juz w temacie zeszytów, ja to czuję ,ze dopiero wakacje rozpoczęłam

[emememsik]

Wróciłam. Napisałabym wam wszystko, ale przez problemy z ładowaniem będę musiała zrobić to potem.
Jestem potwornie niewyspana i głodna, no i mam irracjonalnego strasznego doła. I nawet zasnąć nie mogę, zaraz coś mnie trafi.