2011-08-19, 09:41 | #541 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 247
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
ja niestety rozpoczynam kolejny cykl starań, bo wczoraj @ przyszła. Jak była ostatnio u ginki i jak jej powiedziałam ze staram się od około 4 cykli to powiedziała, ze tio bardzo krótko, jak jej odpowiedziałam, ze owszem ale ja mam 34 lata i czas mnie goni, to mi odpowiedziała, ze wiekiem się nie powinnam przejmować. Ale jak tu sę nie przjmować
|
2011-08-19, 09:53 | #542 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Cytat:
wiem co czujesz, nam starania zajęły 1,5 roku i gdyby nie lekarz do którego trafiłam na początku marca, to pewnie nadal by nic z tego nie było niestety nasi lekarze w większości nie podejmują żadnych działań w kwestii szukania przyczyny takiego stanu, jeżeli nie starasz się minimum rok... a czas goni |
|
2011-08-19, 14:21 | #543 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
agnes i gratuluje udanej walki o bobasa Ja w pierwszej ciąży też siusiałam b.często normalnie zegarek mogłoby się nastawiać, bo co dwie godziny w nocy też Gdy byłam na mieście to dosłownie musiałam zegarka pilnować żeby mieć wc w pobliżu dokładnie co dwie godz.
Taką cichą nadzieje mam, że jak zajdę to będe taka szczęśliwa, że energia mnie jednak wspomoże a co do upałów to ja wogule z krążeniem mam nieciekawie a w ciąży to wiadomo, że standartowo ma się z tym problem Ech ta starość
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą |
2011-08-19, 14:56 | #544 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
oj nie przesadzaj z tą starością
|
2011-08-20, 05:53 | #545 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Witajcie
Trochę nie rozumiem tego planowania ciąży pod kątem "jest lato to raczej nie"... Owszem na pewno jest wygodniej kiedy ominą nas wszelkie "niedogodności" pogodowe, ale za to dopadną nas inne....np. wirusy i choroby zimą, bardziej uboga dieta (świeże warzywa i owoce). Ja sama jestem w 36tc praktycznie "na ostatnich nogach" i jedyne czego żałuję... że jak mój Maluszek się urodzi to już za długo z nim nie pospaceruję bo zima za pasem. Fakt, że lato było w tym roku łaskawe dla ciężarówek i żar nie lał sie z nieba. Myślę, że takie plany..."w tym miesiącu zajdę, a jak nie to odpuszczam" świadczą, "że chcę ale nie do końca"i zarezerwowane są raczej dla dwudziestolatek... Przepraszam jeśli się mylę... |
2011-08-20, 22:44 | #546 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Mylisz się bardzo ale zdrowy nie zrozumie chorego tak jak syty głodnego, wiec nie mam ci za złe choć zabolało...
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą |
2011-08-20, 23:05 | #547 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 241
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Cytat:
|
|
2011-08-21, 09:05 | #548 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
kaskaderka wobec tego przepraszam... nie chciałam urazić...
|
2011-08-22, 10:26 | #549 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 994
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Cytat:
Także nie jest tak, że zawsze po 30-stce są duże problemy
__________________
"Człowiek posiadł sobie prawo do posiadania zwierzęcia. A powinien to być przywilej, który można odebrać." |
|
2011-08-23, 08:36 | #550 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 247
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Nie chodzi o to ze po 30tce mogą być większe problemy z zajściem w ciąże, bo to alezy od kobiety i jej zdrowia, teraz to nawet 20-latki mają problemy z płodnoscią. Bardziej chodziło mi o to, że ja juz nie mam dużo czasu na urodzenie dziecka, niechce urodzić po 40-tce i być babcią dla swojego dziecka. Poza tym podobno w póxniejszym wieku jest większe ryzyko wad rozwojowych u dziecka itd,ale to tez pewnie zalezy od danego przypadku.
|
2011-08-23, 10:33 | #551 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
poza tym na tym wątku raczej udzielały sie od poczatku dziewczyny, które z zajsciem w ciąże po 30 miały problemy
|
2011-08-24, 19:30 | #552 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Nie ma problemu
Eh te upały a w piątek teraz ma być najgorętszy dzień w tym roku normalnie już o 10-j skoro świt jade zaklepać miejsce nad wodą, bo pewnie całe miasto się tam zwali ale ja w domu nie wytrzymam takiej pogody Ciesze się, że jestem w miare szczupła nie wyobrażam sobie jak muszą to znosić osoby z nadwagą o staruszkach nie wspomnę Mija 5 tydz. jak wyjechał mój tż no i się rozsypałam i znów musiałam wrócić do prochów, bo już zaczęły się stany lękowe Boże jak ja mam zajść w tą ciążę???!!!
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą |
2011-08-25, 05:57 | #553 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
kaskaderka a może lepiej zrezygnować z prochów a zdecydować się na terapię?? Wiem co piszę... sama przechodziłam ją dwukrotnie, dopiero za drugim razem skutecznie... Zdrowiej i bezpieczniej dla maluszka...
|
2011-08-25, 11:44 | #554 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Sonia Terapia, to ciężki temat... trzeba się otwierać przed obcymi ludźmi i znowu wracasz do tematów o których chcesz zapomnieć, sama wiesz jak jest Poza tym co mi da terapia jak mi nikt nie rozwiąże moich problemów, nie sprawi, że nagle wszystko zacznie się układać żebym odzyskała poczucie bezpieczeństwa. Może dałabym radę ale mój mi wyjechał a ja źle znoszę rozstania
Ponad 10 lat temu kiedy jeszcze byłam zdrowa rozsypałam się z tęsknoty gdy mój ówczesny tż wyjechał do Niemiec, poprostu pewnego dnia gdy czekałam na autobus do pracy, zaczęłam się trząść i rozpłakałam się tak poprostu... blisko miałam do pszychodni więc poszłam, zrobili mi ekg i dali prochy które miałam brać co 8 godz. Cudne proszki po których mi było wszystko jedno i gdyby na moich oczach ktoś wpadły pod auto nie wzruszyłoby mnie to... Pewnego dnia przyjechał do mnie mój tż i o proszkach zapomniałam Ot taka wrażliwa jestem i wcale mnie to nie cieszy Niemniej na całe szczęście biorę mała dawkę 5mg. Mozarinu i nie wiem dlaczego to mi wystarczy, żeby normalnie funkcjonować Wiem jedno ja już nie mogę długo czekać i postawię wszystko na jedną kartę żeby mieć dziecko najwyżej zamknę się w domu na czas ciąży i przetrwam to, muszę, bo bez dziecka życie dla mnie nie ma sensu Muszę jeszcze jakoś dorwać mojego w dni płodne Lece do niego za dwa tyg. niestety po owulce już będe Więc w najlepszym wypadku zostaje październik i założenie klimy w domku Jestem dobrej myśli i mam tylko nadzieje, że proszki nie rozwaliły mi organizmu i mogę mieć dalej dzieci...staram się nie martwić na zapas.
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą |
2011-08-25, 17:36 | #555 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
kaskaderko ale ja myślę, że właśnie dzięki terapii mogłabyś odnaleźć w sobie niesamowite pokłady siły, które z pewnością w sobie posiadasz!!!
Nie można przy każdej okazji skazywać się na dzialanie, bądź nie prochów...bo tak jest najłatwiej... Też to przerabialam. Ale w końcu trafiłam na wspaniałą terapeutkę... nieraz było ciężko, nieraz wylalam morze łez na terapii, nieraz milczalam i wydawało mi się, że to nie ma sensu. Nie jestem teraz jakaś super silna psychicznie...o co to nie!! Ale radzę sobie... Jakąkolwiek decyzje podejmiesz... trzymam kciuki Dużo siły życzę i powodzenia |
2011-08-25, 19:45 | #556 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Dziękuje ci bardzo Pomyślałam nad tym i dzisiaj zapisałam się na pogawentkę do psychologa zobaczę co się da zrobić Wizyta nawet szybko, bo już w ten pn. Dla przyszłej fasolki zrobię wszystko
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą |
2011-08-26, 05:59 | #557 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Super!! Mam nadzieję, że trafisz na odpowiedniego człowieka, bo z nimi to różnie, jedni mają to coś a inni nie...
A fasolka będzie Ci wdzięczna |
2011-09-01, 08:41 | #558 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
|
2011-09-02, 17:23 | #559 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 908
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Tak jestem ale prawie już dorosłej córki Od lat pragnę mieć więcej dzieci i mój instynkt macierzyński nie wygasa przez co czuje się nie spełniona
__________________
Konto nieaktywne-wtajemniczeni wiedzą |
2011-09-02, 21:46 | #560 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wyspy
Wiadomości: 284
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
czesc dziewczyny, nie pisalam ale podczytywalam. mialam duzego dola i nie bylam w stanie pisac o kolejnych porazkach.
postanowilam ze sie odezwe dopiero jak cos pozytywnego mnie spotka. wiec dzis dowiedzialam sie ze jestem w ciazy, 4 tydzien, (beta hcg 157) to moj 8 cykl staran w tym drugi na lekach hormonalnych (clo, estrofem, pregnyl, dupek). jestem szczesliwa ze sie udalo lecz z napieciem czekam na kolejne badania aby potwierdzily dobry rozwoj sytuacji. ciezko uwierzyc w to wszystko. nie wierzylam zbyt w ten cykl i nawet winkowalam dziekuje wam za wsparcie i zycze duzo szczescia i sily wewnetrznej z walka o ciaze. |
2011-09-03, 05:20 | #561 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Cytat:
jak ja uwielbiam takie wiadomości z rana gratulacjeklas ki: a teraz dbajcie o siebie Zaciskam kciuki:kc iuki: |
|
2011-09-03, 11:11 | #562 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wyspy
Wiadomości: 284
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
|
2011-09-03, 14:52 | #563 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Cześć dziewczyny!
Chciałabym się przyłączyć do waszego wątku. Mam 30 lat skończone, mąż również, 2 miesiące po ślubie. Zaczeliśmy konkretnie starać się o dzidziusia 2 miesiące temu, póki co nie wychodzi, stosuję metodę NPR, mierzę temperaturę obserwuje śluz, w tym cyklu byłam przekonana że się uda, śluz miałam idealny jakiego dawno nie miałam, był też skok temperatury,no ale niestety wczoraj zaczeło mi się plamienie Wg. wyliczeń owulację miałam dzień po przytulaniu z mężem. Dodam jeszcze może że łykam od kilku miesięcy folik, ostatnio przez lekką anemię żelazo, do tego magnez z wit. B6, piję siemię lniane i zioła ojca sroki. Zioła pije też mój mąż, zaczeliśmy tez brac cynk. Mamy zamiar poczekać jeszcze 2 cykle a potem iść się przebadać. Być może za bardzo chciałabym zajść w ciąże, staram się podejsc do tego na luzie, ale jak przychodzi @ to czuje się strasznie zdołowana |
2011-09-03, 16:36 | #564 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Cytat:
gratulacje bardzo się cieszę, że i Wam się udało 8 cykli to jeszcze nie tak strasznie dużo, nam się udało w 15 (ale już ten cały cyrk opisywałam ) Cytat:
witaj z tym przebadaniem jak nie masz chętnego do tego lekarza, to może być problem, bo niestety większość lekarzy nawet nie zaczyna szukać problemu z zajściem w ciążę jeżeli para nie stara się o dziecko rok trzymam kciuki za Wasze staranka Edytowane przez agnes99 Czas edycji: 2011-09-03 o 16:33 |
||
2011-09-03, 16:42 | #565 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
agnes99 trochę czytałamTwoje zmagania z lekarzami (początek wątku ale tylko jakies 3,4 strony, nie miałam potem czasu). Cieszę się że wam się udało
Znalazłam w Poznaniu prywatną klinikę która zajmuje się tego typu badaniami (nasienie męskie, hormony kobiety), leczeniem niepłodności, inseminacją, IV wystarczy mieć tylko pieniądze |
2011-09-04, 05:55 | #566 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 1 254
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Camilla też zaciskam kciuki...
Kochana 2 miesiące po ślubie... to strasznie króciutko To najfajniejszy czas, żebu cieszyć się sobą, w nowych rolach. A przed ślubem się zabezpieczaliście? Bo "arsenał" masz już konkretny... Spokojnie kochana... fasolka na pewno się pojawi tylko się nie "spinaj"... |
2011-09-04, 14:58 | #567 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Cytat:
tylko nie dajcie się od razu wrobić w IV, niestety bardzo często takie kliniki od razu w tym kierunku nastawiają swoich podopiecznych, bo to dla nich tak naprawdę najłatwiej zarobiona duża kasa nam też lekarze mówili, że ze względu na wiek, to tak naprawdę IV tylko zostaje, co się okazało totalna ściemą |
|
2011-09-04, 19:37 | #568 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-12
Wiadomości: 9 328
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
Przed ślubem to za bardzo nie mieliśmy czasu na starania się, tzn. było przytulanko bez zabezpieczenia ( od momentu jak postanowiliśmy że chcemy jak najszybciej dzidzie) ale to nieregularnie. Potem od stycznia tego roku zaczełam zgłębiać tajniki NPR i prowadzić obserwację aby się czegoś o swoim organizmie nauczyć, zaczełam też czytać o naturalnym wspomaganiu płodności (witaminy, ziółka).
Apropo męża to pare lat temu przeszedł coś w rodzaju chemioterapii tzn. był leczony interferonem, lekarz powiedział mu że nie powinien mieć problemów z płodnością no a jednak zastanawiam się czy nie miało to jednak jakiegoś wpływu. Mąż nie widzi problemu w tym żeby się przebadać. Postaram się nie spinać i dziękuję za każde trzymanie kciuków IV to by była już naprawde ostateczność, na razie o tym nie myślę. |
2011-09-05, 07:41 | #569 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 227
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
giovannina, tak się cieszę cudownie! Włącz pozytywne myślenie, wszystko będzie dobrze
Camilla, za bardzo się nakręcasz. Tak jak pisze Sonia, cieszcie się sobą z mężem, po prostu kochajcie się. NPR w tej chwili odstaw na bok. Pisałam dużo wcześniej o mojej przyjaciółce, która 2 lata prowadziła obserwacje z zeszytem i długopisem w ręku i nic to nie dało. Spontaniczność i radość życia-tym się kieruj. Człowiek to nie maszynka. Poza tym, wcale nie jest tak łatwo zajść w ciążę. To jest, mimo wszystko, dość skomplikowany proces Mnie się udało w 6 cyklu, bo wyluzowałam. Cierpliwości. |
2011-09-05, 08:48 | #570 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: wyspy
Wiadomości: 284
|
Dot.: Na pierwsze II kreski czekamy, 30+ mamy
wandawranda dzieki
wlaczam juz pozytywne myslenie. dzis ide na drugi test bety aby sprawdzic jak przyrasta a w srode mam juz wizyte u gina. jestem na dupku 2 x1 tabl. jestem tak podekscytowana ze spac nie moge. nowym dziewczynom ktore probuja od dluzszego czasu moge poradzic jedno , nie czekajcie tylko juz po paru nieudanych miesiacach idzcie do gina i porobcie chociaz badania hormonow. dzieki radzie Wandywerandy ja poszlam i dzieki temu zaczelam jesc dupka i potem wszystko sie potoczylo. wiec dziewczyny nie czekac tylko dzialac przynajmniej zwiekszacie prawdopodobienistwo. ja bym mogla kolejny rok sie kochac bez zabezp w dni plodne a i tak bym w ciaze nei zaszla bo nie mialam owulacji. uzywalam testow owulacyjnych i nigdy mi nie wychodzily wiec to tez byl znak. |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:55.