Pharmaceris F- intensywnie kryjący fluid-próbował kotś?

[uncertainty]

jeśli chodzi o porównanie Dermablend i Pharmaceris to ja chyba niezbyt mogę się wypowiedzieć, ponieważ z Dermablend miałam tylko próbkę. była dla mnie za ciemna, ale krycie- faktycznie- bardzo dobre. mam tylko dzikie wrażenie, że Dermablend spłynął mi w tempie ekspresowym... :\ po godzinie świeciłam się strasznie.
co do Pharmaceris- prawdą jest, że po nałożeniu trochę się świeci, co w przypadku mojej tłustej cery jest niezbyt pocieszające. dla mnie jednak najważniejsze jest, że krycie ma fantastyczne, bo mam cerę naczynkową...

dziewczyny, ja wiem, że nie ma głupich pytań, więc mnie nie zlinczujcie ;D
jak wy to robicie z tą skrobią? ja zawsze nakładam podkład, a później lekko pudruję twarz pudrem matującym : ) to mam użyć skrobi zamiast pudru? czy najpierw skrobia, a później jeszcze puder? ;D

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

okk, nie wytrzymałam ;D pogrzebałam trochę w wątkach, zmyłam makijaż, nałożyłam krem, podkład i skrobię wymieszaną z pudrem. i czekam ;D jeśli nie będę świeciła się jak kostka smalcu i nie zrobi mi się ciasto na twarzy, to będę najszczęśliwsza na świecie ;D dzięki za radę! : )

[olkie]

Napisane przez uncertainty

jeśli chodzi o porównanie Dermablend i Pharmaceris to ja chyba niezbyt mogę się wypowiedzieć, ponieważ z Dermablend miałam tylko próbkę. była dla mnie za ciemna, ale krycie- faktycznie- bardzo dobre. mam tylko dzikie wrażenie, że Dermablend spłynął mi w tempie ekspresowym... :\ po godzinie świeciłam się strasznie.
co do Pharmaceris- prawdą jest, że po nałożeniu trochę się świeci, co w przypadku mojej tłustej cery jest niezbyt pocieszające. dla mnie jednak najważniejsze jest, że krycie ma fantastyczne, bo mam cerę naczynkową...

dziewczyny, ja wiem, że nie ma głupich pytań, więc mnie nie zlinczujcie ;D
jak wy to robicie z tą skrobią? ja zawsze nakładam podkład, a później lekko pudruję twarz pudrem matującym : ) to mam użyć skrobi zamiast pudru? czy najpierw skrobia, a później jeszcze puder? ;D




---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

okk, nie wytrzymałam ;D pogrzebałam trochę w wątkach, zmyłam makijaż, nałożyłam krem, podkład i skrobię wymieszaną z pudrem. i czekam ;D jeśli nie będę świeciła się jak kostka smalcu i nie zrobi mi się ciasto na twarzy, to będę najszczęśliwsza na świecie ;D dzięki za radę! : )

ja bym puder calkiem sobie odpuscila pharmaceris sam nie zapycha ale nie wiadomo co bedzie robil z talkiem zawartym w pudrze. jak pudrujemy? tak jak podrem sypkim nie nakladamy puszkiem tylko pedzlem i omiatamy twarz

[ewelinusia001]

Też ostatnio kupiłam sobie fluid Pharmaceris F Ivory. Na razie użyłam go raz i nie miałam go na sobie długo, bo tylko z godzinę, więc co do trwałości i matowości wypowiem się później.
Cerę mam mieszaną i do tej pory po kilku godzinach zawsze świecił mi się nos, zazwyczaj wystarczało maźnięcie pudrem. Jednak pomyślałam, żeby wypróbować Wasz pomysł ze skrobią, przeczytałam również o bibułkach matujących, które też z chęcią bym przetestowała.
Na razie mogę pochwalić to jak kryje i to bez efektu maski. Mam cerę naczynkową i w moim przypadku sprawdza się wręcz idealnie.

[goha80]

Właśnie kupiłam kolor ivory. Tak straszyłyście że strasznie jasny że praktycznie z miejsca chciałam brać odcień sand, dobrze że farmaceutka sama z siebie wygrzebała testerki i obficie spaćkała mi całe nadgarstki w tym miejscu skóra wiadomo inna niż na buźce ale jakieś porównanie miałam i okazało się że sand odpada w przedbiegach. w domku za pomocą nowego cudnego pędzla kabuki (a co musze się pochwalić bo nie moge się nim nacieszyć) zrobiłam mejkap i jestem bardzo zadowolona z efektu.

• maski nie ma,

• ładnie się stapia po chwili bycia na skórze,

• kryje średnio bo na brodzie miałam czerwoną gule i ta czerwień ciut przebija się przez fluid, ale od czego są korektory....

• super ze nie ma zapachu

acha jak dla mnie to nawet ivory jest miniminimininalnie za ciemny
a myślałam że, aż takim bledziochem nie jestem...

[hilmajster]

witam dziewczyny, wiecie moze czy kolor ivory pzypomina mniej wiecej Mf lasting performance nr 100?

[olkie]

Napisane przez goha80

w domku za pomocą nowego cudnego pędzla kabuki (a co musze się pochwalić bo nie moge się nim nacieszyć) zrobiłam mejkap i jestem bardzo zadowolona z efektu.

????????????????????kabuk i do plynnego,tlustego podkladu??????????? przeciez one sa do mineralnych sypkich a nie plynnych do tego niiemineralnych... szkoda pedzla ktory nie jest do tego stworzony w zadnym wypadku i podkladu ktory pewnie w polowie zostaje w pedzlu. ekonomiczniej nalozyc palcem . lepsze krycie to raz i mniej kosmetuku pojdzie "w bloto"

[goha80]

lubię eksperymentować, a w internecie widziałam tyle jego zastosowań że postanowiłam go wypróbować i w tej sytuacji. kupiłam dwa więc jak się spsuje to nie będę płakać właściwie nie zostaje na pędzelku zbyt dużo, a do pokrycia buzi wystarczyła mała kropelka. efekt jest naprawdę dobry, a pędzel tak jak z minerałów normalnie bezproblemowo umyłam. ale oczywiście dziś mam zamiar eksperymentować dalej więc i palcami i gąbeczką pokombinuje.
co do samego podkładu to po 3 godzinkach zauważyłam że na czole uwidocznił pory więc chyba korektor będzie konieczny
co do kolorku to na twarzy nie zmienia się, podkład łatwo się zmywa mleczkiem, porów nie pozapychał co u mnie jest cudem bo prawie wszystko mnie zapycha i zaraz mam wysyp krostek i zaskórników.
jak na razie nadal mi się podoba,ale zobaczymy co będzie po dłuższym stosowaniu.

[goha80]

Moje dalsze spostrzeżenia co do pharmaceris f:
dziś nałożyłam palcami. spróbowałam i wklepywania które dało na mojej twarzy brzydki efekt i uwidoczniło wszystkie pory skórne a twarz odbiegała daleko od choćby namiastki naturalności, więc zmyłam.
potem spróbowałam rozsmarowywania tudzież wcierania co z kolei pięknie podkreśliło suche skórki. więc mój entuzjazm powoli opada.
Olkie wzięła w obronę mój puchaty pędzelek więc w ciągu dnia nawet zaczęło mi być go trochę żal. niby pierwszy sposób był hardcorowy ale efekt najlepszy. Postanowiłam więc że będę nakładać pędzelkiem ale może jednak starym.
dziś jedyne co mnie zachwyciło to kolor bo okazał się jednak idealny. wczoraj wydawało mi się że ciut za ciemny bo zapomniałam ze mam na buzi krem tonujący który jednak przyciemnia skórę i dlatego jak przyjrzałam się z profilu to na linii szczęki widziałam różnicę bo to tenże kremik tam był
gdyby nie ten właśnie idealny kolor to bym całe serce do tego podkładu straciła bo po całym dniu nic mi z niego na buzi nie zostało po tym nakładaniu palcami. już jak przybiegłam zziajana na uczelnię to zobaczyłam w lustrze jego resztki na suchych skórkach i strupkach oraz purpurowe policzki czyli z krycia po kilku (4-5 godz.) nic nie zostało. a nie mam tłustej skóry...
jedynie ten śliczny kolor przekonuje mnie do dalszego eksperymentowania.

[olkie]

dlatego ja utrwalam go skrobia jak pisze w kolko. matowi to raz, pochlania sebum przez co podklad ma szanse wieksze na przetrwanie do konca dnia a nie splynac razem z tluszczem i potem z twarzy to dwa po 3 tworzy powloczke jak ponczocha maskujac pory

[goha80]

Ale po trzecim dniu używania muszę powiedzieć że użycie słów intensywnie kryjący w nazwie tego podkładu jest pomyłką. po nałożeniu cienkiej warstewki widać przez nią nawet drobne zaczerwienienia. wprawdzie z kryjącymi podkładami nie miałam często do czynienia bo też nie mam fatalnej cery żeby ją ukrywać ale kiedyś z rok temu używałam loreal HIP i on krył idealnie jak farba olejna
ten niestety jest średniaczkiem przeciętniaczkiem. no i niestety żeby jakoś skończyć to opakowanie konieczne będzie matowienie, bo dzis po ultraszybkim nałozeniu paluchami spłynął zanim zdążyłam dojechać do kina.
szkoda ze jego żywot jest taki krótki bo kolor idealny, a nie chcę męczyć buzi bazami korektorami i pudrami bo w końcu wiosna idzie i ciężki makijaż niewskazany, niech sobie skóra trochę pooddycha

[yuuhi1]

witam ! tez mam zamiar kupić sobie podkła pharmaceris, używam juz tej firmy żel i krem do twarzy i sa super, dlatego zastanawiam sie nad kupnem podkładu.
Jeszcze pytanko czy ta skrobie stosujesz przed nałożeniem podkladu czy też po??

[uncertainty]

najpierw nakładasz podkład, a później omiatasz twarz skrobią : )

[olkie]

no tak

[yuuhi1]

Kupiłam w końcu ten podklad... i uważam ze jest beznadziejny. Słabo kryje i krótko sie trzyma na twarzy.
Za to skrobia- super sprawa

[korppi666]

Heja dziewczyny!
dostalam dzisiaj probke w aptece, po waszych komentarzach nie bylam pewna czy potrzebuje ivory czy sand jednak pani w aptece miala tylko sand i ten wyprobowalam. obawialam sie, ze bedzie dla mnie za ciemny a tu niespodzianka. zaraz po nalozeniu mialam nawet wrazenie, ze jestem zbyt blada, ale idealnie sie stopil z moja skora. jakby co zawsze mozna potraktowac sie troche pudrem brazujacym i bedzie git
uzywalam roznych podkladow: under twenty kolor naturalny (ciemniejszy niz P), Maybelline Pure Liquid Mineral kolor sand (lekko ciemniejszy), a obecnie mam Vichy Dermablend kolor sand i jest duuuuzo ciemniejszy od P, czasem mam wrazenie, ze jestem od niego pomaranczowa:P
Mam ogolnie blada cere, jestem blondynka, nie opalam sie w solarium ani nie smaruje zadnymi samoopalaczami wiec bladzioszek, a kolor sand idealny.zobaczymy co bedzie jak sie opale:P
jesli chodzi o efekt kryjacy to dosc dobry, ciut gorszy niz dermabled, ale na lato to chyba lepiej, dermablend jest za ciezki. Twarz rzeczywiscie swieci sie znacznie po nalozeniu ale jak kazdy podkald trzeba zmatowic pudrem albo skrobia aha moim zdaniem czy sie swiecimy w ciagu dnia w duzej mierze zalezy od kremu jaki uzywamy, a nie tylko od podkladu.

[andziulkaaa]

hej Wizażanki.. tak czytam i czytam i jestem coraz mnie zdecydowana na cokolwiek a podkład moj obecny jest juz na wyczerpaniu.
Nie wiem na który sie zdecydowac czy vichy dermablend czy pharmaceris? hmm do tej pory (przez 2 lata) uzywalam max factor performance i efekt ma zadowalający, czyli to co mnie najbardziej interesuje to dobre krycie i zmatowienie, poniewaz mam cere tłustą i trochę trądzikową. Na codzień uzywam bibułek matujących z sephory i je mogę z czystym sumieniem polecić, sa super juz 3 op kupiłam. Wczesniej mialam ze sklepu body shop to bez porównania - bo te mogłam wyrzucic. Ale wracając do tematu podkładu.. to max factor zatyka pory i po calym dniu w makijazu wyskakują mi krostki. Wiec chciałabym zmienić bo juz może za długo uzywam go. Wiec czy któras z was drogie kobietki miała doczynienia z tymi 3 podkładami - max factor, dermablend i pharmaceris? jak one wypadają w porównaniu?? A może macie w zanadrzu inny równie dobry podklad który jest dobrze kryjący, matujący i jeszcze długo sie trzyma ?

[korppi666]

nie korzystalam z max factor ale mysle ze dermablend bedzie za ciezki na lato.raczej nie zapycha. najlepiej idz do pobliskiej apteki i popros o probke jednego i drugiego i zobaczysz sama

---------- Dopisano o 22:47 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

aha jesli chodzi o silnie kryjacy to jeszcze lepszy moim zdaniem od dermablend jest la roche posay unifiance korygujacy, nie mialam matujacego wiec nie wiem, ale ten korygujacy dosc dobrze matowil

[karolinabereda]

Posiadam podkład o kolorze SAND. Jestem raczej bladzioszkiem, ale ten najjasniejszy to juz naprawdę całkiem blady.. Kolor idealnie stapia się ze skórą. Nie widać tkzw. efektu maski. Jest bardzo delikatny, świetnie sie rozprowadza, maskuje wszystko! Mam cerę mieszaną czyli suche policzki i tłusta strefe T do tego pajączki wokól płatkow nosa. Jeśli chodzi o trądzik czy jakies krosty to nie wiem jeszcze jak to wyglada bo ja juz mam to za sobą Wypróbowałam wiele podkładów łacznie z tymi drogimi i aptecznymi. Żaden nie był taki jak trzeba, kazdemu zawsze cos brakowało. Przed Pharmacerisem miałam inglot w bialym pudeleczku z czarna nakretka (kanciata tubka) i on też był dobry chyba zawierał jakis talk bo kompeltnie matowił na cały dzien... Ten ktory mam teraz czyli Pharmaceris jest jeszcze lepszy. Mam wrazenie, ze skóra wyglada młodziej (mam 28lat) naczynek nie widac. Kryje nawet drobne piegi i blizny po strupkach Trzyma sie długo, ale jednak po kilku godzinach lekko sie błyszczy czolo z tym, że ja naprawde mam tam tlusta skórę. Wystarczy, że przyloże bibulkę matującą i nie ma śladu, a fluid nie zciera się. Do tego ma filtr przeciwsłoneczny 20. Pod ten podkład uzywam swietnego kremu nawilzającego przeciwsłonecznego tez tej samej firmy z faktorem 30. Jestem cholernie zadowolona z obu kosmetyków. Warte ceny i napewno kupie ponownie. Nie będę juz eksperymentowala z innymi podkładami bo ten jest najlepszy. Za krem przeciwsłoneczny 33 zł ( swietnie nawilza i jest bardziej jak kosmetyk pielęgnacyjny z filtrem przy okazji) a za podkład 35 zł. Nie ma ich w kazdej aptece. La rosche i vichy sie chowa!!!!! Aha i jeszcze uzywam peeling enzymatyczny z AA w czarnych saszetkach (skora pod kontrola czy jakos tak) ktory jak na forach piszą wypala ryja natomiast jest to nieszkodliwe moim zdaniem znika niemal natychmiast a naprawde usuwa obumarły naskorek i zaskorniki i widac tego efekty... No i jeszcze zeby byl komplet uzywam kremu z dermiki nawilzająco-matujacego do cery normalnej i mieszanej (świetnie matuje i pielęgnuje). Zadnego z tych kosmetyków nie zamieniłabym na inny. Po tylu latch poszukiwania i eksperymentów znalazłam swoj zestaw. Skora młodo wygląda i bez zmarszczek. Wyglądam podobno na 21 lat ))))) hihihi

[MadziA2010]

Witajcie,
Zastanawiam się nad kupnem tego podkładu, cena nie jest wysoka, więc można zaryzykować. Jednak waham się też czy nie kupić z la roche posay. Nie wiem który lepiej kryje. Czy ktoś ma porównanie tych dwóch podkładów?
Interesuje mnie ogólnie cała seria do pielęgnacjji twarzy. Mam cerę tłustą, niestety pojawiają się zaskórniki.. Zamierzam zaopatrzyć się w żel do mycia twarzy, krem na niedoskonałości, może jakiś tonik i oczywiście podkład. Ale którą firmę wybrać?? La Roche Posay czy Pharmaceris?
Proszę, poradźcie. Co będzie skuteczniejsze???

[dodus89]

Napisane przez MadziA2010

Witajcie,
Zastanawiam się nad kupnem tego podkładu, cena nie jest wysoka, więc można zaryzykować. Jednak waham się też czy nie kupić z la roche posay. Nie wiem który lepiej kryje. Czy ktoś ma porównanie tych dwóch podkładów?
Interesuje mnie ogólnie cała seria do pielęgnacjji twarzy. Mam cerę tłustą, niestety pojawiają się zaskórniki.. Zamierzam zaopatrzyć się w żel do mycia twarzy, krem na niedoskonałości, może jakiś tonik i oczywiście podkład. Ale którą firmę wybrać?? La Roche Posay czy Pharmaceris?
Proszę, poradźcie. Co będzie skuteczniejsze???

Witaj,

Co do podkładu siostra ma i Pharmaceris i La roche i pharmaceris odpowiada jej o wiele bardziej, jest podobno dużo lepszej jakośći.

Co do pielęgnacji cery trądzikowej polecam Biodermę, naprawdę super Dermokosmetyki!
Chodzi mi o linię Sebium, świetnie radzi sobie z cerą przetłuszczającą się, tłustą, ze skłonnoscią do niedoskonałości.

[MadziA2010]

Przetestowałabym obie firmy, ale pytałam w kilku aptekach i nigdzie niby nie mają próbek. A kosmetyki LRP są troszkę drogie i boję się wydać tyle kasy na cały zestaw, jeśli ma się okazać, że nic nie pomogą. Nie wiecie gdzie można dostać darmowe próbki, obojętne jakiej firmy??

[Klussiak]

Sluchajcie dzieweczki mam małe blizny po trądziku i szukałam czegoś co je ukryje miałam lirene - fajny ale krótko się trzyma, pare innych i kupiła pharmaceris całkiem fajnie kryje ale... na allegro zamówiłam mkega kryjący cuper wydajny i nie drogi DERMACOL jak na samodzielne stosowanie to za ciezki ale mieszkam pół na poł z pharmaceris i jest genialny efekt..... twarz nieskazitelna, efekt trwały a oba kosmetyki mega wydajne ) POLECAM !

[olkie]

Napisane przez Klussiak

Sluchajcie dzieweczki mam małe blizny po trądziku i szukałam czegoś co je ukryje miałam lirene - fajny ale krótko się trzyma, pare innych i kupiła pharmaceris całkiem fajnie kryje ale... na allegro zamówiłam mkega kryjący cuper wydajny i nie drogi DERMACOL jak na samodzielne stosowanie to za ciezki ale mieszkam pół na poł z pharmaceris i jest genialny efekt..... twarz nieskazitelna, efekt trwały a oba kosmetyki mega wydajne ) POLECAM !

z tym ze dermacol bazuje na oleju mineralnym i nie nadaje sie na dluzsza mete na cala twarz. a dlaczego? wystarczy poczytac:

Olej mineralny jest surowcem naturalnym, ale, w przeciwieństwie do wszystkich innych substancji naturalnych nie działa korzystnie na skórę. Dla skóry pozostaje on ciałem obcym. Organizm nie potrafi go rozłożyć na przyswajalne czynniki ani wydalić. Jeśli połknie się parafinę, na przykład ze szminki, to odkłada się ona w wątrobie, nerkach czy węzłach chłonnych. Dla organizmu ludzkiego parafina to chemiczne śmieci, które tylko szkodzą. Parafina tworzy na skórze nieprzepuszczalną dla gazów (również dla tlenu i powietrza) i wody warstwę. Skóra pod tą warstwą czuje się miękkka i gładka. Ale co tak naprawdę dzieje się pod tą warstwą? Oddychanie skóry jest zablokowane, chłodzenie powierzchni skóry przez wydzielanie potu jest uniemożliwione. Skóra jest rozgrzana i wydziela coraz więcej potu. Wszystkie wydzieliny skóry zostają pod warstwą parafiny. skóra puchnie i dusi się, niektórzy mówią, że znikają zmarszczki . Warstwa parafinowa jest trudna do zmycia, takie normalne mycie zmywa ją tylko częściowo. Wówczas powstają dziury w warstwie i cała wilgotność skóry ulatnia się. Pozostaje sucha odwodniona tkanka. Stosowanie kremu z parafiną przez dłuższy czas powoduje przesuszenie i szybsze starzenie się skóry, ale zobaczyć można to dopiero po zaprzestaniu używania kosmetyków z parafiną i dokładnym zmyciu warstwy parafiny. Przedtem "uduszona" skóra jest wciąż napięta i spuchnięta. Parafina jest komedogenna. Warstwa parafinowa skutecznie zapycha pory, sebum nie może się wydostać i tworzą się zaskórniki i pryszcze.
Należy jednak dodać, że wazelina czy olej parafinowy stanowią barierę ochronną, która ma za zadanie chronić skórę przed niekorzystnym wpływem otoczenia, zwłaszcza w przypadku chorób skórnych (np. łuszczyca) lub w ekstremalnych warunkach.

Produkty destylacji ropy naftowej.
Nie wchłaniają się z jelit i skóry. Zatykają pory, absorbują kurz i bakterie. Hamują wymianę gazową i metaboliczną w skórze. Uniemożliwiają swobodne wypływanie łoju na powierzchnię skóry. Stwarzają beztlenowe warunki w skórze sprzyjające rozwojowi bakterii beztlenowych wywołujących trądzik. Inicjują tworzenie zaskórników, utrudnia regenerację skóry. Przyśpieszają procesy starzenia. Powodują kumulację toksycznych metabolitów w skórze. Są powszechnie stosowane przy produkcji kosmetyków, bowiem są tanie i łatwo dostępne. Parafiny rozpuszczają większość składników kosmetycznych, stanowią też typowy wypełniacz zwiększający objętość kosmetyku w opakowaniu. Nawet najcudowniejsze składniki rozpuszczone w parafinach nie przenikają do skóry pozostając na jej powierzchni.

Czysta parafina chemicznie zawsze charakteryzowała i charakteryzuje się brakiem zapachu i smaku. Parafiny mają stały skład. Nie są przyswajalne dla organizmu człowieka. Nie są metabolizowane. Na powierzchni skóry tworzą film hydrofobowy. Z jednej strony parafina chroni skórę przed wysychaniem, z drugiej jednak tworzy tak szczelną izolację, że zatrzymuje wymianę materii, uniemożliwia oddychanie, absorbowanie składników czynnych z kosmetyków i leków, hamuje wydzielanie i wydalanie produktów przemiany materii. Wciskając się w pory (w tym ujścia gruczołów łojowych) i ujścia gruczołów ekrynowych oraz apokrynowych uniemożliwia swobodne wydalanie łoju i potu. Parafina uniemożliwia także wnikanie wody do skóry, np. podczas zabiegów nawilżających, lub podczas bryzy, w łaźni. W kosmetologii mówi się, że parafina powoduje całkowitą okluzję, czyli odcięcie skóry od środowiska zewnętrznego Parafina jest lepka, łatwo przylega do skóry, trudno ją zmyć ze skóry, bowiem węglowodory są mało reaktywne chemicznie i bardzo stabilne.

Parafina to tylko węglowodory określonej frakcji. Nie ma w niej składników odżywczych. Kurz, cząstki pudru, różu, tuszu itd. łatwo przylegają do powłoki parafinowej. Parafina zmieszana z tymi składnikami, np. kurzem i pudrem wciska się w pory powodując zaczopowanie ujść gruczołów. Blokując swobodne usuwanie łoju powoduje zaczopowanie gruczołów łojowych i powstawanie zaskórników. Jest to naturalne, wiadome i pewne. Trudno w ogóle dyskutować nad tym procesem. Nie trzeba do tego skomplikowanych badań. Wymieszajcie parafinę z pudrem i posmarujcie nią twarz. Będzie wygładzona, pory zamknięte (fluidy zawierają parafinę właśnie dlatego). Dlaczego skóra po pudrze staje się gładka, fajnie pokryta? Bo zatkaniu ulegają rozszerzone pory, wypełnieniu drobne wgłębienia. Do tego barwnik. Nawet jeśli pory nie są rozszerzone, to i tak stosowanie kosmetyków z parafiną spowoduje w rezultacie ich wypełnienie i rozszerzenie. Nie bez powodu przysłowiowe „stare pudernice” lepiej nie oglądać bez makijażu. Nadmierne stosowanie kosmetyków z tlenkiem tytanu, tlenkiem cynku, związkami glinu, parafiną, barwnikami naniesionymi na minerały, powoduje w rezultacie nienaturalne rozszerzenie porów, zakłóca procesy wymiany gazowej i materii między skórą a środowiskiem zewnętrznym. Inne składniki powodują dodatkowo rozszerzenie naczyń krwionośnych, zakłócenie rogowacenia naskórka, podrażnienie i wypryski, krostki. Po eksperymencie mieszania parafiny z pudrem, spróbujcie zmyć ją z twarzy. Jest to trudne, zapewniam Was o tym. Spirytus nie rozpuszcza parafiny. Woda oczywiście też nie. Trzeba sporo mydła. Natomiast parafinę możemy zmyć ze skóry olejem naturalnym, a potem wodą ciepłą z mydłem. Chloroformu, benzyny i eteru nie polecam do zmywania kosmetyków parafinowych z twarzy, bo dłużej stosowane odtłuszczą ją całkowicie i podrażnią. Ale z drugiej strony jak chcecie dowiedzieć się, jak słabo woda zmywa parafinę z twarzy (zwartą w pudrach płynnych) możecie przemyć twarz wacikiem zmoczonym w benzynie aptecznej (lub eterze naftowym). Watka aż pociemnieje od kurzu i kosmetyków wymieszanych z parafinami, a pory na chwilę odetchną. No, ale benzyna też nie jest obojętna dla skóry. To też węglowodory (lekkie) dlatego tak dobrze czyszczą, zgodnie z zasadą „Swój swojego lubi”.

[Haegtesse]

o kurcze.....troche to przerazajace.....

a co do fluidu Pharmaceris to osobiscie jestem zadowolona, fakt nie trzyma sie na twarzy wyjakowo dlugo, ale i tak z niego nei zrezygnuje, matuje pieknie i kryje tez pieknie.

pytanie do Was: w "sposobie uzycia" pisza, ze nalezy go nalozyc na oczyszczona skore twarzy. czyli z tego wynika, ze nie na krem tylko na taka sucha twarz. czy ktos jest dobry z chemii czy czegoskolwiek tam i moze mi powiedziec, czy fluid sam w sobie z zawartymi w nim skladnikami nawilza wystarczajaco czy tez lepiej pod niego stosowac i tak krem nawilzajacy i czy mozna, czy sie polubia ze soba.... no mam z tym problem bo wieczorami traktuje twarz Duac żelem na zmiane z kremem natluszczajacym aby zapobiec przesuszeniu i wyskoczeniu mojego kochanego tradziku rozowatego... rano fluid pharmaceris i nie starcza mi pór dnia na krem nawilzajacy a nie chce miec zmarszczek! jakis pomysl.....?

[gosianatasza]

Witam.
Czytam watki o podkladzie.Tez mam Pharmaceris-f 01 Ivory.Ale ja z niego tak bardzo zadowlona nie jestem.Oczywiście ma soje plusiki:
-ładny kolor pasujacy do mojej cery
-dobrze kryje pzrebarwienia i maluskie pryszcze
- super konsystencja
-wystarczy go maluska kropeczka aby pokryc buske
-nie uczula
Ale umnie ma minusiy :
- uwidacznia suche skórki i to bardzo
-świeci sie .Przynajmnie umnie jak go tylko nałoze na buske świece jak żarówka.Choc to mi tak bardzo nie przszkadza.
Ja mam bardzo sucha skore problematyczna,wrażliwa,a lergiczna.Jak sie umaluje to mi bardzo przeszkadza to ze uwidacznia mi skorki suche na brodzie i nad gorna warga.A własienie z broda i pod nosem mam pzrebarwinia ktore chce bardzo ukryc.Nie wiem czy ja moze zlego kremu uzywam pod poklad.Wsumie to Nivea uzywam.Te w niebieskim pudełeczku.Moze poradzcie mi jakiego kremu mam uzyc aby skora była nawilzona.Aby podklad tak nie uwidacznial skorek.Podkaldu uzywam juz 4 dzien i doprowadz mnie on do szału ze uwidacznia te moje skorki.Sa maluskie ale je widac i to bardzo.
Dzis jak sie starałam umalowac to mnie chciło cos trafic.3 razy zmywałam buske az wkoncu tylko zamaskowałam przebarwienia na buzi i nałożyłam puter sypki an cała buśke i jakos nawet wygadam.Ale na brodzie i tak mi uwidocznil skorki.
Wy tak go zachwalacie ten podklad.Az wam zadoszcze.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

kupiłam wczoraj ten podkład, w sumie nie planowałam, ale zobaczyłam na promocji za 26,99zł, więc jak mogłam nie wziąć
w najbliższych dniach sobie potestuje

[Haegtesse]

hehe Sunprince masz racje, za 26zl to grzech nie wziac:P ja kupuje drugie opakowanie chyba poki jest w promocji, ktora konczy sie jutro jakby ktos jeszczze chcial sie skusic

Gosianatasza no fakt u mnie tez uwidocznia skorki ale mi to tak az bardzo nie przeszkadza bo nie mam ich normalnie az tak duzo, mialam wczesniej podklad clinique superfit i tez mi kazda skorke zaznaczal, nie wiem moze to tak jest z kremami, ktore z zalozenia maja matowic (no u Ciebie sie to nie sprawdza, u mnie tak). pod clinique uzywalam kremu biodermy z lini sebium ale skorek nie chowal, tez bede testowac kremy nawilzajace bo potrzebuje czegos dobrego wiec mozemy wymienic sie spostrzezeniami. rozumiem, ze krem stosujesz pod podklad? bo ja sie wyzej w watku zastanawialam czy mozna klasc krem pod podklad pharmaceris bo w ulotce niby ze na oczyszczona skore tylko...ale rozumiem, ze Ty stosujesz i jest ok tak?

[gosianatasza]

Witajcie
Haegtesse ja uzywam krmiku pod podklad nivea.Ale mam zamiar zakupic kremik z ziaji rumiankowy.Czytałam o nim ze jest dobry pod podklad.Mijmy nadzieje ze tak!Tez sie zastanawiam aby kupic krem z pharmaceris albo eucerin ale nad tym to mysle.I nie wiem jaki zakupic aby choc troche zminimalizowal widocznosc skorek po nalozeniu podkladu.No niby tak pisze aby oczyscic skore przed nałozeniem podkladu pharamaceris.Moze i dobry to pomysl.Nie wiem nie testowalam.Ale moge powiedziec ze podklada z Avonu antystresowy nakladałam bes kremu i byly super efekty.Tylko ze nie kryl pzrebarwien.A ze mi sie skonczyl to kupiłam ten z P.co mnie wkurza na maksa.Choc powiem ci HAEGTDESSE ze wczoraj jak sie mordowalam przy malowaniu to dalam bardzo maluska ilosc kremu prawie go nie bylo na busce i podklad byl okNaprawde nie wiem co mam kupic i jak go nakladac.A co jeszcze chialam wam napisac to ze jak go nakladam palcami an buske to na nim zostaja odciski moich paluszkow.Ja akurat jak nakladam podklad palcami to go wklepuje.No rezultat nalozenia mi sie nie podoba.Wole uzywac pedzelka .Obecnie mam,,skunksa,,ale wolałabym miec plaski do podkladu pedzelek.A jeszcze wczoraj jak dokonywalam poprawek w makijazu .Szczegulnie w miejscach pzrebarwien to uzylam gabeczki do podkladu.I nawet efekt mi sie podobałWiem ze gabeczki wciagaja duzo podkladu i ta metoda jet malo wydajna.Ale jesli mi to pomoglo uktyc te nieszczesne skoreczki to moze polubie ten podklad.
A wracajac do kremow pod podklad to BLAGAM DZIEWCZYNKI PISZCIE JAKIE URZYWACIE!!!!!!

Wkoncu to jest watek o podkladzie i mam nadzieje ze bede mogala liczyc na wasze rady i spostrzeznia jak sie niem umalowac aby bylo ok.Napewno nie tylko mnie sie to przyda.

[GrassIsGreener]

Mi też podkreśla suche skórki Jestem średnio zadowolona z tego podkładu, wielkim plusem jest jasny kolor. "Intensywnie kryjący" nie jest, "o przedłużonej trwałości" też nie

[Haegtesse]

Gosianatasza!

Ja stosowalam ten podklad bez kremu i i tak mi podkreslal skorki...ja nakladam palcami bo szybko i latwiej rozsmarowac. dzis kupilam krem Dermedic nawilzajacy (w superpharm w zestawie krem pod oczy i do twarzy nawilzajacy za ok 50zl), dzis pierwszy raz uzyje na noc do nawilzenia i w piatek pod podklad bo jutro sie z domu nie ruszam;p to dam znac jak sie sprawuje. Poza tym uzywam kremu tlustego dermobazy (6zl w aptece) na noc i wtedy mam mniej skorek, moze zamiast walczyc rano z podkladem i skorkami warto by pomyslec nad przyczyna skorek i je zlikwidowac kremami nawilzajacymi i natluszczajacymi? mi dermobaza bardzo zmniejsza ilosc skorek (ktorych nabawilam sie po uzywaniu Duac zelu tak przy okazji...) wiec polecam moze warto sprobowac a 6zl to nie tragedia