niedouczona kosmetyczka, spaprany zabieg laserowy, proszę Pana doktora o pomoc, załączam zdjęcie.

[kfiatek]

Panie doktorze!
Przeprowadziłam trzy udane zabiegi laserowego zamykania naczynek na dekoldzie u kosmetyczki. Czwarty, jak widać na zdjęciu zostawił poparzenia. Jestem zrozpaczona, w planach za tydzień ślub i naprawdę nie wiem jak to leczyć. Najgorsze jest to, że poparzenia te nie są wynikiem samego lasera, tylko niekompetencji kosmetyczki, która poradziła mi zaznaczyć kółka wokół naczynek, bo po chłodzeniu lodem nie były dokładnie widoczne (skóra po chłodzeniu czerwona, a naczynka bardzo drobne). Zrobiłam więc co kazała, zastosowałm długopis żelowy... skutki widoczne na zdjęciu. Nie wiem jak sobie pomóc, nie wiem czy po zagojeniu będą blizny, strasznie się boję...
Dodam, że mieszkam w Stanach i za dwa dni lecę do Polski na upragnione wakacje, a tu taka przykra niespodzianka...
Zabieg przeprowadzałam laserem o nazwie Lux G Palomar Pulse Light System. Teraz kosmetyczka wykonuje mi jakieś zabiegi na poparzenia, nie wiem co to za sprzęt, ale nakłada mi na dekold zwilżoną czymś chusteczkę i nakłada jakis pas, elektrody pod pachy, cos na głowę i na pęcherz moczowy. Zabieg trwa ok. 10 minut, nic nie boli, a ona zapewnia, że to na pewno mi pomoże, bo stosuje się to na poparzenia nawet takie z pęcherzami.
Twierdzi ponadto, że zagoi mi sie to w tydzień czasu. Ja jednak, potrząc na siebie nie jestem taka optymistką. Prosze o pomoc.

[Jankowiak]

Przyczynę poparzenia pomińmy milczeniem. Przez tydzień nie zagoi się na pewno. Proszę nie robić z tym zupełnie nic, poza ochronną maścią na oparzenia. Może być Alantan Plus (w Polsce), Bepanthen. Każdy dodatkowy zabieg nawet jontoforeza z lekami podrażnia tkankę, pogarsza efekt kosmetyczny gojenia. Zaczerwienienia i ślady po poparzeniu laserem mogą być widoczne przez kilka miesięcy. Sądząc po zdjęciu powinny być za jakiś czas niewidoczne. I absolutnie proszę używać blokera przeciwsłonecznego, nawet przez dwa - trzy miesiące, najlepiej przez całe wakacje. Największy problem może byc z przebarwieniami które choć niewielkie, mogą być trudne do usunięcia. Po początkowym zagojeniu oparzeń (tydzień, dziesięć dni) warto stosować preparaty hamujące syntezę barwnika w skórze z hydrochinonem lub kwasem kojowym. Nie wiem które będą dostępne w Stanach, ale na pewno łatwo znależć. Życzę wytrwałości. A przy okazji ciekawe dlaczego zabiegi laserowe wykonują kosmetyczki.

[kfiatek]

Dziękuję za tak szybką odpowiedź. Mam wrażenie, że rzeczywiście po tych łagodzących zabiegach, które teraz przeprowadza mi ta kosmetyczka zmiany są bardziej zaczerwienione. Na nastepny więc już nie pójdę.
Mam jeszcze jedno pytanie, jeśli można:
Mógłby mi Pan polecić jaki preparat hamujący syntezę barwnika mam kupić? Za parę dni będę w Polsce, a zupełnie na tym się nie znam. Jeszcze raz dziękuję za tak szybką pomoc.

[kfiatek]

Jeszcze jedno pytanie. Panie Doktorze, czy wskazane są okłady z rumianku, czy tylko ,maść i ten nieszczęsny czas, którego jak na złość nie mam...

[Jankowiak]

Drula superforte lub Unitone4 - kosmetyki, bez recepty. Jeśli ma Pani czas i ochotę może Pani robić okłady z szałwi, rumianku, ale spektakularnej poprawy to raczej nie spowoduje. Poza tym będzie Pani mogła, a pewnie nawet musiała zastosować korektor na te czerwone zmiany przed osłonięciem dekoltu.

[kfiatek]

Jeszcze raz bardzo Panu dziękuję.