Aparaty ortodontyczne cz. XV

[Minai]

Niestety ósemki to dziadostwo... Ja po usunięciu swoich wszystkich czasem odczuwam pewne objawy. Na przykład jak szalałam na koncercie to mnie bolała jedna strona, ból podobny jak mi próbowały wyjść, tylko słabszy. Kiedyś jak byłam bardzo zmęczona to też mnie pobolewało.

[Rapaszka]

W poniedziałek dołączyłam do osób noszących aparacik Po tych kilku dniach mogę powiedzieć, że obawiałam się, że będzie zdecydowanie gorzej

[calliope86]

Napisane przez Rapaszka

W poniedziałek dołączyłam do osób noszących aparacik Po tych kilku dniach mogę powiedzieć, że obawiałam się, że będzie zdecydowanie gorzej

Rapaszko moje gratulacje!

[Eve00]

Napisane przez Rapaszka

W poniedziałek dołączyłam do osób noszących aparacik Po tych kilku dniach mogę powiedzieć, że obawiałam się, że będzie zdecydowanie gorzej

Super) też myślałam ze będzie gorzej jednak noszenie samego aparatu (bez innych atrakcji jak aparaty podniebienne) jest całkiem znosne

[agusia642]

Napisane przez Eve00

Super) też myślałam ze będzie gorzej jednak noszenie samego aparatu (bez innych atrakcji jak aparaty podniebienne) jest całkiem znosne

też tak uważam
ja już jestem miesiąc po założeniu (15.06) i po pierwszej zmianie ligatur i druta i jedynki prawie o 1 mm do siebie przyszły w ciągu kilku dni zęby gorzej mnie bolą jak po założeniu, ale jestem taka szczęśliwa.
Na wizycie wybrałam jasnobłękitne gumki i po jednym dniu zrobiły się niebiesko-zielone. Miał ktoś tak?

[truskavkowa]

Napisane przez Eve00

Super) też myślałam ze będzie gorzej jednak noszenie samego aparatu (bez innych atrakcji jak aparaty podniebienne) jest całkiem znosne

Nawet aparat Hassa nie jest taki straszny jak go malują.. żyję z nim ponad miesiąc i już mi nawet nie przeszkadza.

Obecnie moim problemem weekendu są gumki separacyjne - jedno wielkie AŁA. Samo zakładanie było ok, ale po kilku godzinach się zaczęło... No ale warto pocierpieć, w poniedziałek idę zakładać dół

[Eve00]

Napisane przez agusia642

też tak uważam
ja już jestem miesiąc po założeniu (15.06) i po pierwszej zmianie ligatur i druta i jedynki prawie o 1 mm do siebie przyszły w ciągu kilku dni zęby gorzej mnie bolą jak po założeniu, ale jestem taka szczęśliwa.
Na wizycie wybrałam jasnobłękitne gumki i po jednym dniu zrobiły się niebiesko-zielone. Miał ktoś tak?

A ja zakladalam 16.06 a jutro mam właśnie pierwsza wizyte (pewnie kilka dni poboli, ale o to chodzi)
Pewnie jadlas cos z cury albo kurkuma.

[who cares]

Dziewczyny, a orientujecie się czy metalowe ligatury mają jakieś inne działanie od tych gumowych? Bo tak czytam, że wiele z Was ma problem z zabarwionymi ligaturami, a ja właśnie przez rok noszenia aparatu miałam je tylko przez miesiąc. Miałam wtedy właśnie przezroczyste, bardzo szybko się zabarwiły na żółto i postanowiłam na następnej wizycie wziąć kolorowe, ale ortodontka sama założyła mi znowu metalowe barwione na biało i teraz ciągle takie noszę.

[Eve00]

Z tego co się orientuje to maja właśnie inne działanie (mocniejsze?)

[dolceana]

Napisane przez Minai

Niestety ósemki to dziadostwo... Ja po usunięciu swoich wszystkich czasem odczuwam pewne objawy. Na przykład jak szalałam na koncercie to mnie bolała jedna strona, ból podobny jak mi próbowały wyjść, tylko słabszy. Kiedyś jak byłam bardzo zmęczona to też mnie pobolewało.

Mnie niestety także czeka wyrwanie jeszcze jednej ósemki po ściągnieciu aparatu. Rośnie niestety krzywo w stronę policzka. Zabieg usunięcia Prawej dolnej dłutowanej 8 i prawąej górnej 7 przeżyłam lux, bez żadnych problemów, bóli itp. Natomiast lewą dolną 8-również dłutowaną- przeżyłam masakrycznie. Ból minął po 1 dniu ale mega opuchlizna + brak możliwości zamknięcia szczęki tuż po zabiegu były traumatyczne nie wiem jak przeżyję tągórną lewą 8 zwłaszcza , że rośnie w stronę policzka a lekarz rwie zęba od prawej strony ale do tego czasu jeszcze daleko

Co do aparatu to 5 się przesuwa. 4 podąża za nią. Ale dla kła miejsca nadal brak

[marzena_mt]

Możecie mi podpowiedzieć w co powinnam się zaopatrzyć zakładając aparat? Chodzi mi o to jakie polecicie pasty, płyny, woski i co jeszcze potrzebne???

[Minai]

Napisane przez kat123

A tak w ogóle na ból zębów skuteczniejszy jest ibuprofen niż ketoprofen. U mnie tak było. Po Ketonalu nie działo się nic (albo dochodził ból głowy), a po wzięciu Ibupromu ból zęba znikał... 😃
Miałam taki czas, że tydzień byłam na środkach przeciwbólowych,gdy wychodziły mi moje leżące ósemki 😐

To jak mi wychodziła ósemka to ibuprom nie dawał rady. Za to po ekstrakcji ketonal znosił ból.

Napisane przez Rapaszka

W poniedziałek dołączyłam do osób noszących aparacik Po tych kilku dniach mogę powiedzieć, że obawiałam się, że będzie zdecydowanie gorzej

Gratulacje!

Napisane przez dolceana

Mnie niestety także czeka wyrwanie jeszcze jednej ósemki po ściągnieciu aparatu. Rośnie niestety krzywo w stronę policzka. Zabieg usunięcia Prawej dolnej dłutowanej 8 i prawąej górnej 7 przeżyłam lux, bez żadnych problemów, bóli itp. Natomiast lewą dolną 8-również dłutowaną- przeżyłam masakrycznie. Ból minął po 1 dniu ale mega opuchlizna + brak możliwości zamknięcia szczęki tuż po zabiegu były traumatyczne nie wiem jak przeżyję tągórną lewą 8 zwłaszcza , że rośnie w stronę policzka a lekarz rwie zęba od prawej strony ale do tego czasu jeszcze daleko

Co do aparatu to 5 się przesuwa. 4 podąża za nią. Ale dla kła miejsca nadal brak

Jakoś przeżyjesz, co by nie było to wiadomo że kilka dni i przejdzie i z dnia na dzień będzie lepiej. Ja pierwsze wyrywanie znosiłam słabo psychicznie, a przy drugim już bardziej na spokojnie bo wiedziałam że zagoi się i będzie ok i kiedyś zacznę znów jeść

[emememsik]

Napisane przez who cares

Dziewczyny, a orientujecie się czy metalowe ligatury mają jakieś inne działanie od tych gumowych? Bo tak czytam, że wiele z Was ma problem z zabarwionymi ligaturami, a ja właśnie przez rok noszenia aparatu miałam je tylko przez miesiąc. Miałam wtedy właśnie przezroczyste, bardzo szybko się zabarwiły na żółto i postanowiłam na następnej wizycie wziąć kolorowe, ale ortodontka sama założyła mi znowu metalowe barwione na biało i teraz ciągle takie noszę.

Szczerze mówiąc, nie wiem, czym one się różnią, ale ja też na razie cały czas mam metalowe

[Eve00]

Napisane przez marzena_mt

Możecie mi podpowiedzieć w co powinnam się zaopatrzyć zakładając aparat? Chodzi mi o to jakie polecicie pasty, płyny, woski i co jeszcze potrzebne???

wosk dostaniesz od orto, więc tego nie kupuj.
pasty używam ogólno dostępne, ale wybieram te nie wybielające (bo nie są polecane dla aparatek), muszą być koniecznie z fluorem. Ja stosuje różne, blend a med, sensodyne proszkilwo. Są specjalne pasty dla osób noszących aparat, ale nie stosowałam jeszcze.
Płyn do płukania używam listerine albo aquafresh - tego dużo sie zużywa, więc używam to co jest aktualnie na promocji
szczoteczkę mam elektryczną z końcówkami ortodontycznymi, w pracy zwykłą w kształcie V i do tego szczoteczkę jednopęczkową (do trudno dostępnych miejsc) i obowiązkowe szczoteczki międzyzębowe (tzw. wyciorki ) aktualnie używam Prokudent z Rossmana (są dwa rozmiary - mam oba).
Nić dentystyczna - mam z oral B.
Polecony przez orto preparat GC Tooth Mousse - nakładany raz na tydzień na noc.

[natii4]

Napisane przez Eve00

.
pasty używam ogólno dostępne, ale wybieram te nie wybielające (bo nie są polecane dla aparatek), muszą być koniecznie z fluorem. Ja stosuje różne, blend a med, sensodyne proszkilwo. Są specjalne pasty dla osób noszących aparat, ale nie stosowałam jeszcze.

Dlaczego koniecznie z fluorem?

[Eve00]

Napisane przez natii4

Dlaczego koniecznie z fluorem?

dlatego, że zęby są narażone na próchnicę w czasie noszenia aparatu, a fluor w paście chroni je przed tym.

Cytat z artykułu: Pacjentom
ortodontycznym zaleca się stosowanie past
o☠stężeniu fluoru 0,1% (1000 ppm) lub wyż-
szym. Pasty o☠stężeniu 1500 ppm polecane są
pacjentom ortodontycznym z☠niewystarczającymi
nawykami higienicznymi

i link dla zainteresowanych do całego tekstu: http://ortodoncjabecker.pl/wp-conten...ja-szkliwa.pdf

[natii4]

Napisane przez Eve00

dlatego, że zęby są narażone na próchnicę w czasie noszenia aparatu, a fluor w paście chroni je przed tym.

Cytat z artykułu: Pacjentom
ortodontycznym zaleca się stosowanie past
o☠stężeniu fluoru 0,1% (1000 ppm) lub wyż-
szym. Pasty o☠stężeniu 1500 ppm polecane są
pacjentom ortodontycznym z☠niewystarczającymi
nawykami higienicznymi

i link dla zainteresowanych do całego tekstu: http://ortodoncjabecker.pl/wp-conten...ja-szkliwa.pdf

Żeby nie było nie jestem z grupy anty-fluorowej Sama używam zamiennie past z fluorem i bez niego.


Po pierwsze to zęby są narażone na próchnicę nie tylko wtedy kiedy nosi się aparat ortodontyczny

Po drugie pisałam kilka dni temu,że w moim wypadku przy takiej częstotliwości mycia zębów jaka jest podczas noszenia aparatu ortodontycznego pasty z fluorem powodują u mnie podrażnienia - zarówno w jamie ustnej, jak i w okolicach warg (zaczerwienie, zajady). Po konsultacji z dentystą wiem,że należy wtedy odstawić pastę powodującą te problemy i nic się nie stanie jeśli przez jakiś okres poużywam pasty bez fluoru. Zwłaszcza,że przechodzę co jakiś czas zabieg fluoryzacji

Po trzecie w pastach bez fluoru są stosowane inne składniki mające działanie przeciwpróchnicze- najczęściej jest to ksylitol,więc nie ma się co bać o to,że bez takiej pasty pojawi się nam nagle próchnica.

Po czwarte - odnosząc się bezpośrednio do artykułu i do informacji o jakich nie tak dawno tutaj pisałyśmy - nadmiar fluoru również powoduje białe plamy na zębach, czyli pojawia się fluoroza.

[Eve00]

Napisane przez natii4

Żeby nie było nie jestem z grupy anty-fluorowej Sama używam zamiennie past z fluorem i bez niego.


Po pierwsze to zęby są narażone na próchnicę nie tylko wtedy kiedy nosi się aparat ortodontyczny

Po drugie pisałam kilka dni temu,że w moim wypadku przy takiej częstotliwości mycia zębów jaka jest podczas noszenia aparatu ortodontycznego pasty z fluorem powodują u mnie podrażnienia - zarówno w jamie ustnej, jak i w okolicach warg (zaczerwienie, zajady). Po konsultacji z dentystą wiem,że należy wtedy odstawić pastę powodującą te problemy i nic się nie stanie jeśli przez jakiś okres poużywam pasty bez fluoru. Zwłaszcza,że przechodzę co jakiś czas zabieg fluoryzacji

Po trzecie w pastach bez fluoru są stosowane inne składniki mające działanie przeciwpróchnicze- najczęściej jest to ksylitol,więc nie ma się co bać o to,że bez takiej pasty pojawi się nam nagle próchnica.

Po czwarte - odnosząc się bezpośrednio do artykułu i do informacji o jakich nie tak dawno tutaj pisałyśmy - nadmiar fluoru również powoduje białe plamy na zębach, czyli pojawia się fluoroza.

oczywiście, że zawsze są narażone na próchnicę, sorry widocznie nie wyraziłam się jasno, powinnam napisać, że są bardziej narażone podczas noszenia aparatu.
Bardziej bym się obawiała białych plam z powodu demineralizacji szkliwa niż fluorozy. Od takie zawartości fluoru jaki jest w paście, na pewno nam ona nie grozi, pod warunkiem, że nie przyjmujemy doustnych preparatów z fluorem i np. nasza woda nie jest bogata w ten pierwiastek. Ogólnie powoływałam się na treść artykułu, a indywidualne przypadki (tak jak np. Twój z nadwrażliwością na fluor) należy skonsultować z lekarzem.
Wydaje mi się, że można stosować różne pasty zamiennie i nie będzie problemu. To tak jak z pastami wybielającymi/dla palaczy, niby są niewskazane, ale sporo lekarzy zaleca np. raz dziennie mycie taką pastą, w przypadku osób, które mają problem z nadmiernym osadem

[Filifonka]

Cześć Dziewczyny,
Dzisiaj przysiadłam przed laptopem i nadrobiłam kosmiczne zaległości w wątku widzę, że rozpisałyście się sporo na temat piaskowania. U mnie niestety ortodonta nie zgodził się na to abym wykonała taki zabieg niestety nie dopytałam dlaczego tak uważa.
Poza tym założył mi ostatnio ten "kwadratowy" łuk. Od razu po wizycie odpadła mi rurka... Na szczęście po ponownym przyklejeniu siedzi na miejscu (odpukać w niemalowane! ). W innym wypadku orto mówił, że jeśli będzie się tak działo, to będzie musiał wrócić do słabszego łuku.
W dalszym ciągu mam urocze szpary pomiędzy jedynkami a dwójkami. Już się nie mogę doczekać kiedy będziemy je zamykać
Poza małymi przygodami to zdążyłam już zapomnieć, że mam aparat nawet zaprzestałam nałogowego robienia zdjęć swoich zębów i sprawdzania jakie zmiany nastąpiły

[czekoladowoo]

Ja sie nadal mecze z moja ósemka, ból juz troche zelzal co prawda, ale nadal jest spory dyskomfort przez rane ktora mam od środka. Dzisiaj mam wizyte u dentysty i mam nadzieje ze sie tej gadziny juz pozbede.

[RudeOne]

Biedne dziewczyny jesteście z tymi ósemkami

[imago84]

Czy ktoś zakładał aparat na Słowacji? Podobno jest dużo taniej, chętnie skontaktuje się z osobą, która ma już to za sobą. Może być na priv

[Eve00]

Jak już jesteśmy w temacie ósemek, to właśnie umówiłam się na wyrywanie jednej dolnej (częściowo wyrośniętej) dopiero na 1 września, ale do chirurga na NFZ (zawsze to jakieś oszczędności). Mam nadzieje, że nie dostane @ i uda się wyrwać tą jedną paskudę. Drugą już pewnie usunę po założeniu aparatu dolnego.

[czekoladowoo]

Napisane przez Eve00

Jak już jesteśmy w temacie ósemek, to właśnie umówiłam się na wyrywanie jednej dolnej (częściowo wyrośniętej) dopiero na 1 września, ale do chirurga na NFZ (zawsze to jakieś oszczędności). Mam nadzieje, że nie dostane @ i uda się wyrwać tą jedną paskudę. Drugą już pewnie usunę po założeniu aparatu dolnego.

Ja moja jedna dolna calkowicie zatrzymana usuwalam wlasnie podczas @. Pan doktor nie pytał wiec celowo nie mowilam bo nie chcialam znowu przekładać troche był dyskomfort ale to tez dlatego ze to byla ta gorsza osemka.

[Eve00]

Napisane przez czekoladowoo

Ja moja jedna dolna calkowicie zatrzymana usuwalam wlasnie podczas @. Pan doktor nie pytał wiec celowo nie mowilam bo nie chcialam znowu przekładać troche był dyskomfort ale to tez dlatego ze to byla ta gorsza osemka.

ja też bym się pewnie nie przyznała, ale sama recepcjonistka uprzedziła, że jak będę mieć @ to nie usunie

[Minai]

Mnie przy usuwaniu nie pytał o okres. Ale nie miałam akurat

Byłam dzisiaj na scalingu, piaskowaniu, polerowaniu, u takiej nowej dentystyki, bardzo dobre wrażenie na mnie wywarła - dopytywała o wszystko, wyjaśniała. Będę u niej leczyć dwie siódemki w sierpniu, mówiła że gdybym nie miała miec aparatu to by to zostawiła, bo jest to próchnica zatrzymana czy jakoś tak, tylko na powierzchni, ale siedzi ona tam gdzie będzie rurka, wiec trzeba wyleczyć.

Pojutrze mam wizyte u orto więc wtedy umówie się na zakładanie, mam nadzieję że będzie to jakoś bardzo szybko po 18 sierpnia, kiedy mam leczenie.

Jeszcze poleciła mi myc zeby pastą ortodontyczna Vitis. Że trzeba przed zalożeniem myć pasta bez fluoru, żeby dobrze trzymały się zamki. Kupiłam od razu ta paste, ale chyba ma ona fluor w skladzie. Poza tym kupilam ja za 35 zl a patrze ze w internecie jest za 18,50... Pewnie po zalozeniu nawciskaja mi szczoteczek i innych gadzetów w cenie 2x wiekszej niż normalnie.

---------- Dopisano o 14:18 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Aha i jeszcze mówiła że co 3 miesiące higienizacja, takze dziwne jest to że niktorzy orto zabraniaja piaskować. Jakieś sprzeczne teorie

[czekoladowoo]

Ja już po usunięciu, całe szczęście łatwo poszła, chociaż krowa wielka była i z zakręconym korzeniem
Dentystka sie mnie pytała o okres i o leki

[Quadesha]

Napisane przez czekoladowoo

Ja już po usunięciu, całe szczęście łatwo poszła, chociaż krowa wielka była i z zakręconym korzeniem
Dentystka sie mnie pytała o okres i o leki

Moje 6 miały zakręcone korzenie :P Aż mi dentystka pokazala, wyglądały jak haczyki

[czekoladowoo]

Napisane przez Quadesha

Moje 6 miały zakręcone korzenie :P Aż mi dentystka pokazala, wyglądały jak haczyki

U mnie ta górna ósemka, i jedna dolna co ten haczyk właził prawie do kanału z nerwem
A czwórki miały podwójne korzenie i poszły do celów naukowych

[kat123]

A mi znowu zdarzyła się taka awaria jak pół roku temu! Z dolnej trójki wyskoczył mi łuk, a ligatura była normalnie założona na zamek.
Zdjęłam ligaturę, zgubiłam ją, teściowa znalazła i założyłam wszystko tak jak ma być 😃

Napisane przez Eve00

ja też bym się pewnie nie przyznała, ale sama recepcjonistka uprzedziła, że jak będę mieć @ to nie usunie

Przepraszam, ale aż mnie denerwuje takie gadanie w stylu "nie przyznałabym się". Jak lekarz pyta, to widocznie ma powód. Wiadomo, że każda ósemka jest inna i każdy zabieg inny, ale nie przyznanie się, gdy lekarz pyta to jak proszenie się o powikłania.
Ja byłam o to pytana. Nawet musiałam oświadczenie podpisać, że nie przyjmuje leków, nie mam miesiączki i zostałam poinformowana o możliwych powiklaniach.
Zabieg trwał 1,5 h, miałam 3 szwy, byłam bardzo osłabiona. Jakbym jeszcze miała okres to bym chyba nie dała rady...

Napisane przez czekoladowoo

Ja już po usunięciu, całe szczęście łatwo poszła, chociaż krowa wielka była i z zakręconym korzeniem
Dentystka sie mnie pytała o okres i o leki

I jak się czujesz? Szwy masz? Tez miałam korzenie zakręcone - diabelskie zęby 😉