Zymafluor - miał uchronić przed próchnicą

[paula78]

hey
bylismy wczoraj pierwszy raz u dentysty z moja 4 latką ,cos sie dzieje z górnymi 5 wie cwolałam dmuchac na zimne ,weszłysmy mała przykleiła mi sie do nogi dopiero po chwili dała sie przkonac po obejrzeniu wszytskich narzędzi.
posmarowano jej lekarstwem aby "robale" zasneły ,za tydzien znowu do smaorwania i ew. plomba (córka wybrał kolor różowy),oani zaleciła podawani Zymafluoru ,oczywiscie bedąc w ciązy naczytałam sie o tym preparacie i sa rózne zdania .

dentystak powiedział ,że obniza dawki zalecane przez producenta ,podaje sie przez 10 miesiecy z przerwa na wakacje.
podaje sie do 13 roku zycia aby kośc zebów stałych była silna i odporna na próchnice .
czy wy podajecie dziecku ten preparat?
sama nie wiem czy sie zdecydować.
pzdr
paula

[milgryf]

Ja swojej podaje.
Moja kiedyś miała zapalenie jamy ustnej i przez kilka dni nie myliśmy ząbków i zrobiła się mała dziurka w jedynce. Plomba nie wchodzi w grę bo na jedynce się nie utrzyma. Podaję zymafluor dość długo (10 kropli) i na razie wszystko jest ok.
Strasznie pilnuję aby mała miała ładne zęby bo moi rodzice nietety mnie nie pilnowali
Ale teraz mnie trochę wystraszyłaś bo ja w sumie nic dokładnie o tym leku nie wiem - jest jakieś przeciw jego stosowaniu?. Myślałam że ma same plusy.
pozdrawiam.

[paula78]

osobiscie mam swirka na zeby zaniedbany krzywy zgryz ,skorygowałam dopiero niedawno przez co niestety dopadły mnie "robale"
dlatego pilnuje tego u córki.
zymafluor ma plusy ale także minusy.
w nadmiarze to trucizna ,przedawkowanie grozi psuciem sie zebów
osadzanie na żebach i brzydkie przebarwienia.
fluor masz wszedzie we wodzie z kranu (w kazdym miescie inny ,trzeba dowiedziec sie u żródła ),butelkowanej ,w pascie do zebów -elmex -niby przez szkliwo nie jest przyswajalny ale dzieci połykają pastę wiec przez wchłonięcie do krwi jest wchłaniany a wiec juz moze go być nadmiar .
inny twierdza ,że nie jest wchłaniany ,różne teorie.
nasza dentystka zmniejsza dawki do minimum aby nie przedawkowac ,producent zaleca za duże dawki.
pozatym rózne są wypowiedzi rodziców ,niektórzy mimo stosowania preparatu dziecku maja dziury inni nie .
nie dokopałam sie do wyników badań profesjoanlanych ,jak tylko cos sie dowiem dam znac.nie mam tez ulotki z praparatu.
pzdr
paula

[manolita]

Nalezy bardzo uwazac przy podawaniu tego specyfiku. Tak jak napisala Paula fluor jest praktycznie wszedzie, w kazdej wodzie i naley dowiedziec sie jaka jest jego zawartosc w wodzie wodociagowej. Mojemu synowi podawalam przyz rok. Kiedys kupujac kolejna buteleczke w aptece, porozmawialam sobie z farmaceutka na wlasnie ten temat i tak mnie przestraszyla, ze zaprzestalam podawac go mojemu dziecku.
Jak narazie ma piekne zdrowe zabki i jak sadze wystarczy odpowiednia dieta i higiena, zeby utrzymac ten stan.
Pozdrawiam

[Mysia-pysia]

Ja podawałam mojemu Adasiowi Zymafluor miesiąc lub dwa potem jakos przestałam. Dziś niestety ma trochę problemy z ząbkami (5 lat). Natomiast moja prawie 4-letnia córeczka ma mocne, zdrowe perełeczki. I tak zastanawiam się czy to geny czy sposób odżywiania, bo synek je wszystko (słodyczy prawie wcale)natomiast córka ze wzgędu na alergię, jadła do niedawna tylko bezmięne zupki warzywne (i to z niektórych!) i związku z tą dietą prawie codziennie dostawała kalafior, który jest naturalnym źródłem FLUORU ( a synek oczywiście kalafiora nie lubi)

[Momo]

Podawałam synowi przez ok.3 lata Zymafluor - lek zapobiegający próchnicy.Zęby mleczne miał zdrowe.Niestety szóstki stałe,które pojawiły się w tym roku,już ma popsute ,a na stałej jedynce,która wyszła dopiero częściowo,już jest plamka.
Muszę przyznać,że się bardzo zdenerwowałam.Pytałam się stomatologa dlaczego Zymafluor nie zadziałał.Doktor stwierdził,że Zymafluor miał działać pomocniczo,a najważniejsze jest mycie zębów.Czyli wniosek jest taki,że Zymafluor podawałam niepotrzebnie.
Ciekawa jestem,czy Wy też podajecie dzieciom Zymafluor?Bo jak widać na przykładzie mojego syna ,nie działa on tak jak powinien.

[paula78]

ja chcialm podawac ale poczytałam i jest tyle samo plusów co minusów i zrezygnowałam.

córka ma 5,5 roku ma 1 plombe ,trzeba by założyc jeszcze 2 ale sie nie daje skubana,myjemy zeby od kiedy sie pojawiły ale przyznaje zaniedbalismy sprawe ze słodyczami,przyznaje sie bez bicia.
zeby popsute to 5 czyli nie widac ich.
przednie ma w porządku.

dentystka zdziwiona byla z enie podjae zymafluoru i próbował mnie namówic ale ja odwlekałam sprawe wykupienia tego i nie nalegałam na recepte.
obecnie małej wyszła szóstka ma zalakowana ,w przyszlym tygodniu idziemy na lakowanie kolejnej.

mysle ,że wystarczy mycie zebów ,odpowiednia dieta ,ograniczanie słodyczy i odpowiednie geny.

[irene29]

kiedy zaczęły wychodzić ząbki mojemu synowi tez zainteresowałam sie zymafluorem.zapytałam pediatre co o tym sądzi i ku mojemu zdziwieniu zdecydowanie odradziła nam to "cudo".powiedziała coś mniej więcej w tym stylu "po co dziecko faszerować chemią,i że jak zacznę podawać to będe musiała podawać cały czas , a nie z "doskoku",tak jakby bez tego ani rusz!!" troche mnie to zraziło,więc zrezygnowaliśmy... nie wiem czy dobrze zrobiłam czy żle bo ząbki (pomimo mycia i powściągliwości w podawaniu słodyczy) popsuły sie...
ale chyba jak napisanej jest wyżej najważniejsza jest higiena i GENY...

[irene29]

[QUOTE=paula78]obecnie małej wyszła szóstka ma zalakowana ,w przyszlym tygodniu idziemy na lakowanie kolejnej.

ta szóstka to rozumiem że mleczak napisz prosze czy to lakowanie jest konieczne i czemu właściwie służy?? bo to dopiero przede mną
więc nie bardzo wiem o co chodzi...

[paula78]

szóstka to juz staly ząb ,lakowanie ma słuzyc ochronie zęba przed próchnica .
nie jest to konieczne i pewnie gdybysmy nie chodzili do dentysty ze względu na plombe to nie wiedziałabym o tym.

lakowanie to posmarowanie bruzd zebowych specjalnym preparatem.trwa to kilka minut i jest calkowicie bezbolesne.nalezy wykonac lakowanie gdy tylko cała powoerzchnia zeba wyjdzie ,nie pozniej niz miesiac po wyjsciu powierzchni.

[irene29]

dzieki za odpowiedź

[Aeterna]

Tylko (ok.) miesiąc..?
Może to dotyczy tylko małych dzieci, pierwszych zębów?
Jak się przegapi, to już nie można?

[Aeterna]

Lakować można zęby tylko zdrowe. Tych z plombą już nie.
I jak na razie, to chyba najlepsza metody ochrony przed próchnicą (ale -- stomatologiem nie jestem)

[paula78]

Napisane przez Aeterna

Tylko (ok.) miesiąc..?
Może to dotyczy tylko małych dzieci, pierwszych zębów?
Jak się przegapi, to już nie można?

dottyczy to zebów stalych wiec srednio małych dzieci ,czy mozna lakowac mleczaki nie wiem.

jak sie przegapi?hmm pewnie mozna zalakowac ząb i po roku ale musi byc zdrowy
ja zaglądam w paszcze dziecku czesto ,szczegolnie teraz kiedy zaczną jej wychodzic stale zęby

[Momo]

Napisane przez paula78

ja chcialm podawac ale poczytałam i jest tyle samo plusów co minusów i zrezygnowałam.

mysle ,że wystarczy mycie zebów ,odpowiednia dieta ,ograniczanie słodyczy i odpowiednie geny.

Właśnie mój syn jest przykładem,że Zymafluor nie działa jak należy.Masz rację Paula78 - geny,dieta i higiena jamy ustnej - powinny zapewnić zdrowe zęby.
A te geny, to chyba najważniejszy element.

[manolita]

Ja tez podawalam synowi Zymafluor, ale pewnego dnia pani w aptece przestraszyla mnie swoja wypowiedzia na jego temat przestala podawac.
Maly ma zdrowe zeby, ale tak jak powiedziala Paula najwazniejsze jest mycie zebow, ograniczenie slodyczy, geny, itp.

Acha, mlody ma jedna plombe, mio ,. ze zeby a myte jeszcze zanim sie pojawily

[happy boy]

paranjoa, chyba najlepiej bylo by wycwiczyc u dziecka nawyk mycia zebow, no ale skoro rodzice nie myja to po co dziecko, lepiej kilka kropli i juz:|

[goha80]

Ja mojemu synkowi podawałam i póki co ma ząbki śliczne jak perełki i zero problemów z próchnicą mimo że słodyczy wsuwa dużo i nie zawsze dokładnie te ząbki szoruje. teraz ma prawie 5 lat.
ale:
mnie dentystka powiedziała że podawanie zymafluoru ma sens wtedy gdy dziecku jeszcze nie zaczęły rosnąć ząbki i jak tak właśnie podawałam od 4m-ca do momentu aż wyszły mu wszystkie mleczaki. wtedy chroni przed próchnicą ale też ząbki po nim są bardziej kruche i narażone na kruszenie wyszczerbienia itd....to by się zgadzało bo mały już ma górną jedynkę ukruszoną od jakiegoś "wypadku" podczas zabawy

[agnieszka536]

Jestem matką 8-letniej córeczki.Mała ma problemy z ząbkami.Psuje jej się stała lakowana 3tygodnie temu6 (wtedy ząb był jeszcze zdrowy).Mleczaki ma popsute prawie wszyskie(kilka z nich już wychodziło jej niestety z plamkami ).Ale wcześniej nie otworzyła buzi u stomatologa więc nic nie mogłam nato zaradzić , nic też nie miałam zalecanego do stosowania przez stomatoga prócz mycia zębów pastą elmex.Mała nie lubi niestety mleka ale je jogurty i podaje jej witaminy z wapniem. Dziś dopiero stomatolog przepisał jej zyma fluor w tabletkach o których niestety dowiedziałam się dopiero przez internet i sama o nie poprosiłam.Czy one zachamują rozwój pruchnicy i czy są skuteczne ?odpiszcie jeśli coś wiecie na jego temat lub podajecie to swojemu dziecku.Będe bardzo wdzięczna

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Przeczytaj wątek, jest i o skuteczności, i o podawaniu.

[agnieszka536]

To znowu ja.Dziś odebrałam w aptece zamówiony zyma fluor w tabletkach dla 8-letniej córki.Odpiszcie jeśli możecie ,ile tabletek dziennie Wy podajecie swoim pociechom.Chcę się tylko mniej więcej zorientować.Moja córka ma zalecone ssać 1 tabletkę 0,25 mg wieczorem po umyciu ząbków.

[goha80]

A ja zwątpiłam w działanie zymafluoru...o ile ze 4 posty wcześniej pisałam że działa to teraz już wiem że niekoniecznie...u mojego łobuza dwa zęby popsute. wiem że niektóre dzieciaki mają więcej ale i tak nie ma się z czego cieszyć. próchnicą zdziwiłam się strasznie bo od najmłodszych lat brał zymafluor mył paszczę Elmexem miał zmieniane szczoteczki raz na miesiąc. no ale cóż. jak słodycze pochłaniał w ogromnych ilościach to cukier zrobił swoje.....
nie ma co wierzyć w magiczne działanie. teraz małego gonię do mycia zębów jeszcze częściej niż wcześniej. i bezwzględny szlaban na słodycze do końca życia. po traumie jaką oboje przeszlismy u dentysty nie mam siły na więcej

[krycha13]

Leczenie i zapobieganie próchnicy polega na zwlaczaniu INFEKCJI bakteryjnej... W polsce panuje metoda leczenia drill and fill : wierć i wypełniaj..

Podobno ma w 2010 powstać ośrodek diagnozowania próchnicy w W-wie , system jest znany i stosowany już od kilku lat w USA i działa..
Teraz mam jedynie problem z wizytami i środkami jak się przeprowadziłam do Polski muszę fatygować rodzinę. Dla moich maluchów dostawałam tam m.in specjelne lizaczki do zwalczania bakterii , dzieciaki uwielbiały je..

tutaj masz informacje www.carifree.com

pzdr