TŻ w kuchni czyli numery naszych mężczyzn

[mavika]

Napisane przez karaska23

Mój współlokator miał uotować ryż i nie wiem czemu ;p wzucil do wody kasze gryczaną. Przyszła jego dziewczyna i sie zorientowali że to nie ryż i na dodatek kasza która sie gotuje jest koleżanki a nie ich, to szybko ją wyjeli i położyli na talerz i mieli nadzieje że jak wyschnie to wróci do poprzedniejformy i sie koleżanka nie zorientuje... jak mi to powiedzieli to myślałam że padne

[Panna_Prym_]

Hm, mój chłopak za gotowanie się nie bierze, bo nie potrafi. Jedyne co może dla mnie zrobić, to kawa, herbata [te dwie wychodzą mu super ] i kanapki ;d
Za to mój ex w kuchni był mistrzem, byliśmy ze sobą krótko, ale w tym czasie spróbowałam przepysznych rzeczy ;d

[Ejli]

Myślałam, że to będzie wątek do chwalenia naszych mężczyzn i ich numerów popisowych
Ja na mojego narzekać chyba (chyba) nie mogę, gotuje przepyszne zupy, robi fajne obiady i jeszcze zmywa naczynia (w tej kwestii dobrze się dobraliśmy bo ja i zlew... )

Natomiast mój brat (z którym mieszkam:/) czasem przegina. Np. kupił popcorn do mikrofali i próbował go przyrządzić w piekarniku. Papierek zajął się ogniem
Kiedyś dziewczyna przygotowała mu wątróbkę... a on postanowił zostawić trochę na następny dzień i włożył taką tłustą patelnię do lodówki. Mam nadzieję, że była wtedy zimna.
I jak mu się kończy produkt, nie fatyguje się do sklepu i zużywa np. mój słodzik czy cooking spray (sorry, kosztuje więcej niż zwykły olej:/)

[05patus01]

Mój tata czasami zmuszony jest przez mamę do gotowania obiadów. I tak kiedyś mama zleciła mu ugotować kalafior i polać to tłuszczem z bułka tartą. Gdy to zobaczyłam to nie wiedziałam co to jest, dopiero po czasie zczaiłam że to kasza manna a nie bulka tarta ^^ smiac mi sie chciało ale nie moglam nic mu powiedziec bo jest bardzo nerwowy gdy mu sie zwroci uwage ze cos nie tak zrobil...

Kiedys tez gdy mial gotowac obiad, mama kazala mu zrobic kotlety i opanierowac z bulce tartej ale dodac do niej platki (kukurydziane, bo tak smakują lepiej). No a że mama nie powiedziała jakie płatki to on znalazł płatki owsiane, otręby i suszone owoce, bo to musli było. Ale mowi ze są platki Więc opanierowal je w bulce tartej i musli ^^ ale smiechu bylo, gdy zrozumial co zrobil

Z kolei mój TŻ podczas nieobecnosci rodzicow skazany był na moje obiadki. Ale ze raz sie nie widzielismy to musial cos zrobic sam podalam mu dokladny przepis i instrukcje obslugi robienia omleta. On do mnie dzowni zrozpaczony ze jakis dziwny jest. Okazalo się ze zamiast bulki tartej to dał kasze manne ^^ a do tego spalił go. Ale dumnie przyjal to na klate, zalał dużą iloscia ketchupu i zjadł popijajac piwem ^^

[rafantynka1]

daniem popisowym mojego Mężulka jest jajecznica doszedł już w niej do perfekcji

[sasiczka]

mój mężczyzna nie gotuje, bo mieszka z rodzicami i dostaje wszystko pod nos, ale przyjechał kiedyś do mnie, a ja akurat spędzałam cały weekend na targach sztuki i obiecał ugotować mi obiadek.
Sama jak muszę to gotuję, ale nie cierpię kiedy ktoś patrzy mi na ręce...
a moje kochanie zrobiło mi mielone, suróweczkę... pychotka.
ale mieszkam z trzema dziewczynami i one wszystkie siedziały w kuchni i obserwowały każdy jego krok.
mnie by szlag trafił... alez byłam z niego dumna!

to tak dla równowagi tych gaf
a mojego "menszczyznę" poobserwuję i jakąś wpadkę na pewno wyłapię

[gg22]

Napisane przez kiciakasia

"pierdyliard" to ode mnie? bo znam/oprocz mnie/ tylko 2 osoby uzywajace tego slowa

najlepszy byl moj sp.dziadzio, ktory zjadl kiedys kanapki z........................ ........klejem do tapet. i dziwil sie, ze nawet pies nie chcial tego smalcu

Napisane przez Delli

Mama kiedyś zimą gotowała danie dla psa. Kości, kasza, kielbaski itd. Wieczorem tatuś z błyskiem w oczach "pyszny Ci wyszedł ten krupnik"

posikałam się ze śmiechu!!! aż trudno w to uwierzyć

Napisane przez Vonnie

Moj TZ umie tylko gotowac zupy, uwielbia zupy i nauczylam go gotowac, lepszer to niz nic Pewnego razu kupilam mala glowke kapusty i poprosilam zeby ugotowal kapusniak. Nie widzial tej kapusty, tylko mu powiedzialam, ze jest w lodowce. Jak wrocilam z pracy byla ugotowana zupka na salacie lodowej

Moj TZ jest leniuchem i nie chce musie gotowac, zeby sie od tego wykrecic zawsze twierdzi, ze jak ja zrobie to lepiej smakuje

mój Tż zawsze próbuje mnie tak podejśc ale się nie daję

[244]

Może nie o popisach mężczyzn w kuchni ale związane z gotowaniem i jedzonkiem.

Heh ostatnio byliśmy z Tż w odwiedzinach u cioci. Podrzucił mnie rano, sam pojechał do szkoły i miał przyjechać wieczorem. Tak więc po obiedzie ciocia pyta kiedy będzie Tż bo włozyłaby ziemniaczki pod pościel żeby były ciepłe. Tż stwierdził, że będzie za godzinę więc ziemniaki w miseczce powędrowały pod poduszkę w sypialni cioci. Tż po powrocie stwierdził, że nie jest głodny więc obiadu nie jadł. Wieczorem był gryll i Tż ciut zabaniaczył z wujkiem Rano ciocia pyta mnie czy wczoraj odgrzałam ziemniaki Tż. Stwierdziłam zgodnie z prawdą że nie. Ciocia wybuchnęła śmiechem i poszła do sypialni. Ja zrobiłam taka minę i poszłam za nią. I co cię okazało? Że nikt nie wyciągnęła ziemniaków z pod poduszki i wujek na nich .. spał! I nie czuł! Były tak ubite głową wujka, że odwrócenie miski do góry nogami nie przyniosło rezultatów i trzeba było je łyżką usuwać Haha Myślałam, że padniemy

[Cerisa]

Mój tata miał sobie odgrzać obiad, mamy płytę indukcyjną, w której jak się z ciągnie z palnika garnek a jest ciepłe jeszcze to miejsce to miga "H" informując że gorące. Tata po ściągnięciu garnka nie wiedział co zrobić żeby to H zniknęło i mówił nam potem że coś mrugało i mrugało i postanowił poradzić sobie z tym po męsku ... wyłączył korki zniknęło H

[dotka128]

Poniżej podaję przepis na sałatkę którą w dniu wczorajszym wykonał mój ojczulek

Składniki:
pomidor
ogórek kiszony
nektarynka
pieczarki

Wszystko posiekać, wymieszać i zjeść

[Kalakiria]

dotka128
Co za wyrafinowane podniebienie

[Lorelei24]

Ja pamietam jak chciałam na obiad robić kotlety mielone. Przygotowałam mięso, trzeba było je tylko uformować i usmażyć. Mój TŻ powiedział, że zrobi to za mnie. Gdy wróciłam do kuchni zobaczyłam na patelni jednego WIELKIEGO kotleta. Do tej pory zastanawiam się jak on to zmieścił na patelnie.

[aam]

Mój chłopak kiedyś chciał sobie jajko odgrzać takie już ugotowane, bo dziadkowie do niego przyszli i było "co takie zimne z lodówki będziesz jadł?". Wsadził je do mikrofali Efekt powalający - cała mikrofala w jajku, które sobie trochę wybuchło Oczywiście zrobił zdjęcie żeby się wszystkim pochwalić

[makeupnotwar]

dziś - perfekcyjnie przygotowany obiad

[boinnenazwybylyzajete]

Napisane przez rafantynka1

daniem popisowym mojego Mężulka jest jajecznica doszedł już w niej do perfekcji

zdolniacha

Napisane przez Cerisa

Mój tata miał sobie odgrzać obiad, mamy płytę indukcyjną, w której jak się z ciągnie z palnika garnek a jest ciepłe jeszcze to miejsce to miga "H" informując że gorące. Tata po ściągnięciu garnka nie wiedział co zrobić żeby to H zniknęło i mówił nam potem że coś mrugało i mrugało i postanowił poradzić sobie z tym po męsku ... wyłączył korki zniknęło H

No, ale sobie poradził

Napisane przez dotka128

Poniżej podaję przepis na sałatkę którą w dniu wczorajszym wykonał mój ojczulek

Składniki:
pomidor
ogórek kiszony
nektarynka
pieczarki

Wszystko posiekać, wymieszać i zjeść

mniam, na pewno skorzystam z przepisu

[mavika]

TŻ postanowił zrobić dziś placek po węgiersku. Oczywiście stałam nad nim i po kolei mówiłam co ma robić. Wstawiliśmy gulasz, starliśmy ziemniaki, zrobiliśmy ciasto i poszłam do pokoju. A TŻ smaży placki. Na zimnej patelni z olejem. Stwierdził że nie lubi czekać.

[Lidzia007]

o mamo placze ze śmiechu haha, aż nie chce mi się cytować, bo co teżet to lepsza wpadka, że tak powiem

Mój robił gofry bez proszku do pieczenia - ale wyszły i tak dobre .

jak ubijał białka to kończył gdy tylko zrobiły się białe zamiast sztywna piana

i poza tym to zostawia po sobie okropny bałagan!

I piecze przepysznego murzynka
i tosty najlepsze z najlepszych
i ogółem dobry z niego kuchoorz

[marsi11]

jak jedliśmy mięcho to jego nr jedyn były żeberka po amerykańsku
eskalopki cielęce z orzeszkami piniowymi w sosie gorgonzola


teraz też mu się zdarza wyczarować jakieś wspaniałe makarony, ale generalnie stwierdzil,że to ja mam talent i nie będzie mi w kuchni przeszkadzać, cwaniak

[ewelline]

mój TZ robi rewelacyjne kanapki i to chyba wszystko

były rożne śmieszne sytuacje już w kuchni ale nie mogę sobie ich dokładnie przypomnieć. Jag gotuje ziemniaki lub cos smaży to zazwyczaj nie zagląda często do garnka potem okazują sie np rozgotowane albo nie wyłączy kuchni a patelnia zostanie na kuchence (dobrze ze elektryczna co to by z gazem było) i jak tu takiego samego w kuchni zostawić

[Shikinata]

Mój Tż robił kiedyś ze mną domową pizze .Kroiłam pieczarki i warzywka do niej , a on miał się zająć ciastem. Oczywiście nie pomyślał żeby mleko do drożdży najpierw troszkę podgrzać żeby było ciepłe tylko wrzucił je do zimnego mleka , a jak się potem bulwersował , na bogu ducha winne drożdże ,że nie chciały rosnąć , to mu powiedziałam że muszą być w ciepłym to wstawił je do piekarnika żeby wyrosły bo tam przecież ciepło . Można się domyśleć jaki był tego efekt, wszystko przypalone i trzeba było biegać do sklepu po jeszcze jedną kostkę drożdży .

[elianka]

mój TŻ jest perfekcjonistą i jak coś sobie postanowi, to ugotuje idealnie (najlepsza pizz...) składniki odmierzy co do grama, mililitra...

Tylko prawie zawsze są to dania z ziemniaków

Jak proponuje, że zrobi mi obiad to mogę być pewna że to będą : placki ziemniaczane, faszerowane ziemniaki, pyzy, kopytka itd....

[ewelline]

Napisane przez elianka

Tylko prawie zawsze są to dania z ziemniaków

Jak proponuje, że zrobi mi obiad to mogę być pewna że to będą : placki ziemniaczane, faszerowane ziemniaki, pyzy, kopytka itd....

Oj zęby mój bul chętny do tego ja akurat nie lubię robić tych dan ale lubię zjeść ale mój TZ zawsze jest gotowy do pomocy przy pierogach wałkowanie ciasta chyba mu lepiej wychodzi ode mnie

[Guuusiaa]

Mój Tż zawsze pomaga w kuchni sam wie że ma obrać ziemniaki albo pomy naczynia po obiedzie nie moge na niego narzekać a jego jajecznica jest cudowna

on sie specjalizuje w śniadaniah i kolacjach a ja w obiadach

[xdzastaxx]

Ja muszę pochwalić mojego faceta, bo w kuchni jest mistrzem od pysznych zup, po kotlety czy gołabki i te jego sosy zwinnie obiera i kroi warzywa (szybciej ode mnie ) zna sie na mięsie, przyprawach itp ale jaki potem bałagan!! on gotuje godzinkę czy dwie, a sprzątania po nim pół dnia ale warto

[natalia1011]

ja na mojego lubego nie narzekam jak sie juz nauczy cos robic to jemu świetnie wychodzi tych potraw jest bardzo mało, aczkolwiek zawsze chce je zrobic i ja wtedy nie mam wstępu do kuchni oprócz tego to bardzo czesto mi pomaga (np obiera ziemniaki) i myje naczynia


za to ewenementem jest mój bardzo dobry znajomy, który chciał na początku związku strasznie zaimponowac swojej dziewczynie. zrobil spagetti bolonese, ugotował makaron, i sos z proszku zmieszał z wodą i go zrobil. pózniej doczytał ze powinien dodac mięso Dziewczyna nie chciala mu zrobic przykrosci i była bardzo głodna to zjadła. Ale jak mi to opowiadali to lałam z nich na maksa.

Poza tym to jest taki antykucharz ze nawet kanapek dobrze nie potrafi zrobic, będą dobre jeśli wszytsko ma pokrojone bo jak musi sam kroic to masakra

jak dostał przepis jak zrobic schabowe, oraz dwa filmiki jak je sie robi, to i tak je spalił

[conslusion]

Mój Tż bardzo dobrze radzi sobie w kuchni i nie przypominam sobie żadnych wpadek. No, może oprócz tego, że kiedy odmówiłam jedzenia mizerii ze swojską śmietaną, przemycił ją do sosu do mięsa, co niestety skończyło się nocą spędzoną nad i na kibelku. Poza tym dba o linię i stara się mięsa nie smażyć, tylko gotować, piec, grillować, dusić - niestety raz próbował udusić schabowego, bez grama tłuszczu ...

Za to o wyczynach męża koleżanki mogłabym książkę napisać. Załamałabym się z takim facetem.

[bebunio]

Napisane przez elianka

mój TŻ jest perfekcjonistą i jak coś sobie postanowi, to ugotuje idealnie (najlepsza pizz...) składniki odmierzy co do grama, mililitra...

Tylko prawie zawsze są to dania z ziemniaków

Jak proponuje, że zrobi mi obiad to mogę być pewna że to będą : placki ziemniaczane, faszerowane ziemniaki, pyzy, kopytka itd....

zazdroszczę

uwielbiam ziemniaki w każdej postaci