Obgryzanie paznokci - jak z nim walczyć? Zbiorczy.

[laza]

Napisane przez AgataBm180

U mnie już idzie 2 tydzień odkąd nie obgryzam, i totalnie zapomniałam o tym nawyku. Mam nadzieję, że całkiem go przezwyciężę, choć to nie lada wyzwanie

ja 3 dzień ; p i zbieram na nailteka

[AgataBm180]

Napisane przez laza

ja 3 dzień ; p i zbieram na nailteka

Życzę wytrwałości . Ja na razie tylko "żywię" swoje paznokcie odżywką z serum wzmacniającym i witaminą C, i wcieram sobie jedwab, nie wiem czy to coś daje, ale mam nadzieję, że nie będą się łamać. Zaopatrzyłam się w szklany pilniczek, bo mam tendencję do rozdwajającej się płytki

[_Nikki_]

Napisane przez AgataBm180

U mnie już idzie 2 tydzień odkąd nie obgryzam, i totalnie zapomniałam o tym nawyku. Mam nadzieję, że całkiem go przezwyciężę, choć to nie lada wyzwanie

U mnie już około cztery miesiące sama sie sobie dziwie że nie obgryzam, ale no... odpukać
Damy rade

[jyyli]

Ja dziś jednego obgryzłam, ale tylko dlatego, że rozdwoił się po raz czwarty (!) w tym samym miejscu, została dosłownie jedna warstwa i gdyby rozdwojenie poszło dalej, to pewnie pół paznokcia bym sobie zdjęła.

Już nie wiem, co robić z tym rozdwajaniem Jak namiętnie obgryzałam, to tak źle nie było, teraz już byłam długo wolna, poza nielicznymi epizodami, dbam o nie, a jest strasznie.

[AgataBm180]

Napisane przez _Nikki_

U mnie już około cztery miesiące sama sie sobie dziwie że nie obgryzam, ale no... odpukać
Damy rade

Oo, i jakbyś oceniła ten czas '''wstrzemięźliwości''' od obgryzania? trudno? miewałaś kryzysy? Ja wierzę że silna wola zrobi swoje

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez jyyli

Ja dziś jednego obgryzłam, ale tylko dlatego, że rozdwoił się po raz czwarty (!) w tym samym miejscu, została dosłownie jedna warstwa i gdyby rozdwojenie poszło dalej, to pewnie pół paznokcia bym sobie zdjęła.

Już nie wiem, co robić z tym rozdwajaniem Jak namiętnie obgryzałam, to tak źle nie było, teraz już byłam długo wolna, poza nielicznymi epizodami, dbam o nie, a jest strasznie.

A jakim pilniczkiem piłujesz paznokcie? i jak wygląda Twoja pielęgnacja? może czegoś im brakuje i sa słabe?

[laza]

moje paznokcie tez strasznie się rozdwajają, dlatego gdy już osiągną pełną długość to "muszę" obgryźć bo są tragiczne ;<

[AgataBm180]

Ale to najlepiej spiłować, bo jak sie obgryzie to potem ciągnie do kolejnego..

[baby montana]

Napisane przez AgataBm180

Oo, i jakbyś oceniła ten czas '''wstrzemięźliwości''' od obgryzania? trudno? miewałaś kryzysy? Ja wierzę że silna wola zrobi swoje

ja od końca października nie gryzę i ciągnie mnie do gryzienia/skubania tylko jak coś mi się zadrze/ułamie/ukruszy/zaczyna przeszkadzać, czyli na szczęście dosyć rzadko.

łykam skrzyp i drożdże, smaruję oliwkami i serum z witaminą c. od 2 tygodni maluję na kolorowo i o dziwo wzmocniły się pod lakierem a wcześniej miałam manicure japoński (3 zabiegi), też się trochę wzmocniły.

[AgataBm180]

to w sumie ładnie . Ja najbardziej nie chcę rozdwajania się paznokci..brr

[_Nikki_]

Napisane przez AgataBm180

Oo, i jakbyś oceniła ten czas '''wstrzemięźliwości''' od obgryzania? trudno? miewałaś kryzysy? Ja wierzę że silna wola zrobi swoje

Szczerze mówiąc to bardzo rzadko były takie sytuacje że sie bardzo powstrzymywałam, były takie sytuacje sporadycznie, pamiętam że ostatni raz chyba... w lutym czy w marcu I od tamtej pory w ogóle, jakoś to jest, nie obgryzam, no moim zdaniem mam za ładne pazury żeby je obgryźć bardzo daleko im do ideału ale cóż, nie można mieć wszystkiego

[baby montana]

to moje paznokcie - wcześniej miałam gdzieś połowę ich długości. niestety widać, jak bardzo przesunęła mi się płytka - sięgają do opuszka, a są ciągle króciutkie
no i ciągle mam wielki problem ze skórkami, ale to inna bajka niestety

[Maliniarka]

Baby montana
śliczniutkie są naprawdę, ładnie pomalowane i długość do opuszki

a skórki musisz przede wszystkim nawilżać, będzie ok

[symtuastic]

super!

[AgataBm180]

Piękne pazurki
Moje nie sięgają jeszcze opuszka, ale wyglądają nawet dobrze

[Xx Purple cocaine xX]

Heh wreszcie znalazłam osoby o takim samym problemie jak ja Paznokcie obgryzam odkąd pamiętam...Próbowałam wszystkiego :tipsów,lakierów,silnej woli....Nic mi się nie udało.....Są w strasznym stanie....Najgorzej jest jak uświadomię sobie że ktoś na nie patrzy..Od Razu chowam ręce Brak mi już pomysłów.....Macie może jakąś rade dla mnie ?

[_Nikki_]

Może wizyta u manicurzystki by pomogła. Akrylowe tipsy które bardzo ciężko zdjąć i obgryźć jeśli są zrobione profesjonalnie, no niestety koszt waha sie od- 100 do nawet 300 złotych. Mówie o porządnych tipsach

[baby montana]

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Heh wreszcie znalazłam osoby o takim samym problemie jak ja Paznokcie obgryzam odkąd pamiętam...Próbowałam wszystkiego :tipsów,lakierów,silnej woli....Nic mi się nie udało.....Są w strasznym stanie....Najgorzej jest jak uświadomię sobie że ktoś na nie patrzy..Od Razu chowam ręce Brak mi już pomysłów.....Macie może jakąś rade dla mnie ?

może zacznij o nie bardzo dbać, jakieś odżywki, olejki itd - przestaną się haczyć na przykład, albo zauważysz że się wzmocniły, to może przestaniesz gryźć.

ja niestety nie pomogę "co zrobić", bo mi obgryzanie przeszło z dnia na dzień samoistnie

[Xx Purple cocaine xX]

Napisane przez baby montana

może zacznij o nie bardzo dbać, jakieś odżywki, olejki itd - przestaną się haczyć na przykład, albo zauważysz że się wzmocniły, to może przestaniesz gryźć.

ja niestety nie pomogę "co zrobić", bo mi obgryzanie przeszło z dnia na dzień samoistnie

Ohhh to Ci zazdroszcze Też bym tak chciała

[AgataBm180]

Pewnie to żadna rada, ale jak mnie kiedyś korciło do obgryzania, to brałam słonecznik ( tak, wtedy w błyskawicznym tempie potrafiłam opustoszyć całą paczkę) i zrobiłam jakieś ładne wzorki na paznokciach czy coś, ładnie pomalowałam i było mi szkoda to niszczyć. Ale najlepsza jest jakaś motywacja.. która pozwala z tym skończyć, bo wiadomo tipsy tipsami, po jakimś czasie trzeba je zdjąć, i znowu to samo.. i tak w kółko, bo gdy nie ma się silnej woli, to ten czas wstrzemięźliwości podczas posiadania tipsów, może być bezużyteczny..

---------- Dopisano o 16:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:10 ----------

Napisane przez baby montana

może zacznij o nie bardzo dbać, jakieś odżywki, olejki itd - przestaną się haczyć na przykład, albo zauważysz że się wzmocniły, to może przestaniesz gryźć.

ja niestety nie pomogę "co zrobić", bo mi obgryzanie przeszło z dnia na dzień samoistnie

U mnie też to nastąpiło z dnia na dzień. Po prostu powiedziałam sobie " a zapuszczę, dawno nie robiłam przerwy od ich obgryzania" i do teraz wytrwałam. A co ważne, są o dziwo dosyć mocne *odpukać* co dodatkowo wyklucza powody do obgryzania

[laza]

ja już 9 dni nie obgryzam i całkiem o tym zapomniałam, już mnie nie korci, nie wkładam paluchów dobuzi, sa coraz ładniejsze, pomalowałam bezbarwnym lakierem i ogólnie jakoś mniej się rozdwajają : D

[Xx Purple cocaine xX]

Ok jeden dzień wytrzymałam Trzymajcie kciuki by udało mi się dłużej

[baby montana]

Napisane przez Xx Purple cocaine xX

Ok jeden dzień wytrzymałam Trzymajcie kciuki by udało mi się dłużej

kibicuję !

[Miniatura]

Cześć dziewczyny! Od dość dawna czytam ten post i szczerze mówiąc szpieguję wasze rozmowy też niestety jestem nałogową obgryzaczką paznokci. Przyznam się, że próbuje walczyć. Nie obgryzałam od 3 miesięcy paznokci...i były juz całkiem ładne. Ale strasznie mi się łamią, zadzierają...no i dzisiaj sie niestety przełamałam i poszły w ruch... pewnie wiecie jak to jest, teraz jestem na siebie wsciekla...ale cuz..musze walczyc dalej. Dbalam przecież o nie tyle czasu, od tygodnia codziennie smaruje oliwą z oliwek, skórki bardzo ładnie doszły do siebie...z paznokciami trochę trzeba jeszcze popracować, są miękkie i cię rozdwajają. Najgorsze ze o byle co uderze i pękają...ech... i po co mi to było?? A jak u Was?

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

Baby montana, Twoje paznokcie są śliczne bardzo podoba mi sie kolor nie wiem czym sie martwisz, wyglądają bardzo ładnie, też bym takie chciala ech..miałam takie praktycznie, dziś je zjadłam, połowe spiłowałam...

[emilienne]

Mnie trochę osłabił stres w czasie sesji, więc też i gryzłam, i piłowałam... Na szczęście w porę się opamiętałam, pomalowałam paznokcie na jasny kolor i póki co działa, nie dotykam ich

[_Nikki_]

U mnie na blogu obecny stan paznokci

[pyzy]

Czy ktoś zna jakieś sposoby, dzięki którym mogłabym się oduczyć obgryzania paznokci?
To jest mój problem już odkąd tylko pamiętam, od małego obgryzam paznokcie aż do krwi. Robię to systematycznie, nie ze względu na stres ani nic, tylko po prostu czuję taką potrzebę... Próbowałam już wszystkiego, stosowałam różne preparaty, lakiery i inne gówienka ale NIC nie pomaga.
Jak byłam mała to rodziców tak to denerwowało, że grozili mi obcięciem palców, a ja mimo to, nadal obgryzałam.
Dodam też, że przez to mam owsiki... To dosyć krępujące i nie zamierzam powiedzieć rodzicom bo źle na to zareagują. A owsiki też mam odkąd tylko pamiętam... Były tylko krótkie przerwy ale zawsze powracały.
I też od razu mówię że silna wola nie wchodzi w grę, żadne zdjęcie bakterii zawartych pod paznokciami też nie...
Już nie wiem co mam robić, bardzo mi to doskwiera...

[_Nikki_]

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=15113
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=15113


Naprawde pełno tego jest, wyszukiwarka nie zjadła jeszcze nikogo...

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=15113
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=15113


Naprawde pełno tego jest, wyszukiwarka nie zjadła jeszcze nikogo...

[zglowawchmurach]

ja sobie zaraz ładnie pomaluję pazurki i od dziś nie obgryzam.

[alkaaa00]

Ja mam problem z przesunięta płytką , czy ona kiedyś wróci do normalnego stanu ?;oo

[baby montana]

Napisane przez alkaaa00

Ja mam problem z przesunięta płytką , czy ona kiedyś wróci do normalnego stanu ?;oo

u mnie powoli wolny brzeg wraca do normalnego stanu, coraz dalej od poczatku paznokcia jest, więc mam nadzieję, że płytka też trochę wynormalnieje