Chemiczne prostowanie włosów - wątek zbiorczy

[karolcia_83]

,,no wiec... bylam w czerwcu na prostowaniu u pani Agnieszki. moze najpierw opisze stan wczesniejszy moich wlosow. byly strasznie zniszczone przez paroletnie katowanie ich zla prostownica!! pare razy rozjasnialam wlosy by potem pomalowac je na ciemy kolor jakas tania farba no i tak przez pare latek.''

Pani Agnieszka prostowała Ci włosy, które wcześniej rozjaśniałaś ??? i w dodatku teraz masz je ufarbowane na czarno...


,,po wizycie u pani Agnieszki wloski wygladaly jak druty. itp. chociaz mialam bardzo zly stan wlosow nic sie nie pospalalo także nic sie nie rozjasnilło.
wlosy zostaly tego samego koloru. "

Wybacz, ale to niemożliwe, aby kolor pozostał taki sam po zabiegu, jaki i przed...

Nie tylko Ania narzeka na prostowanie farouka, jest nas tu znacznie więcej. Ja i pare innych dziewczyn także nie jesteśmy zadowolone.
Piszesz, że może Ania zbyt często prostowała włosy, ale dlaczego miała tego nie robić, skoro zawsze robiła jej to P. Agnieszka, która nie widziała żadnych przeciwskazań do tego. Skoro ktoś taki jak ona jej tego nie odradzał, to znaczy, że mogła to robić.
Nie pogniewaj się, ale Twoja wypowiedź nie ma dla mnie ani ładu, ani składu. Piszesz coś, za chwilę sama sobie zaprzeczasz.... ale ok. Jesteś zadowolona to dobrze.

[Kocurasek]

mi tez sie to zbyt naciagane wydalo. I jeszcze te rozjasniane wlosy :/

[karolcia_83]

W tej wypowiedzi nie ma żadnego składu, dziewczyna coś pisze za chwilę sama sobie zaprzecza. Beż sensu zupełnie... Czytając jej wypowiedz można się pogubić.

[ania-niunia1]

Napisane przez patunia0909

hej wlasnie tak poczytalam sobie wasze komentarze i mam pare zdan do dodania
no wiec... bylam w czerwcu na prostowaniu u pani Agnieszki. moze najpierw opisze stan wczesniejszy moich wlosow. byly strasznie zniszczone przez paroletnie katowanie ich zla prostownica!! pare razy rozjasnialam wlosy by potem pomalowac je na ciemy kolor jakas tania farba no i tak przez pare latek. moje wlosy mozna powiedziec ze byly falowane. ale wogole nie trzymaly sie skladu i ladu. krecily sie jak chcialy, ukladaly sie w najrozniejsze strony;] bez jakielkolwiek prostownicy nie mozna bylo wyjsc z domu. gdybym miala ladnie ukladajace sie wlosy nawet najbardziej krecone oczywiscie nie prostowalabym ich. ale chyba niektore moga mnie zrozumiec ze po myciu wlosow spedzalysmy wiele czasu na ich ukladanie a i tak przewaznie konczylo sie na kucyku;/ nawet jesli w domku ladnie je wyprostowalam po jakims czasie odksztalcaly mi sie z tylu;oo no i te puszenie.... oczywiscie tego nie musze opisywac.

po wizycie u pani Agnieszki wloski wygladaly jak druty. moj chlopak smial sie ze opadaja jak u tych babek z tv reklamujacych szapmony itp. chociaz mialam bardzo zly stan wlosow nic sie nie pospalalo takze nic sie nie rozjasnilo. wlosy zostaly tego samego koloru. oczywiscie bardzo ale to bardzo te prostowanie odzywilo mi wlosy. pewnie tak jak wiekszasc z was myslalam ze wlosy juz na zawsze zostana az takie proste!! . ale takze zauwazylam ze bardzo mi je odzywila. teraz wiem ze ZADNE prostowanie nie zmieni nam naszych naturalnych wlosow. jezeli ktos mial wlosy matowe nie mozna oczekiwac ze nagle nasze wlosy beda mocno blyszczaly beda sliskie i beda sie przeslizgiwac w naszych dloniach. mozna tak powiedziec ze duzo sobie obiecujecie a pozniej jest mega rozczarowanie. to tak jakby biala kobieta chciala byc mulatka. moze chodzic na solke itd ale nigdy nie bedzie to to samo!!


ania-niunia1 widze ze bardzo narzekasz na farouka. ale jesli mialabym fachowo ci odp to farouk i goldwel polega na tym samym. moze po prostu za czesto prostowalas?? nie mozna tych samych partii wlosow narazac az na taki ciezar!! prostowanie dla wlosow tak ciezkich jak np moich jest jedna z rzeczy prowadzacych do rpstych wlosow. zamiast katowac ich dalej byle jaka prostownica warto kupic prostownice farouka. stosowac specjalnie odzywkis szamnpony itd. plyn przed prostowaniem a takze zeby wlosy naprawde ladnie wyg;ladaly nalezy nablyszczaczem potraktowac. i oczywiscie odchodowac wlosy. podcinac co miesiac. ja np mam dosc dlugie czarne wlosy i dzis wlasnie postopniowalam mocno wlosy. na gorze mam pare cm. z dlugosci nie obcinam bo brzydko mi w krotkich. ale moge powiedziec tak ze bardziej pusza mi sie te gurne wlosy niz dolne, no i szok. fryzjerka suszyla mi wlosy i wyszlam w prostych wlosach!!! a przyszlam w falowanych, wiec aniu jestem pewna ze jesli odchodujesz wlosy bedziesz je prostowac fachowa prostownica i pojdziesz wyprostowac wlosy faroukiem bedziesz miala taki sam efekt jak goldwella.


moim skromnym zdaniem nie nadawajmy prostowaniu chemicznemu jakiegos boskiego tytulu poniewaz noigdy nie bedziemy miec wlosow az tak prostych jak po prostownicy "jak druty" ani az tak lsniacych. ale mimo wszystko mam o wiele ladniejsze i zdrowsze wlosy co potwierdzila mi dzisiaj fryzjerka. i przy lekkim doprostowaniu mam naprawde sliczne proste wlosy ktore wogole sie nie pusza )

Widze ze jedziesz po mnie panienko ale powiem ci ze nie masz racji.Moje włosy kiedyś zanim zaczełam je prostowac prostowałam bardzo dobrą prostownicą remingtona profesjonalna ceramiczną,nie wiesz to nie gadaj. W przeciagu prawie3 lat wyprostowałam raz goldwellem i 2 razy a farukiem. W kazym razie gubisz sie w zeznaniach bo Agnieszka juz od okolo 8 miesiecy nie prostuje włosow;-) wiec albo jestes Agnieszką albo Roksaną piszaca tu głupoty nie brońcie sie po spierdzielacie ludziom włosy i robicie totalną lipe. Przebieracie w klientach z tego co same mowiłyscie i niedługo wcale ich miec nie bedziecie. Wiadomo bronicie sie bo to wasz chleb powszedni i musicie jakos zarabiac.Ale nie w taki sposob ze niszczycie nie jednej osobie włosy.No tragedia Biorac sie Roksano za włosy najpierw naucz sie wszytskiego pożadnie a nie co chwila pytasz Agnieszki jakiego płynu uzywac itd. Jesli chodzi o moje włosy to odkad zaczelam je chemicznie traktowac uzywałam profesjonalnych kosmetykow szamponu odzywki jedwabiu i keratyny w duzych ilosciach i co gucio nic to nie dało.Jak ktos komus niszczy włosy to nic im nie pomoze tylko obciecie. Tyle na ten temat mam do powiedzenia.I powodzenia zycze piszacej jakies niedoswiadczonej pannie....

[monehima24]

Tu jest dokladnie wszystko http://sunsuccess.pl/index.php?optio...d=70&Itemid=36 Poczytajcie

[ania-niunia1]

Pozatym oszustko patunio nie robi sie goldwellem ani farukiem zabiegu na wczesniej rozjasnianych włosach. Sama Agnieszka mowila ze komus kazała oswiadczenie pisac ze jak wypadna jej wlosy to nie jej wina. Wiec nie wypisuj bzdur i idz lepiej na małpy polowac

[patunia0909]

male sprostowanie:
co do robienia wlosow to oczywiscie zle sie wypowiedzialam chodzilo mi ze robilam w salonie u pani agnieszki a tak jak i wam robila to inna kobieta. tez zauwazylam ze nie robi tego zbyt profesjonalnie bo robila naraz 3 rozne rzeczy. w tym scinala i farbowala wlosy innym kobietom. takze mowiac zebym zaczekala z 15 minut czekalam z pol godziny. nast razem oczywiscie nie wybiore tego salonu


co do wlosow rozjasnianych. chodzilo mi ze robilam to wczesniej. wieksza czesc zdazylam obciac. mozliwe ze zostalo na samych koncowkach na gornych partiach wlosow. i od razu po prostotowabniu wygladaly jak i inne ale po zmuciu zauwazylam ze sa lekko zniszczone ale i tak zamierzalam je pozniej obciac.

co do zmiany koloru moge was zapewnic ze naprawde ani ton wlosy mi nie pojasnialy. przyszlam i wyszlam w takich samych. tez mi sie to wydawalo dziwne dlatego spytalam czy jeszcze zdaza zblednac. ta pani powiedziala ze nie u wszystkich tak sie dzieje.

co do terazniejszych wlosow: mozecie sobie mowic co chcecie ale naprawde mam o wiele ladniejsze i zdrowsze wlosy. kazdy mi to mowi kazdy to widzi. naprawde nigdy nie widzialam bardziej zniszczonych wlosow niz moje. i moja jednyna fryzura to byl kucyk. jedynie grzywka sie ukladala jezeli jestescie naprawde takimi niedowiarkami to oczywiscie wstawie tu moje zdjecia z przed jak i terazniejsze tylko musze odzyskac aparat poniewaz brat wyjechal na wakacje

[Kocurasek]

Napisane przez monehima24

Tu jest dokladnie wszystko http://sunsuccess.pl/index.php?optio...d=70&Itemid=36 Poczytajcie

nie ma Goldwella

[Kocurasek]

Napisane przez patunia0909

male sprostowanie:
co do robienia wlosow to oczywiscie zle sie wypowiedzialam chodzilo mi ze robilam w salonie u pani agnieszki a tak jak i wam robila to inna kobieta. tez zauwazylam ze nie robi tego zbyt profesjonalnie bo robila naraz 3 rozne rzeczy. w tym scinala i farbowala wlosy innym kobietom. takze mowiac zebym zaczekala z 15 minut czekalam z pol godziny. nast razem oczywiscie nie wybiore tego salonu


co do wlosow rozjasnianych. chodzilo mi ze robilam to wczesniej. wieksza czesc zdazylam obciac. mozliwe ze zostalo na samych koncowkach na gornych partiach wlosow. i od razu po prostotowabniu wygladaly jak i inne ale po zmuciu zauwazylam ze sa lekko zniszczone ale i tak zamierzalam je pozniej obciac.

co do zmiany koloru moge was zapewnic ze naprawde ani ton wlosy mi nie pojasnialy. przyszlam i wyszlam w takich samych. tez mi sie to wydawalo dziwne dlatego spytalam czy jeszcze zdaza zblednac. ta pani powiedziala ze nie u wszystkich tak sie dzieje.

co do terazniejszych wlosow: mozecie sobie mowic co chcecie ale naprawde mam o wiele ladniejsze i zdrowsze wlosy. kazdy mi to mowi kazdy to widzi. naprawde nigdy nie widzialam bardziej zniszczonych wlosow niz moje. i moja jednyna fryzura to byl kucyk. jedynie grzywka sie ukladala jezeli jestescie naprawde takimi niedowiarkami to oczywiscie wstawie tu moje zdjecia z przed jak i terazniejsze tylko musze odzyskac aparat poniewaz brat wyjechal na wakacje

Mi też zjaśniały moze o pol tonu wiec w to akurat wierze
A kiedy robilas to prostowanie? My tez na poczatku mialysmy piekne wlosy. Po pol roku zaczely mi sie przesuszac i puszyc :/

[patunia0909]

robilam jakos na poczatku czerwcu. no oczywiscie ze i u mnie nie ma efektu zelazka. takze od razu po myciu sa lekko napuszone i falowane na koncach. ale po paru przeciagnieciach prostownica sa naprawde ladne. przed prostowaniem nigdy nie mialam takiego efektu a naprawde potrafilam siedziec z prostownica w reku do upadlego. moze i nie krecily sie po paru godzinach ale wygladaly na spalone i mocno napuszone. bedac wczoraj u fryzjera i stopniujac wlosy po tych 4 miesiach pani nie chciala podciac mi koncowek z dlugosci mowiac ze sa w bardzo dobrym stanie. a kiedys mozna powiedziec prawie nie chodzilam do fryzjera bo konczylo sie zawsze wrzaskiem zebym juz prostownicy nie uzywala jak i napuszonymi jak u pudla wlosami wiec moj wniosek: prostowanie wlosow uwazam za wielki plus jak dla mnie. i mysle ze nie zrezygnuje z niego. oczywiscie dla mnie raz na rok wystarczy prostowanko hehe chyba ze naprawde wymysla zloty srodek moim teraz jedynym problemem jest to ze tez bym chciala miec blyszczace wlosy, ale chyba musze sie pogodzic z moimi matowymi hehe taka mam juz strukture wlosa)

[karolcia_83]

Patuniu po pierwsze moja droga, to nie wiesz kto Ci prostował włosy? Po drugie to trochę się mylisz, bo w salonie u Pani Agnieszki nikt poza nią nie strzyże włosów! także lekkim kłamstwem mi tu zajeżdza, albo wielka ściemą....Jeżeli nie była to P. Agnieszka, to z pewnością też i nie żadna z jej pracownic, bo one tylko prostują i nakładają farbę. NIGDY nie strzygą!!! więc kto to był ???

Po drugie powtarzam poraz kolejny, że nie jest możlwe aby włosy Ci nie zjaśniały, nawet zdziebełko. Jaśnieją i to sporo. U blondynek tego nie widać, ale proszę, na ciemnych włosach bardzo sie to w oczy rzuca....więc nie pisz mi, że masz taki sam kolor jak i przed. Nawet po zwykłej trwałej włosy jasnieją. W to nie uwierzę za żadne skarby świata, że masz taki sam kolor jak i przed prostowaniem.
One jaśnieją zawsze!
Co do koloryzacji, strasznie juz wszystko poprzekręcałaś z tym rozjaśnianiem, farbowaniem, jakis haos totalny.

W pierwszym poście piszesz, ze masz włosy jak druty po wizycie u P. agnieszki, ze po suszeniu są proste...w drugim już zaprzeczasz, że po umyciu są lekko napuszone i falowane (lekko napuszone, czyli sie puszą, czego absolutnie po prostowaniu być nie powinno! o falowaniu nie wspomnę!)

Dla mnie ta wypowiedź ostatecznie potwierdziła to co powyżej napisała ania-niunia.

[patunia0909]

Napisane przez karolcia_83

Patuniu po pierwsze moja droga, to nie wiesz kto Ci prostował włosy? Po drugie to trochę się mylisz, bo w salonie u Pani Agnieszki nikt poza nią nie strzyże włosów! także lekkim kłamstwem mi tu zajeżdza, albo wielka ściemą....Jeżeli nie była to P. Agnieszka, to z pewnością też i nie żadna z jej pracownic, bo one tylko prostują i nakładają farbę. NIGDY nie strzygą!!! więc kto to był ???

Po drugie powtarzam poraz kolejny, że nie jest możlwe aby włosy Ci nie zjaśniały, nawet zdziebełko. Jaśnieją i to sporo. U blondynek tego nie widać, ale proszę, na ciemnych włosach bardzo sie to w oczy rzuca....więc nie pisz mi, że masz taki sam kolor jak i przed. Nawet po zwykłej trwałej włosy jasnieją. W to nie uwierzę za żadne skarby świata, że masz taki sam kolor jak i przed prostowaniem.
One jaśnieją zawsze!
Co do koloryzacji, strasznie juz wszystko poprzekręcałaś z tym rozjaśnianiem, farbowaniem, jakis haos totalny.

W pierwszym poście piszesz, ze masz włosy jak druty po wizycie u P. agnieszki, ze po suszeniu są proste...w drugim już zaprzeczasz, że po umyciu są lekko napuszone i falowane (lekko napuszone, czyli sie puszą, czego absolutnie po prostowaniu być nie powinno! o falowaniu nie wspomnę!)

Dla mnie ta wypowiedź ostatecznie potwierdziła to co powyżej napisała ania-niunia.

boze!! czy wy naprawde az tak wielka wage przyjmujecie do imion?? naprawde nie wnikalam jak ta kobieta ma na imie jakos mnie to nie obchodzi... a nawet jakby powiedziala to imiona od razu umykaja mi z glowy
po drugie mozliwe ze nie scinala wlosow ;/ chodzilo mi tylko o to ze nie tylko mna sie zajmowala. naprawde nie pamietam juz az tak dokladnie co robila skoro pol dnia przesiedzialam nie ruszajac glowa lub trzymajac glowe w tym zlewiku bo ponoc odzywke trzeba bylo dlugo trzymac.

hmm... czytanie ze zrozumieniem. "W pierwszym poście piszesz, ze masz włosy jak druty po wizycie u P. agnieszki, ze po suszeniu są proste" chyba to jest oczywiste ze po wyjsciu z salonu kazda ma wlosy jak druty;] po drugie wcale nie pisalam raz ze mam po myciu puszace sie a innym razem mowilam ze proste;] "akze od razu po myciu sa lekko napuszone i falowane na koncach" o wlasnie tak napisalam.. wiec juz chyba nic nie musze dodawac.



co do tego "haosu" opisywalam stan moich wlosow przez co przeszly;]] tak dla tych ktorzy nie potrafia zrozumiec: KIEDYS:
1. rozjasnialam wlosy, farbowalam na ciemny kolor, katowalam prostownica pare razy dziennie


wyprostowalam:

2. pofarbowalam teraz na czarno i z mala ingerencja prostownicy mam prosciutkie wloski)



co do puszenia i falowania. jezeli mam ocenic puszenie i falowanie sie w skali od 1 do 10. kiedys zalozmy ocenie wlosy na 10. teraz po prostowaniu moge ocenic puszenie sie i falowanie na 3. tak wiec jest bardzo widoczna roznica.

[karolcia_83]

Tak, przywiązujemy wagę do imion, tym bardziej że to mały salonik i pracują tam góra trzy osoby, a więc dziwne to, że nie pamiętasz kto Ci prostował. Spędziłaś tam pół dnia, więc mimochodem takie rzeczy sie pamięta. Nadal sobie nie przypominasz ?
Co do czytania ze zrozumieniem nigdy nie miałam z tym kłopotów, za to jak widzę Ty z wypowiedziami tak, bo bardzo niejasno wszystko wytłumaczyłaś, więc miałam wiele wątpliwości. Zresztą jak widzę potrafisz odwrócic kota ogonem i wszyscy tutaj wszystko doskonale rozumieją (bo czytać umieją, żeby zaraz znowu nie było, że jakieś tłumoki tutaj są) także i to że to w twoich wypowiedziach było pełno niejasności, na co Ci tylko zwruciłam uwagę, a ty odebrałaś to jako ten brak umiejetności czytania ze zrozumieniem. Jestem pewna, że mało kto zrozumiał o co Ci wcześniej chodziło.

[patunia0909]

Napisane przez karolcia_83

Tak, przywiązujemy wagę do imion, tym bardziej że to mały salonik i pracują tam góra trzy osoby, a więc dziwne to, że nie pamiętasz kto Ci prostował. Spędziłaś tam pół dnia, więc mimochodem takie rzeczy sie pamięta. Nadal sobie nie przypominasz ?
Co do czytania ze zrozumieniem nigdy nie miałam z tym kłopotów, za to jak widzę Ty z wypowiedziami tak, bo bardzo niejasno wszystko wytłumaczyłaś, więc miałam wiele wątpliwości. Zresztą jak widzę potrafisz odwrócic kota ogonem i wszyscy tutaj wszystko doskonale rozumieją (bo czytać umieją, żeby zaraz znowu nie było, że jakieś tłumoki tutaj są) także i to że to w twoich wypowiedziach było pełno niejasności, na co Ci tylko zwruciłam uwagę, a ty odebrałaś to jako ten brak umiejetności czytania ze zrozumieniem. Jestem pewna, że mało kto zrozumiał o co Ci wcześniej chodziło.

wiem ze maly salonik. ale naprawde nie mam pamieci ani do twarzy ani do imion. tym bardziej ze ta pani mi sie nie przedstawiala. mozliwe ze niejasno tlumaczylam poniewaz pisalam to jednym ciagiem. i nie uwazam ze nie umiecie czytac ze zrozumieniem. tylko zarzucasz mi to czego ja wogole nie pisalam. tak wiec teraz piszac o mojej skladni to ty odwracasz kota ogonem. jezeli uwazasz ze zmieniam temat to prosze zadaj mi pytania na ktore probuje nie odpowiadac

[patunia0909]

Jesli tak jak piszesz ktos nie zrozumial o co chodzi mi w pisaniu tych postow to: pisalam je dlatego ze nagle kazdy zaczal narzekac na farouka, a ja uwazam ze jest to dosc dobry zabieg ktory przynajmniej mi odzywil bardzo wlosy. a tak apropos osoby ktore pare miesiecy czy tam jeszcze wczesniej pisaly ze ten zabieg jest super, wspanialy ze wlosy sa jak druty itd itp nagle tak jak przetarly oczy i widza same minusy. moze przypomnijmy sobie jak nasze wlosy wygladaly duzo wczesniej... przed tymi zabiegami...

[Kocurasek]

Napisane przez karolcia_83

Patuniu
Po drugie powtarzam poraz kolejny, że nie jest możlwe aby włosy Ci nie zjaśniały, nawet zdziebełko. Jaśnieją i to sporo. U blondynek tego nie widać, ale proszę, na ciemnych włosach bardzo sie to w oczy rzuca....więc nie pisz mi, że masz taki sam kolor jak i przed. Nawet po zwykłej trwałej włosy jasnieją. W to nie uwierzę za żadne skarby świata, że masz taki sam kolor jak i przed prostowaniem.
One jaśnieją zawsze!

Mi też nie zjaśniały, tak jak pisałam wcześniej - może o pół tonu ale dopiero jak się zaczne przyglądać przed lustrem to to wyłapię. A mam bardzo ciemny brąz naturalny mój

Napisane przez patunia0909

Jesli tak jak piszesz ktos nie zrozumial o co chodzi mi w pisaniu tych postow to: pisalam je dlatego ze nagle kazdy zaczal narzekac na farouka, a ja uwazam ze jest to dosc dobry zabieg ktory przynajmniej mi odzywil bardzo wlosy. a tak apropos osoby ktore pare miesiecy czy tam jeszcze wczesniej pisaly ze ten zabieg jest super, wspanialy ze wlosy sa jak druty itd itp nagle tak jak przetarly oczy i widza same minusy. moze przypomnijmy sobie jak nasze wlosy wygladaly duzo wczesniej... przed tymi zabiegami...

Moje włosy przed faroukiem były o niebo lepsze mimo że prostowałam je przez 40min po każdym umyciu. Nie wierzę że to odżywia włosy. Może ich co najwyżej nie zniszczyć ale żeby poprawiał ich stan to chyba bardzo naciągane. Ja już u Agnieszki ściela mi okolo 7cm i 2 miesiące pozniej juz musialam isc sciac okolo 5 cm i teraz niestety znowu sie wybieram i znowu z 5 cm pojdzie. Mam przesuszone a dbam o nie bardzo.

[patunia0909]

hehe nie no tak ja az tak bardzo sie nie przygladalam;p na oko nie zauwazylam zeby zmienily kolor. takze mam naturalny ciemny braz. hmm... naprawde nie pisze tu aby zareklamowac salon ani tym bardziej farouka. ja np bardzo rozczarowalam sie tym salonem.

i naprawde mialam w bardzo zlym stanie wlosy. kazdy pojedynczy mial jakies ubytki, byly chropowate i po prostu czulam jakby to nie byly moje wlosy... musicie poczekac tych pare dni a naprawde wstawie zdjecia z przed( oczywiscie zawsze prostowalam je prostownica, tak wiec nie zobaczycie moich skretow) i po. mam zupelnie inne wlosy. czuje ze odzyly. nie wiem moze ja mialam najbardziej z was zniszczone wlosy dlatego mi tak bardzo je odzywily...
i tez bylam zdziwiona ze fryzjerka mowi mi ze nic z dlugosci nie musi podcinac bo mam zdrowe wlosy. tak naprawde 1wszy raz to uslyszalam

[karolcia_83]

[quote=patunia0909;8940240]wiem ze maly salonik. ale naprawde nie mam pamieci ani do twarzy ani do imion. tym bardziej ze ta pani mi sie nie przedstawiala. mozliwe ze niejasno tlumaczylam poniewaz pisalam to jednym ciagiem. i nie uwazam ze nie umiecie czytac ze zrozumieniem. tylko zarzucasz mi to czego ja wogole nie pisalam. tak wiec teraz piszac o mojej skladni to ty odwracasz kota ogonem. jezeli uwazasz ze zmieniam temat to prosze zadaj mi pytania na ktore probuje nie odpowiadac[/q

Nie zarzucam Ci niczego, tylko zastanów się co wcześniej napisałaś. Wszystko to mi sie nie kleiło i kupy nie trzymało zupełnie. Dlatego chciałam, żebys kila rzeczy wytłumaczyła. I faktyczne zadam pytanie, na które nie odpowiedziałaś, napisz chociaż jak mniejwiecej wyglądała, skoro imienia nie pamiętasz osoba, kóra prostowała Ci włosy? I koszt zabiegu.


Co do koloru po prostowaniu, to zobaczycie, że po drugim zabiegu (jeśli to będzie farouk) na bank już zobaczycie, że zjasnieją. Ja po tym zabiegu nakładałam farbę, czego nigdy nie chciałam robić, bo lubiłam swój kolor. Może i faktycznie przy pierwszym pprostowaniu nie jest to takie widoczne, ale ździebełko jaśnieją.

Co do zniszczonych włosów, widzisz powyżej, że są dowody na to że farouk niszczy włosy, więc czemu się tak upierasz, że tak nie jest.... Może u Ciebie narazie tego nie widać.
Wiekszość dziewczyn po samym zabiegu była mile zaskoczona ich gładkoscią itd. Ale urok pryska po jakims czasie....a włosy są suche, matowe i kruszące się.

[patunia0909]

[quote=karolcia_83;8946096]

Napisane przez patunia0909

wiem ze maly salonik. ale naprawde nie mam pamieci ani do twarzy ani do imion. tym bardziej ze ta pani mi sie nie przedstawiala. mozliwe ze niejasno tlumaczylam poniewaz pisalam to jednym ciagiem. i nie uwazam ze nie umiecie czytac ze zrozumieniem. tylko zarzucasz mi to czego ja wogole nie pisalam. tak wiec teraz piszac o mojej skladni to ty odwracasz kota ogonem. jezeli uwazasz ze zmieniam temat to prosze zadaj mi pytania na ktore probuje nie odpowiadac[/q

Nie zarzucam Ci niczego, tylko zastanów się co wcześniej napisałaś. Wszystko to mi sie nie kleiło i kupy nie trzymało zupełnie. Dlatego chciałam, żebys kila rzeczy wytłumaczyła. I faktyczne zadam pytanie, na które nie odpowiedziałaś, napisz chociaż jak mniejwiecej wyglądała, skoro imienia nie pamiętasz osoba, kóra prostowała Ci włosy? I koszt zabiegu.


Co do koloru po prostowaniu, to zobaczycie, że po drugim zabiegu (jeśli to będzie farouk) na bank już zobaczycie, że zjasnieją. Ja po tym zabiegu nakładałam farbę, czego nigdy nie chciałam robić, bo lubiłam swój kolor. Może i faktycznie przy pierwszym pprostowaniu nie jest to takie widoczne, ale ździebełko jaśnieją.

Co do zniszczonych włosów, widzisz powyżej, że są dowody na to że farouk niszczy włosy, więc czemu się tak upierasz, że tak nie jest.... Może u Ciebie narazie tego nie widać.
Wiekszość dziewczyn po samym zabiegu była mile zaskoczona ich gładkoscią itd. Ale urok pryska po jakims czasie....a włosy są suche, matowe i kruszące się.

postaram sie opisac : hmm... jest niewysoka, szczuplutka, wlosy miala pofarbowane na taki jasniejszy braz moim zdaniem troche wpadajacy w rudy z tego co pamietam. bardziej brazowe. a co do kosztu to lepiej nie pytajcie;o zaplacilam cos 730 zl, tyle ze z podcieciem i calym zestawem kosmetykow "niby po znizce". moze to i dobra cena tylko mi sie wydaje zbyt wysoka;p hmm a wlosow nie mialam az tak dlugich i gestych wiec nie powinna brac za prostowanie 530 zl. ale widocznie czy to krotkie czy dlugie geste czy nie od wszystkich bierze 530 zl;p


nie no tak przyznaje ci racje ze osoby narzekaja na farouka. ale to forum czytaja takze ludzie przed co chca sie zdecydowac wiec pisze swoja opinie zeby mogly podjac decyzje moim zdaniem w zniszczeniu chyba tkwi to ze juz za 2gim razem wlosy na to inaczej reaguja. i tez nie chcialabym sie nie milo rozczarowac

tylko ze teraz mozna zadac pytanie ?? czy to tylko farouk tak niszczy wlosy? czy ogolem za ktoryms tam razem wlosy sa juz poniszczone nawet po goldwelu??

[lil coco]

u mnie zniszczenie przejawia sie m.in białymi końcówkami włosów..i nie moge sie tego pozbyć nawet poprzez podcinanie włosów !a pojawiło się równe 6mies. po prostowaniu

może Farouk prostuje na ok. rok !? i poźniej włosy zaczynają się puszyć(jak to kręcone)??!nie wiem :/

AARICIA8 - jesteś specjalistką wypowiedz sie PROSZEEczy zauważyłaś zniszczenie włosów po Farouku ?? i który zabieg wg ciebie daje lepsze efekty.


w piątek pojde sie zapytac do dwóch salonów Goldwella i napisze jak ceny przedstawiają się w gdańskujak mi zaśpiewają że do 900zł to wybiore sie jakoś pod koniec grudnia

[elinad]

[confession]

Napisane przez nessi83

confession ja zamowilam te produkty na ebeay w ameryce ale mysle ze jak w polski czy niemiecki ebay wpiszesz to ci oddnajdzie te produkty.Takie produkty ja zamowilam :
:Transformation Solution Phase 1
:Transformation Bonder Phase 2
z niebieskim napisem do wlosow traktowanych chemicznie
i dodatkowo szampon CHI, Silk Infusion,infra treatment, kreatin mist
czekam na transformation Solution 1 i jak mi go przysla bede prostwac sobie wlosy i napewno zdam relacje.Mysle ze moglam ci jakos pomoc

Ale Transformation Solution Phase 1 i Transformation Bonder Phase 2 są chyba do włosów farbowanych.

A jak się nazywają te kosmetyki do prostowania Goldwella?

[2011801131227]

o ja wąłsnie miałam robione tymi do włsosow farbowancyh. Poki co, minął miesiac, z włosami sie nic nie dzieje... owszem, te białe koncówki są nie do ujarzmienia mimo podcinania, nie wiem... no i troche wypadło, ale to nic w porównaniu z tym, ile ywpadło przez prostownice. No i mimo miesiąca są przylizane strasznie, to chyba dlatego, ze mi ich malo zostało..a wiem, ze urosły jakis 1cm juz bo widze na krótkim kawałku grzywki;p dziewczyny, ja nie wiem, co z tym przylizem zrobic. Suszenie glową w dol nie pomaga, po kilku godzinach i tak opadaja. Czy jest jakas opcja zeby były bardziej puszyste i odbite od głowy bez tapirowania? bo jakos nie potrafie tapirowac włosów;/

[lil coco]

Napisane przez anitusica

o ja wąłsnie miałam robione tymi do włsosow farbowancyh. Poki co, minął miesiac, z włosami sie nic nie dzieje... owszem, te białe koncówki są nie do ujarzmienia mimo podcinania, nie wiem... no i troche wypadło, ale to nic w porównaniu z tym, ile ywpadło przez prostownice. No i mimo miesiąca są przylizane strasznie, to chyba dlatego, ze mi ich malo zostało..a wiem, ze urosły jakis 1cm juz bo widze na krótkim kawałku grzywki;p dziewczyny, ja nie wiem, co z tym przylizem zrobic. Suszenie glową w dol nie pomaga, po kilku godzinach i tak opadaja. Czy jest jakas opcja zeby były bardziej puszyste i odbite od głowy bez tapirowania? bo jakos nie potrafie tapirowac włosów;/

a mgłabyś napisać jakie miałaś włosy przed prostowaniem?mocno kręcone ? i czy to było twoje pierwsze prostowanie ?

te białe końcówki są okropne...bardzo nieestetycznie to wygląda

[2011801131227]

to było moje pierwsze prostowanie. włsoy przed prostowaniem nie były kręcone tylko byly takim jakby sniano-szopą, taką puszystą masą, każdy w inną stronę, coś strasznego.. dlatego kobieta stwierzdila, ze skoro nie są kręcone, to mi zrobi tym do włosów farbowanych i sie mniej zniszczą.

[lalaith]

anitusica gdzie prostowałaś włosy?

Dziewczyny szukam salonu w Krakowie w którym wyprostuję włoski Faroukiem? Pomożecie?

Ile to kosztuje? Nie ukrywam że najbardziej odpowiadałaby mi taka cena jak anitusicy czyli ok 200zł..

[carmen999]

w krakowie mozna wyprostowac wlosy faroukiem w salonie 'u gosi'. chciałam się tam wybrac, ale czytalam w tym temacie jakąś negatywną opinię i już sama nie wiem;/

[Deborah100]

Nie wiedziałam, że po takim zabiegu włosy mogą się rozjaśnić

Czyli jeśli ktoś np. ma naturalne jasny brąz to po prostowaniu może wyjść z ciemnym blondem

[2011801131227]

nie nie, aż do ciemnego blondu nie... ja pare stron wczesniej mam swoje zdjecia z kolorem włosów przed i po. Miałam ciemny brąz, teraz troche zrudziały..Prostowałam w "Klubie Fryzur" w galerii portius w Krośnie <województwo podkarpackie>. Na włosy długości jakies 5 cm za zapięcie stanika dałam 195zl razem z grzywką i podcięciem końcówek. Włosy mam jak druty. Naprawde, jak czytam te wszystkie wasze ceny typu 400-600 zł to aż mnie coś trafia, że mozna tak zdzierac z klientów..

[Nefretitii]

Już odpowiadam Prostowanie włosów robiłam tydzień temu w czwartek Faroukiem, w Poznaniu. Jestem po prostu szczęśliwa!!! Myje włosy codziennie, są proste jak druty, nie puszą się. Dzisiaj padał deszcz i chciałam sprawdzić co się z nimi stanie były idealnie proste Po prostowaniu troszeczkę się rozjaśniły ale jest ok Nie są spalone

Po prostu jest cudownie