Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę. - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-02-05, 14:27   #121
Mileva_
Zakorzenienie
 
Avatar Mileva_
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 679
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Chcesz by sie liczyc z twoimi uczuciami i potrzebami.
Z drugiej strony nie bierzesz pod uwage uczuc meza, jego potrzeb (rowniez potrzeby zapewnienia dziecku najzdrowszego sposobu przyjscia na swiat). Rowniez nie bierzesz pod uwage potrzeb wlasnego dziecka.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że nie bierze ona pod uwagę potrzeb dziecka? Niedawno był cały rozbudowany wątek o porównaniu SN i CC, z wojenki nic nie wynikło; na jakiej podstawie autorytarnie stwierdzasz, że SN takie najzdrowsze?
Co do uczuć męża... clou całej sprawy dotyczy go tylko pośrednio, więc one są, powiedzmy... o wiele mniej istotne niż autorki wątku.

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Wolno jej chciec. Autorka ma bardzo egoistyczne podejscie do sprawy: bo ja chce i juz.
Brakuje tylko tupania nozka, bo meza juz z sypialni wyrzucila
Ehm... bo to jej interes jest tu na pierwszym planie? Jej i dziecka? Nie widzę w tym nic egoistycznego, bo krzywdy nikomu nie zrobi.
Mileva_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 14:38   #122
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Na jakiej podstawie twierdzisz, że nie bierze ona pod uwagę potrzeb dziecka? Niedawno był cały rozbudowany wątek o porównaniu SN i CC, z wojenki nic nie wynikło; na jakiej podstawie autorytarnie stwierdzasz, że SN takie najzdrowsze?
Co do uczuć męża... clou całej sprawy dotyczy go tylko pośrednio, więc one są, powiedzmy... o wiele mniej istotne niż autorki wątku.



Ehm... bo to jej interes jest tu na pierwszym planie? Jej i dziecka? Nie widzę w tym nic egoistycznego, bo krzywdy nikomu nie zrobi.
Na podstawie jej postawy: ja chce i juz.
Srednio rozgarniety czlowiek jest w stanie przeanalizowac plusy i minusy cc i sn.
Nie ma tutaj zadnych watpliwosci, ze sn jest dla dziecka zdrowsze.

Moim zdanie robi krzywde zarowno sobie jak i dziecku.
Sobie dlatego, ze w jej wypowiedziach ewidentnie widac brak wiedzy w temacie.
Rozumiem podjac decyzje oparta informacjach i faktach, a nie jakis lékach i obawach.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 14:45   #123
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez ajah Pokaż wiadomość
Rozumiem podjac decyzje oparta informacjach i faktach, a nie jakis lékach i obawach.
Dlaczego?
Ja rozumiem, że dla kogoś wizja porodu sn może być nie do przejścia.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 14:47   #124
sarraa
Zakorzenienie
 
Avatar sarraa
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 6 095
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Na jakiej podstawie twierdzisz, że nie bierze ona pod uwagę potrzeb dziecka? Niedawno był cały rozbudowany wątek o porównaniu SN i CC, z wojenki nic nie wynikło; na jakiej podstawie autorytarnie stwierdzasz, że SN takie najzdrowsze?
Co do uczuć męża... clou całej sprawy dotyczy go tylko pośrednio, więc one są, powiedzmy... o wiele mniej istotne niż autorki wątku.



Ehm... bo to jej interes jest tu na pierwszym planie? Jej i dziecka? Nie widzę w tym nic egoistycznego, bo krzywdy nikomu nie zrobi.
zgadzam się, warto też wziąć pod uwagę co się dzieje w psychice, być może ma jakąś blokade
sarraa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 14:54   #125
just_me
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 101
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Na jakiej podstawie twierdzisz, że nie bierze ona pod uwagę potrzeb dziecka? Niedawno był cały rozbudowany wątek o porównaniu SN i CC, z wojenki nic nie wynikło; na jakiej podstawie autorytarnie stwierdzasz, że SN takie najzdrowsze?
Jej maż jest ginekologiem, więc zna się lepiej na tym niż my wszystkie tutaj.

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe, że cesarskie cięcie to jest ingerencja w organizm? To jest operacja. Brzucha nie można otwierać ile razy się chce. Moj TŻ mówił, że góra dwa razy można otwierać brzuch, do trzecich razów to sie już profesor zabiera. Wyobraźmy sobie: rozcinamy sobie brzuch, wychodzi dziecko, potem szycie, wszystko się musi zrosnąć. Robią się zrosty, dostęp co kolejnej operacji jest już coraz trudniejszy bo coraz mniej widać. Dziewczyna nie ma potrzeb na operację cesarską, a chce na włąsne widzimisie. Wyobraźmy sobie drugą ciążę i to samo chce. OK. To juz mamy dwie operacje. A potem za kilka lat będize miala nowotwór żołądka i nie bedzie dało rady go wyciąć bo nikt nie dostanie się do brzucha przez taką ilość zrostów? I co? umrze na włąsne życzenie. Bo kiedys MIALA TAKIE WIDZI-MI-SIĘ. Myślicie, żę mąż się uparł bo woli żeby żona miala gorzej? Myślicie, że jestescie maszynami i można was ciąc ile razy sie chce bez żadnej szkody dla organizmu? Myślicie ze to jest tak jak skaleczenie? że za kazdym razem gdy się skaleczysz to zrobi się blizna i sie wszystko pięknie zagoi? Ale kobiety i tak sa mądrzejsze, bo przeciez same o sobie chcą decydować! Wskazania lekarskie nie są dla nich ważne, pozjadaly wszystkie rozumy. Masakra jakas.
__________________
"Mężczyźni są jak alkohol:
wyrzekanie się ich jest ascezą, która niesie ze sobą rozgoryczenie,
rozkoszowanie się nimi jest sposobem na życie, który rozjaśnia dzień powszedni,
uzależnianie się od nich jest... głupotą."


co Cię ujęło/ujmuje w TŻ?
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=497112
just_me jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 15:06   #126
PaulaCooper
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 303
Cytat:
Napisane przez moemoe Pokaż wiadomość
Ja sama w wieku 18 lat wiem, ze bede miala cesarke na zyczenie bo mam strasznie niski prog bolu i nie wyobrazam sobie siebie rodzaca silami natury O.o
Nawet to znieczulenie w kregoslup wydaje sie byc okropnym bolem!
Przy cc też się wkłuwają w kręgosłup


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
PaulaCooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 15:13   #127
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Ja rozumiem, że dla kogoś wizja porodu sn może być nie do przejścia.
Jasne, pytanie tylko czy kobieta która twierdzi, że boi się bólu, wie że po cc też będzie bolało. Czy zna wszystkie możliwe niedogodności cc dla siebie i dziecka. Jeśli tak i chce cc, to luz, ok. Jeśli nie, to trzeba je poznać i dopiero podjąć decyzję.


Cytat:
Napisane przez just_me Pokaż wiadomość
Jej maż jest ginekologiem, więc zna się lepiej na tym niż my wszystkie tutaj.
No, nie wiemy jakim on jest ginekologiem Chyba takim sobie, skoro wyśmiewa obawy żony, zamiast z nią porozmawiać, dać jej literaturę fachową do poczytania, uszanować jej zdanie.

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Cytat:
Napisane przez Mileva_ Pokaż wiadomość
Ehm... bo to jej interes jest tu na pierwszym planie? Jej i dziecka? Nie widzę w tym nic egoistycznego, bo krzywdy nikomu nie zrobi.
No wiesz, wyrzucając męża z sypialni robi mu krzywdę A to przecież on będzie się dzieckiem zajmował w razie problemów po niechcianym przez niego cc.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-02-05, 15:30   #128
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez la'Mbria Pokaż wiadomość
istnieje w prywatnych klinikach typu medicover, lux-med itp.
koszt to ok.15 tysi (sama cc-coś chyba 13 tysiaków ale do tego trzeba jeszcze opłacić pobyt w szpitalu-liczą za to słono, no tak czy siak pewnie z piętnaście tysiaków wyjdzie)

Autorko, masz tyle kasy (SWOJEJ nie męża), żeby wydać na cc?
bo może mężowi wcale nie chodzi o tak zwane dobro dziecka, tylko o te 15 tysięcy za ktore moża...uhuhu...sporo innych rzeczy kupić niż jedną bolesną bliznę pooperacyjną.
rozumiem, ze dziecko rodzic bedzie tylko SWOJE, a nie meza ? Dziewicze poczecie ? hahahaha. Zenada.
Ja tez jestem za sn, ale przede wszystkim to jestem za WYBOREM kobiety. Chce cc niech ma cc. Maz gin nie gin NIE MA POJECIA jak porod boli, jak to jest niec szwy w pochwie itd. Nie wie i tyle. I on moze sobie dywagowac, co jest "lepsze", bo to nie on bedzie przez to przechodzil. Moim zdaniem szokujace, ze maz chce za ciebie decydowac. Tez bym sie chyba wyprowadzila...

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Cytat:
Napisane przez just_me Pokaż wiadomość
Jej maż jest ginekologiem, więc zna się lepiej na tym niż my wszystkie tutaj.

Nie wiem czy zdajecie sobie sprawe, że cesarskie cięcie to jest ingerencja w organizm? To jest operacja. Brzucha nie można otwierać ile razy się chce. Moj TŻ mówił, że góra dwa razy można otwierać brzuch, do trzecich razów to sie już profesor zabiera. Wyobraźmy sobie: rozcinamy sobie brzuch, wychodzi dziecko, potem szycie, wszystko się musi zrosnąć. Robią się zrosty, dostęp co kolejnej operacji jest już coraz trudniejszy bo coraz mniej widać. Dziewczyna nie ma potrzeb na operację cesarską, a chce na włąsne widzimisie. Wyobraźmy sobie drugą ciążę i to samo chce. OK. To juz mamy dwie operacje. A potem za kilka lat będize miala nowotwór żołądka i nie bedzie dało rady go wyciąć bo nikt nie dostanie się do brzucha przez taką ilość zrostów? I co? umrze na włąsne życzenie. Bo kiedys MIALA TAKIE WIDZI-MI-SIĘ. Myślicie, żę mąż się uparł bo woli żeby żona miala gorzej? Myślicie, że jestescie maszynami i można was ciąc ile razy sie chce bez żadnej szkody dla organizmu? Myślicie ze to jest tak jak skaleczenie? że za kazdym razem gdy się skaleczysz to zrobi się blizna i sie wszystko pięknie zagoi? Ale kobiety i tak sa mądrzejsze, bo przeciez same o sobie chcą decydować! Wskazania lekarskie nie są dla nich ważne, pozjadaly wszystkie rozumy. Masakra jakas.
Nie jestem specem od anatomii, ale zoladek jest chyba w "nieco" innym miejscu, niz macica ? CHyba, ze te zrosty robia sie na 40 cm dlugosci z ciecia 8 cm ;-)
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 15:38   #129
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
Maz gin nie gin NIE MA POJECIA jak porod boli, jak to jest niec szwy w pochwie itd. Nie wie i tyle.
Kobieta która nie rodziła, też nie wie
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 16:05   #130
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Jasne, pytanie tylko czy kobieta która twierdzi, że boi się bólu, wie że po cc też będzie bolało. Czy zna wszystkie możliwe niedogodności cc dla siebie i dziecka. Jeśli tak i chce cc, to luz, ok. Jeśli nie, to trzeba je poznać i dopiero podjąć decyzję.
Oczywiście.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Kobieta która nie rodziła, też nie wie
Z tą różnicą, że dla faceta ból porodowy czy poporodowy zawsze będzie tylko teorią. A kobieta musi przez to przejść skoro już się na dziecko zdecydowała.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 16:12   #131
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Kobieta która nie rodziła, też nie wie
Dokładnie.

Bezsensem jest z góry zakładać że nie da sie rady, że cc będzie lepsze, łatwiejsze do przeżycia- niestety żadna z nas nie jest w stanie przewidzieć jak ten poród bedzie przebiegał- jak nasze ciało zareaguje.

Ja kiedyś nie chciałam mieć w ogóle dziecka z powodu strachu przed bólem. Sama ciąża to był wg mnie jakiś stan permanentnego cierpienia, badań, pobierania krwi itp przerażających sytuacji. Ja na widok igły mdleję....poród..matko! ja i poród ! w życiu bym siebie nie podejrzewała że dam radę.
A dałam..tak dałam że z chęcią urodzę raz jeszcze.
Boli jak cholera..ale da się to przeżyć..kilka godzin po porodzie czułam sie już zupełnie normalnie.
Wg mnie lepiej w poród rodzinny i położną zainwestować, a nie w cesarkę

Jak będzie trzeba to cesarkę zrobią- tym bardziej jak ma się solidną opiekę w trakcie całego porodu.

A zachowanie autorki wątku- jak rozkapryszonej 14 - latki, a nie dorosłej kobiety. Jak czytałam pierwszy post nie wierzyłam własnym oczom- obawa przed sn spowodowana rozluźnieniem pochwy, wywalenie męża z sypialni, foch, tupanie nóżką i płacz- chyba hormony buzują i spowalniają pracę mózgu- bo nie wierzę że z takim podejściem można mieć "jakiegoś" męża
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-05, 16:18   #132
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Dokładnie.

Bezsensem jest z góry zakładać że nie da sie rady, że cc będzie lepsze, łatwiejsze do przeżycia- niestety żadna z nas nie jest w stanie przewidzieć jak ten poród bedzie przebiegał- jak nasze ciało zareaguje.

Ja kiedyś nie chciałam mieć w ogóle dziecka z powodu strachu przed bólem. Sama ciąża to był wg mnie jakiś stan permanentnego cierpienia, badań, pobierania krwi itp przerażających sytuacji. Ja na widok igły mdleję....poród..matko! ja i poród ! w życiu bym siebie nie podejrzewała że dam radę.
A dałam..tak dałam że z chęcią urodzę raz jeszcze.
Boli jak cholera..ale da się to przeżyć..kilka godzin po porodzie czułam sie już zupełnie normalnie.
Wg mnie lepiej w poród rodzinny i położną zainwestować, a nie w cesarkę

Jak będzie trzeba to cesarkę zrobią- tym bardziej jak ma się solidną opiekę w trakcie całego porodu.

A zachowanie autorki wątku- jak rozkapryszonej 14 - latki, a nie dorosłej kobiety. Jak czytałam pierwszy post nie wierzyłam własnym oczom- obawa przed sn spowodowana rozluźnieniem pochwy, wywalenie męża z sypialni, foch, tupanie nóżką i płacz- chyba hormony buzują i spowalniają pracę mózgu- bo nie wierzę że z takim podejściem można mieć "jakiegoś" męża
Tobie poszlo latwo, znam takie, ktore sie przed nie baly, a teraz maja traume. Moze autorka zna siebie, swoj prog bolu? Nie wpadlas na to?
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 16:24   #133
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
Tobie poszlo latwo, znam takie, ktore sie przed nie baly, a teraz maja traume. Moze autorka zna siebie, swoj prog bolu? Nie wpadlas na to?
A może tak jak ja nie zna? A może zna, ale się zdziwi po pójdzie łatwo- a nie pomyślałaś że lepiej, prościej i mądrzej byłoby po prostu przygotować sie do sn, ćwiczyć, czytać, chodzić do szkoły rodzenia, wszystko zaplanować...i spróbować. Jak się nie uda zrobią cesarkę...mąż pewnie dopilnuje by nie cierpiała i ona i dziecko jak coś będzie nie tak.

ah...i nie poszło mi łatwo- rodziłam 10 godzin, pękła mi szyjka i krocze- a i tak to najbardziej magiczne godziny w moim życiu.

Edytowane przez hania811
Czas edycji: 2013-02-05 o 16:28
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 16:34   #134
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
A może tak jak ja nie zna? A może zna, ale się zdziwi po pójdzie łatwo- a nie pomyślałaś że lepiej, prościej i mądrzej byłoby po prostu przygotować sie do sn, ćwiczyć, czytać, chodzić do szkoły rodzenia, wszystko zaplanować...i spróbować. Jak się nie uda zrobią cesarkę...mąż pewnie dopilnuje by nie cierpiała i ona i dziecko jak coś będzie nie tak.

ah...i nie poszło mi łatwo- rodziłam 10 godzin, pękła mi szyjka i krocze- a i tak to najbardziej magiczne godziny w moim życiu.
Naprawde nie rozumiesz, ze dla niektorych takie "rewelacje" to jest trauma? Dla ciebie peknieta szyjka i 10h meczarni to cud miod, ale nie dla kazdego. Cwiczenie niewiele daje: Paula Radcliffe rodzila 36h ktores dziecko, gdzies czytalam. Takze wiesz, cwiczenie cwiczeniem, a co sie wydazy, to nie wiesz. Generalnie nie masz nad tym kontroli i jestes zdana na, nie tylko dzialania, ale i decyzje innych w trakcie sn. Cesarke planujesz i jest, jak chcesz. Moze jej to odpowiada? Jasne. ze TEORETYCZNIE dla dziecka lepiej sn. Teoretycznie, bo jak matka bedzie miala traume i depresje poporodowa, to nie wiem, czy bedzie tak duzo lepiej. No roznie moze byc. Dlaczego uwazasz, ze jej wybor jest bee? Patrzac obiektywnie na twoj: 10h katuszy i pekniete wewnetrzne narzady (zostawiam magie dziecka na boku, bo przy cc tez to bedzie, w koncu urodzi, nie ? ). Jakos nie dostrzegam szokujacej wyzszosci tego, and przecieciem powlok brzusznych. I tu i tu widze szwy na narzadach wewnetrznych.
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 16:43   #135
PaulaCooper
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 303
Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
Tobie poszlo latwo, znam takie, ktore sie przed nie baly, a teraz maja traume. Moze autorka zna siebie, swoj prog bolu? Nie wpadlas na to?
Dokładnie.
Ja miałam 2 cc. Po pierwszej było mi ciężko głównie dlatego że wcześniej BARDZO długo się meczylam żeby urodzić naturalnie. Nikomu tego nie życzę
Drugą miałam na życzenie. Chociaż lekarze mnie namawiali do rodzenia SN i nie żałuję.
W dzień cc sama mogłam zajmować się dzieckiem, jeszcze zanim zaczęłam na nogi stawać. W ogóle zanim cewnik mi zdjeli to 'łóżeczko' szpitalne miałam przysunięte przy samym łóżku. Pampersy i chusteczki w zasięgu ręki, przykladalam do piersi i było ok
Jedyny problem był taki, że pielegniarki koniecznie chciały mi go zabrać na noc pomimo mojego sprzeciwu. Co więcej, bez mojej zgody podali mi silne leki przeciwbole przy których jak same mowily nie mozna karmic piersia (nie zgodzilam sie i ktos inny pozniej mi podal, myslalam ze daja zwykly przeciwbolowy). Pozniej juz odmowilam jakichkolwiek lekow. Zreszta nie bolalo az tak zeby mnie czyms faszerowali. Później juz bez pytania kladli mi tabletki i czopki przeciwbolowe.
Wiec w moim przypadku bolu PO praktycznie nie bylo. Smigalam lepiej niz niektore po sn.
Wiec reguły nie ma porod to jedna wielka niewiadoma.
Wazniejsze jest to zeby szpital byl dobry (ja takiego szczescia nie mialam) wtedy zaden porod nie bedzie straszny.

A kazdy niech rodzi jak chce. Jestesmy wolnymi ludzmi. Komplikacje sa zblizone przy obu porodach wiec bez sensu jest mówić co lepsze. Nic. Byle dzieci byly zdrowe.


Wysyłane z mojego GT-I9300 za pomocą Tapatalk 2
PaulaCooper jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 16:52   #136
hania811
Zakorzenienie
 
Avatar hania811
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez cacajuate Pokaż wiadomość
Naprawde nie rozumiesz, ze dla niektorych takie "rewelacje" to jest trauma? Dla ciebie peknieta szyjka i 10h meczarni to cud miod, ale nie dla kazdego. Cwiczenie niewiele daje: Paula Radcliffe rodzila 36h ktores dziecko, gdzies czytalam. Takze wiesz, cwiczenie cwiczeniem, a co sie wydazy, to nie wiesz. Generalnie nie masz nad tym kontroli i jestes zdana na, nie tylko dzialania, ale i decyzje innych w trakcie sn. Cesarke planujesz i jest, jak chcesz. Moze jej to odpowiada? Jasne. ze TEORETYCZNIE dla dziecka lepiej sn. Teoretycznie, bo jak matka bedzie miala traume i depresje poporodowa, to nie wiem, czy bedzie tak duzo lepiej. No roznie moze byc. Dlaczego uwazasz, ze jej wybor jest bee? Patrzac obiektywnie na twoj: 10h katuszy i pekniete wewnetrzne narzady (zostawiam magie dziecka na boku, bo przy cc tez to bedzie, w koncu urodzi, nie ? ). Jakos nie dostrzegam szokujacej wyzszosci tego, and przecieciem powlok brzusznych. I tu i tu widze szwy na narzadach wewnetrznych.
Naprawdę rozumiem
Cóz tak walisz tą głową w mur?
Tak jak pisałam wyżej....ja NIE chciałam mieć dzieci bo igła wkłuwająca się w żyłę to była dla mnie trauma..ale jakoś mi przeszło na czas porodu. Igła spoko, pękające krocze spoko- co to dla mnie

10 godzinny poród to nie był dla mnie cud miód..to był pot i wrzask- ale co z tego, urodziłam zdrową piękną córkę- nie pamiętam tego bólu.

Ja nie napisałam że jest bee ja napisałam że biorąc pod uwagę moje doświadczenia- róznie może być..i skoro lepiej jest rodzic sn- dla dziecka- to chyba lepiej spróbować urodzic sn. Ćwiczenia dużo dają...wysportowana sylwetka, mocne nogi itd. daja i nikt mi nie powie że nie dają. dzięki temu jest siła podczas parcia, a po porodzie w miesiąc zero śladów po tym że było się dużą tocząca kula Ja byłam umówiona z połozną że jak poród mi sie będzie przedłużał to robimy CC. Nie wyobrażam sobie 36 godzinnej męczarni. Dlatego jak możemy sobie zapewnić dobra opiekę to po co pisać się z góry na ciecie??? Głupota .
hania811 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 16:57   #137
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez hania811 Pokaż wiadomość
Naprawdę rozumiem
Cóz tak walisz tą głową w mur?
Tak jak pisałam wyżej....ja NIE chciałam mieć dzieci bo igła wkłuwająca się w żyłę to była dla mnie trauma..ale jakoś mi przeszło na czas porodu. Igła spoko, pękające krocze spoko- co to dla mnie

10 godzinny poród to nie był dla mnie cud miód..to był pot i wrzask- ale co z tego, urodziłam zdrową piękną córkę- nie pamiętam tego bólu.

Ja nie napisałam że jest bee ja napisałam że biorąc pod uwagę moje doświadczenia- róznie może być..i skoro lepiej jest rodzic sn- dla dziecka- to chyba lepiej spróbować urodzic sn. Ćwiczenia dużo dają...wysportowana sylwetka, mocne nogi itd. daja i nikt mi nie powie że nie dają. dzięki temu jest siła podczas parcia, a po porodzie w miesiąc zero śladów po tym że było się dużą tocząca kula Ja byłam umówiona z połozną że jak poród mi sie będzie przedłużał to robimy CC. Nie wyobrażam sobie 36 godzinnej męczarni. Dlatego jak możemy sobie zapewnić dobra opiekę to po co pisać się z góry na ciecie??? Głupota .
"roznie moze byc", ale jednak zakladasz, ze cc na zyczenie to glupota.
Czemu sadzisz, ze autorka nie zapomni problemow po cc bo "urodzi piekna zdrowa corke"?. Dziala w rozne strony. Mozna tak dywagowac: zapewnic sobie opieke, a potem akurat ci odejda wody szybko i wyladujesz w szpitalu, gdzie nie masz zapewnionej "znajomej" poloznej i bedzie niemilo. Przy cc jest wieksza pewnosc i kontrola. Moze o to sie rozchodzi autorce? Serio, dla ciebie mozliwosc podejmowania decyzji to "glupota"?
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:48   #138
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

nie dziwię się Autorko, że masz dość. Za to dziwię się niektórym głosom w dyskusji.

Mąż jest ginekologiem i może skomentować medyczne konsekwencje porodu naturalnego i porodu przez cc, w różnych zakładanych warunkach. Tylko tyle i aż tyle. Cała medyczna wiedza świata nie pozwoli mu powiedzieć, jak to będzie dokładnie wyglądało w przypadku jego żony. Może wyglądać tak, może śmak. Będzie wiedział po fakcie. Obie wersje mają swoje plusy i swoje minusy.

Które, moim zdaniem, kompletnie przeważa czynnik najzupełniej niemedyczny i niepoddający się analizie - jej strach. Ona się boi porodu naturalnego. I sorry, nie ma żadnego powodu, dla którego można ją do niego zmuszać. Że niby poród naturalny lepszy dla dziecka? To ta sama argumentacja, jak w przypadku porodu ze znieczuleniem, którego przeciwnicy też są liczni. Może lepszy, a może nie; mało to porodów naturalnych, które w jakimś momencie, po wielu godzinach (niepotrzebnego) bólu, kończą się cesarką? Co wtedy jej mąż powie? Że wprawdzie dla dziecka to źle, ale nie martw się kochanie, pocierpiałaś co swoje i odkupiłaś to zło cesarskiego cięcia i potencjalnych powikłań? Te wszystkie dramatyczne konsekwencje będą mniej dramatyczne, jak już kobieta je odkupi bólem trwającym kilkanaście czy kilkadziesiąt godzin?!

Mąż-ginekolog ma wiedzę, ale rodzić nie będzie. Tak samo nie przewidzi, jak poród będzie wyglądał. Na szali jest jej trauma (pewna przynajmniej w okresie przedporodowym) i jego potrzeba zadbania o dziecko. No więc rozwiążmy to kompromisowo i pozwólmy mu dbać o dziecko, jak już dziecko się urodzi. Do tego czasu niech się zajmą uniknięciem jej traumy.

ps: osobiście nie jestem szczególną zwolenniczką cesarskiego cięcia na życzenie; jestem natomiast zdecydowaną przeciwniczką uprzedmiotawiania kobiet jako tych, co mają urodzić zdrowe dziecko, dowolnym kosztem własnym.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2013-02-05 o 17:50
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 17:51   #139
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Jakas dziwna dyskusja,czesc z dysktujacych chyba uwaza,ze maz zlosliwie obstaje za porodem naturalnym,sie chlopina nie zna,bo bolu nie czul. A wszystkie twardo dyskutujace czuly?Smieszne to,bo wiadomo,ze oczywiste,ze facet jako maz i lekarz chce dla zony jak najlepiej,a nie jak najgorzej,cesarke mozna zrobic jakby cos nie gralo. Nie wierze,ze nie bedzie o nia dbal i nie zapewni maksimum komfortu,jaki tylko jest mozliwy.Tymczasem ciezarna fochem rzucila,drzwi sypialni zamknela,ppozniej bedzie lament,bo maz bedzie na boki chodzil,a jako lekarz ma pewnie sporo chetnych.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-02-05, 18:13   #140
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
Jakas dziwna dyskusja,czesc z dysktujacych chyba uwaza,ze maz zlosliwie obstaje za porodem naturalnym,sie chlopina nie zna,bo bolu nie czul. A wszystkie twardo dyskutujace czuly?Smieszne to,bo wiadomo,ze oczywiste,ze facet jako maz i lekarz chce dla zony jak najlepiej,a nie jak najgorzej,cesarke mozna zrobic jakby cos nie gralo. Nie wierze,ze nie bedzie o nia dbal i nie zapewni maksimum komfortu,jaki tylko jest mozliwy.
ale ona nie chce tego maksimum komfortu, jaki jest możliwy, bo panicznie boi się porodu naturalnego. Czego chłopina, prosty ginekolog, nie ogarnia swoim rozumkiem najwyraźniej. To miło, że chce dla żony jak najlepiej, ale może by zapytał ją wpierw, czego ona chce, bo może jej jak najlepiej wygląda zupełnie inaczej. Nie chodzi o to, czy czuł ból czy nie, tylko o to, że to ona będzie ów ból odczuwać, a ponieważ nie jest przedmiotem, może w tej sprawie zająć stanowisko. Które nie musi mu się podobać, ale ma je przyjąć do wiadomości. To ona wie, co jest dla niej najlepsze.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 18:18   #141
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
ale ona nie chce tego maksimum komfortu, jaki jest możliwy, bo panicznie boi się porodu naturalnego. Czego chłopina, prosty ginekolog, nie ogarnia swoim rozumkiem najwyraźniej. To miło, że chce dla żony jak najlepiej, ale może by zapytał ją wpierw, czego ona chce, bo może jej jak najlepiej wygląda zupełnie inaczej. Nie chodzi o to, czy czuł ból czy nie, tylko o to, że to ona będzie ów ból odczuwać, a ponieważ nie jest przedmiotem, może w tej sprawie zająć stanowisko. Które nie musi mu się podobać, ale ma je przyjąć do wiadomości. To ona wie, co jest dla niej najlepsze.
ot co.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 21:50   #142
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
ale ona nie chce tego maksimum komfortu, jaki jest możliwy, bo panicznie boi się porodu naturalnego. Czego chłopina, prosty ginekolog, nie ogarnia swoim rozumkiem najwyraźniej. To miło, że chce dla żony jak najlepiej, ale może by zapytał ją wpierw, czego ona chce, bo może jej jak najlepiej wygląda zupełnie inaczej. Nie chodzi o to, czy czuł ból czy nie, tylko o to, że to ona będzie ów ból odczuwać, a ponieważ nie jest przedmiotem, może w tej sprawie zająć stanowisko. Które nie musi mu się podobać, ale ma je przyjąć do wiadomości. To ona wie, co jest dla niej najlepsze.
W zwiazku decyzje podejmuje sie wspolnie i to nie poprzez szantaz zamykaniem drzwi sypialni.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 22:00   #143
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
W zwiazku decyzje podejmuje sie wspolnie i to nie poprzez szantaz zamykaniem drzwi sypialni.
Jak ją podjąć, skoro mąż wyśmiał i nie chce nawet jej zrozumieć?
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 22:01   #144
vandes
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 584
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
W zwiazku decyzje podejmuje sie wspolnie i to nie poprzez szantaz zamykaniem drzwi sypialni.
Po części masz rację. Decyzję co do porodu, moim zdaniem, powinna podjąć sama - on może jej tylko doradzić. To jej ciało. Zresztą nie rozumiem, jak facet może się nie zgadzać na cc. Na pewno urodził już naturalnie z pięcioro dzieci, przez cc drugie tyle i wie jak to boli. Zresztą skoro lekarz prowadzący jest za cc to nie widzę problemu tym bardziej.
Oczywiście nie wpuszczenie go do sypialni jest dla mnie śmieszne. Szantaż tu nie pomoże.
vandes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 22:29   #145
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość
W zwiazku decyzje podejmuje sie wspolnie i to nie poprzez szantaz zamykaniem drzwi sypialni.
no niby tak. Tylko że nie. Ta decyzja dotyczy jej. Nie jego. Dotyczy jej życia, jej bólu i jej strachu. Nie ich wspólnego życia, albo bólu, który on może za nią odcierpieć. Zatem to ona ją podejmuje, a on ma obowiązek ją wspierać, niezależnie od tego, jaką decyzję podejmie. To ona wie, jak bardzo boi się porodu, to ona jest w stanie ocenić, czy dźwignie to doświadczenie, czy nie. W tej sytuacji zatem wspólna decyzja polega na tym, że ona ją podejmuje, a on ją wspiera. Może jej, na jej wyraźne życzenie, doradzić. Ale nie rościć sobie prawo do podejmowania tej decyzji za nią - co pan mąż robi, wspierając swój głos argumentem z wykształcenia. To niech on urodzi to dziecko i będzie po sprawie, przecież ona mu nawet pozwoli wybrać, czy chce cesarkę, czy poród naturalny, albo i ze znieczuleniem.

Nawiasem mówiąc, zamykanie drzwi sypialni jest mniej więcej tak samo eleganckie, jak oświadczanie z wyżyn dyplomu ginekologicznego: zabraniam. Ona i tak cierpliwa jest, że z sypialni wyrzuciła. Ja bym poprosiła o spakowanie walizek i przemyślenie w zaciszu jakiego hotelu swojego stanowiska przed spotkaniem w kancelarii adwokackiej. Serio. Jej się teraz należy wszelka opieka i troska, a nie terroryzowanie i skazywanie na cierpienie, którego się panicznie boi.
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 22:51   #146
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez rembertowa Pokaż wiadomość
Ta decyzja dotyczy jej. Nie jego. Dotyczy jej życia, jej bólu i jej strachu. Nie ich wspólnego życia, albo bólu, który on może za nią odcierpieć.
Poniekąd dotyczy ich wspólnego życia, bo dotyczy również ich dziecka, którym, jak mniemam, oboje mają zamiar się zajmować.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 23:02   #147
rembertowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 392
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Poniekąd dotyczy ich wspólnego życia, bo dotyczy również ich dziecka, którym, jak mniemam, oboje mają zamiar się zajmować.
ponieważ nikt nie jest w stanie przewidzieć przebiegu porodu oraz ostatecznych konsekwencji wyboru każdego z rozwiązań, można uznać, że to wyłączamy z rozważań. Poród naturalny też może się skończyć źle dla dziecka. I co z tego? Poród naturalny może też skończyć się cesarką - ona wtedy nie ma tych wszystkich złych konsekwencji dla dziecka, czy może uznajemy, że jak kobieta odcierpiała, co swoje, to już nie jest winna? Ale jakby chciała nie cierpieć, to...

Najprościej rzecz ujmując - ona zna swoje granice. Najlepiej. On ją zmusza do ich przekroczenia. A argumenty są palcem na wodzie pisane, za to wygłaszane z pozycji autorytetu.

Edytowane przez rembertowa
Czas edycji: 2013-02-05 o 23:11
rembertowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 23:49   #148
ewa102
Zadomowienie
 
Avatar ewa102
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 003
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Czyli mam rozumieć,że wchodząc w związek nawet MOJE własne ciało jest wspólne? i jak będe chciala zrobić sobie tatuaż to mój partner może mi zabronić [ w końcu po tym też mogą być powikłania i zdrowiej nie robić ]? czyli moja macica i mój brzuch noszący wspólne dziecko jest również wspólne i nie mam prawa decydować czy chce je rozciąć czy rozerwać w naturalny sposób? rozumiem,że mój mąż będzie w takim razie wspólnie ze mną dbać o moje drogi rodne po porodzie skoro są wspólne i nie moge sama o ich stanie decydować? ona coś złego zrobi dziecku decydując sie na cc?

zgadzam się kolejny raz z rembertowa
__________________





Akcja "pokaż kolana!"

czas: do maja

cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć !

15km

Edytowane przez ewa102
Czas edycji: 2013-02-05 o 23:50
ewa102 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-05, 23:54   #149
cacajuate
Zadomowienie
 
Avatar cacajuate
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: México
Wiadomości: 1 902
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Poniekąd dotyczy ich wspólnego życia, bo dotyczy również ich dziecka, którym, jak mniemam, oboje mają zamiar się zajmować.
Idac tym tropem, to maz bedzie mial prawo wymagac, zeby ona np zostala 3-4 lata w domu, a nie wracala do pracy, bo to teoretycznie lepsze dla dziecka, ktore, z uwagi na gatunek jest noszakiem (czy jak to sie tam zwie) i reaguje pozytywnie na obecnosc matki. Moze tez zadecydowac za nia, ile ona bedzie karmila piersia, bo to przeciez ich dziecko wiec on musi miec decydujacy w tym glos....
__________________
Run Tequila -> mój blog o bieganiu w Meksyku

Meksyk i bieganie na fejsie TUTAJ
cacajuate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-06, 07:47   #150
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Mam już dość! Mąż nie zgadza się na cesarkę.

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
Dlaczego?
Ja rozumiem, że dla kogoś wizja porodu sn może być nie do przejścia.
Rozumiem strach.
Z tym, ze autorka boi sie czego nie zna; boi sie wyobrazenia o porodzie.
Jest niedoinformowana i lek rosnie.

Jesli lek jest tak wielki i chce tak strasznie te cesarke to uwazam, ze powinna sie skonsultowac z psychologiem/ psychiatra, ktory nie tylko moze pracowac z lekiem ale rowniez moze stwierdzic jaki potencjalny efekt moglby spowodowac sn wbrew woli.
I to bylby konkretny argument w rozmowie z mezem.


Rembertowa tak sie sklada, ze cc (chociaz nie jest zrodlem léku) moze byc rowniez traumatyczna i powodowac baby blues.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:53.