Bliznowce - keloidy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Medycyna estetyczna

Notka

Medycyna estetyczna W tym miejscu znajdziesz pytania i odpowiedzi z zakresu medycyny estetycznej. Wejdź i zobacz jak możesz podnieść jakość swojego życia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-05-12, 10:40   #1
agawrotka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2

Bliznowce - keloidy


mam pytanie dotyczace leczenia keloidow.Po interwencji wspanialych chirurgow zostala mi pamiatka w postaci keloidu (na brzuchu).Bylam leczona najpierw sterydo i krioterapia, a teraz stosuje specjalne plastry. Mam miec operacje. Jakie jest prawdopodobienstwo, ze keloid sie pojawi ponownie, i jakie sa szanse powodzenia.Czy taki sposob leczenia jest skuteczny i czy moze powodowac skutki uboczne
agawrotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-12, 16:39   #2
gzus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 22
Re: Bliznowce - keloidy

sama mam keloid, który powstał na bliźnie w wyniku usunięcia również keloida
niestety, pomimo krioterapii i sterydów tak jak ty nic nie pomogło
wyciełam jeszcze drugi, ale efekt ten sam
obecnie stosuje zel silikonowy, ktory polecila mi moja pani dermatolog - mowi ze efekty sa swietne
oto link do stronki
http://www.dermatix.co.uk/introducin..._silicone_gel/
narazie stosuje go 3 tydzień, efekt ma być podobno po 2 miesiącach
gzus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-05-29, 15:29   #3
Jankowiak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 402
Re: Bliznowce - keloidy

Powstanie keloidu nie ma zbyt wiele wspólnego umiejętnościami chirurga. Jego powstanie jest wielką niewiadomą i stanowi wielki problem. Leczenie, któremu zostałaś poddana jest typowe. Operacja nie daje gwarancji usunięcia a raczej należy spodziewać się nawrotu. Niestety...
Jankowiak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-08, 14:27   #4
aciunia
Raczkowanie
 
Avatar aciunia
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 31
Dot.: Re: Bliznowce - keloidy

Cytat:
Napisane przez gzus Pokaż wiadomość
sama mam keloid, który powstał na bliźnie w wyniku usunięcia również keloida
niestety, pomimo krioterapii i sterydów tak jak ty nic nie pomogło
wyciełam jeszcze drugi, ale efekt ten sam
obecnie stosuje zel silikonowy, ktory polecila mi moja pani dermatolog - mowi ze efekty sa swietne
oto link do stronki
http://www.dermatix.co.uk/introducin..._silicone_gel/
narazie stosuje go 3 tydzień, efekt ma być podobno po 2 miesiącach
Witam,
czy możesz powiedzieć cos wiecej o tych sterydach? Czy wkuwają się w ten keloid? Czy to bardzo boli?? Jeśli można napisz czy jestes zadowolna z dermatixu? Ja mam to świństwo na ramieniu, uzywałam dermatixu i musze powiedziec ze niewiele dał, oprócz tego ze blizna zbladła;/ Cóż właściwie sądze ze sama sobie to wyhodowałam, bo ruszałam tą ręką, i ogólnie myślałam ze jak już mam szew kosmatyczny to będzie pieknie;/ ach naiwna....
Z góry dziekuje za odp (jesli wogole przeczyatsz tego posta i pozdarwiam
aciunia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-23, 20:35   #5
elanie
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 25
Dot.: Bliznowce - keloidy

moja znajoma ma bliznowce z ktorymi walczy od kilku lat, naprawde sa utrapieniem dla dziewczyny tym bardziej, ze ma je na dekolcie i ramionach. naprawde wielkie bydleta. probowala juz chyba wszystkiego!!! lacznie z silikonowa mascia, sterydami itp - zero efektow. ostatnio z usmiechem na ustach wyznala mi ze zaczelo cos sie dziac! bliznowce zaczely reagowac. jedne zaczely malec inne sie splaszczac a jeszcze inne zaczely sie rozjasniac . i teraz trzymajcie sie wszyscy ci, ktorzy walcza z tym utrapieniem od lat. dziewczyna wyznala mi ze zaczela na nie stosowac LOT(I)ON 2000! tak tak, ten na zylaki i masc cynkowa. podobno duzo jest odmian bliznowcow ale nic nikomu nei szkodzi sporobowac tych prostych metod. pozdrawiam i zycze powodzenia.
elanie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-07-23, 21:35   #6
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: Bliznowce - keloidy

Ja mam 2 bliznowe , jeden ok 6 cm na ramieniu, a 2 ok 5 na kolanie. Mi niestety nie pomogło nic, od interwencji chirurga (6 late temu miałam podejrzenie o guza, więc chirurg wyciął, blizna zaczęła się "bujać", więc po konsultacji z chirurgiem plastykiem miałam usuwanego bliznowca) która okazała się katastrofą- bliznowiec narósł większy niż był. Po sprowadzanych ze stanów plastarch sylikonowych, sterydach stosowanych domiejscowo, contartubexie, maściach sylikonowych, dermatixu ,maściach z macicy perłowej, z jakiegos ślimaka- niestety nie pomogło nic, blizny troche zbledły, ale jak na wydanie tylu kasy i nerwów skutek bardzo, bardzo mizerny. Jedna z dermatlożek poradziła mi nawet noszenie jakiejś opaski uciskowej w miejscach blizn, żenada
Niewiem, czy ma to podłoże genetyczne, słyszałam takie opinie, ale u mnie w rodzinie tylko ja takie mam.
W lato uzywam sunblock na blizny, przez co nie robią się czerwone... wiem, ze dla każdej kobiety to przykre mieć bliznowce, ale ja się jakoś nauczyłam z tym żyć.
Mam nadzieję, że Wam medycyna bardziej pomoże niż mnie
__________________
Instagram
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-03-08, 10:38   #7
rysiek1962
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 1
Dot.: Bliznowce - keloidy

Mam 11-letniego syna posiada keleoid na klatce piersiowej. Jest po zabiegu hirurgicznym usunięto bliznę która ponownie odnowiła się i jest większa.Teraz ma skierowanie do szpitala na zabieg wstrzykiwania sterydów. Prosze o porade czy warto to robić. A jeśli nie to co mamy robić żeby była mniej widoczna.Smarujemy contractubexem, zabieg był wykonany w listopadzie.
rysiek1962 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-05-28, 10:52   #8
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: Bliznowce - keloidy

Cytat:
Napisane przez rysiek1962 Pokaż wiadomość
Mam 11-letniego syna posiada keleoid na klatce piersiowej. Jest po zabiegu hirurgicznym usunięto bliznę która ponownie odnowiła się i jest większa.Teraz ma skierowanie do szpitala na zabieg wstrzykiwania sterydów. Prosze o porade czy warto to robić. A jeśli nie to co mamy robić żeby była mniej widoczna.Smarujemy contractubexem, zabieg był wykonany w listopadzie.

Troszke poniewczasie sobie przypomnialam o tym watku ;/
U mnie to troszke spowodowalo przystopowanie rozrostu. Ale tylko troszke. Po 2 operacji juz sie na to nie zdecydowalam
__________________
Instagram
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-04, 21:35   #9
Yanuary
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1
Dot.: Bliznowce - keloidy

Czyli nie ma żadnej szansy na wyleczenie bliznowców...Ja mam kilka na klatce piersiowej...zastanawiam się czy wogóle je warto leczyc skoro i tak nic nie pomaga czy napradwde medycyna nie zna lekarstwa na ten problem?? Co z krioterapia i podstrzykiwaniem sterydami?? podobno leczenie bleomycyna pomaga?? Czy ktos zna dobrego specjaliste albo gabinet medycyny estetycznej lub chirurgii plastycznej w kraju lub za granica ktory odnosi sukcesy na polu leczenia bliznowcow??
Yanuary jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-10, 20:45   #10
Trusk4wk4
Raczkowanie
 
Avatar Trusk4wk4
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 265
Dot.: Bliznowce - keloidy

Czyli nie jestem z tym sama.. Też mam 2 większe i jeden tyci na dekolcie, zawsze noszę jakieś wisiorki dość duze żeby je zakryć ale na plaży się nie da :/ eh i strasznie irytuje fakt że nigdy ich się nie pozbędę. Smaruję je maścią cepan, śmierdzi cebulą potwornie :/ i podobno zacznie działać dopiero po jakimś czasie... eh ale cierpliwosć mi tylko została. Mój chłopak jak mu na samym początku powiedziałam ze mam takie "coś" i ze strasznie tego nienawidzę i potwornie się ich wstydzę... wycałował je ależ mi ulżyło i chyba wtedy zaczęlam je akceptować.. Ale o tatuażu czy innych podobnych rzeczach zapomnieć mogę chyba.

Ah.. mowa o keloidach nie o bliznach przerosłych i mam je po wypryskach :/
Trusk4wk4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-08-13, 12:31   #11
kosia992
Raczkowanie
 
Avatar kosia992
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Bytom
Wiadomości: 71
Dot.: Bliznowce - keloidy

.
__________________

Edytowane przez kosia992
Czas edycji: 2010-02-02 o 17:51
kosia992 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-08-13, 19:54   #12
justynka333
Wtajemniczenie
 
Avatar justynka333
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 2 680
GG do justynka333
Dot.: Bliznowce - keloidy

Ja miałam bliznowca usuwanego operacyjnie odrósł jeszcze większy>Ich nie wolno wycinać!!!!Teraz smaruję maścią z wyciągiem z arniki i maleje jednak to uparte bestie i łatwo się nie poddają.
__________________
15.09.2013 Poznaliśmy się.
24.09.2014 Zaręczyny.
18.04.2015 Ślub
06.06.2015 II kreski
06.02.2016 Jakub Andrzej syn Justyny i Michała
14.12.2016 II kreski
16.08.2017 Barbara Maria córka Justyny i Michała
justynka333 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-09-23, 12:35   #13
lusesita
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1
Dot.: Bliznowce - keloidy

Miałam bliznowca na podbrzuszu ok 10 cm przez 4 lata - niczym nie smarowałam, nic z nim nie robiłam i o dziwo ostatno stwierdziłam, że już go prawie nie ma - widać tylko różową bliznę. Ciekawe ??? Sam zniknął - a może wróci ???
lusesita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-10, 20:24   #14
33bona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2
Dot.: Bliznowce - keloidy

mam kilka keloidów na plecach,na ramieniu i na dekolcie,leczyłam je kiedys sterydami i krioterapią ale z niezadawalającymi wynikami,jest to dla mnie naprawdę duży problem,również natury psychicznej,pewnie jak większość z Was zero bluzek na ramiączkach,z wycietym dekoltem,zero plaży ,basenu,opalania,nawet wizyta u lekarza z przeziebieniem to dla mnie stres bo trzeba sie rozebrac i odbierać te spojrzenia.Ale mam pytanie do Was,kobiet,jak radzicie sobie w sytuacjach intymnych z facetem,czy mówicie mu wprost o tym,czy ukrywacie?ja zawsze ukrywałam,tzn,zawsze robiłam tak zeby było ciemno,ale w koncu postanowiłam powiedziec i byłam przygotowana na najgorsze czyli odrzucenie bo wiem ze facet mógłby tego niezaakcetować,i tu było zaskoczenie,mój chłopak powiedział,że wyczuł to juz za pierwszym razem i wcale mu to nieprzeszkadza,że mam sie nie bac ze jestem dla niego nieatrakcyjna bo kobieta atrakcyjna dla faceta to taka z którą sie dobrze czuje i która ma poukładane w głowie itd...bardzo mnie tym podbudował,rozbieram sie przy nim nawet w dzień ale i tak mam opory i chciałabym to przynajmniej częściowo zatuszować,wyleczyć,czy znacie lekarza ze śląska który zna sie na tym i ma sukcesy w leczeniu tego przykrego schorzenia,pozdrawiam wszystkich z bliznami
33bona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-11-11, 21:32   #15
Ishikawa
Crazy turtle lady
 
Avatar Ishikawa
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Katowice/Gliwice
Wiadomości: 8 911
GG do Ishikawa
Dot.: Bliznowce - keloidy

ja sie nauczylam zyc zmoimi blizenkami (na ramieniu i kolanie). No trudno, mam taka urode a nie inna. Czasem jednak troche mi przeszkadza ze jak jest lato to ktos sie za długo przyglada mojej bliznie. Mało komfortowe.
Mimo, ze pare lat temiu mialam obydwie operacje, to nie mam do konca czucia w tych rejonach i nie lubie jak np. moj facet mnie głaszcze w tej okolicy. Wiecie, widze jego reke ,ale nie czuje zbyt wiele;/
__________________
Instagram
Ishikawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-10-22, 20:31   #16
niuniamade
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1
Dot.: Bliznowce - keloidy

Czesc
Mam problem,od 6 lat mam na uszach keloidy.Miałam juz 3 operacje na to,chirurg wycinał a one odrastały.Miałam tez ostrzykiwane uszy sterydami,ale tylko dwa razy bo to bardzo bolało i wiecej nie dałam.mecze sie z tym strasznie,cały czas w rozpuszczonych włosach,w lato jest najgorzej.Przed chłopakiem tez musze chowac,chociaz i tak juz widział Byłam niedawno u innego chirurga niz zawsze,on poradził mi abym juz tego wiecej nie wycianła bo to i tak odrosnie nawet wieksze.W sumie ma racje.Polecił mi abym nadal ostrzekiwała je sterydami jakims specjalnym pistoletem,którego nie ma w Olsztynie.Musiałabym szukac w innym miescie,podobno w Gdańsku.Byłam tez u dermatolog ona zamrozila mi jeden keloid azotem,mam poczekac tydzien lub dwa az zejdzie strupek i ma sie podobno zmiekczyć.Mówiła mi abym kupiła dermatix,ale niewiem czy to na mnie podziała.
Prosze o jakies porady,moze jakis dobrych lekarzy lub cos.
pozdrawiam
niuniamade jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 20:49   #17
karlik15
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1
Dot.: Bliznowce - keloidy

Cześć. Ja walczę z keloidami od dziecka. Na pierwszy podziałały zaszczyki z kortykosteroidów na pozostałe już niestety nie. Stosowałam różne maści w tym dermatix, opaski uciskowe i krioterapię. Żadna metoda nie przyniosła oczekiwanych efektów. Wycinanie samo w sobie odradzam. Sama usunęłam 2 keloidy z ucha a 3 miesiące później były już 3 i to większe. 5 miesięcy temu mój dermatolog po powrocie z konferencji, na której rozmawiał o moim przypadku z innym lekarzem, zaproponował mi nowe rozwiązanie. Laser Candela. Pojechałam na konsultacje i się zdecydowałam. Najpierw musiałam po raz drugi usunąć keloidy a gdy tylko rany się zagoiły pojechałam na pierwszy "zabieg". Jeżdżę do szpitala w Łodzi raz w miesiącu. Pozostaje w szpitalu 3 dni. Pierwszego jest "zabieg" a kolejne to obserwacja. W domu stosuje maść. Jeżdżę dopiero od 4 miesięcy i na razie efektów nie widzę ale podobno ta metoda jest skuteczna. Zapytaj swojego dermatologa może powie Ci coś więcej na temat lasera Candela. Pozdrawiam
karlik15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 08:23   #18
33bona
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2
Dot.: Bliznowce - keloidy

Ja też byłam w Łodzi na lasarze,jednak laser miałam stosowany na stare keloidy ,bez wcześniejszego usuwania.Również nie zauważyłam żadnej różnicy,ale byłam dopiero raz.Czytałam w internecie o innych jeszcze metodach,jak wstrzykiwanie róznych substancji(innych niż sterydy),ale nie wiem czy w ogóle w Polsce jest to stosowane i gdzie.
33bona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-06-10, 16:03   #19
gadzior
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1
Dot.: Bliznowce - keloidy

To ja podzielę się z Wami moją historią Teraz to już mmmm 9 lat;P

Zaczęło się od przekłutych uszu. Źle się goiły, w końcu zrobiły się keloidy. Te keloidy miałam wielokrotnie wycinane, miałam na nie masę serii zastrzyków ze sterydami, laser, maści - dermatix, contractubex.

Działanie jest takie - laser i sterydy mają wstrzymać rozwój keloidu. Po tych rzeczach keloid się nie zmniejszy. Zmniejszyć można go operacyjnie, lub kriochirurgią o czym zaraz. Operacyjnie zawsze jest ryzyko, że odrośnie. Ja wycinałam i wycinałam, kiedy była potrzeba. Jeden płatek od kilku lat dał sobie na wstrzymanie, drugi trochę swędzi więc jest to keloid aktywny. Co z nim będzie - to się okaże.

Dodatkowo mam dwa keloidy - na ramieniu po ospie i na barku, choć dość mały póki co. Miałam je ostrzykiwane, a od jakiegoś czasu chodzę na zamrażanie ich ciekłym azotem. Ta metoda jest najlepsza zmiany umiejscowione na klatce piersiowej, gdyż operacyjnie zazwyczaj blizna będzie większa. Keloidy te, bardzo powoli ale jednak, zmniejszają się. Po każdym zabiegu robi się strupek, odpada. Ma działać to tak, aby spłycić zmiany i zatrzymać ich aktywność. Przy okazji stają się bledsze.

Zatem polecam Wam kriochirurgię i cierpliwość. Zabiegi można wykonywać bezpłatnie w przychodniach publicznych - NFZ refunduje 10 zabiegów.

A co do maści - po tym najwyżej zbledną. Chodź u mnie to nie nastąpiło... Moim zdaniem nie warto inwestować w to, zwłaszcza że wymienione przeze mnie maści, nie są najtańsze.

A i btw - słyszałam o tym, że można stosować chemioterapię miejscowo i zabijać komórki przez co nigdy mają nie odrosnąć. Więcej o tym nie wiem, ale jakaś nadzieja z tym idzie.

Także dziewczyny - cierpliwości, nie jest tak że nic nie działa. I nie łamcie się z powodów estetycznych
gadzior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-23, 21:27   #20
Shani91
Raczkowanie
 
Avatar Shani91
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 68
Dot.: Bliznowce - keloidy

Czasem trudno się nie łamać, a niestety przyzwyczajenie to nie to samo co akceptacja. Zależy też gdzie są umiejscowione keloidy. Ja mam od 13 lat jeden wielki na ramieniu, jeden mały na udzie, jeden na płatku ucha, 4 na dekolcie i ponad 20 na plecach. Miałam jeden wycinany, inne miałam traktowane ciekłym azotem, niektóre laserem, ostatnią deską ratunku miało być leczenie skojarzone - w zamrożoną ciekłym azotem bliznę wstrzykiwane były sterydy. Po każdym z tych zabiegów keloidy odrastały jeszcze większe. Nie piszę tego, żeby zniechęcić was do leczenia ani żeby wzbudzić litość i usłyszeć jaka to ja jestem biedna. Po prostu (wiem, że to okrutne) czasem mam wrażenie, że cudze nieszczęście trochę odrywa człowieka od własnego. Mam nadzieję, że kogoś oderwałam od przygnębiających myśli na temat własnych blizn. Pozdrawiam i mam nadzieję, że wasze leczenie przyniesie efekty albo lekarze wymyślą nowy skuteczny sposób walki z tym paskudztwem
Shani91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-10, 15:30   #21
mgielka1987
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2
Dot.: Bliznowce - keloidy

witam serdecznie.
Jestem na tym forum pierwszy raz dzisiaj szukam odpowiedzi na pare pytan i mam nadzieje ze tutaj sie czegos dowiem mianowicie chodzi mi o to, że mój chłopak ma na klatce piersiowej 8 keloidów- są małe, najwiekszy ma moze 5 cm obwodu. Osobiście jemu to nie przeszkadza, mi też nie, ale ostatnio zauważyłam, że pojawiły sie kolejne 3... są bardzo małe a na środku każdego z nich jest biala plamka (wygląda jakby miał rope pod skórą). Czy keloidy (bliznowce) mogą się dzielic pod skórą i mnozyc? Zaskakujące jest dla mnie to, ze nie miał żadnych operacji, zadnych urazów klatki piersiowej, otarc skory czy tez zabiegow kosmetycznych a jednak powstały bliznowce. Czy mozliwe jest ze bakteria która je powoduje wniknela w jakis sposób do jego organizmu (np kąpiąc sie w jeziorze) i teraz powoduje u niego powstawanie nowych blizn? Czy mozliwe jest ze sie od kogos nimi zaraził ? i czy są dziedziczne- planujemy dziecko- wiec chciałabym wiedziec o ryzyku jesli takowe istnieje. Czytam sporo artykułów o tych wytworach organizmu jednak w zadnym nie znalazłam odpoweidzi która by mnie usatysfakcjonowala. Proszę o jakies informacje.
Pozdrawiem serdecznie
mgielka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-14, 18:55   #22
Shani91
Raczkowanie
 
Avatar Shani91
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 68
Dot.: Bliznowce - keloidy

Ja mam, mój ojciec ma, mój dziadek miał - więc raczej są dziedziczne. Keloidów nie wywołuje bakteria. To po prostu zaburzenie w wytwarzaniu tkanki w miejscu "uszkodzenia". To uszkodzenie może polegać np na tym że tworzy się krostka (u mnie przynajmniej tak jest) i ona może nawet nie wyjść na wierzch, bo od razu tworzy się w tym miejscu blizna, więc wydaje się że powstała bez przyczyny. Z tego co wiem nie jest to zaraźliwe - ja nikogo nie zaraziłam. Nowe blizny mogą powstawać dalej na takiej samej zasadzie - krostki albo mikrouszkodzenia, nie są potrzebne wielkie urazy czy operacje - taka przypadłość.
Shani91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-15, 11:01   #23
mgielka1987
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 2
Dot.: Bliznowce - keloidy

Z tego co wiem to nikt w jego rodzinie tego nie ma najwyraźniej tylko on ma jakies zaburzenia w tworzeniu tkanki. Czy operacja tych bliznowcow wystarczy zeby je usunąc czy mogą sie odbudowac? Pewna pani dermatolog powiedziala nam ze dobry jest zabieg laserem ( jakies wypalenie tego) tylko ze jest bardzo kosztowny bo az 7.000 zł a też sami nie jestesmy pewni czy to pomoże...
mgielka1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-21, 18:20   #24
Shani91
Raczkowanie
 
Avatar Shani91
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 68
Dot.: Bliznowce - keloidy

Mi wycięcie operacyjne nie pomogło, bo keloid odrósł. Wymrażanie azotem - to samo, keloidy zrobiły się większe. Laser i ostrzykiwanie sterydami mi też nie pomogło. Podobno najskuteczniejsze jest teraz leczenie skojarzone - mrożenie+wstrzykiwanie sterydów. Ja akurat mrożenie, ostrzykiwanie i laser miałam w ramach nfz. Na skojarzoną już poszłam prywatnie. Nigdy nie wiadomo jak zachowa się blizna - jeśli to keloid to najprawdopodobniej na jakikolwiek "atak" zareaguje nadprodukcją tkanki. Ale to zależy, u każdego jest indywidualnie. Ja bym się nie zdecydowała wydać 7koła na wstępie nie wiedząc czego się spodziewać..
Shani91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-26, 13:23   #25
Rudomir
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1
Dot.: Bliznowce - keloidy

Witam,
i ja postanowiłam się podzielić swoją historią.
Męczę się z keloidem na dekolcie, ramieniu oraz na uszach [tak, przez własną głupotę - ''aa może się nie zrobi'' - i zrobiło się na dwóch]

Najstarszy i największy jest na dekolcie, którego mam już od niepamiętnych czasów a najmłodsze na uszach. Od roku leczę je wszystkie cierpliwie krioterapią, byłam już na 8 zabiegach i mam zamiar nadal kontynuować.

I powiem Wam tak: nie ma co mówić, że nie ma nadziei itd. trzeba próbować i nie poddawać się zbyt szybko, bo do tego potrzebna jest cierpliwość. Poza tym każdy ma inny organizm, skórę itd. i jeśli jedna metoda nie podziała, trzeba próbować kolejnej - jeśli nic się z tym nie będzie robić, to raczej nie ma co liczyć, że samo zniknie, wręcz przeciwnie, będzie rosnąć.

I przede wszystkim najważniejsze jest to, aby nie doprowadzić do rozrostu i leczyć keloidy gdy są jeszcze małe i jak najmłodsze - wtedy skuteczność wyleczenia jest bardzo duża. Te na uszach leczyłam po roku od ich powstania i po 5 zabiegach z dosyć sporej kulki pozostały tylko małe blado różowe plamki. Pytałam panią dr, czy mogą się odbudować - powiedziała, że po krioterapii raczej nie. Natomiast jak każdy tutaj z Was - usłyszałam żeby absolutnie nie wycinać.

Zanim rozpoczęłam leczenie to zrobiłam sobie zdjęcie tego największego keloida i mniej więcej co 3 zabiegi robię nowe, wtedy łatwo mi porównać, czy coś się zmienia. I jak na razie [tfu, tfu tfu - oby nie zapeszać] widać już pewną różnicę. Dlatego zamierzam nadal kontynuować.

Także życzę Wam dużo cierpliwości i powodzenia w walce z tym paskudztwem
Rudomir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-05, 13:11   #26
violet_oleander
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Nowy Jork
Wiadomości: 55
Dot.: Bliznowce - keloidy

Też zmagałam się z keloidami na płatkach usznych, miałam ich aż cztery (po kolczykowaniu) z czego dwa były ogromne. Kiedy nie wytrzymałam i psychicznie zaczęłam czuć się z nimi bardzo niepewnie (rozpuszczone włosy ich nie zakrywały) i nie mogłam spać bo odczuwałam ból, poszłam do dermatolog, która powiedziała, że jest już za późno i ich umiejscowienie (za mały obszar ciała) nie sprzyja ich wchłonięciu. Skierowała mnie natomiast do swojego męża, chirurga, który z kolei też kiwał tylko głową i powiedział, że wycięcie nic nie da. Z kolei ten, skierował mnie do Łodzi, do poradni chirurgii plastycznej i tam natrafiłam na świetnych lekarzy, dla których takie blizny to widok codzienny.
Początkowo byłam ostrzykiwana sterydami. Nic to nie dało, bo keloidy nie były nowe. Wreszcie lekarz postanowił, że należy je usunąć i zaraz po zabiegu zacząć krioterapię.
Miałam wycięte keloidy wszystkie "za jednym zamachem", zabieg trwał jakieś 20 minut, z miejscowym znieczuleniem oczywiście. Po zagojeniu się i zdjęciu szwów umówiłam się na jakieś 4 zabiegi krioterapii.
To było w 2010 roku i do tej pory nie ma śladu po bliznowcach
Dodam, że za wszystkie zabiegi nie zapłaciłam ani grosza (nfz), jedyne co to musiałam jeździć do Łodzi raz w miesiącu.

Osoba z mojej rodziny też ma ten problem, keloidy potrądzikowe na plecach, niestety nie chce z nimi nic już robić. Jedyne co, to kiedyś osoba ta chodziła na terapie laserem i jeden keloid spłaszczył się oraz zbielał ale dopiero po paru latach od zakończenia zabiegów...
violet_oleander jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-05-25, 19:27   #27
patka_akrobatka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1
Dot.: Bliznowce - keloidy

Cześć!
poszukuję informacji na temat zamrażania keloidów w Krakowie, i chodzi mi raczej o jakiś "profesjonalny" zabieg, ponieważ ostatnio wydaje mi się, że się naciełam.. chociaż może ktoś mnie z błędu wyprowadzi.

Mam kilka keloidów na obu łopatkach i ramionach, są to pozostałości po trądziku. Trądzik wyleczyłam za sprawa rocznej kuracji Izotekiem, niestety keloidy zostały. Mogę powiedzieć ze trochę się spłaszczyły, ale niestety są

Pani doktor u której leczyłam się z trądziku Izotekiem, zaproponowała mi zamrażanie. Po przemyśleniu podczas ostatniej wizyty wyraziłam chęć na takie zabiegi. Spodziewałam się jednak czegoś innego, niż to co owa Pani na mnie zastosowała. Nie był to żaden zabieg aparatem do krioterapii, tylko jakimś patyczkiem, jakby preparatem z kartonowego pudełka. może mi ktoś powiedzieć czy miał ktoś cos takiego robione. Bo z tego co wyszukałam w internecie, to raczej taki preparat można kupić w aptece - Wartner za ok 40 zł. Dodam, że wizyta u Pani doktor kosztuje mnie 80 zł. Dodatkowo, jakies kilka miesiecy temu, gdy pierwszy raz padła propozycja zamrażania, zapytałam ile taki zabieg kosztuje, i Pani wyzała mi ze 60 zł jednorazowo jeden keloid. Czuje się oszukana. W przyszłym tygodniu mam isc jeszcze raz zamrazać, znow płacic 80 zł +dodatkowo za te zamrozone kelidy. To chyba jakieś nieporozumienie.

Bardzo proszę doświadczonych o jakieś rady.
patka_akrobatka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Medycyna estetyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Wyłączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:03.