Buty na obcaskach WYSOKICH!!!

[mega35]

Dziewczyny bardzo proszę o pomoc
czytam fora i dochodzę do wniosku, że Jesteście Superrrrr!!!!
Wiecie wszystko.
Proszę Was o pomoc, chciałabym się nauczyć chodzić w szpilkach tak najzwyczajniej jak inne kobietki ale co zacznę to bolą mnie nogi, jednak to da się przetrzymać mam inny problem chwiejące obcaski ciągle kupuję buty z bardzo stabilnym obcasem na zawsze i po miesiącu to samo on się chwieja ja wymiękam. Lata swoje mam i wagę żywą też posiadam
Proszę o sprawdzoną markę butów. Pomocy!!!

[isa666]

Nie wiem czy istnieje jakaś reguła jak nauczyć się chodzić w szpilkach
Ja długo się opierałam przed tym, wydawało mi się, że nigdy szpilek nie ubiorę, bo gdy tylko próbowałam, to ciągle mi wszyscy mówili, że jakoś nogi krzywię jak chodzę w obcasach.
Ale się nie poddałam i chodziłam(zaczynałam od razu od wysokich i cienkich szpilek ) i sama się jakoś nauczyłam

Trzeba niestety chodzić, chodzić i jeszcze raz chodzić

[mega35]

Dzięki za odpowiedź ja też chodzę ale wkurza mnie to że mam chwiejne nogi i wrażenie, że się zapadnę na obcasach i przy okazji zabiję.

[isa666]

Ja ma już dość dużą wprawę w chodzeniu na obasach, ale kiedyś np. mierzyłam buty na szpilce w Zarze i choć były śliczne, to nie kupiłam, bo miały bardzo chwiejny obcas
Tak więc wiele też zależy od konstrucji buta

[Enaffi]

Napisane przez isa666

Ja ma już dość dużą wprawę w chodzeniu na obasach, ale kiedyś np. mierzyłam buty na szpilce w Zarze i choć były śliczne, to nie kupiłam, bo miały bardzo chwiejny obcas
Tak więc wiele też zależy od konstrucji buta

Ojjj ja tez odrazu zaczełam od szpilki także mi mowili że chodze jakos dziwnie ale teraz śmigam i czuje sie bardzo dobrze i stabilnie .Raz miałam wpadke z bucikami na obcasie ehh.... wyszłam w nich ze dwa razy okropnie mnie nogi bolału jakoś noga mi sie przesuwała do przodu a że ja mam wysokie podbicie stopy jakos podeszwa nie zgrała sie z moja stopa a kupilam je dlatego ze mi sie bardzo podobały teraz żałuje i wiem że but musi leżeć i byc dopasowany

edit:zapomnialam trenuj chodz sobie po domu wejdziesz w wprawe

[carla1010]

Oj z tą dobrze wyważoną szpilką to święta racja. Byłam przekonana że szpilka powyzej 5 cm to nie dla mnie, i w większości przypadków tak było. W zeszłym roku podobały mi się peep-toe w Bacie, ale miały szpilkę 7-8 cm i obawiałam się, że nie dam rady ale były tak piękne i zaryzykowałam. Dziś muszę przyznać, że są mega wygodne zupełnie nie jak szpilki. Biorąc pod uwagę, że zazwyczaj mykam w mokasynkach lub w czyms na max 3 cm obcasie, nie szpileczce, to w tych butach ukształtowanie podeszwy i wyważenie szpileczki to mistrzostwo świata. Mogę w nich biegać, nóżki się nie męczą i mimo że dałam za nie chyba coś w okolicy 300 zł nie żałuję. Problem miałam z nimi dwa razy kiedy w upał asfalt się bardzo rozgrzał i bucik w nim został , bo ja szybciutko chodzę , a obcasik mam na metalowym fleczku .

[natalka2]

chodź po domu, a jak już się dobrze nauczysz możesz wyjsć tak na miasto/wieś.

Nie radze ci sie uczyć odrazu między ludźmi, bo to śmiesznie wygląda jak ktoś załozy szpilki i nie umie w nich chodzić
u nas w szkole jest taka jedna nauczycielka, kttóra jakoś tak dziwnie chodzi w obcasach.

[Dezzire]

a ja sie uczylam chodzic na szpilkach zaczynajac od niskiego obcasa i stopniowo do wysokiego i w ten sposob szybko sie nauczylam nawet niepoczujesz roznicy kiedy zmienisz na wysoki obcas

[isa666]

Ja proponuję też wypad do sklepów i mierzenie wielu par butów, bo czasem może się okazać, że dany but z wysoką szpilką może być wygodniejszy od źle wyprofilowanego buta z małą szpileczką
Noga musi się dopasować dobrze

[carla1010]

Z tym chodzeniem po domu to różnie bywa. Ja po domu śmigam we wszystkim bez problemu a przy wyboistych chodnikach to jest dopiero mistrzostwo świata żeby się nie zabić.
A właśnie doświadczone w noszeniu szpileczek babeczki jak idziecie po ulicy, chodniku, patrzycie pod nogi czy przed siebie? Ja jak mam wyższy obcas to zawsze patrzę pod nogi a w płaskich prawie zawsze przed siebie.

[Mia22]

sprawdzonej firmy chyba nie ma takiej zeby polecic musisz przymierzyc, but musi byc dobrze wyprofilowany, szpilka stabilna i smigac

[Enaffi]

Napisane przez carla1010

Z tym chodzeniem po domu to różnie bywa. Ja po domu śmigam we wszystkim bez problemu a przy wyboistych chodnikach to jest dopiero mistrzostwo świata żeby się nie zabić.
A właśnie doświadczone w noszeniu szpileczek babeczki jak idziecie po ulicy, chodniku, patrzycie pod nogi czy przed siebie? Ja jak mam wyższy obcas to zawsze patrzę pod nogi a w płaskich prawie zawsze przed siebie.

No tak w domu sie lepiej chodzi w obcasikach a po dywanie wykładzinie czy czymś miekkim to mistrzostwo Ja patrze przed siebie na rownej nawierzchni a jak przyjda jakies wyboje to patrze pod nogi i często mi sie zdaża chodzić na palcach

[syntagma]

Napisane przez isa666

Ja proponuję też wypad do sklepów i mierzenie wielu par butów, bo czasem może się okazać, że dany but z wysoką szpilką może być wygodniejszy od źle wyprofilowanego buta z małą szpileczką

dokladnie z tym się zgadzam. But musi być dobrze wyprofilowany, jesli masz waska stope (jak ja np.) musi idealnie przylegac bo inaczej masz wrazenie ze idziesz i zaraz zgubisz but. Wazne jest zeby nauczyc sie prostowac nogi jak chodzisz...na poczatku to trudne i mimo woli chodzisz caly czas na ugietych. Po za tym swietnie jest zaczynac od kozakow na obcasie, noga jest usztywniona jakby zwłaszcza kostka i sie nie kolebie na boki...wiem bo sama mialam z tym problemy, nogi mi drżały po prostu na początku

jak chodze to patrze tylko przed siebie i tak o mały włos pare razy bym sie przewróciła bo obcas mi w jakąs szczeline w chodniku wpadł po za tym wiecej porazek nie mam na koncie

[isa666]

Ja lubię w obcasach chodzić po lodzie jak jest zima, bo się wbijam w lód i nie ślizgam się

[saswati]

Blahniki są świetnie wyważone, nawet te najwyższe

[mega35]

dziękuję Wam bardzo ja chodzę na obcaskch ale takich 6cm w pracy jakoś daję radę ale tak jak pisałam wcześniej chwieją się
będę szukała w sklepach coś stabilnego

[wersta]

Napisane przez carla1010

A właśnie doświadczone w noszeniu szpileczek babeczki jak idziecie po ulicy, chodniku, patrzycie pod nogi czy przed siebie? Ja jak mam wyższy obcas to zawsze patrzę pod nogi a w płaskich prawie zawsze przed siebie.

od razu przyszło mi na myśl przysłowie, którym mnie kiedyś uraczono "kto w górę patrzy, ten w g... wlezie" ekhm.

ja zawsze spoglądam czy coś na mnie nie czyha (np błotko)

[Ditto]

Napisane przez syntagma

dokladnie z tym się zgadzam. But musi być dobrze wyprofilowany, jesli masz waska stope (jak ja np.) musi idealnie przylegac bo inaczej masz wrazenie ze idziesz i zaraz zgubisz but. Wazne jest zeby nauczyc sie prostowac nogi jak chodzisz...na poczatku to trudne i mimo woli chodzisz caly czas na ugietych. Po za tym swietnie jest zaczynac od kozakow na obcasie, noga jest usztywniona jakby zwłaszcza kostka i sie nie kolebie na boki...wiem bo sama mialam z tym problemy, nogi mi drżały po prostu na początku

jak chodze to patrze tylko przed siebie i tak o mały włos pare razy bym sie przewróciła bo obcas mi w jakąs szczeline w chodniku wpadł po za tym wiecej porazek nie mam na koncie

A ja jakoś właśnie cały czas nie mogę wyprostować tych nieszczęsnych nóg przy chodzeniu na wysokich obcasach. I denerwuje mnie to zwłaszcza gdy widzę gdzieś swoje odbicie...kaleka na obcasach. Ciekawe jakie mięśnie są za to odpowiedzialne

[syntagma]

Napisane przez isa666

Ja lubię w obcasach chodzić po lodzie jak jest zima, bo się wbijam w lód i nie ślizgam się

hehe ostatnio o tym samym pomyślałam, zwiększona przyczepność do podłoża

Napisane przez Ditto

A ja jakoś właśnie cały czas nie mogę wyprostować tych nieszczęsnych nóg przy chodzeniu na wysokich obcasach. I denerwuje mnie to zwłaszcza gdy widzę gdzieś swoje odbicie...kaleka na obcasach. Ciekawe jakie mięśnie są za to odpowiedzialne

jakie mięśnie to nie wiem..ale idzie to wyćwiczyć sobie z czasem Po tym widać, że dziewczyna nie jest przyzwyczajona do obcasów - stawia stopę jakby góra-dół z ugiętym kolanem

[ghana]

na początku chodź w nich po ogrodzie, domu itp a później wybieraj sie na miasto etc. Kup sobie też wkładki żelowe by mnie bolały Cię stopy xD!

[sprezyna]

zeby chod byl ladny sproboj chodzic "po lini" - stawiaj tak stopy jak bys szla po niewidzialnej lini,od razu sie wtedy lepiej wyglada
no i jak tylko mozesz staraj sie wyprostowac i w miare mozliwosci patrzec przed siebie

[Julietta]

Tak jak już dziewczyny pisały najlepiej chodzi się w kozaczkach - dobrze się trzymają nóg, są stabilne i na pewno nie spadną. Ważne jest żeby prostować nogi w kolanach i robić małe kroki idąc "po linii", nieładnie wygląda jak dziewczyna w delikatnych szpileczkach meszeruje jak żołnierz wielkimi krokami szeroko stawiając nogi. Każde nowe buty trzeba najpierw rozchodzić trochę w domu żeby nie było niemiłych niespodzianek. Jak już się przyzwyczaisz do obcasików to nawet 10 cm cieniutkie szpileczki mogą być bardzo wygodne. Ja też na oblodzony chodnik wolę od płaskich butów kozaczki na cienkich metalowych szpileczkach - wbijam się w lód i nie ślizgam się jak w płaskich

[Arwena84]

Jak dla mnie nic na sile, skoro Cie nogi bola od wysokich szpilek, to po co sie meczyc... Nogi sie raczej na szpile nie uodpornia. A potrenowac mozesz na nizszych, takich z 5cm. Co do sprawdzonych marek, to ja sobie chwale buty rylko (maja jeszcze w miare przyzwoite ceny i jako jedyne mnie nie obcieraja), fajne tez sa buty baty i z venezii (te niestety juz jak dla mnie dosc drogie, ale te z najnowszej kolekcji czerwone szpile z kokardka bardzo wygodne, a wysoookie).