Toskania 2013

[Akikinom]

Dziewczyny, w ubiegłym roku byłam w Toskanii i jeżeli w tym nie pojadę to oszaleję. Zakochałam się w tym pięknym miejscu do szaleństwa. Planuję wyjazd na kwiecień.

A Wy macie jakieś miejsca, w których bezgranicznie się zakochałyście?
Jak tak samo jak ja, czyli Toskania, to gratuluję. Ufff już się nie mogę doczekać

[różowiutka]

Oj kusisz mialam sie wybrac w tym roku na objazd po Wloszech, ale nie wiem czy tego nie odloze, bo teraz w moich marzeniach przoduja Karaiby
Nigdy nie bylam w Toskanii, ale slyszalam duzo dobrego i w filmach co nieco widzialam

[Akikinom]

Karaiby? Kraj/wyspa rumem płynąca? To najlepszy trunek pod słońcem. Aż zazdroszczę. Jednak Toskania u mnie stoi na pierwszym miejscu

[różowiutka]

Masz jakies fotki? Chetnie bym obejrzala

[7sweety7]

tez bym chetnie obejrzala jakies fotki, mozesz napisac cos wiecej, jakie miejscowowsci Ci sie podobaly?

Dla mnie takim miejscem sa Karaiby, a szczegolnie Mexyk - Riviera majow - najcudowniejsze wakacje tam spedzilam i wroce tam nie raz.

[różowiutka]

Napisane przez 7sweety7

tez bym chetnie obejrzala jakies fotki, mozesz napisac cos wiecej, jakie miejscowowsci Ci sie podobaly?

Dla mnie takim miejscem sa Karaiby, a szczegolnie Mexyk - Riviera majow - najcudowniejsze wakacje tam spedzilam i wroce tam nie raz.

to Cancun? A moge spytac ile wyniosly Cie takie wakacje? widzialam swego czasu nawet okazyjne ceny lotow wlasnie do Cancun i wtedy hotel juz na wlasna reke. Myslisz, ze da rade samemu sie tam wyzywic? Chodzi mi o dostepnosc sklepow itp.
Na pewno piekna woda tam jest, zazdroszcze
Jesli chodzi o cala reszte Meksyku, to tez chcialabym zobaczyc, ale tyle sie naczytalam, ze chyba bym sie nie odwazyla...
Co do Karaibow, to jakie wysepki zaliczylas? Fotki Masz?

Zeby nie odchodzic od tematu watku, to Toskania tez pewnie do najtanszych nie nalezy, zreszta jak cale Wlochy

[Akikinom]

Zdjęcia z Toskanii 2012

autor_pawel_strykowski_8.jpg autor_pawel_strykowski_6.jpg autor_pawel_strykowski_1.jpg autor_pawel_strykowski_7.jpg autor_pawel_strykowski_5.jpg autor_pawel_strykowski_2.jpg autor_pawel_strykowski_3.jpg

[różowiutka]

Magicznie ..

[7sweety7]

Napisane przez różowiutka

to Cancun? A moge spytac ile wyniosly Cie takie wakacje? widzialam swego czasu nawet okazyjne ceny lotow wlasnie do Cancun i wtedy hotel juz na wlasna reke. Myslisz, ze da rade samemu sie tam wyzywic? Chodzi mi o dostepnosc sklepow itp.
Na pewno piekna woda tam jest, zazdroszcze
Jesli chodzi o cala reszte Meksyku, to tez chcialabym zobaczyc, ale tyle sie naczytalam, ze chyba bym sie nie odwazyla...
Co do Karaibow, to jakie wysepki zaliczylas? Fotki Masz?

Zeby nie odchodzic od tematu watku, to Toskania tez pewnie do najtanszych nie nalezy, zreszta jak cale Wlochy

Tak, okolice Cancun, samo Cancun jest bardzo "betonowe", nie wiem szczerze mowiac czy jest sens sie zywic samemu, bo tam All Inclusive sa w bardzo dobrych cenach, ale sa supermarkety wszedzie, najlepiej zatrzymac sie w Playa del carmen jesli jechac samemu, w miasteczku pelno sklepow i knajpek.

Bylam tez na Dominikanie (tez cudnie), ale Mexyk to no 1.

Bylismy w szczycie sezonu wiec kosztowalo sporo, ale mozna znalesc i angielskiego biura podrozy za ok 3000£ za dwa tygodnie, najtanie jest zalapac last Minute w sezonie huraganow np. Sierpien (naprawde male szanse ze trafimy na huragan, a nawet jesli oni tam sa przygotowani) i jestem pewna ze mozna cos nalaesc nawet za 1500£ za dwie os.

[dziewczynkazaparatami]

ciekawy kierunek. tez na mojej liście, choc najpierw jezeli chodzi o włochy - Sardynia i dolina księzycowa - mekka hipisow.

[_lady_rebel_]

Aaaaaaaaaaa! Marzę o Toskani już ładnych pare lat! Mam wręcz bzika I kolekcjonuję wszystko co się da na temat tego magicznego regionu. Nie wiem czy uda mi się wreszcie w tym roku zrealizować to marzenie, ale mam nadzieję, że tak.
Autorko, napisz co zwiedziłaś i gdzie było najpiękniej. Zdjęcia, które zamieściłaś są nieprawdopodobnie piękne...

[patinka90]

Cześć dziewczyny znalazłam Wasz wątek i powiem Wam że też mam duży dylemat odnośnie wakacji bo już się rozglądam za różnymi ofertami.
bardzo bym chciała pojechać do Toskanii ale w tym roku strasznie się waham nad wyspą Zakynthos w Grecji była może któraś z Was, bo mnie dosłownie wszystko się tam podoba jak oglądałam przewodniki i czytałam o niej! Ja ogólnie lubię wakacje spędzać aktywnie i duuużo zwiedzać i próbować nowych rzeczy i tam właśnie jest pełno miejsc które bym chciała zobaczyc na własne oczy, taki mały raj

[Akikinom]

Napisane przez _lady_rebel_

Aaaaaaaaaaa! Marzę o Toskani już ładnych pare lat! Mam wręcz bzika I kolekcjonuję wszystko co się da na temat tego magicznego regionu. Nie wiem czy uda mi się wreszcie w tym roku zrealizować to marzenie, ale mam nadzieję, że tak.
Autorko, napisz co zwiedziłaś i gdzie było najpiękniej. Zdjęcia, które zamieściłaś są nieprawdopodobnie piękne...

Wszystko jest piękne, ale ja szczególnie polecam San Quirico d'Orcia, Chianti (bardziej z przyczyn osobistych), Florencja, wzgórza w prowincji Siena. W ogóle wszędzie gdzie się nie wybierzesz, zachwycisz się widokami.
My noclegi mieliśmy w Buonconvento i zrobiliśmy sobie małą ściągę z miasteczkami i odległością od naszych noclegów.
http://www.plenerfotograficzny.pl/wp...e-toskanii.pdf

Ogólnie polecam miejsce tam gdzie spaliśmy w ubiegłym roku ( w tym też się tam wybieramy). Tutaj możecie poczytać: http://www.plenerfotograficzny.pl/20...nii/#more-2199

[Kota]

Buonconvento to jedno z moich bardziej ulubionych toskańskich miasteczek- na ludzką miarę, takie niezobowiązujące, miłe, położone może nie imponująco- nie na górze- ale rekompensuje to wspaniale zachowanymi murami.
Podobało mi się też tamtejsze małe, zgrabne muzeum.

[patinka90]

Cześć wszystkim ostatnio pisałam że myślę nad Zakynthos ale jak oglądałam przewodniki to wpadłam na pomysł jeszcze wybrać się do Sardynii, czy ktoś kto tam był mógł by mi powiedzieć czy jest to miejsce bardziej dla aktywnych czy rzeczywiście jest co zwiedzać? i czy cenowo nie jest tam kosmicznie drogo?

[Agnieszka987]

Napisane przez klaudyna_m

te zjęcia wyglądają jak fotomontaż!!! miejsce na mojej liście "do zobaczenia"

Też tak pomyślałam

[Akikinom]

Na szczęście to nie fotomontaż. Osobiście widziałam i się zauroczyłam

[magdziaS]

Napisane przez klaudyna_m

te zjęcia wyglądają jak fotomontaż!!! miejsce na mojej liście "do zobaczenia"

Raczej nie fotomontaż, ale mocno przesadzony fotoszop To rzeczywiście Toskania

[201705250955]

Warto lecieć tam w listopadzie? Docelowo lecę do Pizy, ale na pewno na tym się nie skończy. Lecę w terminie 2-5 listopada. Co mi polecacie?

[201705250955]

Napisane przez Slowdaylong

To co Ci wyżej opisaliśmy (patrz linki) spokojnie w listopadzie powinno być ok. Pamietaj tylko, że listopad do w Toskanii pora dużych opadów deszczu.

Pozdro
Kamila

Deszcz mi niestraszny

[Soso]

Napisane przez asia_aisa

Warto lecieć tam w listopadzie? Docelowo lecę do Pizy, ale na pewno na tym się nie skończy. Lecę w terminie 2-5 listopada. Co mi polecacie?

My właśnie wróciliśmy, co prawda nie z Toskanii, ale z Ligurii i było naprawdę ciepło, generalnie sprawdziły się u mnie sukienka plus płaszcz, lub dzinsy, tshirt i płaszcz, płaszcz często w ręku Powietrze ciepłe, klimat morski, wiatry słabe, powinnaś być zadowolona. W zeszłym roku w podobnej porze byliśmy w Wenecji/Florencji/Pizie i było jeszcze cieplej.

ps. od Pizy stosunkowo niedaleko jest La Spezia, a tam już Cinque Terre Oczywiście to przy założeniu, że bierzesz samochód, nie wiem jak w innym przypadku.

[201705250955]

Dziewczynki, byłam w Toskanii To moja kolejna słabość. Byłam w Pizie, Florencji, Lucce i La Spezii (da się Soso, pociąg kosztuje 7.10 e z Pizy i jedzie 1 h 10 min.). Jestem pod ogromnym wrażeniem, tak regionu, jak i Włochów jako narodu Napiszę coś więcej w sobotę wieczorem (nie mogłam się powstrzymać od napisania i pochwalenia się ).

[Soso]

Napisane przez asia_aisa

Dziewczynki, byłam w Toskanii To moja kolejna słabość. Byłam w Pizie, Florencji, Lucce i La Spezii (da się Soso, pociąg kosztuje 7.10 e z Pizy i jedzie 1 h 10 min.). Jestem pod ogromnym wrażeniem, tak regionu, jak i Włochów jako narodu Napiszę coś więcej w sobotę wieczorem (nie mogłam się powstrzymać od napisania i pochwalenia się ).

Czekam z niecierpliwością

[kaszanka85]

Napisane przez asia_aisa

Dziewczynki, byłam w Toskanii To moja kolejna słabość. Byłam w Pizie, Florencji, Lucce i La Spezii (da się Soso, pociąg kosztuje 7.10 e z Pizy i jedzie 1 h 10 min.). Jestem pod ogromnym wrażeniem, tak regionu, jak i Włochów jako narodu Napiszę coś więcej w sobotę wieczorem (nie mogłam się powstrzymać od napisania i pochwalenia się ).

ja mogę dorzucić, że oprócz miejsc które wymieniła koleżanka, w rejonie Toskanii byłam w San Gimigiano - absolutne must see oraz Siena

[201705250955]

Czyżby dziś była sobota wieczorem? Załóżmy, że o wiele się nie pomyliłam, ale czas kurczy mi się równie szybko, jak pieniądze w portfelu
W każdym razie jestem zachwycona Toskanią Absolutnie wyjątkowa architektura - pierwszy raz w swoim życiu widziałam tak cudowne kamieniczki, cóż za odmiana po przesycie uroczym Wiedniem, który pod względem budownictwa ma u mnie nr 1. No i te okiennice... Marzę, by mieć takie w domu.
W Pizie wylądowałam 2, przywitała mnie średnia pogoda. Na pokładzie Francy kupiłam sobie bilet do Florencji i już 1,5 godziny po wylądowaniu krzątałam się po tym zachwycającym mieście. Pogoda niestety przez cały wyjazd była kiepska, akurat 2 i 3 było w miarę ok, ale 4 strasznie padało (co mi nie przeszkodziło w zwiedzaniu). Florencja jest fantastyczna - Baptysterium jest po prostu oszałamiające (myślę, że z ręką na sercu to najpiękniejsza budowla, jaką dotychczas widziałam; może nie widziałam zbyt wiele), wrażenie robi Most Złotników (byłam tam w niedzielę, możecie sobie wyobrazić, jaki był tłum, ale mimo wszystko i tak mi się podobało; ale nie udało mi się dostać do Galerii Uffizi, a może za słabo się przygotowałam ), no i kilka innych miejsc, które udało mi się zobaczyć. Ogólnie wszędzie można dojść pieszo, ja sobie zarezerwowałam cały dzień i naprawdę wiele zobaczyłam. Co ciekawe - we Florencji można natknąć się niestety na prezent od koni, delikatnie mówiąc, mimo że chodniki są myte rano to i tak te zwierzęta zostawiają nieprzyjemne dla turystów prezenty na środku wąskich ulic Co mi się jeszcze nie podobało, tutaj bardzo dużo osób próbuje coś sprzedać, jak podobno w całych Włoszech - niewybrednie przy tym zaczepiając turystów, a szczególnie turystki, które dosyć egzotycznie wyglądają na tle Włoszek Kilka razy mnie zaczepiono, zresztą nie tylko tutaj. Z miejsc, które sobie spisałam do wypróbowania jedzenia, nie zwiedziłam w sumie żadnego - 2 były przepełnione, a jednego nie znalazłam. Ale to we Florencji gdzieś przy Via della Oche jadłam najlepsze lody pistacjowe, które są w moim sercu głęboko do teraz W niedzielę wieczorem wracałam też ostatnim autobusem do Pizy i do mojego hostelu (ogólnie też się słabo przygotowałam, bo miałam mapkę złej części miasta, a o 20 nie widziałam żadnej informacji turystycznej, a na dworcu mapka... 8 euro, na szczęście po coś mam język i dosyć dobrą orientację w terenie).
Drugiego dnia, 4, z racji złej prognozy pogody postanowiłam wsiąść w pociąg i dojechać do La Spezia. Pogoda w Pizie wydawała się być ok, niestety już po kilku minutach podróży pociągiem zaczęło mżyć i ta pogoda była coraz gorsza, niestety. Dużo 'czarnych' sobie dorabia chyba w taką pogodę, co? Multum parasolek na sprzedaż Podróż pociągiem regionalnym to też przygoda (podobno o wiele lepsza w przypadku bardziej popularnych tras, podobno koleje w Polsce i we Włoszech mają ze sobą wiele wspólnego ), te zapachy zaraz po wejściu... Ale da radę jechać. W La Spezii przywitał mnie deszcz, jednak ja chciałam bardzo zobaczyć morze! Miałam mapki w tablecie (), co nie bardzo sprzyjało takiej pogodzie, ale jak się chce to się dotrze Dotarłam do portu, zobaczyłam morze i cudowne palmy (a widok portu i tych wszystkich statków, żąglówek na tle gór jest zniewalający, nawet w dosyć spory już wtedy deszcz) jednak byłam już bardzo zmoczona i chciałam tylko jak najszybciej wrócić na dworzec. To było dla mnie jednak zbyt trudne, bo szukałam jakiegoś skrótu Dotarłam do Lidla, w sumie kupiłam sobie wodę, jakieś gumy do żucia. Postanowiłam zapytać kogoś o pomoc, może podpowie mi, jak najszybciej dostać się na stację (tym bardziej, że zaraz koło Lidla widać było wiadukt kolejowy, myślałam, że to bliżej, a byłam z 3 km od stacji ). Spytałam jakiegoś Włocha, niestety ciężko było nam się dogadać po angielsku, po włosku też... Pan jednak podrzucił mnie na samą stację kolejową swoim małym samochodem, czyli mogę stwierdzić, że pierwszego stopa mam już za sobą. Na stacji kolejowej musiałam czekać ok. 40 minut na pociąg do Lucci, kupiłam jakieś drobiazgi. Pociąg się trochę spóźnił, ale co tam, jestem na wakacjach, wybaczam Do Lucci dotarłam już w jeszcze gorszym deszczu, całkiem, całkiem przemoczona, zmęczona, ale nie poddałam się. Lucca wszędzie była opisywana jako perła i najbardziej romantyczne miejsce w całej Toskanii... I rzeczywiście wywarła na mnie ogromne wrażenie. Niestety odbywały się tam jakieś targi, w ścisłym centrum, między jednym zabytkiem a drugim rozstawione były białe pawilony - nie przeszkodziły jednak mi w chłonięciu tych pięknych widoków. Chodziłam z parasolem i uśmiechem na ustach, w zapadającym zmroku i ten moment chyba wspominam najmilej. Na pewno tam wrócę Ok. 20 wróciłam do Pizy, gdzie kupiłam różne focaccie do jedzenia i poszłam do hostelu. Niestety już następnego dnia o 10 wylot, a tu Piza nie zwiedzona... Nie miałam suchych butów, więc musiałam odłożyć eksplorację Pizy na ranek, co było świetnym pomysłem. Jak zapewne wiecie, Włosi nie wstają tak rano jak my, przez co chodząc ok. 5-7 można mieć takie miasto jak Piza dla siebie (oprócz panów wywożących śmieci i czyszczących chodniki). Piza jest ładna, oczywiście widziałam Krzywą Wieżę (w sumie widziałam ją już z okna hostelu), zgubiłam się chodząc uliczkami (dosłownie, niestety). Ok. 8.30 jechałam na lotnisko i tak skończyła się moja tegoroczna wizyta we Włoszech. Na lotnisku kazano mi jeszcze wyrzucić pesto bo 'liquid', na szczęście miałam 2 słoiczki poniżej 100 ml.
Ogólnie oprócz cudownych, cudownych widoków, których nie zobaczymy u naszych najbliższych sąsiadów, bardzo spodobali mi się Włosi jako naprawdę życzliwi ludzie. Nocując już w kilkunastu hostelach miałam kontakt z różnymi narodami i o ile za najgorszych mam Brytyjczyków - o tyle Włochów uważam za jednych z najsympatyczniejszych i życzliwych. Udało mi się nawet pożyczyć suszarkę do włosów, której nie było w hostelu.
Niestety nie wrzucę chyba żadnego zdjęcia, bo przez pogodę nie mam ich zbyt wiele, a te, które mam, nie są specjalne albo są prywatne Napiszę tylko jedno - na pewno warto odwiedzić ten region Włoch. Ja następnym razem wybiorę się na wiosnę, na pewno nie za rok, może za 2. I wtedy wypożyczę sobie skuter i w ten sposób będę zwiedzać Włochy, chciałabym zobaczyć, jak właściwie wygląda ich wieś, która z okien pociągu i autobusu wydawała się rajem

[Soso]

asia_aisa szkoda bardzo, ze z pogodą nie trafiłaś Co do włoskich pociągów, mam doswiadczenia tylko z super szybką koleją na trasie Bolonia - Wenecja i mile je wspominam, czysto, wygodnie, klima, no ale wiadomo, cena też trochę inna. Jestem tak samo zachwycona Florencją jak Ty, no i sama Piza zrobiła na mnie spore wrażenie.

[Pinklady]

Poczytałam , pooglądałam fotki i nie mogę się doczekać wyjazdu do Toskanii(jade w październiku na objazdówkę).
Mam nadzieję że się zakocham w tym regionie Włoch, po Wenecji i Weronie miałam ochotę na więcej stąd Toskania.

[Lana Del Rey]

Wybieram się w podróż poślubną do Włoch, Toskania jest punktem obowiązkowym programu

[Pinklady]

A więc byłam od 18 do 25 października.
Pogoda dopisała - słońce i 24-26 stopni.
Byliśmy w Pizie, Florencji, San Gimignano, Montecatini, Sienie, Piątki , na wyspie Elbie i wzgórzach Chianti.
Najładniejsze widoczki - Elba i Chianti, typowy krajobraz toskański z cyprysami, winoroślami i gajami oliwnymi.
We Florencji cudny widok na miasto z tarasu widokowego.
Pod kątem sklepów -Florencja.
Aczkolwiek porównując zdecydowanie ladniej jest na Lazurowym Wybrzeżu i tamna pewno jeszcze pojadę.
Krzywa wieża w Pizie - cudny widok.

---------- Dopisano o 11:26 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

W Uffizi byłam, wstęp grupowy 11 euro od osoby.
Oglądania na kilka godzin, 1500 obrazów.

[astra001]

Hej.
Planuję podróż do Toskanii na przełomie sierpnia i września. Potrzebuję rad oraz wskazówek od osób które tam były.
Chciała bym zwiedzić takie miasteczka jak Cortona, Santa Fiora, Saturnia, Pitigliana (oczywiście większe też ale słyszałam że w tych małych jest najlepszy urok). Jeśli ktoś był w tych miejscowościach lub jakiś podobnych to proszę o komentarz. Może np. nie warto tam jechać tylko gdzieś indziej?
Nie wiem jak mam się za to wszystko zabrać. Jadę samochodem na ok 14 dni. Nie wiem czy spać w jednym miejscy, jeździć i zwiedzać czy może spać po 2 dni w różnych miejscach. Może ktoś zna i może polecić jakieś niedrogie gospodarstwa agroturystyczne.
Chciałabym też na jakieś ostatnie 5 dni zawiesić się gdzieś na wodą (morze, jezioro, dom z basenem) i poleniuchować. Nie chcę całego wyjazdu skupić na zwiedzaniu bo do pracy wrócę bardziej zmęczona niż wypoczęta Proszę o pomoc i jakieś informacje
z góry dzięki