Mamusie kwietniowe 2016 - część VI

[gosiaczek071]

Napisane przez groszekpat

Gosiaczek mi mąż nie może zanieść moczu do badania, bo wyjeżdza do pracy o 5.30 rano i wtedy jest zamkniete. Ostatnio dużo dzieciaczków choruje. Dziadostwa jakieś panują. Chyba zapisze sie na prawko Zapisałabym sie wcześniej, ale niestety kasy było mało i priorytetem była wyprawka dla małego. Teraz ciągle musze sie prosić po rodzinie żeby np. Do lekarza ze synem mnie ktoś zawiózł, a wiadomo że jak sie urodzi drugie to już nie bedzie tak kolorowo.

Hmmmm to faktycznie masz problem. Ja sobie nie wyobrażam mając dziecko byc zależna w tym temacie od kogokolwiek. Z dziećmi nigdy nic nie wiadomo, nie raz moze byc sytuacja ze trzeba natychmiast jechać do lekarza/ szpitala. Nie wiem co bym zrobiła bez auta, zwłaszcza na naszej wiosce, jak autobus nie jeździ wszędzie (np do miejscowości, w której jest przychodnia wogole nie jeździ) a do Wrocławia jeździ co 2 godziny albo i rzadziej...nie mówię juz o wożeniu do szkoły, przedszkola...
Zatem ja bym stawiała zrobienie prawka na pierwszy miejscu, no ale wiadomo, u każdego sa inne priorytety życzę wam bezproblemowego zdania egzaminu za 1 razem

[Agnessssa]

Napisane przez gosiaczek071

No i git moj łobuz sie budzi od razu wtedy kiedy ja



JA ci juz ostatnio miałam pisać, ale zapomniałam.szczerze mówiąc, to sie troche nie dziwie,ze ci jelita strajkują. Ostatnio wypisałas co zjadłaś- tez bym miała wały żołądkowe po tym... Wg mnie powinnaś sie mocniej diecie przyjrzeć aby takich wałków nie było...

Staram się jadąc małe posiłki, nic wzdymajaceho, żadnych czekolad, i stałych porach. Jadam owoce i pije dużo wody i jem nabiał.
Dzisiaj na przykład plan do jedzenia

Makrela w sosie pomidorowym taka puszeczka i kromkka chleba do tego.
Potem zjem trochę winogrona bo działają dobrze na układ trawienny.
O 14 obiad 3/4 miseczki krupniku z mieskiem.
Ok 17 pije activie taka w buteletce.
Na kolację 2-3 jajka na miękko.
Gdzieś w ciągu dnia pozwalam na princesse sobie.
Po 19 nie jem nic. Pije ok 1,5l. Płynie dziennie.
Czyli zapotrzebowanie kaloryczne swoje zachowuje.Owoc i nabiał jej, warzywa w zupie czyli co organizm potrzebuje. Bardziej przyczyną moich wzdec jest brak ruchu. Tyle co po mieszkaniu się pokrece a tak w większości leżę.

[Kabriela]

Cześć dziewczyny.
Kończę wojaże, mam dość. Nie jestem w stanie podróżować autem dłużej niż 30 min.
Wczoraj wróciliśmy z Gdańska, to był wyczyn.
Wcześniejszy weekend spędziliśmy też poza domem, w Częstochowie, na święta Wielkanocne mieliśmy jechać ale raczej sobie odpuszczę. Nie dam rady.


Macie kobiety przeboje z lekarzami, ja niestety ostatnie usg mam 21.03, i czekam na nie jak na zbawienie, bo od 20 tyg, nie wiem co się w brzuchu dzieje. A dzisiaj mam 33 tydzień. Ech....
Na szczęście badania zaczynają mi się poprawiać, ale pomimo zażywania żelaza nadal mam hemoglobinę poniżej normy dla ciężarnej, jednak już nie będzie przetaczania i raczej doczekamy do porodu na takiej hemoglobinie.

[Ineso]

Agnessa - wg mnie ten jadlospis na dzisiaj to mocno ubogi. I w wartosci odzywcze i w kalorie. Za malo warzyw (no chyba ze ten krupnik to bardziej warzywna zupa a nie typowy krupnik). Owocow tez malo. Owoce to tylko do poludnia bo potem tez moga wzdymac.

Kejka - tez bym nie zostala w szpitalu. Moj gin ostatnio tez mi mowil ze jesli zapewnia ze z dzieckiem ok to zeby wychodzic na wlasne zyczenie.

Avlis - zdecydowalam sie na Zeromski (oprocz sytuacji ze zaczyna sie duzo wczesniej albo niepokojace objawy-wtedy Kopernik). Dzis u lekarki bede sie umawiac na ktg tam. Chodze tez na sr od tygodnia - odbywa sie w podziemiach gdzie sa masakryczne warunki wiec na razie szpital przeraza Ale i polozne prowadzace i rehabilitantka od gimnastyki duzo mowia o ruszaniu sie podczas porodu wiec wierze ze na to pozwalaja. Parking nadal 5zl i do porodu za free. Ale my tez auto zostawiamy poza szpitalem.
Bedziesz jakies cwiczenia na odwrocenie stosowac? W Katowicach jest jakas pani ktora robi masaze na odwrocenie, podobno to dziala.


Wstalam dzis i okazalo sie ze przez noc albo zepsul mi sie kabel zasilajacy do lapka albo bateria Wlaczalam i wylaczalam i nic. Zalamke mam. Jak zyc?! Jeszcze tz w de dwa dni i mialam mu dzis wyslac pliki z lista zakupow do dm a teraz sie do nich nie dostane.

[akinomka03]

Witam z rana
U mnie piękne słoneczko ale mrozek był w nocy.

Tak mnie mała wystraszyła, obudziłam sie przed 4 bo strasznie mi szalalała, w pęcherz uderzała, poszłam siku, leże a ona tak fika aż mnie w bozenie kuje, w nocy nigdy tak nie było. Myślę poczekam jeszcze chwilę, jak nie przestanie budzę męża, trwało to pół godz. I zasnelam czyli się uspokoila.
Obudzilam sie po 6 i już jest ok, rusza sie ale tak jak zawsze.

Mi apka pokazuje 22 dni do porodu.
Wczoraj mama zaczęła temat świat mówię jej że ja o tym nie myślę, nie wiem czy będę już po czy jeszcze w dwupaku i nic na święta nie planuję.

[Polinezyjka]

Wczoraj przed snem nagle sobie przypomniałam ze ja krew muszę oddać dzis i jutro jechac daaleko na 8 do endo ;( a miałam w planach ograniczyć chodzenie. Tzn najdalej to teraz mam do tego badania krwi i jutro z tramwaju do endo. Jeszcze bede jechac jak tłumy ludzi do pracy. BOSKO.



ruchy.

Moja coreczka codziennie wieczorem jak klade sie spac zaczyna tańce. Paluchami mnei drapie i smyra, czasem podskoczy (wtedy nie wiem co się dzieje), no i wypycha syrki.

Ale wczoraj pierwszy raz zrobila cos innego!

Zawsze dupkę ma po prawej/lewej a nóżki na boku brzucha w kierunku jej głowy.

A tu wczoraj czuje jak jedna noge przesunęła gdzies pod zebra, druga równolegle i sie zaczyna MOCNO odpychać, wysstawiajac na środku chyba pupę? Albo kolana juz zglupialam

Anyway - tak sie odpychala ze ja z bolu syczalam bo wpychala glowie miedzy moje nogi!!!!!!

Maz sie jej wczoraj spytal : Sara co Ty juz chcesz byc tu z nami /?

Heh

Poszłam do wc, pochodzilam chwile lulajac ja biodrami na boki. I jakos zasnęła



Jak leze na boku i uniosę lekko brzuch lub probuje się przekręcić czuje jaka jest juz ciezka. Tzn caly brzuch juz bardzo ciezki jest :O



Dziękuję tej ktora wyslala mi słoneczko od siebie do Krakowa 😁

[gosiulka22]

Napisane przez Agnessssa

A my dzisiaj witamy się nawet po przesłpanej nocy. Poszlam spac 22.15 obudzilam sie 0.50 na psi psi i tu był kryzys usnelam o 4 Ale potem spamal do 7.30.. także minimum osiągnięte. Mały tak się pięknie ułożył i tak mi było lekko ze całą noc na lewym boku przespalam i przelezalam. Tak to ja mogę spać po śniadaniu jeszcze spróbuję się na godzinkę przespać i byłoby gites.
U nas tak cudowny dzień jest tak pięknie i tak od wczoraj.

Laba muszę zaliczyć w sobotę. A tak cały tydzień siedzę w mieszkaniu. Dzisiaj chyba wyjdę na balkon i się rozloze bo pogoda cudowna.

Moje jelita sa w tragicznym stanie i nie dokuczaja mi zaparcia teraz ale wieczorem okropne gszy i przelewania. Jade na espumisanie i masowaniu bokow brzucha wtedy 2h i jest ok. Sprobuje herbatke koperkowa jeszcze. Bym wyszła z chęcią na dwór ale potem stoczyć się na 3 piętro jest tragicznie. Trudno muszę parę tygodni wytrzymać w tej klatce jeszcze. Aby do świąt a potem niech się dzieje co ma się dziać.

A może właśnie ze względu na te jelita powinnas isc na jakiś spokojny spacer zeby trochę poruszać te jelita do pracy

[Agnessssa]

Zobaczymy jak to będzie do południa jest ok jazda zaczyna się wieczorem

[Polinezyjka]

Agnesssa Twój opis brzmi jakbys miała nietolerancję pokarmowa na cos, co w ciąży moglo ulec zmianie



Pogadaj z Kropcia jej mąż siedzi w temacie jak dobrze pamiętam



A na Twoim miejscu bym metodą prób i bledow robila co dwa dni zmiany, czyli np. Dzis bym nie jadła w ogóle pszenicy. Zero.

Za dwa dni bym zjadła i zobaczylabym czy ma jakiś tonwplyw.

Tak samo z nabiałem.

Nie jedz rzeczy z puszek - np. Ryb czy warzyw.



Zwiekszylabym ilość warzyw na Twoim miejscu



Mi się tak tęskni za sezonem warzyw i owocowym! Ja codziennie jem ogórka,marchewkę , pomidorki - ale nie oszukuje sie i wiem ze są pewnie mega pryskane

Owoce to samo bo ale cóż :P lepiej je jeść niz nie jesc.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Po za tym - znalesc smacznego ogórka to wyczyn jest :|

Dobra dopijam hebartle i lecę moim kaczym chodem:/

[lulka19]

Napisane przez madzia2409

Kejka jak Ja nie lubie lekarzy buraków. Mógł se darować komentarz.
My wczoraj z tym cisnieniem jakies wariactwo mielismy. Po tabl. Utrzymywalo sie powyzej 140, pojechalismy do labu odebrac wyniki i odwiedzic tesciow na godz. Wyniki super... to nie cholestaza, nie gestoza. Ustalilam z tesciowa ze jak skoczy powyzej 150, to biore torbe i pakuje sie na ip. I juz nie dzwonie do babsztyla. Wrocilismy i staralam sie odpoczywac. Skoczylo do 150, zadzwonila siostra w tym momencie, opowiadam jej (musialam sie zdenerwowac, notabene pielegniarka, radzi zmierz za 10 min. )A tu dup.... 168/100. Zaczelam sie pakowac, troche sie ochlapalam i przed wyjsciem jeszcze mowie do K. Zmierze... a tu 139/70. Sie polozylam i zaczelismy obserwowac zas. I powoli se spadalo. I badz tu madry!!!! Torby popakowane w kuchni stoja i dzisiaj, to je chyba bede rozpakowywac. Dziecie sobie bryka. Jak poloze reke, zaraz reaguje. Moze pogoda swoje robila???? Dzisiaj tk ladnie, a wczoraj buro.

Dzisiaj bede nadal odpoczywac.

Polinezyjka widzialam !!! Smialam sie mega.

Tabaska nie panikuj, tez mialam takie wrazenie jakies 2 tyg. Temu, a maluch na usg jest glowka w dol

Nie stresuj się. Mierz ciśnienie zawsze po odpoczynku, no i pij sobie meliskę. To jest ostatnio mój ulubiony napój


Witam I ja dziękuję za słoneczko

[gosiaczek071]

Napisane przez Agnessssa

Staram się jadąc małe posiłki, nic wzdymajaceho, żadnych czekolad, i stałych porach. Jadam owoce i pije dużo wody i jem nabiał.
Dzisiaj na przykład plan do jedzenia

Makrela w sosie pomidorowym taka puszeczka i kromkka chleba do tego.
Potem zjem trochę winogrona bo działają dobrze na układ trawienny.
O 14 obiad 3/4 miseczki krupniku z mieskiem.
Ok 17 pije activie taka w buteletce.
Na kolację 2-3 jajka na miękko.
Gdzieś w ciągu dnia pozwalam na princesse sobie.
Po 19 nie jem nic. Pije ok 1,5l. Płynie dziennie.
Czyli zapotrzebowanie kaloryczne swoje zachowuje.Owoc i nabiał jej, warzywa w zupie czyli co organizm potrzebuje. Bardziej przyczyną moich wzdec jest brak ruchu. Tyle co po mieszkaniu się pokrece a tak w większości leżę.

Napisane przez Polinezyjka

Agnesssa Twój opis brzmi jakbys miała nietolerancję pokarmowa na cos, co w ciąży moglo ulec zmianie



Pogadaj z Kropcia jej mąż siedzi w temacie jak dobrze pamiętam



A na Twoim miejscu bym metodą prób i bledow robila co dwa dni zmiany, czyli np. Dzis bym nie jadła w ogóle pszenicy. Zero.

Za dwa dni bym zjadła i zobaczylabym czy ma jakiś tonwplyw.

Tak samo z nabiałem.

Nie jedz rzeczy z puszek - np. Ryb czy warzyw.



Zwiekszylabym ilość warzyw na Twoim miejscu



Mi się tak tęskni za sezonem warzyw i owocowym! Ja codziennie jem ogórka,marchewkę , pomidorki - ale nie oszukuje sie i wiem ze są pewnie mega pryskane

Owoce to samo bo ale cóż :P lepiej je jeść niz nie jesc.

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Po za tym - znalesc smacznego ogórka to wyczyn jest :|

Dobra dopijam hebartle i lecę moim kaczym chodem:/

2 dni nic nie da, przynajmniej tydzien,dwa
Wlanie szukam inspiracji do Hanki pokoju, wpadłam na pomysł, ze zrobię jej albo leżankę albo podwieszane siedzisko z palet juz sie nie moge doczekać, aż będę mogła robić rożne rzeczy musze dorwać paletę, przyciąć, oszlifować, pomalować, uszyc siedzisko, przymocować liny i przywiesimy do belki w jej nowym pokoju marzy mi sie bubble chair ale te ceny ewentualnie rattanowa kula- huśtawka. Wyczauilam tez z ikei podwieszane siedzisko ale cholender ngdzie nie można kupić moze ktos z was ma na sprzedaż, albo znajomi? Szukam wszędzie, wyglada tak: image.jpeg

[kejka90]

Ineso no wlasnie dlatego nie zostalam, w razie czego moge pojechac jeszcze raz.

Jestem cala obolala od ruchow malegoaly czas sie rusza wariat jedenprzed chwila oddalam Gbs do badania i ostatnie pobranie krwi mialam...

[Polinezyjka]

Napisane przez gosiaczek071

2 dni nic nie da, przynajmniej tydzien,dwa


Wlanie szukam inspiracji do Hanki pokoju, wpadłam na pomysł, ze zrobię jej albo leżankę albo podwieszane siedzisko z palet juz sie nie moge doczekać, aż będę mogła robić rożne rzeczy musze dorwać paletę, przyciąć, oszlifować, pomalować, uszyc siedzisko, przymocować liny i przywiesimy do belki w jej nowym pokoju marzy mi sie bubble chair ale te ceny ewentualnie rattanowa kula- huśtawka. Wyczauilam tez z ikei podwieszane siedzisko ale cholender ngdzie nie można kupić moze ktos z was ma na sprzedaż, albo znajomi? Szukam wszędzie, wyglada tak: Załącznik 6275781

Masz racje, więcej lepiej.



Ależ Ty masz pomysłów i zdolności do realizacji ich ehe



Ja mam masę pomysłów ale brak zdolności

[velika]

witam
ja już od rana odwiedziłam lab. Nienawidzę badać moczu, dzisiaj przy okazji jego pobierania zalałam nim pół kibla, nie pytajcie jak mam nadzieję, że to już ostatni raz
kejka ale burak z tego lekarza ale najważniejsze, że wszystko ok i nie musiałaś zostawać w szpitalu
tabaska nie denerwuj się na zapas, może tylko ci się wydaje, że się przekręcił, oby nie
co do tp, to ja mam jak duchaa, z om 1.04, z usg 12.04 i bądź tu mądry ;] mi pozytywny test wyszedł dopiero w 50 dc, a owu była w okolicy 30 dc. Z om już mam donoszoną ciążę ;] Ale comiesięczne usg potwierdza raczej ten drugi termin, nie przesuwa mi się prawie nic do przodu.

[kropcia007]

Poli jak chcesz zrobić taki test na nietolerancje to produkt trzeba odstawić na 4 dni bo reakcje w organizmie na dana nietolerancje mogą pojawić sie nawet po dwóch trzech dobach ogólnie powinnismy jeść wszystko ale rotacyjnie bo siła rzeczy jak jemy cos codziennie to po jakimś czasie zrobi nam sie na to nietolerancja szczególnie na produkty z wielkiej ósemki alergenów
pszenica;
soja;
mleko krowie;
jajka;
ryby;
skorupiaki i owoce morza;
orzechy (laskowe, włoskie, brazylijskie, migdały);
orzeszki arachidowe (orzeszki ziemne).
Mi na przykład wyszło na nabiał a nie miałam po nim specjalnie dolegliwości ale to zależy czy na sie przeciwciała iGg ktore te reakcje powodują. Szwagierka strasznie odczuwa zjedzenie " zakazanych" dla siebie produktów a ja znowu nie ...

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Agnesssa na Twoim miejscu odstawilabym na razie nabiał. Makrela w puszce odradzam - metale ciężkie przechodzą z puszki na rybę ... Activia to ściema żadnych kultur bakterii tam nie ma czysty marketing plus syrop glukOzowo fruktozowy A gdzie są węglowodany w Twojej diecie? Kasze ryże itd? Dziecko potrzebuje ich do rozwoju mózgu. Na noc jednak w ciazy powinno sie jeść mały posiłek. Wg mnie masz deficyt przy takim planie żywieniowym żadnego konktetnego posiłku białkowo tluszczowego. Żadnych węgli ...

[madzia2409]

Kropcia to mi dalas do myslenia z tymi produktami. Mleko min. 1 kubek wypijam teraz codziennie. Ale standardowo wiecej. Jak niewypije to chodzi za mna i chodzi i musze.
Jednego dnia wypilam prawie litr kakaa!
W ogole stwierdzilam dzisiaj, ze chyba brzuch mi sie obnizyl... . Tp. To mam dopiero na 27.04, usg zawsze wczesniejsze, nawet na 17.04. Wiec jeszcze czas. Chociaz chybachcialabym urodzic na poczatku kwietnia, bo wdl om to ja przeciez moge byc majowka! A ten moj chlop to klocek, wiec chyba w tvp. by mowili ze sie 5 kg dziecko urodzilo, gdyby postanowil siedziec i siedziec.

[GGI]

Kobietki!
nie dowiary przespane noce dzieci pozwalaja spac to pewnie tak na pocieszenie przed nieprzespanymi nocami i porodem

Poli u mnie dziś pieknie! leże podpieta pod kroplówe słonko grzeje mi w plecy ochhhhhhhh juz sobie wyobrażam te cudowne spacery z córką w taka pogode
zarazam Cię dobrym chumorem i śle troszke słonka

[lulka19]

Napisane przez madzia2409

Kropcia to mi dalas do myslenia z tymi produktami. Mleko min. 1 kubek wypijam teraz codziennie. Ale standardowo wiecej. Jak niewypije to chodzi za mna i chodzi i musze.
Jednego dnia wypilam prawie litr kakaa!
W ogole stwierdzilam dzisiaj, ze chyba brzuch mi sie obnizyl... . Tp. To mam dopiero na 27.04, usg zawsze wczesniejsze, nawet na 17.04. Wiec jeszcze czas. Chociaz chybachcialabym urodzic na poczatku kwietnia, bo wdl om to ja przeciez moge byc majowka! A ten moj chlop to klocek, wiec chyba w tvp. by mowili ze sie 5 kg dziecko urodzilo, gdyby postanowil siedziec i siedziec.

Nie mówiliby. U mnie w rodzinie jest dziecko 5150, urodzone SN

[jowitazz]

Witam się z rana

Dzisiaj zwątpiłam, że w ogóle kiedyś urodzę. Męczę się ze skurczami nadal, jestem baaardzo obolała i mam już dość.

[madzia2409]

Lulka :O Ja sobie zazartowalam. A Ty piszesz, ze to mozliwe. Kurcze, jak ta dziewczyna dala rade wycisnac 5 kg! Jak maluch nie zdecyduje sie wyjsc wczesniej, albo nie bede lezec w szpitalu etc. Postaram sie Go zmotywowac sprzataniem i myciem okien. Hmmmmm.

[Kabriela]

A to ja zaszczepię w Was taką niepewność, sam alergolog mi powiedział ostatnio na wizycie, bo jesteśmy pod stałą kontrolą ze względu na skazę białkową mojej dwulatki.

Jak byłam w pierwszej ciąży piłam na potęgę mleko, pani alergolog powiedziała, że stąd mogła się wziąć skaza u dziecka, kiedy matka w ciąży dostarcza dużo silnych alergenów dziecku, dziecko może się uczulić.

Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale np. teraz staram się w drugiej ciąży nie pić tyle mleka, zobaczymy jak Mała pojawi się na świecie.

[NetaC]

Hej wam.

Nie pisałam nic przez weekend bo spędziliśmy go sobie z mężem sami i był "zakaz" telefonów.

Dostaliśmy znów ubranka. Kilka reklamowek Plus buciki karuzele nad łóżko i leżaczek. Trochę bucikow takich niechodkow.
Ukladalismy też w szafie Ale mnie to przerasta. Nie wiem jak to poukładać... te ubranka mają tak różne rozmiary...


Dziś już jestem po wizycie. Samuel zdrowy i dalej ma jajka bo sprawdziliśmy dokładnie.

Już nie mam bana na seks. Ale tydzień mam się oszczędzać jeszcze ruchowi nie szaleć za bardzo.
Następna wizyte mam 4.04 i już się zegnalam z ginem ze może do zobaczenia bez brzucha.
Mówił że z tydzień już mały może N spokoinie wyjść. Ze usg pokazuje że jest okay.

Ale podał mi dziś mniejsza wagę bo 2650 a ostatnio mówił 2800 więc nie wiem.

Ktg mi nie kazał robić więc nie szłam. Bo tam polpzna robi jak gin zaleci.

Więc ogólnie wszystko dobrze u nas.

Pozdrawiam was i będę czytac teraz.

[kopycio]

Hej!

Gosiaczku patrzyłam na stronie ikei i chyba w ogole juz tego siedziska nie ma w ofercie co? A pokaz te z palety co znalazłaś? Jestem strasznie ciekawa jak to wyglada, tż lubi takie robótki to moze mi zrobi

Kejka No buc ten lekarz, dobrze, ze nie zostałaś.

Jowitazzz biedactwo, moze poród pojdzie szybko kiedy wizytujesz?

Wczoraj miałam zwariowany dzien, podczytywałam Was i tu takie wisielcze humory! A u mnie cudnie, spacer nad rzeka z tż, piekne słońce, wygrzalam kości potem obiad u tesciow bez rewelacji. Teściowa ciagle mowi o koleżankach, ze wnuczki im sie urodzą i o sukieneczkach gadała ze takie piekne.. I w ogole ze wnuczka by była fajna.. No bardzo mi miło bylo powiedziałam ze z mama ostatnio piekne spodenki i bluzy wyszukalysmy dla Maluszka to nic nie mówiła juz. Ona i jej takt. Jak nie chce nie musi odwiedzać wnuka.. Ani jednego pytania co u nas jak sie czuje tylko o tym ile to maja oni roboty.. Chyba sobie odpuszcze jazdy tam. Młody przez trzy godziny jak tam bylismy to sie nie ruszał, tylko wyszliśmy i zaczął harce

Wczoraj zgrzeszyłam i zrobiłam eklerki moze nie sa piekne ale pyyyszne

Poli super te obrazkiImageUploadedByWizaz Forum1457950313.010115.jpg

[NetaC]

A tak ps

Powiedział mi gin ze seks działa pobudzajaco poród tylko na 20% kobiet Ale jest wskazany bo dzięki temu jakby podawali w kroplowce oksytocyne chyba to nie ma takiego szoku. Ze ogólnie dobrze działa na płód.
Ogólnie warto. Bo jakiś lek co ma te składniki co sperma kosztuje 700 zl (co do wywołania porodu)

[patulinka94]

Zapomniałam wam napisać o moim dzisiejszym śnie.
Mianowicie śniło mi się że ten krążek mi się zsunal i zaczęłam rodzić.
Masakra...

Napisane przez jowitazz

Witam się z rana

Dzisiaj zwątpiłam, że w ogóle kiedyś urodzę. Męczę się ze skurczami nadal, jestem baaardzo obolała i mam już dość.

A kiedy masz wizytę u gin?

[kropcia007]

Napisane przez Kabriela

A to ja zaszczepię w Was taką niepewność, sam alergolog mi powiedział ostatnio na wizycie, bo jesteśmy pod stałą kontrolą ze względu na skazę białkową mojej dwulatki.

Jak byłam w pierwszej ciąży piłam na potęgę mleko, pani alergolog powiedziała, że stąd mogła się wziąć skaza u dziecka, kiedy matka w ciąży dostarcza dużo silnych alergenów dziecku, dziecko może się uczulić.

Nie wiem ile w tym jest prawdy, ale np. teraz staram się w drugiej ciąży nie pić tyle mleka, zobaczymy jak Mała pojawi się na świecie.

Alergii nie przekazujemy dzieciom ale nietolerancje juz tak. Na szczęście po odstawieniu nietolerowanych produktów na określony czas ( zależy jak silna jest nietolerancja) można pózniej rotacyjnie co 4 dni spożywać ten produkt

[Kayira]

Bry dzien..

Neta, wydaje mi sie ze ciuszki wlasnie sobie rozmiarami poukladac. A takie wieksze schowac. Np w karton. Ja poki co mam wyciagniete 56 i 62...

Co do skazy bialkowej i pocia mleka... z tego co wiem to w ciazy zaleca sie picie 3 szklanek mleka lub jego odpowiednikow...
Ciekawe jak to potem faktycznie odbija sie na dziecku...

Jak moj synus z mezem w sobote brykal w brzuchu to sie nie da opisac oboje mieli taka zabawe ze ho ho... <3

[jowitazz]

Napisane przez patulinka94

Zapomniałam wam napisać o moim dzisiejszym śnie.
Mianowicie śniło mi się że ten krążek mi się zsunal i zaczęłam rodzić.
Masakra...



A kiedy masz wizytę u gin?

17-go, ale wolałabym nie dotrwać, przez to wszystko czas mi się dłuży bardzo.

---------- Dopisano o 11:17 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez NetaC

Hej wam.

Nie pisałam nic przez weekend bo spędziliśmy go sobie z mężem sami i był "zakaz" telefonów.

Dostaliśmy znów ubranka. Kilka reklamowek Plus buciki karuzele nad łóżko i leżaczek. Trochę bucikow takich niechodkow.
Ukladalismy też w szafie Ale mnie to przerasta. Nie wiem jak to poukładać... te ubranka mają tak różne rozmiary...


Dziś już jestem po wizycie. Samuel zdrowy i dalej ma jajka bo sprawdziliśmy dokładnie.

Już nie mam bana na seks. Ale tydzień mam się oszczędzać jeszcze ruchowi nie szaleć za bardzo.
Następna wizyte mam 4.04 i już się zegnalam z ginem ze może do zobaczenia bez brzucha.
Mówił że z tydzień już mały może N spokoinie wyjść. Ze usg pokazuje że jest okay.

Ale podał mi dziś mniejsza wagę bo 2650 a ostatnio mówił 2800 więc nie wiem.

Ktg mi nie kazał robić więc nie szłam. Bo tam polpzna robi jak gin zaleci.

Więc ogólnie wszystko dobrze u nas.

Pozdrawiam was i będę czytac teraz.

Ja porozdzielałam ubranka na rozmiary 0-3, 3-6, 6-9 i większe i poukładałam osobno w szufladach. Później pewnie by na to czasu nie było.

[beth007]

Napisane przez patulinka94

Zapomniałam wam napisać o moim dzisiejszym śnie.
Mianowicie śniło mi się że ten krążek mi się zsunal i zaczęłam rodzić.
Masakra...



A kiedy masz wizytę u gin?

Mi ostatnio gin mówiła właśnie, ze jak skurczy dostanę to ten krążek sam wyleci i chodziłam tak cały dzień przerażona że jak to tak może mi spaść A TŻ się śmiał że jak nie zareaguje na skurcze to chociaż po wypadającym krążku się zorientuje że rodzę

Nie wyobrażam sobie tego

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Napisane przez NetaC

Hej wam.

Nie pisałam nic przez weekend bo spędziliśmy go sobie z mężem sami i był "zakaz" telefonów.

Dostaliśmy znów ubranka. Kilka reklamowek Plus buciki karuzele nad łóżko i leżaczek. Trochę bucikow takich niechodkow.
Ukladalismy też w szafie Ale mnie to przerasta. Nie wiem jak to poukładać... te ubranka mają tak różne rozmiary...


Dziś już jestem po wizycie. Samuel zdrowy i dalej ma jajka bo sprawdziliśmy dokładnie.

Już nie mam bana na seks. Ale tydzień mam się oszczędzać jeszcze ruchowi nie szaleć za bardzo.
Następna wizyte mam 4.04 i już się zegnalam z ginem ze może do zobaczenia bez brzucha.
Mówił że z tydzień już mały może N spokoinie wyjść. Ze usg pokazuje że jest okay.

Ale podał mi dziś mniejsza wagę bo 2650 a ostatnio mówił 2800 więc nie wiem.

Ktg mi nie kazał robić więc nie szłam. Bo tam polpzna robi jak gin zaleci.

Więc ogólnie wszystko dobrze u nas.

Pozdrawiam was i będę czytać teraz.

ja układałam wg rozmiarów, 50-56-62 . te najmniejsze na wierzchu.
powyżej 62 rozmiaru w karton i schowałam. Wątpię by moje kruszynki szybko się wbiły w ten rozmiar

[patulinka94]

Napisane przez beth007

Mi ostatnio gin mówiła właśnie, ze jak skurczy dostanę to ten krążek sam wyleci i chodziłam tak cały dzień przerażona że jak to tak może mi spaść A TŻ się śmiał że jak nie zareaguje na skurcze to chociaż po wypadającym krążku się zorientuje że rodzę

Nie wyobrażam sobie tego [COLOR="Silver"]

No widzisz czyli jednak to możliwe.
Mnie właśnie to zastanawiało po tych moich bólach piątkowych.