Matura 2015 :)

[201803061544]

.

---------- Dopisano o 19:21 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Napisane przez helvetet

musze Cie zmartwić, ale nie bedziesz mogła zdawać histroii i wosu na poziomie podstawowym. od naszego roku wszystko ma isc na poziomie rozszerzonym, tylko przedmioty obowiązkowe obejmuje podstawa. [mam nadzieje, że nic nie przekręciłam]

Przecież napisałam, że piszę matmę na podstawie, a cała reszta rozszerzona + zastanawiam się nad geografią.

[helvetet]

Napisane przez Wasp_0

Przecież napisałam, że piszę matmę na podstawie, a cała reszta rozszerzona + zastanawiam się nad geografią.

za szybko sobie przeczytałam wybacz

[201610030905]

Dobry wieczór dziewczyny . Jestem na profilu biol-chem-fiz/mat (grupy) Też zdaję maturę w 2015 roku. Przeraża mnie wizja matury ustnej z polskiego. Obawiam się tego gdyż, zadadzą mi pytanie z jakiejś epoki której zapomniałam. A pro-po mają być 2 czy 3 pytania losowane przez komisję?

[panthher]

Witam wszystkie drugoklasistki Też zaliczam się do tego skromnego grona

Napisane przez Los_sia

Dobry wieczór dziewczyny . Jestem na profilu biol-chem-fiz/mat (grupy) Też zdaję maturę w 2015 roku. Przeraża mnie wizja matury ustnej z polskiego. Obawiam się tego gdyż, zadadzą mi pytanie z jakiejś epoki której zapomniałam. A pro-po mają być 2 czy 3 pytania losowane przez komisję?

Jestem na biol-chemie, a usta z polskiego przeraza mnie bardziej, niz rozszerzenie z chemii

[201610030905]

Napisane przez panthher

Witam wszystkie drugoklasistki Też zaliczam się do tego skromnego grona


Jestem na biol-chemie, a usta z polskiego przeraza mnie bardziej, niz rozszerzenie z chemii

Cześć Mam tak samo zamiast bać się rozszerzenia z chemii boję się podstawy polskiego . Mówią ee to tylko polski. Ale roczniki starsze miały łatwiej. Bo robiły tylko prezentację i się uczyły. A my możemy mieć na tych pytaniach wszystko

[littlepatience]

w sumie to powoli dochodzę do wniosku, że nie ma sensu się aż tak przejmować i zamartwiać - nie mamy na to najmniejszego wpływu, musimy się dostosować i tyle, a założę się,że ze starszych roczników wiele osób wolałoby zdawać taką formę matury ustnej z polskiego, niż prezentację. Przy okazji zostaną wyeliminowane niektóre nieuczciwe zachowania jak np. kupowanie gotowych prac.

[panthher]

Napisane przez littlepatience

w sumie to powoli dochodzę do wniosku, że nie ma sensu się aż tak przejmować i zamartwiać - nie mamy na to najmniejszego wpływu, musimy się dostosować i tyle, a założę się,że ze starszych roczników wiele osób wolałoby zdawać taką formę matury ustnej z polskiego, niż prezentację. Przy okazji zostaną wyeliminowane niektóre nieuczciwe zachowania jak np. kupowanie gotowych prac.

Może byc tez taka sytuacja, że połowa maturzystów nie zdoła zaliczyć.. Wtedy Ministerstwo wprowadzi znowu zmiany, ale co z tego, jak już będzie po wszystkim...?

[sensei1992]

Nie przejmujcie sie aż tak tym polskim, to naprawdę trzeba będzie powiedzieć cokolwiek żeby zaliczyć.

[panthher]

Napisane przez sensei1992

Nie przejmujcie sie aż tak tym polskim, to naprawdę trzeba będzie powiedzieć cokolwiek żeby zaliczyć.

Łatwo mówić, jestem typowym ścisłowcem.. Jak mam interpretować jakiś tekst, to jestem do niczego.. A co dopiero przygotować to w 15 minut

[helvetet]

Napisane przez panthher

Może byc tez taka sytuacja, że połowa maturzystów nie zdoła zaliczyć.. Wtedy Ministerstwo wprowadzi znowu zmiany, ale co z tego, jak już będzie po wszystkim...?

zgadzam się.. co z tego jak my będziemy już po maturze.. jakoś specjalnie nie zależy mi na świetnym wyniku z tego przedmiotu, ale ogólnie to pasuje zdać. Wiele osob mówi w sumie, że przecież to nie może być jakieś mega trudne, bo przecież ile jest osob, które chodzą do szkoły bo muszą, nic się nie uczą, więc wiedze pewnie mają również znikomą. Do tej pory wielu ludzi zdawało, nie mogą przecież dać czegoś takiego, żeby połowa nie zdała

Napisane przez panthher

Łatwo mówić, jestem typowym ścisłowcem.. Jak mam interpretować jakiś tekst, to jestem do niczego.. A co dopiero przygotować to w 15 minut

też jestem noga w interpretacji utworów. Przedmiotów humanistycznych mogę się uczyć godzinami, a i tak nic z tego nie wiem. A co sie naucze to zapominam za kilka dni.

[panthher]

Napisane przez helvetet

też jestem noga w interpretacji utworów. Przedmiotów humanistycznych mogę się uczyć godzinami, a i tak nic z tego nie wiem. A co sie naucze to zapominam za kilka dni.

Skąd ja to znam.. W 1-szej klasie potrafiłam wyśpiewać całą historię II wojny, mieliśmy bardzo wymagającą nauczycielkę, uczyłam się na pamięć dat dziennych i cytatów a dzisiaj już nic nie pamiętam

Więc juz sobie wyobrazam, jak na maturze z polskiego sięgam do informacji, które były w pierwszej klasie/gimnazjum

[helvetet]

Napisane przez panthher

Skąd ja to znam.. W 1-szej klasie potrafiłam wyśpiewać całą historię II wojny, mieliśmy bardzo wymagającą nauczycielkę, uczyłam się na pamięć dat dziennych i cytatów a dzisiaj już nic nie pamiętam

Więc juz sobie wyobrazam, jak na maturze z polskiego sięgam do informacji, które były w pierwszej klasie/gimnazjum

eeej, może miałyśmy wspólna nauczycielkę ? bo ja w tamtym roku robiłam to samo, a dzisiaj jedynie kojarze, że jakieś wydarzenie było, ale nawet nie mam pojęcia gdzie i kiedy..

[520e9fa08ae1bc214e9791a511b2f1aa28026103_5edec31e58a4d]

Moim zdaniem poziom matury podstawowej z matmy obniżyli, a rozszerzona poszła w górę, mimo zadań zamkniętych. Ang mi nie przeszkadza, ja zdaję maturę dwujęzyczną ogólnie, więc też będę miała inaczej. Polski ustny na pewno trudniejszy, bo już trzeba wykazać się wiedzą, a nie opowiedzieć wyuczony tekst na pamięć... Trudność jest też w tym, że na podstawach będzie można zdać tylko polski, matmę i język obcy, przez to teraz pewnie mniejsza ilość osób będzie zdawała przedmioty dodatkowe. Osobiście mam zamiar zdawać polski P lub P+R, matmę P+R, ang dwujęzyczny i geo R

[littlepatience]

raczej na pewno nie dopuszczą do sytuacji, w której połowa maturzystów by nie zdała

[panthher]

Napisane przez littlepatience

raczej na pewno nie dopuszczą do sytuacji, w której połowa maturzystów by nie zdała

A co powiesz na nowe egzaminy na prawo jazdy? Sytuacja podobna. Chcieli dobrze, wyszło.. jak zawsze

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

[1=520e9fa08ae1bc214e9791a 511b2f1aa28026103_5edec31 e58a4d;43142175]Moim zdaniem poziom matury podstawowej z matmy obniżyli, a rozszerzona poszła w górę, mimo zadań zamkniętych. Ang mi nie przeszkadza, ja zdaję maturę dwujęzyczną ogólnie, więc też będę miała inaczej. Polski ustny na pewno trudniejszy, bo już trzeba wykazać się wiedzą, a nie opowiedzieć wyuczony tekst na pamięć... Trudność jest też w tym, że na podstawach będzie można zdać tylko polski, matmę i język obcy, przez to teraz pewnie mniejsza ilość osób będzie zdawała przedmioty dodatkowe. Osobiście mam zamiar zdawać polski P lub P+R, matmę P+R, ang dwujęzyczny i geo R [/QUOTE]
W moim odczuciu dobrze ułożone zadanie zamknięte jest gorsze, niż otwarte... Autorzy tak potrafią ułożyć odpowiedzi, że jeśli popełnisz jakikolwiek błąd, to i tak będzie taki wariant

[lilithin4]

dokładnie tak jak mówi littlepatience, raczej tym tam na górze nie zależy na u.dupieniu nas, a już zwłaszcza nie polskim ustnym. Moim zdaniem to formalność i tematy będą na tyle łatwe, że każdy przeciętnie inteligentny poradzi sobie z wymyśleniem czegoś i powiedzeniem na tyle, żeby zdać. Nie panikujmy, będzie dobrze

[helvetet]

Napisane przez panthher

A co powiesz na nowe egzaminy na prawo jazdy? Sytuacja podobna. Chcieli dobrze, wyszło.. jak zawsze



W moim odczuciu dobrze ułożone zadanie zamknięte jest gorsze, niż otwarte... Autorzy tak potrafią ułożyć odpowiedzi, że jeśli popełnisz jakikolwiek błąd, to i tak będzie taki wariant

prawo jazdy ma podobno podrożeć od naszego roku

nie wiem czy już to zmyślam całkiem czy nie, ale zadania zamknięte mogą mieć kilka odpowiedzi chyba. Jednak mogło mi się to tylko śnić

[sensei1992]

Napisane przez panthher

Łatwo mówić, jestem typowym ścisłowcem.. Jak mam interpretować jakiś tekst, to jestem do niczego.. A co dopiero przygotować to w 15 minut

Ja też jestem ścisłowcem a nie miałem nigdy problemów z interpretacją. Nikt Ci nie karze pisać poematów czy wymyślać nie wiadomo czego. Masz tekst, obrazek czy jakiś inny materiał patrzysz na to i mówisz coś o tym byle by z sensem, zastanawiasz się co egzaminator chce usłyszeć, nie jest to specjalnie trudne, nie trzeba mieć do tego żadnych zdolności wystarczy umieć myśleć co zakładam że jako ścisłowiec potrafisz. U nas w klasie matematyczno-informatycznej wyniki z polskiego były bardzo podobne (jeśli nie lepsze) jak w humanistycznej

[panthher]

Napisane przez sensei1992

Ja też jestem ścisłowcem a nie miałem nigdy problemów z interpretacją. Nikt Ci nie karze pisać poematów czy wymyślać nie wiadomo czego. Masz tekst, obrazek czy jakiś inny materiał patrzysz na to i mówisz coś o tym byle by z sensem, zastanawiasz się co egzaminator chce usłyszeć, nie jest to specjalnie trudne, nie trzeba mieć do tego żadnych zdolności wystarczy umieć myśleć co zakładam że jako ścisłowiec potrafisz. U nas w klasie matematyczno-informatycznej wyniki z polskiego były bardzo podobne (jeśli nie lepsze) jak w humanistycznej

Moze i masz rację, a ja niepotrzebnie spędzam sobie sen z powiek przez maturę z polskiego.. Zawsze jestem panikara

[201610030905]

Napisane przez panthher

Moze i masz rację, a ja niepotrzebnie spędzam sobie sen z powiek przez maturę z polskiego.. Zawsze jestem panikara

Nie tylko ty..

[nafisa]

Na Waszym miejscu naprawdę nie przejmowałabym się aż tak bardzo podstawą z polskiego Uważacie, że jak dostaniecie tekst do analizy i nie zrobicie tego perfekcyjnie i śpiewająco, to nie zdacie? Wątpię, żeby dali np. Herberta, którego teksty sprawiają często problemy; pewnie będzie tak, że każdy, kto umie czytać i nie jest skończonym idiotą i coś na ten temat powie, to zda, a jeśli zrobi to całkiem spójnie i logicznie - to zda naprawdę dobrze Głowy do góry, dziewczyny!

[Arlett_83]

Jako osoba, która zdawała jeszcze starą formę matury w 2002 roku, uważam, że aktualnie matura do roku 2014 - zwłaszcza ustna z języka polskiego jest trochę za łatwa. Napisanie - a raczej częściej niestety kupienie- prezentacji maturalnej przygotowanej w domu nie jest dobrym sposobem sprawdzenia wiedzy.
Kiedyś losowało się pytania i nie wiadomo było, co się trafi. Trzeba było trochę umieć, aby sobie poradzić. Ustny z języka polskiego w 2015 będzie według mnie trudniejszy niż dawna forma, bo jest praktycznie wypracowaniem ustnym, gdzie wiadomo, że w stresie człowiek ma problem z poskładaniem myśli i logiczny ciąg. Mam nadzieję zatem, że MATURA 2015 to początek dobrych zmian, ale jednocześnie nie ostatecznych, bo na pewno to duża przepaść od tego, co jest teraz!
Drodzy maturzyści powodzenia zatem i trzymam kciuki.

[wikaa24]

hej dziewczyny czyli nie tylko u mnie już się zaczęło codzienne powtarzanie słowa "matura" jak jakąś mantrę... zdać chcę chemię, biologię, matmę, fizię i ang na rozszerzeniu... marzył mi się jeszcze francuski, ale odpuszczam, nie dam rady chyba napisać rozszerzenia, za dużo tego. Generalnie na ten polski to chyba wszyscy tak reagują, moja polonistka się po prostu śmieje i mówi, że pół Polski ten polski u.upi :p i w sumie mi też już się udzielił stresik, zakupiłam masę zbiorków i teraz ciskam zadanka, na przemian z każdego ukochanego przedmiotu rozszerzonego którego teraz mam 2345432 godzin w tygodniu... ach, żyć, nie umierać!

[Arlett_83]

No tak matura, matura a po maturze inne stresy.... trzeba się dobrze przygotować i to już teraz zacząć powtarzać i będzie git, bo trochę materiału jest.

[serialomaniaczka]

Napisane przez wikaa24

hej dziewczyny czyli nie tylko u mnie już się zaczęło codzienne powtarzanie słowa "matura" jak jakąś mantrę... zdać chcę chemię, biologię, matmę, fizię i ang na rozszerzeniu... marzył mi się jeszcze francuski, ale odpuszczam, nie dam rady chyba napisać rozszerzenia, za dużo tego. Generalnie na ten polski to chyba wszyscy tak reagują, moja polonistka się po prostu śmieje i mówi, że pół Polski ten polski u.upi :p i w sumie mi też już się udzielił stresik, zakupiłam masę zbiorków i teraz ciskam zadanka, na przemian z każdego ukochanego przedmiotu rozszerzonego którego teraz mam 2345432 godzin w tygodniu... ach, żyć, nie umierać!

a tak szczerze po co chcesz zdawać aż tyle przedmiotów? na co się wybierasz?

[helvetet]

dziewczyny myślicie, że jest sens zdawać cztery przedmioty na poziomie rozszerzonym, czy jeden sobie odpuścic i ewentualnie posiedzieć rok w domu i poźniej zdawać? mam niewielkie, a własciwie to wielkie marzenie. Wymagałoby to zmianę profilu, jednak mimo wszystko chce pozostać na tym co jestem. Potrzebna mi bedzie prawdopodobnie biologia R, a niestety już jej nie mam w programie nauczania. Chciałabym nauczyć sie jej sama, chociaż nie wiem czy dam radę. Myślałam, żeby uczyć się jej międzyczasie, a po prostu przyłożyć się do innych przedmiotów na poziomie R, a potem zostać rok w domu i przygotowywać się do matury z biologii. Jak doradzacie?

[LastTime]

Napisane przez helvetet

dziewczyny myślicie, że jest sens zdawać cztery przedmioty na poziomie rozszerzonym, czy jeden sobie odpuścic i ewentualnie posiedzieć rok w domu i poźniej zdawać? mam niewielkie, a własciwie to wielkie marzenie. Wymagałoby to zmianę profilu, jednak mimo wszystko chce pozostać na tym co jestem. Potrzebna mi bedzie prawdopodobnie biologia R, a niestety już jej nie mam w programie nauczania. Chciałabym nauczyć sie jej sama, chociaż nie wiem czy dam radę. Myślałam, żeby uczyć się jej międzyczasie, a po prostu przyłożyć się do innych przedmiotów na poziomie R, a potem zostać rok w domu i przygotowywać się do matury z biologii. Jak doradzacie?

Powiem Ci z doświadczenia, że rozszerzona biologia wcale nie jest taka łatwa. Jest cała masa różnych pojęć itd. Nie będąc na jednej lekcji, zrobiłam sobie sporo zaległości. Najważniejsze to uczyć się systematycznie. Nie wiem czy dasz radę przygotować się SAMA do rozsz biologii, naprawdę trudno stwierdzić. To już zależy od tego jaka jesteś, jak przychodzi Ci nauka i jakie masz podejście. Może warto pójść na dodatkowe zajęcia z biologii, jakieś korepetycje ?

[helvetet]

Napisane przez LastTime

Powiem Ci z doświadczenia, że rozszerzona biologia wcale nie jest taka łatwa. Jest cała masa różnych pojęć itd. Nie będąc na jednej lekcji, zrobiłam sobie sporo zaległości. Najważniejsze to uczyć się systematycznie. Nie wiem czy dasz radę przygotować się SAMA do rozsz biologii, naprawdę trudno stwierdzić. To już zależy od tego jaka jesteś, jak przychodzi Ci nauka i jakie masz podejście. Może warto pójść na dodatkowe zajęcia z biologii, jakieś korepetycje ?

własnie zdaję sobie z tego sprawę. Myślałam dlatego, żeby posiedzieć dodatkowo rok w domu i pojsc na korepetycje z biologii + i sie jej uczyć. Zastanawialam sie czy może mogłabym również chodzić na jakieś kółko w mojej szkole. Jednak to wszystko zależy od tego jak napisze ogólnie maturę z pozostałych przedmiotów.

[wikaa24]

Napisane przez serialomaniaczka

a tak szczerze po co chcesz zdawać aż tyle przedmiotów? na co się wybierasz?

na medycynę albo polibudę warszawską, wszystko zależy od tego jak mi pójdzie jaki przedmiot

[sensei1992]

zbyt różne rozwiązania, zastanów się co chcesz w życiu robić i przygotuj się albo pod polibudę albo pod medycynę