Aparaty ortodontyczne cz. XIV

[Katiusia]

Napisane przez marboc

U mnie tez sie to zdarzalo, zwlaszcza gdy duzo rozmawialam, uderzalam zab o zeba i potem ogromny bol przez jakis czas, teraz juz jest ok, nie mam tego problemu. Wiec nie martw sie przejdzie

Mam nadzieję, bo mam wrażenie, że mi wypadną. Ja to jestem straszna panikara ogólnie i czuję, że będę Was tu zamęczać moimi "zmartwieniami"

[marboc]

Napisane przez Katiusia

Mam nadzieję, bo mam wrażenie, że mi wypadną. Ja to jestem straszna panikara ogólnie i czuję, że będę Was tu zamęczać moimi "zmartwieniami"

Spoko, od tego tu jestesmy, by sie wspierac

[Yoshka88]

Witajcie drogie aparatki!
Wieki mnie tu nie było i pewnie żadna z Was mnie nie kojarzy, ale przybyłam, by pochwalić się wspaniałą wiadomością - ZDJĘŁAM APARAT!

A teraz trochę o mnie:

Miałam dość poważną wadę - diastemę + brak zawiązek dwójek. Stałe kły urosły mi w miejscu normalnych dwójek, za nimi miałam kły mleczne i resztę zębów. Gdy w końcu zdecydowałam się na założenie aparatu przedstawiono mi 2 plany leczenia:
1. krótszy - wyrywamy mleczne zęby, przesuwamy kły na swoje miejsce i wstawiamy implanty w miejscu dwójek...
2. dłuższy - wyrywamy mleczne zęby i wszystkie z tyłu przesuwamy do przodu...
Jeden i drugi plan miał zarówno plusy i minusy. Plusem wstawienia implantów był na pewno krótki czas "naprawy" uśmiechu. Minusem - koszt implantów, ryzyko ich wstawienia (mogą się nie przyjąć, powikłania itd) i konieczność wyrwania wszystkich ósemek, bo tyle zębów nie zmieściłoby mi się w paszczy.
Plan dłuższy zakładał, że wyrwę dwie dolne 4 (żeby dół pasował do góry) a reszta zębów będzie moja własna. Ósemki zostaną, kształt kłów zmieni się, żeby wyglądały jak dwójki i efekt wg Pani doktor będzie taki, że "laik się nie pozna".

Wybór nie był prosty i pewnie stwierdzicie, że zły, ale zdecydowałam się na opcję nr 2. Po ponad 3 latach noszenia aparatu, nareszcie nadszedł ten dzień!

Ruch na rzecz wyzwolenia uzębienia powołał autonomiczną republikę paszczową! Żegnajcie kajdany!!!

Po zdjęciu aparatu Orto nadbudowała mi moje nowe dwójki (nie chciałam licówek, chociaż też była taka opcja) i laserem poprawiła dziąsła (trochę bolało, no ale czego się nie robi, żeby być pięknym :p ).
Gdy zobaczyłam efekt, opadła mi szczęka! Nie spodziewałam sie, że będzie aż tak pięknie Pani doktor też chyba była zadowolona z efektu i z mojego zachwytu. Od dziś uśmiecham się tak hihi

Jakby ktoś był zainteresowany fotami to wstawię oczywiście, jak tylko do końca zagoją mi się dziąsła

[Maalini]

Yoshka koniecznie wstaw zdjęcia Dodaj otuchy tym, które jeszcze zmagają się z żelastwem

[marboc]

Yoshka88- no pewnie wstaw zdjęcia, jestem bardzo Ciekawa

[Mandzeska]

Napisane przez Rareza

Ojjj biedactwo, sporo tam tego masz. Ile my biedne musimy przecierpieć żeby być zdrowe i piękne.

Co do pogrubionego to jak wyguglałam jak wygląda ten cudowny hyrax (bo w gabinecie od razu się zestresowałam i nie obejrzałam dokładnie ) to jedną z pierwszych myśli było: ale jak to? przerwa na pół roku? Ale nie dałam się, spróbowałam i było ok haha.

Hahaha ja tak samo, spróbowałam i dałam radę ale teraz znowu wszystko mi przeszkadza :/ ehhh muszę chyba poszukać wosku :P

[Yvonne18]

Yoshka88 - a ja uważam, że wybrałaś lepszy plan, w Twojej sytuacji też bym tak zrobiła.
I pewnie, że wstawiaj, nic lepiej nas wszystkich nie motywuje

[Anecka]

Napisane przez gosita213

No to witaj w klubie sadomasochistów, hehe. Miałam tak na początku leczenia, ale z policzkiem, w trakcie nitkowanie tylnych zębów. Mięsko z policzka zaczepiło się o zamek, a dokładniej o haczyk do wyciągów i nie dało się odczepić. TŻ zaczął grzebać wykałaczką ale tylko więcej krwi zrobił, no i nożyczki poszły w ruch. Od tamtej pory nie nitkuję w ogóle, tylko iryguję.

.

o kurde wlasnie mi tez jezyk zahaczyl o ten haczyk.. na co mi te haczyki byly jak wyciagow nie mialam :/
Ajj czyli nie tylko u mnie historie rodem z thrillera

[czekoladowoo]

Witam się i ja

Od wczoraj stałam się posiadaczką aparatu na dolnych zębach 7 lat temu nosiłam aparat na górnych ale niestety troche się powykrzywiały. Teraz stoje przed dylematem czy prostować też górę I ciągle sie waham, z jednej strony nie mam jakichś wielce krzywych zębów, z drugiej strony, dół będzie idealny a góra którą u mnie widać nie

No ale póki co rozpoczęła się walka z dołem. Dół mam potwornie skrzywiony i stłoczony, niedawno usunęłam chirurgicznie dwie ósemki leżące poziomo całkowicie schowane w dziąśle. Prawdopodobnie będę musiała usunac jeszcze jeden, bądź dwa zęby (u góry nie mam dwoch 4), ale póki co orto chce spróbować bez usuwania - zobaczyć jak zęby będą się przesuwały. Lewa dwójka póki co jest niepodłączona do łuku bo zamek by się wyrwał.
Póki co zęby bolą i to porządnie ale wiedziałam, że tak będzie. Martwi mnie jedynie to że górne jedynki opierają mi się na dolnych zamkach, przez to też nie moge całkowicie zgryźć zębów.

[Asji]

Napisane przez Mandzeska

Oto moja plątanina... Mam nadzieję, że coś widać :P mam teraz takie dziwne "złote rogi", nie pamietam jak to nazwała orto (periodontolog), ale całe to ustrojstwo ma za zadanie wepchnąć mi zęby do środka no i dalej zamykać szpary... Bardziej teraz odczuwam działanie aparatu - ciągnie strasznie, no i znowu mam problemy z normalnym jedzeniem. Zęby bolą też przy myciu. Na dodatek zepsuł mi się irygator . Tak btw nie polecam Waterpika (tego małego) - zepsuł mi się już 2 raz w ciągu 4 miesięcy, a nie używam go codziennie... Tym razem padła pompka - tak podejrzewam. Straszne g**no!

Jak widzicie mam odsłonięte dość mocno korzenie (szyjki?). Miałam tak już przed założeniem aparatu, przy czym wiadomo, że aparat może recesję pogłębiać. Mówiła mi o tym orto przed założeniem aparatu i ostrzegała o tym. Co prawda powiedziała, ze teraz jest w porządku, ale podejrzewa, że się pogorszy jak będziemy te zęby do środka wpychać... i konieczny będzie najprawdopodobniej ten przeszczep.

U Ciebie korzenie nie są jeszcze tak bardzo poodsłaniane, ale tak jak powiedział Ci periodontolog - najpewniej odsłonią się bardziej. Też mam ten problem. Tzn przed założeniem aparatu i zaraz po jego zdjęciu nie miałam ani grama recesji, zaczęły się one pojawiać jakieś 1,5 roku po zdjęciu aparatu i niestety cały czas postępują. Oczywiście żaden orto nie uprzedzi wcześniej, że takie coś może się zdarzyć po leczeniu Konsultowałam to z kilkoma lekarzami (w tym z dwoma różnymi periodontologami) i wszyscy mówią, że to skutek uboczny noszenia aparatu. Przy jednym zębie mam na tyle zaawansowaną recesję, że trzeba "załatać" ją chirurgicznie, czyli zrobić przeszczep. Zabieg mam mieć w najbliższych tygodniach, koszt 1500zł i tygodniowe L4

[Rareza]

Napisane przez Asji

U Ciebie korzenie nie są jeszcze tak bardzo poodsłaniane, ale tak jak powiedział Ci periodontolog - najpewniej odsłonią się bardziej. Też mam ten problem. Tzn przed założeniem aparatu i zaraz po jego zdjęciu nie miałam ani grama recesji, zaczęły się one pojawiać jakieś 1,5 roku po zdjęciu aparatu i niestety cały czas postępują. Oczywiście żaden orto nie uprzedzi wcześniej, że takie coś może się zdarzyć po leczeniu Konsultowałam to z kilkoma lekarzami (w tym z dwoma różnymi periodontologami) i wszyscy mówią, że to skutek uboczny noszenia aparatu. Przy jednym zębie mam na tyle zaawansowaną recesję, że trzeba "załatać" ją chirurgicznie, czyli zrobić przeszczep. Zabieg mam mieć w najbliższych tygodniach, koszt 1500zł i tygodniowe L4

OMG, nawet nie strasz. Dlatego ja nie zdecydowałabym się na aparat gdybym miała w miarę ok zęby i w grę wchodziłyby tylko kwestie estetyczne. Ale niestety, nie miałam wyjścia, bo zęby mi się ścierały.

[Kachnaaaa]

Napisane przez Yoshka88

Po zdjęciu aparatu Orto nadbudowała mi moje nowe dwójki (nie chciałam licówek, chociaż też była taka opcja) i laserem poprawiła dziąsła (trochę bolało, no ale czego się nie robi, żeby być pięknym :p ).
Gdy zobaczyłam efekt, opadła mi szczęka! Nie spodziewałam sie, że będzie aż tak pięknie Pani doktor też chyba była zadowolona z efektu i z mojego zachwytu. Od dziś uśmiecham się tak hihi

Jakby ktoś był zainteresowany fotami to wstawię oczywiście, jak tylko do końca zagoją mi się dziąsła

Po pierwsze - gratuluję pozbycia się złomka
Druga sprawa,chciałam zapytać co dokładnie poprawia się w dziąsłach takim laserem i jaki jest tego koszt?

[Beczka Soli]

Dzisiaj miałam zdejmowane szwy po wyrywanej ósemce.
Co śmieszne, ząb był wyrywany (dłutowany), bo okazało się że rósł w poprzek.
Na 6 mam wizytę u orto, zadźgam się, jeśli będzie kazała mi do aparatu wyrwać ostatnią, która mi została

[L I L Y]

Napisane przez Beczka Soli

Dzisiaj miałam zdejmowane szwy po wyrywanej ósemce.
Co śmieszne, ząb był wyrywany (dłutowany), bo okazało się że rósł w poprzek.
Na 6 mam wizytę u orto, zadźgam się, jeśli będzie kazała mi do aparatu wyrwać ostatnią, która mi została

Bolało coś to zdejmowanie szwów? Bo ja za tydzień idę zdejmować

[nnatalkaa89]

Napisane przez L I L Y

Bolało coś to zdejmowanie szwów? Bo ja za tydzień idę zdejmować

nie boli czuć tylko jak Ci przesuwa nitki jak wyciąga, dość fajne uczucie

Ja jak już po zdjęciu szwów wsiadłam do samochodu to językiem przejechałam poczułam, że jeden szew został. Dobrze, że nie zdążyłam odjechać :P ale wtedy mnie przepraszała, że nie zauważyła jeszcze jednego szwa

[Beczka Soli]

Napisane przez L I L Y

Bolało coś to zdejmowanie szwów? Bo ja za tydzień idę zdejmować

Bardziej jest to nieprzyjemne uczucie. Mnie ściąganie tylko jednego zabolało, bo był w "upierdliwym" miejscu i ciężko się było do niego dostać. W sumie to nie wiem czy bolało bardziej wyciągnie szwa, czy rozwieranie jeszcze obolałej paszczy.
W każdym razie 3 minuty i po krzyku.

[L I L Y]

No to dobrze Mnie jeszcze szczena trochę boli, a minął już tydzień, mam nadzieję, że za kolejny tydzień jak ściągnę te szwy, to już nie będę pamiętała i się zapiszę na powtórkę z 'rozrywki'... W ogóle 3. dnia po zabiegu jeden szew mi sam odpadł i stracha miałam, że zaraz jakiegoś krwotoku dostanę, ale wszystko ok jest

[Beczka Soli]

Oo... to strasznie długo trzymają Ci te szwy. Mi kazano przyjść tydzień po zabiegu na zdjęcie.
A ryj boli jak bolał. Ale podobno to normalne.

[L I L Y]

Napisane przez Beczka Soli

Oo... to strasznie długo trzymają Ci te szwy. Mi kazano przyjść tydzień po zabiegu na zdjęcie.
A ryj boli jak bolał. Ale podobno to normalne.

Na początku chirurg też myślał, że tydzień i na zdjęcie, ale jednak u mnie było dłubaniny i stwierdził, że muszę 2 tygodnie ponosić.

[Anecka]

2 lata noszenia, ortodonta bedzie mi sciagal aparat 28 maja.. tego roku..

Przeciez kur** jest krzywo a on mowi ze nie da sie tego zrobic, bo jakby sie dalo to musialby mi zeby pokrzywic.. a mnie wkur** to
Przeciez widac ze gorna szczeke mam krzywą nie dosc ze lewa strona na focie idzie w dol to jeszcze asymetria, ktorej nie mialam przed zalozeniem.

[nnatalkaa89]

Ale widać, że jest spora asymetria!
Nie mogę zrozumieć jak orto mógł doprowadzić do prawie gorszego stanu niż wcześniej było. Bo rewelacji nie ma :/
współczuję.



A ja mam inne pytanie, czy jak orto każe wyrwać czwórki czy jakiś inny ząb to z obu stron? Czy tylko z jednej też można?
Bo tak się zastanawiam u siebie, bo jak mam ten podniebienny i z lewej strony mam już ładnie cofnięte zęby, sporą przerwę, a gorzej jest z lewej, bo tam nie chcą się przesuwać, to czy może tylko z jednej strony mi wyrwać czwórkę, jak zmieni mi plan leczenia. Bo tak prawdę mówiąc, jak mi wyrwie obie czwórki to będę miała takie przerwy i długo może mi się to schodzić :/ jakoś tak w ogóle sobie tego nie mogę wyobrazić :/

[Kocurasek]

Napisane przez Anecka

2 lata noszenia, ortodonta bedzie mi sciagal aparat 28 maja.. tego roku..

Przeciez kur** jest krzywo a on mowi ze nie da sie tego zrobic, bo jakby sie dalo to musialby mi zeby pokrzywic.. a mnie wkur** to
Przeciez widac ze gorna szczeke mam krzywą nie dosc ze lewa strona na focie idzie w dol to jeszcze asymetria, ktorej nie mialam przed zalozeniem.

nie zgodziłabym się na ściągnięcie asymetria jest spora, to już ja mam mniejszą wyjściową (ciekawe czy mi usunie tę asymetrię ), przez którą zakładałam aparat.

[wesola84]

Napisane przez Anecka

2 lata noszenia, ortodonta bedzie mi sciagal aparat 28 maja.. tego roku..

Przeciez kur** jest krzywo a on mowi ze nie da sie tego zrobic, bo jakby sie dalo to musialby mi zeby pokrzywic.. a mnie wkur** to
Przeciez widac ze gorna szczeke mam krzywą nie dosc ze lewa strona na focie idzie w dol to jeszcze asymetria, ktorej nie mialam przed zalozeniem.

Współczuję Ci Nie wiem jak tak można... A byłaś na konsultacji u kogoś innego? Żeby tylko Ci powiedział czy coś jest nie tak, czy naprawdę nic nie da się zrobić. Wtedy miałabyś argument do swojego lekarza - w końcu płacisz za leczenie a nie za tworzenie asymetrii. A jak zagryziesz zęby, to asymetria nadal jest tak spora? i jak wtedy układają się zęby - nadal lewa storna (ze zdjęcia) idzie w dół czy zęby mają równy zgryz?

[Kachnaaaa]

Napisane przez Anecka

2 lata noszenia, ortodonta bedzie mi sciagal aparat 28 maja.. tego roku..

Przeciez kur** jest krzywo a on mowi ze nie da sie tego zrobic, bo jakby sie dalo to musialby mi zeby pokrzywic.. a mnie wkur** to
Przeciez widac ze gorna szczeke mam krzywą nie dosc ze lewa strona na focie idzie w dol to jeszcze asymetria, ktorej nie mialam przed zalozeniem.

Asymetria czasami naprawdę jest nie do usunięcia,jeżeli przesuwamy np. łuk. Druga sprawa to kształt zębów,tego też nie obejdziesz,a zęby masz w sumie proste.

[paulinunia]

Napisane przez Kachnaaaa

Asymetria czasami naprawdę jest nie do usunięcia,jeżeli przesuwamy np. łuk. Druga sprawa to kształt zębów,tego też nie obejdziesz,a zęby masz w sumie proste.

kilka razy przewijał się ten temat że wielu ortodontów pod koniec leczenia stwierdzało że jednak nie da rady już nic zrobić z tą asymetrią i na tym było kończone leczenie.
Dla mnie osobiście najważniejsze żeby mieć proste zęby bez szpar i żeby po zdjęciu efekt się utrzymał a asymetria nie jest aż tak rzucająca się negatywnie na efekty leczenia moim zdaniem.

[Anecka]

Napisane przez wesola84

Współczuję Ci Nie wiem jak tak można... A byłaś na konsultacji u kogoś innego? Żeby tylko Ci powiedział czy coś jest nie tak, czy naprawdę nic nie da się zrobić. Wtedy miałabyś argument do swojego lekarza - w końcu płacisz za leczenie a nie za tworzenie asymetrii. A jak zagryziesz zęby, to asymetria nadal jest tak spora? i jak wtedy układają się zęby - nadal lewa storna (ze zdjęcia) idzie w dół czy zęby mają równy zgryz?

Mi gorny luk clakowice zaslania dolne zeby wiec nic nie widac. Tak na zywo jak pytam meza jak jest to mowi ze nie rzuca sie jakos w oczy ta asymetria wzgledem nosa ale na zdjeciach porazka..
Chcialam isc na konsultacje ale wszedzie mi odmawiano. Dziwne bo chodzi tylko o konsultacje..
Powaznie nie wiem co robic sciagac. Nie sciagac.. ja juz mu mowilam o tym a on ze nie da rady tego zrobic zeby bylo rowno. Na gorze mialam osemke ktora naciskala na caly luk. Usunelam ja 2 miechy temu ale nic sie nie poprawilo.
Nie chce juz nosic drutow :/
Ale jak nie zdejme teraz to w tym roku tego nie zrobi3 bo juz do polski nie bede leciec.
Poszlabym tu na konsiltacje w Uk ale nie znsm angirlskiego fachowego dla ortodontw po za tym drogo tu w cholewe.

[marboc]

Anecka- Rozumiem twoje oburzenie, placi sie tyle kasy za leczenie a nie ma porzadanego efektu, mysle ze powinnas isc do innego orto, dzwonisz zapisujesz sie na pierwsza konsultacje. Potem gdy tam pojdziesz mowisz co jest grane i niech chociaz rzuci fachowym okiem na twe zabki. A tak poza tym masz bardzo ladne proste zabki, dla mnie marzenie

Ostatnio ktoras z was opowiadala jak to zachaczyla jezykiem o pierscien i miala klopot z odczepieniem. Wydawalo mi sie to troche nie mozliwe, az wkoncu sama sie o tym przekonalam, wlasnie wczoraj na grillu, mialam podobny przypadek, w czasie jedzenia ,wedzidelkiem ktory jest pod jezykiem zahaczylam o pierscien on ma zboku takie cos odstajace i przez chwile zamarlam...... szybko wzielam lustereczko i próbowałam ratowac moj jezyk, troche sie nameczylam, ale sie udalo. Maaasakra, krwi nie bylo. Ale troche bolalo.... ehhh

[Anecka]

Napisane przez marboc

Anecka- Rozumiem twoje oburzenie, placi sie tyle kasy za leczenie a nie ma porzadanego efektu, mysle ze powinnas isc do innego orto, dzwonisz zapisujesz sie na pierwsza konsultacje. Potem gdy tam pojdziesz mowisz co jest grane i niech chociaz rzuci fachowym okiem na twe zabki. A tak poza tym masz bardzo ladne zabki, dla mnie marzenie

Ostatnio ktoras z was opowiadala jak to zachaczyla jezykiem o pierscien i miala klopot z odczepieniem. Wydawalo mi sie to troche nie mozliwe, az wkoncu sama sie o tym przekonalam, wlasnie wczoraj na grillu, mialam podobny przypadek, w czasie jedzenia ,wedzidelko pod jezykiem zahaczylam o pierscien on ma zboku takie cos odstajace i przez chwile zamarlam...... szybko wzielam lustereczko i próbowałam ratowac moj jezyk, troche sie nameczylam, ale sie udalo. Maaasakra, krwi nie bylo. Ale troche bolalo.... ehhh

To moja historia byla Dobrze, ze Tobie nic sie nie stalo i nie musialas przecinac wedzidelka haha

Nie mam za bardzo teraz mozliwosci pojscia na konsultacje z przyczyn finansowych. Tzn chodzi o to, ze jak pojde na konsultacje, to ta 100-150zl mi ubyja i nie bede miec na sciagniecie zloma.. a w Polsce juz raczej w tym roku nie bede. Pytalam tu w UK ale nikt sie nie podejmie leczenia, na kosn. moge isc ale co z leczeniem.. wiec zostaje mi zdjac zloma..
Mam nadzieje, ze za rok uda mi sie pojsc na zabieg obnizenia gornej wargi w celu pozbcia sie usmiechu dziaslowego, to wowczas moj problem z asymetra zniknie, nie bede sie az tak przejmowac..

[wesola84]

Napisane przez Anecka

To moja historia byla Dobrze, ze Tobie nic sie nie stalo i nie musialas przecinac wedzidelka haha

Nie mam za bardzo teraz mozliwosci pojscia na konsultacje z przyczyn finansowych. Tzn chodzi o to, ze jak pojde na konsultacje, to ta 100-150zl mi ubyja i nie bede miec na sciagniecie zloma.. a w Polsce juz raczej w tym roku nie bede. Pytalam tu w UK ale nikt sie nie podejmie leczenia, na kosn. moge isc ale co z leczeniem.. wiec zostaje mi zdjac zloma..
Mam nadzieje, ze za rok uda mi sie pojsc na zabieg obnizenia gornej wargi w celu pozbcia sie usmiechu dziaslowego, to wowczas moj problem z asymetra zniknie, nie bede sie az tak przejmowac..

Ząbki masz ładne, a ta asymetria nie rzuca się w oczy Jeśli naprawdę chcesz ciągnąć leczenie do "efektu idealnego" to idź do jakiegokolwiek orto na konsultację i wróć do swojego z argumentami co jest do poprawki - to Twoje pieniądze i Twój czas przeznaczony na leczenie - szkoda byłoby to stracić, byś była niezadowolona. Ale z drugiej strony jeśli masz już dość leczenia i walki z lekarzem, to moim zdaniem możesz śmiało ściągać złomka, bo ząbki masz równe Tylko jedno mnie zastanawia - piszesz, że górne zęby całkowicie zasłaniają dolne przy zagryzieniu - to by znaczyło, że masz nadal niewyleczony zgryz głęboki - ja taki miałam przed leczeniem... ale mogę się mylić. A ogólnie z tą asymetrią - jakbym Cię zobaczyła to na pewno bym jej nie zauważyła naprawdę chyba nikt nie zwraca uwagi na takie rzeczy

[marboc]

Napisane przez Anecka

To moja historia byla Dobrze, ze Tobie nic sie nie stalo i nie musialas przecinac wedzidelka haha

Nie mam za bardzo teraz mozliwosci pojscia na konsultacje z przyczyn finansowych. Tzn chodzi o to, ze jak pojde na konsultacje, to ta 100-150zl mi ubyja i nie bede miec na sciagniecie zloma.. a w Polsce juz raczej w tym roku nie bede. Pytalam tu w UK ale nikt sie nie podejmie leczenia, na kosn. moge isc ale co z leczeniem.. wiec zostaje mi zdjac zloma..
Mam nadzieje, ze za rok uda mi sie pojsc na zabieg obnizenia gornej wargi w celu pozbcia sie usmiechu dziaslowego, to wowczas moj problem z asymetra zniknie, nie bede sie az tak przejmowac..

No kurde ze wizyta musi tyle kosztowac a to niby tylko rozmowa. Sporo kosztuje. No tak, jak nie masz na to funduszy juz, jestes zmeczona tym , masz dosc to sciagaj juz i tyle. Wazne ze zabki masz proste.
Z drugiej strony jak jestes bardzo niezadowolona z efektu leczenia no to musisz isc do innego orto , bo sciagniesz teraz a za pare lat stwierdzisz ze ci sie to jednak nie podoba i bedziesz zalowac ze jednak nie poszlas do innego orto. Piszesz ze gorne zęby kryja dolne. To wynika z tego ze masz tylozgryz, czasami nie da sie tego wyleczyc aparatem, trzeba operacyjnie. U ciebie na zdjeciu nie widze wady tylozgryzu, dla mnie jest super.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:18 ----------

Napisane przez nnatalkaa89

A ja mam inne pytanie, czy jak orto każe wyrwać czwórki czy jakiś inny ząb to z obu stron? Czy tylko z jednej też można?
Bo tak się zastanawiam u siebie, bo jak mam ten podniebienny i z lewej strony mam już ładnie cofnięte zęby, sporą przerwę, a gorzej jest z lewej, bo tam nie chcą się przesuwać, to czy może tylko z jednej strony mi wyrwać czwórkę, jak zmieni mi plan leczenia. Bo tak prawdę mówiąc, jak mi wyrwie obie czwórki to będę miała takie przerwy i długo może mi się to schodzić :/ jakoś tak w ogóle sobie tego nie mogę wyobrazić :/

Tez bede miec usuwane czworki , tylko jak narazie orto tak jakby mi poglebia wade tzn. Rozszerza ile sie da potem usunie te czworki, i bedzie cofal zeby. Szczerze nie wiem czy mozna z jedej strony usuwac a z drugiej nie, mnie sie wydaje ze bo obu stronach trzeba bedzie usuwac. Tak dla zrownania....nie wiem, to sa moje domysly moze reszta wie cos na ten temat