Wiersze..

[pewnaKa]

Napisane przez kaarooo

Co do Poświatowskiej.

"Cisza przyjacielu zabija rozdziela bardziej niż przestrzeń. Cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli"

zabiłaś mnie tym!

[Laura2112]

Latarnia parska, Latarnia mamrota, Latarnia mówi: "Patrz na tę kobietę, Co waha się ku tobie w świetle bramy Widzisz obrąbek jej sukni, Postrzępiony, zachlapany błotem.

Lampa mruczy: "Spójrz na księżyc, La lune ne garde aucune rancurie, Mruga wątłym okiem, Uśmiecha się do zakamarków, Gładzi włosy traw. Księżyc utracił pamięć, Ospa mu twarz przeorała, Jego ręka skręca papierową różę Pachnącą kurzem i wodą. kolońską, Jest sam Ze starą nocną wonią, Która mu się wciąż wraża I wraża do mózgu". Wraca wspomnienie Suchych badyli bezsłonecznego geranium I kurzu w szczelinach bruku, Zapachu ulicznych kasztanów, I zapachu kobiety w pokoju za storą, I papierosów w korytarzach I alkoholu w barach. Lampa mówi: "Czwarta, Tutaj jest numer na bramie. Pamięci! Ty masz klucz, Lampa roztacza krąg światła na schodach. W górę. Łóżko posłane: szczotka do zębów wisi na ścianie, Połóż buciki pod drzwiami, śpij, przygotuj się do życia". Ostatni skręt noża.

Tu nie są oczy
Oczu tutaj nie ma
W mrocznej dolinie gwiazd umierających
W tej dolinie próżnej
Złamanej szczęce naszych dawnych królestw
W tym ostatnim miejscu spotkania
Szukamy się po omacku
I słów unikając
Stajemy w piasku nad rzeką obrzmiałą

Pomiędzy myślą
A rzeczywistością
Pomiędzy zamiarem
A czynem
Kładzie się cień

Oczy, które ostatnio ujrzałem we łzach
Przez rozłąkę
Tutaj w śmierci sennym królestwie
Złota wizja powraca
Widzę oczy i nie widzę łez
I to cierpienie moje.
I to cierpienie moje
Że już nie ujrzę oczu
Oczu rozstrzygnięcia
Oczu których nie ujrzę aż
W drzwiach innego królestwa
Gdzie jak w tym
Oczy trwają mgnienie
Mgnienie trwają oczy
I wystawiają nas na szyderstwo.

Jedne z moich ulubionych fragmentow Eliota. Kiedyś zapisywałam całe zeszyty tymi wierszami.

[pewnaKa]

co sądzicie o tym wierszu? niestety nie znam autorki


Wynoś się z mojego życia!
ah! zapomniałam,już Cię w nim nie ma.

Nie było mojego krzyku,lecz mój płacz
Twoje chłodne słowa ,a dla mnie rozkaz:skacz!

Chce za to Twojej krwi
Chcę powiedzieć Ci wyjdź za drzwi
a potem w ciszy błogiej słuchać Twego błagania szept.
Przyjdź! Lecz gdy już będę stała
Przyjdź! Lecz gdy już będę pewna!
Przyjdź!Lecz w tedy,gdy po Tobie nie zostanie już nawet list słodki.

Miś z niebieską kokarda został...

[pewnaKa]

co tu tak cichoo?
brak weny?

[grubella]

Napisane przez pewnaKa

co sądzicie o tym wierszu? niestety nie znam autorki


Wynoś się z mojego życia!
ah! zapomniałam,już Cię w nim nie ma.

Nie było mojego krzyku,lecz mój płacz
Twoje chłodne słowa ,a dla mnie rozkaz:skacz!

Chce za to Twojej krwi
Chcę powiedzieć Ci wyjdź za drzwi
a potem w ciszy błogiej słuchać Twego błagania szept.
Przyjdź! Lecz gdy już będę stała
Przyjdź! Lecz gdy już będę pewna!
Przyjdź!Lecz w tedy,gdy po Tobie nie zostanie już nawet list słodki.

Miś z niebieską kokarda został...

Chciałam pomóc w odnalezieniu autorki wiersza.
I doszłam, że to Ty sama nią jesteś.
Dlaczego wstydzisz się swojego dzieła?
Miałaś zamiar ujawnić się jeśli oceny byłyby pochlebne?

Dziwi mnie takie postępowanie, taka szopka.

Dlatego się nie wypowiem na temat wiersza.

[minka-80]

Napisane przez grubella

Chciałam pomóc w odnalezieniu autorki wiersza.
I doszłam, że to Ty sama nią jesteś.
Dlaczego wstydzisz się swojego dzieła?
Miałaś zamiar ujawnić się jeśli oceny byłyby pochlebne?

Dziwi mnie takie postępowanie, taka szopka.

Dlatego się nie wypowiem na temat wiersza.

I nietrudno było to sprawdzić kto jest autorem.
Też nie rozumiem po co to było...

[pewnaKa]

Napisane przez grubella

Chciałam pomóc w odnalezieniu autorki wiersza.
I doszłam, że to Ty sama nią jesteś.
Dlaczego wstydzisz się swojego dzieła?
Miałaś zamiar ujawnić się jeśli oceny byłyby pochlebne?

Dziwi mnie takie postępowanie, taka szopka.

Dlatego się nie wypowiem na temat wiersza.

głupio mi nooooo!

[Eluvtus]

Napisane przez pewnaKa

co sądzicie o tym wierszu? niestety nie znam autorki


Wynoś się z mojego życia!
ah! zapomniałam,już Cię w nim nie ma.

Nie było mojego krzyku,lecz mój płacz
Twoje chłodne słowa ,a dla mnie rozkaz:skacz!

Chce za to Twojej krwi
Chcę powiedzieć Ci wyjdź za drzwi
a potem w ciszy błogiej słuchać Twego błagania szept.
Przyjdź! Lecz gdy już będę stała
Przyjdź! Lecz gdy już będę pewna!
Przyjdź!Lecz w tedy,gdy po Tobie nie zostanie już nawet list słodki.

Miś z niebieską kokarda został...

Dla mnie liryka to liryka, to można nazwać prozą w formie lirycznej.
Rymy w ostatniej strofie są bardzo trywialne, jakbyś dała tam pierwsze lepsze coś co Ci pasowało pod poprzedni wers.

Dodatkowo jest tu dość spory błąd logiczny - nie ma kogoś w twoim życiu, a jednak powstał o nim wiersz nawet jeśli to odebrać jako chęć, nie fakt, to i tak kłóci się z ostatnią strofą.

Co do ostatniego wersa - wcisnęłaś
tę tęsknotę tak 'na frajera', także widać ogromne niezdecydowanie podmiotu lirycznego. Tak znowu to czytam i naprawdę, wszystko się wyklucza. Delikwent ma się pojawić, kiedy uczucie wygaśnie a tęsknota zostanie. Zastanawia mnie po co, skoro nie ma go w życiu dalej, i skoro chce się jego cierpień
Mój wniosek - zdecyduj się



Jest to tylko moja skromna opinia i nie musi się pokryć z żadną z innych ludzi.


Jeśli mogę coś doradzić jeszcze - zastanów się nad sensem rymów

[pewnaKa]

Napisane przez Eluvtus

Dla mnie liryka to liryka, to można nazwać prozą w formie lirycznej.
Rymy w ostatniej strofie są bardzo trywialne, jakbyś dała tam pierwsze lepsze coś co Ci pasowało pod poprzedni wers.

Dodatkowo jest tu dość spory błąd logiczny - nie ma kogoś w twoim życiu, a jednak powstał o nim wiersz nawet jeśli to odebrać jako chęć, nie fakt, to i tak kłóci się z ostatnią strofą.

Co do ostatniego wersa - wcisnęłaś
tę tęsknotę tak 'na frajera', także widać ogromne niezdecydowanie podmiotu lirycznego. Tak znowu to czytam i naprawdę, wszystko się wyklucza. Delikwent ma się pojawić, kiedy uczucie wygaśnie a tęsknota zostanie. Zastanawia mnie po co, skoro nie ma go w życiu dalej, i skoro chce się jego cierpień
Mój wniosek - zdecyduj się



Jest to tylko moja skromna opinia i nie musi się pokryć z żadną z innych ludzi.


Jeśli mogę coś doradzić jeszcze - zastanów się nad sensem rymów

dziękuję za opinie

[Eluvtus]

Napisane przez pewnaKa

dziękuję za opinie

Zawsze do usług

[kaarooo]

Eluvtus - wiersze nie są logiczne. Wiersze mogą być absurdalne i mogą być zlepkiem przypadkowych słów a nadal będą wierszami.
Kwestia sporna czy będą dobre

[Eluvtus]

Kaarooo - w tematyce wierszy i liryki siedzę od lat. Chaos - wbrew pozorom - można przedstawić w poukładany, łatwo dostępny dla każdego czytelnika sposób. Jest różnica między wierszem napisanym przez chaos, a chaosem przedstawionym w wierszu.
Wiersz to nie jest bałagan, każde słowo ma ogromne znaczenie.

[kaarooo]

Siedzisz jako? Krytyk, pisarz, nauczyciel?

[Eluvtus]

Piszę.

[Yellow Me]

Przepraszam, że się wetnę w wątek ale może znajdą się tu jakieś wielbicielki Gałczyńskiego i będą mi umiały pomóc?
Mam problem z pewnym cytatem - nie mogę zidentyfikować autora
W googlach raz jest to K.I.Gałczyński a raz A. Bekannte.
Cytat brzmi:
"Nie wystarczy pokochać,
trzeba jeszcze umieć
wziąć tę miłość w ręce
i przenieść ją przez całe życie."
Czy ktoś może umie mi wskazać w jakim utworze Gałczyńskiego znajdę takie słowa? Potrzebuję dowodu żeby mieć pewność. Znalazłam niesprawdzone informacje, że ten bekannte to może oznaczać "nieznany autor". Ale może to być jakiś pisarz - google milczy na jego temat. Jestem zupełnie w kropce... Chciałam użyć tego cytatu, a nie mogę przecież podać złego autora
Pomocy