Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę. - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-04, 19:09   #91
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Mąż, robiący wszystko żebyśmy ja i moje dziecko byli szczęśliwi, ginekolog nie zgadza się na cesarkę, bo wie, że jest to dla mnie gorsza opcja. Co ja zrobię? Wyrzucę go z wyra aż zmądrzeje i mu przejdzie ten naukowy bełkot Fajneeee

Zaufaj facetowi, skoro pokończył te swoje szkoły, to chyba wie trochę więcej niż Ty, spanikowana kobieta nie mająca pojęcia o medycynie. Tym bardziej, że mąż to chyba ostatnia osoba na świecie, która chciałaby Twojego cierpienia, bólu i kalectwa
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:11   #92
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Zaufaj facetowi, skoro pokończył te swoje szkoły, to chyba wie trochę więcej niż Ty, spanikowana kobieta nie mająca pojęcia o medycynie.
Skąd pomysł, że autorka nie ma pojęcia o medycynie?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:15   #93
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
co trzeba zrobic zeby nie rodzic na takiej wspolnej sali? zaplacic? jakie to smutne ze jak jestes biedny to nie masz wyboru

Czemu zbedna? przeciez ona jest zdecydowana.
- gdy "trafiasz do porodu"- rodzisz na porodówce, a tam (pewnie zależy to od szpitala) rodzisz z reguły na sali, gdzie stoi kilka łóżek porodowych, jak masz szczęście, akurat ty będziesz tam sama, jak niefart- kilka kobiet może rodzić obok ciebie w różnych fazach porodu. Tak pewnie większość z was została urodzona, ja -na pewno.

- nic nie robiłam, zgłosiłam w swoim szpitalu chęć takiego porodu (wtedy można było złożyć datek na szpital, np. kupić ładną i kolorową pościel, co zrobiłam), załatwiłam sobie położną (tu zapłaciłam i naprawdę uważam, że to ważniejsza osoba niż lekarz przy normalnym porodzie).

- i nie chcę, bo niedawno przetoczyła się przez forum dłuuuga dyskusja o porodach sn i przez cc- chcę jednak rozwiać jeden mit: każdy poród boli- nawet ten przez cc, boli po prostu PO. Dla tych, które nie rodziły posłużę się przykładem: wyrywacie w dentysty ząb w znieczuleniu, ale tam jest rana przecież, nie boli was samo wyrywanie, ale po już tak, prawda?- nawet gdy od razu sięgacie po tabletki.

Mnie tylko dziwi jedno: ona nie ma męża , który na tym się nie zna, jej mąż jest ginem. I jako zona gina miałaby każdy poród w dobrych warunkach i przy super zachowaniu personelu.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2013-02-04 o 19:21
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:30   #94
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
- gdy "trafiasz do porodu"- rodzisz na porodówce, a tam (pewnie zależy to od szpitala) rodzisz z reguły na sali, gdzie stoi kilka łóżek porodowych, jak masz szczęście, akurat ty będziesz tam sama, jak niefart- kilka kobiet może rodzić obok ciebie w różnych fazach porodu. Tak pewnie większość z was została urodzona, ja -na pewno.

- nic nie robiłam, zgłosiłam w swoim szpitalu chęć takiego porodu (wtedy można było złożyć datek na szpital, np. kupić ładną i kolorową pościel, co zrobiłam), załatwiłam sobie położną (tu zapłaciłam i naprawdę uważam, że to ważniejsza osoba niż lekarz przy normalnym porodzie).

- i nie chcę, bo niedawno przetoczyła się przez forum dłuuuga dyskusja o porodach sn i przez cc- chcę jednak rozwiać jeden mit: każdy poród boli- nawet ten przez cc, boli po prostu PO. Dla tych, które nie rodziły posłużę się przykładem: wyrywacie w dentysty ząb w znieczuleniu, ale tam jest rana przecież, nie boli was samo wyrywanie, ale po już tak, prawda?- nawet gdy od razu sięgacie po tabletki.

Mnie tylko dziwi jedno: ona nie ma męża , który na tym się nie zna, jej mąż jest ginem. I jako zona gina miałaby każdy poród w dobrych warunkach i przy super zachowaniu personelu.
czyli chodzi o to ze jak chcesz porod rodzinny to wtedy dostaniesz osobna sale? sorki ze cie mecze ale dla mnie te sprawy to taki kosmos troche do zeszlego roku myslalam ze jak dziecko wyskoczy to koniec juz- a kuzynka mnie uswiadomila ze sie krwawi potem jakies 2 tyg :O
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:32   #95
zlosliwe_straszydelko
Raczkowanie
 
Avatar zlosliwe_straszydelko
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: z szafy, czasami spod łóżka
Wiadomości: 202
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Ja w pewnym stopniu rozumiem autorkę wątku.
Dane mi było spędzić trochę czasu na porodówce, salach poporodowych i patologii ciąży - jako obserwator bo sama nie rodziłam.
I dla mnie poród SN jest masakrą . Fakt nie dane mi było zobaczyć porodu SN ze znieczuleniem ( taka polityka szpitala który nie chciał zatrudnić dodatkowego anestezjologa). CC to na pewno nie jest jakaś bajka ale pacjentka przychodzi na spokojnie na umówiony termin, kładzie się na łóżku i po 30 minutach dziecko jest na zewnątrz. Potem trzeba trochę poleżeć ale zwłaszcza w szpitalach klinicznych gdzie stażystek i praktykantek jest na pęczki to zawsze się ktoś chętny do pomocy znajdzie. Pionizacja też zazwyczaj koszmarem nie jest - fakt trochę boli - sama miałam brzuszne operacje i wiem że to nic miłego- ale nigdy nie widziałam kobiety po cesarce która w trakcie pionizacji czy ogólnie po cesarce wrzeszczy z bólu i wije się na łóżku a w przypadku porodu SN jest to zdecydowana większość. Dodatkowo pomijam kwestie bólu - przeszłam skręt jajnika i podrażnienie otrzewnej i jakieś pojęcie o bólu mam - bo mój był tak straszny że traciłam przytomność i zaczynałam myśleć że chcę umrzeć. Ale w przypadku porodu dla mnie do bólu dochodzi jeszcze jakieś poczucie utraty kontroli nad sobą i własnym ciałem ( człowiek jest spocony, zdarza się że w trakcie porodu narobi pod siebie) - można powiedzieć że to norma i że personel jest przyzwyczajony - niby jest ale na pewno wiele kobiet spotkało się w trakcie porodu z głupimi uwagami że " nie one pierwsze rodzą i że nie ma co wrzeszczeć i wydziwiać". I tego się boję po pooperacyjnego bólu nikt nie śmie kwestionować i w jakiś sposób człowiek ma poczucie większej kontroli nad sobą. Nie neguje porodu siłami natury jako takiego - np gdybym miała rodzić w Niemczech to przemyślałabym to jeszcze raz - własna sala, pełen komfort, znieczulenie, własna położna. Ale biorąc pod uwagę jak to wygląda w Polsce to bez wachania wybieram CC. I gdyby mój własny mąż miał wyśmiewać moje lęki to czułabym się bardzo skrzywdzona zwłaszcza że on jako ginekolog zdaje sobie sprawę z tego jak to naprawdę wygląda.
__________________
"Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci przytyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię ***ał,
bo to mezalians byłby dla psa."
zlosliwe_straszydelko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:35   #96
wlosomaniaczkaaa
Zakorzenienie
 
Avatar wlosomaniaczkaaa
 
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

I dziewczyna nie ma nic do powiedzenia, bo jej mąż gin wie lepiej. Przerąbane. Nie posądzałabym autorki o totalną ignorancję związaną z cc i jej następstwami. Przecież mąż gin by nie wziął żony idiotki!
Poza tym przecież on jej nie leczy, tylko inny lekarz. Znający się na medycynie.
wlosomaniaczkaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:36   #97
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
czyli chodzi o to ze jak chcesz porod rodzinny to wtedy dostaniesz osobna sale? sorki ze cie mecze ale dla mnie te sprawy to taki kosmos troche do zeszlego roku myslalam ze jak dziecko wyskoczy to koniec juz- a kuzynka mnie uswiadomila ze sie krwawi potem jakies 2 tyg :O
- - tam, gdzie ja rodziłam (a były to 2 różne miasta) tak było: zgłaszało się chęć takiego porodu i był pokój do porodu rodzinnego, który wyglądał inaczej niż sterylna porodówka z białymi kafelkami i jarzeniówkami u góry. Pokój był kolorowy, kolorowa pościel, tak "na domowo", do tego miałam własną położną, która była przy mnie cały czas.

- no i kuzynka miała rację, a po cc- masz problem ze szwami, które mogą "ciągnąć"- moja szwagierka pół roku temu rodziła, zaczęła sn, ale pojawił się problem z tętnem dziecka i było cc- długo skarżyła się na komplikacje po cc.
Każdy poród może przebiegać po prostu różnie.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2013-02-04 o 19:39
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-04, 19:37   #98
zlosliwe_straszydelko
Raczkowanie
 
Avatar zlosliwe_straszydelko
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: z szafy, czasami spod łóżka
Wiadomości: 202
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
czyli chodzi o to ze jak chcesz porod rodzinny to wtedy dostaniesz osobna sale? sorki ze cie mecze ale dla mnie te sprawy to taki kosmos troche do zeszlego roku myslalam ze jak dziecko wyskoczy to koniec juz- a kuzynka mnie uswiadomila ze sie krwawi potem jakies 2 tyg :O
No zazwyczaj tak to jest że jak zapłacisz za poród rodzinny to rodzisz w oddzielnej salce i ta salka ma nieco lepsze warunki niż panujące na sali porodowej .
A odchody połogowe mogą występować nawet do 8 tygodni po porodzie tyle że najpierw są krwiste a później śluzowe.
__________________
"Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci przytyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię ***ał,
bo to mezalians byłby dla psa."
zlosliwe_straszydelko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:39   #99
Stookrotka
Raczkowanie
 
Avatar Stookrotka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 413
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Chyba jestem zacofana ale przecież takie "sale rodzących" już chyba nie istnieją, albo na jakimś totalnym zadupiu są gdzieś. U mnie każda rodząca ma własną sale, jest ich kilka. Serio gdzieś są jeszcze sale że za parawanem rodzi inna kobieta?
Stookrotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:40   #100
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Stookrotka Pokaż wiadomość
Chyba jestem zacofana ale przecież takie "sale rodzących" już chyba nie istnieją, albo na jakimś totalnym zadupiu są gdzieś. U mnie każda rodząca ma własną sale, jest ich kilka. Serio gdzieś są jeszcze sale że za parawanem rodzi inna kobieta?
- w bardzo wielu miastach to codzienność.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:40   #101
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Skąd pomysł, że autorka nie ma pojęcia o medycynie?
z wypowiedzi.
gdyby miała wiedzę nie internetową to jej argumenty byłby bardziej na tematy medyczne,a nie tupanie nózką -BO JA TAK CHCĘ.
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-04, 19:45   #102
zlosliwe_straszydelko
Raczkowanie
 
Avatar zlosliwe_straszydelko
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: z szafy, czasami spod łóżka
Wiadomości: 202
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Stookrotka Pokaż wiadomość
Chyba jestem zacofana ale przecież takie "sale rodzących" już chyba nie istnieją, albo na jakimś totalnym zadupiu są gdzieś. U mnie każda rodząca ma własną sale, jest ich kilka. Serio gdzieś są jeszcze sale że za parawanem rodzi inna kobieta?
Klinika Ginekologii i położnictwa na Chałubińskiego we Wrocławiu np a to duży kliniczny szpital.
__________________
"Próżnoś repliki się spodziewał
Nie dam ci przytyczka ani klapsa.
Nie powiem nawet pies cię ***ał,
bo to mezalians byłby dla psa."
zlosliwe_straszydelko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:47   #103
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Masz:

- męża specjalistę, który zaleca poród siłami natury
- brak przeciwwskazań do takiego porodu
- MOŻLIWOŚĆ jak najlepszej opieki i troski (mąż ginekolog, znajomości, jakieś tam pieniądze... nie wszystkie kobiety tak mają, więc moim zdaniem to ważny czynnik).
- MOŻLIWOŚĆ wykonania CC jeśli nie dawałabyś rady, coś poszłoby nie tak, byłoby za ciężko. Plus osobę (patrz mąż), która zna się na tym, i nie przeciągałaby sytuacji (jak się zdarza) tylko reagowała w porę
- dodatkowo masz XXI wiek, możliwośc znieczulenia, rodzenia w wodzie, w jakiejkolwiek pozycji zechcesz. Jak dodatkowo masz do tego pieniądze to możesz sobie pozwolic na naprawdę wysoki komfort.



Biorąc pod uwagę te wszystkie rzeczy próbowałabym SN. Cesarkę zawsze zdążą zrobic.

A Twoje podejście jest... dziecinne. Nie ze względu na samą decyzję a ze względu na jej totalanie oderwaną od rzeczywistości argumentację, ze względu na to jak traktujesz swojego męża, któremu się dziwię, że sam Cię jeszcze nie spakował i do mamusi nie odesłał, ze względu na to, że nawet z nim nie chcesz porozmawiac, spróbowac zrozumiec jego punktu widzenia tylko stawiasz sprawę: ja tak chcę i koniec, nie masz nic do gadania.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 19:53   #104
Stookrotka
Raczkowanie
 
Avatar Stookrotka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 413
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez zlosliwe_straszydelko Pokaż wiadomość
Klinika Ginekologii i położnictwa na Chałubińskiego we Wrocławiu np a to duży kliniczny szpital.
Ale wstyd Chyba bałabym się troszkę w takim miejscu rodzić.

Autorko szantażem nic nie wskórasz, przemyśl jeszcze raz może porozmawiaj z psychologiem? Jako pierwsze czemu nie chcesz SN napisałaś rozciągnięta pochwa, potem ból... cóż to dziecinne troszkę. Twój mąż chce jak najlepiej dla Ciebie i dla dziecka. Anestezjolog znieczuli Cie po 3cm rozwarcia, będziesz dostawać dodatkowe dawki znieczulenia... na pewno Twój mąż lekarz zadba o dobre traktowanie.
No ale zrobisz jak uważasz, nawet na przekór.. ale czy o to chodzi?
Stookrotka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 20:08   #105
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
z wypowiedzi.
gdyby miała wiedzę nie internetową to jej argumenty byłby bardziej na tematy medyczne,a nie tupanie nózką -BO JA TAK CHCĘ.
Dlaczego? Skoro ona wprost napisała, że nie chce porodu SN, bo się go boi? Czy to, że się boi SN od razu oznacza, że kompletnie nie zna się na medycynie? Raczej świadczy o tym, że boi się porodu SN bardziej niż CC. Poród SN i poród CC to jednak dwa inaczej wyglądające porody, więc możliwe jest, że mimo że ma się wiedzę medyczną, to bardziej boi się porodu SN niż CC.

Co oczywiście nie dowodzi też, że autorka wątku zna się na medycynie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 20:16   #106
_ema_
Zakorzenienie
 
Avatar _ema_
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Dlaczego? Skoro ona wprost napisała, że nie chce porodu SN, bo się go boi? Czy to, że się boi SN od razu oznacza, że kompletnie nie zna się na medycynie? Raczej świadczy o tym, że boi się porodu SN bardziej niż CC. Poród SN i poród CC to jednak dwa inaczej wyglądające porody, więc możliwe jest, że mimo że ma się wiedzę medyczną, to bardziej boi się porodu SN niż CC.

Co oczywiście nie dowodzi też, że autorka wątku zna się na medycynie.
Nie, nie zna na medycynie bo nie jest lekarzem, a mąż owszem
__________________
Cytat:
Napisane przez mpt Pokaż wiadomość
CSI Wizaż, proszę przyjechać na wątek!
_ema_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 20:17   #107
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Chatul , a znasz kobietę, która nie bałaby się porodu? Szłaby do niego z pieśnią na ustach i piersią do przodu? Ja tam nie ukrywam, ze bałam się- wiedziałam, co i jak, ale jak ognia unikałam barwnych opowieści porodowych- i zadbałam o to, na co wpływ miałam: na obcość męża przy mnie czy położną.
No nie znam kobiety, która nie bałaby się porodu. Obojętnie jakiego: i mimo że sn czy cc to dwa różne porody, naiwnością jest sądzenie, ze cc nie boli, że to wyjęci z brzucha słodkiego bobasa i już jest pięknie, sterylnie i po bólu.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 20:18   #108
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Dlaczego? Skoro ona wprost napisała, że nie chce porodu SN, bo się go boi? Czy to, że się boi SN od razu oznacza, że kompletnie nie zna się na medycynie? Raczej świadczy o tym, że boi się porodu SN bardziej niż CC. Poród SN i poród CC to jednak dwa inaczej wyglądające porody, więc możliwe jest, że mimo że ma się wiedzę medyczną, to bardziej boi się porodu SN niż CC.

Co oczywiście nie dowodzi też, że autorka wątku zna się na medycynie.

Nie zna się bo prezentuje podejscie: SN boli jak cholera a CC to sama przyjemnośc i miodzik. Plus oczywiście po SN pochwa pomieści wiadro.

Dla mnie taka postawa to prezentacja braku elementarnej wiedzy o tych dwóch rodzajach porodów.

Moim zdaniem powinna odrobic pracę domową. Rzetelnie poczytac o jednym i o drugim, o jego konsekwencjach i zagrożeniach dla dziecka (jednego i drugiego) itd itp i dopiero wtedy zadecydowac.

Ja osobiście jakąś tam wiedzę mam (chociaż ciągle zapewne niepełną), i żadnego stanowiska w tej sprawie nie mam (nie popieram ani CC ani SN), natomiast z takim podejściem i wiedzą, a także zapleczem autorki moim zdaniem powinna to jeszcze gruntownie przerobic i przemyślec, a nie: nie bo nie.

Jak liczy na brak bólu, krwawienia, dolegliwości pochwy i po prostu spacerek to się CC tylko rozczaruje.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 20:43   #109
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez _ema_ Pokaż wiadomość
Nie, nie zna na medycynie bo nie jest lekarzem, a mąż owszem
Większość osób wypowiadających się tutaj też nie jest po medycynie. Czy to oznacza, że nic niewarte są ich słowa na temat wyższości któregoś z porodów?

Zresztą, po medycynie jest też jej lekarz prowadzący, który z kolei namawia autorkę wątku do cesarskiego cięcia.

Poza tym, trochę mnie dziwi pogląd, że każdy, kto nie jest lekarzem kompletnie nie zna się na medycynie.

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Chatul , a znasz kobietę, która nie bałaby się porodu? Szłaby do niego z pieśnią na ustach i piersią do przodu? Ja tam nie ukrywam, ze bałam się- wiedziałam, co i jak, ale jak ognia unikałam barwnych opowieści porodowych- i zadbałam o to, na co wpływ miałam: na obcość męża przy mnie czy położną.
No nie znam kobiety, która nie bałaby się porodu. Obojętnie jakiego: i mimo że sn czy cc to dwa różne porody, naiwnością jest sądzenie, ze cc nie boli, że to wyjęci z brzucha słodkiego bobasa i już jest pięknie, sterylnie i po bólu.
Ależ ja się z tym zgadzam – myślę, że każda kobieta boi się porodu i myślę, że każdy poród może boleć. Ale też jak sama pomyślę o tym, że miałabym rodzić, to milion razy bardziej przeraża mnie wizja cesarskiego cięcia niż porodu siłami natury. Nie widzę powodu, dla którego inna kobieta nie miałaby mieć odwrotnie.

Cytat:
Napisane przez ILTheCure Pokaż wiadomość
Nie zna się bo prezentuje podejscie: SN boli jak cholera a CC to sama przyjemnośc i miodzik.
Ja tego nie zauważyłam, choć możliwe, że trochę inaczej zrozumiałam postu autorki, w których pisała o bólu.
Jeśli naprawdę uważa, że cc nie boli, to zgadzam się, że jest w dużym błędzie.

Cytat:
Plus oczywiście po SN pochwa pomieści wiadro.
No nie ma co ukrywać – poród siłami natury ma o wiele większy wpływ na stan pochwy niż cesarskie cięcie. A że nie zawsze po porodzie siłami natury pochwa jest rozluźniona, to inna kwestia.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)

Edytowane przez Chatul
Czas edycji: 2013-02-04 o 20:57 Powód: zdublowany post
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-04, 20:51   #110
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Zresztą, po medycynie jest też jej lekarz prowadzący, który z kolei namawia autorkę wątku do cesarskiego cięcia.
I to mnie ciekawi, bo przecież wskazań do cc autorka nie ma. Brak wskazań ale są wskazania?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 20:57   #111
ILTheCure
Rozeznanie
 
Avatar ILTheCure
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 907
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
I to mnie ciekawi, bo przecież wskazań do cc autorka nie ma. Brak wskazań ale są wskazania?
Dam se rękę uciąc, że tą cesarkę miałby wykonac on sam, oczywiście prywatnie, za grubą kaskę...

Bo poza takimi pazernymi przypadkami, nie spotkałam się by lekarz namawiał pacjentkę na cesarkę, skoro ta nie ma na nią wskazań. Wręcz starają się pokazac, że to jest operacja, również ma swoje powikłania i również boli. Pokazują realnie oba porody i zostawiają decyzję pacjentce.
__________________
83 kg ---> 63 kg ---> 59 kg
ILTheCure jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 21:58   #112
anabella777
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 8
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Na wstępie napiszę, że ten post będzie nieskładny, ponieważ mam teraz głowę pełną kotłujących się myśli. Muszę jeszcze pamiętać wasze najważniejsze zarzuty.Przeczytałam Wasze wszystkie wypowiedzi. Zrobiłyście ze mnie skończoną egoistkę, niedojrzałą dziewczynkę, zapatrzoną w siebie. Za co? Czyżby za to że chciałabym jak najdłużej zachować atrakcyjność? Oczywiście gdyby cc szkodziła dziecku to nigdy bym się na nią nie zdecydowała w trosce o swoją pochwę. Jednak sn jest bardziej bezpieczny dla mnie, nie dla dziecka. To nie są moje słowa, tylko mojego lekarza, którego jeszcze dla pewności zapytałam. Zresztą co lekarz to opinia. Jeden bardziej będzie za sn, inny za cc. Mój mąż jest niestety z tej konserwatywnej frakcji. Cały czas mówi niby o moim bezpieczeństwie, ale tak naprawdę zgłupiałam już od tego wszystkiego. Napisałam to w pierwszym poście. Decyzję o cc podjęłam jeszcze na długo przed poznaniem męża. A i zarówno sn jak i cc ma swoje zalety i wady. Ja wcale nie nastawiam się, że po cc będzie miodzio. Jestem przygotowana na ból. Co do tej nieszczęsnej sypialni, bo tu takie głosy oburzenia się podnosiły. Ta sytuacja zdarzyła się w naszym małżeństwie pierwszy raz. Z mężem rozmawiałam milion razy. Za każdym razem kończyło się to niefajnie. Już po prostu nie wytrzymałam. Nie robię mu na złość. Śpi sobie w wygodnym łóżku w innym pokoju. Nie na kanapie, nie na podłodze, tylko w łóżku. Zawsze zasypiał mocno przytulony do mnie. Inaczej nie zasnął. Dosłownie jak dziecko. Wiecznie mu zimno, szczególnie zimową porą Dlatego chce wrócić-proste Aha. Teraz tak jeszcze na poważnie. Nie pisałam o tym wcześniej, ale z czymś się jeszcze podziele bo to może być istotne. Kiedy byłam nastolatką często śniło mi się, że zachodzę w ciąże, matka się o tym dowiaduje i krzyczy, że zmarnowałam sobię życie. Sen o takiej konwencji prześladował mnie dosyć często. Zawsze rodziłam w nim w bólach a matka mówiła mi po fakcie, że już nie jestem niewinnym kwiatuszkiem. Naprawdę, to nie jest żart. Mam dzisiaj jakiś psychiczny uraz do sn. Z matką nigdy nie miałam dobrych relacji. Proszę potraktujcie to poważnie. Tak mi się to teraz przypomniało. Nie rozumiem tego... Naprawdę przeczytałam teraz swój post. Masło maślane, nielogiczne, nieskładne-wiem. Nie potrafię dzisiaj złożyć swoich myśli, przeskakuje z tematu na temat.
anabella777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 22:19   #113
anabella777
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 8
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Na wstępie napiszę, że ten post będzie nieskładny, ponieważ mam teraz głowę pełną kotłujących się myśli. Muszę jeszcze pamiętać wasze najważniejsze zarzuty.Przeczytałam Wasze wszystkie wypowiedzi. Zrobiłyście ze mnie skończoną egoistkę, niedojrzałą dziewczynkę, zapatrzoną w siebie. Za co? Czyżby za to że chciałabym jak najdłużej zachować atrakcyjność? Oczywiście gdyby cc szkodziła dziecku to nigdy bym się na nią nie zdecydowała w trosce o swoją pochwę. Jednak sn jest bardziej bezpieczny dla mnie, nie dla dziecka. To nie są moje słowa, tylko mojego lekarza, którego jeszcze dla pewności zapytałam. Zresztą co lekarz to opinia. Jeden bardziej będzie za sn, inny za cc. Mój mąż jest niestety z tej konserwatywnej frakcji. Cały czas mówi niby o moim bezpieczeństwie, ale tak naprawdę zgłupiałam już od tego wszystkiego. Napisałam to w pierwszym poście. Decyzję o cc podjęłam jeszcze na długo przed poznaniem męża. A i zarówno sn jak i cc ma swoje zalety i wady. Ja wcale nie nastawiam się, że po cc będzie miodzio. Jestem przygotowana na ból. Co do tej nieszczęsnej sypialni, bo tu takie głosy oburzenia się podnosiły. Ta sytuacja zdarzyła się w naszym małżeństwie pierwszy raz. Z mężem rozmawiałam milion razy. Za każdym razem kończyło się to niefajnie. Już po prostu nie wytrzymałam. Nie robię mu na złość. Śpi sobie w wygodnym łóżku w innym pokoju. Nie na kanapie, nie na podłodze, tylko w łóżku. Zawsze zasypiał mocno przytulony do mnie. Inaczej nie zasnął. Dosłownie jak dziecko. Wiecznie mu zimno, szczególnie zimową porą Dlatego chce wrócić-proste Aha. Teraz tak jeszcze na poważnie. Nie pisałam o tym wcześniej, ale z czymś się jeszcze podziele bo to może być istotne. Kiedy byłam nastolatką często śniło mi się, że zachodzę w ciąże, matka się o tym dowiaduje i krzyczy, że zmarnowałam sobię życie. Sen o takiej konwencji prześladował mnie dosyć często. Zawsze rodziłam w nim w bólach a matka mówiła mi po fakcie, że już nie jestem niewinnym kwiatuszkiem. Naprawdę, to nie jest żart. Mam dzisiaj jakiś psychiczny uraz do sn. Z matką nigdy nie miałam dobrych relacji. Proszę potraktujcie to poważnie. Tak mi się to teraz przypomniało. Nie rozumiem tego... Naprawdę przeczytałam teraz swój post. Masło maślane, nielogiczne, nieskładne-wiem. Nie potrafię dzisiaj złożyć swoich myśli, przeskakuje z tematu na temat.
anabella777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 09:44   #114
TmargoT
Zakorzenienie
 
Avatar TmargoT
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Dlaczego? Skoro ona wprost napisała, że nie chce porodu SN, bo się go boi? Czy to, że się boi SN od razu oznacza, że kompletnie nie zna się na medycynie? Raczej świadczy o tym, że boi się porodu SN bardziej niż CC. Poród SN i poród CC to jednak dwa inaczej wyglądające porody, więc możliwe jest, że mimo że ma się wiedzę medyczną, to bardziej boi się porodu SN niż CC.

Co oczywiście nie dowodzi też, że autorka wątku zna się na medycynie.
nie mówimy o strachu,ale o argumentach.
tutaj nie padły żadne agrumenty przemawiające za tym,że sie zna na medycynie
TmargoT jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 10:37   #115
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Wolno jej chciec cesarki.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 11:51   #116
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Jeśli kogoś stać na cesarkę na życzenie to chyba stać też na poród naturalny w prywatnej klinice, w której personel dobrze zajmuje się pacjentką
No wiesz, z tą cesarką na życzenie bywa różnie; znajoma ma sąsiadkę ginekolożkę - położnika i cesarka na życzenie kosztowała ją butelkę dobrego wina; z tego, co się orientuję to wcale nie jest odosobniony przypadek. Poza tym nawet jeśli personel ma się dobrze zająć pacjentką, to ona niekoniecznie może chcieć tego porodu sn samego w sobie, skoro ma alternatywę

Cytat:
Napisane przez metal_fish Pokaż wiadomość
ale postęp technologiczny nie zmieni fizjologii. tego że przy sn dziecko dostaje odpowiednie bodźce do przyjścia na świat, chociażby przeciskanie się przez drogi rodne ułatwia pierwszy krzyk, itd.
Tutaj bym uważała z zachwalaniem, bo i dla dziecka są i plusy i minusy. Owszem, bodźce, pozbywanie się resztek wód płodowych z płuc, zmniejszenie ryzyka astmy; tak, ale z drugiej strony możliwość niedotlenienia, komplikacji, dziecko rodzi się o wiele bardziej "wymęczone".

Cóż za najazd na autorkę gdzieniegdzie Co najmniej jakby była rozpuszczoną smarkulą, którą panie doświadczone zaraz tu utemperują z wyżyn doświadczenia.

Przed wygłoszeniem komentarza, że dziecko jest także jej męża i on ma prawo współdecydować, mocno bym się zastanowiła, bo przez takie podejście niektóre osoby ustawiły ją na pozycji żywego inkubatora, który ma niemal obowiązek poświęcić się dla Owocu Miłości Sorry, ale Pan Mąż za nią nie urodzi. A jeśli chodzi o ponoszenie konsekwencji fatalnego przebiegu porodu - np. ciężkiego niedotlenienia, to często jest tak, że kobieta ponosi je sama.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 12:36   #117
Mustique
Lena
 
Avatar Mustique
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 12 229
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

cesarka jakby nie patrzeć to operacja; poważna operacja. jedne regenerują się po nich szybko inne męczą sie długo. jak to po operacji ból także jest. kwestią jest jaki masz próg bólu.

i jak to po operacji są i komplikacje; zagrożenia wynikające z operacji! jest ich mnóstwo.. i mogą powstać a nie muszą! w zależności od personelu, samej operacji, rekonwalescencji. to nie tak że zapłacisz za dobrą cesarke i nic ci już nie grozi...
__________________
Mała, Wredna, Bezczelna..
ale jakże zadowolona z siebie!
Mustique jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 12:46   #118
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez TmargoT Pokaż wiadomość
nie mówimy o strachu,ale o argumentach.
tutaj nie padły żadne agrumenty przemawiające za tym,że sie zna na medycynie
Nie padły też nigdzie argumenty przemawiające za tym, że autorka wątku kompletnie nie zna się na medycynie.

Przepraszam za ten przydługi offtop. To akurat chyba nie ma większego znaczenia dla głównego tematu wątku

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
No wiesz, z tą cesarką na życzenie bywa różnie; znajoma ma sąsiadkę ginekolożkę - położnika i cesarka na życzenie kosztowała ją butelkę dobrego wina; z tego, co się orientuję to wcale nie jest odosobniony przypadek.
Autorka wątku niczego nie pisała o tym, że miałaby cc w cenie butelki dobrego wina. Za to pisała, że stać ją na samodzielne zapłacenie za cesarkę, więc wnioskuję z tego, że jednak płaciłaby pełną kwotę tego zabiegu.


Cytat:
Poza tym nawet jeśli personel ma się dobrze zająć pacjentką, to ona niekoniecznie może chcieć tego porodu sn samego w sobie, skoro ma alternatywę
Zgadzam się z tym.

Cytat:
A jeśli chodzi o ponoszenie konsekwencji fatalnego przebiegu porodu - np. ciężkiego niedotlenienia, to często jest tak, że kobieta ponosi je sama.
Równie dobrze komplikacje może mieć po cc. I wtedy zapewne chciałaby, żeby jednak mąż opiekował się nią i dzieckiem
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 13:19   #119
vandes
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 584
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

A co to za różnica dlaczego ona nie chcę sn i co powinna wybrać. Jej sprawa. Nie chce i już i nie nam to oceniać.

Autorko miałam cc ze wskazań medycznych. Wszystko ładnie pięknie, ale po 2godzinach od 'porodu' zaczęło puszczać znieczulenie, a na tak silny ból to mogą sobie wsadzić te swoje leki przeciwbólowe. Poza tym nie można jeść chyba 2 czy 3dni. Potem jeszcze dość długo nie mogłam normalnie chodzić, a co za tym idzie zajmować się dzieckiem. To nie jest porównywalne z sn. Przy sn boli w trakcie, a po cc masz jeszcze długo znaki.

Pogadaj może z kobietami, które miały cc i rodziły naturalnie.

Edytowane przez vandes
Czas edycji: 2013-02-05 o 13:22
vandes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 13:58   #120
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez anabella777 Pokaż wiadomość
Witam. Zdecydowałam się założyć tu konto bo mam problem, który nie wiem jak rozwiązać. Nie mam bliskich przyjaciółek a sprawa trochę głupia. Może mi coś doradzicie bo ja już nie mam siły. Mój mąż powiedział, że się nie zgadza i już. Zaczynam się poważnie zastanawiać za kogo ja wyszłam. Cesarkę chcę na życzenie, ponieważ nie mam wskazań do przeprowadzenia tego typu zabiegu. To, że nie chcę rodzić naturalnie wiedziałam już od zawsze. On argumentuje tym, że sn jest bezpieczniejszy dla dziecka i dla mnie. Ja to wszystko naprawdę wiem, ale boję się sn i tego jak będzie po tym wyglądała moja pochwa. Powiedziałam mu o swoich obawach, że potem będzie narzekał na luzy, to on mnie wyśmiał i skwitował, że gadam pierdoły.Pokłóciłam się z nim. Mam takie myśli teraz, że chyba się spakuje i wrócę na jakiś czas do siebie. Mam ochotę odsunąć się od niego i pobyć sama. Może wtedy zacznie liczyć się z moimi uczuciami. Jestem kobietą, to ja noszę to dziecko i JA decyduję o tym jak chcę rodzić. Co mam robić? On jest ginem, więc wojna na argumenty odpada bo to jasne, że mnie przegada. Chyba naprawdę się spakuje. Ja z nim już nawet nie śpię. Dokładnie 8 dzień. I widzę, że go to boli. Błaga mnie co noc żebym go wpuściła, że mu zimno. Jest mi ciężko bo czasem mało brakowało i otworzyłabym te drzwi, ale jeśli chcę coś ugrać, to muszę być z kamienia. Wy też miałyście takie przeboje ze swoim facetem? Bez kitu. Co mam robić? Ja nie ulegnę w tej kwestii. A i przepraszam za trochę emocjonalny post, ale musiałam gdzieś się wyżalić. Tylko mi nie piszcie, że skoro jest lekarzem to powinnam słuchać go w każdej kwestii, bo mój lek. prowadzący nawet namawiał mnie na cesarkę.
Chcesz by sie liczyc z twoimi uczuciami i potrzebami.
Z drugiej strony nie bierzesz pod uwage uczuc meza, jego potrzeb (rowniez potrzeby zapewnienia dziecku najzdrowszego sposobu przyjscia na swiat). Rowniez nie bierzesz pod uwage potrzeb wlasnego dziecka.
Smutne to bardzo.
Zwlaszcza w czasach, gdy nad bolem podczas porodu mozna panowac- bez znieczulenia.



Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Jezu, napisała że nie chce naturalnego porodu, to nie chce, ma do tego prawo. Jej TŻ ginekolog mówi jedno, jej lekarz prowadzący mówi drugie, a wiadomo że partner, nawet jeśli lekarz, ma emocjonalne podejście do sprawy i nigdy nie będzie obiektywny.
Moze sobie chciec. Nikt jej chcenia nie broni.

Porod to nie jest wyprawa do supermarketu: dzien dobry cesarke poprosze

Cytat:
Napisane przez anabella777 Pokaż wiadomość
Jak już pisałam, cesarkę chciałam od zawsze. Nie tylko nie chcę zniszyć własnej pochwy, ale również strasznie boję się bólu. Znieczulenie nie zawsze zadziała jak powinno i to jest kolejny argument. Aha i mąż nie mówi mi rzeczy w stylu "ja ci każę i tak ma być". Może tak to zabrzmiało, ale bez przesady, to nie jest tyran. Poprostu toczymy bezsensowne wojenki, których mam już dość. Ja i tak zrobię co mi się podoba i mąż będzie musiał to zaakceptować. Tylko atmosfera w domu jest przytłaczająca. Ja wiem, że on chce dobrze, ale czasem przesadza. Podchodzi zbyt emocjonalnie do wszystkiego. Ja już naprawdę nie wiem jak z nim gadać...

Doczytałam kolejne posty. Tak mam swoje pieniądze. W naszym domu oczywiście nie ma czegoś takiego, że to moje to twoje. Kasa jest wspólna. To tylko takie założenie, że nawet jakby zabrał całą swoją kasę to i tak nie ma z tym problemu bo ja też pracuję i zdaję sobię sprawę, że cc tania nie jest. No, ale o czym my tu mówimy...bez przesady. On tylko strzela fochy, ale i tak nie ma wyjścia. Naprawdę, chcę już zgody...Płakać mi się chcę z tego wszystkiego...
To, ze znieczulenie nie zawsze dziala jak powinno- zaden argument.
Tak samo bzdetny jakbym ci powiedziala, ze cc nie zawsze jest bezbolesne.
Sama mowisz, ze to sa bezsensowne wojenki. To po co je toczyc?

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;39029039]madry maz

jestem 3 tyg po drugiej cc chociaz probowalam sn - jesli sadzisz ze cc to sam miod bo pochwa bedzie ok to nie mam pytan [/QUOTE]
Dokladnie
Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
On ma wiedzę..srata tata..ale ona będzie się mordować... wyjściem sprawiedliwym byłoby gdyby to pan mądrala urodził to dziecko i po sprawie..jego fachowe mądrości po paru skurczach z krzyża mogłyby się skończyć w mig i błagałby o cc mimo przeciwwskazań.

Uwielbiam z jaką łatwością i lekkością przychodzi wymądrzać się facetowi, który nigdy nie poczuje bólu porodowego...tak samo jak panienek, które chłopa nawet nie mają a już lecą oceniać kobiety, które będą rodzić dziecko pierwsze. Ból jest realny, uzasadniony...bo jest całkiem pewne, że nie będzie to spacer na grzybach, tylko ból.

Ja bym zrobiła co uważam.
Szaja...wszędzie piszesz o tym jak to ciężko Ci było po cc...przyjmij do wiadomości, że tak jak Tobie ciężko minęły cesarki, tak komuś może w męczarniach minąć poród naturalny.

Moja cc była bezproblemowa, nie było żadnych cyrków z tym osławionym pionizowaniem, zwyczajnie następnego dnia kazali wstać powoli, to wstałam, poszłam pod prysznic, umyłam się i cześć pieśni. Dzieckiem się opiekowałam, brzuch bolał, ale dali ketonal i brałam przez pierwszy tydzień i było dobrze. Nie wiem po co komuś wmawiać, że cc jest jakąś rzeźnią jak nie jest.
Przyjmij do wiadomosci, ze nawet cc, po ktorym nie ma komplikacji i kobieta staje szybko na nogi pozostawiaja slady jak po powaznej operacji, ktora jest (wcale nie obojatne dla organizmu).

Nie zamienilabym bolu porodowego na blizne na brzuchu.

Cytat:
Napisane przez ARAKSJEL Pokaż wiadomość
Argument w postaci rozciągniętej pochwy i domniemanych pretensji męża z tym związanych jest oszałamiający .
Tak jak cale podejscie autorki
Cytat:
Napisane przez cerveza Pokaż wiadomość
W kuprach się, za przeproszeniem, poprzewracało niektórym damom Żeby celowo sobie fundować zbędną, skomplikowaną, poważną operację, zamiast cieszyć się, że jest się zdrową i rodzić siłami natury. I jeszcze spierać się z mężem, który posiada udokumentowaną wiedzę w temacie. Ja mu się wcale nie dziwię, on chce dla Ciebie i dziecka jak najlepiej, a Ty widziwiasz. Nie zdziwiłabym się, gdyby Cię któregoś dnia zostawił, bo kto by wytrzymał takie głupie fochy.
Zgadzam sie w zupelnosci

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
Wolno jej chciec cesarki.
I?

Wolno jej chciec. Autorka ma bardzo egoistyczne podejscie do sprawy: bo ja chce i juz.
Brakuje tylko tupania nozka, bo meza juz z sypialni wyrzucila
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:05.