Czy Polki są bardziej zadbane niż reszta świata? ;)

[201604250941]

Napisane przez MasterOfPupets

Ktoś wcześniej coś mówił o fitnes czy coś. I, że faceci w Polsce o siebie nie dbają i chodzą po 2 dni w jednych ciuchach. Wszystko ok jeżeli miała na myśli podkoszulkę, skarpety, majtki. Chociaż ja nikogo takiego nie spotkałem co by tak chodził.
Kosmetyczka, rurki u faceta ?! Nie chcę mi się nawet tego komentować...

Rurki to jak ktoś chce, mi się to nie podoba bo nie pogardzę porządnym kawałkiem męskiego uda Ale to styl i ktoś ma prawo go mieć. A do kosmetyczki się chodzi wedle potrzeb, jak ktoś ma trądzik czy inne to bycie facetem go nie usprawiedliwia i nikt na to krzywo nie patrzy juz raczej.

I niestety wielu moich kolegow ma jedna koszulę na lato i jedną bluzę na zimę, jedne jeansy. Ja wiem, że facetowi ciężko się ubrać i że drogo, ale bez przesady. Przynajmniej 7 kompletów na każdy dzień tygodnia wypada mieć i w weekend prać.

[marchewkowe pole]

Napisane przez MasterOfPupets

Straszne jest to, że żaden z moich kumpli tak nie marudzi ;x

skąd wiesz? chodzicie razem na szoping ?

nie żebym coś insynuowała, ale jednak ci marudzący zazwyczaj są tez lepiej ubrani, więc coś za coś

[Nuova]

Napisane przez MasterOfPupets

18 xD

Ktoś wcześniej mówił coś o tym ile kupuje buty facet ? allegro-dr.martens 46-szukanie fajnego modelu-najtańszej ceny-sprawdzenie komentarzy na temat butów i sprzedawcy-zamówić-dziękuje Nie mierzyłem zegarkiem ale zakładam, że około 10-20 minut. I od razu mówię, że zamierzam w nich pochodzić kilka lat

Ale ściski na Andrzeja. Mam podobne poglądy. Bo faktycznie wydaje mi się, że z dziewczyną jest coś nie tak jak jara szlugi i później żeby ukryć zmarszczki dowala tapety. Lekki makijaż- jak najbardziej ok. Ale jestem ogromnym przeciwnikiem tapety. Odbiera uroku.

Ktoś wcześniej coś mówił o fitnes czy coś. I, że faceci w Polsce o siebie nie dbają i chodzą po 2 dni w jednych ciuchach. Wszystko ok jeżeli miała na myśli podkoszulkę, skarpety, majtki. Chociaż ja nikogo takiego nie spotkałem co by tak chodził.
Kosmetyczka, rurki u faceta ?! Nie chcę mi się nawet tego komentować...

Problem z tym, że cały wywód Andrzeja nie dotyczył umalowanych, jarających szlugi gimnazjalistek. Takiej mody nie popiera chyba żadna normalna kobieta. Większość Wizażanek jest przeciwna topornej tapecie, nikt tutaj nie broni Panien w stylu Joli Rutowicz i nie o to rozbijała się cała dyskusja. Chodziło raczej o to, czy makijaż (wykonany odpowiednio, stosownie do sytuacji, u dorosłej kobiety) robi od razu z kobiety pustaka, idiotkę i nieuka.

Nie rozumiem sensu dyskutowania w temacie, jeżeli nie przeczytało się przynajmniej 2-3 ostatnich stron. To raz.

Dwa, że mój facet lubi zakupy, lubi mi doradzać, sam dość długo podejmuje decyzje i często ja kupuję coś w 10 min, a on spodnie mierzy 2 godziny. I nie, nie nosi rurek, sweterków, nie goli klaty...

Trzy, że sama przeszłam z mega mocnej tapety do etapu, gdzie wystarczy mi tusz do rzęs, więc nie jestem jakąś nawiedzoną pudernicą broniącą praw do tynkowania twarzy.

[MasterOfPupets]

Napisane przez marchewkowe pole

skąd wiesz? chodzicie razem na szoping ?

nie żebym coś insynuowała, ale jednak ci marudzący zazwyczaj są tez lepiej ubrani, więc coś za coś

Jak coś kupuję to ma MI się podobać. Czy będę według kogoś dobrze ubrany czy nie, nie ma znaczenia.
No jednemu buty i spodnie kupuje matka, on mówi rozmiar i kolor a ona mu kupuje (dobrze ma ) .

Parę razy mi się zdarzyło XD

[marchewkowe pole]

Napisane przez Nuova

często ja kupuję coś w 10 min, a on spodnie mierzy 2 godziny.
.

ja mam wrażenie że ja po prostu idę do sklepu z jakąś konkretną wizją np. szukam jeansów,granatowych,rurek , w takiej i takiej cenie, i tylko tego szukam a mój chłop mówi "chcę spodnie" i potem ogląda piętnaście tysięcy różnych krojów i kolorów

[leniwca]

Napisane przez madana

- a co powiesz na to: sklep z butami chyba z 10, w każdym pełno poprzymierzanych butów, decyzji ciągle brak i .... powrót do sklepu nr 1? Dlatego dla ochrony własnych nerwów nie chodzę z nim, gdy planuje coś kupić- inaczej jest gdy ot tak zajdziemy, bez planów, że muszą być spodnie/marynarka/buty/ koszula itp. 2 dni temu poszedł ze mną do 2 sklepów- w ciągu pół godziny kupiłam 2 sukienki, no nadziwić się nie mógł, ze tak szybko

No to będę go wysyłać na zakupy z kolegą, niech on się męczy

Ze mną zakupy z kolei wyglądają tak: chcę kupić np. bluzę sportową. A kupię 2 bluzki, spodenki, stanik, a bluzy nie
No, ale on zawsze mnie podgląda w przymierzalni, więc nie narzeka

[MasterOfPupets]

No u mnie wyglądało ostatnio tak. Jechaliśmy na zakupy więc przejrzałem gazetkę w tesco i okazało się, że są spodnie w promocji. Wszedłem do sklepu, wziąłem czarne jeansy 34/34, 36/34 i tak samo czarne bojówki. 5 minut w przymierzalni- wyjazd

[marchewkowe pole]

Napisane przez MasterOfPupets

Jak coś kupuję to ma MI się podobać. Czy będę według kogoś dobrze ubrany czy nie, nie ma znaczenia.

ależ oczywiście, zgadzam się, tylko jeśli facet ma takie podejście (nie mówię że TY takie masz) że zakupy fuj, wpaść i wypaść ze sklepu z pierwszą lepszą rzeczą to zazwyczaj nie wygląda dobrze.
no a niektórzy marudzą w sklepie nie dlatego ze są zniewieściałymi strojnisiami tylko dlatego że np. mają problemy z podejmowaniem decyzji albo mają mały budżet i duże potrzeby itp. nie jest to żadna typowa babska cecha.

[Andrzeej]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;40480727]Tak samo jak w to, ze w Chinach jest wyzszy standard zycia (jedzeniem jest z tym zwiazane) niz w USA.
[/QUOTE]
Też w to nie uwierzę

Wiesz w ogóle co to jest standard życia ? Jeśli chodzi o standard życia to tutaj kraje skandynawskie (Norwegia) co roku wygrywają. Choćby w indeksie hdi. Wiesz co mierzy ten indeks ?
- standard życia (to o czym piszesz)
- wiedza
- długie i zdrowe życie

Czyli nowość dla Ciebie - standard życia nie ma nic wspólnego z "żywnością", którą tak sprytnie podmieniłaś w mojej wypowiedzi na standard życia. To kompletnie oddzielna kategoria ("long and healthy life").

Dalsza argumentacja zbyteczna skoro nie rozróżniasz podstawowych spraw

A mowiac juz powaznie smeci w moja strone, bo ignoruje jego posty. Do tego niestety mam niesamowity dar przyciagania w sieci zakompleksionych chlopaczkow. Na zywo na szczescie tego problemu nie ma

Na żywo ? Na żywo nie masz tego problemu bo siedzisz całymi dniami przed kompem Nawaliłaś tu 21000 postów

--------------------------

No ale okej, nie zaczepiam już Ciebie bo pojawił się kolejny ciekawy temat pt. zakupy. I oczywiście nagle każda z pań pisze tutaj: "Ja ? Ja nie kupuję długo DDD ".

Toż to po raz drugi klasyczne - uderz w stół, a nożyce się odezwą Większość facetów kupuje rzeczy w 10 minut. Jesli jest to coś "ważniejszego" to spędzą w necie ileś minut, aby przeczytać recenzję, opinie i idą coś kupić. Wszelkie wyjątki potwierdzają regułę, albo po prostu wybrałyście sobie mało konkretnego faceta mówiąc delikatnie.

A kobiety ? No cóż ja tego nie krytykuję, nawet czasami mi się to podoba Tylko, że zapieranie się, ze "ja nie" , "to nie ja", jest tak naprawdę żałosne. Co jest złego w stwierdzeniu ? Tak, kupuję 5 godzin sukienkę ?

Póki co widzę już dwa drażliwe tematy na wizażu - makijaż. Błędnie sprowadzany do "dbania o siebie". tzn. okej, jeśli kobieta dba poza tym o zdrowie fizyczne, psychiczne, o odżywianie to nie mam tutaj nic do krytykowania. Tylko, że spora grupa pań za szczyt "dbania o siebie" uważa po prostu ... umalować się.
Albo inaczej, jeśli robi to 20-kilkuletnia kobieta to pół biedy - jest dorosła. No ale jesli 15-latka w taki sposób startuje w "dbaniu o siebie" to coś tu jest nie tak. Za moich czasów (heh, jak to brzmi) jakoś dziewczyny nie przypominały młodocianych ... prostytutek. (tak wiem, mocne słowa) Czasem zastanawiam się jakim cudem rodzice wypuszczają takie z domu. Mocny makijaż, że wygląda taka na > 20 lat, mega obcasy. To nie jest dbanie o siebie. To nawet nie jest ładny wygląd (choć okej, to kwestia dyskusyjna - o gustach trudno dyskutować).

Tak jak mówię - najwyraźniej uderzyłem w czuły punkt, skoro większość pań tak się rzuciła na to.


Drugi temat to zakupy

Ciekawe co trzecie - parkujące kobiety ? (wystarczy w korporacji zajrzeć na parking ). No dobra, nie wywołuję tego tematu, ale sporo facetów (większość) ma na ten temat dośc radykalne poglądy np. "oddałem żonie auto i ... już nie przejmuję się rysami. Za dużo ich "

[MasterOfPupets]

Oj, ja mam mały budżet, wiec cię zmartwię
Nie, po prostu wchodzę do sklepu z założeniem. Widziałem, że są czarne bojówki i czarne jeansy- takie akurat mi się podobają. Kwestia jasno określonej wizji

"Toż to po raz drugi klasyczne - uderz w stół, a nożyce się odezwą Większość facetów kupuje rzeczy w 10 minut. Jesli jest to coś "ważniejszego" to spędzą w necie ileś minut, aby przeczytać recenzję, opinie i idą coś kupić. Wszelkie wyjątki potwierdzają regułę, albo po prostu wybrałyście sobie mało konkretnego faceta mówiąc delikatnie."

"A kobiety ? No cóż ja tego nie krytykuję, nawet czasami mi się to podoba Tylko, że zapieranie się, ze "ja nie" , "to nie ja", jest tak naprawdę żałosne. Co jest złego w stwierdzeniu ? Tak, kupuję 5 godzin sukienkę ?

Póki co widzę już dwa drażliwe tematy na wizażu - makijaż. Błędnie sprowadzany do "dbania o siebie". tzn. okej, jeśli kobieta dba poza tym o zdrowie fizyczne, psychiczne, to nie mam tutaj nic do krytykowania. Tylko, że spora grupa pań za szczyt "dbania o siebie" uważa po prostu ... umalować się i wcisnąć w obcisłą sukienkę."

Skoro już masz w jakimś stopniu podobne zdanie do mnie to nie zostawię cię samej w tej bitwie pod Termopilami

[agniesikk]

Napisane przez MasterOfPupets

No u mnie wyglądało ostatnio tak. Jechaliśmy na zakupy więc przejrzałem gazetkę w tesco i okazało się, że są spodnie w promocji. Wszedłem do sklepu, wziąłem czarne jeansy 34/34, 36/34 i tak samo czarne bojówki. 5 minut w przymierzalni- wyjazd

Co w tym niezwykłego? Ja tak samo kupuje spodnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[marchewkowe pole]

Napisane przez Andrzeej

Większość facetów kupuje rzeczy w 10 minut. Jesli jest to coś "ważniejszego" to spędzą w necie ileś minut, aby przeczytać recenzję, opinie i idą coś kupić. Wszelkie wyjątki potwierdzają regułę, albo po prostu wybrałyście sobie mało konkretnego faceta mówiąc delikatnie.

rozumiem że masz jakieś wyniki badań które potwierdzają tę tezę? bo jak nie, to piszesz z takiej samej perspektywy jak każda/y z nas - z własnej. znana przez Ciebie z otoczenia "większość facetów" kupuje w 10 minut. ja nie znam ani jednego faceta co kupuje w jakimś ekspresowym tempie. różnie z ludźmi bywa, bez względu na płeć.

[201604250941]

Wydaje mi się, że przeciętny facet nie kupuje, tylko kupuje mu mamusia/żona.

[madana]

Napisane przez candycotton

Wydaje mi się, że przeciętny facet nie kupuje, tylko kupuje mu mamusia/żona.

- serio? Mam 2 synów i tak, kupuję im ubrania- ale już teraz po konsultacjach z nimi, za to dlaczego miałabym kupować ubrania mężowi?- niesprawny umysłowo?

[marchewkowe pole]

Napisane przez madana

- serio? Mam 2 synów i tak, kupuję im ubrania- ale już teraz po konsultacjach z nimi, za to dlaczego miałabym kupować ubrania mężowi?- niesprawny umysłowo?

a synowie ile lat mają? bo jak więcej niż gimnazjum to też już by sami mogli się tym interesować

[maryanna3]

Ale naprawdę takie prowokacje pożal się boże to żadne prowokacje zwłaszcza jeśli się wypowiada jakiś koleś w necie anonimowo. Wiesz ilu tu takich było? No litości...Ok lecimy, zależność makijażu od IQ, zakupy, kobieta za kierownicą. Podrzucę Ci parę innych stereotypów żebyś mógł zamiast wymyślać zająć się też czymś pożytecznym-emocjonalność kobiety jej wieczna płaczliwość, zmienianie zdania co 5 minut jakby była niezrównoważona, głupie histeryczki, na dodatek materialistki-żadna nie przepuści jak koleś ma dobre auto i gruby portfel. Na dodatek jesteśmy lepiej przystosowane do mycia naczyń wiadomo dlaczego. Blondynki są głupie. A faceci to wstrętni dranie i świnie, którym zależy tylko na seksie, myślą tylko i wyłącznie fiutkiem. Im mniejszym tym gorzej. I mam nadzieję, oszczędziłam czasu

[201604250941]

Napisane przez madana

- serio? Mam 2 synów i tak, kupuję im ubrania- ale już teraz po konsultacjach z nimi, za to dlaczego miałabym kupować ubrania mężowi?- niesprawny umysłowo?

W tej materii? Zwykle jednak tak i lepiej pilnować. Nie widuję za bardzo facetów bez kobiety jakiejś w sklepach. I nie kojarzę, żeby mój dziadek którykolwiek czy ojciec czy kuzyn kupili cokolwiek bez żony czy matki.

[madana]

Napisane przez marchewkowe pole

a synowie ile lat mają? bo jak więcej niż gimnazjum to też już by sami mogli się tym interesować

- no gimnazjum i okolice starszy już zaczyna sam kupować. Młodszy- jeszcze nie, ale nie ma opcji- kupuję bez niego, a jak byli mali- tak było. Szłam, kupowałam, nosili - dawne i wygodne czasy.

[Andrzeej]

Napisane przez MasterOfPupets

Skoro już masz w jakimś stopniu podobne zdanie do mnie to nie zostawię cię samej w tej bitwie pod Termopilami

To jest raczej atak klonów

Napisane przez marchewkowe pole

rozumiem że masz jakieś wyniki badań które potwierdzają tę tezę? bo jak nie, to piszesz z takiej samej perspektywy jak każda/y z nas - z własnej. znana przez Ciebie z otoczenia "większość facetów" kupuje w 10 minut. ja nie znam ani jednego faceta co kupuje w jakimś ekspresowym tempie. różnie z ludźmi bywa, bez względu na płeć.

O rety - użyj google.

http://natemat.pl/42737,na-zakupach-...i-egoistycznie

A tu np. zakupy online

zakupy online to dominacja mężczyzn (dlatego, że są szybkie, z dostawą do domu - czyli kupujemy "konkretny produkt")
http://natemat.pl/40719,zaskakujace-...yzn-niz-kobiet

znów e-zakupy, ale z fajnymi powodami świadczącymi o tym dlacego kobieta w normalnym sklepie dłużej robi zakupy (to często dla niej przyjemność, wyjście z koleżanką itd.)
http://www.sgh.waw.pl/ogolnouczelnia...prasowe/mfeldy

Jak wynika z badań, kobiety uważają e-zakupy za zbyt „techniczne”, a sama formuła kupowania online – bez udziału przyjaciółek, które można zapytać o radę – wydaje im się nudna. Ankietowane podkreślały, że podczas e-zakupów brakuje im kontaktu ze znajomymi czy możliwości zasięgania porad.

Dla mężczyzn natomiast e-zakupy to wygodny, efektywny sposób zaspokajania potrzeb konsumpcyjnych. Najbardziej cenią sobie bogatą ofertę, korzystne warunki zawierania transakcji i nieograniczony dostęp do informacji.

Naprawdę chcesz, abym dalej wklejał ? To będzie niekończąca się lista, ale i tak do żadnej kobiety to nie trafi. Dalej będziecie szły w zaparte

No a tak naprawdę sprawa jest prosta. Dla jakichś 90 % kobiet, zakupy to przyjemność - to coś w stylu męskiego odpowiednika "obejrzenia meczu" , czy napicia się piwa.

Tak wiem - dla każdej z was tutaj powiedzenie prawdy w twarz jest ... stereotypem

Napisane przez maryanna3

1. emocjonalność kobiety jej wieczna płaczliwość,
2. zmienianie zdania co 5 minut jakby była niezrównoważona,
3. głupie histeryczki,
4. na dodatek materialistki-żadna nie przepuści jak koleś ma dobre auto i gruby portfel.
5. Na dodatek jesteśmy lepiej przystosowane do mycia naczyń wiadomo dlaczego.
6. Blondynki są głupie.
7. A faceci to wstrętni dranie i świnie, którym zależy tylko na seksie, myślą tylko i wyłącznie fiutkiem.

Jeśli mówimy o "dużych zbiorach" płci to:
1. TAK
2. TAK
3. NIE (choć "już mnie nie kochasz ?" - pewnie od tysięcy lat jest zadawane )
4. NIE*
5. NIE. Sam lubię myć naczynia
6. NIE
7. NIE



* choć gdzieś tam w Anglii robili badanie. Zrobili zdjęcie jakiegoś tam zwykłego kolesia wysiadającego z auta. Potem tego samego kolesia ubrali gajer i w porządniejsze auto i też mu zrobili zdjęcie. Następnie dodali "nieistotną" grupę zdjęć różnych facetów i pokazali to wszystko kobietom. Pierwszy facet, pod względem atrakcyjności był oceniany znacznie niżej niż ten drugi, mimo że to był ... ten sam facet, tylko , że w lepszych ciuchach i na tle porządnego auta

Tylko, że tak naprawdę to nie jest materializm. Ten drugi automatycznie (geny - spadek po przodkach) wydaje się bardziej zaradny. Kiedyś w angorze był fajny artykułów odnośnie atawizmów u kobiet w znajdowaniu partnera...

[marchewkowe pole]

Napisane przez candycotton

W tej materii? Zwykle jednak tak i lepiej pilnować. Nie widuję za bardzo facetów bez kobiety jakiejś w sklepach. I nie kojarzę, żeby mój dziadek którykolwiek czy ojciec czy kuzyn kupili cokolwiek bez żony czy matki.

mojego ojca to lepiej samego nie puszczać na zakupy, bo wróci z "idealnymi" jeansami w kolorze ubrania robotniczego, za jedyne 9,99 w realu na promocji
ale z mojego otoczenia w przedziale wiekowym 23-26 to większość się potrafi nieźle ubrać samodzielnie (tzn.w moim guście), choć może wg. wypowiadających się tu panów to niemęskie :P

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

Napisane przez Andrzeej

Naprawdę chcesz, abym dalej wklejał ? To będzie niekończąca się lista, ale i tak do żadnej kobiety to nie trafi. Dalej będziecie szły w zaparte

nie, już mi wystarczy. przekonałeś mnie. jestę facetę.

[201604250941]

Oh tak, bo kobieta to jest po to, żeby do niej wszystko trafiało i pokornie to przyjmowała, ktory raz ja to juz słyszę.

[marchewkowe pole]

tak a propos badan i tez (głównego) tematu tego wątku sobie znalazłam.
http://www.pzh.gov.pl/przeglad_epimed/56-1/561_18.pdf

że tak powiem fuj.

[Soso]

Napisane przez madana

Nie ma to jak budować wielkie teorie w oparciu o czas spędzany na zakupach- i zawsze jakoś tak: facet to szybko , kobieta- ani chybi musi się włóczyć i grać niedecyzyjną leliję
A ja np.nie znoszę zakupów z własnym mężem- mówię o zakupach ubraniowo-butowych- ja z reguły wiem, czego szukam, jaki fason mnie interesuje- z kolei wymiękam przy 15 parze spodni mierzonych przez męża czy 10 sklepie z butami Efekt- on rzadko po sklepach chodzi, ale jak już się wybierze, bo chce kupić sobie nowe ubrania, robi to sam- bo mnie coś trafia

ot właśnie. Mój partner zakupy ciuchowo/butowe robi mniej więcej dwa razy w roku, ale wtedy spędzamy co najmniej cały weekend, a bywa, ze wiecej na przymierzaniu, szukaniu i marudzeniu Wychodzę z siebie

A co do rurek, znam gościa, który ma ponad 40 lat, wygląda na 30 +, ubiera się i wygląda świetnie (nawet w rurkach ), i szczerze mówiąc większości kobietom na jego widok majtki spadają, mniej lub bardziej jawnie. Męskości też mu raczej nikt nie odmówi, w żadnym aspekcie, od zawodu/zarobków przez zainteresowania aż po wspomniane powodzenie u kobiet. Jak widać, niektórym nawet rurki nie przeszkadzają

[Chatul]

Napisane przez MasterOfPupets

Jak to się mówi. Wyjątek potwierdza regułę

Napisane przez Andrzeej

Wszelkie wyjątki potwierdzają regułę, albo po prostu wybrałyście sobie mało konkretnego faceta mówiąc delikatnie.

Ja bym jednak powiedziała, że wyjątek nie potwierdza reguły, ale ją sprawdza

Napisane przez madana

- dlaczego straszne? Po prostu pokazuje, że ludzie mają RÓŻNIE, są RÓŻNI, a nie w płci przebiega granica (…)

Zgadzam się z tym

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Chatul

Ja bym jednak powiedziała, że wyjątek nie potwierdza reguły, ale ją sprawdza

Jak widze ten "wyjatek potwierdza regule" to na wymioty mi sie zbiera. Przypomina mi sie wtedy zwiazek miedzy rzeką a ex-ami .

Ja nie wiem co ludzie w szkolach robia, ze tak bredza i glupoty gadaja. Niestety taka mlodziez teraz, wiec tym wyjatkom, regulom i pleceniu bzur bez glebszej mysli nie ma co sie dziwic .

[NaWrobleStrach]

Napisane przez Andrzeej

znów e-zakupy, ale z fajnymi powodami świadczącymi o tym dlacego kobieta w normalnym sklepie dłużej robi zakupy (to często dla niej przyjemność, wyjście z koleżanką itd.)

To ja chyba nie jestem kobietą. Nikogo nie biorę z sobą na zakupy, bo chcę sama decydować o tym, do jakiego sklepu wejść, ile czasu w nim spędzić, a jakie sklepy w ogóle ominąć. Z jakąś osobą towarzyszącą zajęłoby to przynajmniej dwa razy więcej czasu, a ja nie lubię tracić czasu na łażenie po sklepach, ale jednak co jakiś czas trzeba wymienić garderobę.

Tak jak dziewczyny pisały wcześniej, ja najpierw sprawdzam na stronach sklepów, czy jest coś fajnego, a później przychodzę tylko do tych sklepów, które mnie interesują, szukam tej rzeczy i ją mierzę. Moje zakupy na pewno nie zajmują kilku godzin. Jest to też argument na wyniki innego badania przytoczonego przez Ciebie - być może mniej kobiet kupuje przez Internet, bo zależy im na tym, żeby dany ciuch przymierzyć, sprawdzić jak leży. Kobiety mają różne typy figury i nie wszystko wszystkim pasuje, a często dana rzecz w rzeczywistości wygląda inaczej niż na zdjęciu, bo na przykład się inaczej układa albo wyobrażamy sobie, że materiał ma taką czy taką fakturę, a jednak nie. A to są przecież ważne kwestie.

[somethinggood]

Napisane przez leniwca

No to będę go wysyłać na zakupy z kolegą, niech on się męczy

Ze mną zakupy z kolei wyglądają tak: chcę kupić np. bluzę sportową. A kupię 2 bluzki, spodenki, stanik, a bluzy nie
No, ale on zawsze mnie podgląda w przymierzalni, więc nie narzeka

Siostro ! Mam to samo Próbuje od lat sie wyleczyć , ale mam 10 par butów na obcasie ,a od trzech lat nie mogę kupić czarnych czolenek .
Ja mam teorię ,ze facet lepiej skupia się na jednej rzeczy , szuka spodni i tyle , a nas rozprasza wiele innych czynników, drogerie , buty , płaszcze , biżuteria, jedzenie ... no i Panowie mają niestety/ stety mniejszy wybór.

[MasterOfPupets]

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;40497632]Jak widze ten "wyjatek potwierdza regule" to na wymioty mi sie zbiera. Przypomina mi sie wtedy zwiazek miedzy rzeką a ex-ami .

Ja nie wiem co ludzie w szkolach robia, ze tak bredza i glupoty gadaja. Niestety taka mlodziez teraz, wiec tym wyjatkom, regulom i pleceniu bzur bez glebszej mysli nie ma co sie dziwic .[/QUOTE]

Za dużo youtuba droga koleżanko...

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ----------

Napisane przez Soso

A co do rurek, znam gościa, który ma ponad 40 lat, wygląda na 30 +, ubiera się i wygląda świetnie (nawet w rurkach ), i szczerze mówiąc większości kobietom na jego widok majtki spadają, mniej lub bardziej jawnie. Męskości też mu raczej nikt nie odmówi, w żadnym aspekcie, od zawodu/zarobków przez zainteresowania aż po wspomniane powodzenie u kobiet. Jak widać, niektórym nawet rurki nie przeszkadzają

Zależy o jaką grupę kobiet chodzi. Bo większość tych które znam mówi, że facet to ma być facet a nie ***** chodząca w rurkach, wytapirowana itp.
A takie którym się podobają takie rzeczy jest zdecydowana mniejszość.

Może patrzą bo dawno takiego starego dziwaka nie widziały ?

[201712071518]

Napisane przez MasterOfPupets

Jak coś kupuję to ma MI się podobać. Czy będę według kogoś dobrze ubrany czy nie, nie ma znaczenia.
No jednemu buty i spodnie kupuje matka, on mówi rozmiar i kolor a ona mu kupuje (dobrze ma ) .

Parę razy mi się zdarzyło XD

no wiesz - jak masz 18 lat to możesz się ubierać w tesco i croppie, ale jak facet ma powiedzmy te +25 (albo i mniej, ale pracuje) to już powinien zwracać uwage na to co ubiera i jak ubranie leży
Bo potem przewijają się przez firmy chłopaczkowie w poliestrowych wymiętych garniturach z za krótkimi/za długimi/za szerokimi spodniami z wypchanymi kolanami, marynarkami z ramionami w okolicach łokci + oczywiście poliestrowa koszula za 29,99 z kauflandu, krawat zawiązany a'la stryczek, plastikowe buty a'la wiejska remiza albo pseudosportowe z deichmanna, plastikowa teczka, przetłuszczone włosy, dłonie, które nie widziały szczoteczki, że o kosmetyczce nie wspomnę.
ale co tam - najważniejsze, że wszystko kupione w 10 min a zaoszczędzony czas spędzili na samorealizacji przy konsoli albo ćwicząc kciuki przy wybieraniu kanału telewizyjnego na pilocie.

I taki delikwent ma wspisane w CV w zainteresowaniach np literatura i podróże, więc pytam z ciekawości o to jaki rodzaj literatury lubi/co może polecić czy coś w tym stylu, to okazuje się, że jedyne co czyta regularnie to program telewizyjny

[MasterOfPupets]

Napisane przez stupid-girl

no wiesz - jak masz 18 lat to możesz się ubierać w tesco i croppie, ale jak facet ma powiedzmy te +25 (albo i mniej, ale pracuje) to już powinien zwracać uwage na to co ubiera i jak ubranie leży
Bo potem przewijają się przez firmy chłopaczkowie w poliestrowych wymiętych garniturach z za krótkimi/za długimi/za szerokimi spodniami z wypchanymi kolanami, marynarkami z ramionami w okolicach łokci + oczywiście poliestrowa koszula za 29,99 z kauflandu, krawat zawiązany a'la stryczek, plastikowe buty a'la wiejska remiza albo pseudosportowe z deichmanna, plastikowa teczka, przetłuszczone włosy, dłonie, które nie widziały szczoteczki, że o kosmetyczce nie wspomnę.
ale co tam - najważniejsze, że wszystko kupione w 10 min a zaoszczędzony czas spędzili na samorealizacji przy konsoli albo ćwicząc kciuki przy wybieraniu kanału telewizyjnego na pilocie.

I taki delikwent ma wspisane w CV w zainteresowaniach np literatura i podróże, więc pytam z ciekawości o to jaki rodzaj literatury lubi/co może polecić czy coś w tym stylu, to okazuje się, że jedyne co czyta regularnie to program telewizyjny

No też uważam, że jak ktoś pracuje na stanowisku gdzie wymagany jest garnitur np. to powinien mieć dobrze dobrany. Ale nikogo takiego jak ty opisujesz nie znam. No jest trochę delikwentów w szkole. Ale myślę, że to ma związek z tym, że np. nie interesują ich jeszcze dziewczyny. Bo np. gdybym miał gdzieś dziewczyny to też było by mi wszystko jedno czy nie są przypadkiem za szerokie spodnie itp.