2013-02-27, 09:05 | #61 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Wierzę, że można żyć w jednym związku całe życie. Oczywiście, wymaga to pracy obojga stron. Jeśli obie strony się starają o siebie cały czas, to można być ze sobą i 50 lat. Mam przykład rodziców, teściów i dziadków. Nie mówię tu o patologiach i notorycznych zdradach i klapkach na oczach, bo "co ludzie powiedzą jak się rozwiodę?". Dla mnie, jeśli decyduję się na związek, zwłaszcza zalegalizowany...niedopus zczalne jest wyluzowanie w sensie "śpimy sobie z kim nam się podoba, bo jesteśmy nowocześni" etc. Są pewnie związki, które tak robią i żyją, ale dla mnie, to jakaś pomyłka. Znam siebie i wiem, że jakbym za przyzwoleniem męża sobie skakała w bok i on by też tak robił...to nasz związek nie miałby racji bytu, bo bym się zaangażowała już w te inne związki. Poza tym...nie uznaję takiego dzielenia się i tyle. Jakbym chciała mieć luźne przygody łóżkowe, to nie wchodziłabym w poważny związek.
|
2013-02-27, 09:24 | #62 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Czy idziemy za ciosem i zauraczamy się coraz bardziej, czy myślimy: zaraz, zaraz mam świetnego męża/ żonę, podobno ją/jego kocham, co jest, dlaczego zaczynam ślepić za innym facetem/kobietą. Bo takie motylki w brzuchu, na widok kogoś innego, mogą oznaczać to, że coś się dzieje w związku, może przestajemy dbać, może trochę odpuszczamy, może jakieś żale się nazbierały. Dlatego, jesli ktoś ciągle kocha partnera a poczuje pociąg do kogoś innego, to jesli jest inteligentny, zastanowi się przede wszystkim nad swoim związkiem i swoimi uczuciami, a nie leci sobie ulżyć gdzie indziej. edycja. I ja, podobnie jak Madana, także do uczucia nie podchodzę bezmyślnie Wbrew temu co się pisze na wizażu, nie wyznaję zasady, że miłość wyłączy nam mózg i to jest ok. Ludzie najróżneijsze świństwa uczynione innym osobom tłumaczą: bo ja się zakochałam, bo motylki srylki. Nie uznaję tego.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2013-02-27 o 10:27 |
|
2013-02-27, 10:34 | #63 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Wierzę w to, że są szczęśliwe małżeństwa, znam parę takich związków, choć nie za dużo
Mimo, że ani moi rodzice ani dziadkowie, nie tworzyli /nie tworzą specjalnie szczęśliwych związków, to ja wierzę, że mój będzie szczęśliwy Nie zakładam opcji rozwodu. I nie, to nie jest naiwność. To po prostu wiara w nas, nasze uczucie, nasz związek i naszą umiejętność rozwiązywania problemów zanim urosną do rnagi nierozwiązywalnych. Szczerze mówiąc dziwi mnie zdanie niektórych wizażanek, które kojarzę, że mają faceta dłuższy czas, albo są już zaręczone i twierdzą, że nie wierzą w takie związki, albo że ich taki nie będzie. Dla mnie to jakby strzał w stopę na starcie. Jak można nie wierzyć we własny związek, w to, że się uda? To przecież lepiej się od razu rozstać. Nie wyobrażam sobie być w związku z podejściem: a kij tam, i tak niedługo to wszystko szlag trafi. Wierzę po części w samospełniającą się przepowiednię, bo ludzie twierdzący: tak, uda mi się! Podejmują jednak więcej działań przybliżających ich do osiągnięcia pozytywnych efektów. Natomiast te wieczne życiowe marudy często podświadomie doprowadzają do złych efektów, albo po prostu nie robią NIC, a to również błąd. O związek trzeba dbać, pielęgnować, starać się, nawet małe gesty wiele znaczą. Nic nie dzieje się samo. Zaniedbany związek szybko się rozpadnie, jeśli OBIE strony nie będą na bieżąco dbały o niego. Od początku do końca. |
2013-02-27, 10:48 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 7 145
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Mam wrażenie, że obecnie panuje wygodnictwo spod znaku "zepsuła mi się komórka, to kupię sobie nową". Ludzie zamiast dbać o coś i pilnować, aby związek się nie psuł, wolą "zamienić na lepszy model". Jak wychodziłam za mąż, to mnie do szewskiej pasji doprowadzały teksty o rozwodach. Tak samo mogę powiedzieć, po co jesz, to co lubisz, skoro i tak do oddasz w toalecie? Jedz trociny .
|
2013-02-27, 11:44 | #65 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 53
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Dla niego i dla mnie złożenie sobie przysięgi coś znaczy, wtedy jest to związek nierozerwalny, na dobre i złe. Dlatego z tą decyzją się nie spieszymy, uważamy, że mamy czas na taką decyzję, aż oboje będziemy siebie tak pewni. Dlatego wierzę w długie, szczęśliwe związki, ale wymaga to dużo pracy i wysiłku. |
|
2013-02-27, 11:51 | #66 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 3 261
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Nie poznałam jeszcze człowieka, który wchodząc w związek małżeński, wychodził z założenia, że jak się nie uda, to się rozwiedzie.
Praktycznie każdemu się wydaje, że jego związek będzie wyjątkowy |
2013-02-27, 16:42 | #67 | ||
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Poza tym jasne, że dobrze kogoś lepiej poznać, ale nie da się poznać go do końca. Zastanawiam się, kiedy Twój TŻ uzna, że zna Cię wystarczająco, by wziąć z Tobą ślub. Czy to kwestia jakichś wydarzeń, czy upływu lat? ---------- Dopisano o 17:35 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ---------- Fajnie by było takie osoby zapytać, jak im się udało
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
||
2013-02-27, 17:07 | #68 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
|
|
2013-02-27, 17:12 | #69 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
NIKT nikomu gwarancji "szczęścia i związku do śmierci" nie da, ale gdy pamięta się o paru rzeczach , staje się to realniejsze:
1. ludzie się zmieniają- albo stają w miejscu w rozwoju i wtedy postrzegane jest to jako cofanie; albo dojrzewają- np. ja w wieku 20 lat, a teraz- to pod względem psychicznym 2 różne osoby (wolę 100 raz siebie teraz) 2. zmieniają się same związki- znowu, rozczaruje się ktoś, kto myśli, ze będzie tak jak na początku, ze miłość = motyle w brzuchu, nie ma motyli nie ma miłości (mam w rodzinie taką kobietę, 2 małżeństwa i ok. 8 kochanków, dramatycznie pragnie związku, ale nie potrafi wyrwać się z magicznego myślenia miłość= motyle) 3. czas- na pewne rzeczy, w tym dobre poznanie drugiej osoby potrzeba czasu- a niektórzy zachowuję się tak, jakby na raka umierali i musieli wszystko przyśpieszyć i przeżyć "tu i teraz, i już". 4. dobranie się: bo o ile miłość musi być jako podstawowy składnik, to ludzie zwyczajnie muszą się dobrać do wspólnego życia.Mieć podobny system wartości, podobne podejście do takich spraw, jak spędzanie czasu, dzieci (ile, czy w ogóle), religia, pieniądze itp.No i na sanitarny odstrzał posłać: babiarzy, ćpunów, przemocowców, alkoholików, sekso/kompetero-holików, maminsynków 5. naiwna wiara, że dobry związek "się dostaje"- nie, można mieć szczęście to trafienia, spotkania właściwej osoby, ale na dobry związek się pracuje. Tak mało romantycznie,ale to prawda. No i nie warto wierzyć, że np. złe doświadczenia z domu determinują nas: gdybym w to wierzyła, pozostałabym przy wierze, ze "faceci to zdradzające świnie" - owszem, są tacy, ale jest też sporo porządnych facetów. I owszem, nikt mi gwarancji nie da, ze z moim mężem będę do końca życia- ale na razie jestem 20 lat i są to dobre lata, nawet gdyby coś się zmieniło, to tych lat mi nikt nie zabierze. Edytowane przez madana Czas edycji: 2013-02-27 o 17:31 |
2013-02-27, 18:03 | #70 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 5 922
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Wydaje mi się, że w wielu przypadkach spotkanie tej właściwej osoby determinuje czy zmienia poglądy nt. małżeństwa, posiadania dzieci itd.
Ja długo nie wierzyłam miłość na całe życie, bo w mojej rodzinie takich związków jest niewiele, potem sama tkwiłam w niezłym 'shicie' więc instytucja małżeństwa kojarzyła mi się z użeraniem się ze sobą mimo wszystko, z ograniczaniem, z jakiegoś rodzaju 'niesieniem krzyża', wiecznym docieraniem, kompromisem, który żadnej ze stron nie satysfakcjonuje itd. Aż tu nagle spotkałam Drugą Połowę, najwspanialszą istotę na świecie i zmieniłam zdanie diametralnie Teraz patrzę na małżeństwo jak na najlepszą formę życia w miłości, współistnienia, samorealizacji, najpełniejszą, najbardziej szczerą, dającą najlepsze warunki rozwoju, bezpieczeństwo, umacniające poczucie akceptacji. Z obawy stało się marzeniem Nie dopuszczam zdrad, rozwodu, nielojalności. To nie dla nas Nie rozumiem, jak można żyć na kocią łapę latami,bez ślubu, bo 'nam to niepotrzebne' Gadka-szmatka. To w końcu jesteśmy siebie pewni, czy nie? Rozwijamy nasz związek, pniemy się w górę, bo się kochamy, czy nie, bo potrzebujemy furtki awaryjnej? ---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ---------- Cytat:
|
|
2013-02-27, 18:07 | #71 |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Determinują, chyba że to przepracujesz. Bez zauważenia i identyfikacji problemu będziesz popełniać błędy.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
2013-02-27, 18:14 | #72 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
oczywiście nie ma sensu trwać w małżeństwie/związku jeśli jest nieudany i ciągnąć na siłę. Jak to piszesz "rozwód dla kogoś nie jest żadną opcją".
__________________
Blond czupryna prosi o głosy https://wizaz.pl/akcje/pantene/wygra...php?pid=945988 |
|
2013-02-27, 18:24 | #73 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
U mnie zadziałała wiara, że NIE JESTEŚMY skazani, bo nie dane nam było dorastać w domu z dobrymi wzorami i relacjami i uważam, ze w tych sprawach, na które MAMY realny wpływ, naprawdę nie musimy powtarzać wzorów z domu- to duża pociecha wg mnie dla tych wszystkich osób, którą np. są DDA czy tak jak ja, mieli ojca babiarza. Edytowane przez madana Czas edycji: 2013-02-27 o 18:26 |
|
2013-02-27, 18:29 | #74 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 463
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
"czaruś" - strasznie mi się kojarzy to słowo
__________________
Blond czupryna prosi o głosy https://wizaz.pl/akcje/pantene/wygra...php?pid=945988 |
|
2013-03-02, 20:29 | #75 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 22
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
A ja już sama nie wiem w co wierzę. Jeśli jest miłość w związku to on będzie trwał do śmierci, a nawet dalej, ale jak jest tylko przyzwyczajenie to żadna przysięga małżeńska nie pomoże.
|
2013-03-02, 20:34 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Nie na samej miłości się związek opiera.
Miłość to jedna ze składowych. Owszem, nie powinno jej zabraknąć, ale podobnie jak zaufania, bliskości, wsparcia, zrozumienia, zainteresowania drugą osobą. Związek to nie taka prosta sprawa, że: jest miłość = jesteśmy razem, nie ma = nie jesteśmy Co ze związkami, w których facet leje kobietę? Ona go kocha I czy powinna z nim być i trwać w tym? Nie, bo to chore. On też mówi, że ją kocha A czy kocha naprawdę? No raczej nie |
2013-03-02, 20:58 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: kraków/warszawa
Wiadomości: 5 063
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Ja wierzę w związki na całe życie Trudno tak wyrokować czy na całe życie ale moi rodzice są ze sobą 29 lat - wiadomo że bywa różnie, czasem się o coś pokłócą ale chyba w każdym związku zdarzają się kłótnie i nie zapowiada się żeby mieli się rozstać Dzisiaj była u mnie ciocia, która jest z wujkiem już ponad 30 lat (nie wiem dokładnie kiedy brali ślub), nie mają dzieci bo tak wyszło ale widać że się dalej kochają, wujek ostatnio miał operację i ciocia była bardzo wystraszona. Uważam, że jeśli ludzie się odpowiednio dobiorą a ślub wezmą bo sami tego chcą, z miłości a nie bo dziecko, pieniądze, namowy rodziców czy inne powody i pielęgnują to uczucie, wzajemnie się wspierają, poświęcają sobie uwagę, a nie przestają się starać po ślubie jak to niestety też się zdarza to czemu mieliby się rozstawać? Oczywiście wykluczam tutaj różne patologię, bo nigdy nie zrozumiem kobiet, które zostają z mężem, który je bije.
__________________
|
2013-03-02, 21:18 | #78 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 614
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
[1=6610e975c85461a73511d7b 83bf3e01cd5d91d24_6487a38 504e0b;39462828]Ja wierzę w dobre związki na całe życie. Dla mnie to sztuka kompromisu, umiejętność stawiania związku ponad sobą czasami - z obu stron. Dla mnie związek ma sens, dopóki wybiera się drugą osobę, dba o nią, szanuje się [/QUOTE]
__________________
marudzę na blogu - o książkach, filmach, marketingu, Łodzi i o tym co mi do głowy przyjdzie OSTATNI WPIS: Literaci W Przedwojennej Polsce. Pasje. Nałogi. Romanse zapraszam na marudny FP |
2013-03-02, 21:29 | #79 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 106
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Nawet jeśli my w tym momencie możemy powiedzieć, że będziemy dbać o związek i pracować nad nim do końca, to zawsze jest ta druga strona Dziwi mnie pewność, z którą wypowiadają się niektóre dziewczyny, że akurat ich związek przetrwa, mimo że dookoła nie mają wielu przykładów dobrych, długoletnich małżeństw. Myślę, że prawie wszystkie pary biorą ślub z przekonaniem, że to już na zawsze, że ten związek będzie inny, szczęśliwy do końca, a po latach... Nie jestem pewna, że akurat nam się uda, ale bardzo bym tego chciała i wiem, że będę do tego dążyć. Ale nie mam gwarancji, że mojemu chłopakowi się nie odwidzi w pewnym momencie, być może stanie się coś, co nas rozłączy - bierzecie pod uwagę chorobę psychiczną, poważne wypadki? Co z tego, że obie strony w związku chcą o niego walczyć, skoro jedna zapomina, jak ma na imię? Lub jak w przypadku żołnierza, który stracił wszystkie kończyny i wpadł w depresję, z której jego dziewczyna nie była w stanie go wyciągnąć i sama w końcu odeszła, bo psychicznie nie dawała rady? Samo staranie o związek nie wystarczy, trzeba mieć jeszcze trochę szczęścia w życiu.
|
2013-03-02, 21:43 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
2013-03-02, 21:52 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 4 182
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Ja jestem katoliczką, więc dopuszczam separację, rozwód nie. To mój prywatny, religijny wybór (fakt nie dopuszczania rozwodów), wynikający z tego, że moja wiara, Bóg i moje zbawienie są dla mnie priorytetem. Dlatego spokojnie mogę stwierdzić, że się nie rozwiodę. Co jeszcze nie oznacza, że nie przydarzy mi się separacja czy coś takiego. Ale bardzo staram się podejmować racjonalne decyzje, przepracowywać swoje dzieciństwo, myśleć racjonalnie w dorosłym życiu, by wybrać odpowiedniego człowieka, by umieć wyznaczać odpowiednie granice i by umieć brać, dawać ORAZ wymagać. Według mnie relacji też się uczymy - i to jest tak samo ciężka praca, jak nie cięższa, niż wszystko inne.
__________________
27.08.2016 |
2013-03-02, 22:02 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 106
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Choroba psychiczna wymagająca leczenia w zakładzie? Taka osoba nawet nie może wziąć ślubu, z tego co mi wiadomo. Podałam przykład żołnierza. Myślę, że gdyby mój partner stracił kończyny w wypadku, nie odeszłabym. Tamta kobieta też nie chciała go zostawić. On po prostu nie wierzył już, że coś dobrego go spotka w życiu i ciągnął ją na dno swoją ciągłą depresją. Jesteśmy tylko ludźmi. Nie każdy odważyłby się wychować dziecko z poważną wadą rozwojową, tutaj mamy partnera, który nie daje nam żadnego oparcia, wymaga wiele opieki i dodatkowo zbiera nam resztki nadziei i optymizmu. Nawet jak ja stwierdzę, że w porządku, jestem silna i dam radę to wytrzymać, to nie mogę zagwarantować, że mój facet postąpiłby tak samo, gdyby to mi się coś stało.
|
2013-03-02, 22:24 | #83 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Nie bardzo znam się na chorobach psychicznych, ale chyba mozna mieć nadzieję na poprawę stanu zdrowia? Cytat:
Jak długo byli razem? Czym innym jest małżeństwo, długi związek a czym innym "chodzenie ze sobą". Cytat:
Ja uważam, że jest się razem na dobre, złe, w zdrowiu i chorobie. Szczególnie, jesli się wcześniej przeżyje z partnerem wiele dobrych lat. Trudno, nie zawsze jest różowo, ale nie zostawia się kochanej osoby w najtrudniejszej dla niej sytuacji.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2013-03-02 o 22:25 |
|||
2013-03-02, 22:35 | #84 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Ja wątpię, żebym coś takiego zniosła. Można spróbować namówić tę osobę na psychologa, ale co jeśli się nie zgodzi?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2013-03-02, 22:41 | #85 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Na depresji też się nie znam tak do końca, ale to się przecież leczy? Są leki. I nie czeka się jednak latami, żeby kogoś "pogonić" do specjalisty. Jak nie chce pójść to się ściąga specjalistę do domu. Podaje leki. Trzeba się starać pomóc, tak zwyczajnie, starać się. Na ile ma się sił. Mogę odpuścić, ale dopiero jak dojdę do granicy wytrzymałości i wyczerpię wszelkie możliwości pomocy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2013-03-02 o 22:43 |
|
2013-03-02, 22:43 | #86 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 106
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||
2013-03-02, 22:46 | #87 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 584
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
nie.
|
2013-03-02, 22:47 | #88 | |
Ekspert od Dupy Strony
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Niektórzy odpuszczą niemal na wstępie, ja bym walczyła o drugą połówkę, ale jak długo?
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada. |
|
2013-03-02, 22:57 | #89 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
Cytat:
Cytat:
Może ktoś inny nie wytrzymałby nawet tyle czasu ile ona. Ale są też ludzie, którzy wytrzymaliby dłużej. Po prostu każdy ma swoją granicę. Jednak nie chcialabym byc z czlowiekiem, ktory od razu zaklada, ze "ja bym nie wytrzymal". Cytat:
---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ---------- Cytat:
Nikt nie wie ile wytrzyma ale trwa ile moze.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
||||
2013-03-02, 22:58 | #90 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 584
|
Dot.: Wierzycie w dobry związek na całe życie? Uznajecie nierozerwalność małżeństwa?
nie.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.