|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2006-12-29, 14:25 | #3511 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Hej kochane!!!
No szkoda Madzia ze nie jestes juz tylko na tym watku zeby nas pocieszac ale sama tez sie rozstalas Co do utrzymywania kontaktu to oczywiscie lepiej jest odciac pepowine i nie widywac sie nie kontaktowac, Jest to trudne i ciezko sie przyzwyczaic ze facet ktory byl nasza wlasnoscia jest nie nasz..... Ja z moim ex przez 10 miesiecy jak nie bylismy razem utrzymywalam kontakt co mnie gubilo, choc w pewnym momencie zaczelo obojetniec. Heh teraz kiedy drugi tydzien nie jestesmy razem nie widujemy sie kontakt telefoniczny tez sie urywa. Wiem ze mamy jeszcze kilka spraw do wyjasnienia ale jakos nawet nie mam ochoty sie z nim spotykac. nie wiem czy ja sie uodpornilam, czy do konca sobie nie zdaje sprawy z tego ze nie jestesmy juz razem. :conf used: |
2006-12-29, 14:37 | #3512 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Kolezanki wyciagnely mnie wczoraj na impreze...zebym nie myslala o tym co mi pozniewdzial moj TZ...ex TZ?
spotkalam kolege...od dawna chcial zeby bylo cos mdzy nami...teraz jak juz prawdopobnie jestem wolna...jednak nie moge...siedzi we mnie cos co nie pozwala mi zapomniec o NIM...Dlugo rozmawialam z tym kolega, ale lapalam sie na tym, ze ciagle porownuje go z NIM, co on by mi powiedzial, jak by sie zachował... Przeczytałam gdzies zdanie 'lecz sie tym czym sie strules'...nie jest to jednak takie latwie... wlasciwie to chyba zamotalam troche no ale gdzies musialam to z siebie wyrzucic a wszystkie z autopsji wiemy ze wizaz najlepszy |
2006-12-29, 15:42 | #3513 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 2 361
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
czy ja mogę niesmiało też poprosic o tę ksiażkę?
remember-me@o2.pl |
2006-12-29, 18:01 | #3514 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
jesli mozna to ja takze bym poprosiła
bibiskrzyna@wp.pl i z gory dziekuje |
2006-12-29, 20:33 | #3515 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
oj to ja też poproszę
editw@op.pl |
2006-12-29, 22:46 | #3516 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
mofi,u mnie kiepsko to wygląda,bo chyba niestety nie da się szybko załatwic spraw mieszkaniowych.Więc pewnie jeszcze dłuższy a nie krótszy czas będziemy mieszkac razem.I doprawdy nie wiem jak to przeżyje |
|
2006-12-30, 13:42 | #3517 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Bardzo dziekuje za przeslanie ksiazki ;* ;-)
|
2006-12-30, 13:45 | #3518 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
biiibiii a co to za ksążka ?
__________________
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamiętaj dziewczyno, jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować. więc przestań tu siedzieć jak ten ostatni osioł z telefonem w ręce tylko idź i zapomnij o nim i przestań się łudzić . |
2006-12-30, 13:56 | #3519 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
a ja na pocieszenie zalozylam sobie bloga
|
2006-12-30, 14:06 | #3520 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: L/J/W
Wiadomości: 6 351
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
ja równiez zaraz po tym jak sie rozstałam założyłam bloga..nikt o nim nie wiedział..poprostu pisałam go dla wyładowałania emocji..pomogło
__________________
"Miłość...Wtedy, kiedy stoicie pod drzewem, a ty marzysz, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić"
Nasz skarb |
2006-12-30, 14:08 | #3521 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
bo to super sprawa
|
2006-12-30, 14:13 | #3522 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ja jeszcze tej książki nie przeczytałam,eh jakoś się nie moge za nią zabrać,ale wiem że choć troszke podniesie mnie może na duchu.
Chyba,też sobie założe bloga... A dzisiaj czuje się fatalnie,szkoda że nie da się wymazać niczego z pamięci |
2006-12-30, 14:22 | #3523 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
.... wczoraj dowiedzialam ze ze moj eks znalazl sobie jakas panienke!! myslalam, ze zwariuje... ze go zabije, nie wiem ze cos zrobie jemu ale najpierw sobie, na szczescie skonczylo sie na slowach.
ona jest ode mnie lepsza... i pewnie ladniejsza... buuuuuuuuu! |
2006-12-30, 16:22 | #3524 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Chyba nie powinnam tu pisać, bo już dawno po rozstaniu, już nie kocham,ale jedynie tęsknie za... miłością. Mi dziś jakoś źle jest. Słucham sobie Myslovitz "Chciałbym umrzeć z miłości" i popłakuje cały dzien. Mało normalne. Jutro sylwester - nigdy nie lubiłam tego dnia,zawsze byłam "sama" nawet jak mialam faceta. Do bani ogólnie rzecz biorąc. No,ale moze ten nastepny rok będzie lepszy?! Dla Was życzonka:
W Nowym Roku, Dużo wódki, mało soku, Szczęścia na każdym kroku, Sexu, o tej porze, w toku, Pieniędzy potoku, 10 na boku, ...i żadnej łezki w oku I prosze mi sie do tego dostosować A wszystkie,które płaczą za nic niewartymi ex,niech zamkną za nimi furtke w sercu z nadejściem nowego roku
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
2006-12-30, 17:56 | #3525 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Miałyście kiedyś myśli samobójcze po rozstaniu z facetem? Ja teraz to przeżywam.Biję się z myślami z jednej strony chce iść na łatwiznę i skończyć z tym cierpieniem ze łzami z bólem ale z drugiej to mam całe życie przed sobą i ... i brak osoby w której jestem zakochana.Jestem rozgoryczona na maxa.Mój sylwester zapowiada się w samotności pewnie całą noc przerycze,może się upije i zasne chociaż nawet alkohol na mnie nie działa ;(
|
2006-12-30, 18:11 | #3526 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 86
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
nawet nie wolno ci tak myślec
chocby nie wiadomo jak źle ci było to normalne , że po rozstaniu czuje się ból, brakuje tej drugiej osoby (coś o tym wiem ) ale nie można myślec o samobójstwie masz całe życie przed sobą i na pewno spotkasz kogoś wartościowego może jest ci teraz trudno w to uwierzyc , ale tak będzie |
2006-12-30, 18:25 | #3527 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Lu :)
Wiadomości: 769
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Jolly ma świętą rację - Chmurko, po tyłku powinnaś dostać za takie myślenie! Absolutnie ŻADEN frajer nie jest wart tego, żeby brać coś takiego pod uwagę! Życie przed Tobą, jeszcze 5 razy się zakochasz, 10 razy zauroczysz...rozejrzyj się wokół, może bardzo blisko siebie masz kogoś, kto jest wart uczucia,a do tej pory go nie dostrzegałaś...może akurat będzie jutro wolny, zadzwoń do niego i po koleżeńsku możecie pójść na starówkę i popodziwiać sztuczne ognie A może coś z tego wyjdzie...magia takiego wieczoru jest ogromna
Pozdrawiam, ściskam mocno wszystkie smutne dziewczyny - nie poddawać się, stosować się do zaleceń Orchidei!!! |
2006-12-30, 18:45 | #3528 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Czarna Orchidea21,fajne zyczonka...Ja dziękuje,w swoim imieniu...
smutnachmurko,nie warto tracić życia przez kogoś,przez którego cierpisz teraz.On nie jest niczego wart. Cytat:
|
|
2006-12-30, 19:19 | #3529 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 541
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
atka83 Ale to jest wykonalne chociaż jak nie od 1 stycznia to może od 1 lutego? :P Dlawiłam się bólem i łzami,ale jakoś z tego wyszłam. Wam też się uda, tylko torszke czasu potrzeba, trzezwego spojrzenia i dobrego nastawienia. Uda Wam się na pewno!
smutnachmurko nie warto! a za takie głupkowate myślenie
__________________
Zasnę cicho i w szklanej trumnie śmierci martwym pokocham już sercem... |
2006-12-30, 19:53 | #3530 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: Rawa Maz./Łódź
Wiadomości: 4 621
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
a ja ząłożyłam bloga i idę na salsę... płakać nie płaczę tylko wspomnienia mnie dręczą...
|
2006-12-31, 07:23 | #3531 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Wypalam się,całą noc nie spałam w głowie tylko jedna myśl: jak ja będę bez niego żyć?co ja zrobie jak zobacze go z inną kobietą,jak zobacze jego dziecko przecież jeszcze niedawno mówił,że to ja bede jego zoną i matką jego dzieci i będziemy najszczęśliwsi.Teraz mówi ze przejrzał na oczy,że on juz chce miec rodzinę a znudziło mu się czekania na mnie 10 lat dopóki nie skończe studiów,nie zjade pracy nie ustatkuje sie.Dzis sylwester a ja będe siedziec sama w domu z chusteczkami do nosa i z moją świnką morską:/ to będzie najgorszy sylwester mojego zycia,przyjaciele pouciekali,mają swoje zycie sprawy a znajomych brak bo cały czas poświęcałam jemu.Podły dzień !!
|
2006-12-31, 12:03 | #3532 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 8 439
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Pinky Doll dlaczego lepsza czy ladniejsza? niewydaje mi sie, aby to byla prawda atka ja tez jeszcze nie czytalam, ale przejzalam i wydaje sie byc caliem sensowna pozatym ja jestem fanka wszelkich poradnikow i przecyztalam ich juz chyba tysiace Dziewczynom, ktore cierpia na brak samoakceptacji i posiadaja roznego kompleksy i generalne maja problemy w zyciu poniewaz nie umieja myslec pozytywnie, nie tylko przez faceta... szczerze polecam ksiazki o pozytywnym mysleniu i o tym jak radzic sobie w takich sytuacjach po kilku takich lektorach naprade inaczej spojrzalam na zycie i jest jakos tak latiwej... penwie to autosugestia, ale pomaga ! |
|
2006-12-31, 13:00 | #3533 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Wczoraj zadzwonił, po chyba prawie dwóch tygodniach milczenia. Niepotrzebnie odebrałam Dziewczynki on ma prawie 30 lat a zachowuje się jak nastoletni gówniarz. W czasie rozmowy poniosło mnie, nie wytrzymałam, rzuciłam telefonem o ziemię Zadzwonił do mnie, żeby zapytać jak się czuję, wyobrażacie sobie - bezczelny i pochwalić się, że on daje sobie rady po rozstaniu ze mną, to ja nie chce otworzyć serca na inne znajomości Słuchajcie, powiedział mi to po 2 tygodniach od rozstania ,jak facetowi mało czasu trzeba, żeby zapomnieć i jak to on określił "otworzyć się na inne znajomości", bo już umawia się z jakąś dziewuchą z pracy. Przez moment też miałam katastrofalne myśli, tym bardziej, że mam strasznego doła i od tygodnia jestem chora na anginę (skutki przebalowania w czasie Świąt) i nic tylko leżę w łóżku, na dodatek lekarsz stwierdził, iż z moim serduszkiem jest coś nie w porządku i po wyleczeniu z anginy, mam się zgłosić na badania. Także wszystko dopadło mnie na raz, nie wiem jak ja to jeszcze wytrzymuję , często płacze, jest mi źle, bardzo źle Sylwestra spędzę w domciu, razem z rodzicami, kotem i wujostwem. A miałam być z nim, w Warszawie na wielkim balu Achhhhhhhhhhh. Nie widzę pozytywów w nadchodzącym roku.
W każdym razie Wam wszystkim życzę wszystkiego najlepszego na Nowy Rok, przede wszystkim zdrowia, szczęścia i miłości, nigdy smutku ani złości, no i radości od ucha do ucha Jakoś to "bagno" przetrwamy. |
2006-12-31, 13:15 | #3534 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 12
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Mój ex również ma prawie 30 lat a ja ... a ja niecałe 20 i również Sylwestra spędze w domu z mama ciocią kotem i świnką.Świetna impreza.Mam załamke ale staram się sobie wytłumaczyć bezsens naszego związku.Za 5 lat zamiast bawić się ze znajomymi ,poznawać nowych ludzi, kształcić się będę gotować obiady dla jakiegoś prosiaka, któremu nie będzie się chciało nigdzie wyjść.On pokocha TV zamiast mnie,jeszcze bardziej polubi piwo i swojego psa a ja bede mu usługiwać.W ŻYCIU !!!!!!!! o nie, dobrze ze to się skończyło ! jestem silna i dam radę zobaczycie,że on jeszcze przyjdzie błagać o szanse.teraz zostawił mnie ale przypełznie zdzierając sobie skórę z kolan i łokci
|
2006-12-31, 13:42 | #3535 | ||||
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
georgia,no to ładnie facet ma tupet,nie ma co Zresztą mój były też jest taki,tyle że on ma 26 lat,ale rówież mi pisał że,jaki to on szczęsliwy,czemu mu szczęścia nie dałam,że teraz ma kogoś kogoś kocha,kto go szanuje,pffff żałosny frajerek. AA ta paniena jest z jego pracy,także coś czuje,że krótki żywot będzie pożal się Boże jego new związku-rok może dwa.On,nie jest stworzony do trwalych zwiazków,a do zakładania rodziny napewno Nie. Życze zdrówka i dziękuje za życzonka oraz nawzajem. Cytat:
|
||||
2007-01-01, 08:18 | #3536 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Silesia
Wiadomości: 560
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Ja w sobotę miałam straszne załamanie... Wiem, że to już ponad 4 miesiące (porażka)... Wypiłam 3 kieliszki wina i tak wyłam z rozpaczy, jeszcze z nim rozmawiałam. Miałam taki moment, że niewiele brakowało a coś bym sobie zrobiła- to nie byłam ja, to jakieś moje inne wcielenie, gdyby nie moja mama to niewiem co by było... Jest mi przykro i wogóle no ale co mam udawać że jest ok? I uśmiechać się do wszystkich i myśleć pozytywnie? Po co oszukiwać samą siebie... Na szczęście udało mi się wyjść z domu i pobawić się wśród znajomych... Najgorsze jest to, że praktycznie od świąt coś pije...
Wiem, że te wszystkie życzenia to ściema, ale jeśli mogę Wam czegoś życzyć to jedynie szczęścia, szczęścia, szczęścia |
2007-01-01, 09:28 | #3537 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 45
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
sprawa nabiera nowych drog , sory za zamieszanie
Edytowane przez shen Czas edycji: 2007-01-01 o 10:40 |
2007-01-01, 13:43 | #3538 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 116
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Szcześliwego nowego Roku kochane wizazanki. Zalozmy sobie ze damy rade. Trzeba w to uwierzyc naprawde. polecam ksiazke "potega podswiadomosci"
Josepha Murphyego, to poradnik dajacy wskazowki jak szczesliwie zyc. Georgia no ja tez mu nie wroze przyszlosci z kolezanka pracy. Moj ex wytrzymal z taka kolezanka z pracy 4 miesiace i docenil zwiazek ze mna. Glowki do gory!!! P.S Przetrwalam pierwszego Sylwestra bez niego podobnie jak swieta i nawet mi sie nie teskni.... Oby tak dalej. |
2007-01-01, 14:48 | #3539 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Cytat:
Napewno damy rade Ah,co do mojego eksa,wczoraj wyłączyłam sobie komórke,poszłam się bawić.Noi jak wróciłam,patrze a tam 3 połączenia nieodebrane od mojego byłego.Biedaczek się nie mógł dodzwonić,bo moja komórka była wyłączona. Ah,jak mi przykro,że się niedodzwonił Potem też próbował,ale nie odebrałam.Ma gościu tupet,nie ma co. Miałam się nie odzywać do niego,ale nie mogłam nieskorzystać z tej przyjemności i napisałam mu tak: Daruj sobie chłopcze,bo ostatnią rzeczą jaką bym chciała to usłyszeć życzenia od ciebie.Coś ciężko,ci jest o mnie zapomnieć.Żegnam. |
|
2007-01-01, 15:55 | #3540 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Wiadomości: 433
|
Dot.: Rozstanie z facetem - czy ktoras tez to przeżywa?
Właśnie sie rozwodze z mężęm. Tragedia. Od pięciu lat sie ciągnie, az w końcu z chodzeniem z pozewm o rozwod w torebce przez 8 miesiecy, złożylam do 1 sierpnia 2006 roku. Jestesmy po 1 rozprawie. Pozostaje tylko żal
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:18.