nowy KALLOS LATTE?

[lovehermadly]

Hej! zakupiłam ostatnio w warszawskiej hurtowni fryzjerskiej (czf.pl - polecam!) maskę Kallos Latte. Jednak jej opakowanie (teraz jest ono biało-fioletowe) i skład różni się od wszystkich zdjęć i infromacji dostępnych w internecie.

Czy któraś z Was, znająca się na rzeczy spojrzy na ten skład, i powie, czy to wciąż na pewno dobra odżywka, czy może skład się pogorszył?

agua, cetearyl alcohol, cetrimonium chloride, dipalmitoylethyl hydroxyethlymonium methosulfate, componente non allergenica del profumo, propylene glicol, benzyl alkohol, citric acid, peg-5 cocomonium methosulfate, methylchloroiso-thiazolinone, sodium glutamate, hydroxypropyltrimonium hydrolyzed casein, hydrolized milk protein, methylisothiazolinone, sodium cocoyl glutamate, hydroxypropyl guar hydroxypropyltrimonium chloride, 5-bromo-5-nitro-1,3-dioxane.

pozdrawiam

[agneshelene]

Nie wiem, czy pomogę, ale mam tą samą maskę do włosów (w biało-fioletowym opakowaniu) i po jakimś miesiącu używania powiem tak - bardzo dobrze nawilża, ale osobiście mam wrażenie, że jakby się "ścierała" z włosów po pewnym czasie, a przynajmniej w moim przypadku z końcówek. Włosy są miękkie przez jeden dzień, potem "siano" wraca...

[lovehermadly]

dla mnie to nie ma znaczenia, bo włosy myję codziennie, ale wiem że wiele osób mówi, że trzeba robić przerwy w jej stosowaniu, bo włosy szybko się przyzwyczajają

[JuStYsCk2]

coo? jak to? mam nadzieje, że skład zmienił sie tylko na lepsze

[lovehermadly]

Napisane przez JuStYsCk2

coo? jak to? mam nadzieje, że skład zmienił sie tylko na lepsze

nie sądzę, spójrz na ostatni składnik, to jakaś potworna trująca chemia

[truskawkowawiosna]

Napisane przez lovehermadly

nie sądzę, spójrz na ostatni składnik, to jakaś potworna trująca chemia

znasz sie na tym? oczywiscie czlowiek sie potwornie zatruje stosujac odzywke na wlosy maske z tym konserwantem


(tak, to ironia, nie dajmy sie zwariowac, konserwanty byly, sa i przez najblizsze dekady beda niezbedne w kosmetykach niejednorazowych

[bulinka_]

czy mam rozumieć, że odżywka mimo zmiany składu nadal powinna korzystnie działać?? Zastanawiam się czy może w jakimś stopniu zaszkodzić włosom

[truskawkowawiosna]

Napisane przez bulinka_

czy mam rozumieć, że odżywka mimo zmiany składu nadal powinna korzystnie działać?? Zastanawiam się czy może w jakimś stopniu zaszkodzić włosom

zaszkodzic to na pewno nie, co najwyzej nie da zadnego efektu pielegnacyjnego, trzeba probowac na sobie

[lovehermadly]

haha, nie znam się, ale pytałam się kogoś kto się zna, nie jest to składnik bezpieczny. jest na samym końcu więc jest go mało, ale tak czy siak widać że tendencja zmiany składu tego produktu jest spadkowa...

[weegirl]

Napisane przez lovehermadly

haha, nie znam się, ale pytałam się kogoś kto się zna, nie jest to składnik bezpieczny. jest na samym końcu więc jest go mało, ale tak czy siak widać że tendencja zmiany składu tego produktu jest spadkowa...

Nie do końca. Jest teraz glikol propylenowy, a to bardzo fajny humektant. A określenie "potworna trująca chemia" jest jednak nieco na wyrost... Szczególnie, że chyba nikt nie zamierza tej maski jeść.

[Heksacyjanek]

Napisane przez weegirl

Nie do końca. Jest teraz glikol propylenowy, a to bardzo fajny humektant. A określenie "potworna trująca chemia" jest jednak nieco na wyrost... Szczególnie, że chyba nikt nie zamierza tej maski jeść.

Wiesz co... No nie wiem. Ja, kiedy ją wącham, coraz częściej mam ochotę sięgnąć po łyżeczkę :P

[weegirl]

Napisane przez Heksacyjanek

Wiesz co... No nie wiem. Ja, kiedy ją wącham, coraz częściej mam ochotę sięgnąć po łyżeczkę :P

No dobrze, przyznaję, że zapach tego kosmetyku jest tak zachęcający, że różne myśli mogą się w głowie pojawić

[kasieni887]

kupialm dzis ta fioletowa biala w drogeri.. byly takie kolejki ze tylko zza ludzi zadarlam sie do sprzedawczyni ze chce ta maske (nie widzac jej) ona zapakowala zaplacilam i wyszlam, potem patrze i mysle kuurde co to?? wiec szybko do domu, na kwc i szukam a tam... 1 recenzja:/

macie ta maske?? mozecie o niej cos wiecej napisac..

[lovehermadly]

no myślę że nietrudno wywnioskować z mojego postu zaczynającego wątek, że tak, mam ją

[kasieni887]

zartujesz:P wiem czytalam tylko ze chcialam dowiedziec sie czegos wiecej, poczytac opinii wiekszej liczby wizazanek np stosujacych ja dluzszy czaswiec spokojnie

[Ciotka_Klotka]

Ja właśnie skończyłam tę maskę i z bólem serca patrzę na puste opakowanie. To jest po prostu cuuuudo Nie stosowałam innego kallosa - tylko ten fioletowo-biały właśnie i aż się boję, że ten niebieski może być gorszy... I teraz mam dylemat, który zamówić. Fioletowy wychodzi na to, że jest droższy.

[Heksacyjanek]

Ja mam właśnie tego niebieskiego Kallosa i jak dla mnie jest bardzo dobry. Mam włosy raczej kręcone i porowate, maski używam po olejowaniu i włosy już niczego nie potrzebują. Kiedyś miałam tę: http://img.ec24h.pl/pro-fryz/tmp/e/d...-2.640x480.jpg teraz mam tę niebieską litrową i różnicy nie widzę. No, w zapachu może trochę, ale w działaniu jest taka sama.

[daktylowa]

Czy właśnie ta wersja Kallosa http://img.ec24h.pl/pro-fryz/tmp/e/d...-2.640x480.jpg jest zgodna z CG? Wcześniej, kiedy stosowałam właśnie tę maskę bardzo przypadła moim włosom, ale teraz stosuję metodę CG. Jest różnica w składach między powyższym a tym niebieskim 1 litrowym?

[datlies]

UWAGA! bo teraz pytanie za sto punktów. Zamierzam moim włosom zrobić kurację, ponieważ są zniszczone wysoko porowate czytałam że trzeba nadać troche protein na zmianę z dużym nawilżeniem. A więc chcę dać im odrobinę keratyny(nadającą proteiny) z Maską Placenta Kallos(nawilżającą) na zmianę z właśnie maską Kallos Creme Latte żeby się nie przyzwyczaiły. I tu moje pytanie czy te maski różnią się na tyle że wlosy sie nie przyzwyczają? Czy obie są praktycznie identyczne i będą obciążać włosy? Zwracam sie do was bo zupelnie nie znam się na składach. Pozdrawiam!

[weegirl]

Napisane przez datlies

UWAGA! bo teraz pytanie za sto punktów. Zamierzam moim włosom zrobić kurację, ponieważ są zniszczone wysoko porowate czytałam że trzeba nadać troche protein na zmianę z dużym nawilżeniem. A więc chcę dać im odrobinę keratyny(nadającą proteiny) z Maską Placenta Kallos(nawilżającą) na zmianę z właśnie maską Kallos Creme Latte żeby się nie przyzwyczaiły. I tu moje pytanie czy te maski różnią się na tyle że wlosy sie nie przyzwyczają? Czy obie są praktycznie identyczne i będą obciążać włosy? Zwracam sie do was bo zupelnie nie znam się na składach. Pozdrawiam!

Te maski są do siebie podobne i nie mają dużo substancji aktywnych, ja bym więc dodawała do nich półprodukty albo stosowała je na przemian z czymś bardziej treściwym A czy Ci obciążą włosy- to zależy od wielu czynników: od tego, jakie są Twoje włosy, ile i jak nakładasz odżywkę... Mnie się np. Kallos Latte (stara wersja) nie wydaje jakiś mocno obciążający wcale, a mam raczej cienkie włosy. Ale niektórym obciąża, ciężko to przewidzieć. Tak czy inaczej, ja bym jednak nie kupowała dwóch prawie identycznych masek. Kupiłabym jedną a do tego coś innego. Doradzać nie będę, bo każdemu pasuje co innego. Ja lubię proteiny i dlatego często kupuję odżywki drogeryjne, bo często mają wysoko w składzie keratynę Ale w sumie kosmetyki drogeryjne nie wychodzą szczególnie tanio. Jedno Ci mogę powiedzieć- możesz mieć różne odczucia co do Placenty i Latte, ale czy one na dłuższą metę będą inaczej działać na włosy... ciężko powiedzieć, wg mnie nie.

[LadyMargote]

Ja mam niebieskiego Kallosa i to co ta odżywka robi na moich włosach to po prostu jest niewiarygodne! Od jakiegoś miesiąca stosuję na umyte włosy najpierw ją, potem na nią olej kokosowy i gdy mam czas to trzymam to nawet 4 h pod czepkiem i ręcznikiem. Już podczas spłukiwania czuję, że są niesamowicie gładkie, ale po wyschnięciu efekt jest po prostu oszałamiający! Są tak lśniące, że nawet ludzie na ulicy pytają mnie co z nimi robię, a tak właśnie sie stało, że ostatnio oprócz tego robię niewiele, dlatego mam pewność, że to zasługa tej mieszanki wprawia moje włosy w taką kondycję! Szczególnie polecam dziewczynom z prostymi lub lekko falowanym włosami ( ja mam kręcone i wydaje mi się, że po tej kuracji mój skręt jest trochę mniejszy, ale dla takiej gładkości i blasku można poświęcić nawet ładne kręciołki :P)

[migotka_zdw]

Byłam w Hebe i tam do wyboru jest kila rodzajów Kallosa. Przeraziło mnie wielkie opakowanie Kallosa Latte, bo spodziewałam się ogromnej ceny. Zapytałam ekspedientkę o opinię i stwierdziła, że obojętnie czy ktoś bierze małe opakowanie latte,nową wersje, czy zielony Kallos itd to zawsze wraca po duże, stare opakowanie Latte. Podobno maski można używać tylko przez pół roku od otwarcia, dlatego ja swoimi dzielę się z przyjaciółkami i mamą. Ogromny plus, dostaję od nich inne nowinki i mogę wypróbować ciekawe rzeczy. Kallosa uwielbiam. 10zł za litr to dosłownie grosze! Moje włosy go kochają, szczególnie gdy wymieszam maskę z olejem. Będę go kupować.