smieszne szkraby

[kasiulka]

Napisane przez lacrima

Własnie przeczytałam cały wątek i płaczę ze śmiechu.

"...Wyszedł ksiądz z wielkim kropidłem. Jaś wskazuje go palcem i na cały głos:"ma mop". Kobieta stojąca obok mnie dostała ataku śmiechu...

ja dostałam ataku śmiechu przed kompem

[maniutek-mania]

Mój czteroletni kuzyn podczas rodzinnego grilla bawił się plastikowym śrubokrętem i rzucił nim tak niefortunnie, że trafił (czego nawet chyba do końca nie zauważył) w oko mojej cioci, czyli jego mamie. Więc, ta usiłując go skłonić do przeprosin mówi "Boli mnie teraz oko." Ten nic. "Dostałam w oko śrubokrętem. Boli mnie." Młody dalej nic, więc ciocia już stanowczo "Rzuciłeś mi w oko śrubokrętem i teraz mnie boli." na co kuzyn z rozbrajającym uśmieszkiem "To pomlugaj."

[karolca]

Siostrzeniec, który własnie kończy chorować "na ośpę" był ze mną i moją mamą na spacerze. Dochodziliśmy do Wisły i w zasięgo jego wzroku znalazł się most (z resztą jeden z nadłuższych mostów przez Wisłę kraju). Mały (2,5 roku) na jego widok zarreagował mniej więcej tak (delikatnie i lekko piszczącz) "Ja piedole (pier***), zobaczyłem most. Most widzę, widzicie, tam jest most!"

[goha80]

Przechodzę z małym koło kościoła gdzie wokół budowany jest ozdobny mur.Robotnik wypełnia przerwy między cegłami. Mały pyta: co ten pan robi ?
więc mu odpowiadam. Pracujący pan usłyszał, że mały się zaciekawił więc żartobliwie woła : chodź pomożesz mi!
Mały się przestraszył dostał pary w nogach,wypruł do przodu i woła :nie mogę,
on: no chodź!
mały: nie!
Pan znowu :chodź!
A mały: nie mogę no co ty.... ja mam dom i rodzinę!

Innym razem prowadzę dysputę z mężem o obojnactwie u ludzi i w pewnym momencie mówię, że słyszałam że jest nawet jakiś film pt.XXY na ten temat
mały znienacka się wtrąca i mówi: no co ty?! to pewnie będzie horror!!!

u dziadków.
mój ojciec mówi do Sama: pokaż mamie jak cie dziadek nauczył robić koziołka.na co mały zamiast zrobić przewrót w przód, stanął i na cały głos zabeczał Beeeeeeee!!!!!

[mukaa]

Hahaha Sam to moj idol!
A tego "koziołka" to normalnie widzę

Mój mały zaczął mówić. Obecnie ma obsesję na punkcie koparek. Dodatkowo na wczasach akurat pod naszymi oknami pracowała kopara (a nawet dwie), bo robili chodnik. Więc Antek ledwo oczy otworzył już wyczekiwał kiedy przebędą. A jak tylko przyuważył darł się pełen entuzjazmu: pała! pała!!! (w wolnym tłumaczeniu kopara )

Teraz kiedy tylko widzi koparę - drze się "pała! pała!" - a przechodnie mają ubaw

[Scio]

Świetny wątek.

To ja opowiem kilka historii z życia 2,5 letniej Blanki, córki koleżanki:

Przychodzimy kiedyś z TZ do nich, a Blanka bierze mnie za rękę i mówi choć się ciociu bawić, no to idę z nią. Siadamy w kącie (jak kazała ) drze gazete na kawałki i mówi: Uważaj ciociu nie dotykaj, to ogień, napalimy ognisko i bedziemy jeść kiełbasę

Stoimy na podwórku, widno było, ale widać było księżyć, na to Blana weszła na schody , stanęła na czworaka i zaczęła wyć do księżyca i mówi teraz jestem groźnym wilkiem aaaaaauuuuuuuuuu

Opowiadała mi jej mama, ze kiedyś Blanka dostrzegła, ze jest kobietą, przybiegła do mamy i mówi: "mamo ja mam tam jakąś dziurę. Po chwili zastanowienia, to chyba rycerz zrobił mi mieczem" Oj rozpacz była wtedy straszna.

Bylismy tez u nich ostatnio, na to Blanka ciociu zobacz co mam i przynosi konika i taki kartonik po zabawce, mówi, ze jeszcze ten jej się podoba i pokazuje. Pyta Ciociu, a kupisz mi takiego na urodziny? JA: a kiedy masz urodziny? B: No jak mi kupisz to będę miała

[karolca]

Napisane przez Scio

Świetny wątek.

To ja opowiem kilka historii z życia 2,5 letniej Blanki, córki koleżanki:

Przychodzimy kiedyś z TZ do nich, a Blanka bierze mnie za rękę i mówi choć się ciociu bawić, no to idę z nią. Siadamy w kącie (jak kazała ) drze gazete na kawałki i mówi: Uważaj ciociu nie dotykaj, to ogień, napalimy ognisko i bedziemy jeść kiełbasę

Stoimy na podwórku, widno było, ale widać było księżyć, na to Blana weszła na schody , stanęła na czworaka i zaczęła wyć do księżyca i mówi teraz jestem groźnym wilkiem aaaaaauuuuuuuuuu

Opowiadała mi jej mama, ze kiedyś Blanka dostrzegła, ze jest kobietą, przybiegła do mamy i mówi: "mamo ja mam tam jakąś dziurę. Po chwili zastanowienia, to chyba rycerz zrobił mi mieczem" Oj rozpacz była wtedy straszna.

Bylismy tez u nich ostatnio, na to Blanka ciociu zobacz co mam i przynosi konika i taki kartonik po zabawce, mówi, ze jeszcze ten jej się podoba i pokazuje. Pyta Ciociu, a kupisz mi takiego na urodziny? JA: a kiedy masz urodziny? B: No jak mi kupisz to będę miała

Ostatnie pierwsza klasa

[goha80]

Matko !! mój syn odnośnie płci długo nie zwracał uwagi na nic.dopiero jak tata wrócił z zielonej wyspy i mały się nim zachłysnął, kąpał się z nim i nauczył się od taty sikać na stojąco, tata coś mu tam tłumaczył o budowie anatomicznej mężczyzn.....no i mały zaczął widzieć różnice
kiedyś przygląda się mojej mamie jak była w majtkach od kostiumu kapielowego i pyta? a ty nie masz sisiaka? phi mój tata to ma taaakiego - pokazując rękami i wielkie jaja i skórkę!!
moja mama -kobieta dość pruderyjna mało nie przewróciła się z wrażenia...

kiedyś wychodząc na podwórko i widzę kałużę na schodach i obsikaną ścianę.wiedząc że mały trenuje sikanie na stojąco wiedziałam że to on ale pytam:
Sami to twoja sprawka? on widząc moją groźną minę minę mówi: nie to nie ja mamusiu ja sikam na trawkę tak jak mówiłaś. ja drążę: to w takim razie co to jest?
on: a deszcz padał.
ja: nie, nie padał ;jest upał.
on: no tak ale przypłynęła taka malutka chmurka i z niej spadł tam deszczyk...
ja: Sami nie ściemniaj, oboje wiemy że nie było żadnej chmurki
on: a przypominam sobie to dziadziuś nasikał
ja:
on: Atos?
....

kiedyś mały wlazł mi do łazienki jak zmieniałam podpaskę
przejął się strasznie widząc krew i pyta co mi się stało
ja miałam dwa wyjścia albo go okrzyczeć że wchodzi bez pukania i zbyć, albo jakoś wyjaśnić...
wybrałam to drugie więc mówię że dziewczynom co jakiś czas leci krew ale to nie boli i żeby się nie martwił bo nic mi nie jest tylko muszę nosić taką "pieluszkę"
mały wyszedł z łazienki usiadł u siebie na łóżku i duma.....
ja coś jeszcze robiłam w łazience wyszłam po chwili a mały miał już gotową gadkę.mówi mi tak:
mamusiu dawaj tyłek! jak cie zbiję to wtedy wytrzepię te diabełki co cie kłują widłami i ci krew leci

[mukaa]

hahahahahhahahaahhaha on jest fantastyczny!!!!!!!!!!!!! cóż za wyobraźnia

[ira21]

świetny wątek,moja mała ma dopiero 8 miesięcy,ale czuje już niedługo zacznie odstawiać cyrki

Przypomniała mi sie historia sąsiada mojego Tż,chłopiec ok 6,7 lat,ze straszną nadwagą zawsze przychodził do babci mojego Tż,i zawsze dostawał od nich jakieś ciastko albo cukierka,i pewnego dnia mama tego chłopca przyszła do babci i prosi żeby Grzesia nie dokarmiać,bo on w domu je i jeszcze po sąsiadach chodzi.No więc tak niedzielny obiad,cała rodzina,wiadomo schabowe,ziemniaczki i wparowuje Grzesiu usiadł przy stole,dostał kompot i siedzi oblizuje na widok innych domowników,babcia pamiętała o prośbie sąsiadki więc siedziała cicho,Grzesiu już prawie obślinił obrus,wzrok proszący,w końcu mam Tż nie wytrzymała i mówi:"
Grzesiu jak chcesz to dam Ci kotleta" .Grzesiu:"o tak,tak,tak,jak ciocia tak nalega to zjem"i jak tu nie dokarmiaćTeraz Grzesiu ma 28 lat i wygląda jak szczypior,także te kotletu raczej mu nie zaszodziły

[goha80]

kolejna scenka rodzajowa z moim synkiem
leżę w wannie relaksując się i myslac z zadowoleniem że po diecie pół brzucha mi zeszło, gdy słyszę pukanie.mały : mamooo chcę siiiiku!
ja do niego no to właź.
wlazł
mały usiadł na muszli, gapi sie i gdera: uhuhu ale masz ochydny brzuch...
mnie totalnie mina zrzedła a on przeczuwając moje lamenty i oburzanie sie w jednej sekundzie zmienia temat:
o schauma Q 10 kiedy i gdzie kupiłaś? to dlatego masz takie ładne włoski

[viktorej]

Mój synek któregoś wieczoru po kąpieli bawił się siusiakiem i nagle podrywa mi spódnicę do góry i krzyczy pokazując palcem: nie ma! nie ma! Miał 1,5 roku.

[Oliath]

goha80, Twoj syn jest niewiarygodny !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
Siede w pracy i zbeczalam sie ze smiechu, dobrze ze sama siedze

[mukaa]

Jak już o siusiakach:

Mój Antek (lat prawie 2 i pół) latał sobie bez majtek. Siadł sobie na koniu bujanym, złapał się za siusiaka, tak patrzy, patrzy po czym woła SŁON! SŁOŃ! myślałam że padnę - mam dziecko z trąbą


Jeszcze co do słoni - kilka miesięcy (!!) temu zobaczył w zoo słonia... jak sika. Do tej pory jak widzi gdzieś słonia - czy w książce, czy w tv to woła siii siii...

[eternalvoyageur]

Goha chyba Ci go porwe !!!

[goha80]

no to słuchajcie jak mnie dziś zdegradował....
mówi mi tak: mamo...niedługo masz urodziny nie?
ja na to że tak,
a on: będziesz miała tyle lat co tata?.....no to będziesz wreszcie człowiekiem?
mnie na to paszcza opadła, ale pytam: a kim ja teraz jestem?
on: no......dziewczyną.wiesz ja i tatuś jesteśmy chłopaki czyli człowieki, a ty jesteś tylko dziewczyną
wieczorem moje człowieki poszły sie razem kąpać a ja weszłam umyć im czupryny.no i pytam małego który jest szampon tatusia i zeby podał(a mamy shaumy na których jest na męskim twarz faceta na damskim kobiety)a mały podaje ten męski i mówi ooo ten jest dla człowieków, a tamten dla dziewczyn...

[goha80]

Jak sobie pomyślę o wczorajszym wieczorze to znów zaczynam się śmiać do łez Sami wariował z ojcem na łóżku, bitwy, przepychanki, łaskotanie i takie tam wariactwa nagle mały trzepnął tatę tak ze ten dostał skurczu szczęki. lezy z rozdziawioną paszczą i nie może jej zamknąć i wydaje z siebie neandertalskie odgłosy, co dla mnie wyglądało tak komicznie że się mało nie zsikałam ze śmiechu. mały za to patrzy patrzy,wpadł w panikę i w ryk : "buuuu tatusiu nie umieraj nie umieraj!!!!" na co ja dostałam jeszcze większej głupawki
i u nas prawie co dzień tak ...

[karolca]

Historia zasłyszana dziś od mojej siostry.
Jechała z synem (3 latka) autobusem i ten dojrzał gołebia skubiącego w śniegu. Na co maluch z troską w głosie "Mamo, ale on nie zje całego śniegu?"

[viktorej]

Synek mojego znajomego zażyczył sobie od Mikołaja samolot zdalnie sterowany. No i tatuś mu wyjaśnia, że to drogie i że może Mikołaj nie będzie miał tyle pieniążków, bo i innym dzieciom musi kupić prezenty. Wydawało się, że poskutkowało, aż tu nagle, po dwóch dniach ciszy, synek mówi: Tatusiu, wiesz co? Tak sobie myślałem i już wiem, co zrobimy. Jak Mikołaj nie ma pieniążków, to ty mi kup ten samolot, a Mikołaj przyniesie mi coś innego .

[karolca]

Napisane przez viktorej

Synek mojego znajomego zażyczył sobie od Mikołaja samolot zdalnie sterowany. No i tatuś mu wyjaśnia, że to drogie i że może Mikołaj nie będzie miał tyle pieniążków, bo i innym dzieciom musi kupić prezenty. Wydawało się, że poskutkowało, aż tu nagle, po dwóch dniach ciszy, synek mówi: Tatusiu, wiesz co? Tak sobie myślałem i już wiem, co zrobimy. Jak Mikołaj nie ma pieniążków, to ty mi kup ten samolot, a Mikołaj przyniesie mi coś innego .

genialne

[emme]

oj dziewczynki
historie waszych maluszków powalają na kolana i powodują ciężki ból brzucha od śmiechu
mój synek jeszcze stacjonuje w brzuszku, ale po takich rodzicach to nic dobrego nie można się spodziewać
a Sami nie ma sobie równych!
pozdrawiam wszystkie mamusie

[marlenawzorek]

Ja mam synka który ma 1,2. Jeszcze dużo nie mówi.

Kiedyś jak spaliśmy u mojej mamy to on w nocy śpi w śpiworku i strasznie się kręcił w nocy. Łóżko bez oparcia, budzę się w nocy bo Gabryś płacze i słyszę go gdzieś za łóżkiem, nie wiem czy sam zszedł czy spadł.

Od małego jak już tylko kontaktował i siedział oglądał się za dziewczynami. Byliśmy w realu a on się tak perfidnie oglądał za jakimiś ładnymi dziewczynami a jak szła jakaś brzydka to odwracał głowę w drugą stronę .

Wieczór, robię kaszkę dla niego a on za karę w łóżeczku bo coś przeskrobał. Ja stoję do niego tyłem i nie widzę co on robi, na łóżeczku na przewijaku stał sudocrem Zapatrzyłam się w telewizor i coś za cicho było, odwracam się żeby zobaczyć co mały robi a on dorwał ten sudocrem, otworzył go i zaczął wpychać rączki, ręce po nadgarstki w kremie, buzia do połowy wysmarowana. To zabrałam mu krem i wycieram jedną ręke i buzie a on drugą ręke w kremie pakuje do buzi Widocznie mu posmakował

Czasami Gabrysiowi się coś wymsknie podczas rozmowy. I tak ja się przekomażam z moim Tż a Gabryś do niego: Tata kretyn, ja oczy jak pięc złoty i pytam się co powiedziałeś? A on: kretyn Ja w śmiech a mąż obraził sie na nas i się nie odzywał.

[201606240916]

Mój Sebuś ma 1 rok i 8 miesięcy i zaczyna już powtarzać po nas niektóre słowa. Do dziadków mówi ''babcia'' i ''dziadzio''. Któregoś dnia coś przeskrobał i babcia pogroziła mu palcem i troszkę na niego nakrzyczała, a on do nie: ''Ty babko! No, no, no!'', nie pozostał babci dłużny, też pogroził jej paluniem

Innego dnia synio siedział w pokoju i bawił się zabawkami, to ja wzięłam się za zmywanie naczyń. Co jakiś czas zerkałam na niego, aż tu nagle patrzę a Sebastianka nie ma! Idę do pokoju, wołam, szukam i nic! Serce mi stanęło! Nagle słyszę dobiegające z szafy ''hi hi''! Otwieram ją a w środku siedzi mój zadowolony bąbelek i szczerzy do mnie ząbki

[eternalvoyageur]

Snieg na ulicach zamienia sie w bloto. Coreczka znajomej: "Ja tu nie bede chodzic, tu jest wszedzie kupa !!!!"

[goha80]

odnośnie tej kupy na ulicach przypomniała mi się sytuacja z remontu w wakacje. kafelkowaliśmy odcinek ściany w kuchni przy zlewie. niestety mąż nie zdążył zrobić wszystkiego i zostało fugowanie.ja w gorącej wodzie kąpana postanowiłam zrobić to sama kiedy będzie w pracy. rozrobiłam ten proszek w kubełku i dawaj mazać brązową paciają po płytkach żeby nawłaziło tam gdzie trzeba mały przyszedł w trakcie mojej twórczej pracy, przygląda się sceptycznie i pyta:
- mamusiu, odbiło ci? czemu smarujesz ścianę kupą???????

i jeszcze jego tekst odnośnie smrodku w domu:
- niucha nosem i woła : o fuuujjjj ! chyba mój koteczek się zesrał!
zlepek pieszczotliwego zdrobnienia "koteczek" z obscenicznym "zesrał" po prostu był dla mnie nieziemski

[201606240916]

Kiedy moja Sonia miała szczeniaczki przyjechał do nas w odwiedziny szwagier z żoną i dwuletnim synkiem. Dawidek wprost zachwycał się małym pieskiem, przytulał go, całował. Po jakimś czasie mówimy mu, że pieseczek jest już głodny i trzeba go zanieść do jego mamusi, a on spojrzał błagalnie na swoją mamę i mówi : ''Mamusiu a nie możesz dać mu swojego cycka? Ja się z nim podzielę mleczkiem''.

[pszczolkowa mama]

Jako że mamy psy w domu, w ramach podziału obowiązków, mnie przypada popołudniowy spacer z nimi - kiedy mąż wróci z pracy i może zostać z Olką.
Mała nie lubiła kiedyś jak wychodzę, zawsze jej tłumaczyłam ze pieski chcą zrobić siusiu i kupkę i mamusia musi z nimi iść, bo pieski siusiają na dworze.
Za którymś razem Olcia, miała wtedy chyba z 15 mcy, zamiast standardowo się rozpłakać, poleciała po swój nocniczek, postawiła go na legowisku jednego z psów i pokazała mi że teraz pieski mają gdzie siusiać i wcale nie muszę wychodzić

Czasem do śniadania lubię sobie włączyć tv - generalnie nie przepadam za tym ustrojstwem, ale od czasu do czasu mam ochotę popatrzeć co tam gadają
Dzisiaj rano włączyłam i akurat była jakaś bajka dla dzieci.
Jako że zwyczajowo po śniadanku Oli przysługuje bajka (włączamy na komputerze, nie mam kablówki), zaprowadziła mnie jak zawsze do komputera. Powiedziałam na to że przecież jest bajeczka w telewizorku - na to moje kochane dziecko podeszło do tv, wyłączyło przyciskiem - i zadowolona z miną ("no teraz już nie masz wykretów") wróciła do komputera

[201606240916]

Napisane przez pszczolkowa mama

Czasem do śniadania lubię sobie włączyć tv - generalnie nie przepadam za tym ustrojstwem, ale od czasu do czasu mam ochotę popatrzeć co tam gadają
Dzisiaj rano włączyłam i akurat była jakaś bajka dla dzieci.
Jako że zwyczajowo po śniadanku Oli przysługuje bajka (włączamy na komputerze, nie mam kablówki), zaprowadziła mnie jak zawsze do komputera. Powiedziałam na to że przecież jest bajeczka w telewizorku - na to moje kochane dziecko podeszło do tv, wyłączyło przyciskiem - i zadowolona z miną ("no teraz już nie masz wykretów") wróciła do komputera

Taaak, dzieciaczki potrafią wszystko hehe

[lid-ka]

superowe są te teksty waszych dzieciaczków. mnie ostatnio rozbawiła reklama, też z dzieciakami w roli głównej http://www.youtube.com/watch?v=d76Ldnyzfkc nie mogę z tych świtezianek! co to się urodzi w takiej małej główce

[Amani]

Napisane przez lid-ka

superowe są te teksty waszych dzieciaczków. mnie ostatnio rozbawiła reklama, też z dzieciakami w roli głównej http://www.youtube.com/watch?v=d76Ldnyzfkc nie mogę z tych świtezianek! co to się urodzi w takiej małej główce

Uwielbiam te reklamy Te dzieciaki tak słodko opowiadają i najlepsze jest to, na co one zwracają uwagę na wakacjach Rodzice starają się, aby pokój był z widokiem na morze, a dla nich najważniejszy jest hipopotam sikający do wody, albo to, że niedawno na pustyni żyły dinozaury