|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2014-02-27, 15:07 | #1 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Przyjaciółka, a może już nie?
Hej, dziewczyny. Wiecie, ja już się gubię w całej mojej sytuacji i NIE UMIEM powiedzieć, czy to ja coś wymyślam, dzieje mi się, czy mam rację.
Opiszę pokrótce. Przyjaźniłam się z dziewczyną O. Bywało czasami gorzej, ale tak na co dzień to bywało super. Mówiąc bardziej sensownie: bywały gorsze momenty, ale generalnie nie doceniałam jej obecności Jej wadą jest wystawianie ludzi do wiatru i to często w ekstremalnych sytuacjach. Miałam dosyć, powiedziałam koniec tego, zerwałam znajomość. W międzyczasie poznałam X. W 1 klasie liceum była nas czwóreczka. W 2 z czwórki odpadła jedna i zostałyśmy we trzy. Generalnie to była taka znajomość, koleżeństwo... Ale teraz, w 3 klasie, ta trzecia nie przeszła i zostałyśmy z naszej czwóreczki we dwie. Było fajnie tak do końca 2013 roku. Bo potem mój kolega otworzył mi oczy i zaczęłam zauważać rzeczy, których nigdy nie widziałam. -ta moja przyjaciółka X, niby przyjaciółka, jest bardzo zadufana w sobie. Nigdy w życiu by się do tego nie przyznała. Ale każdy jej gest, słowo, sposób w jaki podchodzi do siebie i innych ludzi, dają to dobitnie do zrozumienia. Głupie przykłady:
I do czego zmierzam: jej zachowanie wywołuje we mnie humory. Nigdy nie byłam humorzasta, z nią tak się zachowuję. Bo mnie wnerwia jej sposób bycia. Ostatnio byłam dyżurną i mazałam tablicę na matmie razem z inną dyżurną. Siedzimy w ławce, ona zaraz miała iść robić zadanie do tablicy, była kolejna w dzienniku i mówi do mnie "X, zmażesz mi tablicę?" ja takie WTF? Wiadomo, że musi być zmazana, ale to takie chamskie było bardzo. Dopisywałam zadanie a ona miała iść "no, x, to już". Dzisiaj siedziałyśmy po szkole razem 0.5h... nie było o czym gadać. Trzy razy wspomniała o jakimś chłopaku i tyle. Zauważyłam, że zmieniam się przy niej. Idę i patrzę w wystawę jak wyglądam... a nigdy nie miałam tego zwyczaju. Zaczynam być tak zadufana w sobie jak ona. Nie chcę tego. Ale również nie chcę z hukiem kończyć tej znajomości na dwa miesiące przed maturą, strasznie dla mnie niezręczne byłoby widzenie się z nią każdego dnia. Rozejdzie się samo po maju, a do maja wytrzymam. Tylko muszę wiedzieć, czy to są moje fanaberie: jaka jest taka jest, nic m mi do tego, czy mam podstawy, żeby się czepiać jej. |
2014-02-27, 15:26 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: gdzieś tam........
Wiadomości: 3 604
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Moim zdaniem to są głupoty. To znaczy dziewczyna nie powinna podrywać i prowokować zajętych facetów, podrywać faceta na którego miałaś oko, ale co jest złego, że przejrzy się w wystawie sklepowej? To jeszcze nie znaczy o zadufaniu. Wydaje mi się, że jesteś zazdrosna, że jest ładneijsza, odważneijsza, pewneijsza siebie i nie ma problemów z jakimi Ty musisz się zmierzyć- ale przecież to nie jest jej wina. Jeśli kiedykolwiek była Twoją przyjaciólką to porozmawiaj z nią szczerze co ci lezy na sercu...
|
2014-02-27, 15:55 | #3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 798
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Ty chyba jej trochę zazdrościsz pewności siebie i tego, że ma powodzenie u facetów.
Jednak moim zdaniem zadawanie się z tą dziewczyną nie wychodzi Ci na dobre bo co chwilę porównujesz się do niej (nawet jak nie zdajesz sobie z tego sprawy) i nie masz w niej oparcia którego potrzebujesz. Zresztą przyjaciólka to zdecydowanie za duże słowo. Nawet nie masz o czym z nią gadać i nie masz do niej zaufania. Co to za przyjaciółka? Ja na Twoim miejscu ograniczyłabym z nią kontakt bo to nie jest dobra znajomość :P
__________________
"When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A. |
2014-02-27, 16:08 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Też myślę, że jej zazdrościsz, ale w pierwszej kolejności braku problemów i pewności siebie, a dopiero później urody i powodzenia.
Gdybyś miała inną sytuację, to pewnie nawet nie zwróciłabyś na to uwagi, ewentualnie śmiała się z tego. Choć wiem, że chwilami byłaby irytująca. Myślę, że do przyjaźni Wam daleko, jesteście raczej koleżankami. Co do jej odpowiedzi na Twoje zwierzenia- osobie z zewnątrz ciężko coś napisać, pewnie słyszała to nie po raz pierwszy i zużyła wszystkie teksty na pocieszanie. Radę dała Ci najlepszą- idź się prześpij. Co miała napisać? Idź się kłócić z pijanymi rodzicami? Poza tym lekceważyłaś nasze konstruktywne rady na Wizażu, więc udzielanie Ci rad to czysta masakra. Ogranicz przynajmniej na jakiś czas jej towarzystwo, a już na pewno się jej nie zwierzaj. |
2014-02-27, 16:32 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
ogranicz kontakty i tyle. Tez mialam 'przyjaciolke' ktora wiecej zlego wnosila niz dobrego w moje zycie. Zakonczylam znajomosc i wcale nie żałuje. A Ty jako, ze nie chcesz definitywnie konczyc po prostu poluznij kontakty.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet |
2014-02-27, 16:35 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Tam i tu
Wiadomości: 140
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
jesli dziewczyna tak na Ciebie wplywa to najlepiej ograniczyc kontakt - nie wiem z czego to wynika, czy moze jakas mala zazdrosc w srodku Ciebie czy po prostu jest typem osoby, z ktora za dlugo przebywac zwyczajnie nie mozna, tak czy siak skoro widzisz, ze sie zmieniasz wg siebie na gorsze, to nie ma po co tego kontynuowac.
|
2014-02-27, 16:51 | #7 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Ech, ależ ze mnie zazdrośnica ;]
Jestem totalnym samotnikiem, outsiderem i pesymistą z wyboru. Nie mam problemów z wyglądem, powodzenie u facetów też mam nawet pomimo mojej wagi, więc to chyba świadczy o tym, że nie jestem tak do końca pusta, zakompleksiona i bez perspektyw. Ale tego nie eksponuję, tylko z tym żyję. Zresztą, dziewczyny, opanujcie się. CZEGO mam zazdrościć jej? Że każdy facet patrzy na jej wygląd, a ona zamiast nad tym ubolewać, że żaden z nią za długo nie wytrzymał przez charakter, cieszy się że na dyskotece wyrwie faceta który ma dziewczynę? Z którą to dziewczyną jest na cześć? Nie jestem zazdrosna. Zazdroszczę mojej koleżance, która jest bardzo przeciętna i jest z facetem z naszego wieku. Oni tak bardzo się kochają, świata poza sobą nie widzą. Bardzo im zazdroszczę, że tak się dobrali. A na forum zostałam spłycona do jakiejś zakompleksionej gówniary, co to po Wizażu siedzi i hejtuje koleżanki. Ech. Kontakty już ograniczyłam. Nie mówię jej już nic o moim życiu. A ta sytuacja z rodzicami alkoholikami - jak ktoś wyżej wypomniał - to jej o tym wtedy PIERWSZY raz mówiłam. Tyle. |
2014-02-27, 16:56 | #8 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Obojętnie, czy to są Twoje wymysły, czy nie, jeśli źle się przy niej czujesz / przez nią źle się czujesz, to powinnaś zadbać o własny komfort psychiczny i ograniczyć kontakt z nią.
Co masz z tej znajomości? Miło spędzasz z nią czas? Może na nią liczyć? Możesz się jej zwierzyć? Masz z kim pójść na imprezę? Nie napisałaś niczego, co wskazywałoby na to, że warto z nią się dalej przyjaźnić. Nie chcesz kończyć z hukiem? Nie lubisz konfrontacji? Możesz po prostu ograniczać kontakt i czekać, aż samo się rozejdzie. |
2014-02-27, 17:16 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: XXX
Wiadomości: 4 248
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
albo ją akceptujesz taką jaka jest albo nie
ja jestem podobna do twojej koleżanki z tym, że ja akurat jestem bardzo fair jesli chodzi o kwestię facetów, natomiast moje koleżanki nie przeglądające sie w witrynach, nie poprawiające się itd niekoniecznie ludzie nie lubią tego zachowania i nie każdy mnie np akceptuje, ale nie zawsze pod takim zachowaniem kryje się pusta lalunia napalona na twojego faceta poobserwuj ją trochę, może ma jakieś zalety, np można na nią liczyć, albo jest pomocna albo nie wiem cokolwiek innego
__________________
"Life is like a box of chocolates. You never know what you're gonna get." 2014 3 Anne Rice - Pandora włosomaniaczka 11.2009 nic mnie bardziej nie drażni jak brak składów w KWC oraz na blogach kosmetycznych |
2014-02-27, 17:37 | #10 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
Paulinka675 - ale co z tego. Można być dobrym człowiekiem a mieć taką cechę, która przyćmiewa wszystko i z góry deklasuje takiego człowieka. |
|
2014-02-27, 19:04 | #11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 303
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Zmień towarzystwo bo patrz co robi z Tobą.
Stajesz się mniej pewna siebie, zazdrosna chociaż to wypierasz. |
2014-02-27, 19:37 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 320
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Przede wszystkim to nie jest przyjaciółka nawet nie można ją tak nazwać ty zwierzasz się jej z problemów a ona idź sie prześpij co to za tekst! Radze ci powoli ale skutecznie poluźnić z nią kontakty a ostatecznie zerwać z nią znajomosć bo jeszcze cie w kompleksy wprowadzi przez te swoje głupie prowokacyjne zachowanie Jest zbyt pewna siebie i uważa że każdy facet czy w związku czy nie na nią leci chyba na jej dupe jeszcze ci smsy wypisuje Do matury poczekaj jeszcze a potem wiesz nara pani X
|
2014-02-27, 19:42 | #13 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
Pewnie to będzie brzmiało bardzo zawistnie, ale ja mam ideał piękna również kobiecego i ona od niego odbiega, choć rzeczywiście jest bardzo ładna i tego nie kwestionuję. |
|
2014-02-27, 19:47 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
Ja pisałam o tej sytuacji z zignorowaniem zwierzeń. Jeśli rzeczywiście mówiłaś jej o tym pierwszy raz, to zachowała się nieładnie. Ale z drugiej strony takie typowe trzpiotki zwykle nie odnajdują się w takiej sytuacji. Jeśli ograniczyłaś już z nią kontakt, to nie rozumiem sensu tego wątku. Bez urazy, ale teraz to wygląda na wylewanie żalów na koleżankę. Bo przecież nie da się już dać żadnej rady. Mamy Ci napisać po kolei: "Współczujemy, co za okropna osoba"? Odpowiadasz w swoim stałym tonie, nie ma tu chyba drugiej takiej Wizazanki, która zakłada wątki, ma gdzieś rady, ale za to nadrabia to opryskliwością. W kontaktach pozawirtualnych też taka jesteś? |
|
2014-02-27, 19:56 | #15 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
W kontaktach pozawirtualnych nie utrzymuję kontaktów żadnych z osobami, których nie lubię czy nie przepadam. Dlatego też jestem outsiderem z wyboru. A ludzie, których lubię, to dosłownie garstka i mamy bardzo dobry kontakt. Ale chyba nie o mnie miało być? Chyba rzeczywiście źle przeczytałam, co napisałaś. Napisałaś, że zazdroszczę jej urody i powodzenia. Wiesz, może tak bije z moich postów, ale ja tak się naprawdę nie czuję. Kiedyś tak było. Imponowała mi. Teraz jej współczuję w sumie |
|
2014-02-27, 19:57 | #16 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 303
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
Wbrew pozorom człowieka nie jest tak łatwo zmienić. Po co próbować ?Marnować czas na osobę na której nie wydaje mi się,że Ci zależy. |
|
2014-02-27, 21:17 | #17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 287
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
Wypierasz sie zazdrosci, ale tak to troche wyglada. Skoncz te znajomosc. Szkoda zycia, by otaczac sie ludzmi, ktorzy Cie w jakis sposob unieszczesliwiaja. |
|
2014-02-27, 22:06 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 13
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Ta dziewczyna jest toksyczną osobą. Odnoszę wrażenie, że ona korzysta na waszej znajomości bardziej niż Ty-być.może czuje się lepsza od Ciebie, bo jest bardziej przebojowa itd co wynika z tego chociażby, że chwali się Tobie z iloma to chłopakami nie tańczyła. Nie pozwól jej na to, spróbuj jej czymś imponować, przejmij 'dowodzenie'podczas spotkań, niech wie, że jesteś pewna siebie i ona nie imponuje Tobie. Oczywiście wszystko na czas szkoły, później lepiej niech wasze drogi się rozejdą, bo inaczej nerwy zniszczy Ci myślenie o niej i jej zachowaniu.
|
2014-02-27, 22:13 | #19 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Może nie ma w tym żadnej jej winy, niekoniecznie ona musi coś złego robić. No ale jeśli Cię denerwuje jej sposób bycia, to niekoniecznie musicie się przyjaźnić czy kolegować. Pewnie jak napisałaś samo się rozejdzie po maturze.
|
2014-02-28, 04:58 | #20 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
Skoro odbierasz ją jako pustaka i w dodatku twierdzisz, że to Twoja przyjaciółka to z pewnością z Twojej strony nie jest przyjaźń. Chyba nie chciałabym być Twoją przyjaciółką. W dodatku opisujesz swoje subiektywne odczucia- dziewczyna może być po prostu pewna siebie, otwarta i niezakompleksiona. Nie obraź się, ale i ja z Twoich postów wyczytałam nutkę zazdrości, choć temu zaprzeczasz i być może sama nie zdajesz sobie z tego sprawy, że jednak jesteś troszkę zazdrosna o jej pewność siebie. Odbierasz to tak, jakby ona Ci tym robiła jakąs krzywdę. Myślę, że to, co jest między wami to znajomość, łączy Was wspólne środowisko (szkoła), więc nie ma co się rzucać i z hukiem i fajerwerkami kończyć znajomość. Za 3 miesiące Wasze drogi i tak się przecież rozejdą. Przez te 3 miesiące wystarczy ograniczyć kontakty do minimum. Nie da się przyjaźnić z kimś, kto nas drażni.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran!
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
|
2014-02-28, 09:52 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 522
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Byłam w podobnej sytuacji ale rozluźniłam kontakty z tą dziewczyną a dzisiaj ograniczają się one do zdawkowego "cześc" na uczelni. Nie ma sensu się męczyc - jeśli jej towarzystwo Ci nie odpowiada to zakończ znajomośc i nie przejmuj się nią
I trochę się dziwię tym atakom na Autorkę bo niekoniecznie musi chodzic o zazdrośc a o zwykłą irytację jaką wzbudza zachowanie tej dziewczyny Edytowane przez LanaFlo20 Czas edycji: 2014-02-28 o 09:56 |
2014-03-07, 13:04 | #22 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Odświeżam. Niestety, pomimo Waszych rad, znajomość zakończyłam z hukiem. Zaczęłam szukać innego towarzystwa na przerwach, w szkole. Ostatecznie zaczęłam ją ignorować, a ona mnie. I nawet gdy gada z kimś niedaleko mnie, to mnie wpienia. Dzisiaj usiłowala wyciągnąć na piwo kolesia, którym manipuluje od trzech lat ponad. Gość zapatrzony w nią był, w końcu mu jednak przeszło, a teraz ma inną dziewczynę i chyba próbuje mu rozwalić związek. Wobec facetów jest jak pies ogrodnika - 10 różnych kości, każda zakopana, żeby nikt nie tknął. I to nawet nie zapraszała go wprost, tylko przez koleżankę...
Cieszę się, że rozwaliłam tę "przyjaźń". Teraz widzę, że mi lepiej, lżej. Nie muszę za nią chodzić, robię co chcę, gadam z kim chcę i to z ludźmi, z którymi czuję się normalnie. A ona dalej chodzi i się poprawia w każdym lustrze |
2014-03-07, 14:44 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 266
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
Poza tym my w większości właśnie to Ci radziłyśmy: żebyś się odcięła, ale bez kłótni i łzawych scen Edytowane przez Fleur_D Czas edycji: 2014-03-07 o 14:45 |
|
2014-03-08, 18:01 | #24 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 522
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Cytat:
|
|
2014-03-08, 18:30 | #25 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 884
|
Dot.: Przyjaciółka, a może już nie?
Chciałam też dodać, że ostatnio ludzie zauważyli, że już z X nie przebywam. Pytają, o co chodzi i tak dalej. Wiadomo, że im nie mówię, że X to lalka i pustak według mnie, ale oni sami zaczynają "dobrze, bo jej się znieść nie da", "dobrze, bo ona strasznie zapatrzona w siebie". I to nie jedna i nie dwie osoby tak mi piszą.
I chyba też wiem, co przemilczałam - nieświadomie, zapomniałam o tym - co by przesądziło na moją korzyść. Chyba jej 4 razy mówiłam, żeby się trzymała z daleka od mojego kolegi na studniówkę. Poznali się przed studniówką (mnie tam nie było) i oczywiście musiała z nim dwa razy zatańczyć, nie mogła odmówić, i to chyba nie muszę mówić jak tańczyć. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:55.