Zespół Policystycznych Jajników - wątek zbiorczy! - część II

[gwiazdka93]

Napisane przez Mary_Q

Powiedz mi-leczenie Cie nie zadowala?Przestało przynosić efekty?
Co do TK to co miałaś sprawdzane?Trzustkę ze wzgl.na insulinooporność?

Zaczęło zadowalać od mies.
Nie, nie o trzustkę chodziło. Przed pójściem do szpitala, endo. wykonywała mi USG nadnerczy i stwierdziła patologiczny obraz. W związku z tym, w szpitalu miałam wykonywaną tomografię komputerową z kontrastem jamy brzusznej i miednicy.

Napisane przez fankapsychiatrii

Gwiazdka93 -nic nie polece bo nie mój rejon,ale:
-można zrobic USG per rectum - efekt jak przy transwaginalnym
-może jednak można zrobic USG transwaginalne - czy lekarz ocenił budowę błony dziewiczej?sondy różnia sie wielkością i może można by wykonac badanie ultrasonografem zaopatrzonym w najwęższą sondę
- TK nie jest dobra metoda do oceny jajników; lepiej wykonac MRI
-jesli jajniki maja powyżej 10cm3 objętości to bardzo prawdopodobne,że sa policystyczne i można taki wynik traktowac zamiennie z badaniem przezpochwowym
- na PCOS nie ma leczenia syndromolitycznego, tym bardziej że zespół zespołowi nierówny...można leczyc objawowo to co jest, a diagnoza wyjdzie z czasem lub po efektach leczenia w związku z tym pytanie brzmi po co lekarzowi ustalenie czy to PCOS? czy bedzie w związku z tym zmieniał leczenie?

Bardzo Ci dziękuję za odp.
Czy lekarz ocenił budowę błony? Nie, USG wykonywało mi dwóch ginekologów, oboje założyli, że nie da się wykonać badania transwaginalnego jeśli jeszcze nie współżyłam. Z tym, że przed USG w szpitalu miałam badanie gin. i lek. zbadała mnie dosyć głęboko przez pochwę, a później dokończyła per rectum.
Co do ostatniego pytania, podejrzewam, że tak. Pomimo tego kilku mies. leczenia niektóre androgeny nadal są ponad normę i szybciej by się je zbiło tabl. antykoncepcyjnymi, bo na przykład nie mogę brać już więcej Spironolu, ponieważ już mam niskie ciśnienie.
fanka,a testosteron wolny jakiego głównie jest pochodzenia?

Napisane przez organizm

U dziewczyn, które jeszcze nie współżyły można wykonać usg dopochwowe ja sama tak miałam i nie ma się czego obawiać!

Ja się nie obawiam w ogóle, po prostu lek. od razu proponują USG przezbrzuszne.

Napisane przez fankapsychiatrii

No nie u każdej kobiety można Zależy od budowy błony dziewiczej i od rozmiaru sondy. Bywa,że lekarze odgórnie zakładają, iż niewspółżyjącej kobiecie nie będą robić USG, nie sprawdziwszy jakie sa warunki anatomiczne. Zwykle jeśli kobieta korzysta z tamponów to USG mała sondą można wykonać.No i ew mozna rozważyć, czy komuś przeszkadzałoby uszkodzenie błony dziewiczej, bo może pełna diagnostyka byłaby ważniejsza od zachowania ciągłości fragmentu śluzówki...

U mnie tak było A głupio mi żądać USG wewnętrznego...

[Mary_Q]

Napisane przez fankapsychiatrii

Pewnie zależy od objawów. Jeśli są wyraźne i trudne do usunięcia objawy hiperandrogenizmu, szczególnie hirsutyzm i łysienie oraz jeśli występuje nadwaga czy otyłośc to te symptomy mogą powodowac wystapienie objawów depresyjnych czy trudności w identyfikowaniu sie ze swoją płcią, w relacjach z męzczyznami. Ale nie każda kobieta z PCOS jest otyła albo ma wąsik. I różnie ida na leczenie. Tak samo jesli PCOS będzie przyczyną niepłodności to może sie przekładac na pewne zaburzenia psychiczne (depresję, zaburzenia lękowe), ale nie u każdej pacjentki z tym zespołem musi tak być , jak równiez nie zawsze PCOS będzie powodował problemy z płodnością (z definicji to w zasadzie tak, ale leczony może nie sprawic trudności danej, konkretnej parze)
Same zaburzenia endokrynologiczne jak np. hiperprolaktynemia moga powodować niestabilnośc emocjonalną, objawy depresyjne i zaburzenia libido.

---------- Dopisano o 19:51 ---------- Poprzedni post napisano o 19:36 ----------




Dopiero teraz przeczytałam...

Brzuch czy podbrzusze? Wydaje mi sie ,że chodzi Ci o podbrzusze...Jeśli chodzi o podbrzusze to co prawda endokrynologiem nie jestem ale słyszałam o tym tzn czytałam w jakimś podręczniku ginekologii czy ultrasonografii...
Dostałaś GLOBULKI z AUGUMENTINEM?????

tak tak,chodzi mi o podbrzusze.
Tak dostałam globulki co bardziej wyglądały jak czopki lol,które miały augumentin i masło kakaowe w składzie,ale to dostałam jak miałam upławy i chyba jakaś infekcja była czy coś aczkolwiek źle to wspominam...jak cała tamtą gin-edno ;/



a tak o psychikę pytam bo ja właśnie mam tego typu problemy i już od uhuhu 7? lat biorę leki przeciwdepresyjne itp

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Gwiazdko a jak wygląda teraz Twoje leczenie?


hmm ja nie miałam ani tomografii ani rezonansu, czy też powinnam mieć?Bo słyszałam,że jak byłam na oddziale endo to powinni mi tez byli zrobić tomograf i rezonans


aaa i jeszcze jedno do fankipsychiatrii no ja mam tak jak mówiłam psychikę, "wąsik",łysieję ;/ tradzikowate zmiany, ŁZS głowy,otyłość...najpierw była nadwaga,potem coraz większa coraz większa i jest teraz otyłość,która pomimo ruchu i zdrowego trybu życiu zmienia się o max 5 kg lub wcale,zresztą waga często sama z siebie ma wahania...i nie wiem jak to powiedzieć...mam za mało tkanki łącznej na brzuchuwstydliw a sprawa...


a czy zobaczyłyście może dziewczyny jakieś zmiany piersi?
Takie jak np zmiana jędrności,sprężystości,op adnięcie itd?

[fankapsychiatrii]

Napisane przez gwiazdka93

Zaczęło zadowalać od mies.
Nie, nie o trzustkę chodziło. Przed pójściem do szpitala, endo. wykonywała mi USG nadnerczy i stwierdziła patologiczny obraz. W związku z tym, w szpitalu miałam wykonywaną tomografię komputerową z kontrastem jamy brzusznej i miednicy.


Bardzo Ci dziękuję za odp.
Czy lekarz ocenił budowę błony? Nie, USG wykonywało mi dwóch ginekologów, oboje założyli, że nie da się wykonać badania transwaginalnego jeśli jeszcze nie współżyłam. Z tym, że przed USG w szpitalu miałam badanie gin. i lek. zbadała mnie dosyć głęboko przez pochwę, a później dokończyła per rectum.
Co do ostatniego pytania, podejrzewam, że tak. Pomimo tego kilku mies. leczenia niektóre androgeny nadal są ponad normę i szybciej by się je zbiło tabl. antykoncepcyjnymi, bo na przykład nie mogę brać już więcej Spironolu, ponieważ już mam niskie ciśnienie.
fanka,a testosteron wolny jakiego głównie jest pochodzenia?

W wiekszości z jajników/tzn chyba w około 80%
No chyba, że jest jakies inne źródło; jakiś guz


Ja się nie obawiam w ogóle, po prostu lek. od razu proponują USG przezbrzuszne.


U mnie tak było A głupio mi żądać USG wewnętrznego...

Zwykle tak jest - jedni nie pytaja w ogóle o współzycie, inni jakby nadgorliwi, stronia od badania niewspółżyjących per vaginam i za pomoca USG Ja zaproponowałam lekarzowi sama bo denerwowało mnie czekanie w kolejce z pełnym pęcherzem i rozmawianie z lekarzem gdy myślami byłam w drodze do toalety.

[gwiazdka93]

Napisane przez Mary_Q

Gwiazdko a jak wygląda teraz Twoje leczenie?

hmm ja nie miałam ani tomografii ani rezonansu, czy też powinnam mieć?Bo słyszałam,że jak byłam na oddziale endo to powinni mi tez byli zrobić tomograf i rezonans

Teraz biorę Metformax 850- 3 tabl. dziennie, Spironol 100- 1/2 tabl., oprócz tego na niedoczynność tarczycy Euthyrox N 25 i wspomagam się Magne B6

Z tego, co wiem rezonans jest dokładniejszym badaniem i wykonuje się je, jeśli trzeba potwierdzić przypuszczenia wynikające z wyniku badania TK.

Napisane przez fankapsychiatrii

Zwykle tak jest - jedni nie pytaja w ogóle o współzycie, inni jakby nadgorliwi, stronia od badania niewspółżyjących per vaginam i za pomoca USG Ja zaproponowałam lekarzowi sama bo denerwowało mnie czekanie w kolejce z pełnym pęcherzem i rozmawianie z lekarzem gdy myślami byłam w drodze do toalety.

Chyba też tak zrobię

[fankapsychiatrii]

Napisane przez Mary_Q

tak tak,chodzi mi o podbrzusze.
Tak dostałam globulki co bardziej wyglądały jak czopki lol,które miały augumentin i masło kakaowe w składzie,ale to dostałam jak miałam upławy i chyba jakaś infekcja była czy coś aczkolwiek źle to wspominam...jak cała tamtą gin-edno ;/



a tak o psychikę pytam bo ja właśnie mam tego typu problemy i już od uhuhu 7? lat biorę leki przeciwdepresyjne itp

---------- Dopisano o 18:08 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Gwiazdko a jak wygląda teraz Twoje leczenie?


hmm ja nie miałam ani tomografii ani rezonansu, czy też powinnam mieć?Bo słyszałam,że jak byłam na oddziale endo to powinni mi tez byli zrobić tomograf i rezonans


aaa i jeszcze jedno do fankipsychiatrii no ja mam tak jak mówiłam psychikę, "wąsik",łysieję ;/ tradzikowate zmiany, ŁZS głowy,otyłość...najpierw była nadwaga,potem coraz większa coraz większa i jest teraz otyłość,która pomimo ruchu i zdrowego trybu życiu zmienia się o max 5 kg lub wcale,zresztą waga często sama z siebie ma wahania...i nie wiem jak to powiedzieć...mam za mało tkanki łącznej na brzuchuwstydliw a sprawa...


a czy zobaczyłyście może dziewczyny jakieś zmiany piersi?
Takie jak np zmiana jędrności,sprężystości,op adnięcie itd?

To zajexxxxy pomysł z tym Augmentinem w gałkach z masła kakaowego

beta laktamy (czyli np.Augmentin), i pewne inne grupy chemioterapeutyków, nie sa stosowane dopochwowo bo nie udowodniono aby tam działały tzn uzyskiwały stężenie terapeutyczne (w praktyce lekarze przepisuja takie kombinacje ale z niewiedzy)
poza tym zarówno sam Augmentin, jak i na tak lipofilnym podłożu jakim jest masło kakaowe, dobrze sie wchłania do krążenia ogólnego - czyli jest wysokie stężenie w krążeniu, nieduże w pochwie (a czy na coś skuteczne to zalezy od tego jaka dawke wypisał lekarz)
więc jak najbardziej to jest prosta droga do wywołania objawów alergii bo to jakbys przyjęła ten lek doustnie
a żeby to wypisywac dopochwowo jak ktos jest uczulony to nie wiem co to za pomysł chyba żeby sprawdzic czy rzeczywiście pacjent jest uczulony

[Mary_Q]

Napisane przez fankapsychiatrii

To zajexxxxy pomysł z tym Augmentinem w gałkach z masła kakaowego

beta laktamy (czyli np.Augmentin), i pewne inne grupy chemioterapeutyków, nie sa stosowane dopochwowo bo nie udowodniono aby tam działały tzn uzyskiwały stężenie terapeutyczne (w praktyce lekarze przepisuja takie kombinacje ale z niewiedzy)
poza tym zarówno sam Augmentin, jak i na tak lipofilnym podłożu jakim jest masło kakaowe, dobrze sie wchłania do krążenia ogólnego - czyli jest wysokie stężenie w krążeniu, nieduże w pochwie (a czy na coś skuteczne to zalezy od tego jaka dawke wypisał lekarz)
więc jak najbardziej to jest prosta droga do wywołania objawów alergii bo to jakbys przyjęła ten lek doustnie
a żeby to wypisywac dopochwowo jak ktos jest uczulony to nie wiem co to za pomysł chyba żeby sprawdzic czy rzeczywiście pacjent jest uczulony

no widzisz fanka tak to moje leczenie wygląda
a zaczynało się od tysiąca innych rzeczy...lol,mam 23 lata problemy od kilku lat,ale teraz łaskawie dzięki temu,że mam internet i sama wiem,że no kurka coś jest nie tak a nie hipochondria to uparłam się na te i tamte badania...ehhh jedyny plus to to,że wiem mniej więcej na czym stoję,gorzej z leczeniem :| pewnie jakby ktoś na to wpadł z 6 lat temu to pewnie dziś byłoby znacznie inaczej...ale ja ogólnie mam słabe zdrowie astma,alergie,kręgosłup.. .;/ cala lista,ale to raczej nie ma związku z pcos.Trochę jestem podłamana bo zawsze myślałam,że ten wiek to będzie mój najlepszy czas i w rozwoju i w wyglądzie i w formie a tutaj z dnia na dzień coraz gorzej i coraz mniej chce mi się żyć ;/ w ogóle to się czuje jakbym miała z 80 lat a nie 23

a mogłabyś mi polecić kogoś w 3mieście?hmm studiujesz medycynę?

[fankapsychiatrii]

A najpierw miałaś dolegliwości psychiczne, a potem zdiagnozowano PCOS, czy najpierw zdiagnozowano, zaś pojawiły sie w miare rozwoju choroby.

Hmm ja tam chodzę do 'zwykłego' ginekologa w przychodni przy szpitalu wojewódzkim w gdańsku i sobie chwalę (ale nie uważam abym miała jakies duże problemy zdrowotne); nie ma tam problemu z badaniami, lekarze fajni... itp.
Ginekologów -endokrynologów albo nie znam 'osobiście' albo nie poleciłabym za bardzo
Najlepiej wspominam Dominika Rachonia - tylko on jest endokrynologiem.

Właśnie go wyszukałam w internecie i znalazłam na jego stronie info,że można wziąc udział w badaniu
http://www.poradnia-endokrynologiczn...-szczegoly.php

[Mary_Q]

najpierw depresyjne i potem hirsutyzm mówiono mi, że to od leków to samo waga i syfki,że trzeba czekać i minie i tak sobie czekałam kilka lat
ale bóle podbrzusza były od dawna,w sumie miałam już jako dziecko,ale na usg brzucha nigdy nie było nic widać więc jeszcze miałam badanie w kierunku wyrostka,ale tez wszystko było ok

[fankapsychiatrii]

to bardziej prawdopodobne,że PCOS nasila objawy zespołu depresyjnego, niż jest jego przyczyną. A co psychiatra na to?

[Mary_Q]

Napisane przez fankapsychiatrii

to bardziej prawdopodobne,że PCOS nasila objawy zespołu depresyjnego, niż jest jego przyczyną. A co psychiatra na to?

w sumie to nic,na najbliższej wizycie mu powiem bo chyba nawet zbytnio o tym nie wspomniałam,tylko pod wzgl psychiatrycznym prolaktynę sprawdzaliśmy,ale to rewelacyjny lekarz więc na pewno tego nie oleje tylko już bardzo dawno nie byłam na wizycie więc temat pcos nie był poruszany bo wtedy nie robiłam jeszcze badań w tym kierunku a sama prolaktynę,pewnie w ciągu najbliższych 2 tygodni się zjawię u profesora więc napiszę co i jak [btw to nie jest mój pierwszy psychiatra,ale zdecydowanie najlepszy i najkonkretniejszy]

[fankapsychiatrii]

Napisane przez Mary_Q

no to tak,

dostawałam glucophage xr 500mg raz dziennie wieczorem,
później 500mg x2 wieczorem, a potem miałam zamienić na zwykły
nie xr,ale też 500mg i brać po jednej ale trzy razy dziennie jakoś tak,chociaż nie pamiętam czy czasem nie było też mowy o 750mg?

Najgorsze jets jednak dla mnie to,że nikt mi nie wierzy?Nie wiem jak to nazwać w te bóle brzucha.
Pierwsza endo-gin (ta która zapisała mi spirol+yasmin)stwierdziła ,że mi się wydaje albo nie zwracała w ogóle na to uwagi.
Ponad to tam gdzie skierowano mnie na usg babka,która je wykonywała stwierdziła,że wszytsko jest ok...no i wracając do tej endo-gin
usłyszałam,że usg jest niewyraźne i tyle no i ostatecnzie nie powiedziała mi na co mnie leczy.Doadadkowo miałam wtedy upławy wieć dostalam robione leki,
które również mnie uczulily w co równiez babka nie uwierzyła (mam alergie na augumentin doustnie więc pewnie dopochowow też mnie uczuliuł własnie on a nie substancje dodadkowe).

W ogóle to jak się później dowiedziałam,że to po tym (spironol)kilka razy zasłabłam i miałam bóle serca-dostałam do razu dużą dawke,ale już nie pamiętam
ile,ale lekarz z przychodni byl tym przerażony.Dostałam więc aspargin na uzupełnienie tych wszytskich niedoborów czy co to się tam działo i odstawiłam i jedno i drugie.


Problemy się nasilały...Poszłam na szpitala na oddzial endokrynologiczny gdzie badania krwi jak byk,że wszytsko jest na opak.
Usg,usg też no litości jak byk wyszło,że całe jajniki w torbielach.Był również duży ekran na ścianie wieć mogłam również doskonale to zobaczyć.
Byłam wściekła...na wcześniejsze usg za które zapłaciłam ok 100zł...

Byłam już tak zmęczona i obolała bo samym usg,że nie chciałam już robić cytologii i sprawdzenia czy jest nadżerka bo na sama myśl mnie bolało wieć
gin odpuścił bo powiedziałam,że i tak sie niedługo wybieram (niestety do marca nie dotarłam...boje sie bólu )

A od endo własnie dostałam metforminę.Po około 3 miesiącach brania ww leku wyniki hormonalne pogorszyły się.

babka eno powiedziała,że nie słyszała aby przy policistycznych jajnikach bolał brzuch więc czułam się jak kretynka.
Dodadkowo mam tyłozgiecię ale bez przesady,żeby akurat to dało o sobie znać w codziennym życiu czy usg jak nie pcha się nie wiadomo ile...


czy pcos może powodawac równiez częstsze upławy?

No ja nie wiem jak znaleźć dobrego lekarza,te rankingi to też ściema...Przeszukam sobie wątek i skieruję się do jakiegoś lekarza
do którego Wy chodzicie i widzicie efekty bo tak to ja już to widzę...zamiast pomocy tylko szkoda :|

Teraz przeczytałam dokładnie, bo wczoraj jednocześnie smażyłam kolację...Chyba masz pecha co do lekarzy

A dostałaś dokumentację zdjęciowa i opis badania?

A na co były te leki tzn po czym lekarz wywnioskował,że to zakażenie bakteryjne?
A co sie pogorszyło?

Upławy to może nie, chyba,że chodzi o wzmożona wydzielinę pochwową (bez infekcji) - w PCOS wzrasta poziom estrogenów i to może powodować większą ilośc śluzu. Poza tym nadżerka może przyczyniac sie do upławów.

Ten lekarz też nie zgrzeszył wiedzą
Zapewne spironolakton spowodował znaczne obniżenie ciśnienia i dlatego zasłabłaś. Ale zalecenie Asparaginu który ma też potas Po Spironolu wzrasta poziom potasu, trzeba wręcz monitorować jego stężenie w surowicy. A suplementowanie bez znajomości poziomu to spore prawdopodobieństwo hiperkaliemii prowadzącej do bloku czy zatrzymania akcji serca

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez Mary_Q

najpierw depresyjne i potem hirsutyzm mówiono mi, że to od leków to samo waga i syfki,że trzeba czekać i minie i tak sobie czekałam kilka lat
ale bóle podbrzusza były od dawna,w sumie miałam już jako dziecko,ale na usg brzucha nigdy nie było nic widać więc jeszcze miałam badanie w kierunku wyrostka,ale tez wszystko było ok

a co to były za leki?

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:26 ----------

Napisane przez gwiazdka93

Teraz biorę Metformax 850- 3 tabl. dziennie, Spironol 100- 1/2 tabl., oprócz tego na niedoczynność tarczycy Euthyrox N 25 i wspomagam się Magne B6

Z tego, co wiem rezonans jest dokładniejszym badaniem i wykonuje się je, jeśli trzeba potwierdzić przypuszczenia wynikające z wyniku badania TK.


Chyba też tak zrobię

Nie do końca chodzi o to,że dokładniejszym: MRI lepiej obrazuje tkanki miekkie, a TK kości.

I pomyliłam sie co do źródła testosteronu. Przemyślałam to sobie w międzyczasie i owszem około 20% pochodzi z nadnerczy, ale pozostałe 80% pochodzi z jajników i obwodu (tk.tłuszczowej). W tych 80% proporcje rozkładaja sie mniejwięcej 1/3 z jajników (albo nawet mniej) 2/3 produkcji obwodowej. zapewne istnieja różnice indywidualne zależne choćby od ilości tk.tłuszczowej. No i we wszelkich zaburzeniach proporcje sie zmieniają, bo jakis blok enzymatyczny czy coś spowoduje brak przekształcenia testosteronu w estradiol itd. no i pytałas o testosteron wolny, a na jego poziom wpływa ilośc SHBG, tym samym przy w miare normalnej produkcji testosteronu i deficycie SHBG może występować nadmiar czynnego testosteronu. Odwrotnie przy nadmiarze testosteronu można wpływac na jego dostępnośc tkankowa wzmagając produkcję SHBG.
Generalnie musiałabym sprawdzić jak to było z tymi wszystkimi hormonami

[mezaga]

To ja mam w takim razie pytanie
Czy jeśli moje SHBG jest za niskie a testosteron jest jak najbardziej w porządku to czy jest sens badać testosteron czynny? Co mi powie to badanie?

[fankapsychiatrii]

moim zdaniem jest bo ten wolny może byc wtedy ponad norme i może być przyczyna objawów
jesli jest za mało białek wiązących hormony to dostępność tych hormonów jest większa (działa to co nie jest związane z białkiem) i działanie na receptory tym samym też

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

W prawidłowych warunkach istnieje pewna proporcja pomiędzy całkowitym testosteronem, a tym nie związanym. Jest ona 'regulowana' przez ilość SHBG. Oczywiście proporcje można zaburzyc też produkując więcej testosteronu, zas wyregulowac wpływając na produkcję SHBG

[mezaga]

Ok. To teraz takie pytanie - czy jeśli ten czynny testosteron będzie za wysoki to czy ja jakoś mogę go obniżyć? I czy to obniżanie w ogóle coś pomoże. Powiem szczerze, że mi najbardziej zależy na tym, żeby choć trochę zmniejszyć ten mój hirsutyzm. A jak na razie to po tych wszystkich badaniach przyczyny nie znalazłam. Jedyne co to to za niskie SHBG

[fankapsychiatrii]

Z tego co wiem to produkcję SHBG wzmagają estrogeny (z tego powodu każda dwuskładnikowa antykoncepcja hamuje troche objawy androgenozależne), a co do innych leków to musze sie zastanowić... nie znam sie na tym czy u mężczyzn sie to jakoś leczy (wszak oni nie będą narzekac na poziom testosteronu), ale może sa leki które ogólnie stymuluja produkcje białek watrobowych.
W zasadzie jednym z innych sposobów leczenia u kobiet (ale z PCOS) jest zmniejszanie hiperinsulinizmu, ponieważ insulina oraz IGF hamują wytwarzanie tych globulin. nie wiem jednak czy tak sie dzieje u kobiet bez PCOS, gdyż np.insulina stymuluje produkcję androgenów tylko u kobiet z PCOS (podobno tylko u nich!) Nie wiem więc czy przypadkiem nie jest tak,że u innych kobiet insulina nie hamuje produkcji białek wątrobowych i zmniejszenie jej poziomu nie ma wpływu na SHGB. Jednak sądzę,że insulina na wątrobę wpływa u wszystkich tak samo, a u kobiet z PCOS 'wyjątkowo' wpływa też na jajniki, bo jest taka teoria,że u pacjentek z PCOS istnieje też 'defekt' w jajnikach powodujący ich nadmierną reakcję na insulinę...

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Btw jeśli sa badania jednoznacznie przemawiające za tym, że w PCOS jajniki odpowiadają na nadmiar insuliny wzmożeniem steroidogenezy, a w innych zaburzeniach oraz u zdrowych kobiet nie, to by mogło być kryterium diagnostycznym choroby Przynajmniej ex juvantibus

[mezaga]

Wiesz jak to u mnie z tym PCO jest. Zgłupieć można. Przez chwilę brałam glucophage ale żadnych zmian nie było po nim. Ale mój lekarz nie był do końca pewny czy ja ta insulinoopornośc mam. Twierdził, ze żeby to ocenić to musiałabym się położyć do szpitala gdzie zrobią mi jakieś całodzienne badanie (teraz już nie pamiętam dokładnie o co to chodziło), no i że krzywa insulinowa wcale nie musi wykazać czy tak insulinooporność jest czy jej nie ma.
Ja w sumie przestałam już robić jakiekolwiek badania w tym kierunku. Regularnie chodzę tylko na kontrolę do lekarza i robię USG. Pewnie jeszcze z rok sobie tek przebimbam i zacznę brać tabletki. Tak mnie tylko zastanowiłaś tą zależnością między SHBG a czynnym testosteronem.

[fankapsychiatrii]

Musiałam poszperać trochę w swoich zbiorach, ale nie mam czasu teraz tego czytać.
Więc to jest tak,że u mężczyzn jest stosunkowo niski poziom SHBG bo testosteron jest wysoki i on hamuje produkcje tych globulin. Zas u kobiet testosteron jest niski (więc nie powinien hamować?) a estradiol wysoki i właśnie estradiol pobudza produkcję SHBG. Jeśli u kobiet testosteron jest za wysoki to mają niskie SHGB i niby tak właśnie jest w PCOS...lub SHBG jest w PCOS niskie dlatego że nie ma owulacji (może dlatego,że jest za mało estradiolu...?)Na poziom SHBG wpływaja jeszcze pośrednio: kortyzol i tyroksyna (znaczy się modulują ekspresje receptorów estrogenowych czyli wpływają na to w jakim stopniu na produkcje globulin wpływa estradiol).Tyroksyna powoduje wzrost SHBG, a kortyzol spadek. ogólnie leki sterydowe powodują spadek.Za to leki p/padaczkowe - wzrost. Tylko nie wiem czy jeśli chodzi te ostatnie to czy tylko induktory czy wszystkie...

[gwiazdka93]

Napisane przez fankapsychiatrii

I pomyliłam sie co do źródła testosteronu. Przemyślałam to sobie w międzyczasie i owszem około 20% pochodzi z nadnerczy, ale pozostałe 80% pochodzi z jajników i obwodu (tk.tłuszczowej). W tych 80% proporcje rozkładaja sie mniejwięcej 1/3 z jajników (albo nawet mniej) 2/3 produkcji obwodowej. zapewne istnieja różnice indywidualne zależne choćby od ilości tk.tłuszczowej. No i we wszelkich zaburzeniach proporcje sie zmieniają, bo jakis blok enzymatyczny czy coś spowoduje brak przekształcenia testosteronu w estradiol itd. no i pytałas o testosteron wolny, a na jego poziom wpływa ilośc SHBG, tym samym przy w miare normalnej produkcji testosteronu i deficycie SHBG może występować nadmiar czynnego testosteronu. Odwrotnie przy nadmiarze testosteronu można wpływac na jego dostępnośc tkankowa wzmagając produkcję SHBG.
Generalnie musiałabym sprawdzić jak to było z tymi wszystkimi hormonami

Dziękuję za info. i szczerze to teraz tym bardziej nie wiem co mi jest Przed leczeniem miałam podwyższony testosteron całkowity, DHEA-S, androstendion, 17-OH progesteron i nadmiar insuliny. Gin-endo. dał mi tylko metforminę, po której spadł t. całkowity. Potem endo. dołożyła Spironol i spadł też DHEA-S, a androstendion wzrósł. Dopiero po zwiększeniu dawki metforminy i Spironolu, androstendion się obniżył, testosteron wolny niewiele (z 6, 17 do 5,89).

Napisane przez fankapsychiatrii

Z tego co wiem to produkcję SHBG wzmagają estrogeny (z tego powodu każda dwuskładnikowa antykoncepcja hamuje troche objawy androgenozależne), a co do innych leków to musze sie zastanowić... nie znam sie na tym czy u mężczyzn sie to jakoś leczy (wszak oni nie będą narzekac na poziom testosteronu), ale może sa leki które ogólnie stymuluja produkcje białek watrobowych.
W zasadzie jednym z innych sposobów leczenia u kobiet (ale z PCOS) jest zmniejszanie hiperinsulinizmu, ponieważ insulina oraz IGF hamują wytwarzanie tych globulin. nie wiem jednak czy tak sie dzieje u kobiet bez PCOS, gdyż np.insulina stymuluje produkcję androgenów tylko u kobiet z PCOS (podobno tylko u nich!) Nie wiem więc czy przypadkiem nie jest tak,że u innych kobiet insulina nie hamuje produkcji białek wątrobowych i zmniejszenie jej poziomu nie ma wpływu na SHGB. Jednak sądzę,że insulina na wątrobę wpływa u wszystkich tak samo, a u kobiet z PCOS 'wyjątkowo' wpływa też na jajniki, bo jest taka teoria,że u pacjentek z PCOS istnieje też 'defekt' w jajnikach powodujący ich nadmierną reakcję na insulinę...

---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Btw jeśli sa badania jednoznacznie przemawiające za tym, że w PCOS jajniki odpowiadają na nadmiar insuliny wzmożeniem steroidogenezy, a w innych zaburzeniach oraz u zdrowych kobiet nie, to by mogło być kryterium diagnostycznym choroby Przynajmniej ex juvantibus

Wg tej tezy, mam PCOS W sumie lek. twierdzili, że przyczyną hiperandrogenizmu u mnie jest hiperinsulinemia.

[mezaga]

Napisane przez fankapsychiatrii

Musiałam poszperać trochę w swoich zbiorach, ale nie mam czasu teraz tego czytać.
Więc to jest tak,że u mężczyzn jest stosunkowo niski poziom SHBG bo testosteron jest wysoki i on hamuje produkcje tych globulin. Zas u kobiet testosteron jest niski (więc nie powinien hamować?) a estradiol wysoki i właśnie estradiol pobudza produkcję SHBG. Jeśli u kobiet testosteron jest za wysoki to mają niskie SHGB i niby tak właśnie jest w PCOS...lub SHBG jest w PCOS niskie dlatego że nie ma owulacji (może dlatego,że jest za mało estradiolu...?)Na poziom SHBG wpływaja jeszcze pośrednio: kortyzol i tyroksyna (znaczy się modulują ekspresje receptorów estrogenowych czyli wpływają na to w jakim stopniu na produkcje globulin wpływa estradiol).Tyroksyna powoduje wzrost SHBG, a kortyzol spadek. ogólnie leki sterydowe powodują spadek.Za to leki p/padaczkowe - wzrost. Tylko nie wiem czy jeśli chodzi te ostatnie to czy tylko induktory czy wszystkie...

A czy istnieje taka możliwość, że sterydy które brałam daaawno temu wpłynęły tak na moje SHBG, że teraz jest ono za niskie?

[fankapsychiatrii]

Nie, leki czy endogenne hormony działają jak są obecne.

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez gwiazdka93

Dziękuję za info. i szczerze to teraz tym bardziej nie wiem co mi jest Przed leczeniem miałam podwyższony testosteron całkowity, DHEA-S, androstendion, 17-OH progesteron i nadmiar insuliny. Gin-endo. dał mi tylko metforminę, po której spadł t. całkowity. Potem endo. dołożyła Spironol i spadł też DHEA-S, a androstendion wzrósł. Dopiero po zwiększeniu dawki metforminy i Spironolu, androstendion się obniżył, testosteron wolny niewiele (z 6, 17 do 5,89).

Wg tej tezy, mam PCOS W sumie lek. twierdzili, że przyczyną hiperandrogenizmu u mnie jest hiperinsulinemia.

a ile (i w jakich jednostkach) miałaś insuliny na czczo i po obciążeniu glukoza, 170hp i ten testosteron w jakich jednostkach?
przytyłaś /schudłaś pomiędzy tymi badaniami?

[LadyM25]

Dziewczyny które piszą, że mają problem z wlosami, a nie starają się o dziecko: najlepiej brać tabletki anty o działaniu antyandrogennym, przykładowo Diane 35 - pomogą też na cerę - po 3 opakowaniu powinno byc OK. Co do wagi - to tylko dieta i ćwiczenia - jedyny i skuteczny sposób, wymagajacy samodyscypliny i poswiecenia, ale wart swieczki. Ograniczenie lub wyeliminowanie cukrów prostych, które też podwyższają dodatkowo już wysoki u nas poziom androgenów (z tym mam problem ). Po prostu trzeba się wziąć za siebie . Mi też bardzo włosy wypadają, ale na razie nic z tym nie moge zrobić . Jestem juz po inseminacji, jeszcze 3 mi zostały, bo lekarz powiedział ze zrobimy 4, a potem to już tylko in vitro, na ktore niestety mnie nie stac...

[mezaga]

Lady a za inseminację ile płacisz?

[gwiazdka93]

Napisane przez fankapsychiatrii

a ile (i w jakich jednostkach) miałaś insuliny na czczo i po obciążeniu glukoza, 170hp i ten testosteron w jakich jednostkach?
przytyłaś /schudłaś pomiędzy tymi badaniami?

.

[--Olka--]

Napisane przez LadyM25

Dziewczyny które piszą, że mają problem z wlosami, a nie starają się o dziecko: najlepiej brać tabletki anty o działaniu antyandrogennym, przykładowo Diane 35 - pomogą też na cerę - po 3 opakowaniu powinno byc OK.

Nie stawiałabym tezy, że "najlepiej". W moim przypadku Diane tylko pogorszyła sprawę (brałam 6 miesięcy), cera zrobiła się jeszcze gorsza, włosy wypadały ze zdwojoną siłą, przytyłam 10kg, pojawiły się stany depresyjne. Dopiero po zmianie na inne tabletki antykoncepcyjne wystąpiły pożądane efekty. Także nie dla każdego Diane to dobry pomysł (tak mam pco, brak obecnie dziecka w planach).

[Kika80]

LadyM25 dziś w Pytaniu na śniadanie bądź w Dzień Dobry TVN, mówiono, że powstała taka fundacja, która będzie wspierała finansowo pary chcące starać się o dziecko metodą in vitro. Od 1 października przyjmują zgłoszenia par. Poszukują 300 par, które wyczerpały już inne sposoby zajścia w ciążę. Oczywiście, każda z tych par musi wykazać się odpowiednią dokumentacją medyczną. Zakwalifikowane pary dostaną po 3000zł na zabieg in vitro. Nie orientuję się w cenach zabiegu, więc nie wiem jaki to procent całej sumy. Myślę jednak, że dla par, które zdecydowały się na tą metodę będzie to jakaś pomoc. Cieszę się, że w końcu coś drgnęło w tej kwestii i że zaczynają pojawiać się takie inicjatywy.

Niestety nie zapamiętałam strony na której można dowiedzieć się czegoś więcej na ten temat. Jednak pani, która o tym opowiadała, mówiła, że mają świetne strony internetowe, więc wydaje mi się, że nie będzie problemu ze znalezieniem informacji.

[Gosiakol]

Witam Was dziewczyny, podczytuje Was od czasu do czasu, ale nie wglebiam sie za bardzo, bo nie chce wyladowac w psychiatryku, a sledze jeszcze 3 inne watki. Mam podejrzenie PCO, ale jeszcze w nie nie wierze. Czy ktoras z Was tez miala postawiona taka diagnoze pomimo, ze usg w ciagu 3 lat nie wykazaly zadnych zmian w jajnikach? Czy to mozliwe, ze tego nie widac ? a jednak jest ? Mam podwyzszony testosteron, ale okresy mialam zawsze regularne i obfite, a to chyba wbrew normom przy PCO. Mam tez niedoczynnosc tarczycy, ale tsh jest wyrownane i prawie nie skacze od dwoch lat. Wlasciwie od zawsze pierwszym objawem jak cokolwiek sie dzieje sa wypadajace wlosy. Kilka lat temu nagle przytylam, wtedy zbadalam tarczyce, zaczelam ja leczyc, ale wplywu na wage to nie mialo. Dopiero jak zaczelam brac tabletki anty waga spadla na leb na szyje. Od tamtej pory bylam bardzo szczupla i dobrze sie z tym czulam, ale poniewaz testosteron nadal byl za wysoki i wlosy mi lecialy, dostalam androcur i niestety widze, ze po nim troche tyje ! Po raz pierwszy od dwoch lat - nie rozumiem dlaczego. Mowi sie co prawda, ze kazdy organizm jest inny, ale to przeciez zalezy od czegos konkretnego. W zywieniu oczywiscie nic nie zmienilam.

Studiuje juz to wszystko na wlasna reke od lat, ale ciagle pojawiaja sie nowe aspekty. Teraz dobrnelam to kwestii insulinoopornosci i czytam, ze leki z progestagenem moga ja wywyolywac, czy to dlatego mozna tyc od androcuru ? Nikt mi zreszta nigdy nie badal insuliny, cukier i cholesterol zawsze jest w normie, pewnie dlatego nie badaja dalej, ale czy powinnam naciskac na to badanie u lekarza rodzinnego ? Z tego co czytam przynajmniej polowa dziewczyn z PCO nie ma insulinoodpornosci. Czytam tez, ze insulinoodpornosc sama w sobie moze wplywac na prace jajnikow i wydzielanie przez nie androgenow, wiec moze u mnie to to? Czy to bzdura czy zaden lekarz nie wie o tym, co mozna wyczytac na pierwszej lepszej stronie www i idzie na latwizne stwierdzajac pco ?

I tak ponadto, czy jest tu ktos kto z objawami PCO radzi sobie androcurem ? Bardzo by mi ulzylo, gdybym mogla z kims o tym pogadac, bo jestem z tym sama, lekarze z klapkami na oczach i trudno dostepni. Ta szczuplosc to moj ostatni bastion dobrego samopoczucia, czy naprawde musze wybierac? Albo bede chuda albo lysa ?

[Gosiakol]

Napisane przez --Olka--

Nie stawiałabym tezy, że "najlepiej". W moim przypadku Diane tylko pogorszyła sprawę (brałam 6 miesięcy), cera zrobiła się jeszcze gorsza, włosy wypadały ze zdwojoną siłą, przytyłam 10kg, pojawiły się stany depresyjne. Dopiero po zmianie na inne tabletki antykoncepcyjne wystąpiły pożądane efekty. Także nie dla każdego Diane to dobry pomysł (tak mam pco, brak obecnie dziecka w planach).

Olka, po jakim czasie zauwazylas efekty uboczne Diane ? Te 10 kg przybylo w jakim czasie ? Dlaczego kontynuowalas branie skoro widzialas, ze Ci nie sluza ? Lekarz naciskal ? Na jakie tabsy zmienilas po ktorych byly pozadane efekty ? Czy ktos Ci wyjasnil skad te 10 kg czy wszystko zamyla sie w standardowym tekscie, ze kazdy jest inny ?Bede wdzieczna za odpowiedzi, bo cholernie chcialabym zrozumiec o co w tym wszystkim chodzi.

[dalja85]

Holender i co ja mam zrobić, no wiem, że nie powinnam tak panikować. A ja widzę nowe zdjęcia na nk nowo narodzonych dzieci koleżanek. Mam już tego dość, chyba zrezygnuję z tego leczenia, bo i tak nie zajdę w ciążę, nie dam mamie wnuka czy wnuczki. A tak lubi małe dzieci, tak wychwala pod niebiosa dzieci mojego brata. Wiem że mi ona tego nie powie że w końcu powinnam z mężem się postarać, a to nie jest tak łatwe, jak się mało zarabia. Wizyty u lekarza, nie jest tak drogie ale dojazd i leki (chociaż one też nie są takie drogie).

[LadyM25]

Napisałam że przykładowo Diane , wiadomo ze kazdy roznie reaguje. Za inseminacje place 350 zł - to dosyc malo, ale takiego mam lekarza, że zajmuje sie nieplodnoscia troche i zalatwia taniej takie rzeczy. A co do in vitro to chyba ponad 10 000 kosztuje jeden zabieg

[--Olka--]

Napisane przez Gosiakol

Olka, po jakim czasie zauwazylas efekty uboczne Diane ?

Do ginekologa skierował mnie dermatolog, poszłam tam już z mnóstwem objawów, które tylko nasiliły się przy braniu Diane. Trudno mi ocenić po jakim czasie. W każdym razie lekarz mówił, że będzie poprawa po 3 opakowaniach maksymalnie, a nie było - widziałam, że z włosami, cerą, wagą, nastrojem, itd. jest jeszcze gorzej.

Te 10 kg przybylo w jakim czasie ?

Po odstawieniu Diane po 6 miesiącach byłam grubsza o 10kg niż przed rozpoczęciem brania. W trakcie się nie ważyłam, więc ogólnie piszę, że w pół roku przybrałam 10kg (dokładnie to mogło być i 3 i 6 miesięcach).

Dlaczego kontynuowalas branie skoro widzialas, ze Ci nie sluza ? Lekarz naciskal ?

Jak wyżej, lekarz twierdził, że na "takie przypadki jak ja", to tylko Diane i obiecywał, że zauważę poprawę. Młoda byłam i głupia, poszłam po rozum do głowy dopiero po pół roku. Powinnam odstawić już po 3 miesiącach.

Na jakie tabsy zmienilas po ktorych byly pozadane efekty ?

Nie chcę żeby wyszło, że jakieś polecam. Ja dobrze zareagowałam na jeanine, choć wiele osób odradza, więc to indywidualne. Dodatkowo brałam też okresami androcur (tak, opiera się na tym co Diane, więc pojęcia nie mam, czemu mi pomagał, a Diane nie).

Czy ktos Ci wyjasnil skad te 10 kg czy wszystko zamyla sie w standardowym tekscie, ze kazdy jest inny ?

"Bo jadłaś widocznie za dużo" Taaa... Wcale nie jadłam dużo, a na pewno tyle samo co wcześniej i jakoś wcześniej nie tyłam.

Bede wdzieczna za odpowiedzi, bo cholernie chcialabym zrozumiec o co w tym wszystkim chodzi.

Powyżej odpowiedzi, ale wątpię czy pozwolą ci na wyciągnięcie jakichś ogólnych wniosków. Każdy jest inny.