Wątek plotkowy dla Fanek naturalnej pielęgnacji, cz. III

[beeets]

Ja już mam prawie komplet prezentów świątecznych. tylko jeszcze mam w planach płytę dla jednej z cioć z empiku. zamówię po 6 grudnia, bo teraz szał mikołajkowy.

[9d7b7132c96a8dd7d39f4ca1b65b4d26fef991fe_65a5443115010]

Gdzie i jak spędzacie Sylwestra w tym roku?

[kaledonia]

Myśmy z mężem jak co roku Sylwestra spędzaliśmy na lotnisku, bo na 31 zabookowałam bilety powrotne z Polski

[Persefona_12]

[1=9d7b7132c96a8dd7d39f4ca 1b65b4d26fef991fe_65a5443 115010;89452603]Gdzie i jak spędzacie Sylwestra w tym roku?[/QUOTE]

My w domu. Nie specjalnie jesteśmy sylwestrowi. Właściwie jest to dla nas dzień jak inne. Nie lubię tego całego strojenia się, tych fajerwerków... Czasami spędzamy ten wieczór ze znajomymi, ale tym razem nie mieliśmy ochoty nigdzie iść, tylko odpocząć.

[Mlecznabulka]

Mam to samo. U nas dodatkowo potęguje chęć zastania w domu to, że mamy starszego juz psa, który się boi wystrzałów, a u nas strzelają jak szaleni... Ten się boi, ja jestem już zdenerwowana na ludzi, bo mówi się, żeby ludzie wychodzili prędzej z psami na spacery by nie uciekały to deb^$le strzelają już od 18. Zresztą wystarczy zobaczyć ile jest ogłoszeń o zagubionych i znalezionych psach na grupach na fb, olx czy na stronach schronisk.

[kaledonia]

Napisane przez Mlecznabulka

Mam to samo. U nas dodatkowo potęguje chęć zastania w domu to, że mamy starszego juz psa, który się boi wystrzałów, a u nas strzelają jak szaleni... Ten się boi, ja jestem już zdenerwowana na ludzi, bo mówi się, żeby ludzie wychodzili prędzej z psami na spacery by nie uciekały to deb^$le strzelają już od 18. Zresztą wystarczy zobaczyć ile jest ogłoszeń o zagubionych i znalezionych psach na grupach na fb, olx czy na stronach schronisk.

Biedna psinka ...

[Persefona_12]

Napisane przez Mlecznabulka

Mam to samo. U nas dodatkowo potęguje chęć zastania w domu to, że mamy starszego juz psa, który się boi wystrzałów, a u nas strzelają jak szaleni... Ten się boi, ja jestem już zdenerwowana na ludzi, bo mówi się, żeby ludzie wychodzili prędzej z psami na spacery by nie uciekały to deb^$le strzelają już od 18. Zresztą wystarczy zobaczyć ile jest ogłoszeń o zagubionych i znalezionych psach na grupach na fb, olx czy na stronach schronisk.

Zwierzęta to jedno. Przejdź się po ulicach 1 stycznia- wszędzie się walają kartony i opakowania po petardach. Ludzie tego nie sprzątają tylko zostawiają na ulicy jakby to było jakieś oczywiste
U nas już kilka dni przed sylwestrem były strzały.

[Korah]

My w Sylwestra nie strzelamy i niewiele było słychać wystrzałów przed i po Sylwestrze, tylko kilka razy, ale nie zawsze tak było, jednak od paru lat dużo się zmieniło, myślę że większość ludzi nabrało świadomości. Może za sprawą mediów społecznościowych.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Paliwo na twarz
https://www.youtube.com/watch?v=268yY4bvPlc

[caffeine]

Kaledonia, straszny jest ten film - bo niestety prawdziwy.

[kaledonia]

Napisane przez caffeine

Kaledonia, straszny jest ten film - bo niestety prawdziwy.

Teraz już wszystko rozumiem, ale gdy byłam nastolatką i mama mi mówiła o naturalnych maseczkach i walce z trądzikiem w sposób naturalny to ja się z tego śmiałam.
Mnie dopiero wypadające garściami włosy zmusiły w 2016 roku do przemyśleń na temat tego co tak naprawdę nakładam na siebie. Choć jakby spojrzeć w historię tu moją na wizażu to już ok 2010 roku założyłam wątek na kosmetykach mineralnych o podkładzie mineralnym. Wolno dochodziłam do tego co mi może szkodzić w pewien sposób.

[caffeine]

Kocham podkłady mineralne

Jednak wszędzie czają się pułapki, nie jest łatwo o 100% eko pielęgnację. Ostatnio odkryłam, że BareMinerals ma w składzie nano - chodzi o płynne podkłady z filtrem.

Generalnie - myślę że to się kłóci z wizją marki, która ma być przecież naturalna itd.

Kaledonia, u mnie było odwrotnie - zawsze lubiłam naturalną pielęgnację. Pamiętam maseczki Herbapolu które kupowała mama. Tatarak, z którego Babcia robiła płukanki do włosów. Kiedyś eko kosmetyki były tylko w aptece.. dziś jest tego wszędzie pełno, ale greenwashing rozkwita równie szybko - niestety.

Od ładnych kilku lat moja pielęgnacja opiera się głównie na kosmetykach koreańskich. Są świetne. Kocham Whamisę, każdy skład to poezja

A co wy odkryłyście ciekawego ostatnio?

[kaledonia]

Napisane przez caffeine

Kocham podkłady mineralne

Jednak wszędzie czają się pułapki, nie jest łatwo o 100% eko pielęgnację. Ostatnio odkryłam, że BareMinerals ma w składzie nano - chodzi o płynne podkłady z filtrem.

Generalnie - myślę że to się kłóci z wizją marki, która ma być przecież naturalna itd.

Kaledonia, u mnie było odwrotnie - zawsze lubiłam naturalną pielęgnację. Pamiętam maseczki Herbapolu które kupowała mama. Tatarak, z którego Babcia robiła płukanki do włosów. Kiedyś eko kosmetyki były tylko w aptece.. dziś jest tego wszędzie pełno, ale greenwashing rozkwita równie szybko - niestety.

Od ładnych kilku lat moja pielęgnacja opiera się głównie na kosmetykach koreańskich. Są świetne. Kocham Whamisę, każdy skład to poezja

A co wy odkryłyście ciekawego ostatnio?

Miałam z Whamisa krem pod oczy i mi nie przypadł do gustu
BareMinerals ma nie tylko w składzie nano, ale w sypkich podkładach też Bismuth Oxychloride, który często może zaostrzać trądzik.

[caffeine]

A ja lubiłam ten krem, taki leciutki, na lato. Nic a nic nie podrażniał. Jeśli lubisz cięższe konsystencje to pewnie nie w twoim typie.

[beeets]

Jak wasze przygotowania do świąt?

Ja ledwo dyszę. A drożyzna w sklepach, że ręce opadają.

[Persefona_12]

Napisane przez beeets

Jak wasze przygotowania do świąt?

Ja ledwo dyszę. A drożyzna w sklepach, że ręce opadają.

Spokojnie
W tym roku idziemy do teściów, więc dużo w kuchni stać nie będę. Pewnie jutro coś upiekę, w sobotę posprzątamy dom, a zakupy mniej więcej mam zrobione.
Drożyzna w sklepach powoduje, że bardziej zwracamy uwagę na to co kupujemy i ile. Chociaż ja od zawsze chodzę na zakupy z listą (nie potrafię inaczej), to o tak często zdarzało mi się kupić coś co leży w szafce i nikt tego nie je A teraz po prostu zbytnio nie wydajemy pieniędzy na niepotrzebne rzeczy. I nie kupuję aktualnie za bardzo tych produktów, które są drogie np. słynna papryka. Więcej jedliśmy teraz warzyw korzeniowych.

[Korah]

Dość często tu pisałam o mojej babci w kwestii kosmetyków i maści wszelkiej maści, więc czuję się w obowiązku poinformować, że niestety zmarła niecałe dwa tygodnie temu, drożyzna w tym roku w sklepach mnie ominie, już wszystko kupiłam, trochę słodyczy, święta nie będą już nigdy takie same bez niej.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

[Haggat]

Napisane przez Korah

Dość często tu pisałam o mojej babci w kwestii kosmetyków i maści wszelkiej maści, więc czuję się w obowiązku poinformować, że niestety zmarła niecałe dwa tygodnie temu, drożyzna w tym roku w sklepach mnie ominie, już wszystko kupiłam, trochę słodyczy, święta nie będą już nigdy takie same bez niej.

Bardzo mi przykro moje kondolencje. Trzymaj się

[chimay]

Napisane przez Korah

Dość często tu pisałam o mojej babci w kwestii kosmetyków i maści wszelkiej maści, więc czuję się w obowiązku poinformować, że niestety zmarła niecałe dwa tygodnie temu, drożyzna w tym roku w sklepach mnie ominie, już wszystko kupiłam, trochę słodyczy, święta nie będą już nigdy takie same bez niej.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

Przykro mi, trzymaj się.

[Korah]

Napisane przez Haggat

Bardzo mi przykro moje kondolencje. Trzymaj się

Napisane przez chimay

Przykro mi, trzymaj się.

Dziękuję dziewczyny. 94 lata, nigdy nie paliła, za to lubiła domowe nalewki i słodkie likiery, pochowała dwóch mężów i syna, zawsze była życzliwa i uśmiechnięta, do końca na nogach, nic nie wspominała, że się źle czuje. Codziennie przychodziła do nas na górę i bawiła moją małą córeczkę, śpiewała jej i bujała, nie zostawiła samej nigdy nawet na moment

[MariaFrancesca]

Napisane przez Korah

Dziękuję dziewczyny. 94 lata, nigdy nie paliła, za to lubiła domowe nalewki i słodkie likiery, pochowała dwóch mężów i syna, zawsze była życzliwa i uśmiechnięta, do końca na nogach, nic nie wspominała, że się źle czuje. Codziennie przychodziła do nas na górę i bawiła moją małą córeczkę, śpiewała jej i bujała, nie zostawiła samej nigdy nawet na moment

Współczucia, ale z tego co piszesz dobrze przeżyła życie.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[beeets]

Korah, strasznie współczuję

[Persefona_12]

Napisane przez Korah

Dziękuję dziewczyny. 94 lata, nigdy nie paliła, za to lubiła domowe nalewki i słodkie likiery, pochowała dwóch mężów i syna, zawsze była życzliwa i uśmiechnięta, do końca na nogach, nic nie wspominała, że się źle czuje. Codziennie przychodziła do nas na górę i bawiła moją małą córeczkę, śpiewała jej i bujała, nie zostawiła samej nigdy nawet na moment

Szczere współczucia
Ale widocznie przyszedł jej czas- piękny wiek...
Jeszcze zdążyła pobyć z prawnuczką.

Babcia mojego męża miała tyle samo lat jak zmarła- po prostu położyła się spać i już nie obudziła się. Niestety moja córka już jej nie zdążyła poznać, bo była malutka jak zmarła a mieszkaliśmy za daleko od siebie.

[Korah]

Napisane przez Persefona_12

Szczere współczucia

Ale widocznie przyszedł jej czas- piękny wiek...

Jeszcze zdążyła pobyć z prawnuczką.



Babcia mojego męża miała tyle samo lat jak zmarła- po prostu położyła się spać i już nie obudziła się. Niestety moja córka już jej nie zdążyła poznać, bo była malutka jak zmarła a mieszkaliśmy za daleko od siebie.

Dziękuję dziewczyny.

Persefono, moja babcia tak samo, byłam ostatnią osobą, z którą rozmawiała, jeszcze wieczorem bawiła się z prawnuczką, rano nie przyszła na śniadanie, zajrzałam więc do niej, wyglądała jakby po prostu spała przykryta kołdrą. Wciąż leżą jej rzeczy osobiste w pokoju, na stoliku telefon, okulary, szydełko i unosi się specyficzny zapach w jej pokoju, właśnie maści i perfum, które cały czas o niej przypominają, po prostu one są tak jak zawsze, ale nie ma człowieka, jest ogromna pustka... Córka przez ok tydzień czasu czekała, aż babcia przyjdzie do kuchni, tak jak zawsze.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

[kaledonia]

Napisane przez Korah

Dziękuję dziewczyny.

Persefono, moja babcia tak samo, byłam ostatnią osobą, z którą rozmawiała, jeszcze wieczorem bawiła się z prawnuczką, rano nie przyszła na śniadanie, zajrzałam więc do niej, wyglądała jakby po prostu spała przykryta kołdrą. Wciąż leżą jej rzeczy osobiste w pokoju, na stoliku telefon, okulary, szydełko i unosi się specyficzny zapach w jej pokoju, właśnie maści i perfum, które cały czas o niej przypominają, po prostu one są tak jak zawsze, ale nie ma człowieka, jest ogromna pustka... Córka przez ok tydzień czasu czekała, aż babcia przyjdzie do kuchni, tak jak zawsze.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

Im szybciej ogarniecie rzeczy po niej, tym lepiej dla Was.
Dziadek odszedł 2 miesiące temu i mama z wujkiem cały czas ogarniają jego mieszkanie, co nie jest proste emocjonalnie. Najmłodsza moja bratanica ( która mieszka obok tego mieszkania i widywała go codziennie ) weszła ostatnio i powiedziała, że dom może i jest, ale dziadka nie ma i to nie to samo
Dochodzę po tym wszystkim do wniosku, że nie ma co gromadzić za dużo, do grobu niczego nie zabiorę.

[Kusum]

Napisane przez Korah

Dziękuję dziewczyny.

Persefono, moja babcia tak samo, byłam ostatnią osobą, z którą rozmawiała, jeszcze wieczorem bawiła się z prawnuczką, rano nie przyszła na śniadanie, zajrzałam więc do niej, wyglądała jakby po prostu spała przykryta kołdrą. Wciąż leżą jej rzeczy osobiste w pokoju, na stoliku telefon, okulary, szydełko i unosi się specyficzny zapach w jej pokoju, właśnie maści i perfum, które cały czas o niej przypominają, po prostu one są tak jak zawsze, ale nie ma człowieka, jest ogromna pustka... Córka przez ok tydzień czasu czekała, aż babcia przyjdzie do kuchni, tak jak zawsze.

Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

Bardzo Ci współczuję, ale i zazdroszczę takiej babci.

[Korah]

Napisane przez kaledonia

Im szybciej ogarniecie rzeczy po niej, tym lepiej dla Was.
Dziadek odszedł 2 miesiące temu i mama z wujkiem cały czas ogarniają jego mieszkanie, co nie jest proste emocjonalnie. Najmłodsza moja bratanica ( która mieszka obok tego mieszkania i widywała go codziennie ) weszła ostatnio i powiedziała, że dom może i jest, ale dziadka nie ma i to nie to samo
Dochodzę po tym wszystkim do wniosku, że nie ma co gromadzić za dużo, do grobu niczego nie zabiorę.

Kondolencje z powodu dziadka.
My na razie jesteśmy na etapie takim, że nie chcemy tych rzeczy ruszać, pewnie przyjdzie na to czas, jakaś konieczność, chcemy żeby to leżało tak jak babcia to zostawiła, z sentymentu. Jedyne co ruszyłam to pościel. Zostawiła też ogród i rośliny. Nie wiem co będę myślała za miesiąc czy dwa, na razie wywołałam zdjęcia z telefonu i oprawilam jedno w ramkę, żeby córka jak najdłużej pamiętała o prababci, bo jest w takim wieku, że prawdopodobnie nie zapamięta jej, ale łudzę się, że może coś tam jej utkwi w głowie na zawsze.

Napisane przez Kusum

Bardzo Ci współczuję, ale i zazdroszczę takiej babci.

Dziękuję



Wysłane z mojego XQ-CC54 przy użyciu Tapatalka

[Kusum]

Zmienię temat. Może się komuś przyda. Udało mi się w końcu znaleźć wygodny kubeczek menstruacyjny. Sam koncept od dawna mi się podobał, ale komfort wygrywał. Po kilku próbach trafiłam na Lily Cup Compact i to jest strzał w 10. Jest miękki, można go złożyć dopasowując wielkość.

[kaledonia]

Napisane przez Kusum

Zmienię temat. Może się komuś przyda. Udało mi się w końcu znaleźć wygodny kubeczek menstruacyjny. Sam koncept od dawna mi się podobał, ale komfort wygrywał. Po kilku próbach trafiłam na Lily Cup Compact i to jest strzał w 10. Jest miękki, można go złożyć dopasowując wielkość.

A jaki miałaś wcześniej ?

[Kusum]

Napisane przez kaledonia

A jaki miałaś wcześniej ?

Ladycup, Lily cup.
Używasz kubeczka?