Effaclar K La Roche-Posay - ZBIORCZY

[_magdzia_]

Miałam ochotę na AD już jakiś czas temu ale zostałam wierna effaclarowi W takim razie jutro ruszam na podbój aptek-mam nadzieję ze kupię gdzieś ten drugi krem pharmaceris no i AD obowiązkowo. A czy mogę ich używać na dzień? Bo na noc wolałabym zostać przy effaclarze Kurcze trochę mi się tego nazbierało i nie wiem jak to ogarnąć Wychodzi na to że na dzień będę używała ruboril albo koncentrat farmony albo pharmaceris wybielający albo AD no i obowiązkowo coś pod oczy, na to krem ochronny i makijaz....myślicie że mnie zapcha? Bo kurcze mam obawy

[anestet-ka]

ale sen miałam wczoraj.. że mi się na policzkach jakieś krwiste wybroczyny zrobiły o_O obudziłam się a tu mnie faktycznie policzki po Lysanelu szczypią :P az do lustra poleciałam, ale wszystko w porządku, uff

[meri99]

Mi effaclar nic nie pomogl... wrecz jeszcze bardziej zrujnowal moja skore... utwierdzilam sie w przekonaniu ze kwasy nie sa dla mnie...

za to zastanawiam sie nad kuracja zluszczajaca NUXE---skladniki roslinne itp...moga byc lagodniejsze od tych w effaclar'ze

[fiszunia]

Napisane przez meri99

Mi effaclar nic nie pomogl... wrecz jeszcze bardziej zrujnowal moja skore... utwierdzilam sie w przekonaniu ze kwasy nie sa dla mnie...

za to zastanawiam sie nad kuracja zluszczajaca NUXE---skladniki roslinne itp...moga byc lagodniejsze od tych w effaclar'ze

a co to znaczy, że ci zrujnował? w jaki sposób?

ja kurcze też mam wątpliwości... używam Effaclaru co drugi dzień, ale po tym jak użyje wyglądam jak trup :/ nie dość że przerażająco blada to jeszcze ciągle mi widać te pory na nosie okropność a na dodatek skóra się na czole i płatkach nosa łuszczy tak, że jak nakładam podkład to to brzydko wygląda, nie nadążam z nawilżaniem tych miejsc :/ no ale postaram się być wytrwała, bo czego można oczekiwać po miesiącu...

[srubka]

ja uzywam Effaclaru od 2 miesiecy i musze przyznac ze efekty sa skora jest gladsza, niespodzianki powoli przestaja wyskawiac (wreszcie), wysyp byl ale juz sie tak jakby konczy

[meri99]

Napisane przez fiszunia

a co to znaczy, że ci zrujnował? w jaki sposób?

ja kurcze też mam wątpliwości... używam Effaclaru co drugi dzień, ale po tym jak użyje wyglądam jak trup :/ nie dość że przerażająco blada to jeszcze ciągle mi widać te pory na nosie okropność a na dodatek skóra się na czole i płatkach nosa łuszczy tak, że jak nakładam podkład to to brzydko wygląda, nie nadążam z nawilżaniem tych miejsc :/ no ale postaram się być wytrwała, bo czego można oczekiwać po miesiącu...

Ja ogolnie mam z kwasami tak,ze gdy tylko moja skora ma z nimi stycznosc od razu reaguje wysypem krostek(cala masa...),zaczerwienieniem ... podobno to jest normalne...ale ja nie moge na siebie patrzec... do tego luszczylam sie tragicznie....i to wysuszenie... wiadmomo ze nie kazdemu pasuje to samo,wiec musze poszukac czegos mniej inwazyjnego...

[_magdzia_]

Ja już to przerabiałam ale myślę że było warto. Skóra mi się bardzo nie łuszczyła- potrwało to tylko 2 dni i to w okolicy ust ale krem nawilżając szybko się z tym rozprawił. Effaclar bardzo poprawił stan mojej skóry ale jeszcze długa droga przede mną do ideału Niestety za grzechy trzeba płacić- kiedyś w ogóle nie przejmowałam się tym co kładę na buźkę, kładłam się spać w makijażu i takie tego efekty Jednak jestem mam nadzieję na dobrej drodze W walce o piękną cerę liczy się przede wszystkich wytrwałość Chociaż podobno najtrudniejsze są pierwsze tygodnie a potem to wchozi w nawyk i pielęgnacji staje się małym uzależnieniem (wiem coś o tym)

Sory za off topa

[meri99]

Napisane przez _magdzia_

Ja już to przerabiałam ale myślę że było warto. Skóra mi się bardzo nie łuszczyła- potrwało to tylko 2 dni i to w okolicy ust ale krem nawilżając szybko się z tym rozprawił. Effaclar bardzo poprawił stan mojej skóry ale jeszcze długa droga przede mną do ideału Niestety za grzechy trzeba płacić- kiedyś w ogóle nie przejmowałam się tym co kładę na buźkę, kładłam się spać w makijażu i takie tego efekty Jednak jestem mam nadzieję na dobrej drodze W walce o piękną cerę liczy się przede wszystkich wytrwałość Chociaż podobno najtrudniejsze są pierwsze tygodnie a potem to wchozi w nawyk i pielęgnacji staje się małym uzależnieniem (wiem coś o tym)

Sory za off topa

Uzaleznienie to normalka... gorzej z obsesja... na punktcie swojej cery... juz tez to przerabialam,teraz podchodze do pielegnacji z lekkim dystansem. Spruboje z tym NUXE jak bedzie dobry (tzn. lepszy od effaclaru) to zaloze osobny watek

[_magdzia_]

Hmm a jaki nuxe Chciałam kupić ten suchy olejek do ciała nuxe ale strasznie trudno go dostać- w żadnej aptece nie widziałam A Ty przez internet kupiłaś ten kremik czy może gdzieś w normalnych aptekach też mają te kosmetyki

[meri99]

Napisane przez _magdzia_

Hmm a jaki nuxe Chciałam kupić ten suchy olejek do ciała nuxe ale strasznie trudno go dostać- w żadnej aptece nie widziałam A Ty przez internet kupiłaś ten kremik czy może gdzieś w normalnych aptekach też mają te kosmetyki

to ten krem-->
http://www.fabrykazdrowia.pl/go/_info/?id=11816

jeszcze go nie kupilam ale mam zamiar,kiedy bede miala przyplyw gotowki

[_magdzia_]

Ja już mam tyle kremów w domu że muszę to kiedyś wysmarować w końcu Chociaż ten nuxe wygląda przyzwoicie
Ach Ty kusicielko

[meri99]

Napisane przez _magdzia_

Ja już mam tyle kremów w domu że muszę to kiedyś wysmarować w końcu Chociaż ten nuxe wygląda przyzwoicie
Ach Ty kusicielko

hehehe pelny opis tego kremu mam na ulotce. w tej aptece on-line jest malo o nim napisane,ale wydaje mi sie ze bedzie spoko. Ja tez mam duzo kremow i wlasnie jestem na etapie przyspieszonego zuzywania ich musze w koncu postawic na maximum 3,a porzadne

[konstrukt]

Napisane przez meri99

Ja ogolnie mam z kwasami tak,ze gdy tylko moja skora ma z nimi stycznosc od razu reaguje wysypem krostek(cala masa...),zaczerwienieniem ... podobno to jest normalne...ale ja nie moge na siebie patrzec... do tego luszczylam sie tragicznie....i to wysuszenie... wiadmomo ze nie kazdemu pasuje to samo,wiec musze poszukac czegos mniej inwazyjnego...

A może zmień żel do mycia twarzy ?

Ja używałam Ziaja Calma HLC i nie łuszczyłam się wcale stosując Effaclar+ AD na zmiane codziennie, jak tylko zmieniłam na TinTin (chciałam coś nowego wypróbować ) się zaczęło łuszczenie. Masakra z katastrofą czułam się jak jaszczurka, podkład wyglądał koszmarnie, odstających skórek nie dało się nawet tłustym filtrem przyklepać.

Wracam do Calmy, bo czuję że skóra jest całkiem inna, nawilżona i uspokojona.

[meri99]

Napisane przez konstrukt

A może zmień żel do mycia twarzy ?

Ja używałam Ziaja Calma HLC i nie łuszczyłam się wcale stosując Effaclar+ AD na zmiane codziennie, jak tylko zmieniłam na TinTin (chciałam coś nowego wypróbować ) się zaczęło łuszczenie. Masakra z katastrofą czułam się jak jaszczurka, podkład wyglądał koszmarnie, odstających skórek nie dało się nawet tłustym filtrem przyklepać.

Wracam do Calmy, bo czuję że skóra jest całkiem inna, nawilżona i uspokojona.

Chyba to by nie przeszlo... ja robilam ze cztery podejscia(w odstepach kilku miesiecy) do effaclaru (bo gdy cos jest tak zachwalane to dziwna rzecza jest gdy cos nie podchodzi) i bylam na roznych preparatach do mycia twarzy, i za kazdym razem bylo tak samo...

[agacior89]

Słuchajcie, o co chodzi z tym Lysnelem? To mocniejsza wersja Effaclaru?

[phdwao]

przeczytaj to http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=163771

[Angel@]

Muszę się komuś wyżalić

Przez pierwsze kilka dni myślałam że EK na mnie nie działa bo nie miałam ani szczypania, ani wysuszenia, ani w ogóle nic. Minęło 8 dni i stwierdzam że działa . Wczoraj wyskoczyły mi 3 wypryski (myślałam że to jakieś okresowe) a dziś rano jak spojrzałam w lustro to się przeraziłam . Masakrę mam na twarzy . Ja czegoś takiego od kilku lat nie miałam, nie mogę patrzeć w lustro i chowam się przed ludźmi . Mam nadzieję, że przechodzenie przez ten koszmar się opłaci . I mam nadzieję, że jak najszybciej ...

[_magdzia_]

A ja znowu mam pryszcza- tym razem nad wargą ale mnie boli aż mnie ręce świerzbią żeby go wycisnąć

[agacior89]

Do Księgi Skarg i Zażaleń przyłacze się i ja:
słuchajcie co to za zabawa
rano wastaję0 buźka gładziutka
wieczorem zmywam tapetę filtrowo- podkąłdowo- skrobiową i amy zaskórnikowo
Nakąłdam an umyta bużkę Effaklar, budze się rano.. I wszystko znowu pięknie,.
Do wieczora...

Przecież to tkaie błedne koło! To naoprawde czemuś ma służyć poza porannym zachwytem przed lustrem? Bo już trace nadzieję

[anestet-ka]

agacior, a jak się na dzień nie malujesz podkładem, to też tak masz?

Mnie w końcu łuszczyć zaczęło i to tak, że aż piecze... a akurat mi się kremy nawilżające pokończyły i jednym słowem tragedia
Jutro lece do apteki, zamierzam nabyć kremik Avene nawilżający do cery nadwrażliwej, płyn micelarny z Biodermy i Cernor pod oczęta.. o wodzie termalnej avene tez myślałam... Jeszcze mamie sprezentuję Avenkę na naczynka.. i do końca miesiąca będę żywić się suchym chlebem

[agacior89]

Jak się nie maluję podkłądem to wyglądam ogólnie jak zombie . (filtr iwostin- i wszystko jasne..)
ale zrobiłam sobie jeden dzień, niedzielę, ze nie kładłam na buźkę nic- chociazby kremu nawilżajacego, nic. I efekt ten sam. Wieczorem już były zaskórniki .

[konstrukt]

Napisane przez agacior89

Do Księgi Skarg i Zażaleń przyłacze się i ja:
słuchajcie co to za zabawa
rano wastaję0 buźka gładziutka
wieczorem zmywam tapetę filtrowo- podkąłdowo- skrobiową i amy zaskórnikowo
Nakąłdam an umyta bużkę Effaklar, budze się rano.. I wszystko znowu pięknie,.
Do wieczora...

Przecież to tkaie błedne koło! To naoprawde czemuś ma służyć poza porannym zachwytem przed lustrem? Bo już trace nadzieję

Mam to samo

Juz myslalam ze to przywidzenia.

[hihi]

Napisane przez agacior89

Do Księgi Skarg i Zażaleń przyłacze się i ja:
słuchajcie co to za zabawa
rano wastaję0 buźka gładziutka
wieczorem zmywam tapetę filtrowo- podkąłdowo- skrobiową i amy zaskórnikowo
Przecież to tkaie błedne koło! To naoprawde czemuś ma służyć poza porannym zachwytem przed lustrem? Bo już trace nadzieję

Napisane przez agacior89

Jak się nie maluję podkłądem to wyglądam ogólnie jak zombie . (filtr iwostin- i wszystko jasne..)
ale zrobiłam sobie jeden dzień, niedzielę, ze nie kładłam na buźkę nic- chociazby kremu nawilżajacego, nic. I efekt ten sam. Wieczorem już były zaskórniki .

Kurcze, po piewszym poście myślałam, że to od filtra zaskórniki, ale tak z powietrza w domu zaskórniki? Dziwna sprawa

[Manehajera]

dziewczyny co sadzicie o tym? mam zamiar zaczac kuracje effaclarem K i zobaczylam te aukcje-oplaca sie?jak myslicie? na ile mi starczy te 30ml?

[anna1112]

Ja posiadam Effaclar w próbkach , jedna saszetka ma 3 ml i starcza mi na tydzień czyli 30 ml spokojnie powinno mi wystarczyć na 2 miesiące.

[_magdzia_]

Hmmm tylko ja nie widzę linka

[agacior89]

Napisane przez hihi

Kurcze, po piewszym poście myślałam, że to od filtra zaskórniki, ale tak z powietrza w domu zaskórniki? Dziwna sprawa

Heheh to w nastęony weekend znowu zrobie tkai myk, tylko wcześniej fotki- rano i wieczorem.
Czy to znaczy ze mam aż TAK podatna skórę?
A jeśli jednak of filtra.. TO jajki to sens no, w nocy wygładzać skórę a potem ja brudzic filtrem...

Ech jedyny pozytywny skutek naraie to bardziej jednolity kolor...

[hihi]

Napisane przez agacior89

A jeśli jednak of filtra.. TO jajki to sens no, w nocy wygładzać skórę a potem ja brudzic filtrem...

Ech jedyny pozytywny skutek naraie to bardziej jednolity kolor...

Jeśli od filtra, to zmienić filtr na niezapychający i będzie po sprawie, ale jak to tak z powietrza, to ja nie mam pojęcia co z tmy zrobić

[_magdzia_]

A ja znowu mam kryzys Strasznie nie podoba mi się moja skóra...jest taka brzydka, wprawdzie duże efekty i tak są ale teraz myślę że effaclar już nic mi nie pomaga cała nadzieja w AD którym zamierzam smarować się w dzień

[Manehajera]

ale ze mnie gapa! nie wklepilam linka
co sadzicie kobity?

http://www.allegro.pl/item270091542_...y_zestaw_.html