40kg do zrzucenia... Raz na zawsze. część III

[tyszka_]

Napisane przez mysiunia85g

Tyszka a ile ty masz wzrostu? bo jakoś jak się tak tym fotką przyglądam, to w ogóle te kilogramy jakoś fajnie Ci się rozkładają, albo taka wysoka jesteś

Dobra czas na ćwiczenia, odezwę się po

Dosyć wielka jestem - 175cm.
Ogólnie wiecie jak to jest, jak się ciuchy założy można to i owo schować. Bez ubrań to już nie jest tak pięknie
Rok temu sporo biegałam, to i nogi miałam lepsze. Teraz już pewnie tak nie wyglądają, ale nie robie zdjęć żeby się nie dołować

Ja nie ćwiczę. Wegetuje na serialach. Jutro robię rozpiske treningu na przyszły tydzień i się poostaaram zmobilizować...

[asia_73]

No to rowerek mam już na górze
Pojeździłam......całe 10 minut.....5 kilometrów
Jutro bieżnia.

[emilia0508]

Ja znów dziś godzina i 31 km

[Marina__]

Oj Tyszka, Tyszka... robisz furorę na forum Wcale się nie dziwię bo ja też lubię popatrzeć na ładne kobietki A Ty masz coś takiego w Sobie magnetycznego, że od razu przyciąga I wcale sztucznie nie słodzę Ale Ty i tak znasz Swoje walory

Napisane przez asia_73

A co do kokosa....mam otwieracz..męża . Ja się za to nigdy nie zabierałam więc nie wiem. Koleżanka wali młotkiem

Może byś zgodziła się wypożyczać mężulka raz na jakiś czas Obiecuję, że tylko do kokosa

Napisane przez asia_73

No to rowerek mam już na górze
Pojeździłam......całe 10 minut.....5 kilometrów
Jutro bieżnia.

No no, tempo miałaś niezłe, 30 km/h

---------- Dopisano o 20:31 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez emilia0508

Ja znów dziś godzina i 31 km

ooo i Emilka przyspieszyła A ja jeszcze swojego nie złożyłam Muszę z Was brać przykład.

[emilia0508]

I sobie ladnie jeszcze pofikalam

[mysiunia85g]

Tyszka masz 11cm więcej wzrostu ode mnie, to nawet nie mam co się z Tobą ścigać Ale fakt jak ktoś jest wyższy, to zawsze lepiej się te nadprogramowe kilogramy zrozkładają, co nie zmienia faktu że jesteś naprawdę sliczna
Tyszka zrób sobie taką tabelkę jak ja i powieś w widocznym miejscu, uwież mi że widok pustych kratek bardzo mobilizuje

No dobra odzywać się kto ma ok. 164cm wzrostu i waży 90kg z hakiem

Denise i Jillian zaliczone, oczywiście ta druga lepszy wycisk robi
Idę się kąpać...

[emilia0508]

Ja mam 163 cm, a jak zaczynalam to było 87 kg

[asia_73]

Napisane przez Marina__

Może byś zgodziła się wypożyczać mężulka raz na jakiś czas Obiecuję, że tylko do kokosa

.

Ńigdy w życiu, na żadne kokosy nie pożyczę męża

[tyszka_]

asia_73 & emilia0508

Poczułam się zmotywowana waszymi wpisami i wsiadłam na rowerek - 30min i 15,6km. Jezu, gdzie moja forma?

Marina
Aaa weś <czerwona z zawstydzenia> słodzicie mi a ja mam tyle kompleksów, że każdy komplement przyjmuje z podejrzeniami. Od mojego chłopaka też zresztą,

za każdym razem szukam drugiego dna Noo ale mimo tych moich głupich myśli chciałabym, żeby mi więcej miłych rzeczy mówił, może w końcu pomoże i się

pozbęde tego głupiego myślenia. Z kompleksami to ciężka sprawa, to chyba się już do psychologa nadaje A nie daj buk jak jeszcze mam PMS, to mi

sie we łbie takie combo robi, że powinnam siedzieć 5dni w piwnicy.
Czy tylko ja mam takie okrutne PMSy płaczliwo-depresyjne? Może macie na to radę

mysiunia85g
No tak to jest, więcej mam miejsca, żeby się ten tłuszczyk porozkładał.
Właśnie musze sobie zrobić, muszę!
Jak biegałam/rowerowała/pływałam używałam takiego programu do telefonu - Endomondo. Tam taka właśnie tabela on-line jest. Przec cały czas miałam dni

zapełnione jakimś sportem i rzeczywiście to bardzo motywuje, żeby nie zostawiać dziur
Zrobie sobie "endomondo" na lodówce

[lasubmersion]

Karolinadobra

Mój nick pochodzi z języka francuskiego.
Troszkę jestem zafiksowana na punkcie tego języka i pewnego dnia przed rejestracją na wizażu otworzyłam słownik i wybrałam pierwsze lepsze hasło, i tak zostało

Gorzala
Niestety u mnie ziemniaki w tej ‘’najgorszej’’ postaci czyli albo smażone z cebulką albo z sosem.Rezygnuję póki co całkowicie bo niestety gotowane w wodzie/na parze mi nie smakują…

mysiunia85g
Witaj

Vandes
Oh…zazdroszczę tego ślubu pod koniec sierpnia…To zapewne masz ogromną motywację do diety? Ja sobie za bardzo nie jestem w stanie wyobrazić siebie w jakiejkolwiek sukni w takim rozmiarze…Niby w gazetach coraz częściej zobaczyć można sesje dla modelek XL, ale nawet rozmiar 42 to nie rozmiar 48 czy 50.Może to, co powiem będzie kontrowersyjne, ale (według mnie) otyłe kobiety(sama do takich należę, żeby nie było) chociażby na głowie stawały to swojej wagi nie ukryją.I na nic się zdadzą sztuczki z właściwymi rodzajami materiałów/dopasowaniem do figury.Ostatnio właśnie stojąc przed lustrem uzmysłowiłam sobie, że jestem duża i jeśli sama nie podejmę kroków w kierunku zmiany, to lustro nie zacznie nagle pokazywać atrakcyjnej dziewczyny w rozmiarze 42.Absolutnie nie uważam, że kobieta mająca rozmiar od 42+ powinna przestać o siebie dbać bo jest gruba.Chodzi mi o to, że czasem jedynym wyjściem z sytuacji jest schudnięcie bo niestety nadwaga/otyłość potrafi dokuczyć na każdym kroku w życiu…

Scio
Witaj

asia_73
Witaj

Marina__
Zdecydowałam się na kasze bo mają sporo dobrych rzeczy w sobie(w sensie odżywczym).Kiedyś na śniadania(o ile je już jadłam) zjadałam dużą michę ze słodkimi płatkami(wiecie…poduszecz ki i nędzne imitacje Nesquika itp.).Bardzo szybko po takich ‘’śniadaniach’’ czułam się głodno, a jedząc kaszę przez 3-4 godziny nie odczuwam ssania w żołądku i czuję się lepiej(fizycznie, miałam okropne problemy z zaparciami).Jutro mam zamiar jeszcze zakupić kaszę jaglaną.

_Willczyca_
Witaj

BajaderkowaBaba
Witaj
Niestety w naszym związku zbyt mocno sobie pofolgowaliśmy…Od momentu początku naszego związku(w sumie 4,5 roku) każde z nas przytyło dobre 10-15 kilogramów (tragedia…).Tż powiedział, że jeśli uda mi się schudnąć 4 zaplanowane kilogramy, to wybierzmy się do pewnego sklepu po rzecz na którą od dłuższego czasu mam chrapkę…Chciałabym zachęcić również Tż do odchudzania, ale póki co sama będę walczyć o lepszą sylwetkę.

Pierwszy dzień diety za mną.
Założenia o których pisałam parę godzin wcześniej udało się zrealizować.
Po korkach weszłam jeszcze do Netto i kupiłam:
-1 paczkę wafli ryżowych (żeby mieć z czym kanapki zrobić)
-1 paczkę chrupkiego pieczywa 7 zbóż
-5 paczek warzyw mrożonych(marchewka z groszkiem/mieszanka kalafiorowa itp.)
-3 serki ziarniste

Mam nadzieję, że warzywka starczą mi na najbliższy tydzień.

Idę spać dziewczyny bo jestem w trakcie sesji, a zbliżający się weekend upłynie pod znakiem nauki do literatury brytyjskiej, kultury amerykańskiej i prawa administracyjnego…
Odezwię się w niedzielę wieczorem bo nie chcę przyssać się do komputera(jak to zrobiłam dzisiaj).

Dobranoc

[karolinadobra]

Napisane przez mysiunia85g

[B]

No dobra odzywać się kto ma ok. 164cm wzrostu i waży 90kg z hakiem

.

Mysiunia ja nie mam z hakiem ...ale za to z wielką kotwicą , i trońke wyższa jesteś. mi by sie przydało ale z 5 cm , wiecej nie, nie chciałabym jak tyczka wyglądać . facet ma byc wielki , kobitka niekoniecznie.
małe jest piekne
dzis zalatana ledwo wyrobiłam 1100 k ale jeszcze serek wciągam teraz między ćwiczeniami

---------- Dopisano o 02:12 ---------- Poprzedni post napisano o 01:56 ----------

Lasubmersion .... :: wielki szacun za te wsszystkei jezyki , ja filologie angielską studiowałam ale nei dałam rady i przerwałam studia. i tak czytam i czytam i chyba Twoja doba trwa z 4o h . plany ambitnie realizujesz to i z kilogramami dasz sobie radę.
co do sukien ślubnych wiadomo jak ktos gruby nie ukryje ciałka , jedynie na fotkach przodem nie widac brzuszka, ale już bokiem czy w tańcu ...wszystko widać
ja miałam ok 90 kg jak ślub brałam ale i tak byłam najszcześliwsza kulką na świecie , zreszta do dziś jestem
lece na orbiego bo mnei rano zastanie a jeszcze masaż , narazie tylko rowerewk 60 min zaliczony

[Marina__]

Siemka

A jednak słodkości pomogły tylko na chwilę Wstałam totalnie rozłożona. Gardło to mi wypali niebawem a i pewnie głos zaniknie jak to zazwyczaj u mnie bywa. Wyszło otworzenie okna przez jedną gwiazdeczkę na aerobicu Ja Jej dam... a to akurat moja podatniczka

Menu nie wiem jakie dziś będę miała. Jestem w domu więc nie planuję bo i w pojemniczki nie muszę szykować.
Na obiad robię zapiekankę z ziemniaków + warzywa (pieczarki, cebula, papryka czerwona, seler naciowy, szpinak) + pierś kurczaka + mozzarella. Może jeszcze coś dołożę bo to będzie takie danie improwizowane a muszę się postarać bo mam gościa na obiad. Do tego zrobię bukiet sałat z jakimś sosem.

Napisane przez asia_73

Ńigdy w życiu, na żadne kokosy nie pożyczę męża

Ale się uśmiałam

Napisane przez tyszka_

Marina
Aaa weś <czerwona z zawstydzenia> słodzicie mi a ja mam tyle kompleksów, że każdy komplement przyjmuje z podejrzeniami. Od mojego chłopaka też zresztą,

za każdym razem szukam drugiego dna Noo ale mimo tych moich głupich myśli chciałabym, żeby mi więcej miłych rzeczy mówił, może w końcu pomoże i się

pozbęde tego głupiego myślenia. Z kompleksami to ciężka sprawa, to chyba się już do psychologa nadaje

Widzę, że mamy podobny problem i to niestety mało pozytywny. Ja też zamiast się rozpływać pod wpływem komplementów tylko się doszukują samych przeciwności... ehh. Myślę, że ktoś mówi tak z grzeczności a nie dlatego, że tak naprawdę jest czy akurat coś Mu się podoba Głownie to facetów się tyczy.
W każdym razie Tyszka ja nigdy nie słodzę sztucznie także moje komplementy możesz przyjmować życzliwie i z uśmiechem Jak ktoś czy coś mi nie leży to nie mówię nic Nie lubię fałszywych komplementów albo takich aby się podlizać komuś a myśleć coś innego

Napisane przez lasubmersion

Mój nick pochodzi z języka francuskiego.
Troszkę jestem zafiksowana na punkcie tego języka

Ja też mam bzika ale na punkcie hiszpańskiego

Napisane przez lasubmersion

Może to, co powiem będzie kontrowersyjne, ale (według mnie) otyłe kobiety(sama do takich należę, żeby nie było) chociażby na głowie stawały to swojej wagi nie ukryją.I na nic się zdadzą sztuczki z właściwymi rodzajami materiałów/dopasowaniem do figury.Ostatnio właśnie stojąc przed lustrem uzmysłowiłam sobie, że jestem duża i jeśli sama nie podejmę kroków w kierunku zmiany, to lustro nie zacznie nagle pokazywać atrakcyjnej dziewczyny w rozmiarze 42.

Dokładnie jest tak jak mówisz. Czasem stoimy w lustrze i myślimy, że naprawdę świetnie wyglądamy w danym stroju, w danej pozie... ale to są tylko pozory bo fakt jest taki, że tak czy siak i tak jesteśmy grube baby Przykra prawda, ale niestety sama prawda.
Ja często na aerobicu tak się oglądam... i mówię całkiem nieźle No ale przecież jak się ubieram to widzę, jakie te ubrania są duże I to jest takie trochę oszukiwanie samej siebie, że jest super. Na pewno jak trochę schudniemy to już jest lepiej ale to jednak jeszcze nie to co powinno być.

Napisane przez lasubmersion

Marina__
Kiedyś na śniadania(o ile je już jadłam) zjadałam dużą michę ze słodkimi płatkami(wiecie…poduszecz ki i nędzne imitacje Nesquika itp.)

Kupne płatki to niestety ale sam cukier więc szkoda w ogóle sobie nimi głowę zawracać. Może spróbuj robić śniadanie z otrębami, płatkami owsianymi + jakieś owoce świeże lub suszone. Na pewno będzie zdrowiej i może dobrze będzie Ciebie sycić.

Napisane przez lasubmersion

Pierwszy dzień diety za mną.
Założenia o których pisałam parę godzin wcześniej udało się zrealizować.
Po korkach weszłam jeszcze do Netto i kupiłam:
-1 paczkę wafli ryżowych (żeby mieć z czym kanapki zrobić)
-1 paczkę chrupkiego pieczywa 7 zbóż

Ja bym proponowała (jeśli mogę ) zamiast tych przetworzonych napompowanych wafli czy pieczywa chrupkiego jeść pełnoziasrniste ciemne pieczywo. Będzie na pewno o wiele zdrowiej, błonnika dostarczysz a i lepiej się nasycisz Ogólnie takie sztuczne pieczywka nie są zbytnio zalecane.

[ogolnie]

Wczoraj próbowałam rzeczowo Hindusowi wyjaśnić, że nie ma sensu dalej utrzymywać tej wirtualnej i beznadziejnej znajomości Myślicie, że zakumał? Gdzie tam.
'love U forever' , 'I want kiss you all night'
Nie będę mu już odpisywać, bo to się robi śmieszne. Poza tym mysiunia wspomniała coś o wizie, też myślałam o tym. Słodzi, słodzi, bo wizę potrzebuje Masakra. Koniec tematu.

Dietowy tydzień do kitu. Mało jedzenia, aż dziw, że jeszcze żyję. Wczoraj nie miałam czasu na jedzonko wcale, więc dwa posiłki wpadły. Pierwszy o 10 - dwie kanapki, drugi o 18 - dwie kanapki i 1,5 śledzika z octu

Zwijam żagle, bo jadę na zakupy (trza sobie coś na dupę kupić, bo dziś ). Zajrzę do Rossmanna, może wreszcie zakupię jakiś balsam.

Śmierdzi mi z pyska jak z dupy tygryska Oczywiście od lekarstwa z zębów. Ktoś wie jak się tego zapachu pozbyć?
Masakraaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaa.

Lecę! Frrrrr

[emilia0508]

Dobry
Jutro urodziny mojej siostry więc trza się przyszykowac pewnie wpadnie kawalek tortu a teraz lece jeździć na rowerku

[mysiunia85g]

Dzień doberek
Własnie się zastanawiałam czy moja ostatnia wiadomość z wczoraj doszła, bo wizaż mi zaszwankował i w ogóle strona się nie wyświetlała!

Tyszka ja też mam konto na endomondo i tam wpisuję treningi, ale z racji tego że nie mam tego cały czas przed oczami, to zrobiłam sobię własną tabelkę i wisi nad biurkiem w moim pokoju, taki mój wyrzut sumienia
Karolcia mi to się zawsze marzyło mieć 170cm wzrostu, ale ja jeszcze nie jestem najniższa, moja siostra ma tylko 150cm wzrostu! a co do facetów, to ja zawsze wysokich preferowałam, tak odpowiednio 190cm wzrostu lub więcej, to już taki mały mój fetysz

Dobra idę ogarniac kuchnię, a potem na zakupy, miłego dnia

[Marina__]

Napisane przez mysiunia85g

!
mi to się zawsze marzyło mieć 170cm wzrostu, ale ja jeszcze nie jestem najniższa, moja siostra ma tylko 150cm wzrostu!

Ja mam akurat 170 i za jakiś dodatkowy centymetr wcale bym się nie obraziła. Prawda jest taka, że na kobiecie wysokiej nawet ubrania lepiej leżą Jeszcze jak drobna niska osoba to też nie tak źle bo fajnie wygląda ale jak gruba to już taki antałek
Moja koleżanka ma 183 cm i źle się ze wzrostem nie czuje Chociaż widać linię ciała, nogi a nie jak u kurdupelka nie wiadomo gdzie tyłek a gdzie nogi U mnie tak trochę jest mimo, że bardzo niska nie jestem

[asia_73]

Heloł,
Zjadłam śniadanko, 2 płatki ryżowe z łososiem.
Spadam na siłownię.....a mąż sprząta chatę

[karolinadobra]

hhee Mysiunia to mój by sie Tobei spodobał (chyba ) bo ma 190 cm ., kiedyś stanełam na skrzynce od piwa i jakos tak dziwnei wyglądalismy więc wole byc mała i mu do ramienia sięgać
koleżankę mam taka wysoką jedną , nigdy nei mogła sobie fajnego faceta znalezć bo co lepszy to niższy jej sie trafiał , nei mówiąc o założeniu butów na obcasie, no ale ona to miała schize na punkcie wzrostu

dzieńdoberek tak wogóle , obudziłam sie w wyśmienitym humorku , i jeszcze mnei forum rozbawiło wiec zapowiada sie superaśny dzionek...tylko ten deszcz niepotrzebny

wciagam sniadanko dopiero ale za to zdrowe przepisowe
Ogólnie ten Twój lover hindusowy tez mnei rozbawil, zawsze można sie pośmiac byleby namiarów nie dawać prywatnych bo to nigdy nie wiadomo kogo sie w internecie pozna

Emilka jutro torcik ..a w czwartek przypominam Tłusty Czwartek Pączusiowy , kto się oprze? ja pewnie wciągne ze 2

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

Napisane przez asia_73

Heloł,
Zjadłam śniadanko, 2 płatki ryżowe z łososiem.
Spadam na siłownię.....a mąż sprząta chatę

Asia to super masz faceta , mój też lubi sprzatac i czasem dokładniejszy jest odemnie , choć osobiście ja wole po swojemu bo taka 'zosia samosia "jestem

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:44 ----------

ach i najważniejsze , mój mężuś tez rzucił fajeczki więc chwilowo oboje bez nałogów jesteśmy no i kaski zostanie więcej do skarbonki jazz -owej

[mysiunia85g]

Marina własnie o te ubrania chodzi, im człowiek niższy tym trudniej coś dopasować, a jak do tego są jeszcze nadprogramowe kilogramy, to już szkoda nawet mówić!
Karolcia pewnie że już mi się podoba, mi się każdy 190cm i więcej podoba
W swoim zyciu spotykałam się z 3 facetami co mieli po 190cm i jednym co miał 192cm wzrostu, a żeby było śmiesznie wyszłam za mąż za kurdupla bo tylko 170cm ma ale już niedługo przynajmniej taką mam nadzieję

[karolinadobra]

Napisane przez mysiunia85g

Marina własnie o te ubrania chodzi, im człowiek niższy tym trudniej coś dopasować, a jak do tego są jeszcze nadprogramowe kilogramy, to już szkoda nawet mówić!
Karolcia pewnie że już mi się podoba, mi się każdy 190cm i więcej podoba
W swoim zyciu spotykałam się z 3 facetami co mieli po 190cm i jednym co miał 192cm wzrostu, a żeby było śmiesznie wyszłam za mąż za kurdupla bo tylko 170cm ma ale już niedługo przynajmniej taką mam nadzieję

Mysiunia nawet kurdupelek nadprogramowy moze fajnie wyglądać ( oczywiście nie jak modelka) , ale wazne żeby być zadbanym nie tylko w ubiorze ale z cała resztą upiększeń. czasem młode osoby z normalna wagą ubieraja się jak bazarowe babinki 50 letnie wiec chyba reguły nie ma.
ja tam jestem mały kurdupelek kulka i w 4 ścianach sie nie zamykam , jak ktoś jest niedowartościowany , ma kompleksy i niską samoocene to i przy 60 kg będzie sie czuł grubo i nieatrakcyjnie.

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Mysiunia większy facet , więcej macania hahha zboczuszku fetyszku

[Marina__]

Napisane przez mysiunia85g

Marina własnie o te ubrania chodzi, im człowiek niższy tym trudniej coś dopasować, a jak do tego są jeszcze nadprogramowe kilogramy, to już szkoda nawet mówić!

Dokładnie!! Wystarczy spojrzeć na naszą sympatyczną Tyszkę (wybacz, ale ja jakoś bardzo się Tobą zachwycam ) wysoka, ładne wcięcie w talii i wygląda bardzo kobieco. Jak ja bym miała taką figurę to żadnej diety bym już nie potrzebowała Ale wiadomo, ja patrzę kategoriami według mojego obecnego wyglądu. Każdy od Siebie wymaga czego innego, wie jak kiedyś wyglądał i co może osiągnąć. Niby jakieś tam wcięcie w sobie znajdę jak się odpowiednio ubiorę ale nie zmienia to faktu, że mam grubą doopę i jeszcze grubsze uda. Jak chcę założyć krótszą bluzkę bo lepsze mam wtedy proporcje ciała to mój tyłek wygląda jak szafa trzydrzwiowa...pfff.

[_Willczyca_]

Witam

U mnie dietetycznie wszystko dobrze
Wczoraj wytrzymałam bez pokus

Dziś wstałam koło 8
Zjadłam Activie.I pojechałam na zakupy.Między czasie kupiłam w końcu ciemny chleb i wodę niegazowaną.Oraz uzupełniłam zapasy w owocach,serkach i jogurtach

Teraz zabieram się za sprzątanie choć wcale mi się nie chce

A i wypiłam dziś szklankę soku Leon na drugie śniadanie

Jeśli chodzi o obiad to pewnie pieczarki+ziemianki i inne warzywa w parowarze plus kilka paluszków Surimi może kasza?

Kolacja serek wiejski z ogórkiem

I 1,5 godziny ćwiczeń


Pozdrawiam

A co do tematu z wzrostem to powiem szczerze,że sama mam 170 cm..i chciałabym być niższa o 10 cm..Zawszę chciałam być drobnej budowy,ale cóż "wielka baba" ze mnie

[karolinadobra]

Napisane przez _Willczyca_

J
A co do tematu z wzrostem to powiem szczerze,że sama mam 170 cm..i chciałabym być niższa o 10 cm..Zawszę chciałam być drobnej budowy,ale cóż "wielka baba" ze mnie

wiec morał z tego taki że my kobietki po prostu lubimy ponarzekac troszkę i wciąż dażyc do lepszego dobra , lepsze to niż siedzenei an tyłku i nic nie robienie , a swoją droga dooope lubie swoją, tylko brzuch mnie wnerwia , ale pracuję nad nim , pracuję
miłego dzioneczka dla wszystkich tych malutkich grubych kurdupelków i tych wielkich szczuplutkich


matka przyniosła mi smalec wytapiany ze skwarkami i cebulą i nie wiem co z nim zrobić . czy jakbym mieso smażyła P na tym zamiast oleju czy oliwie to mnie j kalorrii by było? czy lepiej oddać

[Marina__]

Lecę brać się za obiad bo znajomy wpadnie z zakupami i lekami dla mnie a ja jeszcze w pieleszach Rano wzięłam ostatnią saszetkę i już nie mam nawet czym zbić gorączki.

[Scio]

Napisane przez karolinadobra

wiec morał z tego taki że my kobietki po prostu lubimy ponarzekac troszkę i wciąż dażyc do lepszego dobra , lepsze to niż siedzenei an tyłku i nic nie robienie , a swoją droga dooope lubie swoją, tylko brzuch mnie wnerwia , ale pracuję nad nim , pracuję
miłego dzioneczka dla wszystkich tych malutkich grubych kurdupelków i tych wielkich szczuplutkich


matka przyniosła mi smalec wytapiany ze skwarkami i cebulą i nie wiem co z nim zrobić . czy jakbym mieso smażyła P na tym zamiast oleju czy oliwie to mnie j kalorrii by było? czy lepiej oddać

Ja smaże na smalcu staram się oleje roślinne jeść na surowo. Do smażenia najlepsze masło (klarowane, smalec olbo olej kokosowe) takie mam wytyczne od dziewczyn co pilnują mojej diety.

Nie pojechałam na siłownie, bo mi gacie nie wyschły i sie zastanawiam czy interwał na rowerku czy zuzka a może Jilian

Ja zawsze chciłam być filigranowa, drobna, a mam 170 i ponad 80 kg wagi.

Tyszka obejżałam zdjęcia. ulalalala

[vandes]

Napisane przez lasubmersion

Może to, co powiem będzie kontrowersyjne, ale (według mnie) otyłe kobiety(sama do takich należę, żeby nie było) chociażby na głowie stawały to swojej wagi nie ukryją.I na nic się zdadzą sztuczki z właściwymi rodzajami materiałów/dopasowaniem do figury.Ostatnio właśnie stojąc przed lustrem uzmysłowiłam sobie, że jestem duża i jeśli sama nie podejmę kroków w kierunku zmiany, to lustro nie zacznie nagle pokazywać atrakcyjnej dziewczyny w rozmiarze 42.

Nie lubię Was czasami mam wrażenie, że naprawdę dobrze wyglądam (niestety to tylko wrażenie, bo nagle znika jak staję bokiem przed lustrem). Z włosami też mi się tak wydawało, ze świetnie o nie dbam, bo przecież używam takiego wspaniałego szamponu. Oczywiście - po myciu były gładkie i lśniące, ale już chyba wypadła mi przez te szampony połowa kłaczków.
Wiadomo, człowiek otyły choćby nie wiem jak się starał to nie zmieni swojego ciała jakąś szmatką. Przy mojej obecnej wadze na pewno nie włożę białej (ecru?) sukni. Ba! Nawet nie pójdę do sklepu przymierzyć, bo będę się wstydziła.

---------- Dopisano o 13:11 ---------- Poprzedni post napisano o 13:02 ----------

Napisane przez _Willczyca_

Witam

U mnie dietetycznie wszystko dobrze
Wczoraj wytrzymałam bez pokus

Dziś wstałam koło 8
Zjadłam Activie.I pojechałam na zakupy.Między czasie kupiłam w końcu ciemny chleb i wodę niegazowaną.Oraz uzupełniłam zapasy w owocach,serkach i jogurtach

Teraz zabieram się za sprzątanie choć wcale mi się nie chce

A i wypiłam dziś szklankę soku Leon na drugie śniadanie

Jeśli chodzi o obiad to pewnie pieczarki+ziemianki i inne warzywa w parowarze plus kilka paluszków Surimi może kasza?

Kolacja serek wiejski z ogórkiem

I 1,5 godziny ćwiczeń


Pozdrawiam

A co do tematu z wzrostem to powiem szczerze,że sama mam 170 cm..i chciałabym być niższa o 10 cm..Zawszę chciałam być drobnej budowy,ale cóż "wielka baba" ze mnie

to ile Ty kalorii dziennie zjadasz???

[Marina__]

Napisane przez vandes

Wiadomo, człowiek otyły choćby nie wiem jak się starał to nie zmieni swojego ciała jakąś szmatką. Przy mojej obecnej wadze na pewno nie włożę białej (ecru?) sukni. Ba! Nawet nie pójdę do sklepu przymierzyć, bo będę się wstydziła.

Nie ma to jak wybrać się do galerii handlowej na zakupy Tak naprawdę na kilkadziesiąt sklepów na palcach jednej ręki można policzyć w ilu znajdą się naprawdę duże ubrania. A jak w markecie gdzieś spotkam to takie zwykłe worki, w których zamiast jak kobieta wygląda się jak taka beczułka
Ostatnio koleżanka weszła w galerii do sklepu (a jest sporo szczuplejsza ode mnie) i już przy wejściu usłyszała, że dla Siebie tutaj żadnych ubrań nie znajdzie, gdyż nie mają tak dużych rozmiarów A może np. apaszkę by chciała

Także nawet z powodów ubraniowych warto mieć tzw normalną sylwetkę, wtedy zakupy będą przyjemniejsze.

[vandes]

Marina zauważyłam też, że dużych rozmiarów jest mało i są one droższe. Niestety też większość tych ubrań nie nadaje się do noszenia. Najczęściej rozmiary kończą się na 42.
Dobre z tą apaszką

[karolinadobra]

Napisane przez vandes

Przy mojej obecnej wadze na pewno nie włożę białej (ecru?) sukni. Ba! Nawet nie pójdę do sklepu przymierzyć, bo będę się wstydziła.[COLOR="Silver"]
?

czyli jesli nie schudniesz to pójdziesz w czarnej do ślubu, czy ślub odwołasz ?
nie rozumiem czasem że życie niektórych z Was kręci się tylko wokól wagi , nadwagi , wyglądu. czyli szczęsliwym powyżej 70 nie można być bo życie opiera sie wtedy na kłamstwie , oszukiwaniu siebie, wstydzie i pogardzie dla własnego ciała i życia? bo przeciez nie można kochac osoby niedoskonałej a jeszcze grubej ..fujj strasznie smutne to życie gdzie wyznacznikiem jest poranny widok który obrzydza cały dzień i sprawia że inni nie widza w nas kobiet , ludzi tylko tłuste potwory które powinno się zamknąć w klatce na czas diety. jakaś masakra
chyba to całe odchudzanie to powinno się zaczac od wizyty u psychologa a nie dietetyczki idąc tym głupim tokiem myślenia , ludzie po chemioterapi nie zasługuja na uwage i miłosc bo organizm wyniszczony , włoski lecą, , tak samo po wypadkach , amputacji reki , nogi ,osoby poparzone, kobiety tyjace w ciązy po 30 kg i dojrzałe które maja już zmarszczki i te z krzywym nosem, z miliardem piegów, te które cierpia na pryszczate buzie i te które po prostu nie sa piekne z urody.
jak mozna oczekiwac by inni nas akceptowali skoro same się nei akceptujemy a o innych osobach z podobnym problemem mówi sie pogardliwie per grubas z duża dupą.
a gdzie inne wartości ??

[ogolnie]

Karola
To żeś pojechała po całości
Dobrze gada, polać jej !

Z kolei ciekawe czemu bardzo duży odsetek grubych dziewcząt jest singielkami?
Niewiara w siebie, a może jednak nadprogramowe kilogramy?

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

Napisane przez vandes

Marina zauważyłam też, że dużych rozmiarów jest mało i są one droższe. Niestety też większość tych ubrań nie nadaje się do noszenia. Najczęściej rozmiary kończą się na 42.
Dobre z tą apaszką

Dlatego ja zawsze zbierałam pieniążki i jak uzbierałam znaczną sumkę to jechałam do galerii na zakupy Znalazłam kilka sklepów z dużymi rozmiarami i tam chadzam, poza tym są to rzeczy naprawdę do noszenia, można ubrać się od stóp do głów
Koszula w kratę z troczkiem jedyne 149,90 zł Masakra. No ale kupiłam.

Nie będę robić reklamy sklepów tutaj