Ważny artykuł o yasminelle / yaz! Musisz przeczytac!

[arisa]

Napisane przez martynka89

Madre sa te dziewczyny, ktorych nic nie spotkalo zlego po tabletkach.

Zagubiona89 zapewniam Cie, ze jak skutki uboczne beda mialy Cie dopasc to nie beda czekac z utesknieniem az zrobisz sobie badania i zawczasu zglosisz sie do lekarza. To przychodzi z dnia na dzien.

Bralam Yasmin. Trafilam kilkukrotnie do szpitala z ostrym bolem glowy, ktory przechodzil dopiero po szpitalnych kroplowkach. Nie bylam w stanie chodzic z przemeczenia bo bol glowy przez 2 tygodnie nie pozwolil mi na sen. Kazdy jeden ruch, kazdy jeden krok powodowal wzmozenie sie bolu. Przyczyny nikt nie potrafil ustalic. Powiedzialam lekarce na pogotowiu ze biore tabletki anty i ze w ulotce pisza ze moga powodowac bole glowy i to moze byc niebezpieczne itd i czy mam je odstawic a ona powiedziala, ze w zadnym wypadku mam ich nie odstawiac bo wroca bolesne, obfite okresy (z tego powodu bralam tabletki). Stwierdzila, ze to co pisza w ulotkach to nie do konca prawda. Ze tabletki moga jakies tam skutki uboczne powodowac ale nie az tak powazne i ze w ulotce dlatego robia z igly widly zeby w razie jekiegos tam pojedynczego przypadku miec przykrywke ze ostrzegli. Tabletki bralam dalej, tak jak lekarka kazala, bylo coraz gorzej. W koncu nie wytrzymalam i je wyrzucilam, widzialam w tym szanse na ulge. Po okolo 3 dniach masakryczny bol glowy juz nie byl jednostajny, przychodzil i odchodzil. W koncu bolalo coraz mniej, jednak sporadyczne bole utrzymywaly sie okolo miesiaca. Jestem pewna na 100% ze to byla wina tabletek i dziekuje losowi za to, ze nie posluchalam lekarki i je odstawilam bo w przeciwnym wypadku pewnie nie pisalabym teraz tego postu.

Zaznaczam, ze nie pale i nigdy nie palilam, nie mam nadwagi, od zawsze mialam wystarczajaca ilosc ruchu, wiec nikt mi nie wmowi, ze skutki odczuwa sie tylko przez wlasne niedbalstwo, brak ruchu i papierosy.

I sądzisz, że lekarze są nieomylni? Ja, jesli mialabym takie podejrzenie, jak ty, nie słuchałabym tej lekarki tylko od razu je odstawiła.

[ewka1987]

hej, własnie odebrałam wyniki badania krwi na krzepliwośc i ogólnie są w porządku ale martwi mnie jeden wskaźnik a dokładnie czas protrombinowy- u mnie wyszedł 12,500 sek a normą jest 9,0-12,6 sek więc teoretycznie się mieszczę w normie ale jestem na granicy i nie wiem co to może oznaczac, powinnam się martwic? dodam ze od 3 miesiecy biore yaz, który jutro zmieniam na qlaire i palę (nie jestem otyła, mam dużo ruchu, jestem zdecydowanie przed 30 r.ż i nikt w rodzieni nie miał problemów z zakrzepami itp.)

ps. sory, że piszę o tym tutaj ale nie znalazlam żadnego watku który by dotyczył tych badań a nie chcę też zakładac nowego tylko po to by dostac jedna odpowiedź a tutaj ten temat był już poruszany więc stwierdziłam czemu nie

[Marwari]

Napisane przez ewka1987

hej, własnie odebrałam wyniki badania krwi na krzepliwośc i ogólnie są w porządku ale martwi mnie jeden wskaźnik a dokładnie czas protrombinowy- u mnie wyszedł 12,500 sek a normą jest 9,0-12,6 sek więc teoretycznie się mieszczę w normie ale jestem na granicy i nie wiem co to może oznaczac, powinnam się martwic? dodam ze od 3 miesiecy biore yaz, który jutro zmieniam na qlaire i palę (nie jestem otyła, mam dużo ruchu, jestem zdecydowanie przed 30 r.ż i nikt w rodzieni nie miał problemów z zakrzepami itp.)

ps. sory, że piszę o tym tutaj ale nie znalazlam żadnego watku który by dotyczył tych badań a nie chcę też zakładac nowego tylko po to by dostac jedna odpowiedź a tutaj ten temat był już poruszany więc stwierdziłam czemu nie

ja bym na wszelki wypadek porozmawiala z lekarzem

[martynka89]

Napisane przez arisa

I sądzisz, że lekarze są nieomylni? Ja, jesli mialabym takie podejrzenie, jak ty, nie słuchałabym tej lekarki tylko od razu je odstawiła.

Nie twierdze, ze lekarze sa nieomylni. Wrecz przeciwnie uwazam, ze czesto sie myla. Dlatego tez odstawilam te tabletki mimo tego, iz lekarka powiedziala, ze mam nie odstawiac. Na szczescie mam swoj rozum bo wiem jakie bledy potrafia popelniac lekarze, ale niektorzy ludzie im ufaja bezgranicznie (bo przeciez kto jak nie lekarz powinien byc obeznany w takich sprawach?) i az boje sie myslec, co by bylo jakby taka wlasnie osoba znalazla sie w podobnej sytuacji i zgodnie z zaleceniem lekarki dalej bralaby tabletki.

[rapifen]

czyli
badanie krwi - APTT fibrynogen i morfologia, plus cytologia tak?
Czy brać coś dodatkowo z badaniami krwi?

[T'ai]

mój lekarz o krzepliwości to nie wspomniał ani razu, tylko o próbach wątrobowych mówił
ale jak poszłam zrobić wyniki to rodziców znajoma pielęgniarka podpowiedziała co warto zrobić w przypadku brania tabletek - krzepliwość, morfologię, cukier, cholesterol i próby wątrobowe
więc od tamtej pory robię taki komplet raz do roku (myślę że przy dobrych wynikach wystarczy)

[Vivienne]

Napisane przez rapifen

czyli
badanie krwi - APTT fibrynogen i morfologia, plus cytologia tak?
Czy brać coś dodatkowo z badaniami krwi?

I próby wątrobowe

[rapifen]

Ok dzięki, muszę podskoczyć jak najszybciej do przychodni ;p

[goha80]

A u mnie tak:
byłam u lekarza z powodu tych dziwnych nieuzasadnionych niczym duszności.
powiedziałam mu o pigułkach ale on tylko stwierdził że skoro nie mam żylaków to nie ma mowy o żadnej zakrzepicy i zatorowości płucnej.zbadał płuca stwierdził że wszystko ok. nawet spirometrie mi robili i wyszło 100% normy. więc moje objawy które sie pojawiły przy tabsach są nadal tajemnicą dla doktora House'a .
lekarz dał mi skierowanie tylko na morfologie i OB, więc sama musiałam płacić za te na krzepliwość. ale cena 6 zł za jeden wskaźnik to niewiele za spokój ducha.
jutro się dowiem czy to wina piguł czy jednak nie

[Neciak89]

Napisane przez goha80

A u mnie tak:
byłam u lekarza z powodu tych dziwnych nieuzasadnionych niczym duszności.
powiedziałam mu o pigułkach ale on tylko stwierdził że skoro nie mam żylaków to nie ma mowy o żadnej zakrzepicy i zatorowości płucnej.zbadał płuca stwierdził że wszystko ok. nawet spirometrie mi robili i wyszło 100% normy. więc moje objawy które sie pojawiły przy tabsach są nadal tajemnicą dla doktora House'a .
lekarz dał mi skierowanie tylko na morfologie i OB, więc sama musiałam płacić za te na krzepliwość. ale cena 6 zł za jeden wskaźnik to niewiele za spokój ducha.
jutro się dowiem czy to wina piguł czy jednak nie

hmmm... a moze alergia/astma? moze tabletki na przyklad to poglebiaja, albo w ogole nie maja nic wspolnego

[zagubiona89r]

Napisane przez martynka89

Madre sa te dziewczyny, ktorych nic nie spotkalo zlego po tabletkach.

Zagubiona89 zapewniam Cie, ze jak skutki uboczne beda mialy Cie dopasc to nie beda czekac z utesknieniem az zrobisz sobie badania i zawczasu zglosisz sie do lekarza. To przychodzi z dnia na dzien.

Bralam Yasmin. Trafilam kilkukrotnie do szpitala z ostrym bolem glowy, ktory przechodzil dopiero po szpitalnych kroplowkach. Nie bylam w stanie chodzic z przemeczenia bo bol glowy przez 2 tygodnie nie pozwolil mi na sen. Kazdy jeden ruch, kazdy jeden krok powodowal wzmozenie sie bolu. Przyczyny nikt nie potrafil ustalic. Powiedzialam lekarce na pogotowiu ze biore tabletki anty i ze w ulotce pisza ze moga powodowac bole glowy i to moze byc niebezpieczne itd i czy mam je odstawic a ona powiedziala, ze w zadnym wypadku mam ich nie odstawiac bo wroca bolesne, obfite okresy (z tego powodu bralam tabletki). Stwierdzila, ze to co pisza w ulotkach to nie do konca prawda. Ze tabletki moga jakies tam skutki uboczne powodowac ale nie az tak powazne i ze w ulotce dlatego robia z igly widly zeby w razie jekiegos tam pojedynczego przypadku miec przykrywke ze ostrzegli. Tabletki bralam dalej, tak jak lekarka kazala, bylo coraz gorzej. W koncu nie wytrzymalam i je wyrzucilam, widzialam w tym szanse na ulge. Po okolo 3 dniach masakryczny bol glowy juz nie byl jednostajny, przychodzil i odchodzil. W koncu bolalo coraz mniej, jednak sporadyczne bole utrzymywaly sie okolo miesiaca. Jestem pewna na 100% ze to byla wina tabletek i dziekuje losowi za to, ze nie posluchalam lekarki i je odstawilam bo w przeciwnym wypadku pewnie nie pisalabym teraz tego postu.

Zaznaczam, ze nie pale i nigdy nie palilam, nie mam nadwagi, od zawsze mialam wystarczajaca ilosc ruchu, wiec nikt mi nie wmowi, ze skutki odczuwa sie tylko przez wlasne niedbalstwo, brak ruchu i papierosy.

Jakbym się tak fatalnie czuła, przez dłuższy czas to odstawiłabym tabletki, bo lekarze także się mylą.

Co do badań moim zdaniem zakrzep nie tworzy się w 1 dzień więc jeśli naprawdę badam się skrupulatnie i bardzo regularnie i często jestem o siebie spokojna.

Napisane przez ewka1987

hej, własnie odebrałam wyniki badania krwi na krzepliwośc i ogólnie są w porządku ale martwi mnie jeden wskaźnik a dokładnie czas protrombinowy- u mnie wyszedł 12,500 sek a normą jest 9,0-12,6 sek więc teoretycznie się mieszczę w normie ale jestem na granicy i nie wiem co to może oznaczac, powinnam się martwic? dodam ze od 3 miesiecy biore yaz, który jutro zmieniam na qlaire i palę (nie jestem otyła, mam dużo ruchu, jestem zdecydowanie przed 30 r.ż i nikt w rodzieni nie miał problemów z zakrzepami itp.)

ps. sory, że piszę o tym tutaj ale nie znalazlam żadnego watku który by dotyczył tych badań a nie chcę też zakładac nowego tylko po to by dostac jedna odpowiedź a tutaj ten temat był już poruszany więc stwierdziłam czemu nie

Skąd Ty taką normę wzięłaś?????? Skoro i internet i moje wyniki (obok wyniku mam normę) mówią, że norma to 12,5-16.5 (na internecie spotkałam do 18.5, ale nigdzie 9). Mieścisz się w normie, ale tej dolnej, więc do lekarza mimo wszystko bym poszła, bo zbyt niski czas protrombinowy może być oznaką zakrzepicy. Chociaż w normie się mieścisz więc nie panikuj.

[ewka1987]

Napisane przez zagubiona89r

Skąd Ty taką normę wzięłaś?????? Skoro i internet i moje wyniki (obok wyniku mam normę) mówią, że norma to 12,5-16.5 (na internecie spotkałam do 18.5, ale nigdzie 9). Mieścisz się w normie, ale tej dolnej, więc do lekarza mimo wszystko bym poszła, bo zbyt niski czas protrombinowy może być oznaką zakrzepicy. Chociaż w normie się mieścisz więc nie panikuj.

no u mnie takie normy były napisane przy wynikach, więc nie wiem czy lekarz się pomylił czy było to robione poprostu inną metoda i dlatego zakres jest inny. i tak dzisiaj ide do gina więc z nia o tym pogadam i zobaczymy co powie. na razie nie panikuje ale troche mnie te wynika zaniepokoiły- myślicie że po 3 miesiącach brania tabletek mogłoby mi się pogorszyc czy jest to raczej za krótki czas i wynika to z czegoś inneg?

[ewelline]

ja mam od 3 dni bóle nóg, uczucie ciężkości, drętwienie rak i nóg po jednej stronie ciała, uczucie niedrożności podczas oddychania, klucia w klatce piersiowej i płucach, ogólne osłabienie. Dziś rano czułam się świetnie ale po kilku godzinach źle się czuje, prawa noga o prawa ręka i prawa strona płoć mnie boli o ile to można nazywać bólem, wczoraj dokuczała mi lewa strona innego a wcześniej tylko łydki mnie bolały. Zostałam dziś w domu, TŻ ma mnie omówić do lekarza na badania. Nie wiem czy to od tabletek , wcześniej czułam się świetnie na wszelki wypadek dziś już nie wezmę tabletki, a zostało mi 8 do końca opakowania, odstawiłabym wczoraj ale się obawiałam bo jeszcze przedwczoraj współżyłam, nie wiem czy mogę spokojnie odstawić dziś może odstawie dopiero jutro bo w końcu plemniki żyją 72 godziny zależy jak będę się czuła wieczorem. A objawy świńskiej grypy to nie są wiec chyba to po tabletkach

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

jeszcze zasięgu nie mam dziś , coś z siecią nie tak nie mogę do TZa zadzwonić

[goha80]

Napisane przez Neciak89

hmmm... a moze alergia/astma? moze tabletki na przyklad to poglebiaja, albo w ogole nie maja nic wspolnego

podobno podczas tej spirometrii alergia tego typu by wyszła.a wyniki miałam bardzo dobre. jestem alergikiem ale wiem na co jestem uczulona.u mnie objawia się jedynie katarem swędzeniem oczu i czasem plamami na skórze. mam antyalergiczną pościel, ciągle w użyciu są spraye zabijające roztocza....no i dziwne że mam te duszności wieczorem lub budzą mnie w nocy (tabsy biorę o 19,30 więc zaczęłam je podejrzewać)
ale lekarz nie wykluczył że może na starość nabawiłam się astmy, więc na wszelki wypadek testy skórne też mi zrobią.

[Marwari]

Napisane przez goha80

podobno podczas tej spirometrii alergia tego typu by wyszła.a wyniki miałam bardzo dobre. jestem alergikiem ale wiem na co jestem uczulona.u mnie objawia się jedynie katarem swędzeniem oczu i czasem plamami na skórze. mam antyalergiczną pościel, ciągle w użyciu są spraye zabijające roztocza....no i dziwne że mam te duszności wieczorem lub budzą mnie w nocy (tabsy biorę o 19,30 więc zaczęłam je podejrzewać)
ale lekarz nie wykluczył że może na starość nabawiłam się astmy, więc na wszelki wypadek testy skórne też mi zrobią.

To może weź tabletki przez pare dni jakos wczesniej np 12-13 i zobacz co sie bedzie dzialo

[ojejka89]

Napisane przez goha80

podobno podczas tej spirometrii alergia tego typu by wyszła.a wyniki miałam bardzo dobre. jestem alergikiem ale wiem na co jestem uczulona.u mnie objawia się jedynie katarem swędzeniem oczu i czasem plamami na skórze. mam antyalergiczną pościel, ciągle w użyciu są spraye zabijające roztocza....no i dziwne że mam te duszności wieczorem lub budzą mnie w nocy (tabsy biorę o 19,30 więc zaczęłam je podejrzewać)
ale lekarz nie wykluczył że może na starość nabawiłam się astmy, więc na wszelki wypadek testy skórne też mi zrobią.

alergia na podlozu astmatycznym nie zawsze wyjdzie ci w spirometrii. przeciez nikt ci padania podczas ataku nie zrobi... poza tym, wystarczy ze objawy alergii umiejscowia sie bardziej w okolicach krtani a nie w plucach, a beda i dusznosci, i wzorowa pojemnosc pluc.

[zagubiona89r]

Napisane przez ewka1987

no u mnie takie normy były napisane przy wynikach, więc nie wiem czy lekarz się pomylił czy było to robione poprostu inną metoda i dlatego zakres jest inny. i tak dzisiaj ide do gina więc z nia o tym pogadam i zobaczymy co powie. na razie nie panikuje ale troche mnie te wynika zaniepokoiły- myślicie że po 3 miesiącach brania tabletek mogłoby mi się pogorszyc czy jest to raczej za krótki czas i wynika to z czegoś inneg?

Ja się tutaj tak trochę zdziwiłam, ale zapytałam Eksperta na intymnym o te normy bo mnie to naprawdę zaintrygowało i taka jego odpowiedź:

"Zagubiona89r, wyniki badań zawsze rozpatruje się według norm laboratorium, w którym było wykonywane badanie. Inaczej nie ma to sensu, gdyż każde laboratorium może mieć trochę inne normy, inaczej skalibrowane urządzenia lub stosować inne odczynniki. "


Więc wychodzi na to, że i mój wynik 13.9 jest ok i Twój 12.6. No, ale warto zaczekać co powie lekarz

[ewelline]

a ja już dziś prawie chodzić nie mogę przez ten ból łydek TZ ma mnie dziś zawieść do szpitala, mam nadzieje ze przyjmą mnie bez problemu na badania. To nie Polska a Szwecja i system leczenia jest gorszy niż u nas, wszystko lecza paracetamolem i szklanka wody, i z wielka laska wyniki robią. Pewnie i tak odeślą mnie z kwitkiem do przychodni gdzie zarejestrują mnie na inny dzień a wyniki badan dostane po 4 tygodniach Mam nadzieje ze potraktują mnie poważnie Jak ja bym chciała dziś być w Polsce

[goha80]

Odebrałam wyniki krwi.
te na krzepliwość bogu dzięki są wszystkie w normie.
ale mam 2,5 raza (30 a norma jest od 12)podwyższone OB i lekko obniżony hematokryt HCT.
mi to nic nie mówi a interpretacja z internetu wskazuje że przyczyn może być wiele. m. in. przy braniu pigułek badania są przekłamane.
pójdę do lekarza i niech on sobie interpretuje.

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Napisane przez ojejka89

alergia na podlozu astmatycznym nie zawsze wyjdzie ci w spirometrii. przeciez nikt ci padania podczas ataku nie zrobi... poza tym, wystarczy ze objawy alergii umiejscowia sie bardziej w okolicach krtani a nie w plucach, a beda i dusznosci, i wzorowa pojemnosc pluc.

pielęgniarka przeprowadzająca badanie, powiedziała żebym wezwała następnym razem pogotowie to mi zrobią gazometrię i wtedy by się coś może wyjaśniło, ale jakoś wydaje mi się przesadą dzwonić w takiej sprawie. najbardziej mnie zastanawia jednak czy to pigułki (jakiś ich składnik wywołuje te objawy)

[201610041047]

dziewczyny czy słyszałyście coś o przypadkach kiedy stosowanie którychś z tych tabletek powoduje stany depresyjne? bo obawiam się że u mnie tak no ale depresję i wahania nastrojów mogło spowodować milion innych czynników.poza tym tabletki bardzo dobrze mi służą i jestem bardzo zadowolona. przy ostatniej wizycie powiedziałam gin że kiepsko się psychicznie czuję i czy to może być związane z tabletkami ale nic na to nie powiedziała:/ więc stwierdziłam że nie będę robić z siebie wariatki i nie drążyłam tematu..

[ewka1987]

Napisane przez zagubiona89r

Ja się tutaj tak trochę zdziwiłam, ale zapytałam Eksperta na intymnym o te normy bo mnie to naprawdę zaintrygowało i taka jego odpowiedź:

"Zagubiona89r, wyniki badań zawsze rozpatruje się według norm laboratorium, w którym było wykonywane badanie. Inaczej nie ma to sensu, gdyż każde laboratorium może mieć trochę inne normy, inaczej skalibrowane urządzenia lub stosować inne odczynniki. "


Więc wychodzi na to, że i mój wynik 13.9 jest ok i Twój 12.6. No, ale warto zaczekać co powie lekarz

przyznam się, że po twoim wcześniejszym poście trochę się zaniepokoiłam i zaczęłam szukać w necie i rzeczywiście wszędzie było tak jak pisałaś- normy zaczynały się dopiero od 12 sek, więc przerażona zadzwoniłam do laboratorium w którym robiłam badanie zapytać się o co chodzi i poinformowano mnie, że oni robią te badania inna metodą i dlatego są inne zakresy
lekarka natomiast potwierdziła to co mi juz powiedziano przez telefon i stwierdziła że mam calkiem niezle wyniki
(APTT 29 s [norma 24,3-35], wskaźnik protrombiny 94% [norma 78-142], czas protrombinowy 12,5 s [norma 9-12,6], INR 1,03 [norma 0,81-1,13], fibrynogen 357,419 [norma 169-392])
i w związku z tym że zmieniam właśnie tabletki uzgodniłyśmy że następne badania wykonam za 3 miesiące żeby sprawdzić jak Qlaira wpływa na mój organizm.

Napisane przez Cukierka

dziewczyny czy słyszałyście coś o przypadkach kiedy stosowanie którychś z tych tabletek powoduje stany depresyjne? bo obawiam się że u mnie tak no ale depresję i wahania nastrojów mogło spowodować milion innych czynników.poza tym tabletki bardzo dobrze mi służą i jestem bardzo zadowolona. przy ostatniej wizycie powiedziałam gin że kiepsko się psychicznie czuję i czy to może być związane z tabletkami ale nic na to nie powiedziała:/ więc stwierdziłam że nie będę robić z siebie wariatki i nie drążyłam tematu..

ja własnie z powodu stanów depresyjnych oraz strasznym pogorszeniem cery zmieniłam Yaz pomimo tego że w miarę dobrze mi slużyl (nie mialam żadnych plamień, bólów, migren itp). Gdy przy pierwszym opakowaniu było w miarę ok (lekkie zmiany nastrojów co wydawało mi sie rzeczą w miarę normalną) tak przy drugim i trzecim opakowaniu była tragedia- cały czas ryczałam, byłam otumaniona i siłą trzeba było mnie wyciągac z domu. także jeżeli masz takie objawy raczej bym ich nie lekceważyła i pomyślała nad zmianą tabletek

ps. pierwszy mój tak dlugi post

[annan_]

Napisane przez Cukierka

dziewczyny czy słyszałyście coś o przypadkach kiedy stosowanie którychś z tych tabletek powoduje stany depresyjne? bo obawiam się że u mnie tak no ale depresję i wahania nastrojów mogło spowodować milion innych czynników.poza tym tabletki bardzo dobrze mi służą i jestem bardzo zadowolona. przy ostatniej wizycie powiedziałam gin że kiepsko się psychicznie czuję i czy to może być związane z tabletkami ale nic na to nie powiedziała:/ więc stwierdziłam że nie będę robić z siebie wariatki i nie drążyłam tematu..

przecież w ulotce jest napisane, że jednym ze skutków ubocznych może byc obniżenie nastroju. depresja to schorzenie diagnozowane przez psychologa/psychiatrę, nie każdy zły humor to od razu depresja. czujesz, że coś jest nie tak, idź do psychologa. On oceni, czy po prostu jest ci smutno, czy może faktycznie coś jest na rzeczy. Wtedy z taką diagnozą idź do ginekologa - to podstawa do zmiany pigułek lub odstawienia antykoncepcji hormonalnej.

[ewelline]

a ja byłam w przychodni, lekarka po wywiadzie skierowała mnie na badanie USG dopplerowskie. Na usg wykazało ze wszystko jest w jak najlepszej formie. Pobrali mi krew z palca infekcji nie ma. Zmierzyli ciśnienie i mam 135 / 80 puls 95 (kiedyś zawsze miałam 90/60). I to wszystko więcej badan z krwi nie chcieli mi robić, upierając się ze nie ma to sensu Musze sobie zrobić jak będę w PL badania bo tu mi zrobiliby tylko jakbym była umierająca. Jestem nieusatysfakcjonowana, spodziewałam się, ze zbadają mi krew normalnie a nie tylko jakaś próba na infekcje

[goha80]

A propos ciśnienia krwi... czy pigułki go podwyższają bo ja też wcześniej miałam niskie a teraz na wizycie było zdziwienie bo miałam 130/70

[Neciak89]

chyba tak, bo z tego co pamietam to przy nadcisnieniu nie mozna ich stosowac, wiec cos w tym musi byc. ja nawet przy tabletkach mam niskie, choc i tak wyzsze niz kiedys (wyladowalam u lekarza z chyba 80/50 czy jakos tak.. a teraz mam w granicach 110/70)

[monius9]

Napisane przez goha80

A propos ciśnienia krwi... czy pigułki go podwyższają bo ja też wcześniej miałam niskie a teraz na wizycie było zdziwienie bo miałam 130/70

tak, podwyższają [a raczej: mogą], ale 130/70 jest bardzo dobrym ciśnieniem.

[ewelline]

Napisane przez goha80

A propos ciśnienia krwi... czy pigułki go podwyższają bo ja też wcześniej miałam niskie a teraz na wizycie było zdziwienie bo miałam 130/70

mogą zarówno podwyższyć jak i obniżyć

[willy wonka]

hej dziewczyny, czy moglabym was prosic o interpretacje moich wynikow? na razie nie wybieram sie do lekarza, a byc moze powinnam?
APTT 34,3 sec. wart. referencyjne 24,3 - 35
Fibrynogen 379, wart. ref. 169 - 392
2 powyzsze wyniki byly wykonane ok 3 godziny po zazyciu 2 tabletek cerutinu
ASPAT 17, wart ref < 32
ALAT 19, wart.ref. < 31
bilirubina calkowita 17, wart.ref. 17,1
Hematokryt 45,1 wart.ref 35-41
reszta wynikow z morfologii byla wporzadku

[monius9]

Napisane przez willy wonka

hej dziewczyny, czy moglabym was prosic o interpretacje moich wynikow? na razie nie wybieram sie do lekarza, a byc moze powinnam?
APTT 34,3 sec. wart. referencyjne 24,3 - 35
Fibrynogen 379, wart. ref. 169 - 392
2 powyzsze wyniki byly wykonane ok 3 godziny po zazyciu 2 tabletek cerutinu
ASPAT 17, wart ref < 32
ALAT 19, wart.ref. < 31
bilirubina calkowita 17, wart.ref. 17,1
Hematokryt 45,1 wart.ref 35-41
reszta wynikow z morfologii byla wporzadku

ah proszę cię bardzo:

hematokryt podwyższony, reszta w normie.

ale ze mnie specjalistka ;]

[goha80]

Napisane przez monius9

tak, podwyższają [a raczej: mogą], ale 130/70 jest bardzo dobrym ciśnieniem.

akurat na ten objaw nie narzekam bo wcześniej jak miałam niskie to często byłam ospała. ale nie powiem...zdziwiło mnie to, bo wczesniej tylko w polotach miałam 110/70 a tak to 90/60 było normą