Czy zrezygnować z pracy? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-02-12, 18:25   #1
kinga245
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13

Czy zrezygnować z pracy?


Mam 25 lat i nikłe doświadczenie zawodowe. Pracowałam prawie 9 miesięcy w budżetówce i tylko tyle, nie licząc dorywczych prac, no ale nie ma na nie papierka.
Jestem osobą niepełnosprawną, mam niedosłuch, niby noszę aparaty słuchowe, ale mimo wszystko i tak mam problem z porozumiewaniem się. Dziś byłam na dniu próbnym w pewnej firmie. Szefowa wiedziała o moim problemie, mówiła, że chciałaby mnie sprawdzić czy się nadaję. No i sama nie wiem. Niby radziłam sobie z zadaniami, które miałam do wykonania. Praca sama w sobie mi si podoba, czuję, że to potrafię, ale źle się tam czuję. Jak to w biurze, ktoś coś mówi za mną nie zrozumie, ksero jest w innym większym pokoju, idę tam coś skserować i nie rozumie ani słowa, co Ci ludzie między sobą mówią, czuję się tam jak jakiś intruz. Większość ludzi jest w podobnym wieku do mojego, mimom wszystko nie potrafię się z nimi porozumieć. Każdy z każdym gada, a ja nic. Jedynie z dziewczynami z mojego pokoju parę zdań zamienię. Co dziwne w domu potrafię rozmawiać z domownikami, nie mam większych problemów ze zrozumieniem. Gdy się stresuję to najczęściej trudno mi coś zrozumieć. Często tracę wątek, o wole nic nic nie mówić. Nie potrafię z tym walczyć, po prostu taka już jestem.
Nie wiem co ma zrobić? Zostałybyście w takiej pracy na moim miejscu i się męczyły, czy dać sobie lepiej spokój?

Ale przecież wszędzie tak samo, ta bariera komunikacyjna zawsze będzie i nie da się jej zlikwidować, a pieniądze z nieba nie spadną. No ale nie wiem co mogłabym robić, wiem że prawdopodnie wszędzie będę czuć się podobnie.
kinga245 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:38   #2
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 079
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Jesteś zestresowana bo to pierwszy dzień. Daj sobie z miesiąc i przyzwyczaisz się do pracy i ludzi,a oni do Ciebie. Nie rezygnuj.
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:41   #3
201803080934
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 5 779
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

ja bym na pewno nie chciała pracy, w której się źle czuję
ale z drugiej strony warto sprawdzić czy może się jednak nie poczujesz lepiej, nie każdy ma umiejętności stawania się gwiazdą towarzystwa w pięć minut. może spróbuj i ewentualnie jak nadal nie będziesz się czuła dobrze, to pomyśl o jakiejś innej pracy z mniejszą ilością ludzi.
w większości prac ma się styczność z innymi osobami, ale są takie firmy, w której pracujesz z jedną stałą grupką ludzi, a nie całym tabunem i maksymalnie wysoką rotacją.
201803080934 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:42   #4
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

pierwszy dzień a Ty już się poddajesz? z praca sobie radzisz przecież, a na poznanie towarzystwa będziesz miała sporo czasu. mało komu jest superłatwo wejść w nowe środowisko i do razu pierwszego dnia nawiązać przyjaźnie
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:44   #5
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Zostań.
Każdy , nawet pełnosprawny w nowej pracy przezywa na początku duży stres.
Musi trochę popracować zanim się i do samej pracy przystosuje i z ludźmi pozna i zakoleguje i zadomowi na tyle że chodzenie do innych dziłó, pokoi itp. nie budzi dyskomfortu.
To jest normalne, nic nienormalnego Cię nie spotkało.
Daj sobie czasu, nawet ze 3 miesiące.
Jak się nie zintegrujesz to zawsze mozesz odejść, ale nie warto rezygnowac zanim się nawet nie spróbowało na dobre.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:54   #6
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Zostań. Zobaczysz jak się sytuacja rozwinie. Jeśli powiedzm po miesiącu czy dwóch nic się nie zmieni na plus, odejdziesz
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 18:56   #7
chwast
Zakorzenienie
 
Avatar chwast
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 370
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Przestań to jest praca a nie szkoła.
chwast jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-02-12, 19:02   #8
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Spokojnie, to pierwszy dzień dopiero
Jak się trochę 'osłuchasz' z tymi ludźmi to też łatwiej CI będzie ich zrozumieć. Wiem po sobie,że czasem kogoś nie rozumiem, a po długim przebywaniu z nim, już nie mam problemu.

Poproś współpracowników,że jeśli zwracają się do CIEBIE, by mówili głośniej, albo zaczynali zdanie od Twojego imienia, będzie Ci łatwiej to wychwycić

Mów o sobie, nie denerwuj się.

Kazdy z każdym gada, bo przecież się znają od dawna, Ty jesteś pierwszy dzień Za jakiś czas, też będziesz mieć wspólne tematy z nimi
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 19:13   #9
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Mam 25 lat i nikłe doświadczenie zawodowe. Pracowałam prawie 9 miesięcy w budżetówce i tylko tyle, nie licząc dorywczych prac, no ale nie ma na nie papierka.
Jestem osobą niepełnosprawną, mam niedosłuch, niby noszę aparaty słuchowe, ale mimo wszystko i tak mam problem z porozumiewaniem się. Dziś byłam na dniu próbnym w pewnej firmie. Szefowa wiedziała o moim problemie, mówiła, że chciałaby mnie sprawdzić czy się nadaję. No i sama nie wiem. Niby radziłam sobie z zadaniami, które miałam do wykonania. Praca sama w sobie mi si podoba, czuję, że to potrafię, ale źle się tam czuję. Jak to w biurze, ktoś coś mówi za mną nie zrozumie, ksero jest w innym większym pokoju, idę tam coś skserować i nie rozumie ani słowa, co Ci ludzie między sobą mówią, czuję się tam jak jakiś intruz. Większość ludzi jest w podobnym wieku do mojego, mimom wszystko nie potrafię się z nimi porozumieć. Każdy z każdym gada, a ja nic. Jedynie z dziewczynami z mojego pokoju parę zdań zamienię. Co dziwne w domu potrafię rozmawiać z domownikami, nie mam większych problemów ze zrozumieniem. Gdy się stresuję to najczęściej trudno mi coś zrozumieć. Często tracę wątek, o wole nic nic nie mówić. Nie potrafię z tym walczyć, po prostu taka już jestem.
Nie wiem co ma zrobić? Zostałybyście w takiej pracy na moim miejscu i się męczyły, czy dać sobie lepiej spokój?

Ale przecież wszędzie tak samo, ta bariera komunikacyjna zawsze będzie i nie da się jej zlikwidować, a pieniądze z nieba nie spadną. No ale nie wiem co mogłabym robić, wiem że prawdopodnie wszędzie będę czuć się podobnie.
Ja bym na Twoim miejscu została. Jeśli praca jest w porządku, nikt nie jest wobec Ciebie nieprzyjemny, to moim zdaniem nie masz powodów do rezygnowania.
Wiele osób pełnosprawnych też czuje się nieswojo na początku pracy w nowym miejscu. Tak bywa, to nic dziwnego. Jak się człowiek oswoi z miejscem pracy, pracą, pracownikami, to robi się fajniej
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 19:38   #10
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

no pewnie, że zostań, wyluzuj i zobacz, jak sytuacja się rozwinie. Aklimatyzacja w nowej firmie spokojnie może potrwać kilka tygodni, nie ma powodu, abyś sama rezygnowała.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 19:45   #11
kinga245
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Niby to wszystko wiedziałam, co napisałyście, ale po przeczytaniu troszkę mi lepiej. Co prawda i tak jestem nastawiona pesymistycznie, no ale spróbować muszę choć obawiam się, że jednak ta bariera komunikacyjna będzie zbyt duża, że będą się męczyć i oni i ja.

Jeszcze mam jedno pytanie: jak wspomniałam na razie to tylko takie dni próbne, nie wiem czy płatne, głupio było mi zapytać, gdy szefowa spytała czy przyjdę na próbę.
Myślicie, że pasuję już jutro zapytać - jeśli nadal będę uważać, że mimo wszystko jakoś daje sobie radę. czy mam szanse liczyć na umowę? Czy lepiej jeszcze poczekać? Mam około 2o km w jedną stronę, żeby dojechać. Oszczędności mi się powoli kończą, więc chciałabym wiedzieć na czym stoję.
kinga245 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-12, 19:53   #12
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Oczywiście, że pytać!
Ja zawsze pytałam, jak była mowa o próbnych dniach. Jak były bezpłatne, to rezygnowałam Bez przesady, pracodawcę raczej stać żeby mi zapłacić za 1 czy 2 dni.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 19:57   #13
Pazurka
Zakorzenienie
 
Avatar Pazurka
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 201
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Skoro to jest okres próbny, to jeszcze nie wiadomo czy Cię przyjmą do tej pracy. Na razie staraj się, jeśli chcesz tam zostać. I teraz zapytaj szefową ile ten okres próbny będzie trwać, (bo powinna to Ci powiedzieć na początku). A pieniądze w razie czego pożycz, bo to by była żenada zrezygnować z powodu braku forsy na dojazdy. Rozumiem, że to początki Twojej pracy, ale jeśli nie rozumiesz (usłyszysz) czegoś to chyba normalne, że prosisz o powtórzenie. Inni pracownicy są chyba dorośli i wiedzą, że osoba z niedosłuchem, może czegoś niedosłyszeć...
Pazurka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 20:07   #14
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Mam 25 lat i nikłe doświadczenie zawodowe. Pracowałam prawie 9 miesięcy w budżetówce i tylko tyle, nie licząc dorywczych prac, no ale nie ma na nie papierka.
Jestem osobą niepełnosprawną, mam niedosłuch, niby noszę aparaty słuchowe, ale mimo wszystko i tak mam problem z porozumiewaniem się. Dziś byłam na dniu próbnym w pewnej firmie. Szefowa wiedziała o moim problemie, mówiła, że chciałaby mnie sprawdzić czy się nadaję. No i sama nie wiem. Niby radziłam sobie z zadaniami, które miałam do wykonania. Praca sama w sobie mi si podoba, czuję, że to potrafię, ale źle się tam czuję. Jak to w biurze, ktoś coś mówi za mną nie zrozumie, ksero jest w innym większym pokoju, idę tam coś skserować i nie rozumie ani słowa, co Ci ludzie między sobą mówią, czuję się tam jak jakiś intruz. Większość ludzi jest w podobnym wieku do mojego, mimom wszystko nie potrafię się z nimi porozumieć. Każdy z każdym gada, a ja nic. Jedynie z dziewczynami z mojego pokoju parę zdań zamienię. Co dziwne w domu potrafię rozmawiać z domownikami, nie mam większych problemów ze zrozumieniem. Gdy się stresuję to najczęściej trudno mi coś zrozumieć. Często tracę wątek, o wole nic nic nie mówić. Nie potrafię z tym walczyć, po prostu taka już jestem.
Nie wiem co ma zrobić? Zostałybyście w takiej pracy na moim miejscu i się męczyły, czy dać sobie lepiej spokój?

Ale przecież wszędzie tak samo, ta bariera komunikacyjna zawsze będzie i nie da się jej zlikwidować, a pieniądze z nieba nie spadną. No ale nie wiem co mogłabym robić, wiem że prawdopodnie wszędzie będę czuć się podobnie.
To jest dopiero pierwszy dzień, to oczywiste, że jest on stresujący, człowiek się denerwuje i gorzej czuje. Nowa osoba w zgranym zespole zawsze będzie się na początku czuła obco.

Ty masz trudniej przez swoją niepełnosprawność, natomiast zaręczam ci, że masa osób bez tej niepełnosprawności tak samo źle czuje się przez pierwsze dni pracy

Daj tej pracy szansę. Kierowniczka wie, że zatrudniła osobę z niedosłuchem. Swoje obowiązki wypełniłaś dobrze i to jest najważniejsze, a pogaduszki w pracy do obowiązków nie należą.
A może osoby z pracy nie wiedzą o twojej wadzie? A może wiedzą, ale nie mają pojęcia, jak się zachowywać? Może potrzebują trochę czasu? Różnie bywa. Nie skreślaj ich po kilku godzinach

Ja tez na początku prawie każdej mojej pracy odczuwałam koszmarny stres. W mojej przedostatniej pracy przez pierwsze tygodnie czułam się tak źle, tak wyobcowana, że nienawidziłam do niej chodzić, modliłam się, żeby los zesłał mi wygraną w Totka, zebym mogłą tę pracę rzucić Nie dość, że ciężka i słabo płatna, to na dodatek z ludźmi, od których się różniłam jak paw od stada kruków.
A potem żal mi było ją opuszczać, tak się z ludźmi zżyłam

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:06 ----------

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Niby to wszystko wiedziałam, co napisałyście, ale po przeczytaniu troszkę mi lepiej. Co prawda i tak jestem nastawiona pesymistycznie, no ale spróbować muszę choć obawiam się, że jednak ta bariera komunikacyjna będzie zbyt duża, że będą się męczyć i oni i ja.

Jeszcze mam jedno pytanie: jak wspomniałam na razie to tylko takie dni próbne, nie wiem czy płatne, głupio było mi zapytać, gdy szefowa spytała czy przyjdę na próbę.
Myślicie, że pasuję już jutro zapytać - jeśli nadal będę uważać, że mimo wszystko jakoś daje sobie radę. czy mam szanse liczyć na umowę? Czy lepiej jeszcze poczekać? Mam około 2o km w jedną stronę, żeby dojechać. Oszczędności mi się powoli kończą, więc chciałabym wiedzieć na czym stoję.
Powinnaś mieć umowę i zapłacone nawet za dni próbne... na pewno nie będzie to głupio wyglądać, jak zapytasz jutro o formalności.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 20:53   #15
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Niby to wszystko wiedziałam, co napisałyście, ale po przeczytaniu troszkę mi lepiej. Co prawda i tak jestem nastawiona pesymistycznie, no ale spróbować muszę choć obawiam się, że jednak ta bariera komunikacyjna będzie zbyt duża, że będą się męczyć i oni i ja.

Jeszcze mam jedno pytanie: jak wspomniałam na razie to tylko takie dni próbne, nie wiem czy płatne, głupio było mi zapytać, gdy szefowa spytała czy przyjdę na próbę.
Myślicie, że pasuję już jutro zapytać - jeśli nadal będę uważać, że mimo wszystko jakoś daje sobie radę. czy mam szanse liczyć na umowę? Czy lepiej jeszcze poczekać? Mam około 2o km w jedną stronę, żeby dojechać. Oszczędności mi się powoli kończą, więc chciałabym wiedzieć na czym stoję.
wyluzuj
pogadaj z szefową o dniach próbnych i umowie.
w każdej innej pracy na początku będzie tak samo.
a oni Ciebie rozumieją?
miałam w pracy koleżankę głuchoniemą, czytała a ruchu warg, mówiła bardzo niewyraźnie, ale dało się dogadać, miałam kumpla z wadą wymowy, dało się dogadać - jak obie strony chcą, to można
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 21:01   #16
anjya
Rozeznanie
 
Avatar anjya
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 992
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

ja bym na Twoim miejscu została i spróbowała
tak jak mówisz - w momentach, gdy się stresujesz masz problem z rozumieniem innych - pierwszy dzień, mnóstwo nowych ludzi, nowa sytuacja - sądzę, że stres zrobił swoje i jak się trochę oswoisz z sytuacją to będzie lepiej
powodzenia!
anjya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 21:03   #17
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
choć obawiam się, że jednak ta bariera komunikacyjna będzie zbyt duża, że będą się męczyć i oni i ja.
nie mozesz z góry podchodzić do sprawy z takim założeniem bo zamkniesz się na ludzi i tyle z tego będzie...a to nowa osoba musi włożyć więcej zaangażowania w to żeby poznać nowych kolegów/koleżanki.
bądź też otwarta i mów szczerze o swoich problemach - ułatwisz tym ludziom kontakt z Tobą, gdy będą wiedzieli jak się zachować.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 22:34   #18
kinga245
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez anjuta Pokaż wiadomość
wyluzuj
pogadaj z szefową o dniach próbnych i umowie.
w każdej innej pracy na początku będzie tak samo.
a oni Ciebie rozumieją?
miałam w pracy koleżankę głuchoniemą, czytała a ruchu warg, mówiła bardzo niewyraźnie, ale dało się dogadać, miałam kumpla z wadą wymowy, dało się dogadać - jak obie strony chcą, to można
Mówię wyraźnie, mój niedosłuch powstał w dzieciństwie, powikłanie po śwince. Zawsze byłam raczej cicha i spokojna, nigdy nie byłam specjalnie towarzyska, i odkąd pamiętam trudno było mi nawiązywać nowe znajomości. Tym bardziej nie wiem czy się nadaje do pracy z ludźmi.
kinga245 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 22:45   #19
bananowyew
Raczkowanie
 
Avatar bananowyew
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: HollyŁódź
Wiadomości: 212
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Daj sobie czas, żeby się zaklimatyzować. Wiadomo, że na początku towarzyszy Ci stres a i reszta osób w pracy zaczyna Cię dopiero poznawać Pokaż się z dobrej strony, bo skoro umiesz robić to co masz robić i praca Ci się podoba, to nie widzę problemu Z czasem nawiążesz lepszy kontakt z osobami, którymi się otaczasz i resztą w pracy
__________________
Mój "próżny" blog - Mrs Vain
A od niedawna również na youtubie
bananowyew jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-02-12, 22:46   #20
marchewkowe pole
Zakorzenienie
 
Avatar marchewkowe pole
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Wałbrzych/ Wrocław
Wiadomości: 3 607
GG do marchewkowe pole
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Tym bardziej nie wiem czy się nadaje do pracy z ludźmi.
no to co byś mogła robić żeby nie mieć kontaktu z ludźmi? niewiele jest takich zawodów...
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild
marchewkowe pole jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 22:51   #21
VanOlg
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 332
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Ale ty potrafisz rozmawiać z ludźmi, bo z domownikami rozmawiasz, więc i z tymi próbuj rozmawiać, a nie kurde: "bo ja taka już jestem".

I:
Ja ROZUMIEM, On/Ona ROZUMIE, Oni ROZUMIEJĄ
VanOlg jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-12, 22:52   #22
kinga245
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez marchewkowe pole Pokaż wiadomość
no to co byś mogła robić żeby nie mieć kontaktu z ludźmi? niewiele jest takich zawodów...
No i właśnie w tym tkwi mój problem. Gdybym wiedziała, to bym to prawdopodobnie robiła, a że nie wiem to często czuję się beznadziejnie.
kinga245 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 02:01   #23
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Mam 25 lat i nikłe doświadczenie zawodowe. Pracowałam prawie 9 miesięcy w budżetówce i tylko tyle, nie licząc dorywczych prac, no ale nie ma na nie papierka.
Jestem osobą niepełnosprawną, mam niedosłuch, niby noszę aparaty słuchowe, ale mimo wszystko i tak mam problem z porozumiewaniem się. Dziś byłam na dniu próbnym w pewnej firmie. Szefowa wiedziała o moim problemie, mówiła, że chciałaby mnie sprawdzić czy się nadaję. No i sama nie wiem. Niby radziłam sobie z zadaniami, które miałam do wykonania. Praca sama w sobie mi si podoba, czuję, że to potrafię, ale źle się tam czuję. Jak to w biurze, ktoś coś mówi za mną nie zrozumie, ksero jest w innym większym pokoju, idę tam coś skserować i nie rozumie ani słowa, co Ci ludzie między sobą mówią, czuję się tam jak jakiś intruz. Większość ludzi jest w podobnym wieku do mojego, mimom wszystko nie potrafię się z nimi porozumieć. Każdy z każdym gada, a ja nic. Jedynie z dziewczynami z mojego pokoju parę zdań zamienię. Co dziwne w domu potrafię rozmawiać z domownikami, nie mam większych problemów ze zrozumieniem. Gdy się stresuję to najczęściej trudno mi coś zrozumieć. Często tracę wątek, o wole nic nic nie mówić. Nie potrafię z tym walczyć, po prostu taka już jestem.
Nie wiem co ma zrobić? Zostałybyście w takiej pracy na moim miejscu i się męczyły, czy dać sobie lepiej spokój?

Ale przecież wszędzie tak samo, ta bariera komunikacyjna zawsze będzie i nie da się jej zlikwidować, a pieniądze z nieba nie spadną. No ale nie wiem co mogłabym robić, wiem że prawdopodnie wszędzie będę czuć się podobnie.
Chciałabyś za wiele jak na pierwszy dzień. Twoim problemem jest to, że niedosłyszysz ale zazwyczaj także osoby, które takich problemów nie mają czują się obco i mają podobne odczucia..że np. wszyscy sobie gadają miło, a oni są odsunięci. Nie znacie się póki co, wszystko ma szansę się ułożyć. Wydaje mi się, że sobie poradzisz w tego typu pracy, nie nastawiaj się od razu na Nie. No i nie porównuj swojego porozumienia z domownikami, z którymi obcujesz od lat na co dzień do tego, które pojawia się z ludźmi nowo poznanymi
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 07:04   #24
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Mówię wyraźnie, mój niedosłuch powstał w dzieciństwie, powikłanie po śwince. Zawsze byłam raczej cicha i spokojna, nigdy nie byłam specjalnie towarzyska, i odkąd pamiętam trudno było mi nawiązywać nowe znajomości. Tym bardziej nie wiem czy się nadaje do pracy z ludźmi.
To gdzie chcesz pracować, na pustyni?
W każdej pracy masz kontakt z ludźmi, czy ze współpracownikami, czy klientami, czy kontrahentami przez telefon.

Musisz trochę dać z siebie, a nie tylko oczekiwac, że przyszłaś 1 dzień do pracy, na dzień PRÓBNY i wszyscy staną się z miejsca Twoimi przyjaciółmi.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 17:11   #25
kinga245
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
To gdzie chcesz pracować, na pustyni?
W każdej pracy masz kontakt z ludźmi, czy ze współpracownikami, czy klientami, czy kontrahentami przez telefon.

Musisz trochę dać z siebie, a nie tylko oczekiwac, że przyszłaś 1 dzień do pracy, na dzień PRÓBNY i wszyscy staną się z miejsca Twoimi przyjaciółmi.
Ale ja nie oczekuję, że zostaną moimi przyjaciółmi, wiem, że tak się nie da. Po prostu napisałam, że czuję się nieswojo, trudno mi się otworzyć i czuć swobodnie. Nie raz odnosiłam wrażenie, że ludzie tracą cierpliwość, gdy czegoś nie rozumiem. Czasami czuję się skrępowana prosząc o powtórzenie, bo niektórzy mają taki głos, że nawet powtórzenie nie pomaga.
kinga245 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 17:52   #26
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Kinga, jak drugi dzień w pracy?
Rozmawiałaś z szefową?
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 18:23   #27
kinga245
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 13
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez anjuta Pokaż wiadomość
Kinga, jak drugi dzień w pracy?
Rozmawiałaś z szefową?
Nie wiem sama co mam myśleć. Ogólnie są tam też osoby niepełnosprawne, jedna ma problem z poruszaniem, inna zdeformowaną dłoń. No ale i tak czuję się nieswojo. Ale to raczej problem tkwi we mnie, nie w innych. Nawet w poprzedniej pracy, gdzie byłam 9 miesięcy nie udało mi się ze wszystkimi porozumieć. Moje biurko stoi przodem do okna, a tyłem do drzwi. No i to też w pewnym stopniu utrudnienie, bo jednak ten kontakt wzrokowy w moim przypadku jest bardzo ważny. A nie ma możliwości obrócenia biurka.

Rozmawiałam przez chwilę, pytała jak mi się pracuje, mówię, że jak do tej pory to robię nie sprawia mi większych problemów. Spytałam czy mam dalej przychodzić, to powiedziała, że jak uważam. Żeby nie było tak, ze za miesiąc powiem, że nie chce tego robić.
Nie wiem co mam zrobić, bo nie wiem czy to dni płatne, czy nie.
Nie wiem czy wypada jutro zapytać, czy mogłabym dostać umowę na miesięczny okres próbny, i ona się przekona czy się nadaje i ja. No bo jeżeli jednak nie, jeśli ten mój niedosłuch będzie zbyt dużą przeszkodą, to jednak szkoda i ich czasu, i mojego.
kinga245 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 18:47   #28
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Ale ja nie oczekuję, że zostaną moimi przyjaciółmi, wiem, że tak się nie da. Po prostu napisałam, że czuję się nieswojo, trudno mi się otworzyć i czuć swobodnie. Nie raz odnosiłam wrażenie, że ludzie tracą cierpliwość, gdy czegoś nie rozumiem. Czasami czuję się skrępowana prosząc o powtórzenie, bo niektórzy mają taki głos, że nawet powtórzenie nie pomaga.
Ale zrozum, że gdzie indziej będzie tak samo.
A chcesz do końca życia nie pracować?

Dlaczego nie zapytałaś, czy płatne, skoro miałaś okazję?
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 18:49   #29
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez kinga245 Pokaż wiadomość
Nie wiem sama co mam myśleć. Ogólnie są tam też osoby niepełnosprawne, jedna ma problem z poruszaniem, inna zdeformowaną dłoń. No ale i tak czuję się nieswojo. Ale to raczej problem tkwi we mnie, nie w innych. Nawet w poprzedniej pracy, gdzie byłam 9 miesięcy nie udało mi się ze wszystkimi porozumieć. Moje biurko stoi przodem do okna, a tyłem do drzwi. No i to też w pewnym stopniu utrudnienie, bo jednak ten kontakt wzrokowy w moim przypadku jest bardzo ważny. A nie ma możliwości obrócenia biurka.

Rozmawiałam przez chwilę, pytała jak mi się pracuje, mówię, że jak do tej pory to robię nie sprawia mi większych problemów. Spytałam czy mam dalej przychodzić, to powiedziała, że jak uważam. Żeby nie było tak, ze za miesiąc powiem, że nie chce tego robić.
Nie wiem co mam zrobić, bo nie wiem czy to dni płatne, czy nie.
Nie wiem czy wypada jutro zapytać, czy mogłabym dostać umowę na miesięczny okres próbny, i ona się przekona czy się nadaje i ja. No bo jeżeli jednak nie, jeśli ten mój niedosłuch będzie zbyt dużą przeszkodą, to jednak szkoda i ich czasu, i mojego.
Rozumiem ze jesteś osobą niepewną, ale wiedz jedno.
szefowa to juz nie jedno widziała i raczej ani się nie zdziwi że o cos pytasz, ani nie przegoni Cie miotłą.
Idz jutro i po prostu powiedz, że chcesz tu pracowac, podoba Ci się, ale nie zrozumiałaś na jakich tu jestes zasadach.
Czy masz podac dane do umowy na czas próbny (to szefowa będzie musiałą wyłuszczyć czy podpisujesz)
Czy masz wykonać badania pracownicze (te refunduje zakład pracy który skieruje Cię do zakontraktowanej placówki)
Czy okres próbny jest płatny i jaka jest stawka w ogóle bo Ci umknęło?
Jesli nie jest płatny (???) to ile to trwa, bo niestety nie stać Cię na pracę za darmo. Szczerze.

Po prostu zapytaj. Wszyscy pytają. Niektórzy po 50 razy o to samo i to nie jest zaden wstyd.
każdy szef wie, ze to jego rola wiedzieć , a nie pracownika domyslać się.

Jak się denerwujesz, spisz sobie pytania na kartce.

Mozesz wcześniej podpytać któregoś z pracowników.

Czy jest to zakąłd pracy chronionej? Jesli tak, to oni dostają dopłąty na pracownikó z orzeczoną niepełnosprawnoscią, to raczej im się nie opłąci zatrudniać na czarno.


Widac że szefowa jest chętna dalej Cie zatrudniać, skoro wspomina ze wolałaby zebyś sie okresliła a nie że po miesiacu się rozmyślisz.

A Ty bierz się w garść. Zamaist smęcić, wyznacz sobie okres próbny dla samej siebie: minimum trzy miesiące.
Po takim czasie albo się zaaklimatyzujesz albo nie, a też wstydu nie będzie że odchodzisz po 3 a nie spływasz po 1.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams

Edytowane przez cava
Czas edycji: 2014-02-13 o 18:51
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-02-13, 19:41   #30
anjuta
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
Dot.: Czy zrezygnować z pracy?

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Rozumiem ze jesteś osobą niepewną, ale wiedz jedno.
szefowa to juz nie jedno widziała i raczej ani się nie zdziwi że o cos pytasz, ani nie przegoni Cie miotłą.
Idz jutro i po prostu powiedz, że chcesz tu pracowac, podoba Ci się, ale nie zrozumiałaś na jakich tu jestes zasadach.
Czy masz podac dane do umowy na czas próbny (to szefowa będzie musiałą wyłuszczyć czy podpisujesz)
Czy masz wykonać badania pracownicze (te refunduje zakład pracy który skieruje Cię do zakontraktowanej placówki)
Czy okres próbny jest płatny i jaka jest stawka w ogóle bo Ci umknęło?
Jesli nie jest płatny (???) to ile to trwa, bo niestety nie stać Cię na pracę za darmo. Szczerze.

Po prostu zapytaj. Wszyscy pytają. Niektórzy po 50 razy o to samo i to nie jest zaden wstyd.
każdy szef wie, ze to jego rola wiedzieć , a nie pracownika domyslać się.

Jak się denerwujesz, spisz sobie pytania na kartce.

Mozesz wcześniej podpytać któregoś z pracowników.

Czy jest to zakąłd pracy chronionej? Jesli tak, to oni dostają dopłąty na pracownikó z orzeczoną niepełnosprawnoscią, to raczej im się nie opłąci zatrudniać na czarno.


Widac że szefowa jest chętna dalej Cie zatrudniać, skoro wspomina ze wolałaby zebyś sie okresliła a nie że po miesiacu się rozmyślisz.

A Ty bierz się w garść. Zamaist smęcić, wyznacz sobie okres próbny dla samej siebie: minimum trzy miesiące.
Po takim czasie albo się zaaklimatyzujesz albo nie, a też wstydu nie będzie że odchodzisz po 3 a nie spływasz po 1.
zgadzam się w 100%
anjuta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-04-01 22:56:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:52.